Scent Bar III

[pieńkowa_dama]

Eenax, gratulacje!

Dużo siły życzę

[your Angel]

Napisane przez tulipanka

Nie będzie nic się na to nie zapowiada, a ja już nie wiem skąd mam brać siły...
Obiecałam sobie, że nie będę się żalić na forum i tego się będę trzymać. Nie wolno, to nic nie daje, nie pomoże...

Tulipku, widać że coś Cię naprawdę mocno trapi -i to już od dawna. Ale ja nie czuję się upoważniona do dokonywania psychoanaliz i mówienia Ci, co powinnaś zrobić

Powiem Ci tak... Przedwczoraj spotkałam się z długoniewidzianą przyjaciółką i miałyśmy trochę czasu żeby pogadać. Jest piękną, mądra perfekcjonistką, o której wszyscy postronni myślą, że jest rozpuszcznym, bogatym, pięknym i mądrym dzieckiem szczęścia, które ma wszystko na skinięcie palcem. Tylko osoby, które są z nią bliżej wiedzą od jak dawna męczy ją klasyczna depresja czy też śmiesznie brzmiący "ból istnienia", który już jesli chodzi o obajwy śmieszny nie jest - ciężko mi to stwierdzić. Prawda jest taka, że długotrwały smutek czy przygniatajacy natłok myśli baaardzo utrudnia jakiekolwiek funkcjonowanie.
Powiedziała mi najnormalniej w świecie, bez głupiej krępacji, że od roku chodzi na spotkania z psychologiem w Centrum Interwencji Kryzysowej To tylko rozmowa - ale ze specjalistą. Mówi, że to wiele jej daje i pozwala powoli poczuć się dobrze

Może warto się nad tym zastanowić? Wizyty u pschologa, terapeuty czy psychoanalityka słusznie przestają być tabu. Widać nawet, że są modne i niektórzy chadzają tam tylko po to, żeby nie wypaść z obiegu

Cokolwiek postanowisz, ja wierzę, że teraz jest kiepskawo, ale prawo natury jest takie, że "los się musi odmienić"

Zazdroszczę Ci tej propozycji pracy, bo ja co prawda robotę mam, ale nie jest zupełnie przydatna w przyszłej "karierze zawodowej". A wiadomo, im lepiej CV wygląda, tym łatwiej o dobrą pracę

No patrz - a ja Ci zawsze powtarzam, że okropnie zazdraszczam Ci roboty w kinie Zainspirowałaś mnie i miałam ochotę tam złożyć cv

No, ale skoro mi zazdrościsz to muszę dodać do sprawy łyżkę dziegciu Niestety wczoraj dowiedziałam się, że kierownik widziałby chętniej na tym stanowisku dziewczynę, która studiuje zaocznie a nie dziennie Wymaga sporej dyspozycyjności więc widać, że zna realia Koleżanka powiedziała, że jeśli kierowniczka dostanie cv od dziewczyny, która studiuje zaocznie to pracę raczej dostanie ona Przykro mi, ale na to akurat nic nie poradzę
Staram się nie łamać i mówię sobie, że nawet jeśli nie wyjdzie to i tak znajdę sobie coś ekstra

Studiuję typowo humanistyczny kierunek, w głębi duszy zawsze kochałam geografię. Chemia mnie pociągała, ale ciężko szło mi z matematyką czy fizyką. Zdaje się, że też jestem nikim

Słońce, nie wolno tak mówić nawet w żartach

Napisane przez miss natasha

no moja droga kolejna wspólna cecha - wyobraźnia przestrzenna [wliczając poruszanie się po mieście]: ZERO

Och, strasznie mi miło, że znów coś nas łączy

Pamiętam, że udowodniono, że faceci mają lepszą wyobraźnię przestrzenną niż kobiety. Być może to wyjaśnia dlaczego mają tendencję do widzenia czegoś, czego nie ma ?

