Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III

[trafficjam]

hop, a ja dzisiaj łyknęłam ostatnią dawkę izo i oczywiście ogromnie się boję, czy to wszystko mi nie wróci, cera jest idealna teraz ;<. skutki uboczne jakos specjalnie nie spędzały mi snu z powiek. mam suche usta, ale da sie wytrzymac (chociaż wolałabym żeby juz były normalne), skóra też sucha, ale jestem przyzwyczajona, bo mam skore atopową od dziecka, czasem wysypka na rękach, z początku lekki ból kręgosłupa, a wyniki co miesiąc idealne, nie zdazyło mi się mieć coś ponad albo poniżej normy.

moja derma nic mi nie przepisała na buźkę, więc w sumie nie wiem, czy mam tylko używać kremu nawilżającego, czy może coś zapobiegawczo? dziewczyny, co radzicie?

a, i od suchości od jakiś 2,5 tyg zrobił mi sie łupież ;/ i nie moge się go pozbyć! stosowałam nizoral i h&s, ale nic nie pomaga ;/

[AnnoDomini1991]

Napisane przez trafficjam

hop, a ja dzisiaj łyknęłam ostatnią dawkę izo i oczywiście ogromnie się boję, czy to wszystko mi nie wróci, cera jest idealna teraz ;<. skutki uboczne jakos specjalnie nie spędzały mi snu z powiek. mam suche usta, ale da sie wytrzymac (chociaż wolałabym żeby juz były normalne), skóra też sucha, ale jestem przyzwyczajona, bo mam skore atopową od dziecka, czasem wysypka na rękach, z początku lekki ból kręgosłupa, a wyniki co miesiąc idealne, nie zdazyło mi się mieć coś ponad albo poniżej normy.

moja derma nic mi nie przepisała na buźkę, więc w sumie nie wiem, czy mam tylko używać kremu nawilżającego, czy może coś zapobiegawczo? dziewczyny, co radzicie?

a, i od suchości od jakiś 2,5 tyg zrobił mi sie łupież ;/ i nie moge się go pozbyć! stosowałam nizoral i h&s, ale nic nie pomaga ;/

Skoro dermatolog nic Ci nie przepisała, to raczej sama na własną rękę nie powinnaś stosować żadnych środków leczniczych, typu maści itp. Jak masz blizny to możesz się za nie ewentualnie zabrać- ja też niedawno zaczęłam stosować zachwalany na wizażu żel Mizon- teraz za szybko na opinię, ale mogę powiedzieć, że po ok.2 tygodniach codziennego stosowania nie podrażnił mnie ani nie zapchał i to jest już na plus
A jeśli chodzi o coś zapobiegawczego to ja na przykład dostałam retinoid do stosowania na twarz ale z zastrzeżeniem że mam zacząć stosować dopiero po miesiącu od odstawienia izo. Z tym, że jestem już po drugiej kuracji i strasznie się obawiam nawrotu, po pierwszej nie dostałam niczego na podtrzymanie efektów, więc może to była przyczyna nawrotu? nie wiem.. w każdym bądź razie mam nadzieję, że teraz będzie ok
jeśli chodzi o łupież- to nie stosowałabym ani nizoralu, ani h&s, to są dość agresywne szampony, przynajmniej w mojej opinii, ale nie jestem ekspertem więc może niech się ktoś inny wypowie.. ja sama stosowałam bardziej naturalne metody- olejek łopianowy, olej lniany i żel lniany na skórę głowy, chodzi generalnie o to, żeby nawilżyć skórę. Efekty może nie były zbyt szybko ale łupież powoli znika

[allex11]

Napisane przez AnnoDomini1991

Skoro dermatolog nic Ci nie przepisała, to raczej sama na własną rękę nie powinnaś stosować żadnych środków leczniczych, typu maści itp. Ja na przykład dostałam retinoid do stosowania na twarz ale z zastrzeżeniem że mam stosować dopiero po miesiącu od odstawienia izo. Z tym, że jestem już po drugiej kuracji i strasznie się obawiam nawrotu, po pierwszej nie dostałam niczego na podtrzymanie efektów, więc może to była przyczyna nawrotu? nie wiem.. w każdym bądź razie mam nadzieję, że teraz będzie ok

ja też nie dostałam żadnego retinoidu zewnętrznego do smarowania... ale została mi połowa tubki żelu Isotrexin i go zużyłam.
A po jakim czasie miałaś nawrót po tej 1 kuracji? i czy miałaś problem z wypadaniem włosów?

