Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.III

[201605090958]

Napisane przez olasia

Mysle, ze u mnie to nie jest oczyszczanie, wlasciwie to jestem tego pewna. Od jakiegos czasu uzywam toniku rozno-mlecznego, i on mi stale oczyszcza buzke, jeszcze przed renew mialam juz w zasadzie same przebarwienia. Ja mam taki problem, ze moje zaskorniki sa zamkniete, na czole to widac dosc wyraznie. Przed tygodniowa kuracja renew ich nie bylo, a teraz znow sa i znow zamieniaja sie w pryszcze Juz odstawilam serum.

Czy ktos ma jakis pomysl do czego mozna dodac retinol? Czy do zwyklego kremu nawilzajacego mozna dodac?

Tyle, że tak dziala retinol, wyrzuca to co jest pod skórą na zasadzie zluszczania wartwowego. Można sobie kuku zrobić jak sie zapomni o paru istotnych kwestiach /jak filtry czy za częste stosowanie/ ale za to stosując prawidlowo i lege artis można się w odmianach czystej witaminy A zakochać

[thelila]

ja mam pytanie od strony technicznej wiem ze wysylki realizowane sa w ciagu 15dni od wplyniecia pieniedzy na konto.. czy mialyscie sytuacje ze ten termin sie przeciagnal albo skrocil?? wrrr troszke dluuuuugo

[Shazney]

Napisane przez thelila

ja mam pytanie od strony technicznej wiem ze wysylki realizowane sa w ciagu 15dni od wplyniecia pieniedzy na konto.. czy mialyscie sytuacje ze ten termin sie przeciagnal albo skrocil?? wrrr troszke dluuuuugo

No długo, długo, niestety . Nie zarejestrowałam, żeby ktoś skarżył się na wysyłkę paczki po wyznaczonym terminie, zawsze jest jednak nadzieja, że wyślą ją wcześniej.

[Katrina93]

Napisane przez thelila

ja mam pytanie od strony technicznej wiem ze wysylki realizowane sa w ciagu 15dni od wplyniecia pieniedzy na konto.. czy mialyscie sytuacje ze ten termin sie przeciagnal albo skrocil?? wrrr troszke dluuuuugo

Ja dostałam raz po 2 tygodniach, ale to i tak dla mnie długo.
Ale przeważnie wysyłają po 3.

[thelila]

Napisane przez Shazney

No długo, długo, niestety . Nie zarejestrowałam, żeby ktoś skarżył się na wysyłkę paczki po wyznaczonym terminie, zawsze jest jednak nadzieja, że wyślą ją wcześniej.

Napisane przez Katrina93

Ja dostałam raz po 2 tygodniach, ale to i tak dla mnie długo.
Ale przeważnie wysyłają po 3.

To trzymajcie kciuki ze dojdzie na czas bo zrobilam spore zamowienie w tym roku Mikołaj zaopatruje sie na BU

[ddiamentowaaaa]

Dziewczyny, od 2 tygodni stosuje serum azelo. Stosowałam codziennie lub 2 razy dziennie wiem że za dużo wyrządziło mi troszke krzywdy, zrobiło mi sie w jednym miejscu na policzku składowisko pryszczy - 6 obok siebie wyglada to dość koszmarnie i teraz pytanie czy przerwać stosowanie czy stosowac np co 2 dni ?

[aaby]

Cześć Dziewczyny!
Z góry przepraszam, jeśli nie "wstrzelę" się w temat wątku i jeśli tak jest rzeczywiście, to proszę uprzejmie o wskazanie właściwego miejsca

Jako, iż moja cera nigdy nie wyglądała dobrze, zaczęłam czytać o kosmetykach naturalnych, o BU, o mazidłach... Widzę, że takie kosmetyki potrafią czynić cuda, zatem proszę o radę.


Mam cerę raczej mieszaną. Choć może i suchą. Nawet nie wiem, jaki mam typ cery
W strefie T dość mocno się świecę. Nienawidzę swojego nosa, ponieważ mam baaardzo rozszerzone pory, co wygląda po prostu brzydko. Te pory niestety są wiecznie zapchane.
Czarnych widocznych wągrów raczej nie mam. Z wypryskami raczej nie walczę, tydzień przed okresem parę rzeczy wyskakuje mi na czole, ale poza tym raczej tylko pojedyncze malutkie krostki. Nigdy ropne.
Na linii żuchwy i brodzie robią mi się też często takie podskórne grudki, które po wyduszeniu (wiem, wiem, łapy precz od twarzy! ) "wypuszczają" białą maź. Wiecie, o co chodzi
Niestety przy tłustym nosie łuszczy mi się jednocześnie skóra na nim. Poliki też mam dość suche. Mam 24 lata, zatem ze zmarszczkami nie muszę jeszcze walczyć. Jedyne, co straszy, to poprzeczne, bardzo widoczne jak na mój wiek, bruzdy na czole.

