Modelki?

[sky1980]

ogladam dosc regularnie program: "American Next Top Model" prowadzony przez Tare Banks-moze ja znacie jest piekna czarnoskora modelka,nie jest zaglodzona wszystko ma na miejscu-jak dla mnie ma idealne cialo...ale nie oniej chce tu pisac. W programie sa kandydaki na modelki,sa wysokie z dlugimi nogami i zaglodzone-doslownie!!!jak one sie poruszaja to mam wrazenie ze jedna za druga sie zaraz rozsypie. Kazde zeberko,kazda kosteczke mozesz policzyc,mnie to az odraza,nawet bym takiej kobiety niedotknela z obrzydzenia,a te cale jury jest w nich zakochane i dlaczego bo ci wszyscy slawni projektanci nie sa wstanie uszyc ubrania na normalna kobiete- to jest poprostu chore !!!!

Jestesmy kobietami nie wieszakami!!

[anuleńka]

Napisane przez sky1980

ogladam dosc regularnie program: "American Next Top Model" prowadzony przez Tare Banks-moze ja znacie jest piekna czarnoskora modelka,nie jest zaglodzona wszystko ma na miejscu-jak dla mnie ma idealne cialo...ale nie oniej chce tu pisac. W programie sa kandydaki na modelki,sa wysokie z dlugimi nogami i zaglodzone-doslownie!!!jak one sie poruszaja to mam wrazenie ze jedna za druga sie zaraz rozsypie. Kazde zeberko,kazda kosteczke mozesz policzyc,mnie to az odraza,nawet bym takiej kobiety niedotknela z obrzydzenia,a te cale jury jest w nich zakochane i dlaczego bo ci wszyscy slawni projektanci nie sa wstanie uszyc ubrania na normalna kobiete- to jest poprostu chore !!!!

Jestesmy kobietami nie wieszakami!!

Oj teraz już nie ma 'idealnego ciała' 'Troche' sie jej przytyło...

[ola2903]

no wlasnie za duzo miec tu i tm zle za malo miec tu i tram jeszcze gorzej ja mam 177 wzrostu i mam troche za mala wage i dobrze wiem o tym ale problem w tym,ze nigdy sie nie odchudzalam i nie mam zamiaru bo jem ile sie dam, nigdy sobie niczego nie odmawiam i nie zaluje a i tak ciezko jest mi przytyc ale fakt faktem uwarunkowane jest to genetycznie wiec czasami zazdroszcze dziewczynom z pelnymmmmmmmm biustem ...coz wracam do jedzenia hihi

[Gracusia]

Mam takie pytanko.. Od pewnego czasu wiele osób mówi mi, abym została modelką.. Nie wiem, czy interesuje mnie ten temat, a idąc na jakikolwiek casting nie chciałabym się ośmieszyć widząc, że wszystkie dziewczyny są o jakieś 15 kg chudsze ode mnie. Mam 176 wzrostu, 56 kg a wymiarów nie pamiętam dokładnie. Stanik C80/85, w talii coś koło 63 cm, a w biodrach myślę, że jest z 88 cm... Teraz jest okazja, bym się pokazała innym, bowiem jest organizowany konkurs Elite Model Look. Poza tym w gazetce Avanti jest z tyłu formularz. Nie wiem, czy w ogóle mam się za to brać?

[Milka19]

Napisane przez Gracusia

Mam takie pytanko.. Od pewnego czasu wiele osób mówi mi, abym została modelką.. Nie wiem, czy interesuje mnie ten temat, a idąc na jakikolwiek casting nie chciałabym się ośmieszyć widząc, że wszystkie dziewczyny są o jakieś 15 kg chudsze ode mnie. Mam 176 wzrostu, 56 kg a wymiarów nie pamiętam dokładnie. Stanik C80/85, w talii coś koło 63 cm, a w biodrach myślę, że jest z 88 cm... Teraz jest okazja, bym się pokazała innym, bowiem jest organizowany konkurs Elite Model Look. Poza tym w gazetce Avanti jest z tyłu formularz. Nie wiem, czy w ogóle mam się za to brać?

