Panna Młoda bez bukietu - OPINIE

[makiii]

ja byłam na ślubie gdzie panna młoda miała torebkę zamiast bukietu, zamówiła przez internet ręcznie robioną elegancką kopertówkę i wcale nie wyglądało to źle

[Aska2299]

Ja na swoim ślubie na pewno będę mieć bukiet. Nie wyobrażam sobie całej tej otoczki ślubnej bez kwiatów. Wg mnie kwiaty dodają uroku Pannie Młodej ubranej w białą suknię. Są takim samym dodatkiem jak biżuteria.

[toufoufou]

Jeżeli chodzi o piwonie to też gdzieś czytałam, że nie są zbyt trwałe. Znalazłam za to kwiat, który podobno lepiej się trzyma i w sumie jest całkiem podobny - jaskier peoniowy. Swego czasu bardzo chciałam mieć z nich bukiet. Potem zachwyciłam się gipsówką i lawendą. A koniec końców bukiet będzie z tego co znajdę w dniu D w maminym ogrodzie

Jak dla mnie bukiet to ozdoba, nie jest konieczny ale jakoś tak inaczej kobieta wygląda w otoczeniu kwiatów...

[Nelia89]

Kwiaty podkreślają uroczysty charakter wydarzenia,żadna torebka ich nie zastąpi.

[MartaMagda]

Powiem Wam tak, wszystko jest moim zdaniem OK o ile odpowiada pannie młodej, bo ostatecznie ozdoba ma się jej podobać a nie wszystkim dookoła. Ja nie wiedziałam co zrobić do dnia ślubu, decyzję podjęłam po dyskusji ze świadkową i fryzjerką Świadkowa dostała wytyczne na zasadzie, weź jakieś różowe róże i jakieś białe kwiaty i bez ozdób czy innego zielska. Pojechała, wróciła z niedużym bukietem białych chyba chryzantem i różowych róż. Koszt 20 zł Ładny był chociaż mało praktyczny i tak jak myślałam, przydał się tylko do zdjęć Generalnie nie żałuję, że gdybym go nie miała też byłoby dobrze

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Odkopuję wątek, bo właśnie się zastanawiam czy jest jakiś powód dla którego miałabym mieć bukiet... i stwierdzam że nie ma
Więc chyba zrezygnuję, zwłaszcza że kwiaty chcę mieć we włosach.

Czy któraś z Was NIE MIAŁA bukietu w czasie ślubu i czy poczuła jakikolwiek brak z tego powodu?

[201607040940]

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;59611146]Odkopuję wątek, bo właśnie się zastanawiam czy jest jakiś powód dla którego miałabym mieć bukiet... i stwierdzam że nie ma
Więc chyba zrezygnuję, zwłaszcza że kwiaty chcę mieć we włosach.

Czy któraś z Was NIE MIAŁA bukietu w czasie ślubu i czy poczuła jakikolwiek brak z tego powodu?[/QUOTE]

miałam bukiet ale z perspektywy widzę że był zbędny.
Nie miałam kwiatów na stołach, ani we włosach, nie chciałam też kwiatów od gości.

[Terha]

To ja się wypowiem jako świeżo upieczona mężatka. Sama rozważałam pójście do ślubu bez bukietu. Wydawało mi się, że będzie bardzo przeszkadzał na ceremonii i ciągle go będę musiała gdzieś odkładać. Kilka miesięcy przed ślubem poszłam do kilku kwiaciarni i popytałam o ceny jednego konkretnego bukietu, żeby mieć porównanie. Ceny wahały się od 100 zł do 200 zł. Stwierdziłam, że tyle nie dam i kropka, bo na 2 godziny (kiedy ten bukiet rzeczywiście jest "potrzebny") nie ma sensu wydawać tyle kasy. Ale w jednej kwiaciarni Pani pozwoliła mi zrobić zdjęcie bukietu który mi się spodobał (kosztował 30 zł i nie miał metki z napisem "ślub"). Dwa tygodnie przed ślubem poszłam do tej samej kwiaciarni, pokazałam zdjęcie i powiedziałam, że chcę właśnie taki bukiet (w tej samej cenie) tylko z białą wstążką i kwiatkiem dla Pana Młodego. Pani popatrzyła na mnie i mówi:
- Ale wie Pani, że bukiety ślubne są w innych cenach?
Uśmiałam się w duchu .
Ale zaraz szybko dodała, że oczywiście to nie problem zrobić bukiet ślubny w takiej cenie. I osiągnęłam to co chciałam .
Co prawda kwiaciarnia nawaliła, bo zapomnieli o moim zamówieniu, ale w dniu ślubu zrobili inny bukiet który też mi się podobał.
No i najważniejsze: Bardzo się cieszę, że jednak miałam bukiet, bo widzę że na zdjęciach dodaje baaaaaaardzo dużo uroku i bez niego byłoby zupełnie inaczej.
Polecam kupno bukietu w taki sposób . Jeśli któraś z Was rozważa, czy ten bukiet jest potrzebny czy nie, to nie ma w głowie szczegółów dotyczących jego wyglądu. Dlatego też łatwiej kupić coś taniej. I wtedy polecam jego zakup. Jeśli natomiast kompletnie nie chcecie mieć bukietu to nie ma się co zmuszać na siłę.

