POMOCY!W sobote wesele a ja mam bomby na twarzy:(

[fb8a5b9a760b102056c530f8f24b81e13eb06fc2_5dae38949ff92]

Witam
Dziewczyny,w sobote ide na wesele i wiadomo,ze chcialabym ladnie wygladac,ale pojawic mega problem nie mam specjalnych problemow z cera,raz na miesiac cos tam mi wyskoczy wiekszego,ale to jak juz podczas miesiaczki,czasami jakies malenstwa,z ktorymi tez wiekszego prolemu nie ma.Ale ostatnio mialam troche stresu,przyspieszona miesiaczka,hormony szaleja i na twarzy mnie zaminowalo.Mam wielkie,doslownie wielkie,bulwy,ktorych w ogole nie idzie dotknac,o wyciskaniu tez nie ma mowy bo tak naprawde nie ma cos wyciskac a jak to rusze to bedzie jeszcze gorzec.Jak sobie poradzic z tym do soboty?Jak moge chociaz troche zalagodzic te zmiany na twarzy?Kosmetykow uzywam raczej dobrych,nawilzam twarz rano kremem Vichy a na noc na niedoskonalosci La Roche Posay,od 2 dni robie mocny peeleng,nakladam same maseczki oczyszczajace/lagodzace,zeby jakos sobie poradzic,woda utleniona przemywam te paskudztwa...lagam pomozcie bo nie chce isc na wesele z polem minowym na twarzy

[aelizka]

proponowałabym udać sie do jakiejś sprawdzonej kosmetyczki nie 'tykaj' nic sama bo możesz tylko pogorszyć stan swojej buzi, poroznosić te krostki bomble grudki czy co tam jeszcze masz. Profesjonalne ręce będą wiedziały jak Ci pomóc, tym bardziej że wesele się zbliża. Nie radzę robić nic samemu-żadnych peelingów, maseczek i tym podobnych w gabinetach są profesjonalne kosmetyki które zawierają większe ilości substancji czynnych i w szybkim czasie zrobią porządek na twarzy Domyślam się że na makijaż ślubny jesteś gdzieś zapisana więc nawet jak coś zostanie to kosmetyczka ukryje to pod makijażem także nie martw się, głowa do góry i jak najszybciej udaj się do fachowca.

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

kurcze przeoczyłam że Ty idziesz na wesele do kogoś a nie sama bierzesz ślub,sorki
i proszę Cię nie rób sobie sama peelingów bo roznosisz tylko te bakterie które są w tych ''syfkach'', poza tym peeling-złuszczanie naskórka powinno się robić średnio co 28dni nie częściej bo podrażniasz świeży-nowy naskórek

[karolynka90]

[1=fb8a5b9a760b102056c530f 8f24b81e13eb06fc2_5dae389 49ff92;22220381]Witam
Dziewczyny,w sobote ide na wesele i wiadomo,ze chcialabym ladnie wygladac,ale pojawic mega problem nie mam specjalnych problemow z cera,raz na miesiac cos tam mi wyskoczy wiekszego,ale to jak juz podczas miesiaczki,czasami jakies malenstwa,z ktorymi tez wiekszego prolemu nie ma.Ale ostatnio mialam troche stresu,przyspieszona miesiaczka,hormony szaleja i na twarzy mnie zaminowalo.Mam wielkie,doslownie wielkie,bulwy,ktorych w ogole nie idzie dotknac,o wyciskaniu tez nie ma mowy bo tak naprawde nie ma cos wyciskac a jak to rusze to bedzie jeszcze gorzec.Jak sobie poradzic z tym do soboty?Jak moge chociaz troche zalagodzic te zmiany na twarzy?Kosmetykow uzywam raczej dobrych,nawilzam twarz rano kremem Vichy a na noc na niedoskonalosci La Roche Posay,od 2 dni robie mocny peeleng,nakladam same maseczki oczyszczajace/lagodzace,zeby jakos sobie poradzic,woda utleniona przemywam te paskudztwa...lagam pomozcie bo nie chce isc na wesele z polem minowym na twarzy[/QUOTE]
Peelingi robi się raz/dwa razy w tygodniu, nie można z nimi przesadzać.

Wypróbuj pastę cynkową (w aptece, ok 3 zł), myślę, że trochę pomoże.

