Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[chimay]

Napisane przez Korah

Hejka, słyszałyście może coś o użyciu apiterapii do cery tłustej, trądzikowej? A konkretniej o myciu twarzy miodem? Niedawno spotkałam się z opisem takiej kuracji u jednej blogerki. Podobno można myć twarz codziennie. Przed chwilą zrobiłam tak pierwszy raz. Użyłam zwykłego polskiego miodu wielokwiatowego prosto z pasieki, który miałam już jakiś czas w domu, więc zaczął mi krystalizować, a co za tym idzie po nałożeniu na twarz miałam delikatny i przyjemny bardzo peeling do momentu rozpuszczenia kryształków. Pierwsze co mnie uderzyło, to łatwość, miód przyjemnie masuje skórę i bardzo szybko się spłukuje, nie zatyka niczym skóry. Twarz jest rozjaśniona, nie widzę czarnych punkcików, ale też o tej porze mam słabe dość światło

Do tej pory znałam zastosowanie miodu na własnej skórze, ale pod postacią maseczki czekoladowej, którą robiłam z dodatkiem kakao. Trzymałam tak ze 20 minut, spłukiwałam i buzia była pięknie nawilżona, promienna. Ta maseczka rozszerzała mi pory, dzięki czemu mogłam je następnego dnia pięknie oczyścić.

Póki co zamierzam dalej myć twarz tylko miodem, chyba ze będę mieć makijaż, to zmyję go najpierw micelem lub mleczkiem. Jeśli zobaczę jakieś konkretne rezultaty, to dam znaka. Jeśli nie będzie mi rozszerzał porów notorycznie, to powinno być dobrze

Za dużo pierdzielenia. Jestem wygodna, lubię praktyczne rozwiązania i kosmetyk dla mnie ma być skuteczny oraz przyjemny w używaniu. Jak coś jest lepkie, to jest bardzo daleko od "przyjemne w używaniu".
U mnie fajny efekt peelingu i ukojenia dawały płatki owsiane, ale ze względu na to, że są upierdliwe, nie używam.

Ja jestem wysypana przed okresem, więc idę spać pooklejana plastrami, które zakrywają maść ichtiolową. Na te wysypy niestety salicyl mi nie pomaga. Obiecałam sobie w tym roku zrobić badania hormonów, podejrzewam u siebie zaburzenia cyklu. Nie chcę się do pięćdziesiątki męczyć z wysypem przed okresem

[Korah]

Napisane przez chimay

Za dużo pierdzielenia. Jestem wygodna, lubię praktyczne rozwiązania i kosmetyk dla mnie ma być skuteczny oraz przyjemny w używaniu. Jak coś jest lepkie, to jest bardzo daleko od "przyjemne w używaniu".
U mnie fajny efekt peelingu i ukojenia dawały płatki owsiane, ale ze względu na to, że są upierdliwe, nie używam.

Ja jestem wysypana przed okresem, więc idę spać pooklejana plastrami, które zakrywają maść ichtiolową. Na te wysypy niestety salicyl mi nie pomaga. Obiecałam sobie w tym roku zrobić badania hormonów, podejrzewam u siebie zaburzenia cyklu. Nie chcę się do pięćdziesiątki męczyć z wysypem przed okresem

To weź nie pierdziel i spróbuj Rzecz w tym właśnie, że miód okazuje się o wiele mniej kłopotliwy w użyciu od żelu do mycia twarzy Ciepła woda go po prostu rozpuszcza i zmywa za jednym zamachem, bez mazania się, tak samo jak np pastę cukrową do depilacji, nawet szybciej. Zostaje całkowicie spłukany i skóra jest po prostu czysta, bez żadnej warstwy. W dodatku można kupić miody w takich buteleczkach, ja posiadam akurat w słoiku, ale takich butelkowanych z zatyczką i klapką nie brakuje, więc już naprawdę o żadnej upierdliwości nie może być mowy. Jak będzie z działaniem, to na razie nie wiem, ale poużywam i napiszę.

