|
Notka |
|
Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2016-04-14, 21:03 | #1381 | |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
__________________
|
|
2016-04-15, 08:48 | #1382 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 3 815
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
__________________
blog |
|
2016-04-15, 10:18 | #1383 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Nie mam możliwości rozdawania takich rzeczy, żyję na walizkach i raczej nie będę ledwo co poznanym ludziom wciskać napoczętych kosmetyków. Ten tryb życia zmusza zresztą do pozbycia się sentymentalizmu względem rzeczy nabytych. Kosmetyki, które mi nie pasują zazwyczaj lądują po prostu w koszu.
Poza tym jak brałam udział w tych testach, to chciałam podejść do tego uczciwie tzn zgodnie z kodeksem KWC i używać każdej rzeczy przez miesiąc. To dopiero była mordęga. Ale ja w ogóle nie za bardzo rozumiem tej chęci załapania się na gratisy, bele jakie, obojętnie jakiej formy, byle było za darmo. Naprawdę wolę wydać kasę i kupić coś, co sama sobie wybiorę. Edytowane przez chimay Czas edycji: 2016-04-15 o 10:20 |
2016-04-15, 11:43 | #1384 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 3 815
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Ja też wolę sobie kupić sama, przynajmniej mam satysfakcję i jak coś mi nie pasuje, to nie zmuszam się. Kosmetyki można zużyć w różny sposób. Przy eko nie ma jednak takich wpadek i uciążliwości w zużywaniu. Nie widzę potrzeby rzucać się na tą "tanioszkę" , czasem coś wezmę, bo mnie zaciekawi, a później różnie bywa, nie raz żałuję. Najbardziej mnie ostatnio rozbawiła propozycja testowania papieru toaletowego Z rozdawaniem rodzinie też jest ciężko, są takie osoby, którym wiem, że nic nie mogę dać, bo patrzą krzywo, jakbym im chciała trucizne wcisnąć, lepiej po prostu do kosza.
|
2016-04-15, 11:52 | #1385 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 9 699
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
No cóż dla niektórych to biznes. Wypróbować raz albo wcale, machnąć notkę na bloga i sprzedać.
__________________
"It's not a bargain if you don't need one" S. Kinsella |
2016-04-15, 12:17 | #1386 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Obawiam się, że to przyszłość reklamy, przynajmniej przez jakiś czas, dopóki sama się nie wykończy. Dojdzie do tego, że opinie w necie przestaną być w ogóle wiarygodne, no chyba że na forach gdzie przesiadują stali bywalcy i wiadomo mniej więcej kto co lubi i poleca i na ile wybory tej osoby są kompatybilne z naszymi. Fora Wizażu jeszcze to umożliwiają, KWC już nie, zobaczymy, jak to się dalej potoczy.
|
2016-04-15, 12:56 | #1387 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
PS. Ja z kolei jestem uczulona na bismuth oxychloride. Robię się po nim czerwona i mam ochotę zadrapać się na śmierć. Bare minerals zdaje się opiera na tym większość swoich podkładów. Musiałam go oddać po zakupie. W sieci znalazłam, że nie tylko ja miałam takie problemy, choć z reguły mam skórę odporną niczym nosorożec
__________________
Czasami piszę sobie recenzje filmów. Edytowane przez natkaa Czas edycji: 2016-04-15 o 13:00 |
|
2016-04-15, 13:04 | #1388 | ||
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
Mam 2 nowe szampony, Coslys i Alphanova bebe (obydwa są kosmetykami 2w1, że do ciała i włosów). Mam nadzieję, że poradzą sobie z łupieżem, chociaż już i tak jest dużo lepiej po odstawieniu tamtych i używaniu tylko Equilibry przez tydzień. ---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ---------- Cytat:
Bardzo możliwe, minerały mogą uczulać, a co najlepsze, najczęściej nie są naturalnego pochodzenia, tzn pozyskanie ich z naturalnych zasobów jest bardzo kosztowne, a można je wyprodukować poprzez różne reakcje chemiczne w laboratorium. Dopiero niedawno o tym wyczytałam. Mi strasznie łzawią oczy po niektórych cieniach, pudrach, korektorach, filtrach, potem puchną, i bolą. W przypadku filtrów to nawet jak omijam okolice oczu, to migrują niemiłosiernie.
