Mamy małych atopików!

[ukla1]

Witam!jestem ciekawa jak radzicie sobie z AZS u swoich dzieci. My jesteśmy po wizycie u dermatologa i wiemy że mamy azs. Lekarka mnie pocieszyła, że małemu to minie. Dostaliśmy maści robione, kąpiemy się w emolium, nacieramy svr dla atopików i oczywiście jesteśmy na diecie od 3 dni. Mały je marchewkę, brokułym ziemniaki i indyka na obiadek a oprócz tego jabłuszka, sok jabłkowy rozcieńczony. Odstawiłam go też od piesi od 3 dni pije preparat mlekozastepczy. Zamówiła również maść Parfenac podobno świtenie działa polecona przez dermatologa. Do kupienia w Niemczech. Ja zamówiłam na allegro. Maści przepisane od dermatologa sa leciuko sterydowe. Jedna moniejsza na duże zmiany druga słaba. Smarujemy tylko punktowo i cieniutko.Muszę owiedzieć , że jest poprawa to chyba zasługa diety bo maści odbiorę z apteki dzisiaj. Pamki znikaja. Najgorsze, jest to, że ledwie co dzieciacek przyszedł na świat a juz musi się borykać z azs chociaż są pewnie gorsze choroby:-( Pozdrawiam, jak macie jakieś doświadzenia w tym temacie to piszcie. Ja wygram z AZS u mojego synka!!!! Muszę dla niego!

[anita00079]

Witaj
Ja sie borykalam sporo czasu z wypryskami na twarzy ktore mogly nalezec do tego azs, chlopcy mieli alergie na laktoze, bo AZS to tez moze byc wynik nietolerancji bialka krowiego itd, w koncu jak diagnoza (po wielu miesiacach roznych prob pozbycia sie tego)zostala postawiona znalazlam jedyne mleko dla alergikow na laktoze, i po 2-3 tyg zniknelo bezpowrotnie.Nie wiem czy mozna dostac to mleko w pl. A jest to Humana SL takie rozowe opakowanie.

[myshia]

Cześć, u Miśka AZS zostało rozpoznane jak miał skończony miesiąc. Obecnie ma niemal dwa latka i powoli zaczynamy pozbywać się dziadostwa. Na początku rzeczywiście maści pomagały, ale po miesiącu znowu krostu, wysięki i ranki. Drapał się do krwi a na polikach robiły mu się "ślimaki". Był w okropnym stanie i żaden lekarz nie był w stanie mu pomóc. Dostawał sterydy - pomagało ale na krótko. Potem maść na moczniku od jednego lekarza a drugi powiedział że mocznik podrażnia. Jedni kazali kapać w krochmalu, inni w oilatum. Ogólnie powiem tak - u nas najlepiej sprawdziło się emolium - cała seria, na gorsze miejsca elidel. Dieta oczywiście też, ale mimo że obserwuję go od dwóch lat nadal nie wiem co doprowadzało go do takiego stanu. Jeden z lekarzy powiedział że alergeny mogą się zmieniać z miesiąca na miesiąc więc skupiłam się na pielęgnacji. Teraz dietę mamy już bardzo szeroką jak na alergika, nie słucham się wszystkich lekarzy bo bym oszalała sama dużo czytałam i znalazłam rewelacyjnego alergologa który podziela moje zdanie w kwestii nadmiernego stosowania leków i diety. A, i doustnie dostawał zyrtec, fenistil, zaditen - oczywiście nie wszytsko na raz

[lwica83]

Dziewczyn mój syn też ma AZS, rowniez ma podobno (sama już nie wiem, ale chyba powoli już wyrastaa) nadwrażliwość na laktozę, ale u nas miało wszystko trochę inny przebieg poczynając od biegunki i wymiotów a skóra ucierpiała na końcu i dopiero po roku mamy przyklejoną łatkę z którą nie chciałam się zgodzić:P
Dawida kąpie w oilatum, smaruję maściami witaminowymi na receptę od dermatologa dostałam maść bez sterydów którą jako jedyną można stosować na twarz... bo sterydy są zdradliwe powodują zmniejszenie bariery ochronnej jaką jest skóra... ale każdy ma swoje autorytety... i postępuje według rad swojego lekarza... ostatnio mamy całkiem ładnie zaleczone zmiany i tfutfu odpukać się nie odnawiają od jakiegoś miesiąca, ale jak tylko czuję coś delikatnie pod palcem od razu jest zdwojona ilość smarowań maściami witaminowymi i zyrtec bo Dawid ma też alergie pokarmową (prawdopodobnie krzyżową) i jeszcze nie wyłapałam przy której kombinacji jest gorzej choć mocno tego pilnuję...

