Scent Bar III

[Lea93]

Burn, przeurocze

[SpanishMyszka]

Napisane przez Fenris

A co do bielizny, białej nie lubię Ale każdy ma swój gust. Dla mnie czarna, bordowa, fioletowa czy w innych kolorach - jak najbardziej. Natomiast biała jest niewinna

Ja uznaję tylko czarną i białą bieliznę.

Napisane przez Margot45

Dla wszystkich zainteresowanych wklejam parę słów o moim nowym tuszowym nabytku - Lancome Onyx Hypnose. Po pierwsze, albo się Lancome poprawił jakościowo, albo u mnie się coś zmieniło, bo po użyciu nic mnie nie ciągnie, nie szczypie i się nie czerwieni. Rzęsy są bardzo ładnie rozdzielone (co zwłaszcza widać na dolnych, które wyjątkowo - testowo, również pomalowałam) i ten połysk rzeczywiście widać Tzn., to nie są zadne drobinki, ale jak się przyjrzeć z bliska to rzęsy wyglądaja... trochę jak... nie, nie polakierowane, ale jak posmarowane nabłyszczaczem czy czymś podobnym. Taki połysk mają. Jak na moje upodobania mógłby jeszcze odrobinę mocniej je przedłużać - no, ale w końcu nie jest to tusz przedłużajacy. Generalnie jestem bardzo zadowolona z nabytku i ślicznie dziękuję Tymenie za wodzenie mnie na pokuszenie

Brzmi zachęcająco

Napisane przez burn-it-up

Dziewczyny mam mętlik w głowie i nie wiem co zrobić
(...)

Ja myślę, że lepiej mieć 5zł. na godzinę niż bezczynnie siedzieć w domu, tym bardziej, że praca nie jest jakoś przesadnie męcząca
Powodzenia

Napisane przez Sabbath

Moi kumple twierdzą, że jestem 100% mężczyzną, co wcale nie przeszkadza mi być 100% kobietą. To teoria 200% Sabbath w Sabbath. Nie powiem... Pochlebia mi.
Choć głupio się robi, kiedy kumpel liczy:
- Jedziemy w cztery osoby: dwie dziewczyny, trzech facetów.

Napisane przez your Angel

Spodnie i żakiet są czarne, całość ma wąski fason. Żakiet jest jednorzędowy zapinany na dwa guziczki, z głębokim dekoltem V, dopasowany w talii. Ma małe atrapy kieszeni poniżej linii pasa i ładne wycięcie w dolnej części na środku.
Strona zewnętrzna jest z poliestru, wiskozy i elastanu a wewnętrzna z acetate () i wiskozy.
Spodnie są wąskie, mają proste nogawki i bardzo wysoki stan.

Jest śliczny, sexy i bossy
Zamówiła go dla siebie mama, ale zapomniała że Sisley ma włoską rozmiarówkę - czyli dwa rozmiary do przodu i np ich 42 to nasz 38. I tym sposobem jej córunia zdobyła w spadku takie cudo Jeszcze spodnie są trochę za duże w pasie, ale to jest do załatwienia

A może jednak będzie foto ?

Napisane przez your Angel

Czuję się w nim ekstra a ponadto widzę w nim moją figurę To jeden z tych ciuchów, które sprawiają że człowiek czuje się od razu lepiej.

To świetnie, w końcu samopoczucie jest najważniejsze.

[hecate]

Sliczne te foremki!



W robocie mam 2 osoby, ktore lubie bardziej niz inne. Akurat faceci.
Dzis jedna z tych osob wrocila z wakacji, 3 tygodnie sie nie widzielismy wiec nawijka, nawijka okraszona flirtem na lunchu.

Zobaczyl mnie gadajaca z tym kumplem Mlody.

On wlasnie jakos ostatnio zrobil sie slodkawy oraz stwierdzil, ze zazdrosny o mnie. Ok. Ja zlalam bo w sumie slowa.

dzis przeszedl samego siebie.