__________________
Edytowane przez Korah Czas edycji: 2016-04-15 o 13:08 |
||
2016-04-15, 14:21 | #1389 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Korah , moze mika ci szkodzi. Wiele niemeck ma wlasnie problemy z mineralymi jak jest w nich mika
|
2016-04-15, 14:32 | #1390 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 9 699
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
__________________
"It's not a bargain if you don't need one" S. Kinsella |
|
2016-04-15, 16:59 | #1391 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 253
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Hej dziewczyny, mam pytanie odnośnie Waszych doświadczeń... kupiłam szampon startującej polskiej firmy Trawiaste. Skład bajeczny - oparty na orzechach piorących, żadnych detergentów. Ogólnie całkiem nieźle myje, włosy są świeże, puszyste. Ale mam wrażenie, że przetłuszczają się szybciej. Mam włosy raczej bardzo suche. Myślałam, że tak naturalny kosmetyk ograniczy wręcz przetłuszczanie. Czy to może być jakiś detoks związany z przestawieniem się na samą naturę?
|
2016-04-15, 17:07 | #1392 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 3 815
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
To już wiem dlaczego po pewnym czasie nie mogłam używać annabelle minerals, cienie powodowały u mnie łzawienie oczu, tak po około roku, myślałam że się zepsuły po prostu.
Czy teraz można czegoś być pewnym? Ałun miał być taki ekstra, a już piszą że jednak szkodzi. Filtry mineralne miały być ekstra, bo naturalne, a jednak mogą być produkowane chemicznie , czy ja dobrze rozumiem? Edytowane przez losek78 Czas edycji: 2016-04-15 o 17:09 |
2016-04-15, 20:03 | #1393 | ||||
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Biotechnologia: "Barwniki mineralne- Są to głównie tlenki i ditlenki żelaza, chromu manganu, mika, tlenochlorek bizmutu. Są stosowane, jako pigmenty w tzw. kosmetyce kolorowej (pomadki, cienie, pudry). Kaolin /naturalny glinokrzemian/, węglany/ wapnia, magnezu/, siarczan baru a zwłaszcza ditlenek tytanu/biel tytanowa/ i tlenek cynku/biel cynkowa/służą, jako pigmenty białe. W zależności od rozdrobnienia stosowane są również, jako wypełniacze lub fizyczne filtry UV. Jako pigmenty mogą być wykorzystane rozdrobnione kamienie szlachetne lub półszlachetne (np.: diament, rubin, szafir). W kosmetykach stosowane są barwniki syntetyczne, również takie, które są odpowiednikami barwników naturalnych. Otrzymywanie barwników syntetycznych, w tym pigmentów mineralnych, ochrania wykorzystanie zasobów naturalnych, produkty pozbawione są zanieczyszczeń pochodzących z natury. Syntetyczna mika nosi nazwę „Fluoroflogopit”. Na bazie naturalnej jak i syntetycznej miki, otrzymywane są pigmenty perłowe. Pigmenty te otrzymuje się także na bazie borokrzemianu (szkło). Szybko i mocno rozwijający się przemysł kosmetyczny, stara się zaspokajać potrzeby coraz bardziej wymagających klientów. Producenci barwników w szczególności pigmentów i laków opracowują coraz to nowe technologie ich otrzymywania, czy powlekania ich np.: silikonami żeby otrzymać nowe efekty barwne, większą zdolność krycia, trwałość, lepsze odczucie sensoryczne na skórze."
__________________
|
||||
2016-04-16, 10:48 | #1394 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
|
|
2016-04-19, 14:10 | #1395 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 621
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Dziewczyny blogujące Czy któraś z Was wybiera się w sobotę na konferencję meet beauty?
__________________
Reklama kosmetyków na mnie nie działa, dopiero lista składników naturalnie proste |
2016-04-21, 19:29 | #1396 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Dziewczyny, dobre wiadomosci. Nivea sie chyba jednak wczesniej rypnela w skladach. Wlasnie sobie obejrzalam ponownie INCI u nich na stronce i jest, jako kwas askorbinowy
Aqua, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Methylpropanediol, Ascorbic Acid, Cetearyl Alcohol, Dicaprylyl Ether, C12-15 Alkyl Benzoate, Tapioca Starch, Glyceryl Stearate, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Dimethicone, Phenoxyethanol, Sodium Stearoyl Glutamate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Carbomer, Trisodium EDTA, Xanthan Gum, Sodium Chloride, Potassium Phosphate, Limonene, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, Citronellol, Citral, Parfum i krem dzienny Aqua, Glycerin, Ethylhexyl Salicylate, Ascorbic Acid, Alcohol Denat, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Methylpropanediol, Octocrylene, Dicaprylyl Ether, Tapioca Starch, Glyceryl Stearate, Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid, Tocopheryl Acetate, Dimethicone, Phenoxyethanol, Potassium Phosphate, Sodium Stearoyl Glutamate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Carbomer, Trisodium EDTA, Xanthan Gum, Sodium Chloride, Limonene, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, Citronellol, Citral, Parfum |
2016-04-23, 07:57 | #1397 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Dziewczyny czy znacie jakies sklepy internetowe, w kórym jest duży wybór suplementów?
