2010-05-11, 09:53 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Moim zdaniem powinniście się trzymać w swoim postanowieniu, a to, że ktoś ma z tym problem... to jego problem
Osobiście zjadłam tysiące obiadów nie popijając ich alkoholem i nie zauważyłam spadku smaku jedzenia Dlatego też ja, jako gość, nie widziałabym żadnego mankamentu w braku % na stole. W sumie to nie wesele (z alkoholem lub nie) jest najważniejsze, tylko sama ceremonia ślubna. Wiem, że mam odmienne myślenie od większości społeczeństwa, szczególnie tej części, której na dzwięk słowa wesele staje alkohol przed oczami Tyle się trąbi o polakach katolikach-hipokrytach, a jak już ktoś chce porządnie wypełnić swoje krucjatowe postanowienia i nie serwować innym alkoholu, to wtedy jest problem dla gości
__________________
|
2010-05-11, 17:47 | #62 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 331
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
Jeśli ktoś uważa, że postanowienie, że nie wypije w życiu ani kropli wina, uratuje świat, to ok - przecież ma prawo nie pić. Ale to niezbyt ładnie narzucać innym swoje przekonania, zwłaszcza, jeśli mają one związek z jakąś już bardzo daleko posuniętą działalnością religijną - w końcu nawet, jeśli wszyscy goście są wierzący, to Kościół Katolicki, do którego przyznaje się większa część społeczeństwa, nie zabrania okazjonalnego, kulturalnego spożywania alkoholu, a jedynie jego nadużywania, a to zasadnicza różnica. |
|
2010-05-11, 18:03 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
Na swoim weselu mają pełne prawo nie podawać alkoholu, tak samo jak mają prawo nie życzyć sobie żabich udek lub strogonowa. Goście za to nie mają prawa uczestniczyć w wyborach Państwa Młodych, gdyż to organizator płaci za całą imprezę
__________________
Edytowane przez dzustam Czas edycji: 2010-05-11 o 18:06 |
|
2010-05-11, 18:21 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
no ale nie da się ukryć że jednak panuje takie przekonanie i większość uważa że jednak na weselu powinien być jakiś alkohol
ludzie z reguły są do tego przyzwyczajeni ja uważam że autorka wątku jest odważna i tyle jak pisałam brat TŻ był na takim weselu i wyszło jak wyszło ale wam powiem że ja sama gdybym była zaproszona na takie wesele, włożyłabym coś do torebki |
2010-05-12, 20:19 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
A ja sobie nie wyobrażam wesela bez alkoholu, Nikt mi nie wmówi, że bez alkoholu ludzie będą szaleć całą noc. Sama na takich imprezach lubię sobie trochę wypić Bez tego dla mnie każda impreza kończy się ok 23 bo zaczynam się nudzić i chce mi się spać, dużo się nie potańczy bo człowiek nie jest skory do zabawy i wygłupów, a co za tym idzie dużo nie zje. Jestem zdania, że jak ktoś nie chce to nie będzie pił i się będzie dobrze bawił ale nikomu nie mogę zabronić. I NA PEWNO! nie zrobiłabym bezalkoholowego wesela z powodu jakiegoś wujka co się nie potrafi zachować. Wolałabym go nie zaprosić, ba taka osoba nawet na bezalkoholowym weselu może się upić, żaden problem. Powiem wprost. Nie poszłabym na takie wesele! Poszła bym na ślub, bo przecieżo to chodzi, o ślub, a po co mam iść na wesele na którym nie zagrzeję długo miejsca i wpędzać kogoś w wydatki. Bo wybaczcie, ale dla mnie takie wygłupy nawet z wodzirejem na trzeźwo są żenujące i żadna siła mnie do takich zabaw nie zmusi Ale nie krytykuje twojego wyboru, to Twoje wesele
---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ---------- Doczytałam się że któreś z was jest w KWC i tak: -z jednej strony to fajnie że ktoś ma swoje zasady i w takie rzeczy wierzy -z drugiej to jest narzucanie tych zasad innym, to tak jakby robić całe wesele wegetariańskie albo diabetyczne bo jedna osoba z pary młodej tak się odżywia Ja uważam, że wesele jest dla gości i pod gości Dla mnie jako panny młodej jest ślub A tak poza tematem, to jak KWC ma się do wina mszalnego nie znam się na tym a wino to też alkohol, księża do tego zgrupowania nie należą? czy nie prowadzą mszy?