[AnnoDomini1991]

Napisane przez allex11

ja też nie dostałam żadnego retinoidu zewnętrznego do smarowania... ale została mi połowa tubki żelu Isotrexin i go zużyłam.
A po jakim czasie miałaś nawrót po tej 1 kuracji? i czy miałaś problem z wypadaniem włosów?

nawrót miałam po ok. 7 miesiącach
a włosy wypadały za pierwszym razem, za drugim razem też, teraz po skończeniu też mi wypadają
po pierwszej kuracji sytuacja z włosami unormowała się po ok.pół roku, więc teraz też mam nadzieję że tak będzie
allex11, a z tego co pamiętam, to miałaś się chyba do lekarza wybrać w sprawie tych włosów, nic Ci nie poradził na to?

[allex11]

Napisane przez AnnoDomini1991

nawrót miałam po ok. 7 miesiącach
a włosy wypadały za pierwszym razem, za drugim razem też, teraz po skończeniu też mi wypadają
po pierwszej kuracji sytuacja z włosami unormowała się po ok.pół roku, więc teraz też mam nadzieję że tak będzie

hhmm ja już jestem pół roku po kuracji i z włosami nic się nie normuje... dzisiaj zauważyłam, ze przy skroniach dużo mi ich ubyło, strasznie się boję co będzie dalej. A bardzo mocno Ci wypadały i czy odrosły?

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

tak badałam tarczycę ale wszystkie badania wyszły wzorowo. Teraz przepisuje mi tylko witaminy i wcierki i mówi, ze trzeba czekać, że do roku przestaną wypadać... w sierpniu będzie rok od wypadania.

[AnnoDomini1991]

Napisane przez allex11

hhmm ja już jestem pół roku po kuracji i z włosami nic się nie normuje... dzisiaj zauważyłam, ze przy skroniach dużo mi ich ubyło, strasznie się boję co będzie dalej. A bardzo mocno Ci wypadały i czy odrosły?

tak badałam tarczycę ale wszystkie badania wyszły wzorowo. Teraz przepisuje mi tylko witaminy i wcierki i mówi, ze trzeba czekać, że do roku przestaną wypadać... w sierpniu będzie rok od wypadania.

jakoś szczególnie nie zwracałam uwagi na to ile ich mi wypadało, znaczy się na początku strasznie się tym przejmowałam itp. ale później doszłam do wniosku, że szkoda zdrowia na dodatkowe denerwowanie się kwestią włosów, bo wiadomo, że stres również do wypadania się przyczynia
i pewnie wypadło mi ich sporo, bo nawet mogę wyczuć, że mój kucyk jest dużo cieńszy niż wcześniej, ale jestem dobrej myśli
ogólnie to jestem zdania, że powinnaś przestać tak się zadręczać tymi włosami, skoro dziewczyny tutaj, a nawet lekarz Ci mówi, że musisz po prostu przeczekać. Rozumiem, że może to być dla Ciebie frustrujące, ale, tak jak mówię, ciągłe zadręczanie się tym i stresowanie też się może skutkować wypadaniem

[allex11]

Napisane przez AnnoDomini1991

jakoś szczególnie nie zwracałam uwagi na to ile ich mi wypadało, znaczy się na początku strasznie się tym przejmowałam itp. ale później doszłam do wniosku, że szkoda zdrowia na dodatkowe denerwowanie się kwestią włosów, bo wiadomo, że stres również do wypadania się przyczynia
i pewnie wypadło mi ich sporo, bo nawet mogę wyczuć, że mój kucyk jest dużo cieńszy niż wcześniej, ale jestem dobrej myśli
ogólnie to jestem zdania, że powinnaś przestać tak się zadręczać tymi włosami, skoro dziewczyny tutaj, a nawet lekarz Ci mówi, że musisz po prostu przeczekać. Rozumiem, że może to być dla Ciebie frustrujące, ale, tak jak mówię, ciągłe zadręczanie się tym i stresowanie też się może skutkować wypadaniem