[ira21]

Witam,ja jestem mamą 6 miesiecznej Zuzi,która ma AZS,od 4 tygodnia życia pije Nutramigen,na szczęśćie stan skory u nas bardzo sie polepszył,tzn jest tylko troche szorstka a poza tym ok.z jedzenie je wszystko,żadnej reakcji nie zauważłam,z deserkami gorzej bo tylko jabłko i marchew jej nie uczuła no i sok pije tylko winogronowy(czasem winogrono-gruszka albo jabłko).Kapie jąw Emolium,bo Oilatum u nas pogorszyło stan skóry,plus smaruje 2 razy dziennie kremem Emolium trójaktywnym i na noc po kąpieli balsam z A-Dermy i efekty naprawde są duże.mielismy taki okres że przez 4 dni smarowałam ją Elidelem bo tak strasznie sie drapała ,zwłaszcza na nóżkach aż do krwi,troche sie bałam tego kremu,ale wszystkie zmiany ustąpiły i już od 2 miesiecy nie widze żadnej plamki ani suchego placka.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

aha no i podaje małej Fenistil 2 razy dziennie po 7 kropelek

[ukla1]

Witam Was!widzę, ze nie jestem sama w walce z azs. Ja wczoraj posmarowałam syna maśćmi od dermatologa. zmiany zrobiły się bardziej płaskie i brazowe. sadze ze niedlugo wyjdzimy z tych plam. Moj syn ma 11 miesiecy. Najwiecej szorstkich plam ma na pleckach, potem pod brodą, dwie w zgiecach nózek pod kolankami, jedna na udzie. nie wyglada to tragicznie. Ale zawsze ktoś życzliwy podniesie mi ciśnienie mówiąc a co to? skąd, dacego i wychodzi na to, że to moja wina przynajmiej ja sie tak czuje. Dziewczyny powiedzcie czy iść z małym do alrgologa ?dermatolog stwierdiła że za wcześnie, a pediatra wogóle wie mniej niż ja o azs!Słyszałam o Elidelu dużo dobrych rzeczy, ale podobno można go stosować od 2 roku życia?I mam pytanie do Was używających tego kremu ponieważ ma ona działanie immunosupresyjne, czy nie zachodzi konieczność ciągłego smarowania tych miejsc?I podobno kosztuje 180 zł? czy trzeba recepte?Ja z tego względu zamówiłam Parfenac.A i nie słyszałam o kosmetychach z A-dermy! Ja sosuje z svr, b dobre ale drogie. Balsam 59 zł do skóry atopwej ale jest cudnie tłusy i wyleczylam nim zmiany u małego w zgięciach rączek i na buzi. Podaje Swojemu 2,5ml dwa razy dziennie Ketotifen. Poowdzenia. Dam znać niedługo co u nas. Tymczasem jedziemy na wakacje do dziadków na wieś i na wesele do Przemyśla ażżżżżżż. Pa

[ira21]

Napisane przez ukla1

Witam Was!widzę, ze nie jestem sama w walce z azs. Ja wczoraj posmarowałam syna maśćmi od dermatologa. zmiany zrobiły się bardziej płaskie i brazowe. sadze ze niedlugo wyjdzimy z tych plam. Moj syn ma 11 miesiecy. Najwiecej szorstkich plam ma na pleckach, potem pod brodą, dwie w zgiecach nózek pod kolankami, jedna na udzie. nie wyglada to tragicznie. Ale zawsze ktoś życzliwy podniesie mi ciśnienie mówiąc a co to? skąd, dacego i wychodzi na to, że to moja wina przynajmiej ja sie tak czuje. Dziewczyny powiedzcie czy iść z małym do alrgologa ?dermatolog stwierdiła że za wcześnie, a pediatra wogóle wie mniej niż ja o azs!Słyszałam o Elidelu dużo dobrych rzeczy, ale podobno można go stosować od 2 roku życia?I mam pytanie do Was używających tego kremu ponieważ ma ona działanie immunosupresyjne, czy nie zachodzi konieczność ciągłego smarowania tych miejsc?I podobno kosztuje 180 zł? czy trzeba recepte?Ja z tego względu zamówiłam Parfenac.A i nie słyszałam o kosmetychach z A-dermy! Ja sosuje z svr, b dobre ale drogie. Balsam 59 zł do skóry atopwej ale jest cudnie tłusy i wyleczylam nim zmiany u małego w zgięciach rączek i na buzi. Podaje Swojemu 2,5ml dwa razy dziennie Ketotifen. Poowdzenia. Dam znać niedługo co u nas. Tymczasem jedziemy na wakacje do dziadków na wieś i na wesele do Przemyśla ażżżżżżż. Pa

