Nienasycony facet

[TylkoNaMoment]

Witam, jestem nowy na tym forum i założyłem konto w zasadzie tylko po to, by rozpocząć ten wątek - nigdzie w internecie nie mogę znaleźć recepty na swoisty problem jaki jest w moim związku.

Słowem wstępu - mam niespełna 19 lat a ze swoją dziewczyną jestem od połtora roku, seks uprawiamy jakoś od roku. Jednakże na początku naszej przygody w łóżku, do zbliżeń dochodziło dużo częściej, nie były to długie zabawy, ale z uwagi na częstotliwość oboje byliśmy zadowoleni. Problem pojawił się, gdy zaczęło brakować nam czasu, widujemy się rzadziej z uwagi na nawał nauki a i gdy się spotykamy to nie na zbyt długo, rzadko też jesteśmy sami. Ja natomiast mam taką przypadłość, że lubię, ba, uwielbiam długi seks. Tu zaczyna się jako taki problem. Gdy znajdziemy z dziewczyną czas np. w weekend i spędzamy razem noc, prawie zawsze kończy się to tak, że po jakichś 3-4 godzinach seksu pada ze zmęczenia obok mnie na łóżku i sił ledwo starcza jej na to żeby się do mnie obrócić i przytulić. A mi praktycznie zawsze nadal jest mało, w trakcie tych kilku godzin szczytuję zazwyczaj jakieś 3 razy. No, czasami mi to wystarcza, chociaż rzadko, jednak z samego rana znowu jestem napalony jakby wieczór wcześniej do niczego nie doszło, jednak ona jest wtedy zawsze nasycona i trochę obolała. Moje pytanie więc brzmi: jak sprawić by... obniżyć to jak napalony jestem ? albo jak pomóc dziewczynie poprawić formę ? Ponieważ gdy chodzę długo niezaspokojony zaczynają mnie roznosić nerwy i ciężko jest mi się na czymkolwiek skupić.

Mam nadzieję, że ująłem całość zrozumiale. Z góry dziękuję za odpowiedzi

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Ty się dziwisz, że dziołcha pada, jak jej cztery godziny seksu fundujesz? U nas to najczęściej jest 40-60 minut, a po padamy na jakieś dziesięć minut jak zdechłe muszki, a na kondycję ani swoją, ani TŻ, narzekać nie mogę Dziewczyna naprawdę może po takim czasie być bardzo nasycona i zmęczona, że nie wspomnę o byciu poobcieraną, obolałą, mnie by chyba ona odpadła . Może wprowadzenie seksu oralnego, albo kolokwialnie mówiąc "jazdy na ręcznym" do Waszej sypialni pomoże Cię trochę "poskromić" i rozładować? Spróbuj, bo inaczej wykończysz dziewczynę fizycznie

[TylkoNaMoment]

Seks oralny i robótki ręczne towarzyszą naszym zabawom od dawna, ale one powodują tylko, że ona podnieca mnie jeszcze bardziej i mam ochotę na jeszcze więcej.

[Hibiku]

Napisane przez TylkoNaMoment

Seks oralny i robótki ręczne towarzyszą naszym zabawom od dawna, ale one powodują tylko, że ona podnieca mnie jeszcze bardziej i mam ochotę na jeszcze więcej.

a zaspokajasz się czasem samemu?

[TylkoNaMoment]

Tak, a moja dziewczyna nie ma nic przeciwko temu. Ale daje mi to 30-minutową satysfakcję. Zaspokojony czuję się dopiero po kontakcie z nią.

[Arman]

Napisane przez TylkoNaMoment

Tak, a moja dziewczyna nie ma nic przeciwko temu. Ale daje mi to 30-minutową satysfakcję. Zaspokojony czuję się dopiero po kontakcie z nią.

Troll

Jak można być zaspokojonym tylko po kontakcie z nią. Orgazm to orgazm czy podczas stosunku, czy pettingu czy masturbacji, zachodzi rozładowanie napięcia seksualnego. Bajki chłopcze opowiadasz.

[provoge]

Nienasycony facet, to może zamiast katować ją 4 godziny zróbcie to 2,3 razy po 30 minut?
Bo skoro jesteś taki napalony, to chyba nie potrzebujesz tylu godzin, by osiągnąć orgazm.

[201703061208]

hmm 4 godziny i kolega zdziwiony ze dziewczyna nie ma sily i checi na wiecej?? moze gdyby byla cyborgiem...

[TylkoNaMoment]

Szczerze mówiąc oczekiwałem czegoś więcej niż nazwanie mnie trollem. A jeśli dla ciebie orgazm to orgazm... Hm, no cóż. Tylko współczuć.

Ale dobra, nie ważne. I tak nie zmierza to w żadnym kierunku. Można zamknąć te dyskusję.

[green way]

Po prostu: znajdź sobie jakieś hobby, zainteresuj się czasem czymś oprócz seksu, zapisz się na siłownię i ĆWICZ TAM REGULARNIE, albo cholera wie co, ale zajmij się czymś, co zaabsorbuje Twój umysł i zmęczy Cię fizycznie. Bo życie to nie tylko maraton seksu, ale jeszcze wiele innych pasjonujących spraw, które warto poznać dokładniej i cieszyć się nimi. Jak dla mnie, na dzień dzisiejszy nie wyglądasz specjalnie atrakcyjnie jako facet i partner, bo nie sztuką jest dodawać sobie męskości wymachując fiutem, ale dopiero naprawdę męskim jest facet, który wie i potrafi robić o wiele, wiele więcej. No i nie używa partnerki wyłącznie jako narzędzia do zaspokajania swoich wybujałych potrzeb erotycznych, ale podejmuje z nią jeszcze inne formy aktywności życiowej. A swoją drogą ta Twoja kobieta to musi być niezła desperatka, bo ja od takiego erotomana uciekałabym tam gdzie pieprz rośnie!

