Tyłki spinamy, o swoje ciało dbamy i zdrowo się odżywiamy, cz.III

[Veiovis]

Witam gaduły Wrociliśmy wczoraj późno do domu, a i tak zrobiłam skalpel wyzwanie. Jestem z siebie dumna!

Sysa, ja na szczęście z rodzicami TŻ mam świetny kontakt. Prawdopodobnie wyprowadzamy się wszyscy w jedno miejsce do DE, więc teraz już w ogóle będziemy z nimi blisko. A teraz w PL to widujemy się z nimi przynajmniej raz w tygodniu... niedzielne obiadki, sobotnie winko, wspólne wyjścia - jest fajnie

Madzia, ja znalazłam na owocówki świetny sposób chociaż na początku strasznie się z tego śmiałam Pozbywam się ich odkurzaczem One są bardzo leciutkie, więc odkurza się je bez problemu, a w ciągu dnia można się pozbyć praktycznie wszystkich

yennefer88, możesz mi wytłumaczyć dlaczego marnujesz kolejne miesiące swojego życia dla jakiegoś imbecyla, który bawi się Tobą jak zabawką? Kiedy ma ochotę to się odzywa (pewnie wtedy kiedy brakuje mu baby), kiedy nie chce to ma Cię głęboko w d***ie Jak można się tak poniżać?! Idiota pewnie nawet nie myśli o Tobie od dwóch tygodni, a Ty całe swoje życie podporządkowujesz jemu... CHORE!!!

[Butterfly_27]

Agatka ja te muszki wczoraj odkurzaczem poodkurzałam, pewnie miały fajne tornado Dzisiaj niediobitki muszę jeszcze odkurzyć, mam nadzieję, że się z nimi uporam. Brawa za wieczorny skalpel, mi by się nie chciało JA za to wczoraj się nasprzątałam, narobiłam, też jestem z siebie dumna, dużo mi się udało wczoraj zrobić

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Agatka ale masz fajnie, też bym chciała żeby cała rodzina się z nami przprowadziła do DE

[Buffalo]

dobry
cały czas was czytam, ale w sumie nie mam co napisać. Poza tym, że siedzę w domu na antybiotyku z zapaleniem krtani, to nic się nie dzieje
trzymajcie się

[agafisia]

hejo
bożenka-zdrowiej mała
madzia-na gardełko to jakaś chusta i letnia herbatka z miodem i cytryna i kup sobie jakieś cukierki miętowe-chodzi o to by cały czas nawilżać gardełko...
agatka-ja też zazdroszczę dobrych kontaktów z rodzinką...ja się nawet starałam na początku...ale jak ktoś cię traktuje cały czas jak zło konieczne to po co to komu...

nie rozumiem takiego gadania....każda kobieta w każdym wieku powinna dbać o siebie...zwłaszcza taka młoda...a problemów karolinki z facetem nie chce mi się komentować bo to jest to samo od 2 lat...dziewczyna ma chore serce i głowę...bez urazy ale jak ktoś się daje tak traktować i jeszcze chrzani że nie ma dla kogo być ładna (jakieś stany depresyjne) to nie ogarniam tego...

idę jeśc jajeczniczkę bo mi mąż zrobił

[aza3994]

hejo Babki

tyle napisalyscie ze juz nie wiem co odpisac ktorej

Madzia, Bozenka zdrowiejcie dziewczyny, nie dajcie sie chorobsku

wspolczuje Wam tyc storczykow ( takie ladne kwiatki, ja panietam Aga kiedys wrzucala zdjecia i sliczne miala mam nadzieje ze jakos je odratujecie. moje wrecz przeciwnie - dosc dlugo byly niemrawe a teraz wszystke mi pieknie rozkwitly.

sysa no to fajnie ze zakupy sie udaly mnie niestety nic nie wpadlo zdradz nam jeszcze jak masz na imie (jesli mowilas to skleroza nie pamietam)

ja jutro mam urodziny koncze byc nastolatka i stuka mi 20 wiec dzis gotowanie - wlasnie zrobilam chilli con carne (pychotka) i po poludniu robie tort smietankowy z malinami. biszkopt juz mam i wyszedl mi sliczny a to pierwszy w zyciu trymajcie kciuki

[Leine]