Elidel jest na recepte,ja smarowałam tylko na zmiany,mi dermatolog mówiła ze musze smarować 3,4 dni plus 3 dni bezobjawów.
Kosztuje u mnie ok 80 zł,z karta zniżkową zapłaciłam 73.
ja Elidelem smarowałam tylko te najgorsze zmiany na udzie i rączkach.
kosmetyki z A_dermy są drogie,ale ten balsam kóry stosujemy jest bardzo dobry,wcześniej,tzn zima-wiosna smarowaliśmy maściami robionymi w aptece,ale na lato są zacięzkie.

Podobno dobre są też kosmetyki z Atopry,pokończe te swoje i chyba spóbuje,cenowo pobodne do ksmetyków z Emolium,może troche tańsze.

Udanych wakacji

[myshia]

Napisane przez ukla1

Witam Was!widzę, ze nie jestem sama w walce z azs. Ja wczoraj posmarowałam syna maśćmi od dermatologa. zmiany zrobiły się bardziej płaskie i brazowe. sadze ze niedlugo wyjdzimy z tych plam. Moj syn ma 11 miesiecy. Najwiecej szorstkich plam ma na pleckach, potem pod brodą, dwie w zgiecach nózek pod kolankami, jedna na udzie. nie wyglada to tragicznie. Ale zawsze ktoś życzliwy podniesie mi ciśnienie mówiąc a co to? skąd, dacego i wychodzi na to, że to moja wina przynajmiej ja sie tak czuje. Dziewczyny powiedzcie czy iść z małym do alrgologa ?dermatolog stwierdiła że za wcześnie, a pediatra wogóle wie mniej niż ja o azs!Słyszałam o Elidelu dużo dobrych rzeczy, ale podobno można go stosować od 2 roku życia?I mam pytanie do Was używających tego kremu ponieważ ma ona działanie immunosupresyjne, czy nie zachodzi konieczność ciągłego smarowania tych miejsc?I podobno kosztuje 180 zł? czy trzeba recepte?Ja z tego względu zamówiłam Parfenac.A i nie słyszałam o kosmetychach z A-dermy! Ja sosuje z svr, b dobre ale drogie. Balsam 59 zł do skóry atopwej ale jest cudnie tłusy i wyleczylam nim zmiany u małego w zgięciach rączek i na buzi. Podaje Swojemu 2,5ml dwa razy dziennie Ketotifen. Poowdzenia. Dam znać niedługo co u nas. Tymczasem jedziemy na wakacje do dziadków na wieś i na wesele do Przemyśla ażżżżżżż. Pa

Zmiania klimatu i zmiana wody może spowodować polepszenie wiec udanych wakacji

Ja elidelem smarowałam tak przez ok 3-4 dni. Nie pamiętam ile kosztował ale mało się tego zużywa więc nie ma tragedii a poza tym rzeczywiście leczy i nie jest sterydem. Podobno wszelkie obawy biorą się stąd że jest to lek stosunkowo nowy i nie ma jak sprawdzić objawów długotrwałego stosowania.
Co do alergologa to powiem tak: szukaj dopóki nie znajdziesz lekarza który Wam pomoże, czy to będzie dermatolog czy alergolog. Ja od obecnego alergologa dowiedziałam się że powinien współpracować z dermatologiem, w sensie on leczy od środka a dermatolog skórę. Ważne jest i to i to. Ja odwiedziłam chyba z 5 różnych lekarzy zanim trafiłam na super alergologa natomiast porządnego dermatologa jeszcze nie znalazłam ale istnieje szansa że nie będzie nam już potrzebny

[kasia_sloneczko]

