farbowanie na fioletowo krok po kroku

[converse]

hej.
przeszukalam całe google i na temat farbowania czarnych włosów na niestandardowe kolory znalazlam tylko tyle, ze trzeba je rozjasnic .
bardzo chcialabym zrobic sobie fioletowe pasemka jednak boje sie ze mi nie wyjda na moich czarnych wlosach. moglby ktos opisac po kolei jak mam rozjasnic wlosy ile odczekac jak zafarbowac i jaka farbe polecacie z gory dziekuje

[fryz5]

rozjaśnij rozjaśniaczem joanny do pasemek takie w srebrnym opakowaniu , trzymaj tak długo aż wyjdą żółte, najepiej jeszcze jaśniejsze ale nie wiem czy może tak mocno rozjaśnić. potem nałóż na nie farbe palette color xxl wild lights zwariowany fiolet

[Mini007]

Napisane przez fryz5

rozjaśnij rozjaśniaczem joanny do pasemek takie w srebrnym opakowaniu , trzymaj tak długo aż wyjdą żółte, najepiej jeszcze jaśniejsze ale nie wiem czy może tak mocno rozjaśnić. potem nałóż na nie farbe palette color xxl wild lights zwariowany fiolet

A potem macaj się po łysej głowie i płacz
Wybacz, nie mogłam się powstrzymać Nie za bardzo "żrąca" ta metoda?

[converse]

jestescie pewne ze wyjdzie w ten sposob ten fiolet a nie zielonorudoniebieski ?

[mes-bijoux]

nie nakładajcie nigdy palette, to szajs - nie farba! to po pierwsze.
Po drugie mogę Ci polecić proszki do pasemek firmy Leo. Trzeba do nich dokupić specjalną wodę utlenioną. Ja robiłam sobie czerwone - czerwień mahoniowa - włosy ani trochę się nie zniszczyły - jedynym minusem jest zmywalność. Ale nawet jak zblednie kolor, to to wszystko razem ładnie się komponuje z włosami. Dziś, po dwóch latach mam takie rudawe refleksy na włosach - bardzo fajnie to wygląda.
Inny problem - nie wiem czy mają fiolet, jeśli nie, może coś innego od nich Ci się spodoba.
Nigdy palette, chyba że chcesz zostać z kolorem do końca życia. Farby palette są bardzo trudno ściągalne, niszczą włosy... To są opinie fryzjerów. Jak chciałam zejść z czarnego do ciemnego blondu-jasnego brązu dekoloryzacją, to żaden fryzjer po palette nie chciał się tego podjąć.

No i zapomniałam - leosie kupisz w sklepie fryzjerskim - ok. 30 zł, ale to naprawdę duże pudło jest albo pewnie w necie coś się znajdzie.

[converse]

a po rozjasnianiu trzeba odczekac jakis czas zeby polozyc ta fioletowa farbe?

[mes-bijoux]

mi fryzjerka po leosiu robiła zaraz po rozjaśnieniu specjalnym preparatem. Najlepiej idź z tym do fryzjera, po co masz sobie spaskudzić włosy.

[fryz5]

Napisane przez mes-bijoux

nie nakładajcie nigdy palette, to szajs - nie farba! to po pierwsze.
Po drugie mogę Ci polecić proszki do pasemek firmy Leo. Trzeba do nich dokupić specjalną wodę utlenioną. Ja robiłam sobie czerwone - czerwień mahoniowa - włosy ani trochę się nie zniszczyły - jedynym minusem jest zmywalność. Ale nawet jak zblednie kolor, to to wszystko razem ładnie się komponuje z włosami. Dziś, po dwóch latach mam takie rudawe refleksy na włosach - bardzo fajnie to wygląda.
Inny problem - nie wiem czy mają fiolet, jeśli nie, może coś innego od nich Ci się spodoba.
Nigdy palette, chyba że chcesz zostać z kolorem do końca życia. Farby palette są bardzo trudno ściągalne, niszczą włosy... To są opinie fryzjerów. Jak chciałam zejść z czarnego do ciemnego blondu-jasnego brązu dekoloryzacją, to żaden fryzjer po palette nie chciał się tego podjąć.

