No więc postanowione... :) ale obawa jest :/

[motylek_lol]

No więc tak... razem z moim TŻ postanowiliśmy przeżyć swój pierwszy raz . Dokładnie za tydzień, w sobotę gdy moi rodzice będą u rodzinki w Łodzi i cały domek będzie tylko dla mnie, mój skarbek zostanie w mnie na nocce. Tę decyzję obmyśliłam już z 10000 razy i jestem tego przekonana na 100%, więc nie próbujcie mnie od tego odwieść z powodu młodego wieku (mam skończone 16 latek,a on 17). Z moim skarbem znamy się już 4 lata, był moim najlepszym qumplem na dobra i na złe, a od 1,5 roku jesteśmy parą. Poznaliśmy się dzięki wspólnej pasji -konie Kocham go bardzo, mam do niego zaufanie, czuję się przy nim megabezpiecznie i zawsze mogę liczyć na jego wsparcie. Możemy razem robić wszystko -wygłupiać się, śmiać i płakać... W końcu stwierdziliśmy, że nadszedł czas...
Byliśmy już razem u ginekologa, rozmawialiśmy o antykoncepcji, rozmawiałam też sam na sam z tą ginekolożką i nie było potrzeby robienia badań. Jako zabezpieczenie wybraliśmy prezerwatywę, ale tu jest właśnie problem... koleżanka mojej siostry (i moja w sumie też) ma 18 lat, ostatnio kochała się ze swoim chłopakiem, jak zwykle użyli prezerwatyw, ale teraz jej spóźnia się okres już 3 tydzień i boi się że prezerwatywa pękła i zaszła w ciążę :/ Przez to narobiła mi takiego stracha, teraz sama boję się że wpadnę i że przez to będę cały czas zestresowana i nic z tego nie wyjdzie.... a chciałabym że by było jak najlepiej... help?

[primavera]

Motylku- po pierwsze- gratuluję odpowiedzialnego podejścia do tematu

Po drugie- czasami może się zdarzyć, ze prezerwatywa pęknie. (Na temat sutuacji koleżanki nie wypowiem sie, gdyz nie o to tu chodzi-ale to, czy pękła prezerwatywa łatwo można sprawdzić; a okres może spóźniać się z wielu względów).

Po trzecie - pamiętaj o tym, że żadna metoda nie daje 100% pewności.

Jaką metodę zabezpieczenia poleciła wam p. ginekolog?
(zawsze oprócz prezerwatywy można zastosować jakis środek plamnikobójczy)

[novakia]

nie warto sugerować sie wpadkami innych i nie powinno Cie to odwodzić od decyzji. jesli prezerwatywa peknie to na pewno to zobaczycie, albo przyjrzyjcie sie uwaznie czy wszystko z nią ok po stosunku. jesli sie zdarzy ze pekla to pewnie wiesz co robic-isc po tabletke 'po' mysle ze nie powinnas sobie brac do glowy, zwlaszcza ze Twoje podejscie wydaje sie byc dosyc odpowiedzialne
pozdrawiam

[nutella.a]

Napisane przez primavera

Motylku- po pierwsze- gratuluję odpowiedzialnego podejścia do tematu

Po drugie- czasami może się zdarzyć, ze prezerwatywa pęknie. (Na temat sutuacji koleżanki nie wypowiem sie, gdyz nie o to tu chodzi-ale to, czy pękła prezerwatywa łatwo można sprawdzić; a okres może spóźniać się z wielu względów).

Po trzecie - pamiętaj o tym, że żadna metoda nie daje 100% pewności.

Jaką metodę zabezpieczenia poleciła wam p. ginekolog?
(zawsze oprócz prezerwatywy można zastosować jakis środek plamnikobójczy)

zgadzam się z primaverą! Dodatkowo do prezerwatywy radziłabym uzyć jakiś kren lub globulki (np. patentex oval - chyba tak to się pisze...?

[motylek_lol]

no właśnie o patentex owal (też niewiem jak to się pisze) myślałam
a tak w ogóle to dzięki za rady i miłe słowa, pzdr

[Mysia_]

Napisane przez primavera

Motylku- po pierwsze- gratuluję odpowiedzialnego podejścia do tematu

Po drugie- czasami może się zdarzyć, ze prezerwatywa pęknie. (Na temat sutuacji koleżanki nie wypowiem sie, gdyz nie o to tu chodzi-ale to, czy pękła prezerwatywa łatwo można sprawdzić; a okres może spóźniać się z wielu względów).

Po trzecie - pamiętaj o tym, że żadna metoda nie daje 100% pewności.

Jaką metodę zabezpieczenia poleciła wam p. ginekolog?
(zawsze oprócz prezerwatywy można zastosować jakis środek plamnikobójczy)

Podpisuje sie tez pod tym, jesli moge bo zgadzam sie w 100%

[Sanderek]

Napisane przez primavera

Motylku- po pierwsze- gratuluję odpowiedzialnego podejścia do tematu

Po drugie- czasami może się zdarzyć, ze prezerwatywa pęknie. (Na temat sutuacji koleżanki nie wypowiem sie, gdyz nie o to tu chodzi-ale to, czy pękła prezerwatywa łatwo można sprawdzić; a okres może spóźniać się z wielu względów).