Dostalam wiadomosc 'What are u doing with that ugly c*nt'

Sie wkrewilam...

Odpisalam, ze wlasciwie to rozmawiam i uwazam, ze jest cute.

tu nastapila obraza majestatu - widzialam bo pisal siedzac 2 metry ode mnie. I text 'if u say so, talk to your fucked up friends bye'

Wstalam, rzucilam mu spojrzenie pelne wspolczucia i wyszlam.

[vesenka]

Nie mam ostatnio w pracy czasu,żeby zerknąć na Wizaż I ciężko mi nadrobić braki Z tego co przyuważyłam:

Napisane przez Sabbath

Moi kumple twierdzą, że jestem 100% mężczyzną, co wcale nie przeszkadza mi być 100% kobietą. To teoria 200% Sabbath w Sabbath. Nie powiem... Pochlebia mi.
Choć głupio się robi, kiedy kumpel liczy:
- Jedziemy w cztery osoby: dwie dziewczyny, trzech facetów.

mam podobnie i najczęściej gdy pada pytanie kto ma latarkę/śrubokręt/umie skręcić ten cholerny regał itp, to okazuje się,że ja

Napisane przez burn-it-up

No właśnie ja to sobie przez te 2 razy przerobiłam i widzę że wolę sobie siedzieć i sie zanudzać(bo np.mogę sobie jak nie ma klientów wyciągnąć książkę czy mp3)niż harować tak że jestem cała w siniakach i skaleczeniach od stóp do głow.

ja z kolei nienawidzę się nudzić, do tego stopnia, że wolę za mniejszą kasę robić coś co mi sprawia frajdę niż siedzieć gdzieś jak za karę za większe pieniądze


W każdym razie wszystkim szukającym i zaczynającym pracę życzę,żeby się udało i podobało, gratuluję wam nowych nabytków, a wszystkim życzę spokoju serca, że pozwolę sobie zacytować Gryxia
Ostatnio postanowiłam wrócić do poprzedniej objętości, więc od jakiegoś czasu dietka i ćwiczenia. Jak na razie o dziwo energii sporo, tylko politykę psują mi tabletki na alergię (zatrzymują wodę, albo mam tylko takie wrażenie)
W każdym razie proszę o kciuki i duchowe wsparcie, bo do zrzucenia jest sporo (cholerne hormony )

[taiwa]

Napisane przez vesenka

Ostatnio postanowiłam wrócić do poprzedniej objętości, więc od jakiegoś czasu dietka i ćwiczenia. Jak na razie o dziwo energii sporo, tylko politykę psują mi tabletki na alergię (zatrzymują wodę, albo mam tylko takie wrażenie)
W każdym razie proszę o kciuki i duchowe wsparcie, bo do zrzucenia jest sporo (cholerne hormony )

Vesenko kciuki masz jak w banku Ja powinnam zacząć ćwiczyć, bo przez ostatnie pół roku siłowni na oczy nie widziałam i mam wrażenie, że na ramionach batmany mi się robią mięśni to teraz nie mam za grosz

[czarnazuzia1]

Napisane przez vesenka

W każdym razie proszę o kciuki i duchowe wsparcie, bo do zrzucenia jest sporo (cholerne hormony )

Mowisz i masz

Jak w pracy? juz dobrze?

[madziczka]

Vesenko - współczuję samopoczucia po tabletkach i hormonach. W zeszłym roku nie dosyć, że brałam jakiś czas pigułki, które pomimo badań doprowadziły mnie do pięciu nadprogramowych kilogramów w 2 miesiące (zatrzymana woda), to do tego zaczęłam brać Allertec (kolejne 2-3 kg wody). Płakałam z rozpaczy widząc siebie w lustrze . Teraz jest ok, ale wiem jak się człowiek czuje - niby wie, że to "tylko" woda ale i tak ma zepsuty humor i samopoczucie no i się średnio atrakcyjnie czuje

