kosmetyki mineralne Lucy Minerals

[pseudofeministka]

Napisane przez margitea

A ja właśnie uważam, że z Lucy sprawa jest mega prosta, bo się dopasowują. Ale to może nie do każdej cery ;-) wtapiaja się u mnie pięknie, ale ja może nie jestem jakimś skrajnym przypadkiem? Choć mama i przyjaciółka też nie miały problemu z wyborem podkladu z Lucy dla siebie ;-)

W sumie to moze i racja, bo ostatecznie na sezon zimowy znalazlam swoj no mozna powiedziec ideal - Cream Ale za to w okresie przejsciowym tj. koncowka lata - jesien ciezko mi bylo cos znalezc, bo te na lato byly juz za ciemne, a na zime za jasne

Choc przeskok miedzy kolorami u Lucy tez jest. W innych firmach troche te kolory jednak sie przenikaja i sa bardziej przejsciowe.

[margitea]

Napisane przez pseudofeministka

W sumie to moze i racja, bo ostatecznie na sezon zimowy znalazlam swoj no mozna powiedziec ideal - Cream Ale za to w okresie przejsciowym tj. koncowka lata - jesien ciezko mi bylo cos znalezc, bo te na lato byly juz za ciemne, a na zime za jasne

Choc przeskok miedzy kolorami u Lucy tez jest. W innych firmach troche te kolory jednak sie przenikaja i sa bardziej przejsciowe.

ja cały rok noszę te same odcienie. nie opalam się praktycznie w ogóle - chronię i twarz i ciało. z resztą opalanie u mnie w większości kończy się czerwonymi, bolącymi partiami ciała

[pseudofeministka]

Napisane przez margitea

ja cały rok noszę te same odcienie. nie opalam się praktycznie w ogóle - chronię i twarz i ciało. z resztą opalanie u mnie w większości kończy się czerwonymi, bolącymi partiami ciała

Ja akurat mam niedaleko do pracy, wiec zawsze chodze pieszo z 30 minut Wiec latem chodzac od poniedzialku do piatku, chcac nie chcac lapalam kolory i u mnie z bladosci zaraz wpada w taki... pomarancz, brzoswinie, robiac mi juz w ten sposob przeskok kolorystyczny na twarzy Wiec te zolcie juz sa za jasne.

[IgnisDivine]

Nie uwierzycie, właśnie usiadłam żeby zrobić zamówienie i mi promocję zabrali!
A miało być do końca roku, więc założyłam, że do 31 włącznie A tu taki klops.... no i piniondze się nie wydadzą... A już bylam tak napalona na liner fig

[sand]

O nie, rzeczywiście :-( wczoraj wieczorem ładowałam koszyk i chciałam dziś po pracy kliknąć. W takim razie zamówię co najwyżej próbki

Wysłane z mojego SM-G530FZ

[bigosowadama]

Ja wczoraj zrobiłam zamówienie.

Tylko cienie i linery.

Linery tylko w try it. plum, fig, charcoal.

W bigu wzięłam pale peach, driftwood, sandcastle.



Następnym razem wezmę też próbki.

Tak jest lepiej, można wypróbować kilka cieni więcej.

Z linerow to jeszcze skuszę się później na espresso, teal, forest green.

Na biga to zdecyduje się jeszcze Soft shimmer Green i być może bronze.

Bardzo podobają mi się te odcienie niebieskofioletowe. I miałam duży problem, który wybrać.

A potem dotarło do mnie, że mam cienie niebieskie i jakoś ich nie używam.

[syshda]

No to moj problem z decyzja co do zakupow Lucy rozwiazal się sam. Bardzo prosze o swatche Podkladu Cream jesli ktoras zamówiła, najchetniej w zestawieniu z innymi firmami. Befe bardzo wdzięczna.

[pseudofeministka]

Napisane przez syshda

No to moj problem z decyzja co do zakupow Lucy rozwiazal się sam. Bardzo prosze o swatche Podkladu Cream jesli ktoras zamówiła, najchetniej w zestawieniu z innymi firmami. Befe bardzo wdzięczna.