hej mamuski, u nas azs wygladalo od poczatku jakos tak dziwnie. maly do 2 tygodnia zycia mial ropne krostki na buzi. jak jedne zeszly to wychodzily nastepne. i tak w kolko. w koncu ok 6 miesiaca zycia zmienilam pediatre. dostalam dla syna bactrim ktory zlikwidowal ropniaczki za to wyszlo mu zaczerwienienie wokol ust. robilo sie coraz wieksze i wieksze. odstawilam smoczek bo dermatolog sugerowala na niego uczulenie. alek pil z cyca wiec nie uzywalam butelek a uczylam pic z kubeczka. ostatecznie gdy wproadzilam do menu cielecine wreszcie ujawnilo sie azs. mlody wygladal jak poparzony na buzi. cale czerwone i szorstkei policzki plamy czerwone na udach i raczkach. po diagnozie totalna dieta eliminacyjna. w zasadzie jadl najepirw tylko ziemniaki z indykiem i dynie. nawet marchwi nie dawalam bo od jej nadmiaru mial pomaranczowy nosek. diagnoze postawiono w 10 miesiacu zycia. od tego czasu powoli wprowadzam nowe pokarmy robiac miedzy nimi przerwy nawet do 2 tygodni. znaczy robilam takei przerwy bo do ok 2 tygodni zaczynam ryzykancko wprowadzac nabial. tak po odrobineczce. do polizania jogurtu naturalnego, odrobineczke maselka na chlebek, lyzeczke serka koziego itp. na razie widze ze pojawily sie ropne krostki ale tez wiem ze moga one wynikac z upalu i ciaglego babrania sie mlodego w piasku. jego skora jest wrazliwsza niz innych dzieci wiec ma sklonnosc do wypryskow.
od urodzenia stosuje u niego balsam emolium a do kapieli plyn oilatum moze dlatego zmiany azs wyszly mu tak pozno i dopeiro przy intensywnym dzialaniu alergenu? na buzke mamy krem robiony z wit. a. mam nadzieje ze jak bede tak powoli wprowadzac mu nabial to niedlugo alergia zniknie

aha u nas jeszcze do tego wyszlo uczulenie na wszelkei produkty w kolorze czerwonym. tez juz powoli mija, najgorzej wyglada tolerancja na pomidory.

[ukla1]

Witam Was po przerwie. Wróciliśmy z wakacji! Skóra synka wygląda ok. Dostałam Parfenac i muszę powiedzieć , że działa. Troszkę szorstka skórka została pod kolankiem ale jest dobrze. Najważniejsze teraz dla nas to utrzymać ten stan. Zmiana klimatu, wody i diety na pewno pomogła. Oczywiście moje nastawienie do azs też się zmieniło. Nie myślę o tym w kółko. Dermatologa mamy super. Kasia_słoneczko, mój dermatolog tez twierdzi, że współpraca z alergologiem jest nieodzowna i dopóki lekarze tych dwóch specjalności nie "podadzą sobie rąk", nie będzie sukcesów w leczeniu azs. Mój synek 11 miesięcy podobno jeszcze za mały na alergologa. Zobaczymy. Jemy nadal ostrożnie. Do brokułów, marchwi i indyka dodałam ziemniaka i bach krostki! potem banan i znów! teraz ostrożnie lekki rosołek. Oj. Poproszę pediatrę przy okazji o receptę na elidel. Pozdrawiam Was. Życzę miłych wakacji wolnych od krost i trosk!))) eheheheheh. Piszcie jak sobie radzicie!.A mam ksiązkę e-booka pt"Jak oswoić AZS" napisana przez mamę 2 dzieci małych atopików. Jak macie ochotę poczytać służę. Piszcie do mnie.

[kasia_sloneczko]

Eh a ja zaszalalam i dalam mlodemu i pomidora i koziego sera i zoltego sera w przeciagu kilku dni. teraz ma szorstka skore na buzi a ja nie wiem co go uczulilo. paradoksalnie stawiam na pomidora ale moze to tylko pobozne zyczenie...

poprosze o ksiazke maila wysle privem

[ukla1]

Dziewczyny! Wróciłam właśnie od pediatry z receptami. Daję dziś małemu jogurciku troszkę!tak sugeruje pediatra jako że mamy okres wyciszenia azs (choć pojawiła się sucha plamka na policzku pewnie od pietruchy lub płatków zbożowych )Dalej bierzemy ketotifen. Polecam Wam stronę www.dermoterapia.pl na niej znajdziecie informacje o nowym dostępnym w Polsce kremie i emulsji bez sterydów na azs (bez recepty)kremik nazywa się ATOPICLAIR 68zł. Na tej stronie są informacje gdzie go można kupić bo niestety nie w każdej aptece. Czytałam opracowanie badań i jestem pod wrażeniem. Zdjęcia po 8, 22 i 43 dniach smarowania 3razy dziennie rewelacja. Chyba kupię. A i cenna uwaga jest to krem dla osób z małymi i umiarkowanymi objawami azs.Pozdrawiam. Jak dowiecie się czegoś nowego to koniecznie piszcie. Kasia_słoneczko książka poszła. Dołączone jest do niej hasełko do otwierania.Papapap

