Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-04-13, 00:13   #31
lovebites
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 214
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
No właśnie. Jeżeli facet widzi kobietę za kierownicą auta słychać "Eeee... baba za kierownicą..." dalej same wiecie.

dziewczyny nie obrazcie sie na mnie , ale... ja tez tak mowie .... jazde i jedzie jakas sierota ... i mijajac ja mowie eeee baba za kierownica ;D

ale nie jest to do konca tak. Faktycznie sa kobiety ktore naprawde dobrze jezdza i nie ma sie co czepac. Ale juz niektore z nich to tylko zabrac im prawo jaazdy... niedosyc ze jeszcze zagraza bezpieczenstwu. ehh... albo telefonik, blyszczyk, a tu jeszcze cos innego szalu czasem mozna dostac
__________________
Dziewczyny klikajcie codziennie

http://www.pustamiska.pl
http://www.pajacyk.pl


Myślę jak osoba dorosła, mówię jak osoba dorosła, ale nadal patrzę oczami dziecka
lovebites jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-13, 23:09   #32
krowa118
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 357
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Najgorzej mnie denerwuje że kobiety czuaj sie usprawiedliwione "a jestem kobieta to moge jeździc jak mi sie podoba". Strszanie mnie ten stereotyp denerwuje ale kobiety wcale nie staraja sie dorównać facetom niesety i to tu jest najgorsze. A co my jakies inne jestesmy? Inne rece nogi mamy czy jak? Niestety zgadzam sie z poprzedniczka sama jak jade i jedzie jakas kaleka to zazwyczaj mówie "o pewnie baba" taka prawda.
krowa118 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 11:56   #33
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

najgorzej denerwuja mnie kierowcy (kobiety i mężczyźni) jak wleka się a nie jadą albo sami nie wiedza gdzie chca jechac i robia chaotyczne ruchy

kilka przykładów męskich:
1. zr swiateł rusza sznur samochodów nagle za torami zatrzymuje się na srodku samochód i włącza awaryjne nie mozna go wyminąc bo z naprzeciwka jada samochody w końcu wyprzedzam a pan uchachany, smiejący sie od ucha do ucha rozmawia przez komórkę

2. z głownej chce zjechać w ulicę boczną ale nie mogę bo 2 pasy ulicy bocznej zablokowane przez auta czekające az otworza sklep z częściami samochodowymi (ciekawe czy nimi wjada do sklepu) parking pusty bo panow i czekają na ulicy nie wiem na co iw ielkie zdziwienie, że trabie dopiero jak krzyknaełam dzwonie po policję wijechali łaskawie na parking

3. jedzie pan po osiedlu (ulica główna) raz drapie sie po głowie raz (nie poiwem czym ) rozgląda na prawo i lewo predkośc ok 15 km/h

4. droga przelotowa jedzie dziadek 20 do 25 km/h i nie zjedzie nikomu zeby go wyprzedzić (ogólnie ten dziadek tak jeździ)

kobiece

1. babka z osiedla obok nigdy nie wiem, kiedy ma pierszeństwo a kiedy nie (jak się jedzie za nia to komedia i horror w jednym)
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 16:00   #34
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Cytat:
Napisane przez sunshain Pokaż wiadomość
najgorzej denerwuja mnie kierowcy (kobiety i mężczyźni) jak wleka się a nie jadą albo sami nie wiedza gdzie chca jechac i robia chaotyczne ruchy

kilka przykładów męskich:
1. zr swiateł rusza sznur samochodów nagle za torami zatrzymuje się na srodku samochód i włącza awaryjne nie mozna go wyminąc bo z naprzeciwka jada samochody w końcu wyprzedzam a pan uchachany, smiejący sie od ucha do ucha rozmawia przez komórkę
Zdarza się, zdarza. Jak musisz odebrać, to nie będziesz jechała i gadała. Nie zdążysz znaleźć miejsca do postoju więc zatrzymujesz i się awaryjne. Ja bym tak zrobiła

Cytat:
Napisane przez sunshain Pokaż wiadomość
2. z głownej chce zjechać w ulicę boczną ale nie mogę bo 2 pasy ulicy bocznej zablokowane przez auta czekające az otworza sklep z częściami samochodowymi (ciekawe czy nimi wjada do sklepu) parking pusty bo panow i czekają na ulicy nie wiem na co iw ielkie zdziwienie, że trabie dopiero jak krzyknaełam dzwonie po policję wijechali łaskawie na parking

3. jedzie pan po osiedlu (ulica główna) raz drapie sie po głowie raz (nie poiwem czym ) rozgląda na prawo i lewo predkośc ok 15 km/h
Zdarza się. Ja jak jadę po obcym osiedlu lub mieście i szukam konkretnej ulicy/numeru też jadę wolno

Cytat:
Napisane przez sunshain Pokaż wiadomość
4. droga przelotowa jedzie dziadek 20 do 25 km/h i nie zjedzie nikomu zeby go wyprzedzić (ogólnie ten dziadek tak jeździ)
Doprowadzają mnie do szału.

