Skarga na panie z sekretariatu na uczelni - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-12, 12:34   #1
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874

Skarga na panie z sekretariatu na uczelni


Czy któraś z Was pisała już może skargę na panie pracujące w sekretariacie bądź dziekanacie? Trzykrotnie zaginęły mi już potwierdzenia odbycia praktyk, które zostawiłam w sekretariacie. Panie twierdzą, że nie wiedzą co się z nimi stało. Szlag mnie już trafia, bo nie mogę tego załatwić od lipca.
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 12:47   #2
ToTyLkoJa2
Zadomowienie
 
Avatar ToTyLkoJa2
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 509
GG do ToTyLkoJa2
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Czy któraś z Was pisała już może skargę na panie pracujące w sekretariacie bądź dziekanacie? Trzykrotnie zaginęły mi już potwierdzenia odbycia praktyk, które zostawiłam w sekretariacie. Panie twierdzą, że nie wiedzą co się z nimi stało. Szlag mnie już trafia, bo nie mogę tego załatwić od lipca.
Ja nie, ale moja koleżanka z roku tak.. o paniach z dziekanatu dużo można się nasłuchać
__________________
fight
ToTyLkoJa2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 12:55   #3
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Panie z dziekanatu to niekończąca się historia
U mnie na uczelni co roku są ankiety na temat pracy każdej komórki (od szatni po rektorat). Po jednej z takich ankiet Panie w dziekanacie stały się aniołkami
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 12:57   #4
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

A tę skargę koleżanka pisała do dziekana czy od razu do rektora?
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 13:10   #5
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

WSZYSTKIE dokumenty jakie oddaję do Dziekanatu przynoszę w dwóch egzemplarzach i proszę o standardową procedurę: "przyjęte", podpis, pieczątka. Już nie raz uratowało mi to skórę!
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 13:11   #6
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
A tę skargę koleżanka pisała do dziekana czy od razu do rektora?
raczej do dziekana wydziału, na którym te panie pracują ;] a nie do rektora.
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 13:27   #7
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

skarge zloz do dziekana. gorzej jak sam dziekan boi sie tych pan dobrze by bylo, gdyby kilka osob zlozylo takie skargi - jezeli oczywiscie byly ku temu powody...
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-12, 14:18   #8
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Cytat:
Napisane przez jodame Pokaż wiadomość
WSZYSTKIE dokumenty jakie oddaję do Dziekanatu przynoszę w dwóch egzemplarzach i proszę o standardową procedurę: "przyjęte", podpis, pieczątka. Już nie raz uratowało mi to skórę!
No. Warto sobie wyrobić taki nawyk.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 15:17   #9
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Najpierw dwa razy zginęły mi potwierdzenia odbycia praktyk, na których brakowało tylko pieczątki opiekuna praktyk. Tym razem zaginęły mi 3 potwierdzenia odbycia praktyk, do których była przymocowana kartka dla pani dziekan do podbicia całości praktyk. Dobrze, że za każdym razem przed oddaniem tego do sekretariatu, kserowałam wszystko. Tym razem panie twierdzą, że na pewno ktoś za mnie odebrał te potwierdzenia, bo wczoraj pani dziekan wszystko podbijała i odłożyła to na półkę. Papiery te zostawiłam tydzień temu. Problem w tym, że w tych dokumentach każdy kto przyjdzie może grzebać i zabrać. Tylko dziwne, że mi zginęły już papiery 3-krotnie. Poprosiłam teraz te durne baby o pieczątkę potwierdzenia odbycia praktyk dziekana (bo akurat ją mają) i jutro pójdę do dziekanatu, bo są obrony i dziekan złoży mi tylko podpis, bo w katedrze, gdzie zostawiałam to wszystko bywa rzadko. Szlag mnie już trafia i nie wiem co robić.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Cytat:
Napisane przez jodame Pokaż wiadomość
WSZYSTKIE dokumenty jakie oddaję do Dziekanatu przynoszę w dwóch egzemplarzach i proszę o standardową procedurę: "przyjęte", podpis, pieczątka. Już nie raz uratowało mi to skórę!
Dzwoniłam do naszego zastępcy starosty i on twierdzi, że takie potwierdzenia że oddałam papiery i tak mi nic nie dadzą, bo jak zaginą dokumenty, to i tak będę musiała wszystko od nowa sama załatwiać.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Kolega z którym pracuję, złożył teraz papiery na zaoczną magisterkę i babki podczas rekrutacji zgubiły jego dokumenty. Zrobił im awanturę, a one powiedziały, że dokumenty są nieważne, ważne żeby zapłacił.