Jezeli kojarzysz Warm Peach z Lily Lolo to odcien Cream jest bardzo do niego podobny, jedynie przez wieksza kremowosc wydaje sie troche ciemniejszy, ale tony kolorystyczne sa takie same.

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez bigosowadama

Ja wczoraj zrobiłam zamówienie.

Tylko cienie i linery.

Linery tylko w try it. plum, fig, charcoal.

W bigu wzięłam pale peach, driftwood, sandcastle.



Następnym razem wezmę też próbki.

Tak jest lepiej, można wypróbować kilka cieni więcej.

Z linerow to jeszcze skuszę się później na espresso, teal, forest green.

Na biga to zdecyduje się jeszcze Soft shimmer Green i być może bronze.

Bardzo podobają mi się te odcienie niebieskofioletowe. I miałam duży problem, który wybrać.

A potem dotarło do mnie, że mam cienie niebieskie i jakoś ich nie używam.

Uzywalas juz cieni? Jakie masz wrazenia? Pale Peach mam, ale wlasnie myslalam jeszcze o tych odcieniach, ktore Ty masz.

Ja tylko zaluje, ze nie wzielam tego matujacego czarnego linera.

[bigosowadama]

Napisane przez pseudofeministka

Jezeli kojarzysz Warm Peach z Lily Lolo to odcien Cream jest bardzo do niego podobny, jedynie przez wieksza kremowosc wydaje sie troche ciemniejszy, ale tony kolorystyczne sa takie same.

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------



Uzywalas juz cieni? Jakie masz wrazenia? Pale Peach mam, ale wlasnie myslalam jeszcze o tych odcieniach, ktore Ty masz.

Ja tylko zaluje, ze nie wzielam tego matujacego czarnego linera.

Jeszcze nie mam info o wysyłce. Wczoraj mi przysłali info, że dotarła płatność.
Także czekam. Podejrzewam, że dostanę w czw.
Ja wzięłam te cienie, które mi zejdą.
Myślałam o raisin -następnym razem wezmę próbkę, do tego nie muszę się spieszyć. I inne linery.
Wszystkie cienie mi się podobają, ale jak bym w nich wyglądała to inna sprawa. Np. te bordowo-brązowe mi się bardzooo podobają. Uwielbiam takie kolory np. bluzek.


Dziewczyny!! Jeszcze na stronie mają promo, możecie się załapać!


Wczoraj to chyba mieli jakieś zawirowania, bo wczoraj po południu była jeszcze promocja.

[oktawi7]

Promocja fajna ale ja wolę jednak wziąć próbki Jasmine, sunkissed i chyba hot chocolate. Szkoda, że nie mają pędzli bo na ich flat topa ostrze sobie zęby już jakiś czas.

[bigosowadama]

Napisane przez oktawi7

Promocja fajna ale ja wolę jednak wziąć próbki Jasmine, sunkissed i chyba hot chocolate. Szkoda, że nie mają pędzli bo na ich flat topa ostrze sobie zęby już jakiś czas.

Pisałam o tym do dziewczyn, które interesowały się tą promocją.
Wzięłam 3 bigi cieni. A z resztą, która mnie interesuje- to próbki.
Jasmine to taki trochę dziwny kolor
Sunkissed jest na mojej liście próbek.
Nad hot chocolate zastanawiałam się, ale wydał mi się taki mdły.
Mi też się podoba flacik, ale ze strony ameryk nie chce mi się zamawiać.
Może w pl wprowadzą?
Tak jak niby mieli wprowadzić pozostałe formuły podkładów.

[oktawi7]

Napisane przez bigosowadama

Pisałam o tym do dziewczyn, które interesowały się tą promocją.
Wzięłam 3 bigi cieni. A z resztą, która mnie interesuje- to próbki.
Jasmine to taki trochę dziwny kolor
Sunkissed jest na mojej liście próbek.
Nad hot chocolate zastanawiałam się, ale wydał mi się taki mdły.
Mi też się podoba flacik, ale ze strony ameryk nie chce mi się zamawiać.
Może w pl wprowadzą?
Tak jak niby mieli wprowadzić pozostałe formuły podkładów.

