Pedagog szkolny - kwalifikacje

[Verth]

Nie, nie, wbrew pozorom nie chcę pytać o to, jakie muszę mieć kwalifikacje, żeby zostać pedagogiem, bo znam treść odpowiedniego rozporządzenia. Sytuacja jest następująca: znalazłam świeże ogłoszenie, że placówka poszukuje pedagoga na umowę-zlecenie, kilka godzin w tygodniu. Wymóg odnoszący się do wykształcenia został ujęty jako: "wyższe (w tym licencjat)". Wygooglowałam placówkę na podstawie adresu mejlowego i okazało się, że to niepubliczne liceum. Wiem, że zgodnie z rozporządzeniem, pedagog szkolny w liceum (w odróżnieniu od podstawówki czy gimnazjum) musi mieć wykształcenie magisterskie (a ja mam licencjat, studia magisterskie w toku). I stąd moja wątpliwość: znam przepisy i wiem, że zgodnie z nimi licencjat to za mało. Tym niemniej, pracodawca sformułował wymóg w taki, a nie inny sposób, a do tego w grę nie wchodzi karta nauczyciela, tylko właśnie umowa-zlecenie.
Dziewczyny, może jesteście mądrzejsze ode mnie i powiecie mi, o co może tutaj chodzić? Pedagog na umowę-zlecenie nie podpada pod rozporządzenie? Placówka niepubliczna rządzi się innymi prawami? Pierwszy raz spotykam się z opcją zatrudniania pedagoga na umowę-zlecenie i będę wdzięczna za szybką odpowiedź od uświadomionych w temacie, bo biję się z myślami, czy wysłać CV.

Wiadomo, że aplikować nigdy nie zaszkodzi, ale chodzi mi o szybką ocenę, czy tutaj w ogóle jest sens.

[mandragona]

Aplikuj Nie masz nic do stracenia, a możesz jedynie zyskać masz mgr w toku i wg mnie jeśli "spodobasz" się dyrekcji będziesz mogla dokończyc mgr.