Cytat:
Napisane przez sunshain Pokaż wiadomość
kobiece
1. babka z osiedla obok nigdy nie wiem, kiedy ma pierszeństwo a kiedy nie (jak się jedzie za nia to komedia i horror w jednym)
Bo to jest koszmar
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 17:07   #35
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

korek samochody snuja się powoli w centrum jeden za drugi ... jedzie Pan powoli bardzo powoli ale


nie zwraca uwagi kompletnie co sie dzieje bo czyta gazetę za kierownicą (duża gazeta rozłozona na maxa tak że przez przednią szybe nic nie widać)

ludzie w pospiechu uciekają z przejścia dla pieszych


-------------------------

nie wolno blokowac jezdni poprzez właczenie awaryjnych i rozmowe telefoniczną - bo... nie wolno w czasie jazdy rozmawiac przez telefon no chyba że masz zestaw słuchwkowy (gdybym wtedy zadzowniła na policję to mandat) jak juz bardzo chciał to mół maxymalnie zjechać na bok

nawet jak jest stłuczka (nie wypadek) czyli nie ma ofira nie mozna pod kara mandatu blokować przejazdu
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 18:00   #36
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Cytat:
Napisane przez kirki Pokaż wiadomość
moim zdaniem to lepiej jechać 50 na drodze z ograniczeniem do 70 czy 80, niż walić 100 czy 120. a właśnie takie doświadczenia mam z wczoraj, gdzie na drodze z jednym pasem, ograniczeniem do 70, koszmarnie zniszczoną nawierzchnią z dziurami, koleinami, zero pobocza, a tam gdzie ewentualnie wyglądało, ze jest trochę ziemi na 20 cm i dalej rów stała kolejna panienka w mini - ja jechałam 50-60 km/h, i mnóstwo wariatów pruło 100/h, wyprzedzało na trzeciego, ja za moją spokojną jazdę zostałam parę razy obtrąbiona i "oświecona".

A w sumie wyszło na to, że i tak się z szacownymi wariatami co jakiś czas spotykałam, bo oni kangurem przeskakiwali po trochę, a potem się jakiś czas wlekli, bo korek i nie było jak skakać, i wtedy ja ich doganiałam.

ja bym na nikogo nie klęła, że jedzie zgodnie z przepisami. ograniczenie do 80/h nie oznacza nakazu jazdy 80/h.
za zbyt wolna jazde tez mozna mandat dostac, wiec radze uwazac, bo pozniej bedzie placz, ze przeciez jechalam wolniej niz nakazuja znaki a mandat jest, bo pewnie pan policjant mial zly dzien

jesli jest ograniczenie np. 50 km/h to mozna jechac minimum 40/45 a nie wolniej, ze ktos sobie bedzie jechal 35 bo sa dziury etc.

Cytat:
Napisane przez Le Tigre Pokaż wiadomość
Zaraz z kompleksami Czasem zwyczajnie spóźniony. Sam tak mam, że zazwyczaj szacując czas potrzebny na dotarcie z punktu "A" do "B" wykazuję tendencje do nieuzasadnionego optymizmu, a potem muszę depnąć, żeby być nawet nie na czas, ale spóźniony w granicach rozsądku. I też pewnie wyglądam komicznie, bo auto mam pozornie bardzo stateczne i spokojne. No ale cóż, za głupotę się płaci (często dosłownie, przeklęte fotoradary).



O wypraszam sobie! Niech wszelkie kobiety trzymają się z dala od garów w moim aucie! (Garami potocznie określa się cylindry w silniku)

A na poważnie to sam osobiście nie mam nic do pań za kółkiem. Wiele z nich radzi sobie na drodze bardzo dobrze. Nie wszystkie, ale i nie wszyscy mężczyźni radzą sobie z jazdą.

