|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2012-07-13, 19:43 | #2311 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 3 080
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Nie boli? Tu bym polemizowała. Ból to sprawa indywidualna, bo mnie np. strasznie bolało. Tak jak wszystkie inne kolce, nawet te standardy w uszach.
Mi osobiście takie coś się nie podoba. Moim zdaniem powinnaś jeszcze raz przemyślić przebicie. To tylko krótkotrwały ból Potem może ewentualnie poboleć przy gojeniu jak się coś zahaczy czy cóś :P No ale jak chcesz |
2012-07-13, 20:04 | #2312 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 031
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Mnie też bardzo bolało, ale to przecież tylko chwilka. Później jest tylko satysfakcja, że się to zrobiło
Jednak jeśli nie jest się pewnym na 100%, że chce się przekłuć nosek to moim zdaniem lepiej kupić sobie właśnie taki kolczyk Chociaż mi osobiście nie podobają się kółka w nosie. Każdy ma inny gust
__________________
Samotność nie jest naszym przeznaczeniem, a samych siebie poznajemy tylko wtedy, kiedy możemy się przejrzeć w oczach innych ludzi. |
2012-07-13, 20:41 | #2313 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 906
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
nie wiem, dlatego pytam. A nie boję się bólu tylko odczuwam dyskomfort związany z machaniem mi igłą przed twarzą. Kuleczki do nosa mnie nie interesują, wolę kółka i zastanawiam się czy w takim razie taki 'klyps' nie będzie lepszą opcją.
__________________
|
2012-07-13, 20:47 | #2314 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 446
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
a ja mialam 3 razy przeklowany nos zanim się do konca przebił i za kazdym razem inaczej bolałoo.. raz sama zrobilam i krzywo.. to bolało tak srednio i poczekalam az sie zrosnie i potem kolezanka przekluwała to bolalo jak cholera krew sie lala strumieniami bo na zylke trafila.. i nie chcial kolczyk przejsc.. a za 3 razem ja sobie przekułam i juz bylo OK i mam go okolo 5 lat.. kwestia nastawienia..
__________________
Nie ma mnie dla nikogo.. |
2012-07-26, 18:07 | #2315 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 57
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Witam
w poniedzialek mam zamiar isc przebic nos u kosmetyczki wiem wiem lepiej w salonie piercingu ale panicznie boje sie tego momentu przebicia nosa IGŁĄ (brrrrr) byłam więc zapytać w salonie kosmetycznym i pani powiedziała mi, że używają do tego jednorazowych pistoletów i nie są to pistolety do przebicia uszu. Jednak mam jeszcze pare pytan : 1)czy przebicie takim pistoletem (jednorazowym podobno wraz z kolczykiem) jest bezpieczne 2)czy mogę sama poźniej wyjść z salonu (o własnych siłach) wiem wiem jak to brzmi ale słyszałam, ze niektorym w glowie si ekrecilo(moze to kwestia stresu) 3)jak o taki kolczyk dbac i kiedy wymienic, czym go przemywac i czy potrzebny mi jakis plyn specjalny odkazajacy czy wystarczy np woda utleniona w sprayu i woda i mydlo 4)moze ktos wie z czego wykonany jest taki kolczyk w tym pistolecie czy one sa ze stali chirurgicznej? 5)jesli przebije nos i postanowie zmienic kolczyk czy bede ogla wlozyc w ta dziurkę kolczyk taki okragly nie wiem jak to sie specjalistycznie nazywa (taki jak ma pink) 6) mam krzywa przegrode nosowa i zastanawiam sie czy kolczyk moze byc od strony tej mniejszej dziurki czy bd np haczył i musze zrobic go po drugiej str 7) ile mniej wiecej taka dziurka sie goi Z GORY DZIEKUJE ZA ODP
__________________
"Nobody dies a virgin. Cause life fucks us all" K.Cobain Edytowane przez BlackBlueWhite Czas edycji: 2012-07-26 o 18:09 |
2012-07-26, 18:23 | #2316 | |
...