Tak, że dla ciebie Nie dołuj się


Wyciągnęłam dziś tunikę na ramiączkach. Ubrałam się i załamałam - wyglądam jak .... no tłusta jestem i basta- nie da się ukryć faktu. Tylko, że na mnie ten widok nie działa dopingująco - niestety nie biorę się za odchudzanie i ćwiczeniaitd.. Ja w takich sytuacjach wyciągam dres i zaszywam się w domu i ograniczam "bywanie" do minimum. Pogrążam się w dołkach a waga niesety przez takie zachowania nie spadaNie lubię swojego ciała, staram się go nie oglądać, traktuję siebie jakbym składała się wyłącznie z twarzy, głowy. Reszty nie ma.

[Paulinka_S]

Napisane przez burn-it-up

Upolowałam sobie przed chwilą na Ebayu zabawy gadżet-foremki do ciastek w kształcie Hello Kitty

słodkie!

Napisane przez SpanishMyszka

Ja uznaję tylko czarną i białą bieliznę.

a ja właśnie czarnej i bialej nie lubię
preferuję bordo
edit: a latem nosze właściwie tylko i wyłącznie bielizne w kolorze cielistym

[hecate]

Napisane przez madziczka

Wyciągnęłam dziś tunikę na ramiączkach. Ubrałam się i załamałam - wyglądam jak .... no tłusta jestem i basta- nie da się ukryć faktu. Tylko, że na mnie ten widok nie działa dopingująco - niestety nie biorę się za odchudzanie i ćwiczeniaitd.. Ja w takich sytuacjach wyciągam dres i zaszywam się w domu i ograniczam "bywanie" do minimum. Pogrążam się w dołkach a waga niesety przez takie zachowania nie spadaNie lubię swojego ciała, staram się go nie oglądać, traktuję siebie jakbym składała się wyłącznie z twarzy, głowy. Reszty nie ma.

przestan!

Zaloze sie, ze nie jest tak zle jak piszesz. A na fakcie na efekty po cwiczeniach dlugo czekac nie trzeba.
!

Glowa do gory!

[SpanishMyszka]

Napisane przez Paulinka_S

a ja właśnie czarnej i bialej nie lubię
preferuję bordo
edit: a latem nosze właściwie tylko i wyłącznie bielizne w kolorze cielistym

Każdy ma inny gust
U mnie bordowa niestety nie miałaby szans

[madziczka]

Napisane przez hecate

przestan!

Zaloze sie, ze nie jest tak zle jak piszesz. A na fakcie na efekty po cwiczeniach dlugo czekac nie trzeba.
!

Glowa do gory!

Hecate - tylko ja naprawdę nienawidzę ćwiczyć, wiem, że efekty są w miarę szybkie i spektakularne. Tylko ja nie mam takiej siły, silnej woli,samozaparcia, chęci tiaaa leniwa jestem przyznaję bez bicia, w kwestii ćwiczeń fizycznych.

[Paulinka_S]

Napisane przez SpanishMyszka

Każdy ma inny gust

na szczęscie

[vesenka]

Napisane przez taiwa

Vesenko kciuki masz jak w banku Ja powinnam zacząć ćwiczyć, bo przez ostatnie pół roku siłowni na oczy nie widziałam i mam wrażenie, że na ramionach batmany mi się robią mięśni to teraz nie mam za grosz

A ramiona idzie szybko wyćwiczyć ja będę miała dużo trudniej , bo wyglądam jak średniej wielkości wieloryb, wszędzie

Napisane przez czarnazuzia1

Mowisz i masz

Jak w pracy? juz dobrze?

A w pracy lepiej. Nauczyłam się babsztyla ignorować, a jak przegnie to bywam mocno złośliwa. Reszta zespołu też. Tyle,że kobitka zupełnie nie rozumie podtekstów. Więc w efekcie są dwie psiapsiółki, których mimo starań nie da się lubić i reszta. Trudno.