Czemu dziwny? Wlasnie rzadko spotykany. Taki brudny fiolet, tak go widzę. Chcę sprobować jak by to u mnie wyglądało.

[pseudofeministka]

Napisane przez bigosowadama

Jeszcze nie mam info o wysyłce. Wczoraj mi przysłali info, że dotarła płatność.
Także czekam. Podejrzewam, że dostanę w czw.
Ja wzięłam te cienie, które mi zejdą.
Myślałam o raisin -następnym razem wezmę próbkę, do tego nie muszę się spieszyć. I inne linery.
Wszystkie cienie mi się podobają, ale jak bym w nich wyglądała to inna sprawa. Np. te bordowo-brązowe mi się bardzooo podobają. Uwielbiam takie kolory np. bluzek.

Ja skladalam zamowienie w sobote, zas we wtorek mialam juz w domu, wiec nie sadze abys tyle czekala na jego realizacje.

Jezeli dostaniesz zamowienie to daj znac jak te kolory cieni i ogolnie jak sie sprawuja na oku.

Ja dzis nalozylam Mocha Shimmer i rzeczywiscie ten cien jest dosc kremowy i przepieknie wyglada na oku, ladnie wydobywa kolor niebieskiej teczowki. Nie jest ani mocno ciemny ani tez za jasny, wiec solo do makijazu dziennego jak najbardziej.

Berry tez bardzo ladnie sie prezentuje, swoja droga jeszcze nigdy nie spotkalam sie z takim odcieniem wsrod cieni mineralnych. Do tego nie jest mocno ciemny, jest dla mnie taki akurat wiec inwesycja jak najbrdziej trafiona

Jedynie czym jestem rozczarowana to : cien Pale Peach, jest troche slabo napigmentowany i ginie na powiece, zostawiajac swiecaca poswiate, juz mam w swoich zbiorach cien, ktory daje mi podobny efekt, ale moze znajde na niego sposob. I troche linery mnie zawiodly, bo chyba te swiecace drobinki wpadaja mi do oka i je podrazniaja, zas po ich uzyciu mam efekt zmeczonego oka, choc nic mnie nie piecze ani nie podraznia.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez oktawi7

Czemu dziwny? Wlasnie rzadko spotykany. Taki brudny fiolet, tak go widzę. Chcę sprobować jak by to u mnie wyglądało.

Tez sie nad nim zastanawialam, lubie tkaie przybrudzone fiolety, szarosci, brazy

[margitea]

Napisane przez pseudofeministka

Tez sie nad nim zastanawialam, lubie tkaie przybrudzone fiolety, szarosci, brazy

Offtop - w końcu dodałam nową notkę na bloga! (LINK W PODPISIE NA DOLE). Jak lubisz brudne fiolety, zerknij, jest tam cień Party Time z Colourpop. To nie minerały, ale może się skusisz? Wydajne cholerki są, kremowo-masełkowate w konsystencji. Nie rolują się i współpracują nawet z opadającymi powiekami!

[bigosowadama]

Napisane przez oktawi7

Czemu dziwny? Wlasnie rzadko spotykany. Taki brudny fiolet, tak go widzę. Chcę sprobować jak by to u mnie wyglądało.

Właśnie nie wiem czy to liliowy fiolet rozbielony czy szary czy jeszcze coś.

Napisane przez pseudofeministka

Ja skladalam zamowienie w sobote, zas we wtorek mialam juz w domu, wiec nie sadze abys tyle czekala na jego realizacje.

Jezeli dostaniesz zamowienie to daj znac jak te kolory cieni i ogolnie jak sie sprawuja na oku.

Ja dzis nalozylam Mocha Shimmer i rzeczywiscie ten cien jest dosc kremowy i przepieknie wyglada na oku, ladnie wydobywa kolor niebieskiej teczowki. Nie jest ani mocno ciemny ani tez za jasny, wiec solo do makijazu dziennego jak najbardziej.