Jest to uczelnia medyczna w Gdańsku.
__________________


Edytowane przez Keket
Czas edycji: 2011-09-12 o 15:30
Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 15:47   #10
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Najpierw dwa razy zginęły mi potwierdzenia odbycia praktyk, na których brakowało tylko pieczątki opiekuna praktyk. Tym razem zaginęły mi 3 potwierdzenia odbycia praktyk, do których była przymocowana kartka dla pani dziekan do podbicia całości praktyk. Dobrze, że za każdym razem przed oddaniem tego do sekretariatu, kserowałam wszystko. Tym razem panie twierdzą, że na pewno ktoś za mnie odebrał te potwierdzenia, bo wczoraj pani dziekan wszystko podbijała i odłożyła to na półkę. Papiery te zostawiłam tydzień temu. Problem w tym, że w tych dokumentach każdy kto przyjdzie może grzebać i zabrać. Tylko dziwne, że mi zginęły już papiery 3-krotnie. Poprosiłam teraz te durne baby o pieczątkę potwierdzenia odbycia praktyk dziekana (bo akurat ją mają) i jutro pójdę do dziekanatu, bo są obrony i dziekan złoży mi tylko podpis, bo w katedrze, gdzie zostawiałam to wszystko bywa rzadko. Szlag mnie już trafia i nie wiem co robić.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------



Dzwoniłam do naszego zastępcy starosty i on twierdzi, że takie potwierdzenia że oddałam papiery i tak mi nic nie dadzą, bo jak zaginą dokumenty, to i tak będę musiała wszystko od nowa sama załatwiać.


---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Kolega z którym pracuję, złożył teraz papiery na zaoczną magisterkę i babki podczas rekrutacji zgubiły jego dokumenty. Zrobił im awanturę, a one powiedziały, że dokumenty są nieważne, ważne żeby zapłacił.

Jest to uczelnia medyczna w Gdańsku.

No i ma rację

BTW- po co oddałaś do dziekanatu potwierdzenie odbycia praktyk bez pieczątki opiekuna? Przecież to bez tego stempelka nic nie znaczy przynajmniej u mnie; nawet nie przyjmują bez tego..

Wg mnie- z paniami z dziekanatu nie wygrasz. Wielu próbowało, nie znam nikogo komu by się udało jedyne, co możesz to po prostu donieść te dokumenty i tyle- bo wkurzanie się nic nie pomoże

Na koniec humorystyczne wyjaśnienie zaistnialej sytuacji


Cytat:
REKTOR
Przeskakuje najwyższe budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy i szybszy od pocisku. Chodzi po wodzie. Rozmawia z Bogiem.

PROREKTOR
Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy parowej. Czasami dogania pocisk. Chodzi po wodzie, gdy morze jest spokojne. Rozmawia z Bogiem, jeżeli otrzyma specjalne pozwolenie.

DZIEKAN
Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce. Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowa. Potrafi strzelać z pistoletu. Chodzi po wodzie na krytym basenie. Czasami Bóg zwraca się do niego.

PRODZIEKAN
Ledwo przeskakuje budkę portiera. Przegrywa z lokomotywą. Czasami może trzymać broń bez obawy o samookaleczenie. Bardzo dobrze pływa. Rozmawia ze zwierzętami.

PROFESOR
Obija się o ściany próbując przeskoczyć jakikolwiek budynek. Może zostać przejechany przez lokomotywę. Nie dostaje amunicji. Pływa pieskiem. Mówi do ścian.

DOKTOR
Wbiega do budynków. Nie wytrzymuje konfrontacji z ręczną drezyną. Moczy się pistoletem na wodę. Utrzymuje się na wodzie tylko dzięki kamizelce ratunkowej. Bełkocze do siebie.