[pinky11]

Napisane przez teza20

Pinky moze zajrzyj z kota do weta?Niech obada ja i ten brzuch
Ja tez dzisiaj ide do pracyA mialem miec wolne

Bylam z nia u weta kilka razy . Wyrok brzmi ze za 2 tygodnie bedzie waidomo czy mam w domku zestaw 4 w 1 czy 3 w 1
jak okaze sie ze bede "Babcia" to naprawde mi to przeszkadzac nie bedzie
w kazdym razie kastracja bedzie na pewno

[annmarie]

Próbowałam odpisać wczoraj, ale po północy Wizaż odmówił mi współpracy... Ale skopiowałam co napisałam:

Eanax - najlepsze gratulacje Niech się Malutka dobrze chowa i daje Ci się wyspać

Napisane przez martwa papuga

Nie trać nadziei, na 10-tym semestrze jakiegokolwiek kierunku nie powinno być dużo przedmiotów.

Mówisz ? No, dobra, ja miałam tylko 9 semestrów, więc nie wiem jak na 10 mogłoby być... (przed obroną miałam tylko 12 egz., handel zagraniczny na AE)

Napisane przez your Angel

Jezusie, 12-16 egzaminów w sesji? Ostro... Umieram z ciekawości co to za artykuły Uchylisz rąbeczka tajemnicy ?

Najmniej egzaminów miałam na drugim roku - pierwsza sesja 4 (ale z 1 zwolnienie), druga 5...
Niestety, od 3 roku była taka dowalanka - 12, 14, 12, 16, 12 (policzyłam właśnie z indeksu). Sama nie wiem czemu tak i czy dałoby się to inaczej rozłożyć. Wedle moich wykładowców pewnie nie

A artykuły... No, w tamtym okresie to pisałam o UE i różnicach kulturowych
A jak masz ochotę (i czas) poczytać, to Ci coś podeślę na priv

Dziś mam 5 rocznicę ślubu, a prawie z TŻ się nie będziemy widzieć z powodów rodzinnych A jutro zostaję Matką Chrzestną (pierwszy raz, więc przeżywam ).

[agaa13]

Eenax- gratuluje mamusiu.

Annmarie wszystkiego najlepszego z okazji 5 rocznicy slubu.odbijecie sobie innym razem dzisiajesza rozlake

[vesenka]

Eenax śliczna kruszynka

Napisane przez yoona

niech to. spojrzalam doklaniej w lutro,
a tam ogromne zmarchy pod oczami
czesc jest mimiczna ale mam wrazenie ze zrobily mi sie bo skora jest jak papier. zastanawiam sie nad jakims dobry kremem. i nie wiem czy przeciwzmarszczowy juz, czy moze po prostu silnie nawilzajacy?
mam Clinique ale niewiele daje:/

Też bym poleciła Activ C. Oprócz niego u mnie świetnie sprawdza się przeciwzmarszczkowy Lirene, niedrogi, a lepszy od wielu górnopółkowców i kojący krem pod oczy z serii Bio Specific Active SensitYves Rocher.

Napisane przez Paulinka_S

no to jest nas juz 3 nie wiem czemu ale mam wrażenie, że większośc perfumoholiczek to humanistyczne umysły;> i chyba tak jest, czy jednak nie?

Ja jestem po profilu plastycznym, który później jakimś cudem przetransformował się w ogólny, po maturze z historii i studiach na polibudzie. I stanowczo jestem humanistką, chociaż wyobraźnię przestrzenną też mam i całkę od różniczki też odróżniam

[hecate]

Poklocilam sie z M. Zebralam sie na trudna rozmowe. nie wiem na czym stanelo, powiedzial, ze nie bedzie mi utrudnial i podpisze papiery.

[annmarie]

hecate, ostatnie zdanie mówi, że jednak wiesz, na czym stanęło...

[Paulinka_S]

Napisane przez annmarie

Dziś mam 5 rocznicę ślubu, a prawie z TŻ się nie będziemy widzieć z powodów rodzinnych A jutro zostaję Matką Chrzestną (pierwszy raz, więc przeżywam ).

gratuluję 5. rocznicy i tego, że zostaniesz chrzestną też

Napisane przez vesenka

i całkę od różniczki też odróżniam

zaczynam wątpić czy jestem ścisłym umyslem

[eiri]

Napisane przez vesenka

Eenax śliczna kruszynka



Też bym poleciła Activ C. Oprócz niego u mnie świetnie sprawdza się przeciwzmarszczkowy Lirene, niedrogi, a lepszy od wielu górnopółkowców i kojący krem pod oczy z serii Bio Specific Active SensitYves Rocher.



