|
Notka |
|
Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2006-05-25, 22:05 | #1 |
Zadomowienie
|
debil filtrowy sie klania;)
Witajcie, drogie Wizazanki!
Po raz pierwszy zagladam na Biochemie na dluzej i widze, ze ten dzial moglby sie rownie dobrze nazywac "Filtromaniaczki i ich perypetie". Moze ja jestem wyjatkowo oporna, ale powiedzcie mi, co takiego sie stanie mojej skorze, jesli nie uzywam na nia zadnego filtra (poza latem, naturalnie) i to nie wiekszego niz SPF 15? Mam sniada karnacje, nigdy nie oparzylam sie na sloncu, wiec uwazalam, ze mi to wystarczy, a tu niespodzianka - wiekszosc z Was uzywa faktora powyzej 30. Jak dotad nie mialam wiekszych problemow ze skora oprocz tradzika mlodzienczego (i tak w formie do zniesienia). Kolejna rzecz, ktora mnie zastanawia, to kwestia wychodzenia na slonce. Juz w paru watkach na innych podforach przewijala sie opinia, ze filtromaniaczki zasadniczo unikaja slonca. W tym momencie chyba nie nadaje sie na filtromaniaczke, bo jesienia i zima cierpie na sezonowa depresje z powodu braku swiatla slonecznego (nie wymyslam, to stwierdzone przez lekarza!) i w cieplejszej porze po prostu uwielbiam sie "doswietlac". Mam nadzieje, ze wyjasnicie moje watpliwosci, bo zastanawiam sie, czy rzeczywiscie warto zostac filtromaniaczka, czy po prostu dam sie zmanipulowac jakiejs Wizazowej psychozie filtrowej |
2006-05-25, 22:22 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 1 111
|
Dot.: debil filtrowy sie klania;)
Filtry spf15 chronią w bardzo małym stopniu przed UVA. Tylko filtry o faktorze od spf40 posiadają wystarczającą ochronę przed tymi bardziej szkodliwymi promieniami. Promienie UVA głębiej penetrują w naszą skórę niż UVB, powodują fotostarzenie się skóry i zmiany nowotworowe. Używając wysokich filtrów nie musisz unikać słońca, najważniejsze by nie przebywać na słońcu w godzinach maksymalnego nasłonecznienia. Polecam poczytać te wątki:
http://www.wizaz.pl/basia_opalanie_uva_uvb.php http://www.wizaz.pl/basia_opalanie_faktory_cz2.php oraz wiele innych, podanych przez Alchemiczkę w tym wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=113148 Pozdrawiam |
2006-05-25, 22:22 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 2 907
|
Dot.: debil filtrowy sie klania;)
Zmarszczki, przerwienia, nowotwór skóry. No to tak zwięźle Co do unikania słonca- nie jesteśmy wampirkami nie chowamy się przed słońcem. Ale się przed nim chronimy Ja tez nie wyobrazam sobie życia bez słońca, nie anwidzę zimy. Jednak teraz filtr + czapka to u mnie podstawa, boję się słonca i tyle. Czuję się o wiele lepiej oblepiona filtrem, moża i biała, ale chroniona
Edit: Na pewno przyda sie też przeczytanie wątków podanych przez mckabi |
2006-05-26, 01:49 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: debil filtrowy sie klania;)
Po to naklada sie filtr by bezpiecznie przebywac na sloncu. Gdyby nie filtry to chyba czador by nam tylko zostal...
|
2006-05-26, 08:39 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: debil filtrowy sie klania;)
Cytat:
Ale tak na poważnie, to Shadi i Mckabi mają rację. A Sea Of Honey, ścięło mnie kiedy zobaczyłam topic tego wątku. Skąd ten "debil" w tytule. Fakt, że nie stosujesz takiej pielęgnacji jak my nie czynim CIeie w naszych oczach "debilem" - wręcz przeciwnie. TO miłę, że ktoś z nami rzeczowo dyskutuje, bez kpienia z faktu stosowania wysokch filtrów. Mogę CI tylko powiedzieć co mi daje sumienne i codzienne stosowanie filtrów o faktorze 50+. Otóż, po pierwsze - kiedy zaczęłam się filtrować nie stosowałam jeszcze żadnych kwasów czy retinoidów, więc była to świadoma decyzja, a nie konieczność. Wtedy ciągle miałam problemy albo z przetłuszczającą się albo z nadmiernie wysuszoną skórą. Akurat pierwszy filtr na który trafiłam to mleczko i emulsja avene. I pokochałam je od pierwszego nałożenia! Emulsja świetnie reguluje pracę gruczołów łojowych, mleczko cudownie nawilża. Potem dołączyły retinoidy i kwasy, więc filtr to mus. FAkt, że nakładam codziennie rano na twarz krem z wit C a na to stabilny filtr poprawia mi samopoczucie. Świadomość tego, że chronię się przed UVA daje mi poczucie bezpieczeństwa, że robie co mogę aby zapewnić dobry wygląd, a przede wszystkim zdrowie mojej skórze. Ja jestem bladolica, więc i tak nigdy się nie opalałam na czekoladkę, raczej na Indiankę Zapewniam CIę że dzięki pielęgnacji, jaką teraz stosuję wspomaganą filtrami mam chyba najładniejszą cerę jaką kiedykolwiek miałam w życiu. Spróbuj, jak CI się nie spodoba, zawsze możesz wrócić do staych nawyków. Jak można coś oceniać, jeśli się tego nie próbowało? Pozdrawiam. |
|
2006-05-26, 10:38 | #6 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: debil filtrowy sie klania;)
A-sea-of-honey, słusznie L_V Cię okrzyczała - co robi w tytule ten wyraz "debil", całkowicie zbyteczny na naszym forum.
