Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy

[olka1232]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;22500919]To był gotowy balsam?
Ja myślę, że to ci się szybko zmyje. Takie dziwaczne kolory nie trzymają się włosów. Umyj głowę kilka razy i daj na to jakiś inny kolor Jeśli w składzie tej farby nie było żadnego syfu (utleniacza na przykład), to twoje włosy nie powinny być zniszczone.[/QUOTE]

Była to henna Eld w paście. Głowę już myłam, trochę wypłowiało, ale dalej wygląda to tragicznie. Dziś nawet jakiś gość wjechał w krawężnik bo tak się na te włosy zapatrzył Czyli mam myć i nałożyć od nowa? A nie wyjdzie jeszcze bardziej zielony?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Nie wiem co wyjdzie, nigdy nie używałam Eld. Jeśli ten kolor wyszedł źle, to następnym razem wybierz inny.

[Deborah100]

Napisane przez olka1232

Była to henna Eld w paście. Głowę już myłam, trochę wypłowiało, ale dalej wygląda to tragicznie. Dziś nawet jakiś gość wjechał w krawężnik bo tak się na te włosy zapatrzył Czyli mam myć i nałożyć od nowa? A nie wyjdzie jeszcze bardziej zielony?

A może spróbuj nałożyć inną hennę?
Ta papka miała odcień zielonkawy czy brązowy?

Też jeden raz miałam taką sytuację, w jednym miejscu na głowie wyszła zielonkawa poświata ale to wina źle rozmieszanej papki.

[myslenieszkodzi]

kiedy pierwszy raz pofarbowałam włosy chną to usłyszałam od znajomych, że moje włosy mają zielonkawą poświatę no ale to był pierwszy raz, do tego niedokładnie zmyłam proszek ELD... na twoim miejscu postarałabym się wymyć jeszcze trochę ten nieudany kolor i ponowić farbowanie

wracając do wątku o oblepieniu... właśnie po pierwszej koloryzacji byłam zachwycona tym, jak bardzo włosom przybyło na objętości, że są takie sztywne i puszyste zarazem - no jak nic efekt oblepienia! teraz po ponad pół roku używania chny z całą pewnością mogę stwierdzić, że chna nie pogrubia włosów. może trochę szkooda....

[black_sun]

a ja mam jeszcze takie jedno pytanio-wątpliwość - czy po nałożeniu henny [no, w moim przypadku to raczej henna z indygo bo brąz ciemny ma być] to skalp jest bardzo zafarbowany? zwykłe farby czy szampony farbowały różnie, czasami po 2 czy 3 myciach można było wyjść do ludzi bo skóra była tak mocno ufarbowana i nie wiem jak z tymi zielskami to będzie - oczywiście, że będę się starała nie rozsmarować papki po czole i uszach, ale zawsze coś może wystawać no i ciemna skóra się jednak rzuca w oczy więc pytam bo nie wiem na jaki termin bezpiecznie jest sobie taką akcję koloryzacyjną zaplanować

[myslenieszkodzi]

zaleca się posmarowanie czoła, skroni i szyi tłustym kremem; do tego jak tylko coś ci kapnie np. na nos, od razu wycieraj wilgotnym wacikiem, a nie będzie śladu

co do skóry głowy - dwa-trzy mycia włosów i nie powinno być śladu przy czym ja po farbowaniu staram się tylko zamaskować nasączonym wacikiem wyraźną linię rudości nad czołem i chodzę z rozpuszczonymi włosami, jakoś nikt mi nie zwrócił uwagi na to, żeby się to rzucało w oczy

[olka1232]

Ok, dziękuję bardzo za porady Kolor był normalny, brązowy, taki, jak powinien być. Gdyby był zielony to bym nie ryzykowała nałożenia. Jutro wybieram się po kolejne opakowanie, może tym razem wyjdzie. Dziękuję i pozdrawiam!

[Savanoja]

Napisane przez black_sun

hmm no jak tę SIPĘ będę robić, brąz albo czarny albo dwa zmieszam - to nie wiem, teoretycznie w składzie powinna tam być i henna i indygo, czyli odstawianie na kilka godzin przed nałożeniem odpada bo indygo trzeba od razu - więc ta henna jest jakoś preparowana przed dodaniem do mieszanki, czy może są osobne woreczki do mieszania osobno sok z cytryny odpada bo indygo, sól odpada bo henna, to może chociaż miodu dodam żeby się kleiło i nie spadło z włosów a i co z wodą - tu piszecie że lepiej wrzątek nie, w opisie aukcji z SIPĄ że wrzątkiem zalać?

