Poświąteczne zrzucanie nadprogramowych kilogramów!

[jeu]

wg mnie angelhorse Twoje posiłki są mało wartościowe, jeśli jesz 4 posiłki z czego 2 są takie samo - chleb :/ zero urozmaicenia.

to 1,5kg to woda, tłuszcz się dłużej spala. nie wiem czy zdajesz sobie sprawę na dietach niskokalorycznych leci tylko woda i mięśnie, dlatego tak szybko po dietach 500-1000kcal można mieć jojo - bo wraca niedobór wody. organizm się broni i spala tkankę tłuszczową na samym końcu.

znałam Dziewczynę, co ważyła 30kg przy wzroście 165 i ledwo żyła, ale żyła, bo miała jeszcze trochę tłuszczu, tłuszcz jest niezbędny do życia, dlatego ciężko się go spala i zrzuca. to nie jest kwestia paru dni, a myślę, że za parę dni ten 1kg Ci wróci jak się woda unormuje.

[angelhorse]

To powiedzcie mi dlaczego wielu ludzi schudło na diecie 1000 kcal bez efektu jo-jo ? lekarze również zachwalają tą diete , i wielu dietetyków ją zaleca swoim pacjentom.

[jeu]

dobry dietetyk i lekarz nie zaleci takiej diety. dobry dietetyk i lekarz wypyta Cię o Twoje choroby, co lubisz jeść, wszelkie alergie itp. itd., z czego chcesz chudnąć, jaką aktywność preferujesz i dopiero wtedy rozpisze Ci dietę - pod Ciebie uwzględniając wszystkie Twoje schorzenia, preferencje, aktywność fizyczną.
Alr to dobry lekarz i dietetyk, a trzeba przede wszystkim pamiętać, że dietetyk to nie lekarz i wciska kit swoim pacjentom, byle zarobić i jest mało rzetelnych dietetyków.

np. moja ciocia, która ma 60 lat je na diecie 1300kcal (!), a nie ma prawie w ogóle ruchu ze względu na pracę - czasami sobie pójdzie na dłuższy spacer kijkami (nordic walking) i co? i chudnie a na pewno ma dużo wolniejszy metabolizm niż my mamy w wieku 20-30 lat

jedz sobie ile chcesz, ale zastnów się dobrze nad tym co robisz. złotą zasadę zznasz - chudnie się 0,5-1kg tygodniowo, żeby to było zdrowe. jeśli chudniesz więcej to są to mięśnie i woda i potem efekt jojo jest murowany.

[angelhorse]

To dziwne czemu mi wtedy nie wróciło te 4 kg(64kg-60kg) przy 2 tygodniowej labie

[StupidAlice]

Osoba która preferuje aktywny wypoczynek, uprawia sport, robi dobrze będąc na diecie 1000 kcal? Odpowiedz sobie na to. Dieta jest efektowna bo szybka. Spalasz mieśnie, potem tk. tłuszczową. Sprawdz zapotrzebowanie organizmu. Tłusty chudzielec ( poczytaj o tym).

[angelhorse]

No ale jest mi naprawdę cieżko jeść chociaż te 1000kcal , a co dopiero 1200 kcal lub więcej ..

[StupidAlice]

Napisane przez angelhorse

No ale jest mi naprawdę cieżko jeść chociaż te 1000kcal , a co dopiero 1200 kcal lub więcej ..

Kiedyś ile jadłaś? 500 że 1000 to tak dużo? Zaczni te 1400-1500, bo potem utyjesz od liścia sałaty.
To ostatni post skierowany do Ciebie, jak grochem o ściane. Katuj swój organizm.

[angelhorse]

kiedyś jadłam 2000kcal lub więcej.
lecz teraz po treningach nawet nie chce mi się jeść.. Jedynie woda..

[jeu]

po treningu powinno się jeść, bo spalasz mięśnie. trzeba jeść po treningu, to nawet ważniejszy posiłek niż śniadanie. widać, że niewiele wiesz o posiłkach okolotreningolwych, zapotrzebowaniu kalorycznym Twojego organizmu i prawidłowej diecie.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

masz rację Alice - jak grochem o ścianę

[angelhorse]

Wychodzę z tego wątku. każdy ma swoją dietę i każdy się jej trzyma !
Jedni preferują głodówki, drudzy dietę kapuścianą , a inni zaś tak jak ja dietę 1000 kcal.
Są ludzie którzy na każdej z tych diet coś osiągneli i ją zachwalają.
Gdybyście były troszkę milsze to by troszkę inaczej wyglądała nasza rozmowa.
Więc powodzenia dziewczyny

[annka]

jest tu jeszcze ktoś?? ja po wielkiej porażce powoli sie podnosze, od jutra startuje od nowa

[angelhorse]

Ja jestem , ale nie bardzo chcce być w tym wątku ,więc może przenieś się na inny ? bo ten już podupada? może priv ?