|
2016-04-23, 08:25 | #1398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 3 815
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Ja kupowałam na sweetpiggy.com
|
2016-04-23, 14:49 | #1399 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
http://www.aptekagemini.pl/ http://aptekagold.pl/
__________________
|
|
2016-05-08, 09:24 | #1400 |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Przychodzę z rozkminą na temat olejów spożywczych.
Olej lniany Świecie po dłuższym stosowaniu uznaję jednak za niezbyt trafny jako dodatek do potraw, np. surówek. Jeżeli chcemy przyjmować go w formie suplementu, czyli po prostu z łyżki, to jest zupełnie w porządku, zauważam wręcz poprawę skóry, sebum jest płynniejsze, pory czystsze, chociaż być może sobie wmawiam. Natomiast jest jednak w smaku zbyt aromatyczny, zdominowuje smak jedzenia, lepszy pod tym względem, o wiele neutralniejszy jest Oleofarm. Druga kwestia, to tani olej rzepakowy, podstawowy w kuchni, do smażenia czy pieczenia. Ktoś ostatnio gdzieś pisał, że szuka dobrego oleju, niedrogiego i ma problem, bo podczas pieczenia niektóre oleje się pienią i kipią. No i właśnie wczoraj na taki trafiłam, Kujawski olej. W życiu nie miałam takiego badziewia, zababrał mi całą kuchenkę. Smażyłam na głębokim tłuszczu takie paszteciki na wzór szczecińskich, tyle, że na mące owsianej, piany było tyle, że nie było widać w ogóle pasztecików, musiałam je łowić, żeby sprawdzić, czy się już zrumieniły, po wrzuceniu kolejnej partii cały olej wykipiał, zababrał wszystko. Wlałam więc inny olej, też tani, Polski olej Komagra i problem znikł, piany zero, więc to nie wina składników jedzenia, a ewidentnie oleju.
__________________
|
2016-05-08, 14:13 | #1401 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Oława
Wiadomości: 5 600
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
Ja na kujawskim smaze sporadycznie ale nie zauważyłam żeby się pienił... Aczkolwiek czasem zdarza mi się tak z łopatką wieprzową lub kurczakiem gdy jest za niska temepratura oleju. Generalnie wolę olej słonecznikowy nawet z dyskontów, pierwszy z brzegu. Ostatnio też szał robi kokosowy i faktycznie fajnie się na nim smaży. No i zawsze mam w głowie że to zdrowsza opcja:p kokos nakładem też na włosy jako maskę z miodem i cytryną- super sprawa |
|
2016-05-08, 14:20 | #1402 | |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
Słonecznikowy ponoć nie jest zdrowy do smażenia, łatwiej go spalić. Kokos jest rzeczywiście super, też używam, ale jak coś jest do smażenia w głębokim tłuszczu, to jednak skąpię i wolę użyć tańszego. Wiadomo, że nie smaży się tak za często, bo to bomba kalorii, ale i tak byłoby mi żal kokosowego
__________________
|
|
2016-05-08, 14:31 | #1403 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Oława
Wiadomości: 5 600
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Ja ostatnio do sałatek używam olej z orzechów włoskich i mi bardzo smakuje
|
2016-05-08, 15:40 | #1404 |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Miałam i bardzo nam smakował, super orzechowy charakter nadaje Ciekawi mnie czy np. z laskowych też byłby taki aromatyczny
__________________
|
2016-05-08, 18:22 | #1405 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Oława
Wiadomości: 5 600
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
Nie próbowałam ale jak wykończę ten to z orzechów laskowych jest następny na liście zakupów mam jeszcze sezamowy ale nie mam pomysłu na niego. Nie wolno na nim smażyć, a dania azjatyckie robie nie za czesto... |
|
2016-05-09, 08:27 | #1406 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 3 815
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Ja się już tak nasłuchałam na temat szkodliwości olejów roślinnych do smażenia, że mam obsesje. Polecam wykłady Zięby, można się uświadomić. Na pewno jak ognia unikam rzepaku. Jak widzę, ile się pryska pola z rzepakiem, to podziękuje. Zaczęłam smażyć na oleju kokosowym, ale mogę tylko naleśniki na tym virgin smażyć, ewentualnie kapustę, bo ta ma tak intensywny smak, że przebije ten kokos. Na inne potrawy mi nie podchodzi, no chyba że mam ten rafinowany kokosowy w domu, to nie przechodzi ten zapach. Naczytałam się też na temat oliwy, jak nie mam takiej pewnej z Włoch, to nie kupuje tej z marketu, a taką bio ciężko jest spotkać. Do kotletów najlepszy jest smalec, z domowej świnki, mam pewność że nie jest niczym zaprawiony. Do sałatek mam obecnie z pestek winogron, bo jest obojętny smakowo.
