Nagły problem z doprowadzeniem do orgazmu faceta....

[ineedyouu]

Hej dziewczyny , wczoraj zdarzyła się nam z chłopakiem po raz pierwszy taka sytuacja....mianowicie uprawialismy seks oralny i w żaden spósob nie mogłam doprowadzić go do orgazmu aż w końcu odpuściłam...bardzo się tym przejęłam bo pierwszy raz nam sie zdarzyło, za każdym razem dochodził i to całkiem szybko a wczoraj...''męczyłam'' się chyba z pół godziny aż przestałam bo zwyczajnie opadłam z sił...Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało, wszystko było dobrze , był podniecony itd. a mimo wszystko do wytrysku nie doszło...

Czy któraś z was miała może kiedyś podobną sytuacje ? jak myślicie dlaczego tak się stało ?

[Miss Jackson]

Myślę, że skoro wcześniej nie mieliście tego typu problemów to przyczyny trzeba szukać w głowie. Może to stres? Miałam kiedyś taką samą sytuację jak Ty i była spowodowana tym, że niestety oboje z moim TŻ mieszkaliśmy wtedy jeszcze z rodzicami i mieliśmy mało czasu na... wiadomo co . Pośpiech i stres w takich momentach potrafią naprawdę wiele zepsuć. Poza tym czasem po prostu tak bywa, u mnie też są takie dni, gdzie nie zdążę porządnie zabrać się do sprawy a mój mężczyzna kończy, a czasami jest wręcz odwrotnie. Myślę, że duży wpływa na to ma dany dzień, nastrój, stres itd. Jeśli sytuacja była jednorazowa to nie masz się czym przejmować, jeśli natomiast zacznie się powtarzać to może porozmawiaj z TŻ czy ma jakiś pomysł co mogłoby być przyczyną. Rozmowa to podstawa.

[Frezja__]

Tak, miałam, ale to było np po alkoholu. Przecież to jednorazowa akcja więc nie wiem czym się martwić. Przecież chłop to nie maszynka do seksu i może mieć gorszy dzień.

[slawek_33]

Facet to nie maszyna do seksu, czasem nie może dojść z różnych powodów. To nic takiego

[Lady_Mosquito]

Bez przesady, zdarzyło się to tylko raz. Stres, zmęczenie, ogólne samopoczucie i wiele innych czynników ma na to wpływ. Mój TŻ też tak czasami ma, ja również miewam momenty, że nie mogę dojść mimo, że jest mi przyjemnie. Nie ma co panikować.

[kikunga]

Mój dobrze kontroluje wytrysk a czasem ma problem z tym by dojść podczas stosunku,jak dotąd zdarzyło się to parę razy,nie wiemy jaka jest przyczyna ale nie przykładamy do tego wielkiej wagi kończę Mu ręką i jest okej.
Naprawdę to nic takiego myślę,że jesteście ze sobą krótko albo kuleje u Was komunikacja,możesz popytać czy może coś nie tak robiłaś czy jak,mój np mówi kiedy chce jak albo gdy coś robię źle,warto pogadać :P