Ale bez bicia przyznam szczerze, że gdy widzę kogoś, kto jedzie bardzo ostrożnie i wykazuje cechy niezdecydowania na drodze mam dwa typy - starszy pan (tzw. kapelusznik) albo właśnie pani (by nie powiedzieć "baba za kółkiem"). Ale to moje subiektywne obserwacje.
racja
ja tez baba, ale jak widze ze w korku za mna jedzie blondynka, to sie obawiam, ze nie wyhamuje na czas i mnie trzasnie. Czuje sie pewnie jak jedzie za mna facet, bo wiem ze na te 90% nic nie wykombinuje, a jak widze, ze jedzie za mna kobieta i jeszcze przeglada sie we wstecznym lusterku, no to sorry, tak jakby nie bylo innych lusterek w samochodzie
niestety taka juz jestem ze nie trzymam z jajnikami

Cytat:
Napisane przez Mocny Akcent Pokaż wiadomość
A czym ja mierzę swoją pewność siebie za kółkiem? marką samochodu mój brat ma Civic'a sportowego, ojciec VW i nieporównywalnie do poloneza. Jeżdżąc polonezem zachowywałam się właśnie jak baba za kółkiem, niezdecydowana, zakompleksiona i wystraszona...
najwieksza glupota jaka mozna zrobic, mierzyc swoje umiejetnosci marka samochodu, i wlasnie pozniej widac, ze jedzie ktos ponad 100 na ograniczeniu 60, bo ma samochodzik sportowy i sie w glowce poprzewracalo.
Gwoli scislosci ja tez mam samochod ktory podlega pod samochod sportowy, a jezdze normalnie, bo po cos sa te przepisy przeciez. Wiadomo jak sie spiesze to sie spiesze, ale wszystko w granicach rozsadku.

Jak ktos umie dobrze jezdzic to bedzie jezdzil dobrze i polonezem starym jak i nowym sportowym samochodem.

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Ja sportowego auta, nawet nie ma sportowego zacięcia. Ale wiecie co... może mam to po TŻ, może nie, ale szlag mnie trafia, jak na drodze z 80 km/h jedzie ktoś (obojętnie, baba, facet, kursant) z prędkością rowerzysty (czyli około 30-40 km.h).
Niestety, zdarza się to bardzo często a i nie jest bezpieczne. Bo jak wałkuje się na kursach - zbyt wolna jazda również stwarza niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Kiedyś, przez 5 km, jechałam na drodze (krętej) za nauką jazdy z prędkością.... 15 km/h!! Ograniczenie - 70. Litości. Ja wiem, że ktoś nie ma doświadczenia, sama go nie miałam, ale instruktor nie pozwalał tak jeździć. Krzyczał wręcz, że ma być szybciej. Że jak 70 to 70 (lub minimum 60).

TŻ ostatnio jechał za miastem. Piękna droga, sucho, słonecznie... i jedzie ktoś przed nim... 40 km.h. Czy to człowieka coś nie trafia? Kto, KTO na trasie jedzie z taką prędkością? Rozumiem - spiesz się powoli, ale bez przesady.
znam to uczucie jedziesz za kims 15 bo komus sie nie spieszy, albo ktos sie wlacza do ruchu i sie nie potrafi rozpedzic do wymaganej predkosci tylko jedzie pozniej duzo ponizej normy. Ludzie nie maja za grosz wyobrazni. Ja jade 90 i mam nagle hamowac do 20 bo ktos sie "wcial" przede mna i sie nie potrafi rozpedzic.

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Cytat:
Napisane przez sunshain Pokaż wiadomość
korek samochody snuja się powoli w centrum jeden za drugi ... jedzie Pan powoli bardzo powoli ale


nie zwraca uwagi kompletnie co sie dzieje bo czyta gazetę za kierownicą (duża gazeta rozłozona na maxa tak że przez przednią szybe nic nie widać)

ludzie w pospiechu uciekają z przejścia dla pieszych


-------------------------

nie wolno blokowac jezdni poprzez właczenie awaryjnych i rozmowe telefoniczną - bo... nie wolno w czasie jazdy rozmawiac przez telefon no chyba że masz zestaw słuchwkowy (gdybym wtedy zadzowniła na policję to mandat) jak juz bardzo chciał to mół maxymalnie zjechać na bok