__________________
Pozdro
Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
2010-05-12, 20:28 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6 709
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
dokładnie co do pogrubionego. Gdybym była alkoholiczką to przecież nie zrobię bezalkoholowego wesela bo sie rzucę na wódkę wesele jest po to, żeby goście się dobrze bawili a ja znam dosłownie kilka osób które nigdy nie piją i wytrzymałyby tyle godzin, świetnie się przy tym bawiąc |
|
2010-05-13, 18:04 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Nie podoba mi się taki pomysł ze względu na to, że goście to nie dzieci i sami decydują pić-nie pić. Jesteśmy dorośli i nie lubię wymuszania jakiś ideologii. Nie chcecie-nie pijecie. Owszem spotkałam się już z przysięgami o nie piciu i nie podawaniu alkoholu, ale nadal jestem zdania, że nie powinno się narzucać swojego sposobu na życie, nawet jeśli to Wasze wesele i Wasza sprawa. Zwyczajowo jest przyjęte, żeby alkohol był na imprezach tego typu. Wiem, że Ci sie to nie spodoba, ael takie jest moje zdanie.
---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ---------- Wiesz doczytałam to co napisałaś. Nie obraź się,ale zakładając wątek o tak kontrowersyjnej tematyce naprawdę mogłaś się spodziewać tylko jednego-burzliwej wymiany zdań.
__________________
Bartuś 23.12.2010 Aniołek 01.08.2011... Hubert 21.11.2012 „Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła” |
2010-05-13, 23:20 | #68 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 634
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Czytam tak ten wątek i aż smutno normalnie.
Niestety,ale odnoszę wrażenie że ludzie nie umieją się bawić bez alkoholu. Ja bym bardzo chętnie poszła na wesele bez alkoholu,nie musiałabym się w końcu tłumaczyć dlaczego nie piję,unikać podpitych facetów itd. Gratuluję autorce odwagi,choć niestety obawiam się,że może się to w Polsce nie udać.Szczerze życzę powodzenia. |
2010-05-18, 17:54 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 40
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Gratuluję i trzymam kciuki by wszystko wyszło po prostu wspaniale!
Sama ze swoim TŻ planuję ślub w tym roku i już na początku oboje zdecydowaliśmy, że nie podamy żadnej wódki. Choć prawdopodobnie będzie szampan na toast i może jakiś kolorowy drink lub lampka wina. Zdecydowanie nie podobają nam się imprezy suto zakrapiane. Wolimy mieć świadomość, że goście przychodzą bo się razem z nami cieszą, a nie po to by ponapychać i oblać 'pyski'. |
2010-05-18, 17:59 | #70 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
Cytat:
znam wiele osób które potrafią pić z umiarem na wszystkich weselach na których do tej pory byłam nikt nie zataczał się, nie spał pod stołem ani nie zwracał pod płotem bez przesady, wszystko jest dla ludzi ale trzeba umieć z tego korzystać i tyle czemu zaraz zakładać że wesele to głównie pijacka impreza a ludzie przychodzą na nią tylko z powodu wódki |
||
2010-05-18, 18:28 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 6 465
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
ja znam moich gosci, wiem że sa kulturalni i na pewno zachowają się na poziomie, więc nie mam zamiaru ich ograniczac... a Wy dziewczyny może troche więcej zaufania dla gości ( czyli pewnie rodziny i bliższych znajomych?)