SIPA ma jeden woreczek i w instrukcji jest napisane, by zalać bardzo gorącą wodą. No i ponieważ ma w sobie indygo to powinno się od razu smarować, nie czekać. Ja mieszałam z herbatą i sól dodałam. Po całej nocy z nią miałam całkiem fajny brązik z lekko miedzianą poświatą. Teraz po samej hennie ELD mam brązik wpadający w mahoń.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Powiem coś od siebie jeszcze o oblepianiu i zielonym kolorze.
Myślę, że tylko tuż po farbowaniu włosy są oblepione i stąd efekt zielonej poświaty. Miałam tak na pasemkach zrobionych ciemnym brązem. Mi zawsze przy dwóch pierwszych myciach po farbowaniu leci zielono-bura woda z włosów. Te dwa mycia wystarczają też do usunięcia resztek farby ze skalpu.

[black_sun]

ratunku przyszła do mnie zamówiona henna SIPA, farbować będę w przyszłym tygodniu, bo w weekend muszę być "do ludzi" ale teraz robię próbę na takim schowanym kosmyku.
i tak - smrodek jest fajny, taki liściasty ziołowy, podoba mi się, choć chyba trochę cynamonu dla zapachu dodam. ale nie o to chodzi - jak wy to nakładacie na głowę, żeby było na włosach a nie w umywalce? większość spadła, mało zostało na włosach. może za krótko się moczyło - ale to indygo głównie to nie ma co się moczyć.
dodanie odżywki pomoże na mazistość papki i przyklejalność? i czy nadmiar odżywki nie wpłynie negatywnie na działanie henny? wolałabym samą hennę ale to się strasznie sypie

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez black_sun

ratunku przyszła do mnie zamówiona henna SIPA, farbować będę w przyszłym tygodniu, bo w weekend muszę być "do ludzi" ale teraz robię próbę na takim schowanym kosmyku.
i tak - smrodek jest fajny, taki liściasty ziołowy, podoba mi się, choć chyba trochę cynamonu dla zapachu dodam. ale nie o to chodzi - jak wy to nakładacie na głowę, żeby było na włosach a nie w umywalce? większość spadła, mało zostało na włosach. może za krótko się moczyło - ale to indygo głównie to nie ma co się moczyć.
dodanie odżywki pomoże na mazistość papki i przyklejalność? i czy nadmiar odżywki nie wpłynie negatywnie na działanie henny? wolałabym samą hennę ale to się strasznie sypie

Jeśli się sypie, to dodałaś za mało wody. Mi też zawsze trochę sie sypie, ale tylko to, co wyschnie na włosach zanim zawinę wszystko w folię i ręcznik. Jeśli chodzi o dodawanie odżywki, to w najgorszym wypadku wyjdzie ci nierówny kolor. Musisz zwrócić uwagę na skład, nie może być silikonów, które przyklejają się do włosów. Inne odżywki mogą być, najlepsze moim zdaniem są takie o jak najprostszym składzie. Jeśli dasz jej dużo, to po prostu kolor będzie jaśniejszy.

[black_sun]

za mało wody? może.. choć wydawało mi się, że ciut za dużo może, papka była jak jogurt, rzadkawy jogurt efektów na pasemku próbnym za dużo nie widać, zobaczę czy mi odrost bardziej ściemnieje jeszcze, ale też na odroście niewiele wylądowało. ajaj boję się
kallosowa carota chyba nie ma silikonów w sobie? ostatnio właśnie używam lżejszych odżywek coby włosy były odsilikonowane przed hennowaniem

[Chooo]

Pytanko dnia mam, proszę o pomoc, bo widzę Panie obeznane w temacie henny itd.
Farbowałam włosy 8 lat na ciemno. Czarne miałam, rozjaśniłam włosy do jasnego blond (naturalnie w ogóle mam ciemny blond), ponosiłam blond 4 miesiące i chcę z powrotem mieć ciemne, bo rozjaśnianie jednak zbyt psuje stan włosów.

I chciałabym zamiast znów nakładać czarną farbę zrobić włosy henną na jak ciemniejszy, najlepiej czarny - bodajże indygo muszę użyć (racja?)
Chcę ciemne mieć już na przynajmniej 2 lata jak nie dłużej i zastanawiam się czy byłby to dobry wybór na dłuższą metę farbować henną?