ja wiem i codziennie sobie to powtarzam ale mi dowaliło nie tylko włosami ale po odstawieniu izo też mi wysypało całe ręce krostami (rogowacenie) i mam dodatkowy stres bo już się zaczyna sezon na krótkie rękawy a ja nawet tego fluidem nie umiem zakryć.
Zauważam poprawę z tymi włosami tylko przy myciu ale przy czesaniu cały czas bardzo dużo wypada.
buźkę mam na prawdę super, zero pryszczy ale nie takim kosztem. Wolałabym żeby było wszystko po staremu, gdybym miała trądzik na całej twarzy i na plecach (miałam tylko w strefie T) to bym pewnie nie żałowała ale tak to była moja najgorsza decyzja w życiu.

[Beth77]

Napisane przez allex11

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

tak badałam tarczycę ale wszystkie badania wyszły wzorowo. Teraz przepisuje mi tylko witaminy i wcierki i mówi, ze trzeba czekać, że do roku przestaną wypadać... w sierpniu będzie rok od wypadania.

no ale maiłas jeszcze porobić badania hormonalne iść może do ginekologa? przeciez nie tylko hormon tarczycy może być odpowiedzialny za wypadanie włosów, skoro tak bardzo ci one wypadaja dlaczego nie zrobisz kompleksowych badan pod tym kątem???

[palinkaaa13]

allex11 no właśnie badaj wszystko co jest odpowiedzialne za wypadanie skoro już minęło pół roku a nie ustąpiło jak powinno po tym czasie. Jak już nie możesz o tym przestać myśleć (co bardzo dobrze rozumiem- bo taka już natura kobiet) to zacznij konkretne działania pod tym kątem.

[sokinky]

Mam pytanie trochę z innej beczki.
Od dwóch lat mam tatuaż. Zaraz po jego wykonaniu, tatuażystka wyjechała do Londynu i wraca w tym miesiącu do Polski. Ja w maju będę z tygodniową wizytą i baarrrdzo barrrdzo chcialabym się do niej udać na poprawki i mały re-make Moje pytanie: wiem, że jakiekolwiek ingerencje w skórę podczas kuracji są mocno niewskazane, ale czy zakazane? Okazji żeby się z nią spotkać nie będę miała potem przez dłuższą chwilę, stąd moje pytanie Zapytam jeszcze dermatologa, ale jestem ciekawa co sądzicie.

[allex11]

derma twierdzi, ze jest to wypadanie telogenowe i ja też tak myślę bo skoro nigdy przenigdy nie miałam takich problemów to nagle by mi się coś stało z hormonami? ale zbadać oczywiście nie zaszkodzi. Pytałam jej ile to jeszcze może trwać to usłyszałam, ze do roku a u mnie w sierpniu minie rok od wypadania więc jeszcze mam te 3 miesiące to bardzo dużo. Tak na oko dziennie wypada mi do 80 włosów dziennie (przy myciu super poprawa z 5 włosów wyleci) a w lutym czy marcu nawet było 130 dziennie. I jeszcze mam taki problem, ze od tej suchości mam te włosy kompletnie zniszczone, chciałabym żeby zaczęły się przetłuszczać ;(
szczerze mówiąc to teraz bardziej mnie wkurzają te ręce bo ludzie już chodzą w krótkich rękawach moje wyglądają okropnie, jakbym miała na nich jakąś wysypkę. W tamtym roku już śmigałam w koszulkach bez skrępowania a teraz masakra. Bedę musiała iść na solarium., nie pochwalam tego ale nie mam wyjścia. Na opalonej skórze pewnie to nie będzie się tak rzucało w oczy )

[awad]