Napisane przez madziczka

Vesenko - współczuję samopoczucia po tabletkach i hormonach. W zeszłym roku nie dosyć, że brałam jakiś czas pigułki, które pomimo badań doprowadziły mnie do pięciu nadprogramowych kilogramów w 2 miesiące (zatrzymana woda), to do tego zaczęłam brać Allertec (kolejne 2-3 kg wody). Płakałam z rozpaczy widząc siebie w lustrze . Teraz jest ok, ale wiem jak się człowiek czuje - niby wie, że to "tylko" woda ale i tak ma zepsuty humor i samopoczucie no i się średnio atrakcyjnie czuje

Tak, że dla ciebie Nie dołuj się

Staram się. Mam nadzieję,że wyniki będą, bo mi po pigułkach i przeciwalergicznych zostało w spadku 15 kilo

Napisane przez madziczka

Wyciągnęłam dziś tunikę na ramiączkach. Ubrałam się i załamałam - wyglądam jak .... no tłusta jestem i basta- nie da się ukryć faktu. Tylko, że na mnie ten widok nie działa dopingująco - niestety nie biorę się za odchudzanie i ćwiczeniaitd.. Ja w takich sytuacjach wyciągam dres i zaszywam się w domu i ograniczam "bywanie" do minimum. Pogrążam się w dołkach a waga niesety przez takie zachowania nie spadaNie lubię swojego ciała, staram się go nie oglądać, traktuję siebie jakbym składała się wyłącznie z twarzy, głowy. Reszty nie ma.

Ja tym razem się zaparłam. Schudnę i już. Kondycję ostatnio mam jak stuletni hipopotam, ale będzie lepiej, musi Swoje ciało lubię bez względu na rozmiar, ale organizm wyraźnie daje mi do zrozumienia,że lżej mu będzie jak i ja będę lżejsza

Napisane przez madziczka

Hecate - tylko ja naprawdę nienawidzę ćwiczyć, wiem, że efekty są w miarę szybkie i spektakularne. Tylko ja nie mam takiej siły, silnej woli,samozaparcia, chęci tiaaa leniwa jestem przyznaję bez bicia, w kwestii ćwiczeń fizycznych.

A szybkie spacerki, rower, basen? Jest tyle różnych możliwości (sama nie wierzę,że mówię to ja, dla której niedawno powodem by zwlec się z kanapy mogło być co najwyżej wyjście do kuchni po czipsy )

[madziczka]

Vesenko- basen i spacerki- tak Już gdzieś pisałam, że uwielbiam pływać. Niestety chyba nie przez najbliższe 6 tygodni. Teraz to ja utyję od jabłka chyba nawet

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Vesenko- basen i spacerki- tak Już gdzieś pisałam, że uwielbiam pływać. Niestety chyba nie przez najbliższe 6 tygodni. Teraz to ja utyję od jabłka chyba nawet

ja swego czasu uknułam teorię,że tyję od powietrza Z przyjaciółkami na wakacjach pływałyśmy, biegałyśmy, kajaki, wyprawy do lasu itd...jadłyśmy też to samo (ja sporo mniej niż one, bo nie dałabym rady takim porcjom) i co? One nadal chudziutkie jak szparagi, nawet co nieco chudsze, a ja +2kg Pozostawię to bez komentarza

[rachela]

Madziczko, baaAaaczność! Nie pierniczyć! Wziąć się do kupy!
Dogadzać sobie, ale z rozsądkiem i nie przejmować się głupotami!

Spocznij.



P.S. Vesenko, ale te 2kg miały sens. W końcu mięśnie są "gęstsze", a więc cięższe od tłuszczu - ja po corocznych obozach przetrwania wracam cieńsza, ale cięższa

[madziczka]

Napisane przez rachela

Madziczko, baaAaaczność! Nie pierniczyć! Wziąć się do kupy!
Dogadzać sobie, ale z rozsądkiem i nie przejmować się głupotami!

Spocznij.

