2009-08-04, 14:12 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Opole/Wrocław
Wiadomości: 325
|
Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Witam.
Na wstępie napiszę,że wiem,że takich wątków o pierwszym razie było już mnówstwo,jednak ja mam konkretną sprawę i liczę,że mi pomożecie.Proszę więc o wyrozumiałość. Wczoraj przeżyłam swój pierwszy raz,z chłopakiem,z którym jestem 7 miesięcy.Chcieliśmy tego,od dłuższego czas się staraliśmy,jednak nie wychodziło.Najczęstszym powodem był fakt,że ja się spinałam,zaciskałam,panik owałam,aż w końcu ta stresująca sytuacja mnie przerażała do takich granic,że rezygnowałam.Wczoraj się przemogłam.Stało się. Jednak TŻ nie umiał uwierzyc,że tak to się odbyło.Nie umiał wejsc we mnie,w koncu musiałam ja przejąć sprawę.Usiadłam na nim i jakoś poszło.Obyło się bez krwi,aż sama byłam w szoku,ale nie umiałam się na nim poruszać.Każdy mój ruch to,może nie tyle ból,co dziwny ucisk,czułam się tak,jakdybym miała coś w brzuchu...Przejdzmy do sedna.Czułam,że TZ jest rozczarowany,ja wielokrotnie mu powtarzałam,że ten pierwszy raz zapewne nie bd miły.Widziałam,że bardzo chciał dojść,podobało mu się,jak na nim siedziałam i się ruszałam,próbowałam mnie na sobie przytyrzymać,ale nie umiałam wytrzymać.To dla mnie coś zupełnie nowego,dla niego również.To są nasze pierwsze takie doznania,wiec dziwnie zareagowaliśmy.Wiem,że pewnie niesłusznie,ale się martwię,to było takie inne.,czułam,ze nikt z nas nie miał zadej przyjemnosci. Ja oczekiwałam czegoś innego,chciałam zrobić to w pozycji wygodnej dla mnie,chciałam po prostu lezeć,a tymczasem on nie umiał sobie poradzić sam.Wyglądało to dość komicznie,oboje coś na tym łóżku cudowaliśmy Po jakim czasie będziemy mogli czerpać z tego jakąś przyjemnosc? Wiem,że wszytskiego trzeba się nauczyć,ale ja nie chcę,zeby wyglądało to tak,jak jest-nieporadnie. Boję się,że Go zawiode,nie czuję się pewnie... Proszę o jakieś wspracie...
__________________
|
2009-08-04, 14:36 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Będziecie czerpać przyjemność, jak wyluzujecie i nabierzecie do tego dystansu. Tylko czy Ty naprawdę jesteś na to gotowa? Skoro tak się "spinałaś i panikowałaś" to chyba nie do końca wszystko w porządku?
Uprawialiście petting? Kobiecie na ogół więcej czasu zajmuje nauczenie się swojego ciała i odczuwanie przyjemności, poznanie swoich reakcji etc. |
2009-08-04, 14:38 | #3 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Co prawda nie przeżywałam pierwszego razu z niedoświadczonym facetem, więc nie było problemu z tym, że on nie umiał we mnie wejść itp, ale rozumiem Twoją sytuację bo mój pierwszy raz ze mną na górze też nie był szczególnie udany Też się nie umiałam poruszać, zresztą teraz też nie jestem w tym szczególnie wprawiona To trochę z anatomii wynika, facetowi łatwiej jest się poruszać.
