Wyrodna matka? - Strona 16 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-03-09, 19:04   #451
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
A wiesz jakie byś miała gdyby nie klapsy? To skąd możesz wiedzieć, ze nic nie zmieniają?
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-09, 19:08   #452
201802131425
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 326
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
A wiesz jakie byś miała gdyby nie klapsy? To skąd możesz wiedzieć, ze nic nie zmieniają?
Lepszych nie moglabym miec a gorsze i owszem wiec nie staraj sie mi teraz udowadniac, ze mam kiepskie relacje z matka bo nic o tym nie wiesz
201802131425 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-09, 19:14   #453
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Nie staram nie wiem czy mozna mieć gorsze niż ja z moja a nigdy nie dostałam
Mówię tylko, ze to raczej jest teoretyzowanie i cieżko udowodnić coś w obie strony.
A sama chcesz dawać klapsy? Jeśli nie to czemu, skoro mamie nie masz za złe tych dawanych tobie?
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-09, 20:51   #454
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Widac, ze bez sensu, skoro nie jestes w stanie przyjac do wiadomosci faktu, ze klaps nie przynosi absolutnie niczego dobrego w wychowywaniu dzieci.
Te, ktore "wlaza" innym na glowe to nie te, ktore wychowywane sa w szacunku i bliskosci, bo te dzieci nie musza nikomu "wlazic na glowe", zeby byly zauwazone, zeby sie z nimi liczono i je szanowano. Tylko dzieci olewane, uczone, ze rodzic to sila, rodzic to wladza i rodzic ma prawo zrobic wszystko potrzebuja ciaglej uwagi, potrzebuja nawet zlosci rodzica, byleby bylo to skierowane na nie. Ciagle zabiegaja o te milosc, ktora powinna byc im dana, a mieszane sygnaly (raz cie kocham, raz cie uderze, zgaduj co bedzie teraz) sprawiaja, ze uzywaja roznych srodkow by te uwage uzyskac, chocby takiego wlasnie "wlazenia" na glowe.
tylko? chyba zartujesz znam wiele dzieci wlasnie rzopieszczonych jak tylko moga byc, przez rodzicow dziadkow i reszte rodziny i wlasnie te wchodza na glowe
__________________

Haters Gonna Hate
OYE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-09, 21:00   #455
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez OYE Pokaż wiadomość
tylko? chyba zartujesz znam wiele dzieci wlasnie rzopieszczonych jak tylko moga byc, przez rodzicow dziadkow i reszte rodziny i wlasnie te wchodza na glowe
ależ rozpieszczenie (czy moze rozpsuzczenie ) dziecka nie jest jednoznaczne z nie olewaniem go,to zupełnie rozne sprawy

Dziecko moze mieć wszystko i móc wszystko -i być przy tym zaniedbane.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-09, 21:24   #456
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Wyrodna matka?

Ja bym tylko prosila o wasza interpretacje pojecia "rozpuszczone" czy tam "rozpieszczone" bo jak dla mnie to niejasne pojecie
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-09, 22:16   #457
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
ależ rozpieszczenie (czy moze rozpsuzczenie ) dziecka nie jest jednoznaczne z nie olewaniem go,to zupełnie rozne sprawy

Dziecko moze mieć wszystko i móc wszystko -i być przy tym zaniedbane.
jak pisze rozpieszczone to mam na mysli w wszystkim ze ma wszystko i milosci i zeczy materialistyczne, rodzice orbia wszystko by dac dziecku wszystko a te dzieci wchodza im na glowe. NIe sadze ze mozna dac za duzo milosci ale poprostu odnosilam sie do stwierdzenia ze "tylko dzieci olane" co nie jest prawda
__________________