Jak nie pójdziesz i nie sprawdzisz co powiedzą na Twój temat specjaliści z branzy to nigdy się nie dowiesz. Kto nie ryzykuje, ten nic nie osiągnie A co do wagi to ona nigdy niczego nie odzwierciedla. Można ważyć mniej, a mieć sporo tłuszczyku, który waży bardzoa malutko, albo odwrotnie, miec ładnie umięśnione ciałko i ważyć więcej (bo mięśnie sa cięższe) Więc nie kieruj się wagą Tylko rób to co Ci serca podpowiada, najwyżej się nie zakwalfikujesz i tak nic nie tracisz Moim zdaniem waga jest wazna, ale wazniejsza jest proporcjonalna sylwetka i fotogenicznośc

[drea]

nie to ze bym czepiala, ale po trawce to chyba sie je i to duzo , to amfetamina kokaina i heroina zabijaja apetyt i chec na cokolwiek

[patrycja77]

nieprawda jest ze im mniej jemy tym bardziej organizm zatrzymuje tluszcz,poprostu zwalnia przemiana materi,sprobuj jesc przez 3miesiace 1000kcal przyzwyczaisz sie i bedzie ci to wystarczalo

[patrycja77]

Napisane przez anuleńka

Oj teraz już nie ma 'idealnego ciała' 'Troche' sie jej przytyło...

wiekszosc projektantow to geje i podobaja im sie chlopiece sylwetki a poza tym na chudzince wszysko dobrze lezy ,latwo taka ubrac

[Youngy]

Napisane przez AguŚ87

Wg mnie modelki powinny miec max 170 cm ! tak jak kazda kobieta i wazyc te 60 kg najmniej

Oj, chyba nie jestem normalną kobietą, ale właściwie to jestem z tego dumna .
Mam 178 cm....

Nie chciałabym być modelką. W ogóle sie tym nie zachwycam.
Po pierwsze "normalni" ludzie i tak nie ubierają się w to co ci wspaniali projektanci projektują... dla mnie to jest prawie żałosne...
Po drugie: piękno kobiety to nie wymiary i waga

[Milka19]

Napisane przez Youngy

Po pierwsze "normalni" ludzie i tak nie ubierają się w to co ci wspaniali projektanci projektują... dla mnie to jest prawie żałosne...

Oj no chyba nie wszystko co projektują jest żałosne Zdarzają się też jakieś bardziej normalne stroje

[wika1808]

Ja tam jestem z natury chuda, więc nie muszę się niczym przejmować. Przynajmniej na razie kiedy wciąż rosnę. Potem może się to zmienić,a wtedy będzie klops z moimi wcześniejszymi przyzwyczajeniami ...

[tenarr]

Moja koleżanka została modelką przez przypadek, mając 22 lata. Pracuje w tej branży pół roku i już robi karierę za granicą. Jest całkowicie naturalna. Nie głodzi się, je bardzo dużo - chipsy, ciasteczka, cały czas coś podjada. U niej w domu na każdym kroku są mandarynki, jabłka pomarańcze w koszykach. Dużo się rusza i jest wysportowana - ale nie chodzi na siłownię itp. U niej to geny i zdrowy, ale nie przesadzony(nie tknę batonika ani wina bo to niezdrowe) styl życia. Ja widzę po sobie, ze gdybym jako nastolatka dbałą o odżywianie i teraz miałabym piękne ciało. Wszystko co mnie szpeci i wszystkie choroby wynikają z odżywiania i stylu życia.