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 993
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Odradzam. Pistolet nie jest sterylny, kolczyk nie będzie odpowiedni, przekłucie będzie się goiło dłużej. Igłą to też jest moment, taki sam jak pistoletem. 1. Nie, nie jest to bezpiecznie 2. Jak Ci się zrobi słabo to zawsze można usiąść, napić się wody. Nie ma reguły na to. Ja miałam tak przy niektórych przekłuciach, że musiałam usiąść i poczekać, ale to kwestia indywidualna. 3. Żadna woda utleniona. Octenisept i sól fizjologiczna. 5. Tak, ale dopiero po wygojeniu całkowitym.
__________________
a short walk
in the light of the world with breaks for coffee and snacks |
|
2012-07-26, 18:52 | #2317 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 57
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
wiem, ze to głupota z tym pistoletem ale skoro podobno jest jednorazowy to trudno no jakos przezyje natomiast nie dam sie igla, panicznie sie boje i jeszcze zemdleje i komus klopotow narobie ;/
a i jeszcze jedn wiem, ze to nie ten watek ale mialam przebijane ucho prawie 3 lata temu i mam wrazenie ze kolczyk jak wchodzi do ucha to o cos haczy i np od przodu nie zawsze moge go wlozyc a od tylu zawsze praktycznie heh;] mialam przebijane zwyklym pistoletem u kosmetyczki w miekkiej czesci ucha a mimo to ciagle sie paprze;/ nie wiem czy jakas bakteria tam siedzi czy po prostu ciagle jak wkladam kolczyk to zahacza o ta nie wiem blonke alo cos i to rozwala cale zagojone ucho?
__________________
"Nobody dies a virgin. Cause life fucks us all" K.Cobain |
2012-07-26, 18:57 | #2318 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 760
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Mam dokładnie to samo w jednym uchu Dziurka jakby do połowy zarosła, jak próbuję włożyć tam kolczyk to zaraz ucho robi się czerwone i od kiedy pamiętam zawsze mi się paprało, a w drugim nic. Mnie to wygląda na alergię w jednym uchu, ale mogę się mylić
|
2012-07-26, 19:01 | #2319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 57
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
wlasnie sie dziwie bo mam jeszcze 2 dziurki w tym samym uchu i tylko ta jedna z trzech sie tak paprze;/
__________________
"Nobody dies a virgin. Cause life fucks us all" K.Cobain |
2012-07-26, 19:34 | #2320 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 446
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
idz do salonu tam robią chyba igłami z werflonem.. ja robilam sobie sama kolczyk czystą nową igłą i wyszło ok. w ogole sie nie paprało i dość szybko sie zagoiło.
__________________
Nie ma mnie dla nikogo.. |
2012-07-26, 20:03 | #2321 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
2012-07-26, 20:37 | #2322 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 57
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ale wszyscy mieli przebijane pistoletem takim do uszu czy tym malutkim jednorazowym?
__________________
"Nobody dies a virgin. Cause life fucks us all" K.Cobain |
2012-07-27, 19:38 | #2323 | |
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Co nie zmienia faktu, że PISTOLET nie służy do przebijania chrząstek i już!
__________________
|
|
2012-07-27, 20:08 | #2324 | |
...
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 993
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Przekłucia igłą trwa tyle samo co pistoletem. Tylko, że pistoletem masz od razu kolczyk założony, a igłą musisz poczekać jeszcze na włożenie, co trwa chwilkę.