Czego używam: moim podstawowym problemem jest na pewno oczyszczanie. Do demakijażu oczu używam mleczka Nivea, następnie myję twarz (do tej pory najlepszy był ten żel). Niestety w trakcie mycia żelem okolic oczu okazuje się, że i tak kupa makijażu jeszcze na powiekach i rzęsach jest, więc ponownie płatek i mleczko. Pomijam fakt, iż po tylu naciąganiach skóry za 5 lat będę miała zmarszczki jak 50+
Żel niestety nie myje dokładnie, bo kiedy przejadę twarz tonikiem, to płatek jest brudny. Niestety nie używam toniku, bo do tej pory każdy mocno mnie ściągał. Nie mogę też do oczu stosować płynu micelarnego, bo w zewnętrznych kącikach oczu na drugi dzień robią mi się takie jakby strupki i kąciki mnie strasznie szczypią. Natomiast płyn micelarny na całą twarz odpada, bo wkurza mnie pozostawiona przez niego powłoka.
Po tym nakładam krem pod oczy (aktualnie Iwostin Oftalin - do tej pory tylko ten i krem z La Roche Posay nie powodował pieczenia i strupków w zewn. kącikach) i krem do twarzy: na noc Physiogel, na dzień Iwostin nawilżający. Te dwa kremy są duuużo lepsze od wszystkich drogeryjnych Nivea, L'oreal itp, ale i tak to chyba jeszcze nie "to".
I tyle z mojej "pielęgnacji". Na pewno problem jest w oczyszczaniu, zatem byłabym wdzięczna, gdybyście poleciły mi jakieś produkty, które solidne usuną makijaż i zanieczyszczenia.

Dużo czytałam o olejach oraz hydrolatach. Poza tym też interesują mnie kwasy - może jakiś nawilżający? Lekko p/zmarszczkowy?
Chciałabym zacząć od naturalnego oczyszczania i okresowej poprawie (maseczki, maści, kremy - 1-2 razy w tygodniu). Za kremy wezmę się za jakiś czas.


Z góry dziękuję za pomoc!




edit: Raz na tydzień/dwa robię peeling (po nim cera się trochę odświeża, ale za chwilę i tak wygląda na zmęczoną i szarą). Maseczek nie używam, bo po żadnej do tej pory nie widziałam różnicy. Jedyna, która naprawdę zadziałała, to nałożona przez kosmetyczkę maseczka z pyłu wulkanicznego. Niestety tubka kosztuje ponad 70zł i nie bardzo mnie na nią stać.

[201605090958]

Napisane przez thelila

ja mam pytanie od strony technicznej wiem ze wysylki realizowane sa w ciagu 15dni od wplyniecia pieniedzy na konto.. czy mialyscie sytuacje ze ten termin sie przeciagnal albo skrocil?? wrrr troszke dluuuuugo

mialam ostattnio podobną sytuację-BU traktuje termin 15 dniowy jako termin liczony od dnia zaksięgowania pieniędzy na koncie do dnia wysylki od nich. Ale dostarczają u mnie na szczęscie poczta zadziałała i następnego dnia od wysylki paczka była u mnie

[Apsik13]

Napisane przez ddiamentowaaaa

Dziewczyny, od 2 tygodni stosuje serum azelo. Stosowałam codziennie lub 2 razy dziennie wiem że za dużo wyrządziło mi troszke krzywdy, zrobiło mi sie w jednym miejscu na policzku składowisko pryszczy - 6 obok siebie wyglada to dość koszmarnie i teraz pytanie czy przerwać stosowanie czy stosowac np co 2 dni ?

Ja przerwałam bo nie mogłam na siebie patrzeć
Gule, które się pojawiły, zaczęły znikać, ale do serum już nie wróciłam
Zrób przerwę, a potem spróbuj jeszcze raz i zobaczysz jak zareaguje skóra.

[gatilla]

Napisane przez ddiamentowaaaa

Dziewczyny, od 2 tygodni stosuje serum azelo. Stosowałam codziennie lub 2 razy dziennie wiem że za dużo wyrządziło mi troszke krzywdy, zrobiło mi sie w jednym miejscu na policzku składowisko pryszczy - 6 obok siebie wyglada to dość koszmarnie i teraz pytanie czy przerwać stosowanie czy stosowac np co 2 dni ?

Ja stosowałam je raz dziennie wieczorem, też pojawiły sie gule. Odstawiłam na kilka dni, a potem do niego wróciłam, ale co drugi dzień.

