|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2011-02-03, 14:35 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 85
|
położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Z powodu zagrożenia przedwczesnym porodem nie mogę już uczęszczać do szkoły rodzenia. Nie dotrwałam do tematów o połogu, opiece nad noworodkiem, kąpaniu i karmieniu. Przez przypadek dowiedziałam się, że do jednej dziewczyny w ciąży (znajoma znajomej) przychodziła położna środowiskowa, gdy jeszcze była w ciąży i omawiały te tematy. Po kilku telefonach w różne miejsca dowiedziałam się, że program opieki nad ciężarną mają obowiązek realizować wszystkie przychodnie, które mają położną środowiskową i opieka ta obejmuje wizyty w domu omawiające tematy porodu, połogu i opieki nad dzieckiem (czyli to co jest na szkołach rodzenia) od 21 tygodnia ciąży, raz w tygodniu, a od 31 tygodnia (tego terminu nie jestem pewna, czy dobrze zapamiętałam) nawet 2 razy w tygodniu.
Czy gdybyście wiedziały, że jest taka możliwość, to skorzystałybyście z takich wizyt? Czy w Waszych przychodniach informują o takiej możliwości? Mnie położna poinformowała telefonicznie, że nie jeździ, może mnie przyjąć w gabinecie, albo odpowiedzieć na pytania przez telefon. Z jednej strony mogłabym zainterweniować, że to jej obowiązek, ale z drugiej - co mi po takiej wizycie, gdzie sfochowana położna z łaską pokaże (albo i nie) jak karmić, czy myć niemowlę. Mnie najbardziej zirytował brak informacji na ten temat (nawet w necie, a czytam wszystko co się da o ciąży i dzieciach od 30 tygodni). |
2011-02-03, 14:45 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Nie korzystałabym z takich wizyt i informacji , odpadal internet i mam wszytsko do tego kioski są zawalone gazetami dla rodziców no i profesjonalne poradniki, wyciagam z tego jakąś średnią a i tak częśc się nie sprawdza w praktyce.
Wyluzuj ,dasz radę ,instynkt to podstawa i nie panikowanie. |
2011-02-03, 16:17 | #3 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
powiem ci ze ja bym nawet nie chciała ,żeby ktoś mi do domu przychodził i "nauczał"
całą swoją wiedze zaczerpnełam z gazetek typu M jak mama,nie mając jeszcze internetu masz neta ,gazety,możesz kupić ksiązke ja do szkoły rodzenia nie chodziłam,baa małe dzieci widziałam w rodzinie i na obrazkach i wiedziałam co i jak
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2011-02-03, 18:48 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Nigdy o czymś takim nie słyszalam, u mnie była pani polożna ale tak 2 tyg po porodzie i się wtedy stresowałam ta wizytą, także nie mialam potrzeby żeby mnie nachodziła częśćiej przed porodem.
Nie stresuj się, w szpitalu jak urodzisz to podpytasz pięlęgniarki jak nie będziesz czegoś wiedziała. Zresztą jest mnóstwo gazet, książek, internet gdzie wszystko pisze. |
2011-02-04, 08:05 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
dobra książka internet moim zdaniem wystarczy, a pojawienie malucha i tak zweryfikuje to co trzeba
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2011-02-04, 08:17 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
W czasie ciąży nie chciałabym, aby przychodziła. Wystarczy mi internet i książki, do szkoły rodzenia też raczej nie będę chodzić. Z kolei po porodzie jak najbardziej U nas położne przychodzą już na drugi dzień po wyjściu ze szpitala i pokazują co i jak. Taka opcja mi odpowiada
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
2011-02-04, 16:45 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 85
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
W sumie dla przyszłych mam, które i tak nie myślą o szkole rodzenia, to taka wizyta jest zbędna. Ale ja miałam na myśli taką wizytę zamiast szkoły rodzenia. W sumie byłam na 6 lekcjach ze szkoły, na których były omawiane tematy z pielęgnacji w czasie ciąży, wyprawki, rzeczy do zabrania do szpitala, poród, wizyta na oddziale położniczym. Reszta tematów mi przepadła. Dużo czytam (internet, książki) i oglądam, ale i tak z każdej z tych lekcji wyniosłam wiele informacji, o których nie miałam pojęcia.