[Lowczyni]

[1=fb8a5b9a760b102056c530f 8f24b81e13eb06fc2_5dae389 49ff92;22220381]Witam
Dziewczyny,w sobote ide na wesele i wiadomo,ze chcialabym ladnie wygladac,ale pojawic mega problem nie mam specjalnych problemow z cera,raz na miesiac cos tam mi wyskoczy wiekszego,ale to jak juz podczas miesiaczki,czasami jakies malenstwa,z ktorymi tez wiekszego prolemu nie ma.Ale ostatnio mialam troche stresu,przyspieszona miesiaczka,hormony szaleja i na twarzy mnie zaminowalo.Mam wielkie,doslownie wielkie,bulwy,ktorych w ogole nie idzie dotknac,o wyciskaniu tez nie ma mowy bo tak naprawde nie ma cos wyciskac a jak to rusze to bedzie jeszcze gorzec.Jak sobie poradzic z tym do soboty?Jak moge chociaz troche zalagodzic te zmiany na twarzy?Kosmetykow uzywam raczej dobrych,nawilzam twarz rano kremem Vichy a na noc na niedoskonalosci La Roche Posay,od 2 dni robie mocny peeleng,nakladam same maseczki oczyszczajace/lagodzace,zeby jakos sobie poradzic,woda utleniona przemywam te paskudztwa...lagam pomozcie bo nie chce isc na wesele z polem minowym na twarzy[/QUOTE]

Napisane przez aelizka

i proszę Cię nie rób sobie sama peelingów bo roznosisz tylko te bakterie które są w tych ''syfkach'', poza tym peeling-złuszczanie naskórka powinno się robić średnio co 28dni nie częściej bo podrażniasz świeży-nowy naskórek

Co do nie robienia peelingów zgadzam się w 100% ale tylko co do ziarnistego. Ale nie prawda jest że peeling robi się co 28 !! - to brednie. Przy cerach tłustych/meszanych dwa razy w tygodniu peeling ziarnisty, przy cerach suchych, z problemami naczyniowymi, z trądzikiem ropowiczym lub kiedy jest stan zapalny peeling enzymatyczny raz w tygodniu.
A teraz jeśli masz możliwości idź do kosmetyczki ale sprawdzonej. W aptece kup sobie acne minerale to żel do mycia twarzy, na noc nakładaj go miejscowo na zmiany skórne które Ci się pojawiły, zacznij brać cynk (który reguluje pracę gruczołów łojowych) i wit. B compleks (dopowiada m.in za regenerację skóry). Niczego nie wyciskaj. Krem najlepiej delikatny nie zatykający pory.

[amkpd]

Witam,sposób makijażystów wielkich gwiazd, gdy nagle przed wielką galą robi się wieki guz, a zrobić nie da sie już nic.:
Bierzemy mały wacik taki jak wspomniany guz nalewamy na niego wodę utlenioną(dużo) i przykładamy tylko na ten guz , trzymamy dość długo , czasami czuć szczypanie, zabieg można powtarzać kilka razy.
Na mnie działa, kładę taki kompres na noc, a rano guz znika czasem nawet cały , także można go przymalować i nie widać wzgórka.

[fb8a5b9a760b102056c530f8f24b81e13eb06fc2_5dae38949ff92]

Dziekuje za rady!
Cere mam mieszana,sucha na policzkach a tlusta w strefie T. Wlasnie na czole mam masakre,jedna wielka na 1 cm,koszmar jakis i broda zawalona wyprobuje wszystkich Waszych rad.Co do peelingu to teraz robilam go czesciej bo miejscami mi skora schodzila i chcialam sobie wyrownac wszystko na twarzy.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

a czy na opalonej buzi jak sie przylozy na dluzszy czas wode utleniona to nie bedzie zadnego odbarwienia?

[aelizka]

Napisane przez Lowczyni

Co do nie robienia peelingów zgadzam się w 100% ale tylko co do ziarnistego. Ale nie prawda jest że peeling robi się co 28 !! - to brednie. Przy cerach tłustych/meszanych dwa razy w tygodniu peeling ziarnisty, przy cerach suchych, z problemami naczyniowymi, z trądzikiem ropowiczym lub kiedy jest stan zapalny peeling enzymatyczny raz w tygodniu..