[pseudofeministka]

Napisane przez aaby

Cześć Dziewczyny!
Z góry przepraszam, jeśli nie "wstrzelę" się w temat wątku i jeśli tak jest rzeczywiście, to proszę uprzejmie o wskazanie właściwego miejsca

Jako, iż moja cera nigdy nie wyglądała dobrze, zaczęłam czytać o kosmetykach naturalnych, o BU, o mazidłach... Widzę, że takie kosmetyki potrafią czynić cuda, zatem proszę o radę.


Mam cerę raczej mieszaną. Choć może i suchą. Nawet nie wiem, jaki mam typ cery
W strefie T dość mocno się świecę. Nienawidzę swojego nosa, ponieważ mam baaardzo rozszerzone pory, co wygląda po prostu brzydko. Te pory niestety są wiecznie zapchane.
Czarnych widocznych wągrów raczej nie mam. Z wypryskami raczej nie walczę, tydzień przed okresem parę rzeczy wyskakuje mi na czole, ale poza tym raczej tylko pojedyncze malutkie krostki. Nigdy ropne.
Na linii żuchwy i brodzie robią mi się też często takie podskórne grudki, które po wyduszeniu (wiem, wiem, łapy precz od twarzy! ) "wypuszczają" białą maź. Wiecie, o co chodzi
Niestety przy tłustym nosie łuszczy mi się jednocześnie skóra na nim. Poliki też mam dość suche. Mam 24 lata, zatem ze zmarszczkami nie muszę jeszcze walczyć. Jedyne, co straszy, to poprzeczne, bardzo widoczne jak na mój wiek, bruzdy na czole.

Czego używam: moim podstawowym problemem jest na pewno oczyszczanie. Do demakijażu oczu używam mleczka Nivea, następnie myję twarz (do tej pory najlepszy był ten żel). Niestety w trakcie mycia żelem okolic oczu okazuje się, że i tak kupa makijażu jeszcze na powiekach i rzęsach jest, więc ponownie płatek i mleczko. Pomijam fakt, iż po tylu naciąganiach skóry za 5 lat będę miała zmarszczki jak 50+
Żel niestety nie myje dokładnie, bo kiedy przejadę twarz tonikiem, to płatek jest brudny. Niestety nie używam toniku, bo do tej pory każdy mocno mnie ściągał. Nie mogę też do oczu stosować płynu micelarnego, bo w zewnętrznych kącikach oczu na drugi dzień robią mi się takie jakby strupki i kąciki mnie strasznie szczypią. Natomiast płyn micelarny na całą twarz odpada, bo wkurza mnie pozostawiona przez niego powłoka.
Po tym nakładam krem pod oczy (aktualnie Iwostin Oftalin - do tej pory tylko ten i krem z La Roche Posay nie powodował pieczenia i strupków w zewn. kącikach) i krem do twarzy: na noc Physiogel, na dzień Iwostin nawilżający. Te dwa kremy są duuużo lepsze od wszystkich drogeryjnych Nivea, L'oreal itp, ale i tak to chyba jeszcze nie "to".
I tyle z mojej "pielęgnacji". Na pewno problem jest w oczyszczaniu, zatem byłabym wdzięczna, gdybyście poleciły mi jakieś produkty, które solidne usuną makijaż i zanieczyszczenia.

Dużo czytałam o olejach oraz hydrolatach. Poza tym też interesują mnie kwasy - może jakiś nawilżający? Lekko p/zmarszczkowy?
Chciałabym zacząć od naturalnego oczyszczania i okresowej poprawie (maseczki, maści, kremy - 1-2 razy w tygodniu). Za kremy wezmę się za jakiś czas.


Z góry dziękuję za pomoc!




edit: Raz na tydzień/dwa robię peeling (po nim cera się trochę odświeża, ale za chwilę i tak wygląda na zmęczoną i szarą). Maseczek nie używam, bo po żadnej do tej pory nie widziałam różnicy. Jedyna, która naprawdę zadziałała, to nałożona przez kosmetyczkę maseczka z pyłu wulkanicznego. Niestety tubka kosztuje ponad 70zł i nie bardzo mnie na nią stać.

Widze,ze w glownej mierze uzywasz drogeryjnych kosmetykow, ktore co by tu duzo mowic nie maja zbyt odzywczych czy nawilzajacych skladow. Zatem moja pierwsza rada jest taka bys je ddala,powyrzucala, zuzyla do czasu az kosmtyki z BU Ci przyjda ( przy zalozeniu,ze je zechcesz zamowic).

Duzo pytasz o oczyszczanie cery... na pewno w tym celu beda pomocne lejek myjacy ( dziala jak plyn micelarny,zastepuje zel), peeling , kwasy. Z maseczkami NARAZIE dalabym sobie spokoj, moim zdaniem co za duzo to niezdrowo.