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez green way

Po prostu: znajdź sobie jakieś hobby, zainteresuj się czasem czymś oprócz seksu, zapisz się na siłownię i ĆWICZ TAM REGULARNIE, albo cholera wie co, ale zajmij się czymś, co zaabsorbuje Twój umysł i zmęczy Cię fizycznie. Bo życie to nie tylko maraton seksu, ale jeszcze wiele innych pasjonujących spraw, które warto poznać dokładniej i cieszyć się nimi. Jak dla mnie, na dzień dzisiejszy nie wyglądasz specjalnie atrakcyjnie jako facet i partner, bo nie sztuką jest dodawać sobie męskości wymachując fiutem, ale dopiero naprawdę męskim jest facet, który wie i potrafi robić o wiele, wiele więcej. No i nie używa partnerki wyłącznie jako narzędzia do zaspokajania swoich wybujałych potrzeb erotycznych, ale podejmuje z nią jeszcze inne formy aktywności życiowej. A swoją drogą ta Twoja kobieta to musi być niezła desperatka, bo ja od takiego erotomana uciekałabym tam gdzie pieprz rośnie!

Ostro, ale generalnie się zgadzam

[201703061208]

Autorze Ty się nie oburzaj tylko pomyśl nad swoim zachowaniem i nie czekaj aż dziewczyna będzie miała na tyle dość że Cię zostawi. Gdyby mi chłopak po 4 godzinach! powiedział że jestem dziwna bo chcę odpocząć w spokoju chyba bym poszła spać gdzie indziej

[201607040946]

Nie dziwie sie dziewczynie ja tez jestem napalona, ale gdy moj facet ma ochote na 3 godziny seksu 3 razy w ciagu nocy...no cycki opadaja ale chyba lepsze tiz 3 minuty...

[patiasym]

Napisane przez kaguya

Nie dziwie sie dziewczynie ja tez jestem napalona, ale gdy moj facet ma ochote na 3 godziny seksu 3 razy w ciagu nocy...no cycki opadaja ale chyba lepsze tiz 3 minuty...

pewnie że lepsze ale ja jestem nienasycona, więc ciągle głodna przejedzonych nie zrozumiem

[chwast]

Poprawić jej formę? czy zdrowy jesteś? laska jest obolała, przemęczona i uważasz, że to zależy od formy?

nie mam więcej pytań.

[201703061208]

to wlasnie najlepsze, nie uzna ze jest niewyzyty i moze powinien swoja energie spozytkowac tez w inny sposob tylko dziwne pytanie czemu dziewczyna zawsze kilka godzin

[Ola-zz]

Tylkonamoment oj facet może poszukaj innej kobiety bo widocznie ona niema aż tak wysokiego libido albo nie męcz jej aż tak. Oczywiście gdybym ja się z tobą spotykała to to byłabym w siódmym niebie mając faceta z aż tak dużą ochotą na sex. Niema jak sex przez całą noc tylko 2 osoby muszą tego chcieć. Dogadaj się z nią z tą ilością nocnych stosunków bo nie każda kobieta lubi sex do upadłego i by ją aż bolało po nocnej zabawie.

[rozsznurowana]

ja tam bym była zadowolona

[Minti]

Popieram Green Way.
Faktycznie idź na siłownię, bo ją zajedziesz. Myślę, że to idealnie rozładuje Twoje napięcie. Mój TŻ po dużym wysiłku nie jest już tak napalony, a predyspozycje ma takie jak Ty (tylko jest trochę starszy).
Nawet sobie nie wyobrażasz, jak może tam ją wszystko boleć po 4 godzinach takiego maratonu . Dobrze, że tak bardzo Ci na niej zależy. Życzę Wam obojgu szczęścia, a jej dodatkowo niezniszczalności w pewnym miejscu (You know what I mean )

[0f2b17eeea1ad9572e182bfdbef701be79cfd893_5fea71824b8c9]

Napisane przez green way

Po prostu: znajdź sobie jakieś hobby, zainteresuj się czasem czymś oprócz seksu, zapisz się na siłownię i ĆWICZ TAM REGULARNIE, albo cholera wie co, ale zajmij się czymś, co zaabsorbuje Twój umysł i zmęczy Cię fizycznie. Bo życie to nie tylko maraton seksu, ale jeszcze wiele innych pasjonujących spraw, które warto poznać dokładniej i cieszyć się nimi. Jak dla mnie, na dzień dzisiejszy nie wyglądasz specjalnie atrakcyjnie jako facet i partner, bo nie sztuką jest dodawać sobie męskości wymachując fiutem, ale dopiero naprawdę męskim jest facet, który wie i potrafi robić o wiele, wiele więcej. No i nie używa partnerki wyłącznie jako narzędzia do zaspokajania swoich wybujałych potrzeb erotycznych, ale podejmuje z nią jeszcze inne formy aktywności życiowej. A swoją drogą ta Twoja kobieta to musi być niezła desperatka, bo ja od takiego erotomana uciekałabym tam gdzie pieprz rośnie!

^ Świetny post

Ja myślę że gość nigdy jeszcze nie pracował i mu się po prostu nudzi. Widać jaki młody i niedoświadczony jest. Tak w ogóle Wkurza mnie, jak widzę takich facetów, którzy widzą tylko własne potrzeby i biedna jest jego dziewczyna..