Napisane przez yennefer88

Leine wiem o tym, że organizm może strawić jajniki albo wczesna menopauza wcześniej mnie to nie ruszało, bo "i tak jestem sama" teraz próbuje coś robić. Jem więcej, ale trochę jednak dziś poćwiczyłam :/ no ale DUUŻO mniej niż zawsze. A psycholog ... nie wierzę w ich działalność... nie pomoże mi nic, bo to ja muszę jakoś ogranąć jedzenie co już stopniowo robię, a co do faceta to tym bardziej nie pomoże a to chyba źródło wszystkich moich problemów ... w środe 2 tyg ciszy oszaleje , ale zwalczyłam dziś chęć napisania, więc chyba rosnę w siłę ... choć kto wie

Nie wierzysz w działalność psychologa? A w działalność adwokata wierzysz? Bo z tego co wiem, to to wykształcone ludzie i wiedzą co robią. Trzeba DOBRZE POSZUKAĆ odpowiedniego lekarza z powołaniem a najlepiej faceta, bo nie od dziś wiadomo, że facet- baba lepiej się dogadają niż baba-baba. Wiesz, mi psychiatra pomógł, wygadałam się przynajmniej. Ja nie rozumiem Ciebie już, trwasz w tym wieki... i niszczysz swój organizm, masz już pierwsze symptomy teraz w postaciu zaniku @ a dalej to wyjdzie po latach...
OCKNIJ SIĘ NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!! Nie wiesz, że na starą miłość, najlepsza jest nowa?? Ile z tym facetem byłaś, że tak ciężko Ci to porzucić w cholerę?

Napisane przez Veiovis

yennefer88, możesz mi wytłumaczyć dlaczego marnujesz kolejne miesiące swojego życia dla jakiegoś imbecyla, który bawi się Tobą jak zabawką? Kiedy ma ochotę to się odzywa (pewnie wtedy kiedy brakuje mu baby), kiedy nie chce to ma Cię głęboko w d***ie Jak można się tak poniżać?! Idiota pewnie nawet nie myśli o Tobie od dwóch tygodni, a Ty całe swoje życie podporządkowujesz jemu... CHORE!!!

o to, to!!! zgadzam się w 100% !!!!!!!

Napisane przez Buffalo

dobry
cały czas was czytam, ale w sumie nie mam co napisać. Poza tym, że siedzę w domu na antybiotyku z zapaleniem krtani, to nic się nie dzieje
trzymajcie się

o jaaaaaa kobito! Gdzie Ty się tak załatwiłaś!!! Dobrze, że byłaś u lekarza i tego nie bagatelizujesz... Bierz leki i zdrowiej!

__________________

Witam się i ja

Obudziłam się o 8:30, o 9:15 jadłam już śniadanie wyobraźcie sobie!

Teraz robię obiadek- gołąbki. Kapusta pekińska lekko ugotowana, smaży się cebulka bo już mięsko i ryż czekają na ostatni składnik
Tak dawno to robiłam, że zapomniałam ile dawałam zawsze paczek ryżu dałam dwie, a co! Robię na dwa dni, o!

Wczoraj na śniadanie było...

1. 1 sznytka chleba z: połowa ze serem, połowa z almette, ogórek, rzodkiewka. Herbatka rumiankowa.
2. 1 jabłko, 1 marchewka, cappucino
3. Talerz zupy (późno bo przed 17)
Potem spacer 1,5h z córką
4. Kawałek ciasta sernika z galaretką
5. Jabłko, a potem rzuciłam się na reszte chipsów córci, potem miseczka płatków- pszeniczki z miodem

Wiem, wszystko byłoby ok, gdyby nie to ostatnie ale ciężko odwyk robić. W międzyczasie jadłam cukierki takie owocowe z miąższem.

Czy mogę zaliczyć 1 dzień bez słodkiego?? czekolady ani ciastek nie żarłam chociaż korciło mnie kupno rurek, ale ja to bym codziennie je jadła

Wczoraj nie ćwiczyłam, brakło czasu Mam nadzieję, że jak zrobię obiad to mi się uda zaliczyć pierwszą Ewkę. A potem rowerem z córą jedziemy na fajny pl zabaw, 25 minut się jedzie

[Veiovis]

Aza, to Ty jutro stara du*a będziesz Też bym chciała mieć znów 20 lat

Ewcia, zaliczamy Ci dzień bez słodkiego, ale wszystko na krechę!! I dzisiaj obowiązkowo ćwiczenia z Ewką!