Berry tez bardzo ladnie sie prezentuje, swoja droga jeszcze nigdy nie spotkalam sie z takim odcieniem wsrod cieni mineralnych. Do tego nie jest mocno ciemny, jest dla mnie taki akurat wiec inwesycja jak najbrdziej trafiona

Jedynie czym jestem rozczarowana to : cien Pale Peach, jest troche slabo napigmentowany i ginie na powiece, zostawiajac swiecaca poswiate, juz mam w swoich zbiorach cien, ktory daje mi podobny efekt, ale moze znajde na niego sposob. I troche linery mnie zawiodly, bo chyba te swiecace drobinki wpadaja mi do oka i je podrazniaja, zas po ich uzyciu mam efekt zmeczonego oka, choc nic mnie nie piecze ani nie podraznia.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------



Tez sie nad nim zastanawialam, lubie tkaie przybrudzone fiolety, szarosci, brazy

Dam znać. Mam nadzieję, że spodobają mi się.
Kusisz mnie tym Mocha Szczególnie że piszesz, że do dziennego się nadaje.
A jakie linery brałaś?


Ja linerów, kredek używam tylko na górną powiekę.
Ew delikatnie podkreślam zewn dolny kącik cieniem. (max do połowy)


Na dolnej to sypkie mi zawsze jakoś migrowały do worka i później miałam zaczerwienioną powiekę i białko.
Wyglądałam jak królik po nieprzespanej, zapitej nocy.




Po całości niezbyt u mnie wygląda, bo noszę minusy i dodatkowe podkreślanie górnej i dolnej powieki dodatkowo je zmniejsza.

[pseudofeministka]

Napisane przez margitea

Offtop - w końcu dodałam nową notkę na bloga! (LINK W PODPISIE NA DOLE). Jak lubisz brudne fiolety, zerknij, jest tam cień Party Time z Colourpop. To nie minerały, ale może się skusisz? Wydajne cholerki są, kremowo-masełkowate w konsystencji. Nie rolują się i współpracują nawet z opadającymi powiekami!

O nie, nie Nie kus ! Od Nowego Roku mam postanowienie: oszczedzac. Choc te cienie naprawde fajne sie wydaja, ale z drugiej srony i tak chyba bym nie inwestowala, bo mi spora wiekszosc niemineralnych firm uwrazliwia oczy. Jedynie z Golden Rose i z Clinique tego nie robia. Ale w przyplywie gotowki bede je miala na uwadze

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez bigosowadama

Właśnie nie wiem czy to liliowy fiolet rozbielony czy szary czy jeszcze coś.

Dam znać. Mam nadzieję, że spodobają mi się.
Kusisz mnie tym Mocha Szczególnie że piszesz, że do dziennego się nadaje.
A jakie linery brałaś?


Ja linerów, kredek używam tylko na górną powiekę.
Ew delikatnie podkreślam zewn dolny kącik cieniem. (max do połowy)


Na dolnej to sypkie mi zawsze jakoś migrowały do worka i później miałam zaczerwienioną powiekę i białko.
Wyglądałam jak królik po nieprzespanej, zapitej nocy.




Po całości niezbyt u mnie wygląda, bo noszę minusy i dodatkowe podkreślanie górnej i dolnej powieki dodatkowo je zmniejsza.

Wzielam fig i plum. Przez to, ze jedna warstwa jest slabo widoczna, musze je aplikowac kilka razy i tak za kazdym razem czuje jak ten proszek wpada mi do oczu :P Ale sprobuje jeszcze na mokro.