Ok, rozumiem, że nie masz nastroju

[Loyd]

Ooooo.... A wiecie, ja miodu ( śmierdzącego gryczanego) używam prawie codziennie od kilku moesięcy kładę pod prysznicem za każdym razem o ile nie zapomnę

[mentha]

Napisane przez Loyd

Ooooo.... A wiecie, ja miodu ( śmierdzącego gryczanego) używam prawie codziennie od kilku moesięcy kładę pod prysznicem za każdym razem o ile nie zapomnę

Dla mnie gryczany pachnie

Dawno temu nie_ma_mnie pisała o używaniu miodu do tego celu. Próbowałam i szybko zarzuciłam ten sposób, bo i tak musiałam używać innych środków żeby zmyć krem z filtrem albo makijaż. Wydało mi się to marnotrawstwem i fanaberią. Wolę miód smakować.
Jakie były efekty dla cery nie pamiętam. Dodawałam chyba kroplę olejku z drzewa herbacianego.

Używałam też miodu (z odsklepów) do rozjaśniania włosów albo emulgowania olejków eterycznych. Bardzo skuteczny jest propolis, ale niestety mocno barwi na żółto.

Swoją drogą znajomi pszczelarze mają niezły ubaw, czytając o "surowym" miodzie - uznają to za propagandę dla miastowych.

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

A jeśli chodzi o apiterapię cery trądzikowej, to Różański publikował kiedyś przepisy na rozmaite mazidła na bazie maści propolisowej. Do stosowania wewnętrznego też - ziołomiody, miód rozpuszczony w sokach z ziołami, pyłek pszczeli.

[Loyd]

Napisane przez mentha

Dla mnie gryczany pachnie

Dawno temu nie_ma_mnie pisała o używaniu miodu do tego celu. Próbowałam i szybko zarzuciłam ten sposób, bo i tak musiałam używać innych środków żeby zmyć krem z filtrem albo makijaż. Wydało mi się to marnotrawstwem i fanaberią. Wolę miód smakować.
Jakie były efekty dla cery nie pamiętam. Dodawałam chyba kroplę olejku z drzewa herbacianego.

Używałam też miodu (z odsklepów) do rozjaśniania włosów albo emulgowania olejków eterycznych. Bardzo skuteczny jest propolis, ale niestety mocno barwi na żółto.

Swoją drogą znajomi pszczelarze mają niezły ubaw, czytając o "surowym" miodzie - uznają to za propagandę dla miastowych.

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

A jeśli chodzi o apiterapię cery trądzikowej, to Różański publikował kiedyś przepisy na rozmaite mazidła na bazie maści propolisowej. Do stosowania wewnętrznego też - ziołomiody, miód rozpuszczony w sokach z ziołami, pyłek pszczeli.

Dla mnie śmierdzi ale słodzę nim herbatę. Ja nie używam do zmywania ale po umyciu buzi kladę na tearz i tak sobie na niej siedzi gdy jestem pod prysznicem. Na bank miód u mnie wyciszajakieś wypryski i uważam że nawilża. Kilka mieś używałam na całe ciało ale nie chce mi się mówiąc szczerze duźo zabawy niemniej miód działa tak samo jak kąpiel morska z la mer a różnica w cenie to ze 100€ więc jeśli ktoś ma czas to polecam. Ja wymiękłam.

Używam od jakiegoś czasu filtrów UV i odbukać nic mnie nie zapchało

menthaco to jest surowy miod? Tzn o co chodzi?

[Korah]

Napisane przez Loyd

Ooooo.... A wiecie, ja miodu ( śmierdzącego gryczanego) używam prawie codziennie od kilku moesięcy kładę pod prysznicem za każdym razem o ile nie zapomnę

Napisane przez Loyd

Dla mnie śmierdzi ale słodzę nim herbatę. Ja nie używam do zmywania ale po umyciu buzi kladę na tearz i tak sobie na niej siedzi gdy jestem pod prysznicem. Na bank miód u mnie wyciszajakieś wypryski i uważam że nawilża. Kilka mieś używałam na całe ciało ale nie chce mi się mówiąc szczerze duźo zabawy niemniej miód działa tak samo jak kąpiel morska z la mer a różnica w cenie to ze 100€ więc jeśli ktoś ma czas to polecam. Ja wymiękłam.