Ogólnie chodzi o to,że mam włosy za ramiona a chcę je tak zapuścić jakby między zapięciem stanika a pupą by mieć, i nie chcę męczyć ich farbami tylko właśnie henną, a one niech sobie rosną.

Co radzicie? Proszę o pomoc

[Savanoja]

Napisane przez Chooo

Pytanko dnia mam, proszę o pomoc, bo widzę Panie obeznane w temacie henny itd.
Farbowałam włosy 8 lat na ciemno. Czarne miałam, rozjaśniłam włosy do jasnego blond (naturalnie w ogóle mam ciemny blond), ponosiłam blond 4 miesiące i chcę z powrotem mieć ciemne, bo rozjaśnianie jednak zbyt psuje stan włosów.

I chciałabym zamiast znów nakładać czarną farbę zrobić włosy henną na jak ciemniejszy, najlepiej czarny - bodajże indygo muszę użyć (racja?)
Chcę ciemne mieć już na przynajmniej 2 lata jak nie dłużej i zastanawiam się czy byłby to dobry wybór na dłuższą metę farbować henną?

Ogólnie chodzi o to,że mam włosy za ramiona a chcę je tak zapuścić jakby między zapięciem stanika a pupą by mieć, i nie chcę męczyć ich farbami tylko właśnie henną, a one niech sobie rosną.

Co radzicie? Proszę o pomoc

Ja bym zaproponowała Khadi dwuetapowo, czyli najpierw henna, potem ta pociemniającą mieszanka "ciemny brąz". Widziałam fotki po takim użyciu, np tutaj http://khadi.pl/moje-wlosy-sa-siwe
Jeśli pokryło siwe, to idealnie powinno wyjść na ciemnym blondzie.

[Chooo]

A gdzie ja bym mogła to kupić i czy nie mogłabym nałożyć tylko tego ciemnego brązu?

Ogólnie to ja mam teraz takie włosy jak pokazuję w załączniku (troszkę mniej żółte).
to nie są moje naturalne tylko właśnie rozjaśnione farbą Syoss.

http://img31.imageshack.us/img31/381...naschodach.jpg

[Savanoja]

Napisane przez Chooo

A gdzie ja bym mogła to kupić i czy nie mogłabym nałożyć tylko tego ciemnego brązu?

Ogólnie to ja mam teraz takie włosy jak pokazuję w załączniku (troszkę mniej żółte).
to nie są moje naturalne tylko właśnie rozjaśnione farbą Syoss.

http://img31.imageshack.us/img31/381...naschodach.jpg

Chooo, masz bardzo jasne włoski, szczególnie w tych miejscach rozjaśnionych i nie wiem czy sam ciemny brąz pokryje na ciemno za pierwszym razem. Tutaj dziewczyny kładły tą mieszankę, ale na ciemniejsze włosy. Ja osobiście nie kładłam nigdy Khadi (bo cena mnei w tym momencie trochę odstrasza) ale myślę, że to bardzo dobra jakościowo mieszanka i mam na nią smaka Póki co chodzę z mahoniem, który wyszedł mi niechcący na moim ciemnym blondzie z wypłukanymi odrostami po prawie czarnym brązie.
Farby Khadi możesz kupić tu: http://www.helfy.pl/list_products.php
Przy okazji możesz kupić dobre olejki do włosów, bo hennowane bardzo to lubią Ja używam teraz ten http://www.helfy.pl/amla-olejek-do-wlosow

[gad]

Pomocy...

Naturalne wlosy mam w kolorze sredni/ciemny blond, przez x lat namietnie je rozjasnialam, potem zafarbowalam na rudo najpierw farba chemiczna, potem henna, ale wyskoczyl mi problem ktorego nie przewidzialam, jestem zadowolona z efektow farbowania na rudo jako na rudo, natomiast wlosy zaczely mi odrastac od skory bardzo ciemne, rozumiem, ze nie moge uzyc rozjasniacza ani farby chemicznej? nie wiem w ogole jak to ugryzc, henna chyba tego nie pokryje...

[Deborah100]

Napisane przez gad

Pomocy...