[kuleczka18]

Ja jestem
Długo mnie nie było bo wyjechałam na majowy weekend do domu gdzie oczywiście sobie pofolgowałam, rodzice przymusili mnie wręcz do obowiązkowych grili etc. No i nie ćwiczyłam...także zaczynam od nowa.
Od jutra dieta będę liczyć znowu kalorie żeby było jakieś 1400 no i ćwiczyć, niedługo zapisuję się na siłownie.

[magda_lena40]

Napisane przez kuleczka18

Ja jestem
Długo mnie nie było bo wyjechałam na majowy weekend do domu gdzie oczywiście sobie pofolgowałam, rodzice przymusili mnie wręcz do obowiązkowych grili etc. No i nie ćwiczyłam...także zaczynam od nowa.
Od jutra dieta będę liczyć znowu kalorie żeby było jakieś 1400 no i ćwiczyć, niedługo zapisuję się na siłownie.

Też popłynęłam w trakcie majówki, ale się nie dam i od dzisiaj zwarta i gotowa walczę dalej
Nie ćwiczę dużo, ale mam nadzieję, że zmobilizuję się na tyle żeby chociaż 8min abs było codziennie. W środę będę chyba miała filmiki E. Chodakowskiej, więc przynajmniej spróbuje z nią ćwiczyć i zobaczymy jak to będzie. Chciałabym, żeby tym razem nie skończyło się tylko na"chceniu"
Dzisiejsze menu tragiczne, bo mało co zjadłam, ale w sumie dobrze mi zrobi jeden taki dzień.

[annka]

widze, że jednak ktoś tu jeszcze zagląda ciesze się ja tez dziś zaczęłam od nowa, lekkie jedzenie, duzo chodzenia, ale brak ćwiczeń bo cały dzien na uczelni. jutro postaram sie troche poćwiczyć radykalnie zmieniam jedzenie, zero słodyczy, chleba, i tłustego jedzenia. niestety nie moge odmówić sobie alkoholu bo w końcu zaczął sie maj - miesiąc imprez, zaraz juwenalia itp.. ale postaram sie ograniczać

[StupidAlice]

Napisane przez annka

widze, że jednak ktoś tu jeszcze zagląda ciesze się ja tez dziś zaczęłam od nowa, lekkie jedzenie, duzo chodzenia, ale brak ćwiczeń bo cały dzien na uczelni. jutro postaram sie troche poćwiczyć radykalnie zmieniam jedzenie, zero słodyczy, chleba, i tłustego jedzenia. niestety nie moge odmówić sobie alkoholu bo w końcu zaczął sie maj - miesiąc imprez, zaraz juwenalia itp.. ale postaram sie ograniczać

Kiedy pijesz jedz ( na podstawie własnych doświadczeń).

magda_lena40 ja zaczynam Ewe dzisiaj może przetrwam.

Po długim weekendzie zaliczyłam ( standardowy już spadek) -0,4 kg

[kuleczka18]

Taaak...ja też mam juwenalia tyle ,że w Łodzi. Ale zamierzam lekko z alkoholem, z resztą nie piję. Ja za to muszę popracować nad dietą bo nie jest zbyt dobra, od przyszłego tygodnia zapisuję się na siłownię. Jak u Was?

[magda_lena40]

Napisane przez StupidAlice

Kiedy pijesz jedz ( na podstawie własnych doświadczeń).

magda_lena40 ja zaczynam Ewe dzisiaj może przetrwam.

Po długim weekendzie zaliczyłam ( standardowy już spadek) -0,4 kg

Przebrnęłam dzisiaj przez tą Ewkę
Niektóre ćwiczenia w parterze są dla mnie straszne, trochę minie zanim je pokocham Ale strasznie szybko czas mija, nawet nie zauważyłam kiedy upłynęło te 40 minut I podoba mi się, jak motywuje
Dodatkowo miałam dzisiaj niezły wycisk na uczelnianym wf'ie, także ćwiczeniowo bardzo na plus Jedyne co mi się dzisiaj nie podobało to to, że zjadłam trochę lodów i 2 ciastka Ale idzie ku lepszemu
A Tobie jak poszło, jak wrażenia ? Ile razy w tyg. zamierzasz z nią ćwiczyć?