Ja jestem po profilu plastycznym, który później jakimś cudem przetransformował się w ogólny, po maturze z historii i studiach na polibudzie. I stanowczo jestem humanistką, chociaż wyobraźnię przestrzenną też mam i całkę od różniczki też odróżniam

Ja jestem po profilu humanistycznym, miałam studiować architekturę wnętrz i filozofię... a skończyło się na polibudzie.
Do dziś się śmieję, jak się zarzekałam w 3 klasie LO, że nigdy więcej nie będę zajmować się fizyką - nie cierpiałam jej i nie rozumiałam, skończyłam przedmiot i z satysfakcją wyrzuciłam podręczniki. Dwa lata później miałam 8 godzin fizyki tygodniowo i byłam zachwycona.
Uważałam się za humanistkę, wybór kierunku technicznego był czystym szaleństwem - ale dziś nie wyobrażam sobie innej drogi.

[Eenax]

mskladaczek, your Angel, tharoon, secco, sasia73, tulipanka, pieńkowa_dama, agaa13, annmarie, bardzo bardzo dziekuję za gratulacje

your Angel, Paulinka_S, tymena, Aragonte, teza20, pinky11, vesenka
Razem z Ewcia dziekujemy za komplementy, bo w koncu moja kruszyna jest piekna po mamusi.

Napisane przez mskladaczek

4
Ja jestem scisly umysl, w szkole uwielbialam matme, fizyke i.... biologie

Zgłaszam się jako kolejny umysł ścisły.
Matematyka była jest i badzie zawsze jednym z moich ulubionych przedmiotów.

Napisane przez Zuziunia

Ewunia prześliczna ojej taki szkrabik cudowny! Nie mogę się napatrzeć... trzeba samemu chyba zmajstrować

Zamiast gadać to lepiej się zabrać do "roboty".

Napisane przez kriss_de_valnor

Elu - przyjmij gratulacje! moja też niedawno taka mała była a może dalej jest...pozazdrościłam pięknego avu i chyba też sobie zmienię

Dziękuję.
Sliczny masz teraz Avatar. Taki bardziej "swojski".

Napisane przez irsin

Eanax, żebyście byli przez całe życie szczęśliwi we 3 tak jak teraz Ty jesteś z mężem!

Dziękuję.

Napisane przez Favkes

Jaka przecudna kobietka

GRATULUJę Z CAłEGO SERCA !!!!!!

aż mi się łezka w oku zakręciła
Poprosimy o jeszcze więcej zdjęć koniecznie, te są piekne, ale zdjęć nigdy dość Okrąglusia wasza Ewunia

Eenax'iku - gratulacje - dzielna byłaś ..... co nie ? powiedz,że tak

Sama się nie mogę napatrzeć na moją Ewcię. Zreszta pochwale się ze w szpitalu zachwycały sie nia wszystkie położne.
Czy bałam dzielna? A czy ja wiem. Po wszystkich opowiadaniach znajomych że niby taki koszmar byłam mile zaskoczona, bo nie bolało tak bardzo, tyko trochę było męcząco bo w końcu ponad dobę nie spałam.

Napisane przez Sabbath

Eenax - ogromne gratulacje. Ewunia jest naprawdę ślicznym dzieckiem.
Ale najpiękniejsze jest to, że jest upragniona, wyczekana i wytęskniona, że będzie miała pełne miłości dzieciństwo i rodziców, którzy wychowają ją na mądrego, tolerancyjnego, pełnego pasji i miłości życia Człowieka.