Nie chodzi o to, że się boję, że sobie nie poradzę, tylko o to, że jest taka możliwość, że ktoś może mnie czegoś nauczyć, pokazać, odpowiedzieć na pytania. A nikt o tym nie mówi, co gorsze, położne nie chcą jeździć do ciężarnych, pomimo tego, że jest to ich praca. |
2011-02-04, 17:20 | #8 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
u mnie w przychodni są 3 polozne(chyba) w tym 2 pracują dodatkowo w szpitalu(należe do b. małej przychodni rodzinnej tylko 4 lekarzy w tym 2 mają specjalizację dodatkową pediatra) podejrzewam ze gdyby miały jeszcze te kobitki jezdzić do cięzarnych chyba by nie spały
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2011-02-07, 16:59 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2011-02-07, 19:44 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Cytat:
|
|
2011-02-08, 17:44 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 85
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Cytat:
A co do zmiany przychodni, to może i jest proste, ale jeżeli przychodnia jest daleko, to może odmówić deklaracji do położnej właśnie ze względu na odległość. Położna, która jeździ do kobiet w ciąży (bez proszenia - sama to proponuje) jest właśnie w przychodni oddalonej parę kilometrów ode mnie i ze względu na korki i odległość powiedziała, że nie może przyjąć mojej deklaracji. A położna w innej przychodni na moim osiedlu też powiedziała, że nie chodzi do ciężarnych. |
|
2011-02-12, 12:05 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 68
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Do mnie położna przychodzi, tzn była jakieś 6 razy.
Ale jej wizyty ograniczały się do zmierzenia mi ciśnienia i posłuchania serduszka (Dopplerem). Żadnych pogadanek nie robiła, bardziej ją interesowało czy drogi do miasta są przejezdne, albo czy moje płytki w kuchni dobrze się myją bo ona to......... Po porodzie też będzie przychodzić, raz w tygodniu bodajże przez 3 tygodnie (czy jakoś tak). Mi tam ona do szczęścia nie potrzebna bo jak czegoś nie będę umiała to mi mama albo babcia pokaże (pielęgniarką jest ) no ale taka jej praca.
__________________
Razem od 01.10.2006 ADAŚ 21.02.2011 |
2011-02-13, 11:55 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Cytat:
u nas w mieście są takie wizyty przed porodem tylko oczywiście trzeba poinformować położną środowiskową, że jest się w ciąży i ona wtedy przychodzi bodajże od 32 tc zmień położna jeśli ta nie chce do ciebie przyjechać, widocznie ma za dużo pacjentek i jej nie zależy
__________________
|
|
2011-02-13, 14:06 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 142
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Do mnie położna nie przyjeżdżala przed porodem. W sumie nawet nie wiadziałam że są takie mozliwości. Nie chodziłam tez do szkoly rodzenia. Mi jakos szkola rodzenia kojarzyła sie wylącznie z teorią porodu a nie z opieka nad dzieckiem. Nikt mnie z błedu nie wyprowadził. Do szkoły rodzenia nie chodzilam poniewaz lekarz utrzymywał że ciązą zostanie rozwiązana przez CC ze wzgledu na zła pozycję dziecka. Według niego pierworódki z pośladkowym ułozeniem dziecka rodzą wlaśnie przez CC. Wspominał wczesniej o szkole rodzenia ale ja upajając się wizja cc uznalam że teoria na temat łagodzenia bóli przy porodzie jest mi zbędna. Synek 2 dni przed porodem się obrucił i rodzilam normalnie. Może gdybym znała temat porodu choćby ze szkoły rodzenia mój poród bylby zupelnie inny i nie kojarzył by mi sie z rzeźnią i wylęgarnią.