PANI Z DZIEKANATU
Podnosi budynki i przechodzi pod nimi. Zwala lokomotywę z torów. Łapie pocisk zębami i go rozgryza. Zamraża wodę jednym spojrzeniem. Jest Bogiem.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 16:24   #11
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Wyjaśnie. Praktyki odbywałam na trzech oddziałach. Na potwierdzeniach odbycia praktyk powinny być 3 pieczątki. Pierwsza opiekuna praktyk na oddziale, druga oddziałowej, a trzecia pani która miała z nami te zajęcia na uczelni. Nasz rok miał założoną teczkę, gdzie zostawiało się te świstki podbite przez opiekuna praktyk i oddziałową, a w sekretariacie miała je podbijać babka z uczelni. Te papiery zaginęły mi dwa razy, więc za trzecim razem sama pojechałam po podpis do dwóch szpitali, gdzie pracują babki z uczelni. Do tych trzech papierów trzeba dołączyć potwierdzenia całości odbycia praktyk, które podbija dziekan i tym razem ta całość mi zaginęła. Napisałam maila do dziekan z pytaniem kiedy będzie na uczelni. Miała być w tamten wtorek. Nie pojawiła się, więc mając nadzieję, że tym razem papiery mi nie zaginą, zostawiłam je sekretarce, która miała je dać pani dziekan, gdy ta zjawi się w katedrze. Babka powiedziała, że odłoży je na półkę po podbiciu przez dziekan. Dzisiaj ich tam nie było. Babka twierdzi, że wczoraj dziekan wszystkie dokumenty, które jej przekazała, podbiła, a to, że moich nie ma, to pewnie ktoś je odebrał za mnie. Szlag mnie trafia, bo w sumie 3 razy zaginęły mi dokumenty.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Poryczałam się z tej bezsilności
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-12, 16:28   #12
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

No ale czego tu płakać? Z dziekanatem nie wygrasz. Co ma powiedzieć moja koleżanka, której jeden z zakładów zgubił kartę egzaminacyjna? I teraz w ciągu tygodnia musi uzbierać wszystkie wpisy z całego roku...?

Spróbuj podejść do tego na spokojnie, bo nerwy nic nie pomogą
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 16:39   #13
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
No ale czego tu płakać? Z dziekanatem nie wygrasz. Co ma powiedzieć moja koleżanka, której jeden z zakładów zgubił kartę egzaminacyjna? I teraz w ciągu tygodnia musi uzbierać wszystkie wpisy z całego roku...?

Spróbuj podejść do tego na spokojnie, bo nerwy nic nie pomogą
Bo już mnie nerw bierze, że od lipca nie mogę tego załatwić
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 16:44   #14
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

moze podzwon na wszelki wypadek po znajomych i zapytaj, czy nie zabrali faktycznie tych dokumentow?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 16:51   #15
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
moze podzwon na wszelki wypadek po znajomych i zapytaj, czy nie zabrali faktycznie tych dokumentow?

Raczej niemożliwe.
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 16:56   #16
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Bo już mnie nerw bierze, że od lipca nie mogę tego załatwić

No ja rozumiem; tylko pytam co Ci to da
Olej i tyle.

Ja zawsze jak idę do dziekanatu mimo, ze panie na mnie burcza (jak na każdego ) to się miło uśmiecham i olewam te niemiłe teksty
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 17:02   #17
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Do końca września muszę wszystkie papiery zdać w dziekanacie, więc wolałabym mieć już to załatwione. Chyba napiszę tę skargę. Koniec studiów, tylko obrona mi została, więc co mi zależy.
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 19:58   #18
AnQś
Zadomowienie
 
Avatar AnQś
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Przychodzi babka do lekarza ze studentem w d...ie.
Co pani jest?-pyta lekarz.....
ODPOWIEDŹ WSZYSCY ZNAMY

Rzeczywiście coś w tym jest,że te panie są zawsze niemiłe. Ja bym nie odpuściła i napisała skargę. To nie PRL i "czy się stoi czy się leży tysiąćpięćset się należy"
Swoją drogą jaka to fajna i ciepła posadka....Eeech..
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać.
Maryniu
Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano.
AnQś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 22:06   #19
201607131114
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 330
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

A moje panie w dziekanacie są kochane mogę się pochwalić. A co do problemu autorki wątku, skoro już tylko obrona przed Tobą napisz skargę do dziekana, może jak je ktoś opieprzy oprzytomnieją.
201607131114 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-12, 22:31   #20
3asiex
Zadomowienie
 
Avatar 3asiex
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Z doświadczenia wiem że panie w sekretariacie uważają się za zaraz po Bogu. Coś im dajesz poproś o podpis bo inaczej czują się bezkarne.
Skarga wątpię czy coś pomoże bo pewnie już nie jeden papierek im się "zapodział" i wielu studentów na nie psioczyło u dziekana
__________________
Love Is A Losing Game...

Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.