Kochana Mamo FasUlki - zobaczysz, że każdy dzień z dzieckiem to kolejna radość.
Na początku byłam zaskoczona tym, jak niesamowicie się człowiekowi micha cieszy do tego małego, wierzgającego stworzonka, a potem zauważyłam, że z dnia na dzień, z roku na rok jest coraz lepiej, coraz piękniej. Słowo!
Maleńka najpierw zacznie uspokajać się na Twój widok, zacznie reagować na dźwięk Twojego głosu, wyciągać rączki... Potem na twój widok na Jej twarzyczce zacznie pojawiać się uśmiech, który za każdym razem Cię rozbroi... Potem usłyszysz "mama".
Z dnia na dzień będziesz odkrywała nowe umiejętności swojego Maleństwa, dzień po dniu będziesz zadziwiona nowymi, cudownymi Jej osiągnięciami, w końcu zaczniesz dostrzegać, że mała mysli, że pyta, że jesteś dla niej nie tylko wyrocznią i autorytetem, ale że oto Twoje Maleństwo ofiaruje Ci miłośc pełną, bezwarunkową, najcudowniejszą, jaką możesz dostać.

Gratuluję Obojgu Rodzicom.

Dziekuję za przepiekne słowa.
Ciesze sie z Ewci z dnia na dzień coraz bardziej. Fakt ze jest tak wyczekana i wytęskniona los Nam wynagrodził tym ze jest bardzo grzeczna i ma tylko jak narazie 3 biegi obsługi: cisza bo śpię, zmień pieluszkę i nakarm Mnie.

[miss natasha]

Napisane przez annmarie

Dziś mam 5 rocznicę ślubu, a prawie z TŻ się nie będziemy widzieć z powodów rodzinnych A jutro zostaję Matką Chrzestną (pierwszy raz, więc przeżywam ).

wszystkiego najlepszego jeszcze sobie 'odbijecie'

Napisane przez hecate

Poklocilam sie z M. Zebralam sie na trudna rozmowe. nie wiem na czym stanelo, powiedzial, ze nie bedzie mi utrudnial i podpisze papiery.

uh, życzę jak najmniej przykrości



TAK mi się nie chce uczyć do egzaminów maturalnych 10 dni, siedzę w dresie i usiłuję się zmobilizować. TŻ w pracy od 9 do 21 - jestem z niego strasznie dumna bo po kryzysie pt. 'nikt nie oddzwania, mimo że zostawiłem w mieście tysiącpięćsetsto CV' okazało się, że dostał posadę prawie wymarzoną

[Fenris]

Miss Natasho, też mam nadzieję, że coś znajdę fajnego. Złożyłam dzisiaj 24 CV i na tym nie poprzestanę

Śliczna pogoda!

[SpanishMyszka]

Napisane przez Eenax

Witam po dłuższej przerwie .

W końcu udało Mi się zasiąść przed komputerem. Wcześniej było tyle rzeczy do zrobienia ze nawet na chwilkę nie miałam takiej możliwości (no i trzeba było odespać nieprzespane szpitalne noce).

Napisane przez Eenax

Ja już po rozdwojeniu się. Mały Ludzik przyszedł na świat 20 kwietnia.

Eenax, gratuluję Tobie i mężowi uroczego, kochanego maleństwa !
Niech kruszynka Ewcia zdrowo rośnie

Napisane przez Fenris

A tak pozatym to wczoraj zwolniłam się z pracy. Przedwczoraj miałam totalną tragedię ze sobą, psychicznie fatalnie, leżałam na stole i ryczałam całą noc, dostałam od mamy jakieś tabletki uspokajające, bo nie dałabym chyba rady, trzęsłam się jak w zimie na mrozie. Rachela - już rozumiem Twoje ataki nerwicy (czy co tam masz ) - t r a g e d i a.
Spałam z 2-3 godziny, wstałam do pracy i poszłam załamana. Fizycznie - do d..., łeb mi pękał, było mi mdło, niedobrze, nie chciałam mówić do słuchawki, nie miałam siły. Nie chcieli mnie zwolnić do domu, bo kazali nadrobić umowy. Więc dałam radę do 15:00, spakowałam się i powiedziałam, że już nie przyjdę i się zwalniam.
No i się zwolniłam - panuje tam toksyczna atmosfera.
I poszłam pić, wróciłam dzisiaj popoludniu, sprawa która mnie tak przybiła przedwczoraj wyjaśniła się i psychicznie jest chwilowo lepiej. Dawno tak nie piłam, jeszcze mnie trzyma. Ale trzeba mi było.
Jutro idę roznosić CV, jeszcze nie mam pomysły gdzie, ale chyba... wszędzie. Potrzebuję czegoś na gwałt.