Wiesz co nie będę w taki kąśliwy sposób odpisywać jak Ty. Widzę że jesteś kosmetyczką przynajmniej tak sobie wpisałaś. Tak się składa że ja mam studia kosmetologiczne. Nie będę się mądrzyć jaka jest różnica między kursami czy szkołami policealnymi a STUDIAMI, ale różnica w wymaganich i materiale jest ogromna...
Jakbyś miała jakąś wiedzę na temat budowy skóry, procesu keratynizacji złuszczania naskórka to byś wiedziała dlaczego peelingi powinno się wykonywać co 28dni, a chwyty producentów którzy na opakowaniach piszą ale peeling wykonywać 2razy w tyg są bezsensowne! to nie jest tylko moje zdanie ale i kobiety z która miałam wykłady, która ma doktorat z tej dziedziny, wiec wybacz ale chyba ma większa wiedzę niż Ty.
Dziwi mnie też pronopowanie peelingu enzymatycznego osobom z cerą naczyniową raz w tygodniu-peeling to peeling dziła tak samo tyle że tu rozpuszczają naskórek enzymy a w ziarnistych drobinki go ścierają. Nie rozumiem po co z taką częstotliwością złuszczać, ścieńczać i tak cieniutki naskórek, a w cerach naczyniowych taki jest skoro przebija przez niego sieć naczyć krwionośnych.
Oczywiście przy cerach grubych-tłustych peeling wykonuje się częściej ale na Boga bez przesady nie 2razy w tygodniu. Komórki odnawają się co 28dni a robiąć peeling 2razy w tyg robisz go 8razy w miesiącu, więc ja te nowe komórki mają spełniać swoją rolę skoro znów je złuszczamy?i tak w kółko? co wtedy chroni głębsze warstwy skóry skoro sukcesywnie bez potrzeby złuszcza się naskórek?
Miałam koleżankę, która miała manie na punkcie robienia peelingów w bardzo krótkim czasie zniszczyła sobie buzie, ma teraz ogromne problemy w nadwrażliwością i rozszerzonymi naczynkami które są na całej twarzy, a ona tylko chciała pozbyć się trądziku i myślała że złuszczy to...a co narobiła.


---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

zresztą patrz sama zaprzeczasz to co piszesz. Najpierw że co do peelingu w 100% się ze mną zgadzasz ale tylko co do ziarnistych( a ja twierdzę że co 28dni) a za chwilę piszesz że przy cerach tłustych mieszanych peeling ziarnisty 2razy w tygodniu- czyli się ze mną jednak nie zgadzasz

[Lowczyni]

Napisane przez aelizka

Wiesz co nie będę w taki kąśliwy sposób odpisywać jak Ty. Widzę że jesteś kosmetyczką przynajmniej tak sobie wpisałaś. Tak się składa że ja mam studia kosmetologiczne. Nie będę się mądrzyć jaka jest różnica między kursami czy szkołami policealnymi a STUDIAMI, ale różnica w wymaganich i materiale jest ogromna...
Jakbyś miała jakąś wiedzę na temat budowy skóry, procesu keratynizacji złuszczania naskórka to byś wiedziała dlaczego peelingi powinno się wykonywać co 28dni, a chwyty producentów którzy na opakowaniach piszą ale peeling wykonywać 2razy w tyg są bezsensowne! to nie jest tylko moje zdanie ale i kobiety z która miałam wykłady, która ma doktorat z tej dziedziny, wiec wybacz ale chyba ma większa wiedzę niż Ty.
Dziwi mnie też pronopowanie peelingu enzymatycznego osobom z cerą naczyniową raz w tygodniu-peeling to peeling dziła tak samo tyle że tu rozpuszczają naskórek enzymy a w ziarnistych drobinki go ścierają. Nie rozumiem po co z taką częstotliwością złuszczać, ścieńczać i tak cieniutki naskórek, a w cerach naczyniowych taki jest skoro przebija przez niego sieć naczyć krwionośnych.
Oczywiście przy cerach grubych-tłustych peeling wykonuje się częściej ale na Boga bez przesady nie 2razy w tygodniu. Komórki odnawają się co 28dni a robiąć peeling 2razy w tyg robisz go 8razy w miesiącu, więc ja te nowe komórki mają spełniać swoją rolę skoro znów je złuszczamy?i tak w kółko? co wtedy chroni głębsze warstwy skóry skoro sukcesywnie bez potrzeby złuszcza się naskórek?
Miałam koleżankę, która miała manie na punkcie robienia peelingów w bardzo krótkim czasie zniszczyła sobie buzie, ma teraz ogromne problemy w nadwrażliwością i rozszerzonymi naczynkami które są na całej twarzy, a ona tylko chciała pozbyć się trądziku i myślała że złuszczy to...a co narobiła.


