czego brakuje Ci w uk?

[travis]

czego brakuje Ci w uk?? czego Polskiego oczywiscie. nie chodzi mi tu o rzeczy typu budyn czy ogorki kiszone(akurat dostepne,podalam dla przykladu ) ale np mi brakuje ksiazek po polsku, niektorych kosmetykow, wyporzyczalni Polskich filmow.... hmmm chyba to na tyle

[***luna]

Napisane przez travis

czego brakuje Ci w uk?? czego Polskiego oczywiscie. nie chodzi mi tu o rzeczy typu budyn czy ogorki kiszone(akurat dostepne,podalam dla przykladu ) ale np mi brakuje ksiazek po polsku, niektorych kosmetykow, wyporzyczalni Polskich filmow.... hmmm chyba to na tyle

mi brakuje:
książek i prasy.
Ludzi, z któymi można pogadać od serca, poimprezować i pobyć normalnie.
Są tacy przyznaję, ale niewielu.

[travis]

Napisane przez ***luna

mi brakuje:
książek i prasy.
Ludzi, z któymi można pogadać od serca, poimprezować i pobyć normalnie.
Są tacy przyznaję, ale niewielu.

z tymi ludzmi to prawda, ciezko tu o jakies przyjaznie, niby duzo Polakow, z wiekszoscia potrafie sie dogadac, ale przyjaciol nie mam niestety

[anaiss]

Podobnie jak Wam, brakuje mi przyjaznych ludzi ( mowie o Polakach) duze grono ludzi, z ktorymi pracuje, to ludzie falszywi, zawistni,plotkarze, o dziwo sa to ludzie mlodzi majacy po 20-25 lat, naprawde nie wiem skad u nich sie bierze takie zachowanie

[***luna]

Chciałąm dodać,że brakuje mi gór i lasów. Przestrzeni.:eh em:
Co do Polaków, z któymi cięzko się porozumieć.
To,że ktoś jest Polakiem na emigracji nie oznacza,że w Polsce mielibyśmy o czym rozmawiać itd.
I druga spraw: moim zdaniem ludziom zwyczajnie odbija. Kasa robi im wodę z mózgu. I wtedy ujawniają się najgorsze cechy człowieka.
Prawdę mówiąc zastanawiam się czy nie zdrowiej byłoby mieć bardziej międzynarodowych przyjaciół, z którymi byłoby po drodze niż znajomych, z którzy mówią po polsku i niby mają podobne tradycje.
Ludzie są różni i trudno na emigracji się nawzajem znaleźć.
Nawet na forum widać podziały.

[majka versace]

Mi brakuje lata takiego jakie jest przeważnie w Polsce. Już drugi rok moje ubrania na lato (sukienki, spódniczki itp.) oraz obuwie (sandałki, klapki z odkrytymi palcami) leża w szafie i nie mam okazji ich nosić Jest tu dla mnie za zimno tą porą! Natomiast zima w UK jest jak dla mnie boska. Ja poprostu jestem zmarźluchem


Odnośnie tematu Polaków za granicą: ja akurat moge polegać na ludziach których poznałam tutaj o wiele bardziej niż na tych którzy zostali w kraju. Chyba poprostu bardziej rozumiemy swoje problemy i radości bo żyjemy w podobnych warunkach.

[olka_222]

Oj Travis kusisz los i to ostro....

Ale odpowiadając na pytanie...
Na pierwszym miejscu na pewno rodzina. Bez dyskusji większej!
Brakuje mi celebracji niedzieli jako dnia wolnego od pracy (kościół, obiad z rodziną, kawa ciasto ze znajomymi lub spacer na miescie i lody).
Brakuje mi miejsca do swobodnych spacerów (las), nie tylko wytyczonymi sztywno ścieżkami. W moim angielskim regionie jest ich dużo ale spacerować można jedynie po asfalcie :/ lub wytyczonych ścieżakch. W moim polskim regionie jest dużo jezior i ich mi też brakuje- nie ma to jak chłodna kąpiel w gorący dzień.
Mi również brakuje książek polskich ale że będąc w PL ni ekupowałam ich za czesto (mój błąd) to na pewno brakuje mi biblioteki.
No i radia i telewizji mi brakuje... Fajnie było posłuchać w PL nowego "lajtowego" przeboju KASA "Piękniejsza"...