(...)

Wyobraźcie sobie, że wczoraj (czyli dzień po załamaniu) pełna smutku i w ogóle wszystkiego, totalny wrak człowieka... usłyszałam kilka zbyt dobitnych słów i wyszłam z knajpy (po 10-11h picia... od 15:00 po pracy walałam się po knajpach) - wstałam, wzięłam torebkę i szybki out. I ON wybiegł za mną, dogonił przeskakując przez trawniki i płotki, objął w pasie i kurczę, przepraszał. I ja zaryczana warczę na niego, przeklinam, a ten mnie przeprasza... Kuźwa i znowu uległam. Nie wiem czy warto, ale chyba spróbować jeszcze można. Faceci to...

Napisane przez Po la

(siebie zakwalifikowałabym do ścisłych)

Ja z kolei jestem 100% humanistką

Napisane przez your Angel

Ja jestem humanistką

To tak jak ja

Napisane przez secco

Qrcze,miałam fatalny tydzień,a teraz jeszcze trafiła mi się felerna flaszka z Lucky
Myślałam,że z ich strony nie będzie żadnych przykrych niespodzianek,ale jak widać
byłam w błędzie.Butelka ma uszkodzony atomizer,wylała się już połowa i po przechyleniu leje się dalej,więc obawiam się ,że jak do mnie dojdzie nie zostanie w niej nic.
Czy miałyście kiedyś jakieś problemy z perfumami z Lucky?
Nie wiem co robić
Czy perfumy Tauer Perfumes mają zdejmowany atomizer(pytanie do posiadaczek TP)?

Przykra sprawa
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i wymienią perfumy lub zwrócą ci pieniądze.

Napisane przez burn-it-up

Dziękuję.Poczułam się trochę jak świeżo upieczona panna młoda

Napisane przez pinky11

Bylam z nia u weta kilka razy . Wyrok brzmi ze za 2 tygodnie bedzie waidomo czy mam w domku zestaw 4 w 1 czy 3 w 1
jak okaze sie ze bede "Babcia" to naprawde mi to przeszkadzac nie bedzie
w kazdym razie kastracja bedzie na pewno

Słodki kotek

Napisane przez annmarie

[I]Dziś mam 5 rocznicę ślubu (...)

Zatem wszystkiego najlepszego

Napisane przez hecate

Poklocilam sie z M. Zebralam sie na trudna rozmowe. nie wiem na czym stanelo, powiedzial, ze nie bedzie mi utrudnial i podpisze papiery.

Znaczy rozwód ?

[annmarie]

Napisane przez agaa13

Annmarie wszystkiego najlepszego z okazji 5 rocznicy slubu.odbijecie sobie innym razem dzisiajesza rozlake

Napisane przez Paulinka_S

gratuluję 5. rocznicy i tego, że zostaniesz chrzestną też

Napisane przez miss natasha

wszystkiego najlepszego jeszcze sobie 'odbijecie'

Napisane przez SpanishMyszka

Zatem wszystkiego najlepszego

Bardzo ślicznie dziękuję. Jakoś to tak szybko minęło

Pewnie odbijemy, ale chyba dopiero w połowie maja, bo na długi weekend jedziemy do Teściów, kolejny weekend wesele... Plany mieliśmy inne (mieliśmy się wybrać na zachwalane tu sushi ), a potem do jakiegoś klubu, ale nie wyszło.
Mam gościa, choć nie ja go zapraszałam, na dodatek trzeba po niego pojechać (i dlatego mojego TŻ nie ma), a potem się nim zajmować cały wieczór... No, ale czasem i tak bywa...

[taka taka]

Napisane przez Eenax

Ja już po rozdwojeniu się. Mały Ludzik przyszedł na świat 20 kwietnia.

(....)

