2005-09-06, 12:13 | #61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 544
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
Dobrze, ale alergikiem tez nie rodzisz się teraz Po prostu któregoś lata dostajesz kater sienny, ze na oczy nie widzisz, albo przygoda z kalafiorem kończy sie wysypem paskudztwa i okazuje się, ze nagle jest już alergen...Ta wysypka , o której pisze agatha jest rzeczywiście b. charakterystyczna,(widac to na zdjęciach mojego brata z lat młodości, do tego często dzieciak płakał po karmieniu, a w ostetniej fazie wrecz wymiotował(do tego odchody mialy specyficzny zapach). U mnie problemem było to, że nikt kiedyś sie takimi rzeczami nie przejmował i matka slyszał - histeryzuje Pani, więc przez dwa lata odbywała sie domu,owa droga przez mekę, bo przecież wiadomo, że przecierane biale serki, mleczko - najzdrowsze dla dziecka...Dzisiaj wystarczy iść do dobrgo lekarza i można zaoszczędzić sobie takich cudów, jesli to własnie to. A rzeczywiście rzecz nie jest jakaś tragiczna, tylko dieta wyklucza większość tego białka.
|
2005-09-06, 12:17 | #62 |
Rozeznanie
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
przyznam sie że ja na diecie bez nabialowej wytrzymałam tylko całe 7 miesięcy i tyle karmiłam piersią potem nie mialo to sensu bo tu i ówidzie podjadalam a to plasterek serka a to troszke mizeri a to łyzeczka jogurtu a mały zaraz obsypany ...
|
2005-09-06, 12:30 | #63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 544
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
To i tak bardzo dlugo Szczerze powiem, że czesto w ogóle lekarze mówia, że nie ma sensu, żeby karmić piersią przy tym schorzeniu (albo tylko 3 m-ce), bo u niektórych dzieci nawet zjedzenie przez matke cielęciny(!) przy tym owocuje alergią. To chyba lepiej karmić wtedy sztucznie, ale przynajmniej być pogodną, dbającą i miła dla dziecka matka, a nie karmić piersią i wyzywać sie na całym otoczeniu za to, że nie je sie niczego, co sie bardzo lubi i wreszcie wyżywać się na dziecku za te nieustające papki ryzowe zreszta nie zapominajmy, że matka musi to dziecko wychować, a nie zapaść na anemię na samym wstepie wychowywania
|
2005-09-06, 12:44 | #64 |
Rozeznanie
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
Hela masz racje najważniejsze to być spokoją, uśmiechniętą mamą ciesząca się z życia bo i wtedy ciecko radosne i spokojne
|
2005-09-06, 12:50 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 77
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
W sumie kobieta zapytała tylko o diete a tu zaczynają sie ekstrema ...np. dla mnie. Co do 5 chorych dzieci o moze to ma zwiazek w regionem w ktorym mieszkasz ( Boże , statystycznie wychodzi na 30 dzieci tylko 6 zdrowych -pomyslałam o klasie )W każdym razie w Poznaniu na 5 dzieci urodzonych przeze mnie i moje kolezanki wszytkie są zdrowe. Teraz czekamy na nastepne bo kolezanka ma termin na 28.09.
|
2005-09-06, 19:58 | #66 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 987
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
Cytat:
|
|
2005-09-06, 20:05 | #67 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 987
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
niezły wysyp dzieci u Was w Poznaniu
|
2005-09-06, 21:42 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 77
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
28,29,30 lat to czas najwyższy. Tak sie poskładało. nawet mój syn do tej pory jedynak dorobił się w ciągu 2-ch mies brata i siostry (jestesmy w nowych związkach
|
2005-09-06, 22:15 | #69 |
Rozeznanie
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
... szukate tak z ciekawości spytam i jak twój synek zareagował na taką ilość rodzeństwa w tak któtkim czasie ?
|
2005-09-07, 09:11 | #70 |
Raczkowanie
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
zgadzam sie z Toba poniekad SZUKATE. bylam u lekarza, mowilam, ze mala placze dlugo, zostalam troche zbyta, ale lekarz wykluczyl skaze bialkowa (znaczy powiedzial, ze to nie jest to). jezeli chodzi o wysypke, to powiedzial, ze to chyba jakis tradzik czy cos takiego. teraz mala jest spokojna, ale naprawde boje sie, ze znowu 3 dni placzu sie powtorza. z tym jedzeniem wszystkiego to troche racja, tez mi to pediatra powiedzial, ale w ten sposob: jesc nowosci przez 3 dni w malych ilosciach i obserwowac, jak nic nie jes, to jesc na zdrowie (ale ja przyznam sie szczerze boje sie tego baaardzo). ale nic to, bede probowac, mala skonczy zaraz miesiac, wiec pomalu moge zaczac ja przyzwyczajac do tego, co ja w zyciu czeka bo inaczej caly zcas bede musiala jej dusic piers z kurczaka. najbardziej gryza mnie te slodycze, bo wyjatkowo mam na nie ochote a malo co mi wolno...