Nastepnym razem na pewno będę chodzić na takie zajęcia. Co do wizyt poloznej środowiskowej: u mnie nie miały one nic wspolnego z jakimiś wykladami na temat kąpania, pielegnacji itp. Pani przyszła dwa razy, zaczynała od tego że szła do łazienki umyć ręcę i przy okazji sprawdzić jakiego proszku używam do prania ubranek synka. Na pierwszej wizycie zanim obejrzala dziecko kazala mi schowac do szafki wszystkie kospetyki z hipp'a na conajmniej pół roku. Po czym sprawdzala czy dziecko nie jest odparzone, czy nie ma wysypki na ciele itp. Od początku zasypala mnie swoimi teoriami i wypisała długa liste specyfików ktore zakupić MUSZĘ (ojlatum, czopki na uspokojenie, różne specyfiki na goraczkę, krople i zawiesiny na kolki, rumianek, dziurawiec, kilka rodzajów gazików,.... tak mogłabym jeszcze długo wymieniać, termometr elektroniczny sie jej tez nie spodobał). Niektore z tych rzeczy były przydatne ale wiekszośc okazała sie zbędna. Pamietam też że zostawiła numer do siebie i powiedziała zebym w razie potrzeby zadzwonila. Po chyba dwóch dniach czułam że z moimi piersiami jest coś nie tak, goraczkowałam, piersi były twarde i czerwone. Zadzwoniłam a ona mnie zbyła i kazała wysłać męża po kapuste i robic okłady. Powiedziała też że przyjedzie pojótrze bo wczesniej nie da rady. Efekt był taki ze jak przyjechała po tych dwóch dniach i parskneła: "no...niech mi pani pokaze te swoje piersi" to nastepne co zrobila to kazała mi sie szybko ubrac bo jedziemy do szpitala, całe szczęscie ze miałam z kim dziecko zostawić. Zapalenie piersi mialam juz tak zaawansowane że lekarz chciał mi pierś nacinać i dren zalożyć. Byłam bardzo spanikowana zwłaszcza ze chcial mi to robić lekarz który przed tygodniem mnie zszywał po porodzie i był przy tym tak "delikatny" jakby zszywał martwego indyka na świeto dziekczynienia. Widząc moja reakcje wypisal mi recepte na antybiotyk dodal jednak że zapewnę za 3 dni i tak do niego przyjdę na nacinanie. Na szczęście antybiotyk pomogł. Przed porodem czytałam duzo ksiażek, jednak czesto spotykala się wręcz ze sprzecznościami w różnych książkach. Teoria to jedno a praktyka to drugie. Moim zdaniem: w czasach gdzie kobieta w ciazy jest wrecz atakowana z rożnych stron informacjami na temat niemowlaków (internet, gazety, szkola rodzenia, babcia, mama, polozna, ksiązki....) trzeba umieć znaleźć zloty środek i nie chłonąc wszystkiego jak gąbka. Matczyny instynkt często jest dużo bardziej przydatny.
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz... |
2011-02-13, 17:26 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 85
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Cytat:
Była już u mnie położna na pierwszej wizycie i było tak samo super jak na SR. Mówiła o karmieniu, odpowiadała rzeczowo na moje pytania, nawet jak odbiegały od tematu. Było miło i sympatycznie. Cieszę się, że nie odpuściłam. Namawiam wszystkie dziewczyny, te których nie stać na szkołę rodzenia, albo, tak jak ja, nie mogą chodzić, żeby się zainteresowały tematem patronażu. Jednak są sympatyczne i znające się na rzeczy położne, które omówią te same zagadnienia co na SR. |
|
2011-02-14, 09:18 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Cytat:
dlatego fajnie jest czerpać informację z rożnych źródeł, np. z Wizażu, szkoły rodzenia i wiadomo mamy/siostry, człowiek jakoś wtedy się pewniej czuję jak spotyka na swojej drodze taką osobę jak ta twoja położna, jest bardziej asertywny itp
__________________
|
|
2011-02-14, 11:54 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Nie ma czegoś takiego jak jedyny słuszny sposób postępowania z dzieckiem i zawsze należy podchodzić krytycznie do tego, co nam mówią. Te wszystkie porodowe i poporodowe must have mogą nam się totalnie nie przydać, nie spasować, nie podobać naszemu dziecku itd.