ALE! Jak zdecydujesz sie na kwasy to daj sobie spokoj z peelingiem. Dlatego,ze kwasy i tak zluszczaja , a uzywajac dodatkowo peelingu niepotrzebnie nabawisz sie podraznienia ( SPRAWDZILAM NA SOBIE, ODRADZAM) :P

Uwaga odnosnie kwasow... jak sie na nie zdecydujesz to dobierz sobie odpowiedni krem anty UV z wysokim filtrem, ktory nie bedzie Cie zapychal,inaczej taka kuracja nie ma sensu.
Ja aktualnie uzywam toniku z kwasem BHA 2% i nic do tej pory tak cudownie nie oczyscilo mi cery m.in. oczyscilo pory, zwezylo je, wygladzilo skore i wyrownalo koloryt. Grudki podskorne w wiekszej czesci sie zreduowaly, a pryszcze wyskakuja juz sporadycznie.

Teraz nawilzanie. W tym celu pomocne bedzie zel HA odradzam Ci czysty 1%, natomiast odzywczy z alantoina jest ok. Juz mega super jest kwiatowy i..peptydowy,ale peptydowy mnie zapycha.
Do tego mozesz dokupic oleje, ktore maja male prawdopodobienstwo zapychania czyli: z rozy rdzawej i olej z pestek malin. Taka mieszanke mozesz klasc pod oczy,wiec nie ma koniecznosci zakupu kolejnego produktu.

[aaby]

Napisane przez pseudofeministka

Widze,ze w glownej mierze uzywasz drogeryjnych kosmetykow, ktore co by tu duzo mowic nie maja zbyt odzywczych czy nawilzajacych skladow.

Duzo pytasz o oczyszczanie cery... na pewno w tym celu beda pomocne lejek myjacy ( dziala jak plyn micelarny,zastepuje zel), peeling , kwasy. Z maseczkami NARAZIE dalabym sobie spokoj, moim zdaniem co za duzo to niezdrowo.

ALE! Jak zdecydujesz sie na kwasy to daj sobie spokoj z peelingiem. Dlatego,ze kwasy i tak zluszczaja , a uzywajac dodatkowo peelingu niepotrzebnie nabawisz sie podraznienia ( SPRAWDZILAM NA SOBIE, ODRADZAM) :P

Teraz nawilzanie. W tym celu pomocne bedzie zel HA odradzam Ci czysty 1%, natomiast odzywczy z alantoina jest ok. Juz mega super jest kwiatowy i..peptydowy,ale peptydowy mnie zapycha.

Baaardzo dziękuję za tak obszerną wskazówkę

Dlatego chciałabym rozpocząć przygodę z kosmetykami naturalnymi

Na razie wstrzymałabym się jeszcze z kwasami, zostałabym przy olejku i peelingu. Głównie ze względów finansowych - chwilowo muszę wybrać priorytety.

Ten żel HA to rozumiem, że do stosowania zamiast kremu, tak?


Spotkałam się z wieloma opiniami, że olejek myjący zostawią taką jakby powłokę. Czy użycie hydrolatu po olejku byłoby ok, czy to jakaś kosmetyczna zbrodnia?
Wobec tego czy zakupy w postaci:
- olejek myjący
- hydrolat
- żel hialuronowy z alantoniną i pantenolem 5%
- olej z pestek malin
byłyby na początek ok? Do tego peeling - na razie niestety nie z BU, ale z czasem pewnie tam zakupiony.

[ddiamentowaaaa]

Apsik13, gatilla dziekuję wam za odpowiedź, spróbuje odstawić na tydzień i zobaczymy co będzie się działo. Będę używać przez ten tydzień tylko olejku myjacego i hydrolatu oczarowego i raz nałoże peeling enzymatyczny. Jesli macie jeszcze jakies wskazówki dla mnie to chętnie poczytam. Pozdrawiam

[pseudofeministka]

Napisane przez aaby

Baaardzo dziękuję za tak obszerną wskazówkę

Dlatego chciałabym rozpocząć przygodę z kosmetykami naturalnymi

Na razie wstrzymałabym się jeszcze z kwasami, zostałabym przy olejku i peelingu. Głównie ze względów finansowych - chwilowo muszę wybrać priorytety.

Ten żel HA to rozumiem, że do stosowania zamiast kremu, tak?


Spotkałam się z wieloma opiniami, że olejek myjący zostawią taką jakby powłokę. Czy użycie hydrolatu po olejku byłoby ok, czy to jakaś kosmetyczna zbrodnia?
Wobec tego czy zakupy w postaci:
- olejek myjący
- hydrolat
- żel hialuronowy z alantoniną i pantenolem 5%
- olej z pestek malin
byłyby na początek ok? Do tego peeling - na razie niestety nie z BU, ale z czasem pewnie tam zakupiony.