[renata2705]

witam..jak czytam to okazuje sie,ze ja to dopiero mam problemy ze skora mojej corki..z roku na rok jest coraz gorzej..stosowalismy chyba prawie wszystko co mozliwe od sterydow gotowych po robione masci z antybiotykami i sterydami..elidel a w tej chwili protopic...lekow doustnych dostaje jak to mowi lekarz,,koktail,,od lekow na uspokojenie po antyhiatminy..pomijajac leki wziewne bo jest astmatykiem...od tego wszystkiego i przez te wszystkie lata bo ma 12 lat dolaczyl sie najprawdopodobniej stres bo co moze byc innego przy lysieniu plackowatym,,przechodzimy kolejna tzw recesje...teraz jest fakt bardzo lagodnie bo jedne wypadna i zaraz odraSTAJA ALE SA 4 MIEJSCA GDZIE NIE CHCA ZA DIABLA zaczac odrastac..momentami jestem zdesperowana gdy patrze jak ona sie meczy przez to swedzenie ..a przyczyny tego wszystkiego nie moga znalesc..pocieszam sie tylko tym,ze mogla byc przeciez chora na cos bardziej powazniejszego..znajomi podziwiaja nas ,ze tyle lat sie z tym diabelstwem meczymy a nie widac niby po nas tej besilnosci..moze nie widac na zewnatrz ale w srodku szkoda mowic...coz trzeba walczyc...

[ukla1]

Witam!Renata2705 od kiedy Twoja córka ma takie problemy skórne? Strasznie Wam ciężko pewnie. Ja najgorzej się czuję wtedy, gdy widzę jak mały się drapie a ja nie mogę nic zrobić. Ja spróbowałam ostatnio używać ATOPICLAIR i muszę powiedzieć , że świetnie działa. Jest tylko jeden minus DROŻYZNA . Sprowadzili mi go do apteki 79zł krem tubeczka 40ml a trzeba smarować 3 razy dziennie lub jak zachodzi potrzeba to częściej. Wystarczyło nam na tydzień. Bardzo oszczędnie smarowałam ale efekty na buzi, która była smarowana nawet częściej są naprawdę rewelacyjne. Jadę dzisiaj do dermatologa. Pani ordynator. Polecono mi zmienić lekarza. Zobaczymy co powie. Najawżniejsze dla mnie to utrzymać ten wyleczony(podleczony) stan skóry. A na co Twoja córa ma uczulenie? Wiadomo?Czytałam ostatnio o medycynie chińskiej i o odrobaczaniu dzieci. Szczególnie to drugie u starszych dzieci jest podobno ważne. Robiłaś jej badania na pasożyty?Pozdrawiam. Możesz pisać na priv

[lwica83]

witam po długiej nieobecności,
Elidol też stosowałam kosztował też ok 80zł, dostał go jak miał 9 miesięcy od dermatologa, do którego poszłam prywatnie (bo na wizytę nfz trzeba było czekać prawie dwa miesiace) z polecenia, bo wyskoczyły mu jakieś dodatkowo ropne paskudztwa na dłoniach, których nie mogłam zaleczyć...
w tej chwili właściwie Dawid ma rewelacyjną skórę... ale okazało się że ma okropne odczyny po ukąszeniach owadów... kończy się na oksykorcie, żeby się jakieś zakażenie nie przypałętało bo gryzą go te paskudy głównie w dłonie i nadgarstki (a oczywiście piach jest najlepszą zabawką, a dziś zrobił sobie piaskownicę z największej donicy z kwiatkami i części pokoju... wrrr) jeżeli chodzi o alergologa to ja narzekać nie mogę trafiłam na świetnego lekarza, ale mój syn od Ketotifenu miał pogorszenie stanu skóry - a też od tego zaczynaliśmy... ostatnio jada wszystko... chyba, ze coś mu nie smakuje jak np. dzisiaj fasolka szparagowa
Renata podziwiam i mam nadzieję, że uda Wam się to jakoś zaleczyć...

[renata2705]

Napisane przez ukla1

Witam!Renata2705 od kiedy Twoja córka ma takie problemy skórne? Strasznie Wam ciężko pewnie. Ja najgorzej się czuję wtedy, gdy widzę jak mały się drapie a ja nie mogę nic zrobić. Ja spróbowałam ostatnio używać ATOPICLAIR i muszę powiedzieć , że świetnie działa. Jest tylko jeden minus DROŻYZNA . Sprowadzili mi go do apteki 79zł krem tubeczka 40ml a trzeba smarować 3 razy dziennie lub jak zachodzi potrzeba to częściej. Wystarczyło nam na tydzień. Bardzo oszczędnie smarowałam ale efekty na buzi, która była smarowana nawet częściej są naprawdę rewelacyjne. Jadę dzisiaj do dermatologa. Pani ordynator. Polecono mi zmienić lekarza. Zobaczymy co powie. Najawżniejsze dla mnie to utrzymać ten wyleczony(podleczony) stan skóry. A na co Twoja córa ma uczulenie? Wiadomo?Czytałam ostatnio o medycynie chińskiej i o odrobaczaniu dzieci. Szczególnie to drugie u starszych dzieci jest podobno ważne. Robiłaś jej badania na pasożyty?Pozdrawiam. Możesz pisać na priv