Z kosmetyków raczej nic mi nie brakuje- ut można dostać wszystko- no chyba że za wyjątkiem mazideł (lush'owi troche do nich jeszcze brakuje)

No i jedzenia- świeżego, nienaszpikowanego chemikaliami, normalnego smaku mielonego mięsa czy szynki swojskiej pachnącej dymem.

[travis]

Napisane przez olka_222

Oj Travis kusisz los i to ostro....

.

ja kusze los

[agajasmin]

Przyjaciol przez duze P.
Wspolnych wyjsc- ciezko umowic sie z kimkolwiek, wszyscy pracuja
Dobrego miesa
Poczucia przynaleznosci i bycia u siebie
Przestrzeni
Pewnosci siebie - spowodowane niepewnoscia czy aby na pewno wszystko rozumiem

ale przede wszystkim rodziny

Ps. polskie ksiazki sa dostepne w bibliotekach, ja korzystam z glownej w miescie , w ktory jestem i mam naprawde duzy wybor- od klasyki przez poradniki po samouczki i najnowsza literature popularna- jestem bardzo zadowolonabo lubie czytac

[amber21]

=> oj mi bardzo brakuje polskich książek, ostatnio w bibliotece były tylko 3, i to kulinarne. Szok! oczywiście czytuję angielskie ksiażki ale to nie to samo....
=> jak wiele osób przedemną odczuwam brak przyjaciół, oczywiście Tutaj nawet na zwykłą znajomą mówi się "przyjaciółka", tylko mi brakuje tych z którymi mam o czym pogadac, wspólne tematy wspomnienia...

[tajka88]

Szczerze w UK nie brakuje mi praktycznie niczego poza mama. Juz mzona dostac tutaj wiele polskich rzeczy, telewizje, radio, jedzenie... ksiazki i prase takze
Troszke brakuje mi moich przyjaciol z Polski, ale juz coraz mniej...

[olka_222]

Napisane przez travis

ja kusze los

chyba nie muszę pisać o co chodzi

u mnie nie ma polskich bibliotek, więc tym razem przywiozłam sobie 5 kg gazet tak wiem- niepoważna jestem, ale w wyniku nieprzemyślanego pakowania i decydowania tego co zabrać i kupić miałam na to miejsce.. To pierwszy raz kiedy nie jechałam z wyładowanymi maksymalnie walizkami. A no i swobody w komunikacji... Póki co mam nadzieję

[***luna]

Napisane przez olka_222

chyba nie muszę pisać o co chodzi

u mnie nie ma polskich bibliotek, więc tym razem przywiozłam sobie 5 kg gazet tak wiem- niepoważna jestem, ale w wyniku nieprzemyślanego pakowania i decydowania tego co zabrać i kupić miałam na to miejsce.. To pierwszy raz kiedy nie jechałam z wyładowanymi maksymalnie walizkami. A no i swobody w komunikacji... Póki co mam nadzieję

olka ja ostatnio przywiozłąm 10kg. gazet i ksiażek. (tylko liczę bagaż podręczny), więc nie jesteś osamotniona.

[avanilla]

w sumie niczego mi nie brakuje oprocz babskich gazet, ksiazek i najlepszej przyjaciolki ktora mieszka w PL

[kruszynka1985]

mi brakuje książek, bo jestem molem ksiązkowym

[fleurdelacour]

mnie brakuje miejsca do wloczenia sie: dzikie pola, laki, lasy.
tramwajow.
roznorodnosci w architekturze, glownie miejskiej: wszystkie ulice w moim miescie wgladaja tak samo a wszystkie miasta w essexie wygladaja podobnie.
piaszczystej plazy.
slonca latem i sniegu w zimie.
dwumiesiecznych wakacji. pracuje w szkole i tu wakacje zaczynaja sie dopiero pod koniec lipca.
a przede wszystkim brakuje mi PERSPEKTYW.