Naturalne wlosy mam w kolorze sredni/ciemny blond, przez x lat namietnie je rozjasnialam, potem zafarbowalam na rudo najpierw farba chemiczna, potem henna, ale wyskoczyl mi problem ktorego nie przewidzialam, jestem zadowolona z efektow farbowania na rudo jako na rudo, natomiast wlosy zaczely mi odrastac od skory bardzo ciemne, rozumiem, ze nie moge uzyc rozjasniacza ani farby chemicznej? nie wiem w ogole jak to ugryzc, henna chyba tego nie pokryje...

Jestem przekonana, że henna pokryje odrosty, tylko nie ryzykowałabym i zafarbowałabym całe włosy. Musisz tylko dłużej potrzymać jakieś 4-5 godzin.

[Chooo]

Napisane przez Savanoja

Chooo, masz bardzo jasne włoski, szczególnie w tych miejscach rozjaśnionych i nie wiem czy sam ciemny brąz pokryje na ciemno za pierwszym razem. Tutaj dziewczyny kładły tą mieszankę, ale na ciemniejsze włosy. Ja osobiście nie kładłam nigdy Khadi (bo cena mnei w tym momencie trochę odstrasza) ale myślę, że to bardzo dobra jakościowo mieszanka i mam na nią smaka Póki co chodzę z mahoniem, który wyszedł mi niechcący na moim ciemnym blondzie z wypłukanymi odrostami po prawie czarnym brązie.
Farby Khadi możesz kupić tu: http://www.helfy.pl/list_products.php
Przy okazji możesz kupić dobre olejki do włosów, bo hennowane bardzo to lubią Ja używam teraz ten http://www.helfy.pl/amla-olejek-do-wlosow

to może nałożyłabym tą farbę jasny brąz złocisty (pierwsza w drugim rzędzie)
http://www.lorealparis.pl/koloryzacj...-zlocisty.aspx

i na to potem hennę? I już potem i odrosty i całe włosy henną cały czas. Czy to nie ma sensu, bo wtedy i tak henna odżywczo mi nie zadziała, bo będzie kładziona na farbowane przyciemniane?

A tak a`propos henny. Oglądałam dziś w sklepie takową: http://img339.imageshack.us/img339/7659/henna1.jpg

Czy ona też jest ok?

Pozdrawiam i dzięki za dotychczasowe odp.

[DarkNoir]

Witam
Od kilku lat farbuję włosy farbami chemicznymi. Jednak zauważyłam ich coraz silniejsze wypadanie...
Wobec tego zdecydowałam się wyrzucić chemię i zacząć używać henny.

Włosy farbowałam ponad miesiąc temu, farbą trwałą Syoss.
2 tygodnie temu poprawiłam kolor szamponetką.
Farbowałam na ciemne brązy/kasztany.

Ile czasu powinnam jeszcze odczekać zanim zabiorę się za hennę?

[Savanoja]

Napisane przez Chooo

to może nałożyłabym tą farbę jasny brąz złocisty (pierwsza w drugim rzędzie)
http://www.lorealparis.pl/koloryzacj...-zlocisty.aspx

i na to potem hennę? I już potem i odrosty i całe włosy henną cały czas. Czy to nie ma sensu, bo wtedy i tak henna odżywczo mi nie zadziała, bo będzie kładziona na farbowane przyciemniane?

A tak a`propos henny. Oglądałam dziś w sklepie takową: http://img339.imageshack.us/img339/7659/henna1.jpg

Czy ona też jest ok?

Pozdrawiam i dzięki za dotychczasowe odp.

Ta henna którą wkleiłaś to Venita, bardzo fajny balsam koloryzujący, odżywiający włosy, ale szybko się wymywa, niestety. U mnie było 3-4 mycia i po kolorku. Ale to nie jest w 100% naturalny produkt choć nie niszczy włosów.
Tego blondu excellence to nie ma sensu kłaść, skoro chcesz uzyskać ciemny brąz. Niepotrzebnie zaaplikujesz sobie kolejną chemię a dodatkowo spore ryzyko po położeniu od razu henny. Barwniki roślinne działają inaczej, nie otwierają łuski włosa tylko zostają na włosie w postaci jakby filtru. Dlatego otrzymany kolor zależy od koloru wyjściowego. Na jasnym blondzie henna zrobi rudy, szatynce mahoń, a brunetce da tylko mahoniową poświatę. Wiele też zalezy od czasu trzymania na włosach, im dłużej tym będzie intensywniej.

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez DarkNoir

Witam
Od kilku lat farbuję włosy farbami chemicznymi. Jednak zauważyłam ich coraz silniejsze wypadanie...
Wobec tego zdecydowałam się wyrzucić chemię i zacząć używać henny.