my uzywamy w tej chwili protopic ten silniejszy u mnie on kosztuje 45 zl...elidel nigdy nam nie pomogl jak i w wiekszosci wszystkie smarowidla..protopic tez nie daje jakis rewelacyjnych rezultatow ale cos musimy stosowac...moja corka jest uczulona na trawy i kurz wiec nie jest latwo sie tego wyzbyc bo kurz jest wszedzie ale nie mozemy tez bronic sie przed tym alergenem ,ze w domu bedzie jak w iglo bo nigdzie bysmy nie mogly isc i tak czasem za dlugo u kogos nie mozemy posiedziec ale jakos na codzien trzeba z tym zyc..w tej chwili dodatkowo chodzi na lampy czyli naswietlania jest raz lepiej raz gorzej..zprobuje tego preparatu co ty uzuwasz a moze pomoze i tak juz tyle pieniedzy wydaje i wydalam i na nic sie to wszystko zdalo wiec iz tym moge zaryzykowac...

[Camelliaa]

Witam , my tez mielismy wielki problem a azs. Od 3 miesia moj synek mial to paskudztwo. Zaczelo sie na buzi, a potem na ramionach , brzuszku i praktycznie wszedzie. Czerwona wysypka przechodzila w plamy a z tych wychodzila zolta wydzielina. Dziecko sie drapalo, nie spalo w nocy, plakalo. Odwiedzilismy wielu lekarzy, przetestowalismy wiele masci i kremow bez wiekszych rezultatow. Az trafilismy na swietnego dermatologa, ktory o dziwo zamiast sterydow zalecil wilgotne oklady i masc parafinowa. Zadnej diety! Oklady stosowalismy przez pierwsze 3 tygodnie w dzien i w nocy, a teraz masc parafinowa w dzien i wilgotny oklad na noc. Do tych okladow mamy specjalne ubranka. To dziala. Teraz moj synek ma czysciutka skorke. Taka prosta metoda a czyni cuda!

[renata2705]

Napisane przez Camelliaa

Witam , my tez mielismy wielki problem a azs. Od 3 miesia moj synek mial to paskudztwo. Zaczelo sie na buzi, a potem na ramionach , brzuszku i praktycznie wszedzie. Czerwona wysypka przechodzila w plamy a z tych wychodzila zolta wydzielina. Dziecko sie drapalo, nie spalo w nocy, plakalo. Odwiedzilismy wielu lekarzy, przetestowalismy wiele masci i kremow bez wiekszych rezultatow. Az trafilismy na swietnego dermatologa, ktory o dziwo zamiast sterydow zalecil wilgotne oklady i masc parafinowa. Zadnej diety! Oklady stosowalismy przez pierwsze 3 tygodnie w dzien i w nocy, a teraz masc parafinowa w dzien i wilgotny oklad na noc. Do tych okladow mamy specjalne ubranka. To dziala. Teraz moj synek ma czysciutka skorke. Taka prosta metoda a czyni cuda!

a jak nazywa sie ta masc parafinowa...bo mialam kiedys z serii OILAN masc parafinowa fajnie natluszczala i bylo by ok gdyby nie to,ze ciezko ja bylo rozsmarowac bo w opakowaniu jest jak kamien....a i co to za oklady z czego ..??jak mozesz napisz cos wiecej o nich..

[ira21]

Napisane przez renata2705

a jak nazywa sie ta masc parafinowa...bo mialam kiedys z serii OILAN masc parafinowa fajnie natluszczala i bylo by ok gdyby nie to,ze ciezko ja bylo rozsmarowac bo w opakowaniu jest jak kamien....a i co to za oklady z czego ..??jak mozesz napisz cos wiecej o nich..

my też stosowaliśmy maść parafinową,ale robioną w aptece,nie pamiętam już proporcji,ale coś w stylu 3części parafiny,jedna wazeliny i nam bardzo pomogła

teraz stosujemy serie Atopra/Atoperal i musze naprawde pochwalić te balsamy do ciała,teraz są w promocji kupujesz 1 produkt,drugi masz gratis i cena wcale nie wygorówana bo 23,24 zł