No i zapomniałam - leosie kupisz w sklepie fryzjerskim - ok. 30 zł, ale to naprawdę duże pudło jest albo pewnie w necie coś się znajdzie.

dla Ciebie palette to może szajs....ale dla mnie nie, dla mnie jest bardzo dobra, a wild lights wychodzi jak powinna bo robiłem nie tlyko na swojej głowie

[mes-bijoux]

dzielę się po prostu doświadczeniem. Palette trzyma się długo na włosach, ale żeby to zdjąć... Sama byłam z tym problemem u ok. 10 fryzjerów z renomowanych salonów w Wawie i tylko jeden powiedział, że może się tego podjąć, ale efektów nie jest w stanie zagwarantować. To moje zdanie, moje doświadczenie.
Ty masz dobre doświadczenie z palette. Skoro Ci odpowiada, to stosuj i polecaj. Ale pozwólmy osobie zadającej pytanie poznać kilka opinii.

[katja2407]

Ja też odradzam Palette, sama jej używałam przez lata, co strasznie odbilo się na kondycji moich włosów Rozjaśniacz z Joanny też odradzam. Preparaty do pasemek firmy Leo są fajne, ale nie ma tam fioletu. Proponuję Ci iść do fryzjera i poprosić o zrobienie pasemek odcieniem 8,21 z firmy By fama - naprawdę boski fiolecik

[converse]

ale co jest zlego w palette? brzydko blaknie niszczy wlosy?

[untouchable]

Napisane przez converse

ale co jest zlego w palette? brzydko blaknie niszczy wlosy?

przeciez masz napisane wyzej

palette wzera sie gleboko we wlos. wiec moze sie wydawac plusem ze dlugo trzyma kolor, ale jesli bedziesz chciala go kiedys zmienic to bedzie ciezko

[gosia2071]

Palette to jedno wielkie cholerstwo...nigdy wiecej ja z czarnych (farbowanych pare lat) zeszlam szybciutko fakt ze obcielam wlosy ale tez to chcialam zrobic. joanna tez jest do niczego i nie wyjda zolte tylko czerwone albo i nawet nie czerwien,bym ci radzila isc do fryzjera albo kupic na allegro rozjasniacz tylko ze lepszy ale to ci wyjdzie na to samo jak isc do fryzjera i zrobic boskie pasemeczka ja cala glowe rozjasnilam 3 razy nakladajac rozjasniacz i mam bialutkie pozdrawiam dziewczynki

[xxkaciaxx]

hmm, wiadomo najpierw rozjaśnić włosy musisz, i jakimś dobrym rozjasniaczem (używam Leo,a teraz jakiś miętowy,nei pamiętam nazwy), nei jakimś drogeryjnym, wtedy tak mocno włosy Ci się nie poniszczą potem możesz kupić fioletowy toner, możesz go nałożyć od razu po rozjaśnianiu, nie niszczy włosów, i trzymaj długo to kolor dłużej będzie się trzymał bądź też możesz użyć fioletowej płukanki, wiadomoże złapie tylko te jaśniejsze włosy (ja robiłam tak z grzywką) tylko nie wiem jak by złapała ta płukanka (chodzi mi o jej duże stężenie, nei tak jak przy pozbywaniu się żółtych refleksów z włosów) ja miałam grzywkę w kolorze "kurczakowym" dlatego łeb do miski z płukanką i wyszedl fiolet, to trochę tańszy sposób. Co do palette, hmm używałam, tylko mi potem zblakł do brązowego, włosów może bardzo nei poniszczył (albo tego nei widze, bo i tak ciągle coś z nimi robie >.<). Jest dużo opcji nawet, chociaż ja ostatnio przekonałam się do tonerów śliczne kolory wychodzą. ehhh, naszło mnie na fiolet, że chyba zaraz zrobię sobie końcówki fioletowe płukanką

[gosia2071]

naprawde palette ci nie doradze,bo jak dla mnie to nic dobrego jak farbowalam kiedys jeszcze na czarno to palette nakladalam na wlosy i zmywalam jak szampon nic nie bralo..a rozjasniacz kup jakis lepszy bo te zwykle ze sklepu to jak zmyjesz go porobia ci sie gumeczki z wlosow ja kupuje w anglii ale wiem ze na allegro tez sa takie wlasnie jak dziewczyna pisala wyzej wode dokupujesz osobno do proszku a zrobisz jak zechcesz..oczywiscie czekam na odp jak wyszly wloski pozdrawiam

[Oćek]