Ja w ogole nie maluje dolnej powieki Czasami delikatnie tuszem przejade i tyle z jej malowania

[bigosowadama]

Napisane przez pseudofeministka

O nie, nie Nie kus ! Od Nowego Roku mam postanowienie: oszczedzac. Choc te cienie naprawde fajne sie wydaja, ale z drugiej srony i tak chyba bym nie inwestowala, bo mi spora wiekszosc niemineralnych firm uwrazliwia oczy. Jedynie z Golden Rose i z Clinique tego nie robia. Ale w przyplywie gotowki bede je miala na uwadze

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------



Wzielam fig i plum. Przez to, ze jedna warstwa jest slabo widoczna, musze je aplikowac kilka razy i tak za kazdym razem czuje jak ten proszek wpada mi do oczu :P Ale sprobuje jeszcze na mokro.

Ja w ogole nie maluje dolnej powieki Czasami delikatnie tuszem przejade i tyle z jej malowania

Na górnej Ci się tak robi?
Dziwne
Może spróbuj z jakąś kredką najpierw w kolorze neutralnym, a potem liner na to, lub rzeczywiście na mokro.
Trochę mnie zmartwiłaś tymi linerami.

[pseudofeministka]

Napisane przez bigosowadama

Na górnej Ci się tak robi?
Dziwne
Może spróbuj z jakąś kredką najpierw w kolorze neutralnym, a potem liner na to, lub rzeczywiście na mokro.
Trochę mnie zmartwiłaś tymi linerami.

Ale Ty moja opinia sie nie przejmuj, dlatego ze ja mam dosc mocno wrazliwe oczy u Ciebie wcale nie musi byc tego efektu. A z ta kredka to fajny pomysl, mam cielista w zapasach

[margitea]

Napisane przez pseudofeministka

O nie, nie Nie kus ! Od Nowego Roku mam postanowienie: oszczedzac. Choc te cienie naprawde fajne sie wydaja, ale z drugiej srony i tak chyba bym nie inwestowala, bo mi spora wiekszosc niemineralnych firm uwrazliwia oczy. Jedynie z Golden Rose i z Clinique tego nie robia. Ale w przyplywie gotowki bede je miala na uwadze

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------



Wzielam fig i plum. Przez to, ze jedna warstwa jest slabo widoczna, musze je aplikowac kilka razy i tak za kazdym razem czuje jak ten proszek wpada mi do oczu :P Ale sprobuje jeszcze na mokro.

Ja w ogole nie maluje dolnej powieki Czasami delikatnie tuszem przejade i tyle z jej malowania

hmmm, nie jestem mega wrażliwcem więc ciężko poradzić czy będzie dobre. moje oczy reagują czasami na kosmetyki i bolą, ale bardzo rzadko (a może rzadko na buble trafiam?). z colourpop nic mi się nie działo. jednak jakbyś kiedyś miała je na uwadze, to może spróbuj z początku cień jakiś jasny, bazowy, coś co w razie czego mogłabyś stosować np pod łuk brwiowy, gdyby się okazało że na powiece robi bubę. ew cień w kolorze brązu, który w razie czego łatwiej komuś oddać bo będzie pasował każdemu :P

co do linera fig to jestem zdziwiona, że słabo ci kryje. u mnie kryje po jednej warstwie jak na swatchach które gdzieś wcześniej tu dawałam. Nie ma problemu z klejeniem się do powieki ale... ja pod cień mineralny zawsze daję bazę - w moim przypadku bazą są wszelakie cienie w kremie. a jak chcę bardziej dramatyczny efekt to nakładam na powiekę czarną kredkę (jumbo z sephory) i też się klei Fig do tego.

[pseudofeministka]

Napisane przez margitea

hmmm, nie jestem mega wrażliwcem więc ciężko poradzić czy będzie dobre. moje oczy reagują czasami na kosmetyki i bolą, ale bardzo rzadko (a może rzadko na buble trafiam?). z colourpop nic mi się nie działo. jednak jakbyś kiedyś miała je na uwadze, to może spróbuj z początku cień jakiś jasny, bazowy, coś co w razie czego mogłabyś stosować np pod łuk brwiowy, gdyby się okazało że na powiece robi bubę. ew cień w kolorze brązu, który w razie czego łatwiej komuś oddać bo będzie pasował każdemu :P

co do linera fig to jestem zdziwiona, że słabo ci kryje. u mnie kryje po jednej warstwie jak na swatchach które gdzieś wcześniej tu dawałam. Nie ma problemu z klejeniem się do powieki ale... ja pod cień mineralny zawsze daję bazę - w moim przypadku bazą są wszelakie cienie w kremie. a jak chcę bardziej dramatyczny efekt to nakładam na powiekę czarną kredkę (jumbo z sephory) i też się klei Fig do tego.