[kasia_sloneczko]

Mamuski tak na pocieche pisze-AZS mija, powoli ale jednak coraz mniej rzeczy mlodego uczula. Ma w tej chwili prawie 1,5 roku i moze juz jesc jajka oraz przetwory z mleka koziego i owczego, a platki kukurydziane z mlekiem kozim wprost uwielbia. zaczelam tez wprowadzac pomidory bo z warzyw jeszcze tylko na nie byl uczulony i odpukac od 2 dni nic sie nie dzieje. z mlekiem krowim i jego przetworami jeszcze czekam ale pomalutku, pomalutki.
U was tez nadejdzie taki czas ze dziecko bedzie mialo ladna skore i bedzie moglo jesc wszystko tylko cierpliwosci.

[myshia]

U nas też znaczna poprawa. Michał je już wiele produktów - pomidory, różne mięso, warzywa, banany itp. Póki co wiem że go uczula ryba, miód, jajka. Ostatnio go wysypało prawdopodobnie po mleku sojowym (nie chce Nutramigenu to alergolog przepisał mu Isomil. Z maści używamy emolium i jak trzeba to elidel. Na szczęście nawet jak coś go uczuli to już nie ma takich tragedii, tylko suche, swędzące plamy bez wybroczyn i ropnych krostek. Uff, jest nadzieja że przejdzie! Renata bardzo współczuję i trzymam kciuki żeby udało Wam się pokonać to paskudztwo!

[renata2705]

to macie super u nas w wieku 2 lat tez bylo dobrze i coraz lepiej a jak agata skonczyla 5 lat to sie zaczelo ze skora jeden wielki dramat i nie jest lepiej tylko coraz gorzej...a najzabawniejsze jest to ,ze ona nie je prawie nic takiego co mozna by powiedziec ze moze uczulac...idziemy niebawem zrobic testy moze cos jednak sie ujawni bo do tej pory nic nie wychodzilo procz traw i kurzu..

[myshia]

Napisane przez renata2705

to macie super u nas w wieku 2 lat tez bylo dobrze i coraz lepiej a jak agata skonczyla 5 lat to sie zaczelo ze skora jeden wielki dramat i nie jest lepiej tylko coraz gorzej...a najzabawniejsze jest to ,ze ona nie je prawie nic takiego co mozna by powiedziec ze moze uczulac...idziemy niebawem zrobic testy moze cos jednak sie ujawni bo do tej pory nic nie wychodzilo procz traw i kurzu..

O mamo, nie strasz! Ja sobie nie wyobrażam w ogóle że to miałoby mu nie przejść...

[renata2705]

kochane ja nie strasze tylko ja akurat tak mialam ,a po za tym moja corka od poczatku jak sie urodzila musiala byc juz uczulona na kurz..a objawy alergii miala takie jakby byla skazowym dzieckiem..mowia ,ze dziecia testy robi sie po 3 roku zycia mojej corce zrobili jak miala 1,5 roku i wyszly jak byk na kurz i kota na mleko ani na inne pokarmy nie wyszlo ale i tak kazali utzrymywac diete eliminacyjna...trzymam kciuki za wasze dzieciaszki zeby im przeszlo jak najwiecej albo calkowicie bo nie zycze nikomu tych meczarni jak patrzysz na swoje dziecko a ono sie drapie jakby mialo nerwice i nie mozesz mu pomuc..

[Camelliaa]

Hej dziewczyny, to okropne, ze nasze maluszki musza tak sie meczyc z tym paskodztwem.
Ta masc parafinowa to Epaderm ale stosujemy tez zwykla wazeline i jest dobrze. To nie masc leczy ale wilgotne oklady.
Nasza dermatolog powiedziala, ze tylko 2% azs to alergia. To skora nie trzyma wody, przez co robi sie nadwrazliwa na praktycznie wszystko.
Do okladow stosujemy ubranka-pizamki Tubifast. A robie to tak:
najpierw smaruje synka parafina lub wazelina. Jedno ubranko mocze w cieplej wodzie i ubieram dziecko, drugie takie same ale suche ubranko nakladam na to mokre. Na to ciepla pizamka. W ciagu dnia robie tak samo, z tym ze nawilgacam ubranka kilka razy dziennie, zeby bylo ciagle mokre. W sumie masci sterydowych prawie nie uzywamy, jak cos wyskoczy to mamy hydrocortizon.
Wiem tez ,ze takie same ubranka robi Comfifast, a niektorzy szyja sami.
My nie stosujemy diety. Moj synek je wszystko ,teraz ma 11miesiecy.