Dziękuję. Tak ta malutka różowa kruszynka to moja Ewcia.

czekałam na tę wiadomość:jup i:
Eenax, całusy i uściski dla Ciebie, dla Ewci i dla Taty ślicznej córki
Gratuluję i ...trochę zazdroszczę, piękny czas przed Tobą, przed Wami





kupiłam Meteoryty, cieszę się, bo są śliczne, ale efekt po użyciu mnie raczej rozczarował

[miss natasha]

Napisane przez Fenris

Miss Natasho, też mam nadzieję, że coś znajdę fajnego. Złożyłam dzisiaj 24 CV i na tym nie poprzestanę

Śliczna pogoda!

pewnie, że znajdziesz jeśli Cię to w jakiś sposób uspokoi - do mojego TŻ większość odezwała się 'na raz' mniej więcej po 3 tygodniach, więc mógłby nawet wybierać nie wiem dlaczego tak to się opóźnia.

Napisane przez annmarie

Mam gościa, choć nie ja go zapraszałam, na dodatek trzeba po niego pojechać (i dlatego mojego TŻ nie ma), a potem się nim zajmować cały wieczór... No, ale czasem i tak bywa...

:/ chyba nikt nie lubi takich sytuacji, no cóż - oby nie było tak źle

[secco]

Anmarie,podwójne gratulacje

Napisane przez SpanishMyszka

Przykra sprawa
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i wymienią perfumy lub zwrócą ci pieniądze.

Dzięki Myszko
Też mam taką nadzieję,zobaczymy:confus ed:

[miss natasha]

klamka zapadła

wybrałam moje Firm and Insurance Choices [czyli 1szy i 2gi wybór kierunku studiów]

teraz tylko zdać maturę

[dzika truskawa]

Eenax, wielkie gratulacje!!!

Tulip nie łam się

Napisane przez pinky11

A ja dzielnie walcze z kocim katarem Irmy mojej nowo zamieszkałej kotki..biedna nie miala sie gdzie podziac..chora..sama...i teraz ma domek moj domek jest kochana i urocza jak na "Słodka Irme" przystało martwi mnie jedynie niepewnosc czy czasem mama nie jest..bo jak sie jej dotyka brzuszek to syczy..

Fajnie, że ją przygarnęłaś Mam nadzieję, że się szybko wykuruje.

Napisane przez miss natasha

no moja droga kolejna wspólna cecha - wyobraźnia przestrzenna [wliczając poruszanie się po mieście]: ZERO

Mnie wyrobiła się dopiero jak zaczęłam trenować karate Naprawdę, nie mam pojęcia dlaczego, ale po miesiącu treningów różnica była kolosalna.

Annmarie, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!

[Favkes]

Napisane przez hecate

Poklocilam sie z M. Zebralam sie na trudna rozmowe. nie wiem na czym stanelo, powiedzial, ze nie bedzie mi utrudnial i podpisze papiery.

uhhhhh ... Hecate ... współczuję, trudne chwile pewnie teraz przed Tobą

Napisane przez Eenax

Sama się nie mogę napatrzeć na moją Ewcię. Zreszta pochwale się ze w szpitalu zachwycały sie nia wszystkie położne.
Czy bałam dzielna? A czy ja wiem. Po wszystkich opowiadaniach znajomych że niby taki koszmar byłam mile zaskoczona, bo nie bolało tak bardzo, tyko trochę było męcząco bo w końcu ponad dobę nie spałam.

Pamiętam mój pierwszy poród - był koszmarny - dwa następne poszły lekko.
Wszystko zależy od personelu medycznego Świetnie, ze się nie namęczyłaś tak bardzo A brak snu ? No cóż, normalka

Eenax - tak się cieszę

Dziekuję za przepiekne słowa.
Ciesze sie z Ewci z dnia na dzień coraz bardziej. Fakt ze jest tak wyczekana i wytęskniona los Nam wynagrodził tym ze jest bardzo grzeczna i ma tylko jak narazie 3 biegi obsługi: cisza bo śpię, zmień pieluszkę i nakarm Mnie.

Grzeczniusia dziewusia

Napisane przez taka taka

kupiłam Meteoryty, cieszę się, bo są śliczne, ale efekt po użyciu mnie raczej rozczarował

Tako, czemu ?
Pytam bo szykuję się na Meteo ... czemu Cię rozczarował ?

[nuna_77]

Napisane przez Eenax

Ja już po rozdwojeniu się. Mały Ludzik przyszedł na świat 20 kwietnia.
.