U mnie taki przykład to frida do nosa, zupełnie tego nie używam, mam starodawną gruchę i zarówno ja jak i córka o wiele bardziej wolimy taki sposób czyszczenia noska - a ile to ja się nasłuchałam najpierw na SR, a potem od położnej i pediatry jakie to urazowe, starodawne i beznadziejne... Inny przykład to te wszystkie super pozycje porodowe ułatwiające opanowanie bólu - mnie najlepiej było jak stałam pod prysznicem, albo siedziałam i się nie ruszałam, względnie siedziałam na piłce (pod koniec porodu jak już się główka wstawiała) kręcąc biodrami. Cała wiedza o masażach i "technikach łagodzenia bólu" okazała się totalnie zbędna. Natomiast bardzo przydały się informacje na temat przebiegu porodu, jego faz itp. dzięki temu nie bałam się tego, co mnie czeka
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2011-07-01, 13:23 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Jest taka możliwość w ramach NFZ u nas wręcz namawiają i lekko przymuszają do podpisania deklaracji. Opieka jest bezpłatna i obejmuje kobiety w ciąży od 22tygodnia i noworodki do 2 miesiąca życia.
Też mam swoją położną i jestem zadowolona szczególnie z faktu, że jak tylko coś się dzieje, albo chcę się o coś spytać, to mogę do niej zadzwonić. Jest dostępna 24 godziny na dobę i ja przez to jestem spokojniejsza, bo wiem, że w razie czego ktoś z dużym doświadczeniem mi doradzi. warto się zapisać do takiego programu, szczególnie, że jest bezpłatny...
__________________
Już jest 08.07.11r |
2013-09-11, 10:02 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Ja jestem w 18 tygodniu ciąży a położna była u mnie już 2 razy. Kolejna wizyta za 2 tygodnie. Bardzo się cieszę, że mam taką możliwość spotkania się z nią. Bardzo miła, mądra kobieta. Wizyta trwa zawsze co najmniej godzinę. Podczas ostatniej wizyty zmierzył mi ciśnienie i słuchałyśmy tętna płodu. Przynajmniej słyszałam Synka przed wizytą lekarską z tego co mówiła po 30 tygodniu zaczniemy ćwiczenia przygotowujące do porodu, ćwiczenia prawidłowego oddechu. Jeżeli macie tylko taką okazję to z niej korzystajcie. Internet nie zawsze udzieli wszystkich informacji. Pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamy!
|
2013-09-12, 12:03 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Witajcie,
A orientujecie się może jak z rejonizacją takich wizyt? Ja na razie pozwolenie na szkołę rodzenia mam więc skorzystam z okazji wyjścia do ludzi Ale myślałam o wizycie po porodzie, w razie jakby jednak karmienie nie szło itp. Tylko nie jestem pewna gdzie będę wtedy mieszkać. Musimy się niestety przeprowadzić, ale musimy też "nieco" przyszykować "nowe" (ale stare wiekiem) miejsce i nie mamy pewności czy zdążymy przed porodem. Niby chodzi o jedno miasto, ale jednak nie wiem czy położna z Gocławia chciałaby jechać na Mokotów albo odwrotnie. Czy taką wizytę trzeba w ogóle jakoś wcześniej "zaklepać"? Pewnie najlepiej byłoby położną poznać wcześniej, ale wątpię czy jest możliwość spotkania przed wypełnieniem deklaracji, żeby przekonać się czy się dogadujemy z daną położną? |
2013-09-12, 12:25 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 216
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
nie ma rejonizacji, jednak położna z jednego końca miasta raczej nie będzie chciała jechać na drugi do pacjentki ponieważ na rejonie ma takich 10 innych.