3asiex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-13, 00:38   #21
Charlotte York
Zadomowienie
 
Avatar Charlotte York
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 261
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Idź do kierownika dziekanatu. Jak sama nazwa mówi kieruje on/ona dziekanatem ;] Czyli stoi nad babkami z dziekanatu i one takiemu kierownikowi podskoczyć nie mogą.
Ja raz miałam sytuację, że baby z dziekanatu były dla nie mega niemiłe.
Chodziło o to, że nie chciały mi wydać karty egzaminacyjnej, bo nie podpisałam kartki, że pobieram od nich stypendium. Totalna głupota, ale się uparły, że muszę podpisać i już. Taka jedna sie uparła. A ja nie mogłam podpisać, bo nie mogłam przyjechać na uczelnie. Chodzę o kulach, miałam złamaną rękę i nie mogłam przyjść do szkoły... (może to śmiesznie brzmi, ale taka jest moja choroba). I nawet nie mogłabym tego podpisać, bo miałam prawą rękę "nieczynną", a lewą pisać nie umiem... One mnie znają. Dzwonie i mówie grzecznie, że nie moge teraz przyjechać i podpisac paniom tej kartki, bo mam rękę w gipsie, nie podepre sie o kulę, nie przyjadę, nie dam rady sama, a nie ma mi kto pomóc. Przyjade za tyle i tyle. A onę do mnie chamsko "Co mnie to obchodzi, na rękach się nie chodzi. Nie wiem jak ale ma to pani załatwić. proste". Nie zapomne nigdy jak do mnie taka su***a się odezwała. Tak więc kazała mi załatwić. Załatwiłam. Zadzwoniłam do kierowniczki dziekanatu i kobieta nigdy więcej tak się nie zachowała. Grzecznie wytłumaczyłam w czym jest kłopot, a kierowniczka nie dość, że pomogła mi go rozwiązać to jeszcze rozmówiła się z babą w dziekanacie. Później jak tam szłam nie traktowała mnie już z góry jak to zawsze robiła....
Charlotte York jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-13, 10:58   #22
juli_jka
now or never
 
Avatar juli_jka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: ldz
Wiadomości: 6 752
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

skarga - skargą, usiądź przy biurku i powiedz, że nie wyjdziesz, dopóki tego nie znajdą, skoro twierdzą, że jeszcze wczoraj było a Ty nie wzięłaś
bałagan totalny mają w tych papierach

u mnie też tak było
okazało się, że spinaczem podpięte papiery były do kogoś innego - podobne nazwisko były
__________________
jeśli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się
juli_jka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-13, 13:00   #23
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

bo te nasze gdańskie dziekanaty są. jeżeli Cię to pocieszy to powiem Ci, że mój cały rok składał oficjalną skargę na dziekanat. i zgadnij co się stało? nic, jedno wielkie nic. nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności, tylko baba z dziekanatu przed nami się głupio tłumaczyła, że ona czegoś tam nie potrafiła zrobić i dlatego było jak było. (uniwersytet gdański zapewne bardzo ceni swoich studentów. może jak kolejny raz odbiorą uczelni doktoraty na 6 lat, to się opamiętają. w co wątpie)
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-13, 16:03   #24
Denira
Rozeznanie
 
Avatar Denira
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 831
Dot.: Skarga na panie z sekretariatu na uczelni

Tak jak ktoś już wcześniej pisał - skargę skieruj do kierownika dziekanatu.

Poza tym, na uczelni funkcjonują Samorządy Wydziałowe (oraz Uczelniany), które mają m.in. (a może przede wszystkim ) dbać o prawa studentów. Jeżeli taka sytuacja powtórzyła się kilka razy (a nie wątpię, że jest to bardzo uciążliwe), to może warto przedstawić im ten problem. Z Samorządem Wydziałowym kontaktuj się przez swojego starostę.

Ja miałam szczęście, bo miałam naprawdę bardzo fajne babki w dziekanacie i anioła w sekretariacie instytutu - złego słowa nie powiem ale kiedy załatwiałam coś w innych dziekanatach czy to dla roku, czy dla koła naukowego to niejednokrotnie miałam ochotę zamordować te babska... wrr...

Na pewno nie można sobie powiedzieć "bo z dziekanatem nie wygrasz".
Ktoś nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, zaniedbuje je więc trzeba przynajmniej próbować "zrobić z tym porządek".
Takie moje zdanie.

Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję, że wszystko pozałatwiasz na czas
Denira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:25.