[Merlieth]

Napisane przez AguŚ87

ale wg mnie to jest tak po środku, prawie wszytski moje znajome mają ok 170 cm, a te modelki,,, kto ma 180 cm bardzo żadko i do tego takie chude,

Jak już wcześniej jedna z dziewczyn napisala ->różni są ludzie.Pozatym Twoi znajomi nie są całym światem->prawda?
Odnośnie modelek to one dlatego muszą być wysokie aby ich sylwetka była dostrzegalna przez wszytskich widzów podczas pokazów[jak wiesz u fotomodelek wysoki wzrost nie jest już taki konieczny]
A jeśli chodzi o wagi modelek to dlatego są chude aby łatwiej projektantom szyło się ciuchy .Jeśli chodzi o modę sklepową to przecież jest tam cała masa ciuchów na dziewczyny o wzroscie i wadze NIE moedelek.

[Dekas]

Napisane przez Milka19

To prawda, że moda jest dla normalnych ludzi... Tylko co oznacza dla Ciebie pojęcie "normalni ludzie" Czyżby modelki nie były normalne Ludzie sa bardzo różni, mają różną budowę ciała, różny wzrost i wagę. A modelki wyglądają jak wyglądaja, bo one robią trochę "za wieszaki"

Moim zdaniem ubrania na szczupłej dziewczynie poprostu lepiej się prezentują. Pisząc szczupła, nie mam na myśli wychudzonej anorektyczki.

masło maślane

nudzi mi się

[Hypnotic Eyes]

Napisane przez Dekas

masło maślane

nudzi mi się

a bo nie masło maślane, bo nie każda anorektyczka jest wychudzona.

Można być chorym, a wagę mieć w normie, ale chyba już o tym wiesz, prawda Dekas?

[Dekas]

Napisane przez Hypnotic Eyes

a bo nie masło maślane, bo nie każda anorektyczka jest wychudzona.

Można być chorym, a wagę mieć w normie, ale chyba już o tym wiesz, prawda Dekas?

moja droga, w powszechnym rozumieniu osób zdrowych anorektyczka to nie osoba chora na anoreksje tylko zagłodzona dziewczyna. Osoba zdrowa nie bierze pod uwagę tego co wiedzą EDkowe więc stwierdzenie ze strony osób zrównoważonym brzmiące 'wychudzona anorektyczka' jest masłem maślanym.

[1stLaDy]

Napisane przez paulinka_vel_paulinka

nie generalizujmy, niektóre modelki naprawdę są szczupłe z natury i poprostu nie przeginają z jedzeniem, inne się głodzą a jeszcze ine sobie pomagają...trawka te sprawy...

to by chyba wygladaly jak slonie po tych napadach glodu po marichuanie

jak juz to pala papierosy albo amfetamine (chociaz niewiem czy znizalyby sie do takich 'najgorszych' narkotykow)

[editka9]

..a ja mam 7kg niedowagi..
i wcale się nie głodzę czy coś..
i tak na przekór--> jem po nocach, żeby coś przytyć, a tu nic.
nawet Karmi mi tata każe pić

[earring]

Mimo wszystko stereotyp o modelkach anorektyczkach to bzdura! Co nieco o tym wiem i praktycznie wszystkie modelki odżywiają się prawodłowo w sensie nie głodzenia. Większość je nawet więcej niż przeciętna kobieta. Modelki są bowiem szczupłe naturalnie mają dobry metabolizm i tyle. Dietami i innymi takimi nie osiągnełyby takich wyników. Poza tym głodząca się kobieta ma brzydszą cerę, włosy, paznokcie, skóre i wygląda na zmęczoną i jes zmęczona - taka kobieta nigdy nie mogłaby zostać modelką.
A ten stereotyp został wymyślony przez jakieś osoby, które uważają się za grube, ale nie przyznają się do tego i aby czuć się lepiej wyzywają od anorektyczek lub wychudzonych patyków szczupłe kobiety i modelki.