Nad tymi Colourpop pomysle, bo widzialam zdjecia i naprawde sa niezle. Ale poki co musze naprwde oszczedzac. Ostatnio sporo za duzo wydalam i na swieta i na wyprzedazach. Zreszta dla mnie 2015 byl mocno zakupowy Dobrze, ze minal. Mam nadzieje, ze o 2016 bede mogla napisac, ze byl mocno oszczedny hehe

Co do linera fig to kladlam go na cienie z LM, te z kolei na baze i wydaje mi sie, ze to przez nie ma taka slaba przyeczepnosc, bo jak bralam pedzelkiem na dlon zeby sprawdzi kolor to byl duzo bardziej wyrazisty. Dzisiaj tez go nakladalam - cienie trzymaja sie powieki, zas po linerze ani sladu

[margitea]

Napisane przez pseudofeministka

Nad tymi Colourpop pomysle, bo widzialam zdjecia i naprawde sa niezle. Ale poki co musze naprwde oszczedzac. Ostatnio sporo za duzo wydalam i na swieta i na wyprzedazach. Zreszta dla mnie 2015 byl mocno zakupowy Dobrze, ze minal. Mam nadzieje, ze o 2016 bede mogla napisac, ze byl mocno oszczedny hehe

Co do linera fig to kladlam go na cienie z LM, te z kolei na baze i wydaje mi sie, ze to przez nie ma taka slaba przyeczepnosc, bo jak bralam pedzelkiem na dlon zeby sprawdzi kolor to byl duzo bardziej wyrazisty. Dzisiaj tez go nakladalam - cienie trzymaja sie powieki, zas po linerze ani sladu

ano widzisz. jak chcesz żeby cień mineralny miał kolor taki jak w słoiczku to musi być bezpośrednio na bazę, coś mokrego, cień w kremie, zwykły korektor w płynie.

odkryłam to przy cieniu maple z lucy. on jest taki brązowawy z drobinkami niebieskimi, takim brokacikiem. i położony na inny pudrowy cień - owszem kolor może był przez jakieś 2 godz, później nic. ale brokatu brak od początku, nie miał się do czego przyczepić.
za to jak nakładałam na cień w kremie to luks malina. wklepując powolutku. a jak się zapomnę i na cień w kremie położę na całości jakiś cień bazowy i chcę później dołożyć coś jeszcze to delikatnie na pudrowy cień wklepuję cień w kremie w tym miejscu :P

[pseudofeministka]

Napisane przez margitea

ano widzisz. jak chcesz żeby cień mineralny miał kolor taki jak w słoiczku to musi być bezpośrednio na bazę, coś mokrego, cień w kremie, zwykły korektor w płynie.

odkryłam to przy cieniu maple z lucy. on jest taki brązowawy z drobinkami niebieskimi, takim brokacikiem. i położony na inny pudrowy cień - owszem kolor może był przez jakieś 2 godz, później nic. ale brokatu brak od początku, nie miał się do czego przyczepić.
za to jak nakładałam na cień w kremie to luks malina. wklepując powolutku. a jak się zapomnę i na cień w kremie położę na całości jakiś cień bazowy i chcę później dołożyć coś jeszcze to delikatnie na pudrowy cień wklepuję cień w kremie w tym miejscu :P

Nigdy wczesniej nie mialam linera mineralnego, wiec mialam jakas dzika nadzieje, ze skoro pigmentacja jest lepsza niz cieni to tyle wystarczy dla podobicia koloru

Mam ten liner przy sobie, przed chwila zaaplikowalam go na mokro i jest juz duzo lepiej - drobinki sie nie osypuja, przyczepnosc jest lepsza i pigmentacja tez. Dwa razy poprawilam kreske