Na początku pewnie będzie nieporadnie, ale po kilku razach już pewnie opanujecie podstawy Skoro masz stres za sobą, to może później już będzie łatwiej. Ciężko tu doradzić, pierwsze razy często nie spełniają oczekiwań, szczególnie jak oboje partnerzy są początkujący, nie da się wtedy uniknąć nieporadności. Po prostu próbujcie dalej, a z czasem się wprawicie. Musicie wyluzować, bo za bardzo się tym przejmujesz. To TYLKO seks. Nic się strasznego nie stało. Jak nie czujesz się pewnie to może to było za szybko, może za mało znaliście swoje ciała, stres do tego zrobił swoje i dlatego nie było szczególnie przyjemnie. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2009-08-04 o 14:39 |
2009-08-04, 15:18 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
spokojnie, z każdym następnym będzie coraz lepiej w ogóle nie masz się czym martwić, najważniejsze że zrobiłaś to z osobą na której Ci zależy i której zależy na Tobie razem pomału do wszystkiego dojdziecie, pomyśl jakie to cudowne że będziecie te sfery odkrywać razem powodzenia i głowa do góry!
|
2009-08-04, 16:03 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Opole/Wrocław
Wiadomości: 325
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Cytat:
Gotowa byłam,gdybym nie chciała tego zrobić,to bym nie zrobiła.Panikowałam i spinałam się,bo naczytałam się,że ze ten pierwszy raz będzie bardzo bolesny i krwawy.U mnie się nie sprawdziło,nawet kropla krwi nie poleciała ,a TZ sie dziwnił,czy to juz po wsztyskim...
__________________
|
|
2009-08-04, 16:34 | #6 |
Rozeznanie
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Nastepnym razem bedzie lepiej tylko postaraj sie tak nie stresowac odprez sie i nie panikuj przede wszystkim, kazda z nas chce spelnic oczekiwania swojego partnera, nie zawsze wychodzi tak jakbysmy tego chcieli ale cwiczenia czynia mistrza
__________________
Chuudne 97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!! Dbam o wlosy: Nie prostuje 15.07.2011 Olej kokosowy 25.07.2011 |
2009-08-04, 16:39 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 211
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
moim zdaniem nie da się nauczyć seksu
Edytowane przez 201712222212 Czas edycji: 2015-02-08 o 14:01 |
2009-08-04, 20:05 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 515
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Ja swój pierwszy raz przeżyłam prawie dokładnie miesiąc temu, więc jestem tak jakby na świeżo w temacie. U mnie też obyło się bez krwi i bez bólu, tylko, że poszło bardzo szybko sprawnie i TŻ nie miał problemów z wejściem we mnie i z dojściem. Miał za to problem taki, że za szybko doszedł... Musiałam go pocieszać, bo to też był jego pierwszy raz, mówić, że z czasem będzie lepiej i rzeczywiście, jest dużo lepiej. Po miesiącu mogę stwierdzić, że rozwijamy się, próbujemy nowości, nawet pozycja ze mną na górze nie jest już taka straszna. Wszystko będzie dobrze, moja rada to rozluźnić się i działać!!
|
2009-08-04, 20:08 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Ta pozycja była niewypałem jak czułaś jaby coś zgniatało Ci wnętrzności. Niby czasem polecają jeźdźca na pierwszy raz, bo kobieta może kontrolować penetrację, ale co wtedy jak ona nie wie jak się ruszać. o i chłopak też zachował się nie tego, bo dziewczyna się męczy, a on nic nie robił w tym kierunku by było dobrze. W końcu w seksie chodzi o zgranie się, a to nie przychodzi od tak, trzeba wiele ćwiczyć
|
2009-08-04, 22:28 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Zgadzam się z poprzedniczką, przecież seks to współgranie dwojga osób które muszą poznać swoje ciała i reakcje, uwierz, z każdyn następnym razem będzie lepiej
|
2009-08-04, 22:51 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Cytat:
..właśnie ja mój pierwszy raz nie wspominam z żadnym błyskiem w oku. To nie był ten chłopak. a seks ? żadna rewelacja. Jednym zdaniem żaluję. Ale teraz.. z moim TŻ-etem przeżyłam swoj "drugi pierwszy raz" i było świetnie, jest za każdym razem, a to wszystko kwestia uczuć i zaufania, pewności drugiej osoby.