Używam od jakiegoś czasu filtrów UV i odbukać nic mnie nie zapchało

Mam podobne odczucia po pierwszym razie. Nawilża i od rana nie widzę efektów łał, ale miałam 2 aktywne pryszcze i widzę, że są uspokojone i tak jakby wyciągnięte na wierzch. Zaczerwienienia zbladły. Z rana też umyłam miodem buzię i póki co odpowiada mi ten delikatny peeling, bo zachowuje buzię gładką, a oczyszczenie przynajmniej naoczne jest podobne do innych zwykłych myjadeł, ciekawa jestem czy po dłuższym stosowaniu przyniesie coś więcej, podobno działa silnie przeciwzapalnie.

Do całego ciała też by mi brakło cierpliwości, bo jednak trzeba troszkę dłużej pomasować skórę, ale bardzo mi odpowiada uczucie czystości. Jedno umycie miodem porównałabym do mycia micelem, potem żelem i na końcu peelingiem.

Wierz mi, nic tak nie śmierdzi, jak manuka
Nie ma to, jak miodek z polskiej pasieki

[Loyd]

Napisane przez Korah

Mam podobne odczucia po pierwszym razie. Nawilża i od rana nie widzę efektów łał, ale miałam 2 aktywne pryszcze i widzę, że są uspokojone i tak jakby wyciągnięte na wierzch. Zaczerwienienia zbladły. Z rana też umyłam miodem buzię i póki co odpowiada mi ten delikatny peeling, bo zachowuje buzię gładką, a oczyszczenie przynajmniej naoczne jest podobne do innych zwykłych myjadeł, ciekawa jestem czy po dłuższym stosowaniu przyniesie coś więcej, podobno działa silnie przeciwzapalnie.

Do całego ciała też by mi brakło cierpliwości, bo jednak trzeba troszkę dłużej pomasować skórę.

Wierz mi, nic tak nie śmierdzi, jak manuka
Nie ma to, jak miodek z polskiej pasieki

Wiesz co... Od kilku mieś nie mam zaskórników , ale nie jestem w stanie stwierdzić czy jest to sprawka zimy czy miodu ale miodu używam( poza wyjazdami codziennie) . Mam teraz bardzo ładną cerę. Fajt że leci słoik w tygodniu albo maks jeden na dwa ale mam zapas pod stołem

Polecam. Widać nawilżenie na dłuższą mete, widać że cera jest czysta ale mało inwazyjnie. Filtr zmywam normalnym żelem ale maska z miodu jest super. Daje go reż w okolice oczu tyle że nie pod same oko.

[Korah]

Napisane przez Loyd

Wiesz co... Od kilku mieś nie mam zaskórników , ale nie jestem w stanie stwierdzić czy jest to sprawka zimy czy miodu ale miodu używam( poza wyjazdami codziennie) . Mam teraz bardzo ładną cerę. Fajt że leci słoik w tygodniu albo maks jeden na dwa ale mam zapas pod stołem

Polecam. Widać nawilżenie na dłuższą mete, widać że cera jest czysta ale mało inwazyjnie. Filtr zmywam normalnym żelem ale maska z miodu jest super. Daje go reż w okolice oczu tyle że nie pod same oko.

Też daję na powieki i pod oczy, ale na sam koniec, żeby przemasować i szybko spłukać, zanim spłynie do oczu, bo nieźle szczypie
Zaskórników tez nie mam, tzn parę jest, ale z racji łykania wit. C są praktycznie niewidoczne.