Haters Gonna Hate
OYE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-03-09, 22:49   #458
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez glamourous Pokaż wiadomość
Ja bym tylko prosila o wasza interpretacje pojecia "rozpuszczone" czy tam "rozpieszczone" bo jak dla mnie to niejasne pojecie
dla mnie też, przyjmuję to jako takie 'ogolne' ,obiegowe okreslenie na dziecko 'wyzwolone' bardziej niż sie srednio przyjmuje

o mojej córze słyszłam nie raz,ze rozpieszczona
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-10, 00:41   #459
201802131425
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 326
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Nie staram nie wiem czy mozna mieć gorsze niż ja z moja a nigdy nie dostałam
Mówię tylko, ze to raczej jest teoretyzowanie i cieżko udowodnić coś w obie strony.
A sama chcesz dawać klapsy? Jeśli nie to czemu, skoro mamie nie masz za złe tych dawanych tobie?
Wiesz znam takie osoby, które nigdy nie dostały klapsa a z rodzicami żrą się niemiłosiernie ;] bez powodu klapsa się nie daje, a ja byłam bardzo niegrzecznym dzieckiem pomimo, że mama robiła wszystko bym była grzeczna - miałam starszego brata, który zawsze namówił do zrobienia jakiejś głupoty i tak wychodziło. Poza tym klaps to była ostateczność, a nie metoda wychowawcza. Nie zabawiaj się w psychologa naprawdę - stwierdzenie "A sama chcesz dawać klapsy? Jeśli nie to czemu, skoro mamie nie masz za złe tych dawanych tobie?" Nigdzie nie napisałam z góry, że mam zamiar dawać klapsy mojemu dziecku. Jestem dość opanowana i trudno mnie zdenerwować więc za byle co na pewno bym klapsa nie dała dziecku. I chyba żaden rodzic z góry nie zakłada, że będzie dawać te klapsy dziecku - inaczej dzielilibyśmy się na tych co je dostają i na tych co nie.
Dla ciekawostki polecam obejrzeć Honey Boo Boo - przykład totalnie rozpuszczonego bachora, wychowywana w przekonaniu, że jest najmądrzejsza, najpiękniejsza i wszystko jej się należy - po prostu jakaś groteska. Przyjdzie dorosłe życie i dziewczynka zostanie z palcem w 4 literach, a jak ktoś na nią krzyknie to będzie zdziwienie - NOWOŚĆ! przecież u niej w domu nikt na nią nie krzyczy, jakim prawem.

Edytowane przez 201802131425
Czas edycji: 2013-03-10 o 00:44
201802131425 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-10, 01:27   #460
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
I to nie jest tak, że ja nigdy nie miałam chęci klapsnąć dziecka. Człowiek ma określoną "pojemność" nerwową przecież.
Ale udawało mi się zawsze pomyśleć, ze ten klaps dałabym przede wszytskim dlatego, żeby sobie ulżyć. Żeby spuścić parę. Z pewnością nie dlatego, zeby dziecko coś pojęło, bo jednak najkrótsza droga do głowy nie prowadzi wg mnie przez tyłek.
A przede wszytskim uważam, ze wejście siłowe zmieniłoby stosunki między nami.
Właśnie tym fragmentem mi przypomniałaś jak kiedyś rozmawiałam ze znajomą, ona właśnie tak lała swoją córkę, która była niezbyt grzeczna aż zdała sobie sprawę, że tak na prawdę robi to bo czuje ulgę - ona, matka. Jakoś się tam potem radziła psychologa i nie wiem jak teraz, ale chyba jest u nich lepiej, tzn. dziecko wydaje się być trochę inne, więc pewnie relacje też są trochę inne.

------------------------------------
Mnie to przeraża właśnie w karach cielesnych, takie "nakręcanie się" bo ja też mam czasem ochotę palnąć moją córkę, szczególnie jak coś mówię, tłumaczę, proszę i tak ze 100 razy, a tu jak grochem o ścianę, nic nie dociera... ale właśnie dlatego się powstrzymuję. Poza tym tyle się męczę aby tłumaczyć, że nie wolno nikogo bić, to jakby się to miało do klapsania jej po tyłku?

Z drugiej strony mnie się często w sytuacjach kryzysowych zdarzało krzyczeć i ostatnio usłyszałam "mamo nie krzycz na mnie" i płacz, i to też mnie zastanowiło. Dlatego teraz to pozostają mi jedynie groźby, bo kary u nas tak średnio działają. Tzn. stosowane przez nas kary dla mojej córki nie są dotkliwie, tak jakby ma je gdzieś.