Ale dzisiaj paskudna pogoda... nic tylko czuć się cały dzień jak pasztet i popaść z depresję Idziemy dzisiaj do organisty załatwiać, żeby mógł grać z nim inny zespół. Nie nawidzę załatwiać wszystkiego co związane z kościołem (mimo, ze nie jestem jak bardzo antyreligijna, a moi rodzice wychowali mnie w chrześcijańskiej rodzinie ).

[agafisia]

aza-o ty dupko mała a ja myślałam że masz więcej latek kiedy to było... ja za 7 miesięcy 30
baw się dobrze myszo
ewcia-mało konkretne te twoje jedzonko dlatego się wieczorem rzuciłaś na jedzonko...ja jak malo zjem do południa to nie ma bata żebym nie buszowała wieczorem po szafkach
agatka-u mnie tak samo paskudnie...mam wygodny dres i koszulke, dzbanek herbatki,kocyk i tv...tyle na dziś wystarczy

ja dziś zjadłam jajecznicę na kiełbasce i 2 jabłka...mam bigos ale nie chce mi się jeść jeszcze...
dziś popsuła się maszyna do szycia-chciałam spodnie podwinąć ale strasznie pentelkuje...znowu pójdzie na reklamacje już 2gi raz-póki ma gwarancje trzeba korzystać...
no i walcze z muszkami...dziś troche mniej ale dalej sporo tego...

[Butterfly_27]

Ja was potem poczytam, nie mam teraz na to siły. Jestem wściekła, synek mi właśnie urwał dźwiczki z piekarnika, no nerwicy przy nim ostatnio dostanę. On co chwile coś szkudzi, robi mi na złość, już nie mam do niego słów, a do przedszkoa go posłać nie mogę bo chory Jak on jest właśnioe chory to jest bardzo złośliwy

[agafisia]

madziu-współczuję wam obojgu

[sysa09]

aza, sysa ma na imie Sylwia Hihi, oj udaly sie, jestem mega zadowolona Woooow, ja jestem od Ciebie tylko 1 rok starsza
Sylwia wrocila z pracy, zjadla pare racuchow mamy, bez cukru pudru, puchotaaa
agafisia, ja u rodziny mojego czuje sie tak samo, jak smiec, bo oni wielcy nowogogaccy, butow im nie godnam calowac, w glowach maja tylko przepych, jak tu komu zaimponowac. A co do naszej kolezanki, to sie w 100% z Toba zgadzam, chore serce i umysl. Mnie osobiscie nie chce sie na to reagowac.
veiovis, ciesze sie, ze Tobie sie uklada z rodzina ukochanego !
veiovis, butterfly, SADYSTKI, jeszcze was zamkna za te owocowki

[Butterfly_27]

ale wyście młode są, a mi za niedługo też 30tka stuknie
Synek właśnie poszedł spać, pewnie mi w nocy potem spać nie będzie ale jak coś to go poślę jutro do przedszkola i odetchnę.
Ehh patrzę na to swoje brzuszysko i coraz większe mam Zamiast chudnąć to Magda się obżera Miałam zamiar zacząć dietę dopiero jak brat do PL powróci, ale chyba zacznę już od jutra

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Ooo tak więzienie dla mnie byłoby w sam raz, odpoczęłabym i schudła

[neska22]

czesc

Agafisia - nic nie szykuję na rocznicę bo tz zakazał powiedział ze mnie gdzies zabiera ale nie chce powiedzieć gdzie...

[Buffalo]

neska najlepsze są takie niespodzianki pewnie szykuje coś ekstra
veiovis u mnie pogoda też beznadziejna, nic się człowiekowi nie chce
aza będzie imprezka! już zapomniałam, że w tym samym wieku jesteśmy
ewcia gdzie się załatwiłam? w stajni :P pracowałam przy owsie, strasznie się kurzyło i gotowe
ale jestem dumna z Twojego śniadania
madzia wiesz jaki jest mój stosunek do dzieci, więc pewnie Twój by został za to przeze mnie dwa razy zamordowany na karnego jeżyko go!

ja przeżywam małe załamanie. Muszę zacząć wybierać przedmioty na ten rok studiów i kompletnie nie wiem co wziąć. Nic mi nie pasuje, ehh... beze sensu

[Butterfly_27]