Dziewczyny pomocy od siedmiu miesięcy łykam aknenormin. Zaczynałam od jednej tabletki 20 mg dziennie od marca do 11 kwietnia dwie tabletki dziennie a od 12 kwietnia po trzy tabletki 20 mg dziennie. Moj najwiekszy problem obecnie to usta.. Od momentu łykania 3 tabletek moje usta przechodzą horror wysypuje mnie na ustach na okraglo i nic nie pomaga. Caly czas smaruje je alantanem na zmiane z wazelina i mascia kosmetyczna operol polecana w aptece i dalej nic. Moja dermatolog przepisala mi heviran 3 razy dziennie przez 5 dni, uspokoilo sie na okres lykania tych lekow. W niedziele skonczylam i w poniedzialek znowu mnie wysypalo na ustach juz nie daje rady, nie moge jesc, pic i to odczucie spuchnietych, bolacych ust poprostu porazka do marca wszystko z ustami bylo ok, byly suche ale alantan działał i pomagał. Zostalo mi ostatnie 20 dni łykania tabletek 3 razy dziennie i nie wiem co mam robic zeby mi sie poprawilo i nie wracalo to dziadostwo czy któraś z was miała podobny problem? czego mam jeszcze sprobowac zeby to zeszlo i nie wracalo? jak pomysle ze jeszcze przez 20 dni musze sie tak meczyc to chyba oszaleje

[trafficjam]

Napisane przez sokinky

Mam pytanie trochę z innej beczki.
Od dwóch lat mam tatuaż. Zaraz po jego wykonaniu, tatuażystka wyjechała do Londynu i wraca w tym miesiącu do Polski. Ja w maju będę z tygodniową wizytą i baarrrdzo barrrdzo chcialabym się do niej udać na poprawki i mały re-make Moje pytanie: wiem, że jakiekolwiek ingerencje w skórę podczas kuracji są mocno niewskazane, ale czy zakazane? Okazji żeby się z nią spotkać nie będę miała potem przez dłuższą chwilę, stąd moje pytanie Zapytam jeszcze dermatologa, ale jestem ciekawa co sądzicie.

to jest ZAKAZANE. twoja skóra podczas brania leku jest grubości pergaminu, jakiekolwiek ingerencje typu tatuaż czy kolczyk są możliwe dopiero pół roku od skończenia kuracji.

[sokinky]

Tak właśnie myślałam...no nic, pozostało mi czekać

awad ja co prawda nie mam takich gigantycznych problemów z ustami, ale zajady i wysuszenie mam bardzo często. Co mi pomaga to rozkruszona witamina B complex zmieszana z kremem Nivea. Nakladam na noc i zawsze rano jest lepiej. Tylko może zostawiać lekkie żółte ślady.

[allex11]

ja też mam taki problem z ustami (nie wiem czy już o tym pisałam) że w kącikach robi mi się taki biały nalot, muszę co pół godziny to ścierać bo głupio to wygląda. Nigdy wcześniej nie miałam czegoś takiego pewnie to od przesuszonych ust. Miała któraś z was taki problem? )

[Beth77]

Napisane przez allex11

derma twierdzi, ze jest to wypadanie telogenowe i ja też tak myślę bo skoro nigdy przenigdy nie miałam takich problemów to nagle by mi się coś stało z hormonami? ale zbadać oczywiście nie zaszkodzi. )

a Ty myslisz że ludzie maja problemy z hormonami od urodzenia? oczywiście że nagle może cos zacząć się dziać. Poza tym od hormonów tak jak ci mówiłam jest ginekolog a nie dermatolog i to on powinien tobie dac skierowanie na badanie.
Troche tego nie rozumiem powiem szczerze, bo narzekasz na te włosy i mówisz że przeszkadza ci to tak bardzo że drugi raz byc izo do ust nie wzięła i żałujesz kuracji a tymczasem zbadałas sobie tylko tarczycę....

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

a mi na zajady i suche po prostu wyskchniete na wiór usta pomoga tylko linomag w maści... bez niego nigdzie sie nie ruszam. I ładnie błyszczy jak błyszczyk w słoneczku

[allex11]

a czy napisałam gdzieś, ze nie zbadam hormonów? oczywiście, że zbadam (zresztą trzeba było to zrobić przed kuracją ale już za późno). Na razie jestem tak zajęta, ze nie mam czasu.