[Wyrak]

Napisane przez earring

Mimo wszystko stereotyp o modelkach anorektyczkach to bzdura! Co nieco o tym wiem i praktycznie wszystkie modelki odżywiają się prawodłowo w sensie nie głodzenia. Większość je nawet więcej niż przeciętna kobieta. Modelki są bowiem szczupłe naturalnie mają dobry metabolizm i tyle. Dietami i innymi takimi nie osiągnełyby takich wyników. Poza tym głodząca się kobieta ma brzydszą cerę, włosy, paznokcie, skóre i wygląda na zmęczoną i jes zmęczona - taka kobieta nigdy nie mogłaby zostać modelką.
A ten stereotyp został wymyślony przez jakieś osoby, które uważają się za grube, ale nie przyznają się do tego i aby czuć się lepiej wyzywają od anorektyczek lub wychudzonych patyków szczupłe kobiety i modelki.

Cos w tym jest, ale bez zartow, ze takie Kate Mossy i inne wieszaki to po prostu szczuple, zdrowe kobiety

[Gracusia]

Ja mając 176cm wzrostu i ważąc 56 kg byłam za gruba na modelkę - tak powiedziała kobieta, która ma agencję modelek i mi zaproponowała współpracę. Kiedy spytała, jak się odżywiam, to powiedziałam, że dużo czekolady, słodzę herbatę 2,5 łyżeczki, lubię tłuste żarcie, mięso itp. to powiedziała, że mam skończyć z takimi nawykami i w najbliższym czasie schudnąć 3 kg (ciekawe ile musiałabym zrzucić później). Wyśmiałam ją i zrezygnowałam. Teraz postawcie się w sytuacji dziewczyny, której zależy na byciu modelką, ale brakuje jej tych 'trzech kilo'. Popada w kompleksy i od razu zaczyna chudnąć, a wtedy to ma różne skutki.
Inna prawda jest taka, że są dziewczyny, które z natury mają chudszą łydkę niż niejedna kobieta ramię i nie żałują sobie jedzenia.

A Kate Moss jest po prostu zaćpana.

[earring]

Napisane przez Gracusia

Ja mając 176cm wzrostu i ważąc 56 kg byłam za gruba na modelkę - tak powiedziała kobieta, która ma agencję modelek i mi zaproponowała współpracę. Kiedy spytała, jak się odżywiam, to powiedziałam, że dużo czekolady, słodzę herbatę 2,5 łyżeczki, lubię tłuste żarcie, mięso itp. to powiedziała, że mam skończyć z takimi nawykami i w najbliższym czasie schudnąć 3 kg (ciekawe ile musiałabym zrzucić później). Wyśmiałam ją i zrezygnowałam. Teraz postawcie się w sytuacji dziewczyny, której zależy na byciu modelką, ale brakuje jej tych 'trzech kilo'. Popada w kompleksy i od razu zaczyna chudnąć, a wtedy to ma różne skutki.
Inna prawda jest taka, że są dziewczyny, które z natury mają chudszą łydkę niż niejedna kobieta ramię i nie żałują sobie jedzenia.

A Kate Moss jest po prostu zaćpana.

Rzeczywiście nie brakuje nierozważnych dziewczyn z wielkimi marzeniami i wielu pseudoagencji. Widocznie musiałaś trafić gdzieś gdzie prawdziwy modeling nie ma światła bycia.
Pozdrawiam

[Ulina2000]

Napisane przez earring

Mimo wszystko stereotyp o modelkach anorektyczkach to bzdura! Co nieco o tym wiem i praktycznie wszystkie modelki odżywiają się prawodłowo w sensie nie głodzenia. Większość je nawet więcej niż przeciętna kobieta. Modelki są bowiem szczupłe naturalnie mają dobry metabolizm i tyle. Dietami i innymi takimi nie osiągnełyby takich wyników. Poza tym głodząca się kobieta ma brzydszą cerę, włosy, paznokcie, skóre i wygląda na zmęczoną i jes zmęczona - taka kobieta nigdy nie mogłaby zostać modelką.
A ten stereotyp został wymyślony przez jakieś osoby, które uważają się za grube, ale nie przyznają się do tego i aby czuć się lepiej wyzywają od anorektyczek lub wychudzonych patyków szczupłe kobiety i modelki.