Zgadnijcie co teraz robię siedzę i wpierdzielam żelki

[aza3994]

ja jeszcze nie zastanawialam sie nad moimi obieralnymi. aaa bo nie pochwalilam sie- dostalam sie na zarzadzanie i inzynierie produkcji. mam nadzieje ze bedzie fajnie, program raczej mi sie podoba , a w przyszlosci i tak chcialabym zalozyc swoja restauracyjke albo jakis biznes no i ja stawiam na jezyki, angielski znam perfecto, ucze sie niemieckiego i teraz zaczynam rosyjski. Zwlaszcza, ze mam znajomych z Niemiec i Rosji i oni mnie szkola

neska to bedziecie na prwno miec super wieczorek zaloz tylko super bielizne- taki prezencik na pewno mezusiowi sie spodoba

Sylwia pasuje do nicka uwielbiam racuszk domowe

Madzia gratulacje ja wczoraj bym miala idealny dzien pomijajac maly napad wieczorny. ale nawet pocwiczylam na brzuch i to takie cwiczenia ze ledwo dzis zyje

[sysa09]

neska, zgadzam sie z aza, bielizna to dobry pomysl
butterfly, tez jestes mloda ! Wiek trzeba nosic w serduszku a to masz mega mlode i na pewno nie widac po Tobie tej 30stki, swoja droga 30 lat to fajny wiek, moja siostra tez ma 29 lat Ci dam zaraz zelki
aza, gratulejszyn ! Ambitne plany, mam nadzieje, ze wszystko Ci sie uda Ja jestem na kosmetologii A sysa zawsze nazywali mnie w szkole xD Ja tez uwielbiam racuszki ale jednak najlepsze sa z cukrem pudrem xD
U nas sie cos przejasnialo pod wieczor ale teraz to nie wiem, ciemno
Przespalam 3 godziny, teraz sie obudzilam
Bede myla wlosy, tak sie nie chce, za dlugie juz chyba mam

[Leine]

Melduję, że Ewka zaliczona! czuje już jutro zakwasy...
Ale jajniki za to dają o sobie znać, po ćwiczeniach bardziej boli

Mój dzisiejszy jadłospis:

A dzisiejszy jadłospis:

I śniadanie 9:15 : sznytka z chlebem, połowa z serem, druga połowa z szyneczką z kurczaczka na to pomidor, cebulka i rzodkiewki 3. Herbatka miętowa.
II śniadanie 12:00 jabłko, cappucino
Obiad 14:40 : gołąbki, ziemniaczki, sos
Potem spacer i wróciłam o 18:30
yyy... cukierki, malutkie ciasteczka herbatniczki
więcej grzechów nie pamiętam!


Bożenka ahaa... no widzisz, gdzie ta miłość zgubna Cię doprowadziła??

Napisane przez neska22

czesc

Agafisia - nic nie szykuję na rocznicę bo tz zakazał powiedział ze mnie gdzies zabiera ale nie chce powiedzieć gdzie...

ale Ci fajnie Przygotuj się...bo nie znasz dnia ani godziny!

robimy zakłady???
Stawiam na kino i kolację w mieście

[Butterfly_27]

aza gratuluje studiów fajnie języków obcych umiesz, ja umiałam średnio angielski, podstawy francuskiego i teraz uczę się niemca, a chciałabym umieć hiszpański Z francuskiego już jajko pamiętam ale kij z nim
neska może jakiś striptis zrobić, Tż będzie wniebowzięty
Ewcia to ja obstawiam jakiś luksusowy hotel z romantyczną kolacją
sysa spokojnie nie szalej z tą 30tką, jak narazie w tym roku skończyłam 28 :P A podobno wyglądam na 23 a czuję się na 21

No łazienka już wypucowana, ciasna ale za to o wiele lepiej wygląda niż w starym mieszkaniu, tam nie mogłam nigdzie szafki żadnej wstawić, a tutaj mimo wszystko upchałam
Został mi salon do zrobienia, aaa i muszę kupić maszynę do szycia i materiał na firanki i zasłony i uszyć. Hehe może Aguś będzie moim instruktorem, bo ja w szyciu nie jestem dobra

[lisek24]

Hej
Agafisia - lisek to ksywka którą wymyślił mi mój narzeczony i podłapali ją znajomi jestem rudzielcem i to jest jej przyczyną

[Buffalo]

3:0 dla nas!!! Kolejne tyłki skopane!