Włosy farbowałam ponad miesiąc temu, farbą trwałą Syoss.
2 tygodnie temu poprawiłam kolor szamponetką.
Farbowałam na ciemne brązy/kasztany.

Ile czasu powinnam jeszcze odczekać zanim zabiorę się za hennę?

Myślę, że te dwa tygodnie przerwy powinno wystarczyć, choć zalecają odczekać chyba miesiąc.
Na wypadanie włosów polecam olejek Dabur Amla, linka wklejałam kilka postów wyżej. Sama go używam i bardzo mi pomógł, już mi nie wypadają a używam zaledwie jeden miesiąc 1-2 razy w tygodniu.

[Chooo]

[QUOTE=Savanoja;22579181]Ta henna którą wkleiłaś to Venita, bardzo fajny balsam koloryzujący, odżywiający włosy, ale szybko się wymywa, niestety. U mnie było 3-4 mycia i po kolorku. Ale to nie jest w 100% naturalny produkt choć nie niszczy włosów.
Tego blondu excellence to nie ma sensu kłaść, skoro chcesz uzyskać ciemny brąz. Niepotrzebnie zaaplikujesz sobie kolejną chemię a dodatkowo spore ryzyko po położeniu od razu henny. Barwniki roślinne działają inaczej, nie otwierają łuski włosa tylko zostają na włosie w postaci jakby filtru. Dlatego otrzymany kolor zależy od koloru wyjściowego. Na jasnym blondzie henna zrobi rudy, szatynce mahoń, a brunetce da tylko mahoniową poświatę. Wiele też zalezy od czasu trzymania na włosach, im dłużej tym będzie intensywniej.[COLOR="Silver"]

Ale zobacz co ja napisałam, ja chcę nałożyć BRĄZ, nie BLOND
Dokładnie taki: http://www.lorealparis.pl/koloryzacj...isty-braz.aspx i na to hennę.

Bo ogólnie ja chcę coś żeby być ciemna czekolada albo czarna. Nic innego, żadnych poświat rudawych. Więc w ogóle mi się opłaca ta henna? Wiem, że odżywia, sprawia ,że włosy są grubsze, bo oblepione, zdrowsze,bo farbowane naturalnymi składnikami,ale jak da mi jakieś rudzizny czy mahonie to mi to nie pasuje

[Savanoja]

[QUOTE=Chooo;22580244]

Napisane przez Savanoja

Ta henna którą wkleiłaś to Venita, bardzo fajny balsam koloryzujący, odżywiający włosy, ale szybko się wymywa, niestety. U mnie było 3-4 mycia i po kolorku. Ale to nie jest w 100% naturalny produkt choć nie niszczy włosów.
Tego blondu excellence to nie ma sensu kłaść, skoro chcesz uzyskać ciemny brąz. Niepotrzebnie zaaplikujesz sobie kolejną chemię a dodatkowo spore ryzyko po położeniu od razu henny. Barwniki roślinne działają inaczej, nie otwierają łuski włosa tylko zostają na włosie w postaci jakby filtru. Dlatego otrzymany kolor zależy od koloru wyjściowego. Na jasnym blondzie henna zrobi rudy, szatynce mahoń, a brunetce da tylko mahoniową poświatę. Wiele też zalezy od czasu trzymania na włosach, im dłużej tym będzie intensywniej.[COLOR="Silver"]

Ale zobacz co ja napisałam, ja chcę nałożyć BRĄZ, nie BLOND
Dokładnie taki: http://www.lorealparis.pl/koloryzacj...isty-braz.aspx i na to hennę.

Bo ogólnie ja chcę coś żeby być ciemna czekolada albo czarna. Nic innego, żadnych poświat rudawych. Więc w ogóle mi się opłaca ta henna? Wiem, że odżywia, sprawia ,że włosy są grubsze, bo oblepione, zdrowsze,bo farbowane naturalnymi składnikami,ale jak da mi jakieś rudzizny czy mahonie to mi to nie pasuje

Faktycznie, pokręciłam i zerknęłam na drugą.
rozumiem, że chcesz ciemny brąz, czyli moim zdaniem tylko Khadi, ale głowy nie daję, bo sama tego jeszcze nie kładłam.
Ale po co chcesz kłaść chemię? Jeśli nawet po chemii położysz hennę, to będziesz musiała zapomnieć o chemicznych wariacjach, bo licho wie jakie wariacje kolorystyczne mogą z tego wyniknąć.