Filtry są cześćią mojego programu pielęgnacyjnego z jednej strony, z drugiej - patrząc na moją Mamę, która cały czas sie filtruje, widzę, że jak będę po 50-tce, to to zaoowocuje młodszym wyglądem. Już owocuje Niezalażenie, czy stosuję kwasy czy retnoidy, używam filtry na co dzień. Zanim tu trafiłam destbilizowałam, nie wiedziałam, że Parsol jest taki wrażliwy, ale zawsze się filtrowałam. Tylko filtry i retinoidy są skuteczną bronią w walce ze zmarszczkami, jednak filtry mają jeszcze inne zadanie - nie chcę z premedytacją narażać swojej buzi na pewne czynniki, których mogę uniknąć. Co do słońca - uwielbiam się opalac, spędzam dużo czasu w Meksyku czy innych b. ciepłych krajach. Tam nawet przy spf 40 jestem lekko opalona, natomiast w Polsce i tak brązuję sie się sama Buzię zawsze traktuję samoopalaczem. Bardzo lubię być opalona, ale na szczęście, minięły już te czasy, kiedy można było osiągnąć to jedynie drogą smażenia się na plaży Filtry w niczym nie przeszkadzają w normalnym życiu - maluję się, jestem samoopalona itd. - nie widać tego filtromaniactwa i o to właśńie chodzi - to mój sposób pielęgnacji i część mojego życia. A, i nie mam problemów z trądzikiem, tylko potencjalnie z naczynkami - ale dzięki odpowiedniej pielęgnacji nikt by się tego nie domyślił, bo buzia jest o jednolitym kolorycie,naczynka niewidoczne |
2006-05-26, 19:14 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 190
|
Dot.: debil filtrowy sie klania;)
Ja tak samo jak a-sea-of-honey mogłabym się nazwać "debilem filtrowym" a to z paru przyczyn:
Po 1. mam 21 lat a pierwszy raz w życiu słyszę o filtrach w sensie codziennego użytkowania ich i calorocznej ochrony przed słońcem (wtymunikania slońca) Po 2. (i ti juz pytanie)sama jako nastolatka, w sumie jeszcze, opalalam sie aby nie wygladac jak biała twarz , lecz opalanie to było męczarnią!! (męczarnia w tym przypadku znaczy: zmuszałam się "siłą" aby nie zejśc ze słońca ;p) jednak ostanie dwa lata opalilam sie tyle tylko co na rączkach jak sie chodziło na słońcu. I tu moje pytanie: poniewa własnie głównie na rękach pojawiło mi się w ciagu ostatnich 2 lat(co dziwne,własnie wtedy zaprzestałam eskponowania swego ciałka na słońcu) pełno brazowych plamek. Plamki te wygladają jak takie zwyczjne pieprzyki no! ale niepokoi mnie przyczyna ich powstania i ilośc(nie liczyłam ale ok20 na dwóch rękach razem) zaznaczam iż wcześniej z filtrami byłam na bakier , jeśli już to jakieś niskie faktorki... I po 3. Czytałam tutaj o filtrach, ale to wszystko jest tak rozrzucone, więc proszę o radę co do wyboru(wraz z ceną ), zaznaczjąc że praktycznie codziennie przeciągam swoją twarz pudrem(takim kulkowatym ) i uzywam samoopalacza z oriflame. Albo ewentualnie proszę o jakieś linki takie kurcze składne w miare, bo sie w tym gubie W ostatnim slowie: APEL: proszę wspomóżcie "debili filtrowych" ( w kontekście oczywiscie czysto satyrycznym;p) i dziekuje za przeczytanie tych moich wypocin
__________________
"Bo miłość nie polega na tym, by stać nieruchomo jak pustynia, ani hulać po świecie jak wiatr, ani patrzeć na wszystko z daleka (..)" --Paulo Coleho-- |
2006-05-26, 20:17 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 2 907
|
Dot.: debil filtrowy sie klania;)
Plamki to na pewno przebarwinia posloneczne Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć, proponuję zacząć od tych linków, które podała mckabi w drugim poście.
|
2006-05-26, 20:26 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 1 111
|
Dot.: debil filtrowy sie klania;)
Cytat:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=113217 Pozdrawiam |
|
2006-05-26, 21:33 | #10 |
Zadomowienie
|
Dot.: debil filtrowy sie klania;)
Dziekuje Wam za odpowiedzi, teraz juz bede wiedziala, jak poruszac sie po tym "morzu" filtrow I blagam, nie oburzajcie sie na tego debila, bo to tylko moj zargon prywatny. Z moim poczuciem wlasnej wartosci nie jest az tak zle A pytam, bo dla czlowieka z zewnatrz ta "goraczka filtrowa" wydaje sie czyms zgola nienormalnym - uznalam, ze skoro tyle z Was stosuje wysokie filtry, cos w tym musi byc. I teraz juz wiem, co Jeszcze raz dziekuje
Edit: przypomniala mi sie anegdotka... Bylam dzisiaj w Tesco kupowac bielizne i przechodzilam przez dzial z kosmetykami, gdzie byla wystawiona osobna "wysepka" z kosmetykami do opalania (takimi zwyklymi typu Kolastyna, Eris, Nivea itd.). Obok mnie przechodzily jakies dwie panie i jedna mowi do drugiej: "Zobacz, filtry takie, jakbysmy byli w Afryce". Teraz jeszcze bardziej mnie to bawi Edytowane przez a-sea-of-honey Czas edycji: 2006-05-26 o 23:13 |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:53.