A w ogóle to teraz mamy "okres ochronny i adaptacyjny" więc jest jeszcze trudniej coś wyegzekwować. I nie powiem - córka to wykorzystuje, to, że mam mniej czasu, to, że na więcej pozwalam bo nie ogarniam jeszcze wszystkiego szybko podłapała, i to, że kar jakby mniej - to też w lot odkryła.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-10, 07:58   #461
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez anytka19 Pokaż wiadomość
Kurde czytam i jestem w szoku. Mowicie o tym klapsie jak o jakims cielesnym znecaniu sie. Nie przesadzajcie, ze od jednego klapsa dziecko bedzie mialo skrzywiona psychike bo jak juz ktoras napisala ja bym chyba wysmiala taka osobe. Ja absolutnie nie mam zalu do mamy za to ze dostalam kilka klapsow w swoim zyciu. Nawet rozmawiajac ze znajomymi mowia to samo. Jakos dalej jestem zdrowa psychicznie, dziwne. Z waszych wnioskow wynika ze powinnam siedziec w kacie i bujac sie jak sierotka Marysia. Dobrze ze znajduja sie osoby, ktore nie boja sie wyrazic swojego zdania ale bez przesady z tym klapsem.
zmienia relacje miedzy mna a dzieckiem no blagam Cie az mi sie smiac chce. Jakos ja mam dobre relacje z mama
Kilka klapsów tzn ile? Bo wcześniej pisano, że klapsy są wychowawcze, więc nie uwierze że przez całe życie było ich "kilka".
Moi rodzice stosowali kary cielesne. O efektach tego pisać nie będę. Powiem tylko że z mamą kontakt mam b.slaby, z ojcem nie gadam w ogóle.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-10, 13:05   #462
scorpionec
Zakorzenienie
 
Avatar scorpionec
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Właśnie tym fragmentem mi przypomniałaś jak kiedyś rozmawiałam ze znajomą, ona właśnie tak lała swoją córkę, która była niezbyt grzeczna aż zdała sobie sprawę, że tak na prawdę robi to bo czuje ulgę - ona, matka. Jakoś się tam potem radziła psychologa i nie wiem jak teraz, ale chyba jest u nich lepiej, tzn. dziecko wydaje się być trochę inne, więc pewnie relacje też są trochę inne.

------------------------------------
Mnie to przeraża właśnie w karach cielesnych, takie "nakręcanie się" bo ja też mam czasem ochotę palnąć moją córkę, szczególnie jak coś mówię, tłumaczę, proszę i tak ze 100 razy, a tu jak grochem o ścianę, nic nie dociera... ale właśnie dlatego się powstrzymuję. Poza tym tyle się męczę aby tłumaczyć, że nie wolno nikogo bić, to jakby się to miało do klapsania jej po tyłku?

Z drugiej strony mnie się często w sytuacjach kryzysowych zdarzało krzyczeć i ostatnio usłyszałam "mamo nie krzycz na mnie" i płacz, i to też mnie zastanowiło. Dlatego teraz to pozostają mi jedynie groźby, bo kary u nas tak średnio działają. Tzn. stosowane przez nas kary dla mojej córki nie są dotkliwie, tak jakby ma je gdzieś.

A w ogóle to teraz mamy "okres ochronny i adaptacyjny" więc jest jeszcze trudniej coś wyegzekwować. I nie powiem - córka to wykorzystuje, to, że mam mniej czasu, to, że na więcej pozwalam bo nie ogarniam jeszcze wszystkiego szybko podłapała, i to, że kar jakby mniej - to też w lot odkryła.
tak jak klapsa podciąga się tu pod przemoc fizyczna to groźby słowne można pod przemoc słowną..

przecież groźba też może odbić sie na psychice dziecka?? poczuje sie zastraszone itp..

sama zaczynam się zastanawiać co gorsze..
scorpionec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-10, 13:38   #463
201802131425
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 326
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Kilka klapsów tzn ile? Bo wcześniej pisano, że klapsy są wychowawcze, więc nie uwierze że przez całe życie było ich "kilka".
Moi rodzice stosowali kary cielesne. O efektach tego pisać nie będę. Powiem tylko że z mamą kontakt mam b.slaby, z ojcem nie gadam w ogóle.
Nie nie. Ja nie mówię, że to metoda wychowawcza ;]
Ja również z ojcem nie gadam bo miałam podobnie jak Ty, poza tym na to złożyło się wiele rzeczy, z mamą mam bardzo dobry kontakt, teraz jako dorosłe osoby spokojnie mogę stwierdzić, że to moja najlepsza przyjaciółka.
201802131425 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-10, 14:38   #464
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez Luba
A klaps dotarł? Wiesz, że Cię lubię ale dla mnie to niedobrze. Jak dotarł, znaczy zabolało.
Musiał zaboleć bo przestała robic to czego nie miała
I nie było to rozrzucenie kredek.
W zyciu są rózne sytuacje .Ty ich nie miałaś,ja miałam
Albo gadałaś i gadałaś z prawie dwulatkiem i on cie tak świetnie rozumiał.może.no bo jak Luba mam to rozumieć ?)
Nie żaluję.Stawka była zbyt wysoka