Zgadza sie.Zel HA w polaczeniu z olejem zamiast kremu.

Odnosnie hydrolatu MOZNA,ale szczerze Ci powiem,ze mimo iz hydrolaty sa przyjemne w uzyciu to az tak wiele nie robia. Pelnia role jakby takich tonikow, "cos tam" poprawiaja,ale nie daja wymiernych efektow. Ja na Twoim miejscu (ajk juz tak powolujemy sie na finanse) zamiast hydrolatu zdecydowalabym sie jednak na kwasy BHA, bo one dadza Ci to czego oczekujesz albo na ktorys z peelingow ( cenowo zblizony jest do ceny hydrolatu). Hydrolat nie oczysci Ci cery, wiec dalabym sobie z nim spokoj. Podobnie jak zel HA z olejem tez nie oczysci Ci cery ,jeydnie sprawiaj,ze bedzie nawilzona i nie bedzie sie tak zapychac jak przy uzyciu kremow drogeryjnych ( chociaz i na to nie ma reguly,bo to kwestia szalenie indywidualna).

Odnosnie olekju... powiem Ci,ze ja nie wiem o co chodzi z ta powloka. Mysle,ze ta powloka powstaje na skutek nieumiejetnego poslugiwania sie olejkiem. tj. niedokladnego zmycia go. Nie musisz sie go obawiac, on niczego po sobie nie zostawia. Myje nim buzie od 1,5 miesiaca i nigdy zadna tlusta powloka mi nie pozostawala. Ten olejek naprawde zachowuje sie jak zel, tylko tyle,ze jest delikatniejszy.

[aaby]

Napisane przez pseudofeministka

Ja na Twoim miejscu (ajk juz tak powolujemy sie na finanse) zamiast hydrolatu zdecydowalabym sie jednak na kwasy BHA, bo one dadza Ci to czego oczekujesz albo na ktorys z peelingow ( cenowo zblizony jest do ceny hydrolatu). Hydrolat nie oczysci Ci cery, wiec dalabym sobie z nim spokoj.

Dziękuję

Rozumiem, że mówiąc o kwasach BHA masz na myśli tonik z kwasami BHA?
Wyczytałam, że taki tonik ma działanie antybakteryjne, przeciwzapalne i antyseptyczne, a do tego jest tonikiem złuszczającym - nie wysuszy mnie za bardzo? W tym wypadku lepszy byłby tonik z kwasami AHA/BHA 10% czy z kwasem BHA 2%.

[kawa.]

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;30395598]Kawo., jak długo to dziadostwo (zapalenie okołoustne) się goi? Już kurcze, nie wiem który tydzień, a te suche skórki cały czas obłażą Już mnie to wkurza. Smaruję na noc miszanką HA i oleju (ze wskazaniem na olej), ale rano i tak wokół ust czuję suchość Nowe krostki nie wyskakują, ale te stare goją się straaasznie wolno (po guli podskórnej też czerwony punkt został i taka nierówność).[/QUOTE]
Dziadostwo niestety trzeba traktować metodą prób i błędów. Rzeczywiście skóra jest wtedy sucha i ściągnięta, ale mocne jej nawilżenie znowu skutkuje w pojawianiu się pęcherzyków. Gula swoją drogą powstała - to nie jest element tego schorzenia, tu mamy do czynienia z niezapalnymi i nieropiejącymi pęcherzykami. Opalanie pomaga (ale nie polecam). Ja już nie pamiętam jak wygląda gładka broda...

Napisane przez aaby

Mam cerę raczej mieszaną. Choć może i suchą. Nawet nie wiem, jaki mam typ cery
W strefie T dość mocno się świecę. Nienawidzę swojego nosa, ponieważ mam baaardzo rozszerzone pory, co wygląda po prostu brzydko. Te pory niestety są wiecznie zapchane.
Czarnych widocznych wągrów raczej nie mam. Z wypryskami raczej nie walczę, tydzień przed okresem parę rzeczy wyskakuje mi na czole, ale poza tym raczej tylko pojedyncze malutkie krostki. Nigdy ropne.
Na linii żuchwy i brodzie robią mi się też często takie podskórne grudki, które po wyduszeniu (wiem, wiem, łapy precz od twarzy! ) "wypuszczają" białą maź. Wiecie, o co chodzi
Niestety przy tłustym nosie łuszczy mi się jednocześnie skóra na nim. Poliki też mam dość suche. Mam 24 lata, zatem ze zmarszczkami nie muszę jeszcze walczyć. Jedyne, co straszy, to poprzeczne, bardzo widoczne jak na mój wiek, bruzdy na czole.