Yes, Sir Dobrze, że za pierniczenie nie dostaje się bana

[vesenka]

Napisane przez rachela

P.S. Vesenko, ale te 2kg miały sens. W końcu mięśnie są "gęstsze", a więc cięższe od tłuszczu - ja po corocznych obozach przetrwania wracam cieńsza, ale cięższa

Od tej strony na problem nie spojrzałam, a to sama prawda jest

[gryx82]

Napisane przez Sabbath

Gryx miał chyba rację, że "kto by się tam chciał ze mną rozwieść?".

Napisane przez dzika truskawa

TAAA? Dziki Wschód zaprasza

Dziki? A na co zaprasza?

Napisane przez hecate

Smiej sie :P

ja powaznie

Obiecuję, że gdy tylko będę w okolicy, dam znać

Napisane przez ishtar4

Gryx-nie wstydź się tego, nawet nie wiesz ile osób ma takie problemy. U mnie nawarstwiły się kilka lat temu - śmierć kogoś z rodziny i ogromne własne, ktoś komu zaufałam pierwszy raz w życiu wywlókł moje prywatne sprawy na wierzch, dostawałam maile, smsy, gnojono mnie na przypadkowych forach. Zamknęłam się w domu. Leżałam i gapiłam sie w sufit. Próbowałam alkoholu, samobójstwa itd. Stałam się aspołeczna, moja rozmowa z otoczeniem ograniczała się do równoważników zdań.

Od razu odradzam wszelkie ziołowe tabletki - reklamowane w TV. One tylko pogłębiają ten stan. Polecam Lerivon wieczorem i Stimuloton rano, po jednej tabletce (najniższa dawka) - ale to na receptę. Rok wystarczy. By wstać i zająć sie swoimi sprawami. By zacząć olewać ludzi - którzy tak naprawdę, gdy zobaczysz to z innej perspektywy, sami są bardzo nieszczęśliwi.

Lerivon wspominam fatalnie - spanie na stojąco Asentra (zawiera ten sam składnik, co Stimuloton) nie wiem, czy działa. Zbyt krótko brałem

Napisane przez agnyska81

Oooooooooooo! Jedziemy odwiedzić Santorio?

I Kijankę

Napisane przez Aragonte

A, ponieważ kolega Gryx został ostatnio dopieszczony na potęgę, kiedy posypały się oferty i zaproszenia, to ja z żadnym nie wyskoczę

Ale mi ciągle mało dopieszczania! Maaałooo...

Napisane przez madziczka

A Gryx jako Rodzynek to powinien odwiedzić każdą z w wizażanek na perfumach z osobna

Poproszę adresy na pv

Napisane przez your Angel

A tak na marginesie strasznie podobają mi się reklamy Sisley'a ...
Przewrotne, seksowne, dla ludzi którzy wiedzą co to dystans

Ta z kartą kredytową by u nas nie przeszła

[nebraska]

Nie ma szans - nie nadrobię zaległości w tym to wątku...
No ale oczywiście dwie ostatnie strony zainspirowały mnie i zaraz ide oglądać bielizne w sklepach w sieci.
Pewnie skończy sie na jakiejś koszulce, bo biustonosza boję się kupowac bez mierzenia.

Co do kolorów najbardziej lubię bieliznę białą (jak sama nazwa wskazuje ), czarną i w innych ciemnych kolorach.
Podstawowym zas kryterium jest to, zeby nie miała żadnych aplikacji (jeśli wiecie o co mi chodzi) - taka nie ma u mnie szans

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Poproszę adresy na pv

Serio, serio?