Nic nie zaklepujesz. W szpitalu po porodzie podajesz adres placówki która wybrałas ( np. adres przychodni ze swojego rejonu), szpital wysyła tam dokumenty z informacją ze urodzilas. W dzień wyjścia ze szpitala dobrze jest podjechac do przychodni i poprosić o deklarację.Jeśli będziesz się źle czuła może to zrobic tata dziecka. Po złożeniu deklaracji w ciągu 48 godzin przychodzi do Ciebie położna. Jeśli nie będzie Ci odpowiadać możesz zmienic. Ja tak zrobiłam bo pani podczas pierwszej wizyty bardziej była zainteresowana papierologią niż dzieckiem. Druga położna okazała się super babką, rzeczową i konkretną. Ja w poniediałek mam ostatnią, 6 wizytę i jestem bardzo zadowolona, aczkolwiek bez tych wizyt też bym sobie poradziła pomimo tego, że na temat opieki nad dzieckiem nie miałam bladego pojęcia. Najlepszym doradca jest matczyny instynkt. Edytowane przez mamasierpniowa Czas edycji: 2013-09-12 o 12:28 |
2013-09-12, 12:40 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2013-09-12, 12:47 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 216
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
zgadza się: ) ważne jest by jesli ktoś się decyduje po porodzie zrobic to jak najszybciej bo położna musi się pojawic dopiero w ciagu 48 h od momentu złożenia deklaracji. Ja wysłałam chłopaka w dzień wypisu. Kolejnego dnia przyszła juz Pani z rejonu: )
|
2013-09-12, 15:20 | #24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Cytat:
|
|
2014-05-28, 22:08 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 46
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Cytat:
Pozdrawiam
__________________
Julek i Izu <3 Zagłosuj na "Położną na medal"! http://www.suwaczki.com/tickers/7a4atv73xrvt8vna.png http://www.suwaczki.com/tickers/relgk6nlbzmnqzoo.png |
|
2014-07-04, 08:51 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Brałam udzial w zajęciach z polożną od 34 tygodnia ciąży.Jak dla mnie świetna sprawa.
Teraz też zamierzam i nie po to by czerpać wiedzę bo spodziewam się trzeciego dziecka i wiem jak sobie radzić z problemami. Dzięki tym spotkaniom czułam się po prostu pewniej, położna nie narzucała tematu a jedynie pytałą o nasze wątpliwości. Za każdym razem sprawdzałą tętno i po prostu słuchała pytała o plan porodu o torbe o podejscie psychiczne do rozwiązania- spoko na zajęciach był tylko dwie osoby więc bez tłumow a skąd się dowiedziałam? zaczepiła mnie w ośrodku zdrowia po porodzie była u mnie chyba z 6 razy |
2014-07-04, 09:21 | #27 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
W moim byłym mieście było takie centrum "Familia", była tam szkolą rodzenia, dodatkowe warsztaty, wypożyczalnia laktatorow,położne wiem, ze jeździły do ciężarnych, ale nie wiem czy po coś więcej niż zbadać cukier, ciśnienie (przyjaciółka korzystali z czegoś takiego).
Osobiście nie nie chciałabym położnej w domu, ani przed ani po porodzie, na szczęście nie musiałam. ---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ---------- Cytat:
|
|
2014-07-30, 20:22 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 46
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
kordelka ja też w trakcie porodu chciałam znieczulenie - ale usłyszałam, że mają tylko jednego anestezjologa i nie ma takiej opcji... Także została ta nieszczęsna piłka i prysznic. A nie sry ! Nospę jeszcze dostałam......
__________________
Julek i Izu <3 Zagłosuj na "Położną na medal"! http://www.suwaczki.com/tickers/7a4atv73xrvt8vna.png http://www.suwaczki.com/tickers/relgk6nlbzmnqzoo.png |
2014-08-02, 08:46 | #29 |
Raczkowanie
|
Dot.: położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Do mnie polozna nie przychodzila przed porodem i dobrze bo uwazam ze jest to zbedne. Wszystko co chcialam wiedziec dowiedzialam sie z netu i gazetek.
W szkole rodzenia bylismy ale realia porodowe i poporodowe okazaly sie calkiem inne, wiec generalnie szkoda czasu. Polozna przychodzila po porodzie i bylam z jej wizyt zadowlona. Przychodzila z waga wiec na kazdej wizycie ogladala malego , wazyla , sprawdzala pępek itd.. jak mialam jakies pytania to odpowiadala . Prosilam przy kazdej wizycie aby spojrzala na moja rane po cc i mowila co i jak bo ja sie jakos martwilam |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:53.