Wg opisu masz skórę mieszaną, wrażliwą, odwodnioną i skłonną do zapychania (zaskórników zamkniętych). Z BU proponuję olejek myjący (dobrze zmywa makijaż oczu), a następnie jakiś hydrolat (oczarowy może być) w aerozolu (nie będziesz podrażniać płatkiem twarzy). Hydrolat nie jest cudotwórcą, ale ma przede wszystkim przywrócić odpowiednie pH skórze po kontakcie z wodą, więc uważam, że tonik/hydrolat/woda termalna jest konieczna po myciu olejkiem myjącym.
Na zaskórniki zamknięte najlepszy tonik BHA 2% - co kilka dni (nie stosujemy go zamiast normalnego toniku, ale jako kurację). Nie musisz nakładać go na całą twarz - wystarczy nos i broda, tam gdzie masz zaskórniki. Nie wysuszy, dopóki będziesz dobrze nawilżać. Złuszczanie jest niewidoczne, więc nie będzie wiszących skórek.
Nie wprowadzaj naraz całej nowej pielęgnacji, bo jak coś cię podrażni, to nie będziesz wiedziała co. Stopniowo, raz w tygodniu nowy produkt.

[Shazney]

Napisane przez ddiamentowaaaa

Dziewczyny, od 2 tygodni stosuje serum azelo. Stosowałam codziennie lub 2 razy dziennie wiem że za dużo wyrządziło mi troszke krzywdy, zrobiło mi sie w jednym miejscu na policzku składowisko pryszczy - 6 obok siebie wyglada to dość koszmarnie i teraz pytanie czy przerwać stosowanie czy stosowac np co 2 dni ?

Tak czytam o Waszych perypetiach z serum Azelo i aż jestem w szoku, że mnie ono żadnej krzywdy nie wyrządziło (bo jestem przypadkiem typowym). Odstaw je na jakiś czas, niech gule się zagoją i jak będziesz chciała, wróć do niego. Niektórym dziewczynom to pomogło (znaczy się odstawienie).

[pseudofeministka]

Napisane przez aaby

Dziękuję

Rozumiem, że mówiąc o kwasach BHA masz na myśli tonik z kwasami BHA?
Wyczytałam, że taki tonik ma działanie antybakteryjne, przeciwzapalne i antyseptyczne, a do tego jest tonikiem złuszczającym - nie wysuszy mnie za bardzo? W tym wypadku lepszy byłby tonik z kwasami AHA/BHA 10% czy z kwasem BHA 2%.

Tak, mam na mysli ten tonik. Jezeli dobrze nawilzysz cere to o zadnym wysuszeniu nie ma mowy. Ja go uzywam od dwoch miesiecy i nie doswiadczam uczucia sciagniecia. ALE nawilzanie to podstawa.

Odnosnie kwasow...Nie lubie kwasow AHA, wyrzadzily mi duzo szkod. Poczawszy od gul,po niemilosierne podraznienie.Natomiast jestem ogromna zwolenniczka kasow BHA, bo to wlasnie one maja zdolnosc do oczyszczania porow z tego co sie w nich nagromadzilo,ladnie zwezaja pory. Zreszta o kwasach mozesz poczytac sobie na stronie Biochemiaurody.com . Kwasy BHA mozna uzywac caly czas i skora nie przyzwyczaja sie do nich w przeciwienstwie do kwasow AHA gdzie po jakims czasie trzeba albo zwiekszyc ich stezenie albo odstawic na jakis czas. Poza tym ten tonik AHA / BHA jak nie mialas do tej pory stycznosci z kwasami moze byc za silny dla Ciebie, a nie chodzi o to by w imie ladniejszej cery chodzic z chronicznym podraznieniem.

[ddiamentowaaaa]

Napisane przez Shazney

Tak czytam o Waszych perypetiach z serum Azelo i aż jestem w szoku, że mnie ono żadnej krzywdy nie wyrządziło (bo jestem przypadkiem typowym). Odstaw je na jakiś czas, niech gule się zagoją i jak będziesz chciała, wróć do niego. Niektórym dziewczynom to pomogło (znaczy się odstawienie).