[unfaithful18]

bierzesz dawkę aż 60 mg? a można wiedzieć ile ważysz? byłam pewna, że max to 40 mg na dobę,

polecono mi skonsultowanie leczenia z innym dermatologiem (na nfz) i zmieniłam tryb leczenia, tzn poprzedni dermatolog zalecił mi dawkę 40 mg, a ja ważę około 47 kg i drugi dermatolog stwierdził, że to za duża dawka do mnie i że będę się bardzo męczyć podczas leczenia, zwłaszcza latem, więc przestawiłam się na 30 mg i trochę lepiej się czuję, bo przyznam, że skutki uboczne uczepiły się mnie

i trochę się martwię, bo jestem w trzecim miesiącu (20,30,40(kilka dni),30 mg) i nadal mam nowe niespodzianki zwłaszcza na policzkach i kościach żuchwy i zastanawiam się dlaczego nadal wciąż jest tego dużo... co prawda strefa T jest już całkiem fajna, ale jednak nie widzę zaskakującej poprawy

mam nadzieję, że zmiana dermatologa była dobrą decyzją i że wyleczę się z tego świństwa...

powodzenia wszystkim!

[unfaithful18]

bierzesz dawkę aż 60 mg? a można wiedzieć ile ważysz? byłam pewna, że max to 40 mg na dobę,

polecono mi skonsultowanie leczenia z innym dermatologiem (na nfz) i zmieniłam tryb leczenia, tzn poprzedni dermatolog zalecił mi dawkę 40 mg, a ja ważę około 47 kg i drugi dermatolog stwierdził, że to za duża dawka do mnie i że będę się bardzo męczyć podczas leczenia, zwłaszcza latem, więc przestawiłam się na 30 mg i trochę lepiej się czuję, bo przyznam, że skutki uboczne uczepiły się mnie

i trochę się martwię, bo jestem w trzecim miesiącu (20,30,40(kilka dni),30 mg) i nadal mam nowe niespodzianki zwłaszcza na policzkach i kościach żuchwy i zastanawiam się dlaczego nadal wciąż jest tego dużo... co prawda strefa T jest już całkiem fajna, ale jednak nie widzę zaskakującej poprawy

mam nadzieję, że zmiana dermatologa była dobrą decyzją i że wyleczę się z tego świństwa...

powodzenia wszystkim!

[awad]

sokinky dziękuje spróbuje tej witaminy B moze mi tez pomoze..

unfaithful18 tak biore 60 mg na dobe, a waże 48 kg. Generalnie brałabym pewnie dalej przez dwa miesiące po 40 mg dziennie ale w czerwcu wyjezdzam dlatego lekarka zdecydowała się na tak wysoką dawkę przez jeden miesiąc zeby szybciej skonczyc i zeby problem tradziku nie wrocil po pol roku. Owszem strasznie sie mecze dziś np. jest mega upał i czuje sie fatalnie do tego dorazu jestem cala czerwona a unikam slonca jak tylko moge ;/ no nic pozostaje mi wytrwac do 13 maja.. Odliczam byle do konca opakowania..

Mi dermatolog powiedziala ze zadawalające efekty beda znacznie widoczne juz po przyjęciu 4000 mg dawki leku. Puki co od 3 miesiaca przyjmowania leku na mojej twarzy nic sie nie pojawilo. I oby tak zostało po skonczeniu leczenia.

[unfaithful18]

Napisane przez awad

sokinky dziękuje spróbuje tej witaminy B moze mi tez pomoze..

unfaithful18 tak biore 60 mg na dobe, a waże 48 kg. Generalnie brałabym pewnie dalej przez dwa miesiące po 40 mg dziennie ale w czerwcu wyjezdzam dlatego lekarka zdecydowała się na tak wysoką dawkę przez jeden miesiąc zeby szybciej skonczyc i zeby problem tradziku nie wrocil po pol roku. Owszem strasznie sie mecze dziś np. jest mega upał i czuje sie fatalnie do tego dorazu jestem cala czerwona a unikam slonca jak tylko moge ;/ no nic pozostaje mi wytrwac do 13 maja.. Odliczam byle do konca opakowania..