Zgadzam się. Podejrzewam, że większość modelek wcale się nie głodzi. Dobre geny i młody wiek im wystarczają (bo przecież większość tych modelek z wybiegu ma ponizej 30 lat). No i grubość kości wg mnie jest też ważna. Czasami kobieta grubokoścista (np o wroście 172 cm i wadze 55 kg ) będzie wyglądała jak koścista żyrafa jakoś tak nienaturalnie odchudzona, a inna o tej samej wadze i wzroście będzie wyglądała normalnie.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez Gracusia

Ja mając 176cm wzrostu i ważąc 56 kg byłam za gruba na modelkę - tak powiedziała kobieta, która ma agencję modelek i mi zaproponowała współpracę. Kiedy spytała, jak się odżywiam, to powiedziałam, że dużo czekolady, słodzę herbatę 2,5 łyżeczki, lubię tłuste żarcie, mięso itp. to powiedziała, że mam skończyć z takimi nawykami i w najbliższym czasie schudnąć 3 kg (ciekawe ile musiałabym zrzucić później). Wyśmiałam ją i zrezygnowałam. Teraz postawcie się w sytuacji dziewczyny, której zależy na byciu modelką, ale brakuje jej tych 'trzech kilo'. Popada w kompleksy i od razu zaczyna chudnąć, a wtedy to ma różne skutki.
Inna prawda jest taka, że są dziewczyny, które z natury mają chudszą łydkę niż niejedna kobieta ramię i nie żałują sobie jedzenia.

A Kate Moss jest po prostu zaćpana.

A ja jakos mam wrażenie, że ta pani z agencji mogła mieć rację. Jedzenie czekolady na potęgę i tłustego żarcia na pewno nie jest dobre dla osób, które chcą wyglądem na siebie zarabiać. I zmiana tego trybu wg mnie nie jest namawianiem do wychudzania się tylko do zmiany diety. Nie wiem jak wyglądasz więc nie oceniam tego. Ale takie cuda zdarzają się rzadko, że ktoś o takim sposobie żywienia na długo zachowa piekną sylwetkę i cerę. Każdy ale to każdy organizm się starzeje i warto pomysleć o tym by o niego dbać jeszcze w momencie, kiedy jest sie młodym, szczupłym i ładnym. Jak miałam 19 lat to też śmiałam się z diet. Jadłam wszystko na co miałam ochotę i samo sie spalało. Ale teraz to sie niestety odbija.....

[cochonnetta]

Napisane przez earring

Mimo wszystko stereotyp o modelkach anorektyczkach to bzdura! Co nieco o tym wiem i praktycznie wszystkie modelki odżywiają się prawodłowo w sensie nie głodzenia. Większość je nawet więcej niż przeciętna kobieta. Modelki są bowiem szczupłe naturalnie mają dobry metabolizm i tyle. Dietami i innymi takimi nie osiągnełyby takich wyników. Poza tym głodząca się kobieta ma brzydszą cerę, włosy, paznokcie, skóre i wygląda na zmęczoną i jes zmęczona - taka kobieta nigdy nie mogłaby zostać modelką.
A ten stereotyp został wymyślony przez jakieś osoby, które uważają się za grube, ale nie przyznają się do tego i aby czuć się lepiej wyzywają od anorektyczek lub wychudzonych patyków szczupłe kobiety i modelki.

a wiesz to z autopsji? Może i odżywiają się zdrowo, ale można się przecież jednocześnie odżywiać zdrowo i być na diecie odchudzającej. Z tego co mi wiadomo to większośc modelek na diecie jednak jest. Nie mowię tu o glodzeniu się, po prostu muszą jeść troche mniej.