Moja mama farbuje palette od lat i nie ma jakos slabych wlosow. Wszystko zalezy od tego jaki jest wlos. Ale tak, palette sie strasznie wzera we wlosy (niby malo inwazyjny jest garnier, ale ja osobiscie jego nie polecam. Juz wole palette)

Farbowalam na czarno palette i sciagalam pozniej kolor. Dlaczego sie fryzjerzy nie podejmuja? Poniewaz jednorazowe zejscie do blondu jest NIEMOZLIWE. W ogole zejscie do blondu jest chyba malo mozliwe... Moja fryzjerka sie podjela sciagniecia ze mnie czerni i mowila pozniej, ze byla zaskoczona, ze mi tak ladnie zeszlo (z palette wlasnie). Zejscie z czarnego to tak w skrocie: pomarancz - zolty - bialy. Nie ma typowego blondu czy brazu.
Pozniej w domu jeszcze rozjasnialam rozjasniaczem Joanny 2 czy 3 razy (fryzjerka sie dziwi, ze mam jeszcze wlosy :P)

Wszystko zalezy od wlosow. Nie ma DOBRA czy ZŁA farba. Dla kazdego moze byc inna. Jest 'dobra dla moich włosów'.


Zeby miec 'inny' kolor wlosow bede je najpierw rozjasniac a pozniej nakladac farbe kupiona u fryzjerki.

[Mini007]

Napisane przez fryz5

dla Ciebie palette to może szajs....ale dla mnie nie, dla mnie jest bardzo dobra

Mi Palette też bardzo pasuje Ostatnio miałam farbowane wczoraj. Ścinane około rok temu, przez ten czas sporo Palette w nie wsiąkło i końcówki nawet nie są zniszczone

[converse]

zafarbowalam sobie wlosy farba brillance Schwarzkopf odcien ultrafiolet wyszedl bosko tylko niestety musialam zuzyc 2 opakowania farby poniewaz mam za dlugie wlosy i poczatkowo nie chcialam sie sugerowac ulotka ze w przypadku wlosow dluzszych niz do ramion nalezy zuzyc wiecej niz 1 opakowanie i kolor wogole nie zlapal gdyz ledwo dalam rade farbe rozprowadzic . mam troche przesuszone wlosy ale spodziewalam sie ze beda bardziej zniszczone . poza tym kolor jest wart tego !

[milka894]

Napisane przez converse

zafarbowalam sobie wlosy farba brillance Schwarzkopf odcien ultrafiolet wyszedl bosko tylko niestety musialam zuzyc 2 opakowania farby poniewaz mam za dlugie wlosy i poczatkowo nie chcialam sie sugerowac ulotka ze w przypadku wlosow dluzszych niz do ramion nalezy zuzyc wiecej niz 1 opakowanie i kolor wogole nie zlapal gdyz ledwo dalam rade farbe rozprowadzic . mam troche przesuszone wlosy ale spodziewalam sie ze beda bardziej zniszczone . poza tym kolor jest wart tego !

Nałożyłaś jednak farbę na całe włosy czy na wybrane pasma? Do czego porównałabyś ten kolor? Też ostatnio mam obsesję na punkcie fioletów, ale jeszcze się nie skusiłam

[converse]

cale wlosy farbowalam kolor bardzo zblizony do tego na obrazku z farby . aktualnie po dwoch miesiacach jest sprany ma odcien fioletowo rozowy

[milka894]

To jest zimny kolor? Najwiekszą krzywdą, jaką mogłabym sobie teraz zrobić, to kolor włosów o ciepłym odcieniu

Zastanawiam się nad odcieniem poniżej, jednak zdecyduję sie raczej na refleksy na mojej "palonej kawie"

http://www.loreal-paris.co.uk/hair-c...let-black.aspx

[converse]

a jaki masz swoj naturalny kolor? bo jesli masz wlosy ciemne to odradzam ci ta farbe bo roznicy bedziesz musiala sie mocno doszukiwac

[milka894]

Napisane przez converse

a jaki masz swoj naturalny kolor? bo jesli masz wlosy ciemne to odradzam ci ta farbe bo roznicy bedziesz musiala sie mocno doszukiwac

No właśnie tego się boję... Obecnie mam głęboki brąz, a nie chciałaym wykonywć dekoloryzacji-moje włosy i tak wyglądają jakby sporo już przeszły