[StupidAlice]

Napisane przez magda_lena40

Przebrnęłam dzisiaj przez tą Ewkę
Niektóre ćwiczenia w parterze są dla mnie straszne, trochę minie zanim je pokocham Ale strasznie szybko czas mija, nawet nie zauważyłam kiedy upłynęło te 40 minut I podoba mi się, jak motywuje
Dodatkowo miałam dzisiaj niezły wycisk na uczelnianym wf'ie, także ćwiczeniowo bardzo na plus Jedyne co mi się dzisiaj nie podobało to to, że zjadłam trochę lodów i 2 ciastka Ale idzie ku lepszemu
A Tobie jak poszło, jak wrażenia ? Ile razy w tyg. zamierzasz z nią ćwiczyć?

Ja jestem zachwycona można powiedzieć, mój brzuch ją uwielbia myślałam o ćwiczeniu na przemian z bieganiem ale dziś ładnie poszło, dałam rade to i to, tak więc te 5 razy w tygodniu chce. Zrób zdjęcia dla porównania, ja już się obcykałam

[magda_lena40]

Napisane przez StupidAlice

Ja jestem zachwycona można powiedzieć, mój brzuch ją uwielbia myślałam o ćwiczeniu na przemian z bieganiem ale dziś ładnie poszło, dałam rade to i to, tak więc te 5 razy w tygodniu chce. Zrób zdjęcia dla porównania, ja już się obcykałam

O zdjęciach już myślałam, jutro spróbuję to ogarnąć
Też planuję 5 razy w tygodniu, mam nadzieję, że tym razem będę się tego trzymać, bo ćwiczenia mi się podobają, czas szybko mija, czuję, że działają no i widziałam efekty na zdjęciach
Ale podziwiam, że Ci się jeszcze biegać chciało

[StupidAlice]

Napisane przez magda_lena40

O zdjęciach już myślałam, jutro spróbuję to ogarnąć
Też planuję 5 razy w tygodniu, mam nadzieję, że tym razem będę się tego trzymać, bo ćwiczenia mi się podobają, czas szybko mija, czuję, że działają no i widziałam efekty na zdjęciach
Ale podziwiam, że Ci się jeszcze biegać chciało

Poza Ewą i biegiem było jeszcze hh i rower ale dostałam takiego powera, nowa mobilizacja, każda aktywność daje mi taką frajde, istny haj. Ja Cię mogę zmobilizować

[sosha]

Cześć! Należę do grupy "Razem schudniemy 20kg!", za mną już 11,5kg wspieramy się tam baardzo, ale dzisiaj potrzebuję waszego wsparcia! bardzo, bardzo was proszę o pomoc w zgarnięciu fajnych butów do ćwiczeń - jedyne co musicie zrobić to kliknąć na reklamy reebok'a w moim podpisie! Serdecznie wam dziękuję!!! I życzę duuużo dietkowych sukcesów!

[magda_lena40]

Napisane przez StupidAlice

Poza Ewą i biegiem było jeszcze hh i rower ale dostałam takiego powera, nowa mobilizacja, każda aktywność daje mi taką frajde, istny haj. Ja Cię mogę zmobilizować

:wow: Podziwiam
Mam dzisiaj tak straszne zakwasy na udach, że ledwo chodzę, a wejście/zejście po schodach to nie lada wyczyn Ale za chwilę się biorę za Ewkę

[chocolateheart08]

Hej dziewczyny co to ma być ?! Żadna nic nie pisze ?
Mam nadzieję, że się nie poddałyście , a ze swojej strony mogę napisać tylko tyle , że brak mi motywacji i czarno widzę moje wyjście na plażę w tym roku

[StupidAlice]

Napisane przez chocolateheart08

Hej dziewczyny co to ma być ?! Żadna nic nie pisze ?
Mam nadzieję, że się nie poddałyście , a ze swojej strony mogę napisać tylko tyle , że brak mi motywacji i czarno widzę moje wyjście na plażę w tym roku

Ja nie poddałam się i nie zamierzam, udzielam się na innych wątkach bo ten niestety umarł śmiercią naturalną Tobie też to polecam. Mogę Cię zmotywować tym.

[katiennn]

o no właśnie zapraszamy do nas w takim razie "Szał Studenckich Ciał cz. II"

[magda_lena40]

Też się nie poddałam, dzielna jestem Ćwiczę sobie z Ewką, staram się grzecznie jeść, denerwuję się zbliżającymi się kolosami i egzaminami i takie tam
Szkoda, że wątek nie przetrwał. Na początku się fajnie zapowiadał.