[margitea]

Napisane przez pseudofeministka

Nigdy wczesniej nie mialam linera mineralnego, wiec mialam jakas dzika nadzieje, ze skoro pigmentacja jest lepsza niz cieni to tyle wystarczy dla podobicia koloru

Mam ten liner przy sobie, przed chwila zaaplikowalam go na mokro i jest juz duzo lepiej - drobinki sie nie osypuja, przyczepnosc jest lepsza i pigmentacja tez. Dwa razy poprawilam kreske

zapomniałam, na mokro też przecież do tego są stworzone. i na duraline też działa

[pseudofeministka]

Napisane przez margitea

zapomniałam, na mokro też przecież do tego są stworzone. i na duraline też działa

O duraline tez mam

A odnosnie Twojego bloga, bo pisalas, ze w koncu dodalas nowego posta. Kilka postow wyzej w tym watku napisalas bardzo fajne rady odnosnie aplikowania tych cieni burundowych, winnych, jakie musza miec "tlo" itd. Wiec moze warto rozwazyc takie posty? Tym bardziej, ze znasz te rozne triki makijazowe z mineralami.

[margitea]

Napisane przez pseudofeministka

O duraline tez mam

A odnosnie Twojego bloga, bo pisalas, ze w koncu dodalas nowego posta. Kilka postow wyzej w tym watku napisalas bardzo fajne rady odnosnie aplikowania tych cieni burundowych, winnych, jakie musza miec "tlo" itd. Wiec moze warto rozwazyc takie posty? Tym bardziej, ze znasz te rozne triki makijazowe z mineralami.

Dzieki za pomysł na posta ;-) postaram się częściej pisać w tym roku, obiecuję ;-) coraz milej mi się to robi jak widzę jakiekolwiek komentarze pod postami albo na Facebooku Puckowej. W koncu przestaje mieć wrażenie że piszę tylko dla siebie. Wiesz, jak chociaż jedna osoba skomentuje cos co pisze, to aż chce się dalej pisać :-D

Teraz planuje opisać na blogu dwa zestawy cieni z colourpop, pomadke z OFRA cosmetics i może zrobię faktycznie post o burgundowelove czyli jak ograć burgund i czerwienie na powiekach.

Choć jeszcze czekam na dostępność kolejnego zestawu cieni z colourpop gdzie również jest kolor rozowo-czerwony, piękny :-D muszę powiększyć kolekcje czerwieni ;-)

Ps.triki do mineralow sprawdzają się i w normalnych cieniach,np z inglota kwadratow. Albo jakichkolwiek :-D

[pseudofeministka]

Napisane przez margitea

Dzieki za pomysł na posta ;-) postaram się częściej pisać w tym roku, obiecuję ;-) coraz milej mi się to robi jak widzę jakiekolwiek komentarze pod postami albo na Facebooku Puckowej. W koncu przestaje mieć wrażenie że piszę tylko dla siebie. Wiesz, jak chociaż jedna osoba skomentuje cos co pisze, to aż chce się dalej pisać :-D

Teraz planuje opisać na blogu dwa zestawy cieni z colourpop, pomadke z OFRA cosmetics i może zrobię faktycznie post o burgundowelove czyli jak ograć burgund i czerwienie na powiekach.

Choć jeszcze czekam na dostępność kolejnego zestawu cieni z colourpop gdzie również jest kolor rozowo-czerwony, piękny :-D muszę powiększyć kolekcje czerwieni ;-)

Ps.triki do mineralow sprawdzają się i w normalnych cieniach,np z inglota kwadratow. Albo jakichkolwiek :-D

No, ale to ze nie ma komentarza nie oznacza, ze nikt nie czyta tego co jest napisane na Twoim blogu :P

Choc zawsze zastanawilo mnie dlaczego niewiele piszesz o samym makijazu i tych roznych rikach :P A przeciez znasz sie na tym troche :P

[margitea]

Napisane przez pseudofeministka

No, ale to ze nie ma komentarza nie oznacza, ze nikt nie czyta tego co jest napisane na Twoim blogu :P

Choc zawsze zastanawilo mnie dlaczego niewiele piszesz o samym makijazu i tych roznych rikach :P A przeciez znasz sie na tym troche :P

Bo z założenia miał to być blog z recenzjami a nie poradami ;-)

Wierz mi, że dużo milej się pisze jak się dostaje komentarze ;-) ja w pewnym momencie się wypalilam. No bo żadnych interakcji nie było z czytelnikami. A pisanie samej dla siebie nie daje takiej frajdy.