__________________
blog |
2016-05-09, 09:25 | #1407 | |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
Najlepszy smak ma masło, nic tak nie smakuje, jak potrawy na maśle, żadne kokosy, oliwy, rzepaki. Tylko trzeba bardzo uważać, żeby nie spalić, albo na klarowanym, ale też można spalić. Co do rafinacji, po to się oleje rafinuje, żeby nadawały się do smażenia i są mniejszym złem niż smażenie nierafinowanego oleju, ale ja już takiego taniego nie kupię, bo tak jak piszesz, to jest GMO razem z pestycydami.
__________________
|
|
2016-05-09, 13:58 | #1408 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Smalec bardzo zdrowy? Toc to pelno cholerterolu. Sa jakies nowe badania, ze jednak nie?
Ja sie przyzwyczailam do nierafinowanego kokosa i smaku w wiekszosci juz nie czuje. Jedynie co to musze sie jeszcze przyzwyczaic zeby sobie zamiast masla/ margaryny pod dzem posmarowac. Normalnie to juz zastapialam te tluszcze do smarowania chleba kokosem( ale lubie sobie czasamu uzyc masla), ale pod slodki dzem to mi jeszcze jakos dziko. |
2016-05-09, 14:09 | #1409 | |
Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
Cytat:
Smalec, podobnie jak masło, jest bardzo zdrowy. Oczywiście w rozsądnych ilościach, wiadomo, że codzienne, tłuste i kaloryczne jedzenie nikomu nigdy nie wyszło na zdrowie. Jest zdrowszy do smażenia niż jakikolwiek inny tłuszcz (choć trzeba zaznaczyć, że jakiekolwiek smażenie nie jest i nigdy nie będzie zdrowe).
__________________
Edytowane przez Korah Czas edycji: 2016-05-09 o 14:10 |
|
2016-05-09, 14:27 | #1410 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II
A tak margaryna..., podobno lepiej zasmarowac dziurki w chlebie maslem niz margaryna. te troche cholesterolu z masla i tak jest lepsze niz margaryna.
Ale jak sie to ma do smalcu to nie wiem. W smalcu logicznie powinno byc go wiecej niz w masle. Jak ktos czesto cpos smazy to chyba jednak lepiej na roslinnym rafinowanym oleju, albo? Ale zeby nie bylo, wychowalam sie na kromce chleba ze smalcem wiejskim i szczypiorkiem, albo ogorkiem kiszonym. Pychota Jednak gdy zaczalam mieszkac sama ( mialam 20 lat) to zaczelam smazyc schabowego na oleju roslinnym . Smakowo zupelnie inny, bo jednak smalec ma swoj wlasny posmak i zmienia smak smazonego miesa. I co dziwne, bo pewnie tylko mi sie wydaje, ze taki schabowy jest jak by bardziej opity tluszczym. Mowie o tym klasycznym w panierce. Moja mama jeszcze do niedawna smazyla na smalcu i mialam wrazenie ze jest duzo tlusciejszy ten kotlet( smak oczywiscie inny) i to samo bylo jak ja sama przestawilam sie ze smalcu na olej roslinny. No i to co moja mama uzywala ostatnie lata to byl ewidentnie kupny smalec, wiec moze przez to jeszcze bardziej mi schabowy nie smakowal i wydawal sie jeszcze tlusciejszy niz kiedys. Albo sie poprostu odzwyczailam od prawdziwego smalcu. Bo i ja od paru lat smalcu nie robie, nie kupuje, a jesli kupie to smalec weganski, albo robie go sama |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:16.