[Margot45]

Weźcie mnie nie straszcie, ze od tabletek antyalergicznych się tyje, puchnie, czy co tam jeszcze - w każdym razie, że się zwiększa objętościowo

[madziczka]

Napisane przez Margot45

Weźcie mnie nie straszcie, ze od tabletek antyalergicznych się tyje, puchnie, czy co tam jeszcze - w każdym razie, że się zwiększa objętościowo

Margot- to chyba sprawa dosyć indywidualna, ale ja np. niestety spuchłam, nawet cycki, co przy ich rozmiarze było mi średnio potrzebne

[vesenka]

Napisane przez Margot45

Weźcie mnie nie straszcie, ze od tabletek antyalergicznych się tyje, puchnie, czy co tam jeszcze - w każdym razie, że się zwiększa objętościowo

To pewnie zależy od organizmu. Ja mam wrażenie,że zatrzymuje mi się woda i zwalnia przemiana materii=dodatkowe kilogramy. Mam tak co roku trochę po tym jak zaczynam łykać Zyrtec(jedyne po których nie zasypiam i mogę pracować), więc myślę,że to on jest winowajcą.

[Sabbath]

Napisane przez vesenka

mam podobnie i najczęściej gdy pada pytanie kto ma latarkę/śrubokręt/umie skręcić ten cholerny regał itp, to okazuje się,że ja

Hihihi! Ja zawsze mam przy sobie latarkę, scyzoryk, korkociąg, taśmę izolacyjną, plaster oraz kilka innych "kobiecych" drobiazgów.
Kiedyś kumpela powiedziała, że gdyby miała zaginąć to najbezpieczniej czułaby się ze mną. I to kobieta była. Hetero!

Napisane przez hecate

przestan!

Zaloze sie, ze nie jest tak zle jak piszesz. A na fakcie na efekty po cwiczeniach dlugo czekac nie trzeba.
!

Nie jest. Widziałam.

Napisane przez vesenka

A ramiona idzie szybko wyćwiczyć ja będę miała dużo trudniej , bo wyglądam jak średniej wielkości wieloryb, wszędzie

Vesenko, no sorry... dziś akurat buszowałam w Twoich zdjęciach na Naszej-Klasie i jedyne, co mogę zasugerować to wizyta u okulisty.
Gdyby wieloryby tak wyglądały to zamiast polować na nie z powodu tranu ludzie czailiby się żeby wykorzystywać je seksualnie.
Przepraszam, jeśli byłam zbyt dosadna, ale Twoje zdjęcia przedstawiają bardzo ponętne ciało.

[Favkes]

Napisane przez Sabbath

Favkes, etap myślenia, że świat jest pełen geniuszy i wszyscy ludzie są dobrzy i mądrzy (mądrzejsi od Ciebie i ode mnie) to ja mam już za sobą... No nie. Nie mam za sobą. Aż tak naiwna to nigdy nie byłam.

Napisane przez madziczka

Hecate - tylko ja naprawdę nienawidzę ćwiczyć, wiem, że efekty są w miarę szybkie i spektakularne. Tylko ja nie mam takiej siły, silnej woli,samozaparcia, chęci tiaaa leniwa jestem przyznaję bez bicia, w kwestii ćwiczeń fizycznych.

to tak jak ja - dokładnie

Napisane przez rachela

P.S. Vesenko, ale te 2kg miały sens. W końcu mięśnie są "gęstsze", a więc cięższe od tłuszczu - ja po corocznych obozach przetrwania wracam cieńsza, ale cięższa

Mnie by się przydał taki obóz - tylko całoroczny a nie coroczny

Napisane przez Margot45

Weźcie mnie nie straszcie, ze od tabletek antyalergicznych się tyje, puchnie, czy co tam jeszcze - w każdym razie, że się zwiększa objętościowo

Wszystko zależy od organizmu. Moje koleżanki od hormonów tyły, ja chudłam. Moje dzieci jedzą antyalergiczne tablety od lat i nic a nic nie chcą tyć.

[Margot45]

Napisane przez madziczka

Margot- to chyba sprawa dosyć indywidualna, ale ja np. niestety spuchłam, nawet cycki, co przy ich rozmiarze było mi średnio potrzebne

To ja akurat spuchłabym w tej części bardzo chętnie, szkoda, że żadne tabletki nie chcą na mnie działac w taki sposób

Napisane przez vesenka

To pewnie zależy od organizmu. Ja mam wrażenie,że zatrzymuje mi się woda i zwalnia przemiana materii=dodatkowe kilogramy. Mam tak co roku trochę po tym jak zaczynam łykać Zyrtec(jedyne po których nie zasypiam i mogę pracować), więc myślę,że to on jest winowajcą.