Napisane przez Gracusia

Ja mając 176cm wzrostu i ważąc 56 kg byłam za gruba na modelkę - tak powiedziała kobieta, która ma agencję modelek i mi zaproponowała współpracę. Kiedy spytała, jak się odżywiam, to powiedziałam, że dużo czekolady, słodzę herbatę 2,5 łyżeczki, lubię tłuste żarcie, mięso itp. to powiedziała, że mam skończyć z takimi nawykami i w najbliższym czasie schudnąć 3 kg (ciekawe ile musiałabym zrzucić później). Wyśmiałam ją i zrezygnowałam. Teraz postawcie się w sytuacji dziewczyny, której zależy na byciu modelką, ale brakuje jej tych 'trzech kilo'. Popada w kompleksy i od razu zaczyna chudnąć, a wtedy to ma różne skutki.
Inna prawda jest taka, że są dziewczyny, które z natury mają chudszą łydkę niż niejedna kobieta ramię i nie żałują sobie jedzenia.

A Kate Moss jest po prostu zaćpana.

Dokładnie, u mnie przy wzroście 172 cm i 50 kg (czyli niedowadze ), też kazali się odchudzać . Może nie wyglądam aż tak chudo . Ucieklam stamtąd gdzie pieprz rośnie. Nie wiem czy tak jest wszędzie, ale podejrzewam, że w większości.

[earring]

Napisane przez Ulina2000

A ja jakos mam wrażenie, że ta pani z agencji mogła mieć rację. Jedzenie czekolady na potęgę i tłustego żarcia na pewno nie jest dobre dla osób, które chcą wyglądem na siebie zarabiać. I zmiana tego trybu wg mnie nie jest namawianiem do wychudzania się tylko do zmiany diety. Nie wiem jak wyglądasz więc nie oceniam tego. Ale takie cuda zdarzają się rzadko, że ktoś o takim sposobie żywienia na długo zachowa piekną sylwetkę i cerę. Każdy ale to każdy organizm się starzeje i warto pomysleć o tym by o niego dbać jeszcze w momencie, kiedy jest sie młodym, szczupłym i ładnym. Jak miałam 19 lat to też śmiałam się z diet. Jadłam wszystko na co miałam ochotę i samo sie spalało. Ale teraz to sie niestety odbija.....

Zgadzam się. Zdrowe żywienie ma duży wpływ na ogólne zdrowie i wygląd. agencja podpisując umowę z modelką nie może sobie pozwolić na podpisanie jej z osobą nieodpowiedzialną, która np. teraz obżera się za pułk wojska, ale jest szczupła, ale potem przytyje. Będzie to duży problem za równo dla modelki jak i agencji. Także ze strony prawnej! Chyba lepiej, że pani/pan na spotkaniu powie ci zmień dietę, niż będzie się tobą zachwycać, a kiedy twoja sylwetka się zmieni (przez te jedzenie) zarządają od ciebie pieniędzy za złamanie warunków umowy. (są to duuuże pieniądze)

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez sky1980

ogladam dosc regularnie program: "American Next Top Model" prowadzony przez Tare Banks-moze ja znacie jest piekna czarnoskora modelka,nie jest zaglodzona wszystko ma na miejscu-jak dla mnie ma idealne cialo...ale nie oniej chce tu pisac. W programie sa kandydaki na modelki,sa wysokie z dlugimi nogami i zaglodzone-doslownie!!!jak one sie poruszaja to mam wrazenie ze jedna za druga sie zaraz rozsypie. Kazde zeberko,kazda kosteczke mozesz policzyc,mnie to az odraza,nawet bym takiej kobiety niedotknela z obrzydzenia,a te cale jury jest w nich zakochane i dlaczego bo ci wszyscy slawni projektanci nie sa wstanie uszyc ubrania na normalna kobiete- to jest poprostu chore !!!!

Jestesmy kobietami nie wieszakami!!