nawet jak jest stłuczka (nie wypadek) czyli nie ma ofira nie mozna pod kara mandatu blokować przejazdu
nie orientuje sie dokladnie jak to wyglada teraz w PL, ale w USA jest tak, ze nie mozna uzywac tel. podczas jazdy, CHYBA ZE jest sytuacja, ze cos ci sie dzieje np. slabo ci i musisz zadzwonic na policje, pogotowie, straz etc. (wszystkie energency sytuacje) to wtedy dozwolone jest skorzystanie z tel. podczas jazdy, ale policja i tak pozniej to sprawdzi gdzie sie faktycznie dzwonilo.
Osoby ponizej 17 r. zycia maja zabronione korzystanie z wszelkiego rodzaju telefonow, pagerow czy innych urzadzen podczas jazdy. Tak jest przynajmiej w moim stanie.
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 19:59   #37
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Cytat:
Napisane przez srubka Pokaż wiadomość

nie orientuje sie dokladnie jak to wyglada teraz w PL, ale w USA jest tak, ze nie mozna uzywac tel. podczas jazdy, CHYBA ZE jest sytuacja, ze cos ci sie dzieje np. slabo ci i musisz zadzwonic na policje, pogotowie, straz etc. (wszystkie energency sytuacje) to wtedy dozwolone jest skorzystanie z tel. podczas jazdy, ale policja i tak pozniej to sprawdzi gdzie sie faktycznie dzwonilo.
Osoby ponizej 17 r. zycia maja zabronione korzystanie z wszelkiego rodzaju telefonow, pagerow czy innych urzadzen podczas jazdy. Tak jest przynajmiej w moim stanie.
wyjasniłam to w kolejnym poście - w Polsce tez nie mozna
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-16, 20:36   #38
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Cytat:
Napisane przez sunshain Pokaż wiadomość
wyjasniłam to w kolejnym poście - w Polsce tez nie mozna
no to wszystko jasne

ok, ogolnie nie mozna uzywac, to wiem, ale co jest jak jest taka sytuacja, ze zle sie czujesz i musisz "juz na teraz" dzwonic po pogotowie? mozna uzywac czy nie?
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 21:17   #39
sunshain
Wtajemniczenie
 
Avatar sunshain
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

ogólnie ja uznaje takie zasady jak juz cos musisz to staraj się zrobic to tak aby innym nie utrudniac jazdy

czyli chcesz zadzownić a nie umiesz jechac i dzwonic to zjedz maxymalnie na bok, chcesz zjechać z drogi to tak sie ustaw maxymalnie przy srodku jezdni aby bokiem mógł ktoś przejechać na wprost
sunshain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-16, 22:06   #40
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Cytat:
Napisane przez sunshain Pokaż wiadomość
ogólnie ja uznaje takie zasady jak juz cos musisz to staraj się zrobic to tak aby innym nie utrudniac jazdy

czyli chcesz zadzownić a nie umiesz jechac i dzwonic to zjedz maxymalnie na bok, chcesz zjechać z drogi to tak sie ustaw maxymalnie przy srodku jezdni aby bokiem mógł ktoś przejechać na wprost
racja
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 11:43   #41
gosiaaak
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 4
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

To, ze kobiety jeżdżą wolniej i ostrożniej wcale nie robi z nas gorszych kierowców. Jeżeli facet zajedzie komuś drogę albo za wolno ruszy na światłach to inny zwyzywa go od baranów i tym podobnych. Ale jeżeli to kobieta tak zrobi to już dostaje się całej płci przeciwnej i mało który facet powstrzyma się od komentarza "że baby nie powinny jeździć".
Ale nie martwcie się dziewczyny są osoby, które nas bronią
Polecam wywiad z Michałem Kościuszko, polskim kierowcą rajdowym http://kobieta.netbird.pl/a/1446/23579,1
gosiaaak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-14, 15:24   #42
krowa118
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 357
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Ja się nie przejmuje facetami którzy tak mówią grzej jest z dziewczynami które wiedzą że nie jeżdżą najlepiej i jeszcze mówią że są z tego dumne, a zdarzają się takie. Kobiety jeżdzą wolniej ostrożniej ale brak nam wyczucia auta i takiej zwinności na drodze.
Co do znanych osób które bronią kobiet to to samo powiedział Hołek i Szymon Majewski.
__________________
Przejechałam dopiero: 32 000km

"Jeździć szybko nie znaczy jeździć dobrze"
krowa118 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 15:57   #43
anntab
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 788
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