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez Terha

To ja się wypowiem jako świeżo upieczona mężatka. Sama rozważałam pójście do ślubu bez bukietu. Wydawało mi się, że będzie bardzo przeszkadzał na ceremonii i ciągle go będę musiała gdzieś odkładać. Kilka miesięcy przed ślubem poszłam do kilku kwiaciarni i popytałam o ceny jednego konkretnego bukietu, żeby mieć porównanie. Ceny wahały się od 100 zł do 200 zł. Stwierdziłam, że tyle nie dam i kropka, bo na 2 godziny (kiedy ten bukiet rzeczywiście jest "potrzebny") nie ma sensu wydawać tyle kasy. Ale w jednej kwiaciarni Pani pozwoliła mi zrobić zdjęcie bukietu który mi się spodobał (kosztował 30 zł i nie miał metki z napisem "ślub"). Dwa tygodnie przed ślubem poszłam do tej samej kwiaciarni, pokazałam zdjęcie i powiedziałam, że chcę właśnie taki bukiet (w tej samej cenie) tylko z białą wstążką i kwiatkiem dla Pana Młodego. Pani popatrzyła na mnie i mówi:
- Ale wie Pani, że bukiety ślubne są w innych cenach?
Uśmiałam się w duchu .
Ale zaraz szybko dodała, że oczywiście to nie problem zrobić bukiet ślubny w takiej cenie. I osiągnęłam to co chciałam .
Co prawda kwiaciarnia nawaliła, bo zapomnieli o moim zamówieniu, ale w dniu ślubu zrobili inny bukiet który też mi się podobał.
No i najważniejsze: Bardzo się cieszę, że jednak miałam bukiet, bo widzę że na zdjęciach dodaje baaaaaaardzo dużo uroku i bez niego byłoby zupełnie inaczej.
Polecam kupno bukietu w taki sposób . Jeśli któraś z Was rozważa, czy ten bukiet jest potrzebny czy nie, to nie ma w głowie szczegółów dotyczących jego wyglądu. Dlatego też łatwiej kupić coś taniej. I wtedy polecam jego zakup. Jeśli natomiast kompletnie nie chcecie mieć bukietu to nie ma się co zmuszać na siłę.

Dzięki za opinię
Zdjęcia to jedyne co sprawia że jeszcze się waham, choć z drugiej strony ktoś z gości na pewno da jakiś bukiet i mogę mieć z nim zdjęcia
A co do bukietów "nieślubnych", słyszałam że one są mniej trwałe po prostu i szybciej więdną.

[Terha]

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;60206321]Dzięki za opinię
Zdjęcia to jedyne co sprawia że jeszcze się waham, choć z drugiej strony ktoś z gości na pewno da jakiś bukiet i mogę mieć z nim zdjęcia
A co do bukietów "nieślubnych", słyszałam że one są mniej trwałe po prostu i szybciej więdną.[/QUOTE]

Mój się trzymał kilka dni. A nawet jakby kwiaty zwiędły wieczorem, czy w nocy - to czy to ma znaczenie? Przecież i tak potrzebne są tylko do kościoła/USC i ewentualnie na sesję, która zwykle nie jest bardzo odwleczona w czasie, więc te kilka godzin każdy bukiet wytrzyma.

A co do bukietów od kogoś to masz poniekąd rację, ale nigdy nie wiadomo jakie bukiety dostaniecie. My dostaliśmy same duże (długie) które nie nadawałyby się na wiązanki ślubne. A poza tym nawet jeśli dopasuje się rozmiarem i kolorem (jeśli kolor bukietu jest istotny) to jeszcze przydałaby się jakaś biała wstążka do obwiązania.

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez Terha

A co do bukietów od kogoś to masz poniekąd rację, ale nigdy nie wiadomo jakie bukiety dostaniecie. My dostaliśmy same duże (długie) które nie nadawałyby się na wiązanki ślubne. A poza tym nawet jeśli dopasuje się rozmiarem i kolorem (jeśli kolor bukietu jest istotny) to jeszcze przydałaby się jakaś biała wstążka do obwiązania.

Też racja. Poorientuuję się w cenach i jak znajdę coś w granicach rozsądku, to pewnie wezmę

[Kaja_123]

Ja bym poszła bez bukietu, ewentualnie z jakąś piękną białą różą lub innym kwiatkiem który się Tobie podoba, uwierz nikt nie zwróci na to uwagi

[jambolaja]

Ja zamiast kwiatów mam torebeczkę. Z wygody. Po prostu nie chce mi sie już za tym latać a w niu slubu chcę sie zająć sobą a nie latać po placach... Przewieszę przez nadgarstek.Będe miec wolne ręce.