__________________
|
|
2010-05-18, 19:53 | #72 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 331
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
Ale ja to bym takich po prostu nie zapraszała, gdybym musiała mieć takie obawy. P.S. Ziemniaki też będziecie wydzielać, żeby się nie "ponapychali"? |
|
2010-05-18, 19:59 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
proponowałabym takim osobom aby w ogóle zrezygnowały z wyprawiania wesela skoro nie mogą znieść widoku obżerających i upijających się gości |
2010-05-19, 07:09 | #74 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: S-c
Wiadomości: 650
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
W głowie się nie mieści żeby mieć takie zdanie o rodzinie i znajomych....szok!
__________________
Razem ... ♥ |
|
2010-05-19, 07:34 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6 709
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
i wszyscy pójdą po godzinie do domu, będziecie mieli spokój |
|
2010-05-19, 19:29 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Droga autorko wątku u mnie był tylko szampan na powitanie i do tortu
Ale to była tylko obiadokolacja Ale co niektórzy sobie piwo kupili Cytat:
Będzie to impreza godna damy dworu? Bo tak mi sie wydaje,że damy od najmłodszych lat sie etykiety uczą |
|
2010-05-20, 08:32 | #77 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
Jak stać Cię na wystawe weselicho, na sukienkę za pare tysięcy, na limuzynę i 1000 innych rzeczy to czemu masz nie zapłacić za ślub kościelny?? Skrzypaczce płaci się ok 100-150zł za to że zagra dwa utwory. Organista gra całą mszę, ksiądz odprawia całą mszę, do tego kościelny, prąd i inne koszty. Co ty myślisz że Twój ślub w kościele nic nie kosztuje a obsługa pracuje za darmo?? Za wszystko płacisz, za kwiaty, sale, jedzienie, auto, garderobę i na to masz kasę, ale dla księdza już nie, bo niby zdziera?? Jeśli stać Cię na wszystko inne to powinno Cię być stać też na to co powinno być najważniejsze, czyli msza z udzieleniem saramentu, bo to przecież o to chodzi w ślubie, co nie? Jeśli nie to jest najważniejsze to nie kapuję co robicie w kościele i czemu ślub kościelny a nie cywilny. U mnie ksiądz udziela ślubów za darmo- jeśli widzi że młodzi nie mają kasy, robią skromne wesele itd. PS. Nie odbieraj tego personalnie- dotyczy to tych wszystkich którzy wydają dziesiątki tysiecy na wesele itd, a księdzu żałują kasy. |
|
2010-05-20, 08:35 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
więc 300-400 zł jak nic |
|
2010-05-20, 09:26 | #79 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
O właśnie zapomniałam, z tego kupowane są jeszcze kwiaty i strojony jest kościół. Ufff ... już myślałam że mnie zlinczujecie co moją wypowiedź. |
|
2010-05-20, 09:31 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
wiadomo że ci ludzie też wykonują pewnego rodzaju pracę i powinni zostać za nią wynagrodzenie, logiczne rozumiem jak ktoś nie ma na wesele, na suknię, na inne sprawy - ksiądz na pewno to zrozumie ale jak ludzi stać na wyprawienie wesela na 50 czy 100 osób to na kościoł też chyba znajdą ale niektórzy mają wiadać inne myślenie |
|
2010-05-21, 04:57 | #81 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