pozdrawiam! |
2005-09-07, 15:00 | #71 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 77
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
Cytat:
|
|
2005-09-07, 15:05 | #72 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 77
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
Cytat:
|
|
2005-09-07, 15:27 | #73 |
Raczkowanie
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
wiekszosc sodyczy jest zakazana, a bo kakao, a bo za tluste... ciacho nie, lody nie, wafelki tez, bo wiekszosc z czekolada albo z kakaowe. oczywiscie nie popadam w przesade, cos tam jem, ale malutko
|
2005-09-07, 15:45 | #74 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 77
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
Cytat:
|
|
2005-09-07, 19:40 | #75 |
Raczkowanie
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
polozna mi mowila, ze czekolady nie jesc, bo uczula, ale rzeczywiscie po trochu mozna, nie? lody tez mi odradzala jak i wizazanki, bo moga byc zrobione z nieswiezych produktow i moga zaszkodzic, a!! no i uwazac, aby nie byly truskawkowe, ale ja i tak nie lubie takich...
bede pomalu jadla wszystko i sie zobaczy. a jesli chodzi o placz malej, to najgorzej jest w godzinach 5 rano-17-18. pozniej juz jest coraz lepiej, robi sie spokojniejsza az ok 21 zasypia. troche mnie to martwi, bo nie spi tyle co powinna, czasami jak ja nosze w trakcie tych atakow, to pomiedzy utnie sobie lekka drzemke, ale przerywana placzem i "prężeniem się". mam nadzieje, ze wszystko sie unormuje. |
2005-09-08, 00:12 | #76 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
Marciszonek (pocieszę cię) ja przez pierwszy miesiąc żyłam jak we mgle- chyba w pół śnie. moje dziecko dało mi taki wycisk, że nie wiedziałam czy jest ranek, południe a może nowy dzień. nie miałam czasu zjeść ani umyć się (a w tym czasie jest to bardzo ważne). Moja mama się dziwiła, że siedzę w domu a nawet nie posprzątam , a jak została z moim maleństwem to wszystko zrozumiała, bo nawet nie miała czasu załatwić się. w tym okresie moimi jedynymi ubraniami były pidżamy, już zapomniałam jak wyglądały normalne ubrania, nie wspomnę już o makijarzu .
w przyszłości bardzo chciałabym mieć drugie dziecko, ale jak sobie przypomnę to wszystko to mi się odechciewa. a tak przy okazji to mały wafelech czy ciacho nie powinno zaszkodzić twojemu maleństwu. więc wracając do sprawy Głowa do góry, trzeba to po prostu przetrwać i tyle. życzę ci wielu sił. Powodzenia . PS. nie martw się, że twoje dziecko późno chodzi spać, z moim było tak samo. koleżanki dzieci szły spać ok 19.00 (ale im zazdrościłam miały trochę czasu dla siebie), natomiast moje dziecko 22, 23 lub jeszcze dalej, często nawet tak bywało, że ja pierwsza usypiałam bo byłam taka wykończona a dziecko leżało obok mnie. i jeszcze zaznaczę że mój maluch ucinał sobie dżemkę w ciągu dnia i tak jest do tej pory chociaż już jest chłopcem a nie bobaskiem. pamiętaj każde dziecko jest indywidualnością. to jeszcze raz Powodzenia |
2005-09-08, 07:11 | #77 |
Raczkowanie
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
u mnie jest jak na razie to samo, teraz na rekach nosi ja tatus, ja sie wlasnie przebralam, umylam, zjadlam sniadanie i pije kawe (bezkofeinowa ma sie rozumiec). czuje sie super, nawet nie wiedzialam, ze takie czynnosci moga uszczesliwic. tez bym chciala miec drugie dziecko, mowi sie, ze jesli pierwsze jest niegrzeczne, to drugie jest aniolkiem i na odwrot, wiec moze jednak...