__________________
a short walk
in the light of the world with breaks for coffee and snacks |
|
2012-07-27, 20:29 | #2325 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 57
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ale jakiej chrząstki przecież ja nie chcę industrial'a ani nic takiego
__________________
"Nobody dies a virgin. Cause life fucks us all" K.Cobain |
2012-07-28, 04:56 | #2326 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ale jak przebijasz pistoletem to Ci przywala z całej siły w nos i potem nie chce się goić. moim zdaniem rób iglą albo nie rób wcale bo za pistolet nie masz co sie brac...
ale Twoja sprawa. jak potem chcesz chodzić z pół roku ze spuchniętym nosem i żeby kolczyk zapadał Ci sie w dziurce nie mówiąc o cholernym bólu to proszę bardzo |
2012-07-28, 09:04 | #2327 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kielce/Łódź
Wiadomości: 2 442
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
też miałam robione jednorazowym pistoletem (wygląda to jak malutki zszywacz do papieru). Głupota straszna, choć zagoiło się w miarę w porządku, mimo iż to była zima i miałam ciągle katar. Ale następnym razem zrobiłabym w salonie piercingu, cena podobna a bardziej zaufałabym piercerowi niż kosmetyczce, ale że młoda byłam i nie wiedziałam co i jak... No i jak robisz u piercera mozesz od razu włożyć kolczyk (powiedzmy) jaki chcesz, ja nie miałam wyboru i musiałam mieć złoty, a nienawidzę złotych I jest to taki głupi kolczyk jak do ucha, z "zakuwką" (przy moim wąskim nosie to była tragedia, bo wewnątrz nosa od pręcika zrobiła mi się ranka w przegrodzie nosowej).
__________________
Don't worry. I don't have low self-esteem. It's a mistake. I have low esteem for everyone else.
|
2012-07-28, 10:56 | #2328 | |
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Pistolet zaś nie przekłuwa tkanek, on je rozrywa. O ile miękki płatek ucha dosyć szybko się zregeneruje po takiej traumie, tam gdzie jest chrząstka jest już dużo, dużo gorzej. Dlatego nosa nie przekłuwa się pistoletem.
__________________
|
|
2012-07-28, 11:08 | #2329 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 566
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ---------- Cytat:
|
||
2012-07-28, 12:00 | #2330 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 57
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- [QUOTE=iamsolucky;35558688]też to mam, jak kilka dni nie noszę kolczyków jedna dziurka zarasta błonką. Kolczyki tylko z metali szlachetnych mogę nosić bo inaczej ropieje mi ale tylko w jednym uchu a przebijane miałam z 20 lat temu[COLOR="Silver"] nie wiem czym to jest spowodowane nei nosze w ty uchu jakis kolczykow, ktore zielenieja albo brazowieje nosze sam srebrne i no nie wiem co z nim jeszcze smieszny fakt jest taki, ze jak wkladam kolczyk do tej dziurki to jakos kuje mnie w jednym miejscu naa plecach haha ---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ---------- Cytat:
__________________
"Nobody dies a virgin. Cause life fucks us all" K.Cobain Edytowane przez BlackBlueWhite Czas edycji: 2012-07-28 o 11:55 |
||
2012-07-28, 16:58 | #2331 | |
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
W załączniku masz rycinę z budową nosa. Na niebiesko masz oznaczone chrząstki. I właśnie część z chrząstką się przebija.