Nikt nikogo na siłę nie ciągnie do tego kościoła. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego ile kosztuje utrzymanie kościoła, ile np. kosztuje malowanie, czy naprawa dachu, nie mówiąc już o paru ładnych tysiącach za prąd miesięcznie, czy zimą koszty ogrzewania. Może i duchowni trzepią na tym kasę, nie moja sprawa, nie moje sumienie, ja tylko zdaje sobie sprawę z tego jakie są koszty. Organista, kościelny, sprzątaczki, kancelaria, kwiaty, do tego prąd, woda, komunikanty, wina mszalne i setki innych rzeczy które się zużywają (jeden ornat to koszt ok 3000tyś). Sam projekt malowania kościoła kosztuje pare ładnych tysięcy, do tego rusztowania, materiały, ludzie którzy podejmą się malowania. Koszty naprawde są ogromne, pomalowanie mojego kościoła to ponad 100tyś zł. Edytowane przez Biejatka Czas edycji: 2010-05-21 o 04:59 |
|
2010-05-21, 10:07 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
I ciekawe co by myślała przeciwniczka pobierania opłat przez organistę, jakby tata takiej osoby musiał za friko zmywać się z sobotnich i niedzielnych obiadów, bo trzeba grać na ślubie
Wtedy to 100-150 zł to pewnie byłoby mało
__________________
|
2010-05-21, 20:37 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
nie wyprawiam "weselicha"... z obiadu na ok 10 osób zrobił się na około 20 co i tak uważam że to sporo osób bo miało być inaczej... nie mam sukienki za kilka tysięcy... limuzyny też nie będę miała... nawet na wiązankę która uschnie za tydzień mi szkoda wydać 200 zł więc miałam prawo wypowiedzieć swoje zdanie że jak dla mnie np ponad tysiąc za ślub kościelny to bardzo dużo... a kościelnego nie biorę. Za wszystko płacimy sami i nie wyobrażamy sobie sponsorowania przez rodziców, że przyjdziemy na gotowe a rodzice za wszystko zapłacą.... Wtedy można mieć wszystko gdzieś i wybierać to co najdroższe.... Nie uważam że ktoś ma mnie "obsługiwać" za darmo ale ponad 1000 zł to dla mnie przegięcie więc - nie pasuje mi - nie biorę kościelnego tak jak napisałaś biorę cywilny i to jest dla mnie wystarczające Poza tym uważam że skoro już się daje ten 1000 lub ponad to chodzenie z tacą i zbieranie od gości pieniędzy jest przegięciem :/ gdyby ja brała kościelny i na moim ślubie by coś takiego zaistniało to bym się bardzo wkurzyła :/
__________________
Edytowane przez Angel_00 Czas edycji: 2010-05-21 o 21:16 |
|
2010-05-21, 21:29 | #84 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
jak dla mnie, to wyprawienie wesela "bez wódki" jest po prostu ....chamskie.....
kiedy słyszy się, że "wesele nam się zwróci". to wypada dać w dzisiejszych czasach min. 500 zł, (tależyk +ciasta, sukienka młodej opłaty, itp.), plus oczywiście sukienka dla siebie, fryzjer, kwiarki, dojazd, itp. zakładając w 90 % przypadków wesele w dusznej sali, przy kiepskim zespole "umpa-umpa", z jedzeniem nie dla każdego smacznym (ja np. niewiele lubię, nie jem wielu popularnych dań, ogólnie wychodzę z wesel głodna, bo czasem nie ma nic, co mi smakuje), to i tak wychodzi mi "nieopłacalnie" - za taką kwotę można spędzić weekend w górach, na świerzym powietrzu i jedząc to, co się lubi..... ogólnie to alkochol jest tym, co mnie trzyma na weselach "przy życiu" i często pozwala mi przertrwać nawet do tej 23............... jakby mnie ktoś zaprosół na wesele bezalkocholowe...... to po prostu.... roześmiałabym mu się w twarz.... jak ktoś jest skąpy i chce zrobić interes - TO NIECH ZAINWESTUJE WE WŁASNĄ FIRMĘ - A NIE ZARABIA NA BEZALKOCHOLOWYM WESELU |
2010-05-22, 09:07 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Zgadzam się z Wami, że za Kościelny trzeba zapłacić bo jest to jeden z kosztów. Ale w wielu parafiach (mojej) trochę się przeciąga strunę. U mnie za wystrój, nauki,zapowiedzi i oprawę muzyczną płaci się osobno. Osobno płaci się księdzu i jest to kwota min 500 zł. Uważam, że troszkę to sporo. Moim zdaniem taka "ofiara"powinna funkcjonować ale w niższej kwocie.