A ja w ogóle nie dzielę kierowców na kobiety i mężczyzn, raczej po prostu na różne kategorie, które według moich obserwacji nie zawsze mają coś wspólnego z płcią. Mam prawo jazdy dopiero od lipca, ale jeżdżę bardzo dużo, czuję się dosyć pewnie za kierownicą (i nie chodzi mi tu o jakąś brawurę w stylu "jakim ja jestem świetnym kierowcą i zaraz wam wszystkim pokaże jak się jeździ", tylko jak jak mam wykonać jakiś manewr na drodzę - wyjadz z drogi podporządkowanej, zmiana pasa i t.d. - robię to zdecydowanie i bez wahania). Najwięcej sytuacji groźnych do tej pory miałam z powodu właśnie niezdecydowania innych kierowców, niesygnalizowania manewrów. Na innym wątku już opisywałam, jak jeden "dziadziol" nagle stanął na rondzie pośrodku dwóch pasów i się zastanawiał, na który ma wjechać, jechałam dokładnie za nim (a było to przy skręcie w lewo na rondzie i już przy zjeżdżaniu na prostą) i na szczęście jeden pas był wolny więc jakimś cudem go ominęłam, ale powiało grozą... A za chwilę "dziadziol" się jednak namyślił, zdecydował, którym pasem chce jechać i pojechał!!! A a propos kobiet przeglądających się w lusterku wstecznym podczas np hamowania czy powolnej jazdy w korku - mrozi mi taki widok krew w żyłach, ale przyczyną takiej mojej reakcji był facet!! Po 15 minutach mojej pierwszej samodzielnej jazdy moim własnym świeżo kupionym samochodem wjechał mi koleś w d* w korku, bo się zagapił!!! Raz mi się zdarzyło, że za mną w korku jechała kobieta, która podczas powolnego "podjeżdżania" do przodu odwróciła się do dziecka, które siedziało w foteliku z tyłu, a jej auto się toczyło!! Jakiś czas temu w wyborczej był artykuł o tym, że największe zagrożenie na drodze powodują nie młodzi kierowcy, a kierowcy z dłuższym stażem, najczęściej prowadzący samochód służbowy. Przyznam, że często czuję się urażona jako kobieta i jako kierowca z małym stażem, kiedy słyszę, że młodzi kierowcy i w dodatku baby stwarzają zagrożenie, ponieważ to, co ja widzę na drogach, ma się nijak do tego stwierdzenia...
Ale się rozpisałam... Ale i tak nie napisałam wszystkiego, co mi "na wątrobie" leży. I również się zgadzam z przedmówczynią, że kobiety, które wiedzą, że źle jeżdżą i szczycące się tym faktem, powinny przynajmniej dążyć do doskonalenia swoich umiejętności, a już tym bardziej nie szczycić sie ich brakiem!!
anntab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 16:43   #44
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Cytat:
Napisane przez srubka Pokaż wiadomość
ja tez baba, ale jak widze ze w korku za mna jedzie blondynka, to sie obawiam, ze nie wyhamuje na czas i mnie trzasnie. Czuje sie pewnie jak jedzie za mna facet, bo wiem ze na te 90% nic nie wykombinuje, a jak widze, ze jedzie za mna kobieta i jeszcze przeglada sie we wstecznym lusterku, no to sorry, tak jakby nie bylo innych lusterek w samochodzie
Co do tego to mam spooooreeee wątpliwości, co jak co, ale skłonności do hamowania na ostatnią chwilę to mają faceci. Tak samo faceci zawsze mi siedzą na tyłku (nie mam niestety skłonności do trzymania się ograniczeń, jadę i tak za szybko, ale im jeszcze za wolno) tak, że jak tylko delikatnie profilaktycznie wcisnę hamulec i im STOP da po gałach, to nagle zwalniają, bo nie chcą mi w tyłku siedzieć (no bo co tam, prędkość 80-100 km/h to przecież można sobie jechać z 1 metr za czyimś kuprem jechać-tak, JEDEN METR). Czasami się zastanawiam, czy by tak mocniej nie przyhamować, ale to mogłoby zaboleć i mnie, więc wolę nie. A najmniejsze hamowanie kończy się w takich sytuacjach paniką w MĘSKICH oczach.