A mnie po prostu przykro się robi kiedy czytam takie odpowiedzi. Co to znaczy że "jesteśmy kobietami, a nie wieszakami"? Że jeśli kobieta zamiast miseczki D ma A, to że jest z nią coś nie tak? Zamiast oponki na brzuchu ma 60 w talii, to już nie jest kobietą? Przepraszam, ale moim zdaniem takie komentarze są niedojrzałe. Każda kobieta jest inna i nikt nie powinien ich szufladkować i grupowo obrażać. Żadna z modelek nie chodzi po wybiegu i nie krzyczy "ja mam ładne nogi, ale pośmiejmy się z tej pani na końcu co wygląda jak baleron bo ma tłuste uda"
Zastanówcie się zanim będziecie tak bezwzględnie krytykować

[Asfodelia]

Napisane przez earring

Zgadzam się. Zdrowe żywienie ma duży wpływ na ogólne zdrowie i wygląd. agencja podpisując umowę z modelką nie może sobie pozwolić na podpisanie jej z osobą nieodpowiedzialną, która np. teraz obżera się za pułk wojska, ale jest szczupła, ale potem przytyje. Będzie to duży problem za równo dla modelki jak i agencji.

Twoja przedmówczyni napisała, że przy wzroście 176 cm ważyła 56 kg.
To wychodzi BMI 18,1 czyli niedowaga. Domaganie się od takiej osoby, żeby się odchudzała, w celu osiągnięcia BMI 17 jest skrajnie nieodpowiedzialne.

Jak modelka zejdzie z głodu to agencja będzie miała większy problem.

Nawet jeśli ta osoba je tłuste mięso i czekoladę - mięso i czekolada też są dla ludzi i o ile się nie ma nadwagi to nie ma powodu, by ich nie jeść. Niektórzy ludzie potrzebują więcej jedzenia niż inni aby utrzymać prawidłowy bilans energetyczny.

[earring]

Napisane przez Asfodelia

Twoja przedmówczyni napisała, że przy wzroście 176 cm ważyła 56 kg.
To wychodzi BMI 18,1 czyli niedowaga. Domaganie się od takiej osoby, żeby się odchudzała, w celu osiągnięcia BMI 17 jest skrajnie nieodpowiedzialne.

Jak modelka zejdzie z głodu to agencja będzie miała większy problem.

Nawet jeśli ta osoba je tłuste mięso i czekoladę - mięso i czekolada też są dla ludzi i o ile się nie ma nadwagi to nie ma powodu, by ich nie jeść. Niektórzy ludzie potrzebują więcej jedzenia niż inni aby utrzymać prawidłowy bilans energetyczny.

W modelingu chodzi głównie o wymiary i wygląd. Jak najbardziej są powody do niejedzenia takich świństw. Owszem, niektórzy ludzie potrzebują większej ilośći kalorii, ale to nie znaczy że trzeba je znajdywać w tłustym mięsie, słodyczach i fastfoodach! Jest wiele produktów zdrowych i kalorycznych. Modelka zarabia wyglądem. Niezdrowe tłuszcze wpływają na stan jej zdrowia (układ krwionośny, wydalniczy, nerwowy, skóra, to wszystko pracuje inaczej - gorzej!). Jej skóra włosy i paznokcie są w gorszym stanie. Poza tym jak wiadomo tłuszcz waży dużo mniej od mięśni. Jedna modelka może ważyć 62 kg przy wzroście 176 i będzie ok, bo ma dobre wymiary i zadbaną, zgrabną sylwetkę. Inna przy wadze 56 może mieć niemodelingowe kształty. Inną kwestią jest, że owszem przy jedzeniu świństw w mołdym wieku można ładnie wyglądać, ale w miarę dorastania jej sylwetka zacznie się zmieniać. Wszystko się odbija na zdrowiu i wyglądzie. Te niezdrowe trucizny nie wyparowują z organizmu.