Jeśli chodzi o zbieranie na tacę to mi to nie przeszkadza ponieważ jest to część mszy w obrządku katolickim i tak chyba należy to traktować, a nie jako wyciąganie extra kasy. Nie mam nic przeciwoko małym przyjęciom z włąsnej kieszenie ani wielkim weselom sponsorowanym przez rodziców(jeśli będzie mnie stać to z przyjemnością pomogę w ten sposób swoim dzieciom spełnić marzenie o tym wyjątkowym dniu). Ale trochę to wszystko zaczyna odbywać się w dziwnej atmosferze. Mnie chyba nic nigdy nie przeszkadzało a byłam i na wiejskich weselach i na przyjęciach na 40 osób. Nigdy na nic nie kręciłam nosem i nie zastanawiałam się nad tym co złe. Jakoś też nigdy się nie nudziłam i nie wychodziłam wcześniej. Nie podoba mi się bardzo takie podejście kasowo-roszczeniowe i cieszę się że mam ślub za soba bo po przeczytaniu takich wypowiedzi zaczęłabym się martwić że wszystko co zaplanowałam jest może głupie,tandetne,jedzenie nie dobre i goście mi wyjdą przed oczepinami.
__________________
Bartuś 23.12.2010 Aniołek 01.08.2011... Hubert 21.11.2012 „Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła” |
2010-05-22, 09:55 | #86 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
ale to jest właśnie dzień młodych i powinno się uszanować ich decyzję Wiadomo że przyjęcia młodzi nie robią tylko pod siebie bo często przecież jest tak że młodzi nie lubią czegoś a mimo to i tak to ląduje na stole aby było różnorodnie i każdy mógł wybrać coś do jedzenia.... a alkohol ? uważam że jest dodatkiem który może ale nie musi znaleźć się na stole.... Wiadomo kilka godzin zabawy bez jedzenia to można opaść z sił ale bez alkoholu P.S. jeśli chodzi o zbieranie na tacę to spotkałam się z tym że nie zawsze te pieniążki są zbierane więc to nie jest jakiś obowiązek dlatego byłabym trochę zła a na pewno uprzedziłabym że nie chcę takiej sytuacji
__________________
|
|
2010-05-26, 11:17 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 101
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Wesela bez alkoholowego w Polsce jak przypuszczam nikt nie rozważa do momentu kiedy w rodzinie, wśród najbliższych nie ma niepijącego alkoholika. Mówienie rzeczy tego typu że goście są dorośli i powinni sami decydować czy chcą się napić czy nie świadczy o nieznajomości tematu alkoholizmu.Bo robienie wesela bezalkoholowego jako coś ostatnio modnego i trendy jest głupotą. A na gościa alkoholika czekają na weselu pokusy nie z tej ziemi...jak nie wypić np z ojcem zięcia itd?? czy chociązby toastu na powitanie młodych?? i ulec i stracić lata życia w trzeźwości?? i jak takie wesele zorganizoawć ja śie wie że jedna rodzina bez alkoholu sie obejdzie a druga nie??
|
2010-05-26, 11:22 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
nie robić wesela alkoholowego dlatego że w rodzinie jest alkoholik? |
|
2010-05-26, 11:28 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 101
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
tak właśnie, dlatego że w rodzinie jest alkoholik zrobić wesele bezalkoholowe! jeśli była by to najbliższa Ci osoba np mama?? ja mam taki problem że rodzina mojego TŻ jest alkoholowa bardzo a moja z "przyzwyczajenia" doskonale obejdzie się bez!!!i zastanawiam się jak to wszystko zorganizować żeby nikomu nie zrobić przykrości a żeby osobie z problemem alkoholowym nie stważać sytuacji kuszących do napicia się??-ile razy mozna odmawiać??
|
2010-05-26, 11:32 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Wesele bezalkoholowe
Cytat:
a moja mama jest z takich że nawet jakby miała problem to by się nie zgodziła żeby inni nie pili ale wiesz 100% pewna nie jestem, bo nie mam takiej sytuacji TŻ ma jakiegoś wujka z takim problemem |
|
Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:41.