Ostatnio jeden idiota nie znający przepisów usiłował zrobić ze mnie idiotkę, no bo baba i to gówniara w dodatku. Wg niego są drogi podporządkowane i BARDZIEJ podporządkowane Miał mnie z prawej strony, i ja i on mieliśmy znak ustąp pierwszeństwa, ale ja miałam wolną prawą, wiec pojechałam (on miał z prawej strony mnie). On zbulwersowany, bo jechał szerszą drogą (ale nie główną), więc to ON ma pierwszeństwo, to co, że miał mnie z prawej strony Wyprzedza mnie w terenie zabudowanym przed zakrętem i jedzie 10 km/h, żeby dać mi nauczkę (za znajomość PODSTAWOWYCH przepisów?!). No to mu długimi, że ma spadać, przyspieszyć, COKOLWIEK, ale nie wlec się tak. Jechaliśmy do tego samego sklepu , on do mnie na wstępie z ryjem "Nie widzi pani znaków?!", no to wypaliłam "Chwila, pan miał ten sam znak, ale pan mnie miał jeszcze z prawej strony..." wlazł mi w zdanie "Ale ja tam za to dostałem mandat!" (Taaaa, akurat, nie wiem od kogo, bo jakoś rozmawiałam już z miejscowymi policjantami na temat tego skrzyżowania, i JA miałam rację), machnęłam na niego ręką i poszłam zrobić zakupy śmiejąc się. On coś tam jeszcze pobręczał (już nie na pani, tylko na ty), usłyszał, że nie jesteśmy na ty, po czym zbulwersowany, że gówniara zrobi prawo jazdy i myśli sobie, że nie wiadomo co Oklaski dla tego pana za szczyt głupoty. Nie zna przepisów a się wykłóca. Takich idiotów się za kierownicę nie wpuszcza. Już wolę te wszystkie kobiety, które nie wiedzą w niektórych sytuacjach jak się zachować, przynajmniej nie dopieprzają się ludzi całkiem bezpodstawnie.

Brat mojego TŻa jazdę po mieście ma tak "dynamiczną", że jakbym za nim jechała, to chyba bym ciągle trąbiła Chryste, toż to tragedia, wszyscy już dawno za skrzyżowaniem, a on dopiero rusza, żeby je przejechać tempem żółwia (80-letnia babcia o lasce by je przeszła szybciej niż on je przejeżdża) i zdziwiony, że wszyscy po bokach już zaczynają ruszać...
Mój TŻ ma klapki na oczach jak jeździ, jeździ szybko i nieostrożnie, staram się z nim nie jeździć, bo zawsze się to kończy awanturą
Mój ojciec najchętniej by w ogóle hamulca nie używał, hamuje dopiero wtedy, kiedy widzi, że samochód przed nim nie ma zamiaru uciekać
Mojego dziadka pominę, ma 65 lat i jeździ tylko wtedy, kiedy faktycznie musi i jeśli trasa nie jest dalsza niż 15 km, ale i w tym czasie mu się bardzo dziwne i niebezpieczne rzeczy zdarzają (aż dziw bierze, jak słyszę, że on nigdy nie miał wypadku, bo jeździ naprawdę tragicznie! Ja z nim do samochodu jako pasażer nie wsiądę, bo się po prostu boję ).

Pominę, że widok 20-latka za kierownicą jakiegoś wypasionego samochodu, który jedzie jak skończony debil tylko mi nasuwa na myśl "A zaraz będzie: Tata napraw...". Wczoraj takiego jednego widziałam. Jechałam z bracholem kulturalnie przez miasto, brachol prowadził, nagle nas mija gówniarz (mój równieśnik przypuszczalnie, czyli gówniarz ) w jakieś pseudo terenówce rodziców (starczyło na niego spojrzeć, żeby wiedzieć, że to nie jego), slalom po pasach, wpychanie się i różne inne dziwne rzeczy, z bracholem na siebie spojrzeliśmy i stwierdziliśmy, że do domu dojedzie z tekstem na ustach "Tata napraw".
__________________
W świni siła! W świni moc!



Edytowane przez Świniaczek
Czas edycji: 2009-10-14 o 16:54
Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 17:57   #45
krowa118
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 357
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Ja mam problem z tatą szaleje jak mało kto i właśnie strasznie trzyma się dupy auta przed niem dosłownie centymetry przy prędkościach 130km/h, ale jemu się nie wytłumaczy bo to przecież zawodowy kierowca jest.

Duże niebezpieczeństwo powodują osoby które są niezdecydowane np skręcają w lewo na ej drodze są dwa pasy a z prawej strony jedzie koleś prawym pasem tak ze ten skręcający w lewo może spokojnie wjechać na lewy ale nieeee czeka i czeka i przeważnie jest tak ze jak ktoś tym lewym zaczyna jechać to akurat wtedy rusza. Ostatnio tak miałam jechałam na głównej byłam daleko dziewczyna spokojnie mogła przede mnie wjechać jakby zrobiła to energicznie i od razu a ona się zatrzymała i jak ja dojechałam to ona przede mnie no koszmar :/

Niestety mam ze doświadczenia z paniami, żaden pan jeszcze mi nic nie zrobił. Raz jechałam o zakorkowanym mieście było przejezdni i nagle ktoś przede mną skręca ja po hamulcach ale spokojnie wyhamowałam za mną jechała pani i niewiele brakło i by mnie stuknęła. Wszystko jej z deski rozdzielczej pospadało i jeszcze mi coś zaczęła pokazywać. Kolejny przypadek opisany już gdzieś na forum stałam w korku za mną STAŁA babka po czym nagle wjechała mi w tył. Ja rozum iem że jechała i nie wyhamowała ale ona za mną stała i nagle ruszyła.