__________________
..czyżby w grudniu zostanę narzeczoną? szczerze ? wątpię. |
|
2009-08-04, 23:07 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Ja swój pierwszy raz przeżyłam kilka dni temu. Oboje z Tż się nie nastawieliśmy na nie wiem co więc wspomnienia mamy dobre... ale... z każdym następnym razem jest lepiej. Co do pozycji, póki co najlepiej w misjonarskiej, na jeźdźca średnio mi wyszło:P W tym się trzeba wprawić:P
Podsumowując. Najlepiej potrenować P.s I ja i Tż bez doświadczenia, z czasem wszystko da się
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2009-08-04, 23:29 | #13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Cytat:
Droga bibiana666, to co napisałaś "nie umiał we mnie wejść" trochę mnie zaskoczyło. To całe "wejście" nie jest kwestią trudnej nauki, bo tego wyuczyć się nie da. Potrzeba czasu, spokoju i zaufania.. z czasem będziesz bardziej rozluźniona i będzie o wiele lepiej jak to mówią - trening czyni mistrza. Czy przed Waszym pierwszym razem skłoniliście się do gry wstępnej? Do pieszczot, które rozluźniają a jednocześnie pobudzają ? To bardzo się przydaje.. wtedy chlopakowi jest znacznie łatwiej "wejść" Powinniście porozmawiać o tym, jak czujecie się w danej pozycji, wtedy dojdziecie do momentu, w którym seks będzie dla Was OBOJGA przyjemny
__________________
..czyżby w grudniu zostanę narzeczoną? szczerze ? wątpię. |
|
2009-08-05, 09:11 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Trzeba zaczac od tego , ze pozycja "na jezdzca" jest zdecydowanie nieodpowiednia na pierwszy raz, a juz pozniej nie bedzie tak zle, zacznijcie poprostu od dluzszej gry wstepnej , i nie stresuj sie bo stres tez ma wplyw na "jakosc" wspolzycia
|
2009-08-05, 09:18 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Proponuję przed następnym razem po lampce wina dla rozluźnienia
|
2009-08-05, 09:44 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Cytat:
bibiana666 mój pierwszy raz wyglądał podobnie. Mój eks też nie mogł we mnie wejsc i musieliśmy zmienic pozycje na jezdzca. Tyle, że ja nic nie czułam. Tak jakby go nie było w srodku, a on i tak doszedł tak szybko, że nawet sie poruszac nie zdazyłam.... Próbujcie, probujcie z czasem bedzie łatwiej. Jeśli Twój chłopak nie moze trafić to niech chwyci penisa w reke i w ten sposob go włozy do środka. Czasami bez pomocy rąk jest trudno
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2009-08-05, 09:59 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Cytat:
Asienka187 - racja nieraz trzeba "pomóc" partnerowi bibiana666 - jeśli chodzi o tą "pomoc".. to z czasem nie będzie ona potrzebna, bo nauczycie się pieszczot.. które będą Was rozluźniać, a jednocześnie doprowadzać do "gorączki" i wtedy nawet nie zauważysz, jak Twój TŻ sprawnie sobie sam poradzi
__________________
..czyżby w grudniu zostanę narzeczoną? szczerze ? wątpię. |
|
2009-08-05, 11:11 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Cześć, właściwie to ja trochę z innym problemem ale podobnym. Mam dziewczynę, będę się z nią żenił. Jedyny problem to jest taki, że ona jest moją pierwszą a ja nie ( jestem jej 4). Kiedy pytam ją o jej poprzednich to nie bardzo chce mówić. Chcialbym wiedzeć jak wyglądał jej pierwszy raz. Czy uważacie, że mam prawo jej o to pytać ?
|
2009-08-05, 11:26 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Cytat:
U mnie sytuacja jest podobna do Twojej - tzn ja jestem jego pierwszą, on moim nie, i nie mam zamiaru mu opowiadać o współżyciu z poprzednimi partnerami. Trzeba uszanować że to, co było między nią i tamtym facetem, powinno między nimi pozostać - nawet najbliższej przyjaciółce, która co jak co ale jest bardziej obiektywna od obecnego faceta. Uważaj, czego pragniesz. |
|
2009-08-05, 11:34 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
A czy przypadkiem nie ma ci tego za złe, że ten pierwszy raz był z kimś innym. Tak mimo wszystko ? Pozostaje to tematem tabu ?