[olka_222]

Zapominałam napisać że brakuje mi polskiej pogody i ... polskich fryzjerek! Jak widzę krzywo poobcinane angielki to aż strach iść do nich (nie wspomnę o angielskiej fryzjerce która chciała zrobić odrosty mojej znajomej tylko wzdłuż przedziałków). Szok!

[hotmaui]

Dziewczyny widzę, że wielu z Was brakuje książek po polsku
Proponuję zajrzeć tutaj http://ksiazka.co.uk/- to Polska księgarnia internetowa w UK, ma bardzo dobre zaopatrzenie

[memka87]

oprocz pogody oczywiscie brakuje mi:
- polskiego poczucia humoru... mam kolezanki z innych krajow nie tylko angielki ale one nie zawsze rozumieja moje poczucie humoru jak i ja mam problem z ich....
- polskiego logicznego myslenia- w Polsce jak sie czegos nie da prosta droga to sie szuka bocznych sciezek a tu jak sie nie da to nie... bez myslenia!
- godzin pracy 7-3... o 5 jest juz za pozno a mi nie zalezy sie wylegiwac do 8.... wolalabym wczesniej zaczac wczesniej skonczyc!
- miejsc w Polsce, jak np. mojego parku zaraz kolo domu.., te tutaj sa malutkie a ja mieszkalam zaraz przy Chorzowskim....
- klachow z pania w sklepie... moze to smieszne ale ja zawsze lubilam sobie pogadac o "pogodzie" jak robilam zakupy a tu tylko "dziekuje dowidzenia nastepny prosze"....
- no i oczywiscie jedzonka jak chlebek, mniej chemii w jedzeniu

ksiazek mi nie brakuje bo nigdy nie lubilam czytac a jak cos to angielska poczytam, a gazety w pl sklepach mozna kupic...
rodzinke mam przy sobie takze tez nie tesknie (no moze troszke za babcia)

no i to by chyba bylo na tyle....

[Preston Avenue]

Hej,
mnie tez brakuje polskich ksiazek. Dlatego za kazdym razem kilka przywoze ze soba z Polski. Ostatnio zauwazylam, ze coraz mniej czytam Tylko praca i praca albo internet, internet a ostatnio wizaz zajmuje moj caly wolny czas.

Brakuje mi polskich fryzjerek, a zwlaszcza mojej jednej ulubionej w Polsce
Ostatnio cierpie na samotnosc, poniewaz moja siostra zdecydowala sie wrocic do Polski Mam kilku dobrych znajomych, na ktorych moge polegac, ale to nie to samo

[kumka80]

Czesc
Brakuje mi spontanicznosci i moich przyjaciol..
Polskiej jesieni
Polskiej zimy
Polskich Swiat
Polskich gazet
Ksiazki zaczelam kupowac w internecie, nie moglam przezyc. Przetestowalam kilka ale polecam www.ksiegarenka.co.uk. Najtaniej i najszybciej. Zla jestem na siebie bo w ksiazka.co.uk przeplacilam prawie 10 funtow za te same ksiazki!
Mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do siebie!

[klimatyczna]

mi brakuje najbardziej rodziny,przyjaciol,mojego pieska,jedzonka mniej skazonego chemia-np jogurty w Polsce nie maja miesiecznej daty waznosci;>

[Orianna]

Brak mi slonca i niebieskiego nieba.
Brak mi "normalnych" Polakow, tutaj sie od nich odizolowalam, bo dostalam tu od rodakow po d..pie jak nigdy.
Brakujemi telewizji i gazet.A zwlaszcza polskich kafejek, gdzie mozna przy spokojnej muzyczce w milej, nietlocznej atmosferze poczytac babskie gazetki albo poplotkowac przy wielkim deserze narzekajac na dodatkowe cm w pasie
Brakuje mi przestrzeni w miescie, rynkow i ryneczkow.
Brak mi tez podsluchiwanych rozmow na poziomie - mam frajde w Polsce jak sluchalam kobitek rozmawiajacych o medycynie,czy facetow - ostatnio w pociagu podsluchiwalam opowiadan o budowie mostow i pomnikow i naprawde mnie to interesowalo... Tu nie udalo mi sie zadnych ciekawych rozmow podsluchac
Z jedzenia to glownie chleba mi brak, zaden z nalepka "polski" jeszcze sie w UK
nie kwalifikowal jako smakujacy jak nasz...
W tej chwili brakmi polskiej jesieni i swiezych orzechow, naktoreczekalam caly rok i cierpliwie obieralam ztych zoltych, gorzkich skorek...