Eanax gratuluje sliczna macie Córeczke, alez słodko spi, aniołek.
Tez mam dziewczynke ale trooche starszą
Moja Mama tez sie urodziła 20 kwietnia

[yoona]

jest weekend wiec spedzam go jak zwykle, w pracy dosc juz mam pracujacych weekendow it o zawsze do 23.

a po pracy wyciagaja mnie na piwo i sie caly czas zastanawiam czym mam sie popsikac i nei wiem? czyzby moje zapachy juz mnie nei cieszyly?
tak to jestm,ze najfajniejsze jest zawsze goneinie kroliczka..

[vesenka]

Annmarie, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Odbijecie sobie później

Napisane przez eiri

Uważałam się za humanistkę, wybór kierunku technicznego był czystym szaleństwem - ale dziś nie wyobrażam sobie innej drogi.

to podobnie jak ja Po maturze polski+historia+francuski poszłam na polibudę na budownictwo, bo byłam ciekawa czy sobie poradzę. Spodobało mi się i skończyłam. Mój historyk z liceum do teraz mi wypomina,że nie poszłam na kierunek związany z historią

Napisane przez miss natasha

TAK mi się nie chce uczyć do egzaminów maturalnych 10 dni, siedzę w dresie i usiłuję się zmobilizować.

Ja do matury uczyłam się całe dwa dni, bo wcześniej nie mogłam się jakoś zebrać
Szłam z nastawieniem,że muszę dobrze napisać pisemne, bo na ustnych polegnę I faktycznie ustnych już nie musiałam zdawać.
Edit: stara już jestem i mam sklerozę, zapomniałam,że jednak miałam jeden ustny egzamin, z francuskiego.
Efekt kńcowy-dwa dni wertowania książek i zeszytów i średnia 5.2 z matury, co na owe czasy było dużym wyczynem (ocena pt. 6 istniała od niedawna i nie dawano jej zbyt chętnie)
Zobaczysz,że wszystko pójdzie dobrze

[your Angel]

Fenris, trzymaj się

Napisane przez annmarie

Najmniej egzaminów miałam na drugim roku - pierwsza sesja 4 (ale z 1 zwolnienie), druga 5...
Niestety, od 3 roku była taka dowalanka - 12, 14, 12, 16, 12 (policzyłam właśnie z indeksu). Sama nie wiem czemu tak i czy dałoby się to inaczej rozłożyć. Wedle moich wykładowców pewnie nie

A artykuły... No, w tamtym okresie to pisałam o UE i różnicach kulturowych
A jak masz ochotę (i czas) poczytać, to Ci coś podeślę na priv

Dziękuję Poczytam i się trochę doedukuję

No podziwiam w każdym razie
Swoją drogą... sesja już za niedługo...

Dziś mam 5 rocznicę ślubu, a prawie z TŻ się nie będziemy widzieć z powodów rodzinnych A jutro zostaję Matką Chrzestną (pierwszy raz, więc przeżywam ).

Szkoda, ale tak jak piszą dziewczyny - będzie szansa żeby odbić sobie z nawiązką

Napisane przez Eenax

your Angel, Paulinka_S, tymena, Aragonte, teza20, pinky11, vesenka
Razem z Ewcia dziekujemy za komplementy, bo w koncu moja kruszyna jest piekna po mamusi.

No! Taką postawę to ja rozumiem

Napisane przez taka taka

kupiłam Meteoryty, cieszę się, bo są śliczne, ale efekt po użyciu mnie raczej rozczarował

Wiesz, ja z moich Pucci na samym początku (w sumie dość długim ) też nie byłam zadowolona. Może dajcie sobie jeszcze trochę czasu ?

Przy okazji napiszę jeszcze, że w kwestii reklamacji nic nie posunęło się do przodu Baby w okienkach powtarzają, że trzeba czekać do miesiąca Dla mnie to skandal... Kiedy wypisywałam druczek reklamacyjny to powiedziano mi, że czeka się do 2 tygodni. Teraz okazuje się, że potrzeba miesięcznej debaty na podjęcie decyzji. Żenada...