Tak tak wiem ale jak widzę te krosty to aż mnie korci żeby czymś je posmarować

[sylvia_doll]

Mam na wykończeniu olejek myjący pomarańczowy oraz hydrolat oczarowy. Tym razem skuszę się o hydrolat z kwiatu kocanki.. co do olejku wciąż się nie zdecydowałam. Do tego chciałabym jakieś inne cacko zamówić, przejrzę co też tu wypisywałyście ostatnimi tygodniami, dawno mnie nie było

[kasia 605]

Napisane przez sylvia_doll

Mam na wykończeniu olejek myjący pomarańczowy oraz hydrolat oczarowy. Tym razem skuszę się o hydrolat z kwiatu kocanki.. co do olejku wciąż się nie zdecydowałam. Do tego chciałabym jakieś inne cacko zamówić, przejrzę co też tu wypisywałyście ostatnimi tygodniami, dawno mnie nie było

Hydrolat z kwiatu kocanki ma bardzo intensywny zapach. Mnie on nie przeszkadza ale mój mąż mówi że moja twarz pachnie jak magi, zapach ten przechodzi też na moje 5miesieczne maleństwo.

Dopiero zaczynam zakupy na bu, dużo jeszcze muszę na ten temat poczytać, ale cieszę się że mogę tutaj zapytać.
Mam cerę suchą, ale z zaskórnikami na nosie, od czasu do czasu małe niespodzianki pojawiają się na brodzie, mam też rozszerzone naczynka, rumień pojawia się w skrajnych temp. Mam przebarwienia i plamki po "niespodziankach" i ziemisty kolor.
Polecono mi tonik mleczno-różany. Po 2 użyciach nic złego się nie działo, ale teraz mam wrażenie że moje policzki są bardziej zaognione. czy tonik może być tego przyczyną?
Może powiennam zmienić tonik? Lub zastosować inny produkt proszę o pomoc

[Shazney]

Napisane przez ddiamentowaaaa

Tak tak wiem ale jak widzę te krosty to aż mnie korci żeby czymś je posmarować

To może potraktuj je tonikiem lub maseczką aspirynową?

[ddiamentowaaaa]

Napisane przez Shazney

To może potraktuj je tonikiem lub maseczką aspirynową?

O, dobry pomysl obym tylko miała aspiryne albo polopiryne w domu

[myszka2020]

Napisane przez kasia 605

Hydrolat z kwiatu kocanki ma bardzo intensywny zapach. Mnie on nie przeszkadza ale mój mąż mówi że moja twarz pachnie jak magi, zapach ten przechodzi też na moje 5miesieczne maleństwo.

Dopiero zaczynam zakupy na bu, dużo jeszcze muszę na ten temat poczytać, ale cieszę się że mogę tutaj zapytać.
Mam cerę suchą, ale z zaskórnikami na nosie, od czasu do czasu małe niespodzianki pojawiają się na brodzie, mam też rozszerzone naczynka, rumień pojawia się w skrajnych temp. Mam przebarwienia i plamki po "niespodziankach" i ziemisty kolor.
Polecono mi tonik mleczno-różany. Po 2 użyciach nic złego się nie działo, ale teraz mam wrażenie że moje policzki są bardziej zaognione. czy tonik może być tego przyczyną?
Może powiennam zmienić tonik? Lub zastosować inny produkt proszę o pomoc

Myślę, że naczynka mogą Ci podrażniać kwasy AHA, ja spróbowałabym toniku z PHA, sama używałam, również mam cerę naczynkową i nie wyrządził mi żadnej krzywdy Bałabym się użyć toniku z AHA i BHA, zdecydowałam się właśnie ze względu na naczynka na PHA

Kocanki nie mogłam znieść, dodatkowo mnie uczuliła, sprezentowałam więc siostrze

[0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e]

Napisane przez kawa.

Dziadostwo niestety trzeba traktować metodą prób i błędów. Rzeczywiście skóra jest wtedy sucha i ściągnięta, ale mocne jej nawilżenie znowu skutkuje w pojawianiu się pęcherzyków. Gula swoją drogą powstała - to nie jest element tego schorzenia, tu mamy do czynienia z niezapalnymi i nieropiejącymi pęcherzykami. Opalanie pomaga (ale nie polecam). Ja już nie pamiętam jak wygląda gładka broda...

Mam nadzieję, że u mnie to nie będzie stan stały. Nigdy nie miałam problemów tego typu, nie jestem przyzwyczajona. Teraz będę bardzo uważać żeby z nawilżeniem nie przesadzić.
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie PHA. Na ZSK wyczytałam, że w mniejszych stężeniach działa nawilżająco, natomiast powyżej 5% również złuszczająco. Pomyślałam sobie czy nie możnaby np. kupić samego Glukonolaktonu i dodawać do hydrolatu (i na ZSK i na BU jest podany h. różany) i stosować jako taki tonik złuszczający? Wtedy można by kontrolować to stężenie i na bieżąco przygotowywać sobie porcje toniku na kilka razy, bez konieczności dodawania konserwantu. Dobrze kombinuję?