[ukla1]

Witam Was!Po wizycie u pani ordynator dermatologii potwierdzenie diagnozy azs na 100%. Typowe objawy i wiek pojawienia się wysypki. Ale Pani doktor po wywiadzie z nami stwierdziła, że jest duża szansa na wyciszenie tych objawów jako że ja i mąż nie mamy azs. zapisała maść robiona z hydrokortyzonem jakby coś wyskoczyło. I nie kazała się przejmować. Posłuchałam. Mały je prawie wszystko, plamki zniknęły są dwie w zgięciu kolan. Nie są to swędzące miejsca. Ketitofen kazała odstwić z komentarzem, że w całej swojej karierze lekarskiej nie widziała pacjenta któremu by pomógł a przez wątrobe przejść musi. Tak, że dziewczyny głowy do góry. Mój je babnany na potęgę i inne produkty też. Oczywiście wybieram te z grupy mało uczulających ale wszystkiego mu nie odmawiam. Zakupię jednak tą maść Epaderm. W sumie to dużo kasy wydajemy na te wszystkie kosmetyki. Cholernie drogie. Emolienty itp.pozdrawiam Was i dzieciaczki serdecznie.

[Doreksik]

Drogie kobietki, czy któraś z Was dawała dziecku "zwykłe" sztuczne mleko ? Mam na myśli mleko nieprzeznaczone dla dzieci z alergią ani żadne z mlek HA. Moja córcia ma AZS, ale jak powiedział lekarz w łagodnej formie. Smaruję ją dwa razy dziennie kremem ex-omega i dwa razy w tygodniu chore miejsca maścią ze sterydem. Moim zdaniem skóra wygląda całkiem nieźle. Wypróbowałam już dwa mleka z serii HA, ale moje dziecię nie chce jeść żadnego z nich (pewnie ze względu na ten gorzkawy smak, którego nie mogę niczym "zabić"). Zastanawiam się nad kupnem zwykłego mleka, bo próby z kolejnymi mlekami dla alergików przekraczają już moje możliwości finansowe.

[renata2705]

witajcie ,byliśmy w szpitalu przed świętami bo skóra tak srasznie sie pogorszyła że szok ale ustawili Agatę na nowych maściach ,dali leki wyciszające i naprawde teraz jest super mało sie drapie momentami wcale..ale musi sie w ciagu dnia duzo smarowac robionymi masciami

[ira21]

Napisane przez Doreksik

Drogie kobietki, czy któraś z Was dawała dziecku "zwykłe" sztuczne mleko ? Mam na myśli mleko nieprzeznaczone dla dzieci z alergią ani żadne z mlek HA. Moja córcia ma AZS, ale jak powiedział lekarz w łagodnej formie. Smaruję ją dwa razy dziennie kremem ex-omega i dwa razy w tygodniu chore miejsca maścią ze sterydem. Moim zdaniem skóra wygląda całkiem nieźle. Wypróbowałam już dwa mleka z serii HA, ale moje dziecię nie chce jeść żadnego z nich (pewnie ze względu na ten gorzkawy smak, którego nie mogę niczym "zabić"). Zastanawiam się nad kupnem zwykłego mleka, bo próby z kolejnymi mlekami dla alergików przekraczają już moje możliwości finansowe.

nie wiem ile ma Twoja córcia,ale ja bym co najmniej do roku nie podawała,moja właśnie skończyła rok i i za jakiś miesiąc dam jej "normalnego"(z zalecenia lekarki,bo jest opcja że nietolerancja "cofneła"

a swoją drogą,nie masz refundowanego 50% mleka,bo moja mała ma połowe refundowaną i za puszkę Nutramigenu płace coś ok 13zł,zamiast prawie 30.


Renato 3mam kciuki

[Doreksik]

Ira21, dzięki za odpowiedź Pocieszyłaś mnie, że nietolerancja może się cofnąć ok. roku. Moja córcia ma skończone 11 m-cy. Do tej pory jest na cycu i jest wybredna, więc przekonanie jej od razu do gorzkiego mleka HA graniczy z cudem Nutramigenu nie próbowałam, bo słyszałam, że jest jeszcze gorszy w smaku niż inne mleka. Dzisiaj kupiłam "zwykłą" Humanę. Może jeśli najpierw przekonam ją do "zwykłego" sztucznego mleka, to później łatwiej przejdzie na HA, jesli nadal będzie to konieczne. Jutro rano spróbuję i mam nadzieję, że nie będzie reakcji ze strony skóry.