Mi dermatolog powiedziala ze zadawalające efekty beda znacznie widoczne juz po przyjęciu 4000 mg dawki leku. Puki co od 3 miesiaca przyjmowania leku na mojej twarzy nic sie nie pojawilo. I oby tak zostało po skonczeniu leczenia.

W takim razie trzymam kciuki za wytrwałość, 13 maja już niedługo ja odliczam do 17 maja - kolejnej wizyty. Nowy dermatolog powiedział, że to poważne leczenie, a że odczuwam mocno skutki uboczne, to w taką pogodę nie ma sensu się męczyć. Ja słońca też staram się unikać, ale czasami po prostu się nie da :/ Jakbym wiedziała, że tak się będę czuć, to zaczęłabym kurację dużo wcześniej, żeby teraz móc wylegiwać się na słońcu. Mam nadzieję, że warto było się męczyć i wyrzekać niektórych przyjemności dla pięknej cery

[Visez]

Ja w czasie kuracji wylegiwałąm się na słońcu:P Bo nie wyobrażałam sobie siedzieć w domu:P Chowałam tylko twarz w cieniu. Najgorsze są pierwsze 2-3 mies potem to już zazwyczaj lajtowo Mi nic od opalania nie było.

[sokinky]

Nie ma za co, mi pomogło bardzo w ciągu 2 dni
Ale 60 mg to rzeczywiście końska dawka Ja na początku przy wadze ok 68kg mialam 40 mg, to skutki uboczne były dość mocno odczuwalne..nie chcę nawet mysleć o tym jak musisz się czuć czasem

[palinkaaa13]

ja też mam dawkę 40 mg . A ważę 46 kg. To już szósty dzień na takiej dawce. Ogólnie to już 39 dzień całego leczenia. Wcześniej miałam 40mg/20 mg. Narazie czuję się dobrze

[awad]

unfaithful18 rownież trzymam kciuki, zobaczysz z miesiąca na miesiąc Twoja cera będzie wygladać coraz lepiej a to jest największy motywator

sokinky Twój sposób kremu nivea z witaminą B na zmiane ze słoiczkiem Tisane działają cuda w końcu moje usta wracają do normy, dziękuje za pomoc raz jeszcze

[sokinky]

Prosze bardzo, niby przypadkiem gdzies wyczytalam, a okazalo sie cudo
Moja dermatolog zjechala mi do 10 mg/dobe. Chyba nigdy nie skoncze tej kuracji

[allex11]

Napisane przez sokinky

Prosze bardzo, niby przypadkiem gdzies wyczytalam, a okazalo sie cudo
Moja dermatolog zjechala mi do 10 mg/dobe. Chyba nigdy nie skoncze tej kuracji

dlaczego bierzesz tylko 10 mg? jakieś mocne skutki uboczne?

dziewczyny które są po kuracji mam pyt czy wróciło wam przetłuszczanie włosów? bo ja jestem ponad pół roku po i susza nadal ani troszkę się nie przetłuszczają przez co przypominają zniszczone siano ;(

[Visez]

Napisane przez allex11

dlaczego bierzesz tylko 10 mg? jakieś mocne skutki uboczne?

dziewczyny które są po kuracji mam pyt czy wróciło wam przetłuszczanie włosów? bo ja jestem ponad pół roku po i susza nadal ani troszkę się nie przetłuszczają przez co przypominają zniszczone siano ;(

Nie wróciło ale siana nie mam

[allex11]

Napisane przez Visez

Nie wróciło ale siana nie mam

a przez tą suszę nie masz problemu z rozdwajaniem końcówek? kiedyś nie wiedziałam nawet jak wyglądają rozdwojone włosy a teraz masakra, chociaż odkąd je olejuję i używam masek to jest trochę lepiej.

[c_kate]

Witam,
Właśnie wczoraj dołączyłam do tego grona, jestem na akne 40mg waga 55kg. Cieszę sie że istnieje takie forum jak to, mimo że jeszcze nie udało mi się przeczytać wszystkich stron. Trzymam kciuki za siebie i za wszystkich którzy tego potrzebują