[crawik15]

Słuchajcie.. jestem w ogromnym szoku,aż nie wiem jak to tłumaczyć zrobiłam zamówienie na BU,7.11 napisali mi że wpłynęły pieniążki,które dzień wcześniej zapłaciłam a dziś przyjechała paczka
czekałam 3 DNI! i nie wiem jakim to cudem się stało :OO

[Lorri]

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;30426069]Pomyślałam sobie czy nie możnaby np. kupić samego Glukonolaktonu i dodawać do hydrolatu (i na ZSK i na BU jest podany h. różany) i stosować jako taki tonik złuszczający? Wtedy można by kontrolować to stężenie i na bieżąco przygotowywać sobie porcje toniku na kilka razy, bez konieczności dodawania konserwantu. Dobrze kombinuję?[/QUOTE]

Nie jest to dobry pomysł. Glukonolakton hydrolizuje do kwasu glukonowego (hydroksykwasu) bardzo wolno, dopiero po 2-3 dniach tonik miałby właściwy potencjał złuszczający. Przechowywanie w lodówce (w związku z brakiem konserwacji) jeszcze bardziej spowolniłoby hydrolizę. Można by podgrzewać roztwór, żeby ją przyspieszyć, ale oczywiście trzeba by również regulować pH. W innym razie w pierwszych dniach po rozpuszczeniu glukonolaktonu trudno byłoby cokolwiek kontrolować (pH drastycznie obniża się). Krótko mówiąc - szkoda zachodu.

[snoopik]

Napisane przez crawik15

Słuchajcie.. jestem w ogromnym szoku,aż nie wiem jak to tłumaczyć zrobiłam zamówienie na BU,7.11 napisali mi że wpłynęły pieniążki,które dzień wcześniej zapłaciłam a dziś przyjechała paczka
czekałam 3 DNI! i nie wiem jakim to cudem się stało :OO

No to nieźle, bo ja się właśnie wkurzam, na brak informacji o wysyłce. Jutro święto, a w poniedziałek miną dokładnie 3 tygodnie od zaksięgowania wpłaty. Ostatnie zamówienie w dwa tygodnie było u mnie w domu. Nie chodzi o Ciebie, ale to trochę nie fair ze strony firmy, że nie realizują przesyłek w kolejności zamówień...

[pseudofeministka]

Napisane przez crawik15

Słuchajcie.. jestem w ogromnym szoku,aż nie wiem jak to tłumaczyć zrobiłam zamówienie na BU,7.11 napisali mi że wpłynęły pieniążki,które dzień wcześniej zapłaciłam a dziś przyjechała paczka
czekałam 3 DNI! i nie wiem jakim to cudem się stało :OO

Ojej, a co zamawialas?

[0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e]

Napisane przez Lorri

Nie jest to dobry pomysł. Glukonolakton hydrolizuje do kwasu glukonowego (hydroksykwasu) bardzo wolno, dopiero po 2-3 dniach tonik miałby właściwy potencjał złuszczający. Przechowywanie w lodówce (w związku z brakiem konserwacji) jeszcze bardziej spowolniłoby hydrolizę. Można by za każdym razem podgrzewać roztwór, żeby ją przyspieszyć, ale oczywiście trzeba by również regulować pH. W pierwszych dniach po rozpuszczeniu glukonolaktonu trudno cokolwiek kontrolować (pH drastycznie obniża się). Krótko mówiąc - szkoda zachodu.

Hmm bo na ZSK znalazłam w opisie glukonolaktonu coś takiego:
"Najprostsze zastosowanie glukonolaktonu to przygotowanie toniku z nim - tak jak toniku z kwasem laktobionowym." I tutaj przepis: "Tonik 5% PHA - głównie własciwości nawilżające, bardzo delikatne działanie keratolityczne.
95 ml hydrolatu
5 g kwasu laktobionowego (3 małe płaskie łyżeczki)
Tak otrzymany tonik ma pH ok 3.5

Tonik 10% PHA - działanie keratolityczne
90 ml hydrolatu
10 g kwasu laktobionowego (3 duże płaskie łyżeczki)
Tak otrzymany tonik ma pH ok 3.
Do odmierzonej ilości hydrolatu dodać kwas laktobionowy i intensywnie wstrząsnąć. Przechowywać z dala od bezpośredniego działania promieni słonecznych. Tonik może być przechowywany w temp. pokojowej przez ok. 3 tygodnie, jest to możliwe dzięki niskiemu pH."
Wcześniej tego nie zauważyłam, dopiero na wątku o ZSK mi Wizażanka zwróciłą uwagę. Odnośnie tego co napisałaś to jest tylko taka informacja: Należy jednak pamiętać, że Tonik PHA ma niskie pH i nie wszystkie surowce kosmetyczne są skuteczne w takim środowisku.