|
2009-08-05, 11:34 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 137
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
autorko....no właśnie tak z reguły wygląda pierwszy raz
po kilku próbach już załapiecie o co chodzi
__________________
nałogowa leniuchowiczka |
2009-08-05, 11:36 | #22 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 515
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Cytat:
|
|
2009-08-05, 11:45 | #23 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Cytat:
Dopóki coś, co było w przeszłości, nie rzutuje negatywnie na teraźniejszość - uważam, że nie ma problemu. Nigdy nie pytał, na szczęście. I nie, to nie jest temat tabu - ale po co mam mu opowiadać jaka ja byłam w kimś tam zakochana? Chciałbyś tego słuchać? "Myślałam, że to ten jeden jedyny, blablabla", a tu zonk, jednak nie był jednym jedynym. Skoro raz się pomyliłam, może mi nie wyszło po raz kolejny, i on zacznie się czuć zagrożony? Jeśli spyta, powiem, ale nie mam zamiaru mu opowiadać ze szczegółami. |
|
2009-08-05, 12:09 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
W zasadzie masz rację z tym pozostawieniem za sobą przeszłości. Ale u mnie jest taka trochę dziwna sytuacja. Po pierwszym razie z nią, tak delikatnie spytałem czy była dziewicą. Odpowiedziała, że sam powinienem się zorientować. Ponieważ nie mam doświadczenia, a mieliśmy trudności z tym pierwszym razem, to w tym momencie wziąłem to za dobrą monetę. Cała sprawa, jej poprzednich, wypłynęła później zupełnie przy innej okazji.
|
2009-08-05, 12:55 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Cytat:
czasami ciężko rozmawiać o tym co było. Dziewczyny całkiem inaczej reagują na takie pytania. Zazwyczaj potrzeba czasu.. i dużo spokojnych rozmów.. Jaka jest teraz sytuacja między Wami ?
__________________
..czyżby w grudniu zostanę narzeczoną? szczerze ? wątpię. |
|
2009-08-05, 12:59 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Właściwie to tak jakby nic się nie stało. Ale coś we mnie "siedzi". Jakieś takie uczucie smutku. Często sobie wyobrażam jak To robiła z innymi. Może to zazdrość?
|
2009-08-05, 13:06 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
Cytat:
może to, że nie chciała o tym mówić, opowiadać było przyczyną tego, że "TE" chwile z innymi nie były dla niej przyjemne, lub nie wspomina tego, jako coś ważnego. Teraz ma Ciebie i to, że jesteście blisko jest dla niej najważniejsze. O tym chce mówić i myśleć. To co było kiedyś jest nieważne, bo Ty to przesłoniłeś, przesłoniłeś swoim uczuciem do niej. Czy z Twojej strony to zazdrość ? Myślę, że troszkę żalu.. smutku, że to nie Ciebie wspomina jako "pierwszego" .. Może nie wspomina jako pierwszego..ale na pewno myśli o Tobie jak o tym najważniejszym.. i TYM odpowiednim..
__________________
..czyżby w grudniu zostanę narzeczoną? szczerze ? wątpię. Edytowane przez mimoWSZYSTKO200 Czas edycji: 2009-08-05 o 13:08 Powód: bład w pisowni |
|
2009-08-05, 16:22 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 211
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
czego by nie dotyczył.
Edytowane przez 201712222212 Czas edycji: 2015-02-08 o 14:01 |
2009-08-05, 16:25 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
|
2009-08-05, 16:33 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 211
|
Dot.: Pierwszy raz ,a nasze oczekiwania.
przyjaciółka nigdy nie była bliższa
Edytowane przez 201712222212 Czas edycji: 2015-02-08 o 14:01 |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:31.