Napisane przez miss natasha

klamka zapadła

wybrałam moje Firm and Insurance Choices [czyli 1szy i 2gi wybór kierunku studiów]

teraz tylko zdać maturę

Słuchaj Słońce, zdasz na pewno, wątpliwosci nie ma Teraz tylko kwestia tego, żeby się skoncentrować i żeby wynik był możliwie najwyższy

Mogę zapytać z czego zdajesz i w jaki kierunek studiów celujesz ?

[miss natasha]

Napisane przez dzika truskawa

Mnie wyrobiła się dopiero jak zaczęłam trenować karate Naprawdę, nie mam pojęcia dlaczego, ale po miesiącu treningów różnica była kolosalna.

u mnie wyrabia się przymusowo - tzn. na przykład kiedy jestem sama w obcym mieście

Napisane przez vesenka

Ja do matury uczyłam się całe dwa dni, bo wcześniej nie mogłam się jakoś zebrać
Szłam z nastawieniem,że muszę dobrze napisać pisemne, bo na ustnych polegnę I faktycznie ustnych już nie musiałam zdawać.
Edit: stara już jestem i mam sklerozę, zapomniałam,że jednak miałam jeden ustny egzamin, z francuskiego.
Efekt kńcowy-dwa dni wertowania książek i zeszytów i średnia 5.2 z matury, co na owe czasy było dużym wyczynem (ocena pt. 6 istniała od niedawna i nie dawano jej zbyt chętnie)
Zobaczysz,że wszystko pójdzie dobrze

no też tak sobie myślę, że pójdzie dobrze gratuluję wyników

Napisane przez your Angel

Słuchaj Słońce, zdasz na pewno, wątpliwosci nie ma Teraz tylko kwestia tego, żeby się skoncentrować i żeby wynik był możliwie najwyższy

Mogę zapytać z czego zdajesz i w jaki kierunek studiów celujesz ?

u mnie to jest nieco skomplikowana sprawa, bo zdaję międzynarodową - IB i w dodatku mam sesję maturalną dzieloną [powody rodzinne].
więc z obowiązkowych 6 przedmiotów 4 zdałam w zeszłym roku - podstawowy niemiecki i biologię, rozszerzone polski i angielski.
teraz tylko podstawowa matematyka i rozszerzona historia []

a celuję na Social & Cultural Studies albo Psychosocial Studies with Cultural Studies

[dzika truskawa]

Napisane przez miss natasha

a celuję na Social & Cultural Studies albo Psychosocial Studies with Cultural Studies

Wow, brzmi intrygująco. Będę trzymać mocno kciuki, daj znać, kiedy Bo kiedy za Burn to wiem po podpisie

[eiri]

Napisane przez vesenka

to podobnie jak ja Po maturze polski+historia+francuski poszłam na polibudę na budownictwo, bo byłam ciekawa czy sobie poradzę. Spodobało mi się i skończyłam. Mój historyk z liceum do teraz mi wypomina,że nie poszłam na kierunek związany z historią

Do mnie miała żal moja nauczycielka łaciny - zdawałam ten język na maturze i mogłam studiować filologię klasyczną. Fakt, fajnie było poznać Cycerona w oryginale... ale co tam

[miss natasha]

Napisane przez dzika truskawa

Wow, brzmi intrygująco. Będę trzymać mocno kciuki, daj znać, kiedy Bo kiedy za Burn to wiem po podpisie

to też sobie wpiszę w podpisie

[hecate]

Po wszystkim ucieklam z domu do kolezanki. Poproistu poogladac tv. 5 godzin.
Narazie jestem/smy w zawieszeniu. Mam to przemyslec.

Ogolnie ciezko mi.

ja wiem tylko, ze co nas nie zabije to nas wzmocni i ulzylo mi kiedy to wszystko powiedzialam. Teraz jest spokoj, wyprowadzic sie nie mam jak wiec funkcjo9nujemy razem obok siebie. Cos czuje, ze gowno to sie moze dopiero zrobic.

W chwilach najwiekszych emocji napisalam do dosyc bliskiej osoby i dostalam sms zwrotny 'u'll be fine X'
poczulam sie jak skonczony kretyn.