[Loyd]

Pory mi się też zupełnie obkurczyły. W zasadzie ich nie widać. To chyba wszystko razem. Zluzowałam z majijażem , retinol, wit c , no i filtr

[Korah]

Napisane przez Loyd

Pory mi się też zupełnie obkurczyły. W zasadzie ich nie widać. To chyba wszystko razem. Zluzowałam z majijażem , retinol, wit c , no i filtr

A propos retinolu, chciałabym coś lekkiego, niedrogiego i o w miarę rozsądnym składzie z tą substancją. Niestety, jak już wynajdę jakieś ciekawe serum, to zwykle poniżej 100 zł nie schodzi i to mała pojemność, promocji też nie widać.

Zużyłam próbkę kremu z retinolem marki mincer, o tego: http://www.mincer.com.pl/produkt/dot...m-odmladzajacy
Cena bardzo przystępna, ale nie podają procentowej zawartości, skład długi i napaćkany, czego nie lubię, sama próbka coś tam pozytywnego dla skóry zrobiła, ale bez szaleństw. Wiem, że marka ma inne produkty z tym składnikiem, chwalone na KWC, ale chyba jednak nie warto

[mentha]

Napisane przez Loyd

Dla mnie śmierdzi ale słodzę nim herbatę. Ja nie używam do zmywania ale po umyciu buzi kladę na tearz i tak sobie na niej siedzi gdy jestem pod prysznicem. Na bank miód u mnie wyciszajakieś wypryski i uważam że nawilża. Kilka mieś używałam na całe ciało ale nie chce mi się mówiąc szczerze duźo zabawy niemniej miód działa tak samo jak kąpiel morska z la mer a różnica w cenie to ze 100€ więc jeśli ktoś ma czas to polecam. Ja wymiękłam.

Używam od jakiegoś czasu filtrów UV i odbukać nic mnie nie zapchało

menthaco to jest surowy miod? Tzn o co chodzi?

Dla mnie miód ma wartość nie tyle ze względu na cenę, co na fakt, że jego wytworzenie wymaga pracy tysięcy pszczół.

Miód "surowy", "raw" to taki miód, jaki oferuje zdecydowana większość pszczelarzy. Najzwyklejszy w świecie nieprzetworzony miód.

Te określenia przywędrowały z zagranicy i wynikają z tego, że ekologia się dobrze sprzedaje. Miód ze sklepu z tzw. zdrową żywnością jest zazwyczaj droższy niż ten kupowany w pasiece, a na etykiecie wyczytać można często pretensjonalną lub jak kto woli snobistyczną ideologiczną paplaninę, można poczuć się modnym, świadomym konsumentem (vide blogi z prawdami objawionymi).
Poza tym chodzi o odróżnienie od miodów przetwarzanych w różny sposób, np. pasteryzowanych - rynek żywności się systematycznie psuje. Zwykły pszczelarz w takie rzeczy się nie bawi, bo po co?

[Loyd]

Aaa rozumiem czylimiód surowy to zwykły nie popsuty niczym miód. Ja niestety tu gdzie mieszkam nie mogę kupić od pszczelarza bo po prostu zagłębie jest bardzo zanieczyszczone i nie ma pasiek w okolicy. Co do moidu to tu standardowy 500 g kosztuje zawsze ok 7€ mniejszy 4€ . W sklepie eko dwa razy tyle ( ten sam miód tj pochodzący z tej samej pasieki , przedsiębiorstwa...nie wiem ale adres jest ten sam). W sklepach eko kupuje truskawki i owoce bo nie słodzą ich na polu ale ceny są obłędne jeśli przeliczyć to na złotówki. Gdy przeprowadziłam się do Niemiec znacznie przytyłami to mimo że pracowałam jak szalona... Żywność jest tania ale okropna . Certyfikowana żywność jest dobra ale kosztuje ok 3-4 razy więcej, nie,niej warto . Zaczęłam kupować zwykłe jedzenie i już mi zeszło kilka kilo, jeżdże raz w tygodniu na targ rybny i "eko" targ warzywny z tym że to eko to zwykłe pyry które ma każdy Pan Edek w małym polskim mieście na targu, tu daje się certyfikat eko i sprzedaje kg za 5€.. No ale albo to albo słodzone truskawki... .