---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

zresztą patrz sama zaprzeczasz to co piszesz. Najpierw że co do peelingu w 100% się ze mną zgadzasz ale tylko co do ziarnistych( a ja twierdzę że co 28dni) a za chwilę piszesz że przy cerach tłustych mieszanych peeling ziarnisty 2razy w tygodniu- czyli się ze mną jednak nie zgadzasz

Złe mnie zrozumiałaś miałam na myśl że peeling oczywiście ale nie tak często jak wykonywała je wizażanka. A co do częstotliwości to może użyłam zbyt obraźliwych słów (za co Cię przepraszam) co do Ciebie, ale nadal się z Tobą nie zgodzę.
Tak w gestii sprostowania z wykształcenia jestem kosmetyczka, (ponadto fizjoterapeutą magister i "troszkę" anatomii i fizjologii liznełam), mam parę ładnych lat doświadczenia praktycznego i ponadto uczę w szkole kosmetycznej. To że studiujesz kosmetykę nie znaczy że ktoś Cię źle nie powiedział/poinformował/nauczył. Wiem wiem, ta pani ma doktorat i tylko z tego powodu na pewno zjadła wszystkie rozumy itd. Teoria a praktyka to czasem wogóle nie idzie w parze.
Zgadzam się w 100% że skóra złuszcza się co 28 dni, ale od której warstwy. Zarzucasz mi brak znajomości budowy skóry i proces keratynizacji? nie będę się na ten temat wypowiadać. Chętnie się z Tobą spotkam na jakimś kongresie kosmetycznym, albo na targach kosmetycznych (np w październiku w Warszawie) podczas sesji naukowej i możemy podyskutować na ten temat w większym gronie.

Ciekawa jestem jak pracujesz w zawodzie i przychodzi do Ciebie klient/klientka: pytasz się jej kiedy ostatnio robiła peeling ona mówi że tydzień temu, to robisz zabieg np. nawilżający bez jakiegokolwiek peelingu? bo przecież nie można częściej niż co 28 dni?

A tak z doświadczenia to sama mam cerę naczyniową i robie peeling enzymatyczny raz w tygodniu i dzięki temu wszystkie ampułki, serum wnikaja głębiej ect. Za to mój mąż który ma cerę mega tłustą i grubą, jeśli się w danym miesiącu leni i nie robi peelingu ziarnistego 2 razy w tygodniu, to ja po miesiącu nie mogę mu doczyścić skóry manualnie. A wystarczy że robi go regularnie jego twarz wygląda dużo lepiej i mniej jest zanieczyszczona.

Dyskusja między nami na forum nie ma sensu bo jak świat światem zawsze były różne zdania na temat niby dawno wyjaśniony i zawsze zdarzył się ktoś kto miał radykalne inne poglądy niż większość.
A tak na marginesie to zadzwonię do koleżanki po kosmetyce w medycznej uczelni czy też ją uczono tak jak Ciebie.

[aelizka]

Też Cię przepraszam bo za ostro odpisałam, mam ostatnio trudy okres może dlatego.... Ale nam naprawę wpajali takie rzeczy i na wykładach i na ćwiczeniach, dużo było mówione o tym jak producent poleca stosowanie danego kosmetyku a jak powinno się go naprawdę stosować, albo o działaniu które też jest na wyrost opisane np. balsamy likwidujący rozstępy. Wykładowczynie czy panie z którymi mamy ćwiczenia praktyczne są bardzo uczulone na 'kosmetyczki policealne' że mają takie same uprawnienia jak my a wiedza nieporównywanie mniejsza, podejrzewam śe od nich udzieliło mi się takie wrogie nasawienie, tym bardziej że każdy myśli że na studiach kosmetologicznych to tylko nakłada się maseczki i maluje paznokcie. Nie znam Cię nie powinnam Cię oceniać-jeszcze raz przepraszam. Ja też mam cerę naczynkową i po częstrzym używaniu peelingu enzymatycznego ona jest strasznie napięta, to takie dziwne uczucie jakby mrowienia, no i oczywiście przez jakiś czas jestem czerwona jak buraczek-możliwe że na niektóre kosmetyki mam uczulenie bo mam naprawdę mega wrażliwą cerę.
Masz rację zadzwoń do tej koleżanki i spytaj jak ją uczyli bo też ciekawa jestem