Vesenko, i najprawdopodobniej masz racje - w końcu każdy organizm indywidualnie reaguje na wszelkie dostarczane mu medykamenta. Ja akurat po Zyrtecu spię lepiej niż po tabletkach nasennych....

O, zauważyłam, że ustawienia mi się samoistnie naprawiły, mogę cytować i emotki widzę, nie jakieś hieroglify

[tymena]

Napisane przez Sabbath

Myslę, że takie migotliwe rzęsy będą u Ciebie pięknie wyglądały. Masz taką... aksamitną urodę. Ten blask powinien świetnie wyjść. Zaryzykowałabym na Twoim miejscu.
Na swoim nie zaryzykuję, ba moja budowa oka powoduje, że nawet dość przyzwoicie długie rzęsy są u mnie totalnie niewidoczne.

Sabbath, mówisz aksamitną... Przetestuję go raz jeszcze A ze swoją budową oka to nie przesadzaj - widziałam to oko - całkiem przyzwoicie wyglądało

Napisane przez your Angel

Tymenko, Truskawciu no jak wy to sobie Słońca wyobrażacie ? Że niby znowu będę wrzucać moje foty w Scenta Barze? Nie za dużo się ich tu już przewinęło ... ?

Się tu reklamami nie wykręcaj Nie musisz wklejać do Baru - możesz wklić foty do profilu, heheh

[Mendosita]

Przyszłam się Wam pożalić Zdenerwowałam się dziś w pracy tak, jak jeszcze nigdy dotąd. Otóż w pewnym-interesującym mnie- dziale szukają nowego pracownika. Jako, że spełniam wszystkie wymogi stawiane temu stanowisku (a nawet więcej, bo pracuję w tej firmie już 8 miesięcy, więc znam ją, jej strukturę, działanie, kontrahentów, dystrybutorów itp,a poza tym znam hiszpański, co tam jest na wagę złota) zgłosiłam swą kandydaturę. Uzyskałam poparcie absolutne wszystkich pracowników działu, szefa działu także. I co się okazało?? Że nie mogę zmienić stanowiska ponieważ...na obecnie zajmowanym jestem zbyt dobra, by można było mnie kimś zastąpić. Ha ha. Po prostu padłam. Chodzi oczywiście o ten przeklęty hiszpański, który jest wymogiem nr 1 do mojej pracy, a który tak naprawdę bardzo mało osób zna. Są straszne problemy ze znalezieniem kogoś władającego tym językiem. I z tego właśnie powodu mam siedzieć w miejscu, nie rozwijać się i wykonywać pracę, którą z powodzeniem mogłaby robić osoba po maturze. Jestem bardzo rozgoryczona, jest mi przykro potwornie. Jutro wybieram się do dyrektora generalnego z pytaniem, czy on sobie wyobraża, że całe życie mam zamiar spędzić na obecnym stanowisku. Bo jeśli tak, to raczej dłużej nie mam tam co szukać, gdyż zaczynam się tam nudzić, brak mi nowych wyzwań i ambitniejszych zajęć. Po powrocie do domu wysłałam już 18 CV.

Powiedzcie mi czy ta sytuacja nie jest chora? Powinni mi chociaż lepiej zapłacić, skoro jestem taka niezastąpiona...

Ech, wygadałam się, idę spać

[Anuschka]

Napisane przez Mendosita

Powiedzcie mi czy ta sytuacja nie jest chora? Powinni mi chociaż lepiej zapłacić, skoro jestem taka niezastąpiona...
Ech, wygadałam się, idę spać

Mendosito, może właśnie nadeszła pora, aby powiedzieć hasta la vista? Nie będę niczego doradzać, bo marny ze mnie "doradzacz".
Ale dasz radę. Z pewnością