Cytat:
Napisane przez Luba
Tylko widzisz, u mnie to nie polega na monologach i ględzeniu.
U mnie też.Przede wszystkim swojego dziecka słucham
I powtarzam jej ze zawsze i ze wszystkim może do mnie przyjść
nigdy nie lekceważe jej problemów.które sa najważniejsze dla niej


i jeszcze wracając do klapsa i chyba ulubionego mego słowa w tym konkretnym wątku-demonizowanie.dalej tak to widzę.przykro mi

az zapytałam męża -czy dostał klapsy .dostał
a wierzcie czy nie ale on swoich rodziców traktuje jak świętość (oczywiscie w zdrowy sposób)
no ale zdaje sobie sprawę ze ktos tam kogos zna a ten ktos jeszcze kogos zna.i takie przytaczanie przykładów nie ma sensu

śmieszyłoby mnie to(gdyby mnie to interesowałao ) ze ktoś z boku moze sobie uzurpować prawo do oceniania mnie jako matki przez pryzmat paru klapsów.bo przeciez na pewno mamy złe relacje itp itd ;D
ja tylko staram sie zachować złoty środek. nie chcę prowadzić kultu dziecka i stawiać mu kapliczek.jeśli wiecie co chcę powiedzieć ;
--
nie nie stosowałam klapsa jako środka wychowawczego.tylko trzy czy cztery razy osiągnęłam to na czym mi zależało.a wtedy nie było innej mozliwości.moze z innym dzieckiem byłaby inna mozliwość z moim wtedy nie.tyle

jestem pewna 100% ze w przyszłości córka mi je wybaczy.tylko musze jej o nich przypomnieć bo pewnie juz o nich nie pamięta ;d

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2013-03-10 o 20:06
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-10, 15:42   #465
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Wyrodna matka?

Cytat:
Napisane przez scorpionec Pokaż wiadomość
tak jak klapsa podciąga się tu pod przemoc fizyczna to groźby słowne można pod przemoc słowną..

przecież groźba też może odbić sie na psychice dziecka?? poczuje sie zastraszone itp..

sama zaczynam się zastanawiać co gorsze..
No w ogóle np. nakaz ubrania kapci to też działanie wbrew woli dziecka, a zmuszanie do jedzenia powoduje w skrajnych przypadkach anoreksję czy bulimię, wobec czego należy dziecku bezwzględnie pozwolić rozbić głowę na śliskiej podłodze tudzież doprowadzić się do choroby z niedojadania

Tak na serio - kochający rodzic powinien się kierować zdrowym rozsądkiem.

Mnie to nawet trochę przeraża ten triumf podręczników wychowawczych (sporo moich znajomych ma małe dzieci i każdy wychowuje wg jakiejś metody czy ideologii z książek), dla mnie to tak trochę, jakby własnego rozumu nie mieli. W każdym razie ja wychowuję wg mojej autorskiej metody własnej i co mi z tego wyjdzie zobaczymy za parę lat. Większe dziecko grzeczne i mądre, liczę, że to jej nie minie a mniejsze się tym zarazi
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-10, 17:39   #466
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Wyrodna matka?

Klarissa no wlasnie to co napisalas-ze jak mozna dziecku wytlumaczyc ze nie wolno bic jak sie samemu bije to jest u nas sedno sprawy

Moim problemem z corka jest agresja w stosunku do braci i zdaje sobie sprawe ze klaps tylko problem poteguje i jest najgorszym z mozliwych rozwiazan. Szukam innych metod
A pozostale "niegrzeczne zachowania" ktore moim dzieciom sie zdarzaja potrafimy jakos opanowac bez klapsa. Mimo ze pewnie wiele osob uznaloby moja corke za "rozpuszczona"- bo ma na kazdy temat swoje zdanie
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:45.