Po trzecie - pamiętaj o tym, że żadna metoda nie daje 100% pewności.

Jaką metodę zabezpieczenia poleciła wam p. ginekolog?
(zawsze oprócz prezerwatywy można zastosować jakis środek plamnikobójczy)

Zgadzam się w 100%

A tak dodatkowo, aby prezerwatywa pękła, musi być albo źle nałożona, ale nie wystarczająco nawilżona pochwa, powoduje tarcie i prezerwatywa pęka. To najczęstsze czynniki, jednak bywają wyjątki.
Mam dosyć duże doswiadczenie z prezerwatywami, od 4 lat używam tylko prezerwatyw, a dopiero albo aż jedna nam pękła. Była to gumka pepino a do tego przeterminowana, zauważylismy to niestety dopiero po fakcie. Przede wszystkim jeśli zdecydowaliście się na prezerwatywę, to tylko z durexa. Mają również w ofercie prezerwatywy z środekiem plemnikobójczym - nazywają się chyba extra safe. Jeśli nawet to Wam nie wystarcza, to środek plemnikobójczy, jednak z tym jest trochę "zabawy".

[sugar_kitty]

ja polecam prezerwatywa i patentex oval sama używam i jest ok

[Marishka]

W sumie ja już mam dosyć gumek. Nie mam do nich żadnego zaufania, bo mi trzaskały za często ;\ Idę po tabletki nie ma bata.. ;\

Ale jak już się zdecydujesz na prezerwatywę to pamiętaj, żeby Twój chłopak za mocno jej nie naciągnął, bo pęka jak jest przesadnie napięta. Ale też bez przesady bo się zsunie. Środek plemnikobójczy to faktycznie nie jest zły pomysł. Ale może po porstu trochę przeszkodzić całej atmosferze bo z tego co wiem niektóre panny narzekają, że za długo się rozpuszcza (nie stosowalam nie wiem)

[Natisss]

Globułka dopochwowa do 10 minut się rozpuszcza, natmiast prawie jeszcze godzine po stosunku leje się to po nogach... i ma nieprzyjemny zapach. Zawsze po stosunku zakładam podpaskę i "gimnastykuję się" żeby to wszystko wyszło a potem obowiązkowowo prysznic... stosuje to naprawde tylko w wyjatkowych sytuacjach ze względu na niewygodę...

[nutella.a]

Napisane przez Natisss

Globułka dopochwowa do 10 minut się rozpuszcza, natmiast prawie jeszcze godzine po stosunku leje się to po nogach... i ma nieprzyjemny zapach. Zawsze po stosunku zakładam podpaskę i "gimnastykuję się" żeby to wszystko wyszło a potem obowiązkowowo prysznic... stosuje to naprawde tylko w wyjatkowych sytuacjach ze względu na niewygodę...

To co napisałaś o Patentex oval (i innych globulkach) to prawda tylko, że - moim zdaniem motylek jest jeszcze za młoda na tabletki... A jeśli chcą się czuć w miarę pewnie to chyba jedynym wyjściem jest duet gumka + globulka!

[Marishka]

W sumie to już chyba lepiej, żeby się lało po nogach niż żeby Motylek zaszła w ciążę

[motylek_lol]

dzięki, jesteście kochane

jutro śmigam do apteki po patentex oval

[dcio]

Napisane przez Natisss

Globułka dopochwowa do 10 minut się rozpuszcza, natmiast prawie jeszcze godzine po stosunku leje się to po nogach... i ma nieprzyjemny zapach. Zawsze po stosunku zakładam podpaskę i "gimnastykuję się" żeby to wszystko wyszło a potem obowiązkowowo prysznic... stosuje to naprawde tylko w wyjatkowych sytuacjach ze względu na niewygodę...

Odradzam globulki , ochyda fuj.

[_Natalee_]

Zgadzam się Marishką.Lepiej niech cieknie po nogach niz ma byc w ciąży motylku jestem w twoim wieku,moj pierwszy raz przezylam rok temu.Wyobrazam sobie co czujesz,bo tez balam sie ciazy.Obecnie nadal stosuje prezerwatywy(a raczej mój TŻ:P),ale niedługo zamierzam przerzucic sie na tabletki
i naprawde nie ma sie co stresowac,bo stres to zabojca nastroju i dobrej zabawy
pozrowienia

[Aneth:)]

Qrcze.. Odradzałabym jednak globulki na pierwszy raz. U mnie właśnie tak było globulki+gumka. I qrcze.NIe wiedziałam za wiele o tych globulkach (tj nie miałam z nimi wcześniej styczności)- to spowodowało pewną niedogodność,martwienie się-czy to tam się w ogóle rozpuszcza.. Prawde mówiąc to nawet nie mogłam tego włożyć bo przecież tam była błona! wiesz jaki był rezultat? stresik i pół globulki które wypływało.
A teraz? jest o wiele lepiej- wiem już jak to działa itd, wchodzi normalnie i jest ok- ale nie stosuje tego za często,bo już mam inny środek.
Jeśli chodzi o to pienienie się- mi pieniło się bardzo mało,prawie,że nie wyczuwalne. Wypływa- ale jeśli kochacie się nie za długo, bo jeśli dłużej to mi tylko ciupinke wypływało
Trzymam za was kciuki!