[donka1406]

Naszego wspanialego polskiego lata, to chyba najbardziej. Swiat Bozego Narodzenia, a raczej tej atmosfery, kiedy wracasz do domku, a tam unosi sie zapach domowych wypiekow, zywej choinki i mandarynek. Brakujue mi tu jeszcze ordziny i mojego psa.....

[maatra]

Napisane przez travis

z tymi ludzmi to prawda, ciezko tu o jakies przyjaznie, niby duzo Polakow, z wiekszoscia potrafie sie dogadac, ale przyjaciol nie mam niestety

tez nie mam przyjaciol.Tz caly czas zyje wspomnieniami jak to bylo w pl.uswiadamiam mu,ze to bylo lata swietlne temu, ludzie pozakladali rodziny,pozmieniali prace i nie wiadomo jakby to teraz wygladalo...
ludzie bardziej mnie tu draznia...
mam fajne psiapsioly w pracy,gdzie srednia wieku to 50 :P albo ja poprostu mam do takich szczescie wypijemy kawke,zjemy lunch,poogladamy sobie fotki rodzinne...wszystko to jednak dzieje sie w trakcie pracy,nigdy poza.

Napisane przez olka_222

Zapominałam napisać że brakuje mi polskiej pogody i ... polskich fryzjerek! Jak widzę krzywo poobcinane angielki to aż strach iść do nich (nie wspomnę o angielskiej fryzjerce która chciała zrobić odrosty mojej znajomej tylko wzdłuż przedziałków). Szok!

mi wcale nie brakuje polskich fryzjerek.mam wrazenie,ze te co wyemigrowaly z polski i prowadza wlasne biznesy w domu sa jednym z gorszych.tyle razy co ja juz sie nacielam to glowa mala...
oczywsicie padlam tez ofiara angielskiej fryzjerki,zeby nie bylo
co do odrostow,to ja bylam tego swiadkiem. 35f(2lata temu) za zrobienie przedzialku tylko na odrostach.

Napisane przez hotmaui

Dziewczyny widzę, że wielu z Was brakuje książek po polsku
Proponuję zajrzeć tutaj http://ksiazka.co.uk/- to Polska księgarnia internetowa w UK, ma bardzo dobre zaopatrzenie

mi nie brakuje wcale regularnie zamawiam z polski,czasem przywoze.drazni mnie tylko,ze przesylka to az 2 tyg. zaraz sprawdze ta strone...


************************* *
dodam cos od siebie,niestety nie bede oryginalna : brakuje mi polskiego lata i rodziny. z tym 2m sobie radze,bo widujemy sie bardzo czesto,ale nie ma porownania do niedzlnych obiadkow,wspolnych wycieczek itd...

dziewczyny to moze jakies spotkanie przy kawce czas zorganizowac

[memka87]

dziewczyny, wy tak ciagle piszecie o tych ksiazkach.... moze czas przerzucic sie na angielskie..... ja zaczelam czytac i oprocz przyjemnosci z czytania mam szkole angielskiego! polecam!

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

To co napisze to prozaiczne bedzie, ale mi bardzo brakuje sasiadow Wiele, wiele lat mieszkalam w bloku, gdzie kazdy kazdego znal, i spotkania na klatce schodowej przeciagaly sie od zwyklego dzien dobry do pol godzinnych rozmow o niczym brak mi tej atmosfery przyjaznosci, rodzinnosci, swojskosci, pewnosci tego, ze znasz kazdy kat i wszystkich w okolicy, mijasz kogos, kogo pamietasz sprzed 10 laty jako malego szkraba, a teraz to 15 letnia panna, psa ktorego widujesz od 10 lat na spacerze, gdy spacerujesz ze swoim...

[marlena31]

mi najbardziej brakuje moich kochanych kotów i psa,Polskich książek i polskiego CHLEBA