Co najlepiej jeść na kolacje?

[Normotonia]

Zazwyczaj chodzę spać o 22.00. Ostatni posiłek jem po 19.00.
Z tym, że on nie zawsze jest rzeczywiście ostatnim.

Czy dobrym pomysłem jest na kolacje zjedzenie:
a. jajecznicy z kromką chleba
b. kawałka ciasta
c. owocu (banan, mandarynka, jabłko)
d. dwóch kromek z szynką
e. dwóch parówek+ trochę musztardy i 2 kromki chleba
f. płatków kukurydzianych z mlekiem

Te powyżej jem najczęściej i nieraz znowu jestem głodna. Zanacze, iż wcześniej jem o 16.00 (II danie).

[Karolinek1987]

raczej kiepskie propozycje na kolacje...
ja bym raczej odrzuciła pieczywo i owoce
na kolację najlepiej coś białkowego-serek wiejski, twarożek, warzywa na parze(czasem), pierś tego typu rzeczy, jajecznica ok ale bez tłuszczu i pieczywa

[malypeszek]

Różnie ludzie mówią. Propozycje faktycznie są nietrafione. Ja chodzę spać o 24, a kolację jadam 19-20. Zauważyłam, że jeśli zjem coś roślinnego np. soczewicę (węgle 27g, białko 58g) to następnego dnia mam lepsze trawienie. Dlatego jestem zwolennikiem warzyw na kolację

[o_Khaleesi_o]

Nie no ciasto jest super produktem na kolację

I po co zakładasz kilka wątków, te pytania możesz podpiąć do już istniejących i jeszcze zadajesz w nich bzdurne pytania bo ci sie nie chce przeczytac paru wątków na wizażu, gdzie masz odpowiedzi !

[forsvinn]

Napisane przez Karolinek1987

raczej kiepskie propozycje na kolacje...
ja bym raczej odrzuciła pieczywo i owoce
na kolację najlepiej coś białkowego-serek wiejski, twarożek, warzywa na parze(czasem), pierś tego typu rzeczy, jajecznica ok ale bez tłuszczu i pieczywa

Ale bzdury. Owoce nie, pieczywo nie, warzywa czasem. Pewnie najlepiej zjeść mnóstwo białka

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez forsvinn

Ale bzdury. Owoce nie, pieczywo nie, warzywa czasem. Pewnie najlepiej zjeść mnóstwo białka

Tak, a co jeść twoim zdaniem?

[201604181004]

autorko wątku - od grudnia się odchudzam i prawdę mówiąc biorąc pod uwagę że dla kogoś dieta ma być nowym stylem życia który faktycznie się utrzyma przez miesiące, a nie tylko "schudnąć w zawrotnym tempie i zapomnieć o sprawie" to... każda z propozycji kolacji jest dla mnie do przyjęcia raz na miesiąc zgrzeszysz ciastem, a raz będziesz miała mega parcie i ochotę na kromkę chleba. także wiesz ja tam nie jestem jakaś bardzo restrykcyjna.

[Karolinek1987]

Napisane przez forsvinn

Ale bzdury. Owoce nie, pieczywo nie, warzywa czasem. Pewnie najlepiej zjeść mnóstwo białka

dla Ciebie bzdury, ja wyraziłam swoje zdanie.
takie mam nawyki żywieniowe, najczęściej jem serek wiejski z dodatkami, twaróg z dodatkami,warzywa na parze i schudłam tak 7 kg więc nie wiem gdzie tu bzdury?

owoce i pieczywo powinno się jeść raczej od rana a nie na noc

pisanie komuś, że napisał bzdurę niewiele wnosi do wątku-lepiej się nie odzywac

[o_Khaleesi_o]

Na redukcji nie jemy wieczorem chleba i owoców to chyba każdy wie

Drabineczka i jak udało ci się coś zrzucić ?

Ja tam uważam, że jak ktoś ma zgrzeszyć to lepiej w ciągu dnia niż na noc

[201604181004]

No to chyba widać w podpisie

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez drabineczka

No to chyba widać w podpisie

Ojj nie spojrzałam

Zazdroszczę, ja pomimo trzymania się planu od stycznia nie mogę zejść do 53 kg, stanęło na 55 czyli ubyło mi -1,4 i to tylko w styczniu. Załamana jestem, ale trwam nadal w diecie i ćwiczeniach.

[201604181004]

trwaj trwaj najważniejsze to sobie nic szczegółowo nie zakładać :P
mi szybko zleciało na początku ale potem jedna choroba druga, zastój jakiś, tu tego tamto - ważne że waga nie rośnie a przynajmniej stoi

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez drabineczka

trwaj trwaj najważniejsze to sobie nic szczegółowo nie zakładać :P
mi szybko zleciało na początku ale potem jedna choroba druga, zastój jakiś, tu tego tamto - ważne że waga nie rośnie a przynajmniej stoi

Dokładnie W końcu ruszy.

[jokerrr]

o której godz jeść w takim razie ostatni posiłek??a może kolację zupełnie odpuścić i zjeść tylko podwieczorek ok 17?

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez jokerrr

o której godz jeść w takim razie ostatni posiłek??a może kolację zupełnie odpuścić i zjeść tylko podwieczorek ok 17?

Nie wytrzymasz tyle bez jedzenia, myślę, że ok 20 to jest dobra pora na kolację.

[callmehope]

pewnie mnie tu bedziecie krytykowac ale ja nie jem kolacji... w ogole nie ejstem glodna wieczorem.. ja zjem obiad (czasem o 15 moze pozniej) to nastepny psilek mam na drugi dzien na sniadanie...