2009-10-13, 11:53 | #31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 574
|
Dot.: Biurko do robienia biżuterii
Ach Morgano, ja nie neguję potrzeby wiertełka ... wręcz przeciwnie, tez uważam, że jest niezbędne Chodzilo tylko o funkcję wymyśloną przez Chardonnay Ja sama mam właśnie Dremelka (na foredomka na razie mnie nie stać ). Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez wiercenia, chociażby dlatego by móc w środek blachy wprowadzić brzeszczot i móc nim sobie manewrować. Morgano, widziałam że amerykańskie też mają wycięcia tylko takie bardziej w prostokąt i zaokrąglone brzegi. Ja bym bardziej powiedziała , że styl europejski to fartuch kontra szuflada w amerykańskim
Chardonnay, współczuje problemów z kręgosłupem. Przy pracy z bizuterią niestety tez będziesz musiała na niego uważać Co masz na myśli z tym wzornikiem?? A to wycięcie tak jak już było wcześniej i co napisała Morgana, jest do zamocowania klina w głębi stołu i by nadal byc blisko niego. Bez wgłębienia, klin by wystawał, sama praca na klinie wymusza pewną odległość, więc byłabyś daleko od stołu i ciężko byłoby chociażby brać kolejne narzędzia, odkładać niepotrzebne itp. |
2009-10-13, 12:35 | #32 |
Zadomowienie
|
Dot.: Biurko do robienia biżuterii
tak chyba troszke offtopując w nawiązaniu do pomysłu wykorzystania maszyny do szycia do nawijania drutu przyznam się że ja czasem przy projektach wymagających dłuższych owinietych odcinków drutu stosuje wiertarke i krętlik od wędki (chyba tak to się nazywa)
__________________
Moje próby z drucikami Moje decoupage blog ,,Rób to co lubisz a nigdy nie będziesz pracował"Konfucjusz |
2009-10-13, 12:55 | #33 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Biurko do robienia biżuterii
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Biżuteria |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:39.