__________________
|
|
2012-07-28, 23:29 | #2332 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 416
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Kolczyk w nosie zakladala mi bardzo niemila pani w pewnym salonie kosmetycznym we Wroclawiu
Dziure robila mi wenflonem i o ile kiedys uwazalam sie za dosc odporna na bol, o tyle albo spadla mi tolerancja, albo ten zabieg jednak cholernie boli Ale da sie przezyc! U mnie problem byl taki, ze zrobila mi babka dziure troche na ukos i do tej pory boli mnie nos przy wiciaganiu kolczyka (a dziure robilam...jakies 9 lat temu). Mam okropne tendencje do babrania sie tego rodzaju ran (wszystko co mialam kiedykolwiek przekuwane babralo sie rowno) i pomogl mi trybiotyk (Tribiotic?). Po paru dniach bylo naprawde lepiej
__________________
|
2012-07-29, 01:13 | #2333 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 57
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
no cos w rodzaju tego tribitoka czy jak to sie nazywa mam w domu tylko nazywa sie jakos neomycina no nie wiem nie operuje poprawnym nazwami napewno jakis mieisac temu przepisal mi to lekarz na opryszczke wiec w razie czego mam jakby mi sie papralo bylam pytac tez w salonie piercingowym i tu mam pytanie czy trzeba miec koniecznie 18 lat bo gdzies czytalam ze 16 i juz sama nie wiem pan mowil, ze jest to 18 lat i juz zglupialam, a jesli chodzi o to gdzie pojde to raczej bd to kosmetyczka bylam w tym salonie piercingu i nie jest zbyt przyjemnie jakos tak no nie mam zaufania do tego pomieszczenia nie wiem dlaczego takie nieprofesjonalne mi sie wydalo a przebijalam juz kiedys u tej kosmetyczki co teraz mam zamiar isc i wszystko bylo w porzadku co prawda bylo to ucho ale bylo higienicznie itp zreszta jako pierwsza na zrobienie tej dziurki w nosie u tej pani wyslalam moja kolezanke i ona jest zadowolona mowila, ze nie bolalo i nic nie puchnie i na razie jest ok
wiec moze zaryzykuje i pojde do tej kosmetyczki jednak dodam też, że moja mam pracuje i nawet nie mialaby jak dojechac do tego salonu piercingu poniewaz po godzinach jej pracy salon jest zamkniety a mieszkamy 25 km od miasta( tak uroki wsi) wiec nie krzyczcie na mnie ze popelniam glupote wiem ze pistolet to srednio dobra opcja ale poki co nie mam innego wyjscia a marze juz o tym kolczyku 3 rok
__________________
"Nobody dies a virgin. Cause life fucks us all" K.Cobain Edytowane przez BlackBlueWhite Czas edycji: 2012-07-29 o 01:17 |
2012-07-29, 09:18 | #2334 | |
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Jeśli byłabym na Twoim miejscu to albo znalazłabym lepsze studio, w którym przekłuje mnie profesjonalista albo w ogóle bym nie robiła kolczyka.
__________________
|
|
2012-07-29, 11:09 | #2335 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kielce/Łódź
Wiadomości: 2 442
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
ło! jestem w szoku, całe życie żyłam w przekonaniu, że to po bokach to samo mięso Teraz korzystając z tego że jestem sama w domu pogrzebałam w nosie i chyba nawet te chrząstki wyczułam z tym że z tego co czuję, to moja dziurka jest pod tymi chrząstkami, w tym mięsie.
__________________
Don't worry. I don't have low self-esteem. It's a mistake. I have low esteem for everyone else.
|
|
2012-07-29, 11:55 | #2336 | |
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
|
|
2012-07-29, 13:27 | #2337 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kielce/Łódź
Wiadomości: 2 442
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
Don't worry. I don't have low self-esteem. It's a mistake. I have low esteem for everyone else.
|
|
2012-07-29, 15:05 | #2338 | |
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
|
|
2012-07-29, 18:29 | #2339 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kielce/Łódź
Wiadomości: 2 442
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Jakbym nie chciała koniecznie robić kolczyka w wieku 14 czy 15 lat to pewnie bym nie słuchała mamy (która 2 razy robiła u kosmetyczki) i poszła do salonu piercingu. wszystko przemawia za tą opcją, zwłaszcza jak się teraz człowiek dowiaduje że ma w nosie chrząstkę
__________________
Don't worry. I don't have low self-esteem. It's a mistake. I have low esteem for everyone else.
|
|
2012-07-29, 21:53 | #2340 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 57
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
poszukałabym odpowiedniego salonu gdyby taki był ;/ nie chce ryzykowac sama w domu z igła bo to sama jeszcze moge narobic sobie wiecej babrania niz to wszystko warte i nie jest tak, ze mam gdzies Wasze rady tylko starałam się zebrać jak najwięcej informacji na temat tego pistolecika jednorazowego i najbardziej to zalezy mi na tym aby sie dowiedziec czy nie a mozliwosci aby mi jakies paskudztwo nim wszczepila
__________________
"Nobody dies a virgin. Cause life fucks us all" K.Cobain |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:05.