[aanik]

Napisane przez earring

A mnie po prostu przykro się robi kiedy czytam takie odpowiedzi. Co to znaczy że "jesteśmy kobietami, a nie wieszakami"? Że jeśli kobieta zamiast miseczki D ma A, to że jest z nią coś nie tak? Zamiast oponki na brzuchu ma 60 w talii, to już nie jest kobietą? Przepraszam, ale moim zdaniem takie komentarze są niedojrzałe. Każda kobieta jest inna i nikt nie powinien ich szufladkować i grupowo obrażać. Żadna z modelek nie chodzi po wybiegu i nie krzyczy "ja mam ładne nogi, ale pośmiejmy się z tej pani na końcu co wygląda jak baleron bo ma tłuste uda"
Zastanówcie się zanim będziecie tak bezwzględnie krytykować

Śmiesznie, bo nikt nie napisał, że nie jest się kobietą kiedy nosi się rozmiar A, ma 60 cm w talii, czy ładne nogi.

Istnieje różnica między byciem szczupłą, a byciem wieszakiem(wychudzoną) . A to drugie, ani ładne, ani zdrowe nie jest.

[Wyrak]

Napisane przez earring

W modelingu chodzi głównie o wymiary i wygląd. Jak najbardziej są powody do niejedzenia takich świństw. Owszem, niektórzy ludzie potrzebują większej ilośći kalorii, ale to nie znaczy że trzeba je znajdywać w tłustym mięsie, słodyczach i fastfoodach! Jest wiele produktów zdrowych i kalorycznych. Modelka zarabia wyglądem. Niezdrowe tłuszcze wpływają na stan jej zdrowia (układ krwionośny, wydalniczy, nerwowy, skóra, to wszystko pracuje inaczej - gorzej!). Jej skóra włosy i paznokcie są w gorszym stanie. Poza tym jak wiadomo tłuszcz waży dużo mniej od mięśni. Jedna modelka może ważyć 62 kg przy wzroście 176 i będzie ok, bo ma dobre wymiary i zadbaną, zgrabną sylwetkę. Inna przy wadze 56 może mieć niemodelingowe kształty. Inną kwestią jest, że owszem przy jedzeniu świństw w mołdym wieku można ładnie wyglądać, ale w miarę dorastania jej sylwetka zacznie się zmieniać. Wszystko się odbija na zdrowiu i wyglądzie. Te niezdrowe trucizny nie wyparowują z organizmu.

Co to za bzdury, ze tluste mieso i czekolada sa niezdrowe, czy sa swinstwem ?

[enex]

Napisane przez earring

W modelingu chodzi głównie o wymiary i wygląd. Jak najbardziej są powody do niejedzenia takich świństw. Owszem, niektórzy ludzie potrzebują większej ilośći kalorii, ale to nie znaczy że trzeba je znajdywać w tłustym mięsie, słodyczach i fastfoodach! Jest wiele produktów zdrowych i kalorycznych. Modelka zarabia wyglądem. Niezdrowe tłuszcze wpływają na stan jej zdrowia (układ krwionośny, wydalniczy, nerwowy, skóra, to wszystko pracuje inaczej - gorzej!). Jej skóra włosy i paznokcie są w gorszym stanie. Poza tym jak wiadomo tłuszcz waży dużo mniej od mięśni. Jedna modelka może ważyć 62 kg przy wzroście 176 i będzie ok, bo ma dobre wymiary i zadbaną, zgrabną sylwetkę. Inna przy wadze 56 może mieć niemodelingowe kształty. Inną kwestią jest, że owszem przy jedzeniu świństw w mołdym wieku można ładnie wyglądać, ale w miarę dorastania jej sylwetka zacznie się zmieniać. Wszystko się odbija na zdrowiu i wyglądzie. Te niezdrowe trucizny nie wyparowują z organizmu.

Trucizny? a to niby co masz na myśli - kadm, ołów, rtęć...?