Tak mi się z tym od razu skojarzyło to ze nie można w korku patrzeć na światła stopu że jak komuś gasną to znaczy ze rusza bo czasami po prostu zaciągnie ręczny albo puści nogę z pedału, tak tez bywa.
__________________
Przejechałam dopiero: 32 000km

"Jeździć szybko nie znaczy jeździć dobrze"
krowa118 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 10:17   #46
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Po światłach stopu to można orientacyjne "O, pewnie zaraz zacznie ruszać" i się przygotować, ale niektórzy faktycznie jak widzą, że stop się nie świeci, to TRZEBA JECHAĆ :| Paranoja.
Kobieta raz we mnie chciała wjechać Zatrzymała się na kopercie, żeby nie blokować ruchu po to, żeby kogoś tam do samochodu zwinąć (no i dobra, nie mam nic przeciwko, stała tam dosłownie z minutę i nikomu nie wadziła). Szkoda tylko, że jak chciała z tej koperty wyjechać nie spojrzała, czy ktoś obok niej stoi, ograniczyła się do obejrzenia do tyłu, a ja stałam obok niej i prawie we mnie wjechała, po czy jeszcze była na tyle bezczelna, żeby coś tam na mnie w tym swoim autku bluźnić. Masakra.
Jechaliśmy sobie z chłopakiem do marketu, ładnie zaparkowaliśmy, za nami jakiś też parkuje, ale na miejscu dla inwalidy (a nim nie był). TŻ zwrócił mu uwagę, usłyszał w odpowiedzi "Życie...". Gdybyśmy mieli trochę czasu, to byśmy mu zastawili samochód, urządzili sobie w nim wyżerkę, a jakby nas poganiał czy coś w tym rodzaju, usłyszał by dokładnie to samo: "Życie...". Oczywiście jego zidiociała (on jeszcze bardziej zidiociały oczywiście) pasażerka też nie widziała problemu. A ja niestety jestem strasznie cięta na tych oszołomów parkujących na miejscach dla inwalidów chociaż nie mają do tego uprawnień. Cholera mnie na to bierze jak na nic innego.
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 10:30   #47
anntab
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 788
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Po światłach stopu to można orientacyjne "O, pewnie zaraz zacznie ruszać" i się przygotować, ale niektórzy faktycznie jak widzą, że stop się nie świeci, to TRZEBA JECHAĆ :| Paranoja.
Kobieta raz we mnie chciała wjechać Zatrzymała się na kopercie, żeby nie blokować ruchu po to, żeby kogoś tam do samochodu zwinąć (no i dobra, nie mam nic przeciwko, stała tam dosłownie z minutę i nikomu nie wadziła). Szkoda tylko, że jak chciała z tej koperty wyjechać nie spojrzała, czy ktoś obok niej stoi, ograniczyła się do obejrzenia do tyłu, a ja stałam obok niej i prawie we mnie wjechała, po czy jeszcze była na tyle bezczelna, żeby coś tam na mnie w tym swoim autku bluźnić. Masakra.
Jechaliśmy sobie z chłopakiem do marketu, ładnie zaparkowaliśmy, za nami jakiś też parkuje, ale na miejscu dla inwalidy (a nim nie był). TŻ zwrócił mu uwagę, usłyszał w odpowiedzi "Życie...". Gdybyśmy mieli trochę czasu, to byśmy mu zastawili samochód, urządzili sobie w nim wyżerkę, a jakby nas poganiał czy coś w tym rodzaju, usłyszał by dokładnie to samo: "Życie...". Oczywiście jego zidiociała (on jeszcze bardziej zidiociały oczywiście) pasażerka też nie widziała problemu. A ja niestety jestem strasznie cięta na tych oszołomów parkujących na miejscach dla inwalidów chociaż nie mają do tego uprawnień. Cholera mnie na to bierze jak na nic innego.
A propos parkowania miejsca dla inwalidów... Nigdy na takich miejscach nie zaparkuję, nawet jak nigdzie więcej nie ma wolnego miejsca - po prostu pojadę szukać dalej. Ale 2 miesiące temu mój TŻ złamał nogę i poruszał się o kulach. Musiałam go zawieźć do banku, bo coś tam musiał osobiście załatwić, no i zaparkowałam na miejscu dla niepełnosprawnych (mimo, że przyznanych uprawnień nie mam ani ja, ani on), ale najbliższe wolne miejsce było bardzo daleko wyjścia, a o kulach naprawdę ciężko się chodzi. Zaparkowałam na tej kopercie, TŻ poszedł do banku, a ja zostałam w aucie, żeby w razie czego odjechać, jeśli rzeczywiście się zjawi jakiś niepełnosprawny i zwolnić mu miejsce. Siedzę sobie w autku, rozglądam się na boki i co widzę?!! Podjeżdża facet (ABSOLUTNIE SPRAWNY RUCHOWO!!), ok 50 lat wypasioną nową furą, jakby nigdy nic parkuje na kopercie, wyciąga ze schowka tę karteczkę ze znakiem niepełnosprawnego RUCHOWO, wkłada za szybę, patrzy na mnie z wyrzutem (że niby młoda, zdrowa, zaparkowała na kopercie bez uprawnień) i poszedł załatwiać swoje sprawy. I teraz mi powiedzcie moje drogie, jak to jest: my z TŻ moglibyśmy oberwać za to, że zaparkowaliśmy na miejscu dla niepełnosprawnych, a ten bezczelny dziad nie!! Do tej pory się we mnie wszystko gotuję, jak to sobie przypomnę!!!