[Chooo]

[QUOTE=Savanoja;22580436]

Napisane przez Chooo

Faktycznie, pokręciłam i zerknęłam na drugą.
rozumiem, że chcesz ciemny brąz, czyli moim zdaniem tylko Khadi, ale głowy nie daję, bo sama tego jeszcze nie kładłam.
Ale po co chcesz kłaść chemię? Jeśli nawet po chemii położysz hennę, to będziesz musiała zapomnieć o chemicznych wariacjach, bo licho wie jakie wariacje kolorystyczne mogą z tego wyniknąć.

Ale czy nakłądając ciemną farbę a na to hennę nie mam pewności że NA PEWNO wyjdzie ciemny? Na blond wydaje mi się, że takowej nie mam...

I czy ta Khadi na pewno nie da mi rudego polysku? Bo myslalam o tej 4 od góry - ciemny brąż

http://www.khadi.pl/farby-do-wlosow

[Savanoja]

[QUOTE=Chooo;22581158]

Napisane przez Savanoja

Ale czy nakłądając ciemną farbę a na to hennę nie mam pewności że NA PEWNO wyjdzie ciemny? Na blond wydaje mi się, że takowej nie mam...

I czy ta Khadi na pewno nie da mi rudego polysku? Bo myslalam o tej 4 od góry - ciemny brąż

http://www.khadi.pl/farby-do-wlosow

Ja nie wiem jak ta Khadi wychodzi, bo jej nie używałam. Ale gdzieś tu w dużo wcześniej w poście dziewczyna wklejała swoją fotkę po tym brązie i wyszło naprawdę ciemne, prawie czarne i nie było widać rudego połysku. Chyba nie masz wyjścia tylko spróbować...

[Chooo]

[QUOTE=Savanoja;22582162]

Napisane przez Chooo

Ja nie wiem jak ta Khadi wychodzi, bo jej nie używałam. Ale gdzieś tu w dużo wcześniej w poście dziewczyna wklejała swoją fotkę po tym brązie i wyszło naprawdę ciemne, prawie czarne i nie było widać rudego połysku. Chyba nie masz wyjścia tylko spróbować...

Tak myślę, że w przyszłym tygodniu jakoś zrobię. NA pewno jak farbnę to pokażę zdjęcie Tylko kurcze, wiem, że to sama natura fajnie, ale często będzie trzeba odświeżać kolor Farby np. L`Oreal są super, bo trwałe, ale niszczą. Więc raczej pozostaje natura, ale jakby mi henna się "wypierała" to będzie widać blond... Kurcze, niefajnie

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Ciemny brąz Khadi nie ma w sobie nic rudego. Nawet pofarbowanie nim rudych włosów maskuje całkiem ich rudy kolor.
I prosze was, przestańcie z tym obklejaniem henną. To mit. Włosy nie są po tym grubsze. Niedawno w tym wątku była na ten temat dyskusja.

[olka1232]

Zgodnie z radami umyłam włosy kilkakrotnie, do tego użyłam kilku olejów, bo sporo osób wspominało że po nich henna szybciej się wypłukuje, zieleń zaczynała już znikać, postanowiłam więc pozostałość przykryć nowym kolorem. Pół godziny później.... mam od nowa zieleń! Od razu umyłam włosy kilka razy i już jest lepiej, co nie zmienia faktu, że znów będę straszyć ludzi. O co chodzi? Czemu moje włosy przestały nagle tolerować hennę?

[black_sun]

a czy papkę hennową moża zbyt długo trzymać na głowie? spieszy mi się coby przetestować tę SIPĘ którą kupiłam [czarną i brązową - zmieszam, nie mogłam się zdecydować na kolor ], ale boję się, że jak potrzymam za krótko to mi odrosty złapie mało - stąd myśl, by w tym nawet spać [na pewno się wyśpię], bo tak w tygodniu to nie bardzo mam kiedy zabunkrować się na cały dzień z błotem na głowie i nie wiem, czy nie przedobrzę. sypiałam już i z odżywkami i z olejkiem rycynowym na głowie, więc to nie jakaś nowość dla mnie i moich włosów, ale z henną jeszcze styczności nie miałam
a i czy na suche, na mokre, ma mokre umyte?

[Fluy]

Mam pytanko, ile będzie się trzymał na włosach eld z tubki, jeśli myje je codziennie?