[sysa09]

butterfly ale sie skompromitowalam, beki, steki a ta ma dopiero 28 lat !
lisek podobaja mi sie rude wlosy, takie ogniste ale nie kazdemu pasuja, a to Twoj naturalny kolor?
neska, zmienilam zdanie, najlepiej wyskocz bez bielizny, to chyba jest jeden z moich lepszych pomyslow ever xD
Ja obstawiam kolacje, kwiaty

[aza3994]

Napisane przez Buffalo

3:0 dla nas!!! Kolejne tyłki skopane!

tak brawo dla naszych chlopakow

hahaha ja obstawiam romantyczna kolacja i hotelik jak nie hotelik to na prwno fajna noc wiec tak czy siak ma byc seksi :p

Madzia Ty to narzekasz na wiek, figure a mloda, zgrabna dup ia jestes

[agafisia]

neska-my też jedziemy sobie, ale dla rodziców coś trzeba zrobić...taka u nas w rodzinie tradycja...
sysa-moi teściowie nie są jacyś wyjątkowi...po prostu wymarzyli sobie kogoś innego na synową i teściowa uważa że zabrałam jej synuńcia z domu...a szkoda gadać
madzia-ja się nie mam jak nauczyć na maszynie szyć bo każda mi się psuje jak tylko dotknę

[sysa09]

aza, wszystkie wiemy, ze chcialam napisac, ze tak czy siak bedzie seks
Hihi xD
Ja uciekam spaaaac, trzymajcie sie, nie puszczajcie xD
Jutro ide na cos pysznego do kawiarni z kolezankami, ale dla mnie tylko kawa bez cukru, trzymajcie kciuki, zebym nie poplynela !

[Butterfly_27]

sysa eee tam, bo sama napisałam, że mam blisko 30tkę, miałam na myśli że bliżej 30tki niż 20tki
Aguś hehe zastanawiam się właśnie nad kupnem maszyny do szycia, akurat blisko mnie w sklepie jest w promocji Tak to nigdy nie szyłam na maszynie, nie lubiłam tego, bo moja mama zawsze szyła i ja sobie wmówiłam że maszyny się nie dotknę, a teraz przydałoby się

[Butterfly_27]

No świetnie brat miał do mnie przylecieć, a tu kurde lot mu zmienili przez mgłe i zamiast do Dortmundu poleciał do Kolonii (ponad 100km ode mnie), a najpierw to chcieli w Holandii wylądować Tż musiał przez to dzień wolnego wziąść

[aza3994]

dzien dobry

Madzia to dodatkowa podroz tylko, meczace ile brat zostaje?

sysa, ja Ci dam ciasto grzecznie kawke pic

oglaszam wszem i obec, ze konczy mi sie @ i waga spadla o 1,1kg

[Veiovis]

Oj Baby, musicie tyle pisać?
Ja wczoraj cały dzień latałam wkurzona. Najpierw poszliśmy do kościoła, żeby po mszy złapać organiste i dogadać się co do innego zespołu. Oczywiście okazało się, ze we wtorki zawsze jest organista na zastępstwo i tego co jest na stałe nie było Ksiądz nie raczył nam tego powiedzieć jak go pytaliśmy kiedy można go zastać i tak zmarnowaliśmy pierwszą godzinę. Potem jeździłam po krawcowych, żeby zwęziły mi sukienkę na sobotnie wesele i albo nie zdążą do soboty, albo życzą sobie 60 zł (sama sukienka kosztowała 110). Aktualnie jestem więc bez sukienki, będę musiała jakiegoś starego grata z szafy wyciągnąć Na sam koniec wkopaliśmy się z prezentem dla rodziców TŻ... wymyśliliśmy, że uporządkujemy wszystkie zdjęcia rodziców i powklejamy ładnie do albumów. Okazalo się, ze mamy do wklejenia dwa ogromne kartony zdjęć i przynajmniej parę dobrych godzin zabawy


Madzia, to się brat przeleciał Współczuje ludziom, których nie ma kto odebrać z lotniska i na własną rękę muszą się martwić o transport


Aza, to chyba dzisiaj ten dzień?
Wszysteeeekiego co najlepsze!!!

[gucia6]

Madzia to i tak blisko
nas kiedyś skierowali z Monachium do Stuttgartu... dodał ze w Monachium mieliśmy mieć przesiadke... bagaże i wózek dostarczyli nam tez po paru dniach

Aza, gratuluje