Może też nie pisze o trikach bo wszystkie jakie znam to doszłam do nich powoli, nie wiem czy są powszechnie używane, ale tak mi się wydaje że lepiej coś wygląda. Nie jestem dyplomowana makijazystka, metoda prób i błędów sie nauczyłam na sobie. Żeby móc malować do sesji foto i się nie wstydzić ;-) dużo czytałam i ogladalam (dalej to robię) żeby się uczyć. Ale nikt mi tego w żadnych szkołach nie mówił więc może dlatego nie przekazuję tego dalej?

Albo wydaje mi się że to jest tak logiczne że po co o tym pisać.

Coś Jeszcze chciałabyś na blogu poczytać?:-D

[kasiatoya]

Ja też czytam Twojego bloga choć nie komentuje (chyba tylko raz mi się zdarzyło), więc pisz, pisz a przede wszystkim rób zdjęcia

Z Luśki kupiłam podkład i 2 linery, tel i navy bo nie mogłam się zdecydować który jest ładniejszy. Wszystkie w pełnych opakowaniach.
Linery są cudne ale jeszcze muszę je ponosić żeby je rozgryźć.
Podkład też mi się podoba ale mam go dzisiaj pierwszy raz na twarzy i się jeszcze okaże jak się nosi. Na razie jestem bardzo zadowolona
Kolor bardzo fajnie pasuje a kupowałam tylko na podstawie opisów i zdjęć które robiła na blogu margitea.

[Tyven]

A ja mam właśnie problem z kolorem Lucy. Jaki odcień jest bardziej żółty od Cream? Nie ciemniejszy, tylko bardziej żółty. Mam straszny problem z moją szyją, twarz wpada w róże, ale szyja mocno się odcina. I próbuję to jakoś wyrównać, ale słabo mi wychodzi. Z jednej strony chciałabym to jakoś ujednolicić, a z drugiej nie chciałabym też przesadzić. A ta szyja odcina mi się nawet w żółtych minerałach :< Chyba pozostaje mi chodzić w dwóch kolorach ;p Ale jednak to Cream jest chyba za mało żółty, a z kolei Creamy Bisque wydaje mi się już sporo ciemniejszy, ale stwierdzam to tylko na podstawie internetów, bo nie miałam na sobie. Jest coś w Lucy co odpowiada temu opisowi, czy trzeba mieszać?

[syshda]

Napisane przez Tyven

A ja mam właśnie problem z kolorem Lucy. Jaki odcień jest bardziej żółty od Cream? Nie ciemniejszy, tylko bardziej żółty. Mam straszny problem z moją szyją, twarz wpada w róże, ale szyja mocno się odcina. I próbuję to jakoś wyrównać, ale słabo mi wychodzi. Z jednej strony chciałabym to jakoś ujednolicić, a z drugiej nie chciałabym też przesadzić. A ta szyja odcina mi się nawet w żółtych minerałach :< Chyba pozostaje mi chodzić w dwóch kolorach ;p Ale jednak to Cream jest chyba za mało żółty, a z kolei Creamy Bisque wydaje mi się już sporo ciemniejszy, ale stwierdzam to tylko na podstawie internetów, bo nie miałam na sobie. Jest coś w Lucy co odpowiada temu opisowi, czy trzeba mieszać?

Ja potrzebowalam tez czegos bardziej zoltego od Cream i wybralam Creamy Olive, bo dodatkowo oliwka u mnie neutralizuje roz na twarzy.