Edytowane przez anntab
Czas edycji: 2009-10-16 o 10:31
anntab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 17:18   #48
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Uwaga! Baba za kierownicą. A FACECI?...

Cytat:
Napisane przez anntab Pokaż wiadomość
A propos parkowania miejsca dla inwalidów... Nigdy na takich miejscach nie zaparkuję, nawet jak nigdzie więcej nie ma wolnego miejsca - po prostu pojadę szukać dalej. Ale 2 miesiące temu mój TŻ złamał nogę i poruszał się o kulach. Musiałam go zawieźć do banku, bo coś tam musiał osobiście załatwić, no i zaparkowałam na miejscu dla niepełnosprawnych (mimo, że przyznanych uprawnień nie mam ani ja, ani on), ale najbliższe wolne miejsce było bardzo daleko wyjścia, a o kulach naprawdę ciężko się chodzi. Zaparkowałam na tej kopercie, TŻ poszedł do banku, a ja zostałam w aucie, żeby w razie czego odjechać, jeśli rzeczywiście się zjawi jakiś niepełnosprawny i zwolnić mu miejsce. Siedzę sobie w autku, rozglądam się na boki i co widzę?!! Podjeżdża facet (ABSOLUTNIE SPRAWNY RUCHOWO!!), ok 50 lat wypasioną nową furą, jakby nigdy nic parkuje na kopercie, wyciąga ze schowka tę karteczkę ze znakiem niepełnosprawnego RUCHOWO, wkłada za szybę, patrzy na mnie z wyrzutem (że niby młoda, zdrowa, zaparkowała na kopercie bez uprawnień) i poszedł załatwiać swoje sprawy. I teraz mi powiedzcie moje drogie, jak to jest: my z TŻ moglibyśmy oberwać za to, że zaparkowaliśmy na miejscu dla niepełnosprawnych, a ten bezczelny dziad nie!! Do tej pory się we mnie wszystko gotuję, jak to sobie przypomnę!!!

To jest zupełnie inna sytuacja Jak widzę, że z samochodu wysiada ktoś o kulach/kuleje/cokolwiek innego (widać, że ma chwilowe/trwałe problemy z poruszaniem się) to mi wisi, czy ma te uprawnienia. Ale jak widzę gówniarza, który przyjechał na zakupy z kolegami (wszystkimi w 100% sprawnymi) i MUSI zaparkować na miejscu dla inwalidy, to ZAWSZE skomentuję. I nigdy nie działa
Z tego co się orientuję, to taką kartę nie jest ciężko dostać... , więc prawie każdy dziadek/starsza osoba takową posiada, chociaż nie ma do tego podstaw

Przy okazji- rozumiem w zupełności, że chciałaś ułatwić TŻowi życie, nie dziwię się absolutnie, dziwię się tylko, że ryzykowałaś wysokim mandatem, który przejeżdżająca policja bez problemu mogła Ci wlepić...
__________________
W świni siła! W świni moc!



Edytowane przez Świniaczek
Czas edycji: 2009-10-16 o 17:32
Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:06.