|
2005-09-08, 07:45 | #78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 77
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
Marta jak lody np. Algidy mogą być nieświeże???Toż to zykłe mleko z cukram i ze śmietaną.. Truskawkowe źle???Rozumiem świeże, może wyskoczyć wysypka ( tak naprawdę to żadna tragedia)Ja urodziłam na samym końcu kwietnia więc na wysyp truskawek młody miał ok 1,5 mies. Najpierw zjadłam 5, nastepnym razem 10, potem kupiłam więcej i okazało sie,że spokojnie mogą wcinać truskaweczk A co dopiero truskawi w lodach???Dziewczyny jak nie mogą świeżych truskawek to jedzą dzem truskawkowy wiec myslę,że lody truskawkowe jeszcze mniej mogłyby zaszkodzić. Zawsze możesz zjeść śmietankowe. Co do Twoich opisów to wnioskuję,że ona nie ma kolek tylko tę nerwicę o której Ci pisałam ( Często myloną z kolką) Z tego co wiem to kolka to prawdziwy koszmar. Dziecko wygina się, pręży, nie płacze tylko wręcz drze się. Nie można go w żaden sposób uspokoić. Nie pomaga tulenie, smoczek, pierś, noszenie na rekach... Także głowa do góry , przyjmij sobie własnie coś dobrego i słodkiego na poprawe humoru. Moja dwójka chłopaków w wieku niemowlęcy to były i są a jeden jest aniołami , ludzie nie mogą wyjść z podziwu ale ja cały czas sie usmiecham i czuję się bardzo szcześliwa, w 6 tyg wróciłam do treningów, spotykam się z ludżmi, pod koniec lipca pojechałam z dziećmi nad morze( niektórzy puskali się w czoło )ale pojechałam i było super.Owórz sie Martuś na zycie i na przyjemności ,które z niego płyną. Może to brzmi banalnie ale dzieki takiemu podejściu moje dzieci są usmiechniete a maż uwielbia wracać do domu
|
2005-10-21, 13:32 | #79 |
Raczkowanie
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
moja Marysia ma juz prawie 3 miesiące, staram się jeść wszystko ale w małych ilościach, jest coraz lepiej. czasami pozwalam sobie na malutkiego kotlecika smażonego (naprawde malutkiego). czekolada ją raz uczula raz nie, może to zalezy od tego co jadlam oprócz czekolady? w kazdym razie pierwszy miesiąc najgorszy-jak to mowia nasze mamy i babcie, najwazniejsze to starac sie nie poddawac i zjadac wszystko po troszku, zeby dzidzius sie przyzwyczail do innych smakow!
|
2005-10-24, 01:09 | #80 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: dieta podczas karmienia piersią
Gratulacje, że przeżyłaś ten najgorszy okres bardzo dzielnie . Teraz będzie tylko coraz lepiej.
Pozdrawiam |
2005-10-26, 15:09 | #81 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
kawa w czasie karmienia...
...kochane moje.... wiecie cos o piciu kawy w czasie karmienia ?... bardzo prosze o pomoc i przepraszam jesli watek juz byl
|
2005-10-26, 16:05 | #82 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 31
|
Dot.: kawa w czasie karmienia...
oj, myycha skąd ten pomysł? oczywiście że nie powinno pić się kawy ani mocnej herbaty! kofeina przechodzi do pokarmu i może zaszkodzić didziusiowi, nadmiernie go pobudzić na przykład. powstrzymaj się jeszcze, myślę że warto i przezuc sie na soczek jabłkowy i wodę niegazowaną. aha zapomniałabym - kawa inka czy inna zbożowa z mlekiem jak najbardziej!!!! dobrze wpływa na pokarm .
__________________
Frytusia2000 |
2005-10-26, 16:17 | #83 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Dot.: kawa w czasie karmienia...
dzieki bardzo... to nie dla mnie.... ja dzidziusia jeszcze nie mam ... ale w rodzinie jest 2dniowy :P.... bardzo dziekuje za pomoc
|
2005-10-26, 16:17 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 245
|
Dot.: kawa w czasie karmienia...
eeee bez przesady jedna mała czarna tuż po karmieniu napewno Wam nie zaszkodzi...
__________________
One Ring To Rule Them All... |
2005-10-26, 16:32 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 231
|
Dot.: kawa w czasie karmienia...
Jeśli mama ma kłopoty z ciśnieniem (zbyt niskie), to oczywiście jedna kawa z mlekiem nie zaszkodzi. Można ją wypić bez wyrzutów sumienia
|
2005-10-26, 17:17 | #87 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: kawa w czasie karmienia...
skoro w ciazy mozna to i w czasie karmienia. Tylko bez przesady, nie za mocna i jedna dziennie jest ok. Ja jak zaczelam po porodzie pic kawke to maly przestal spac, wiec przestalam pic. Teraz synek ma juz 8 miesiecy i czasami sie skusze.
|
2005-10-26, 18:10 | #88 |
Rzabbocop
|
Dot.: kawa w czasie karmienia...
U mnie w szpitalu mogłam pić kawę i w trakcie porodu i po, oczywiście bez przesady. Teraz też piję ale słabiutką albo bezkofeinową. Trochę się ograniczam ze względu na refluks małej.
|
2005-10-26, 21:24 | #89 |
Rozeznanie
|
Dot.: kawa w czasie karmienia...
Najlepiej wypić zaraz po karmieniu i to nie rozpuszczalą ale z ekspresu no i obserwować dziecko ... wiadomo jak będzie zbyt pobudzone to trzeba się jednak wstrzymać
|
2005-10-27, 07:00 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: kawa w czasie karmienia...
Cytat:
Agatha to z ekspresu jednak lepsza/zdrowsza od rozpuszczalnej? To dobra wiadomosc dla mnie bo ja nie lubię rozpuszczalnej kawy, dla mnie to nędzna namiastka tej prawdziwej |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:17.