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez Korah

A propos retinolu, chciałabym coś lekkiego, niedrogiego i o w miarę rozsądnym składzie z tą substancją. Niestety, jak już wynajdę jakieś ciekawe serum, to zwykle poniżej 100 zł nie schodzi i to mała pojemność, promocji też nie widać.

Zużyłam próbkę kremu z retinolem marki mincer, o tego: http://www.mincer.com.pl/produkt/dot...m-odmladzajacy
Cena bardzo przystępna, ale nie podają procentowej zawartości, skład długi i napaćkany, czego nie lubię, sama próbka coś tam pozytywnego dla skóry zrobiła, ale bez szaleństw. Wiem, że marka ma inne produkty z tym składnikiem, chwalone na KWC, ale chyba jednak nie warto

Ja używam tego

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...intensive.html
Na noc raz na dwa dni.
Jest ...chyba ok tj odpowiada mi narazie.
Na składach jak wiadomo się nie znam więc nic na ten temat nie powiem

[Patryka]

Napisane przez Korah

A propos retinolu, chciałabym coś lekkiego, niedrogiego i o w miarę rozsądnym składzie z tą substancją. Niestety, jak już wynajdę jakieś ciekawe serum, to zwykle poniżej 100 zł nie schodzi i to mała pojemność, promocji też nie widać.

Zużyłam próbkę kremu z retinolem marki mincer, o tego: http://www.mincer.com.pl/produkt/dot...m-odmladzajacy
Cena bardzo przystępna, ale nie podają procentowej zawartości, skład długi i napaćkany, czego nie lubię, sama próbka coś tam pozytywnego dla skóry zrobiła, ale bez szaleństw. Wiem, że marka ma inne produkty z tym składnikiem, chwalone na KWC, ale chyba jednak nie warto

Na mazidłach jest retinol, nie rozważałaś zakupu? Cena dość wysoka tak czy siak, ale za próbkę 1 g, która wystarczy na 10 gram olejku 1%, zapłaci się trochę ponad 21 zł. Za retinol na 50 gram mazidła wyjdzie już 95 zł, ale porównując do gotowych kosmetyków, to i tak nie jest bardzo dużo.
Mam już go w koszyku od miesiąca, ale ciągle nie mogę podjąć tej ostatecznej decyzji

[Korah]

Napisane przez Loyd

Ja używam tego

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...intensive.html
Na noc raz na dwa dni.
Jest ...chyba ok tj odpowiada mi narazie.
Na składach jak wiadomo się nie znam więc nic na ten temat nie powiem

Tak, tylko czemu on taki drogi, kiedy skład ma taki tani Za darmo to bym wzięła, ale grosza nie wydam.

Napisane przez Patryka

Na mazidłach jest retinol, nie rozważałaś zakupu? Cena dość wysoka tak czy siak, ale za próbkę 1 g, która wystarczy na 10 gram olejku 1%, zapłaci się trochę ponad 21 zł. Za retinol na 50 gram mazidła wyjdzie już 95 zł, ale porównując do gotowych kosmetyków, to i tak nie jest bardzo dużo.
Mam już go w koszyku od miesiąca, ale ciągle nie mogę podjąć tej ostatecznej decyzji

Właśnie chodzi o to, żeby był to retinol w lekkiej formule serumowej, jak najbardziej wodnistej, oleje to wróg dla mojej skóry. Wiem, że retinol jest rozpuszczalny w olejach, ale moja skóra ich po przekroczeniu pewnej minimalnej dawki w zawiesinie po prostu nie toleruje.

[zapaałka]

Jeszcze w temacie miodu, co prawda nakładanego nie na twarz, a na włosy, czy któraś z Was miała na tyle samozaparcia, żeby rozjaśniać je właśnie miodem? Miód w połączeniu z wodą ma działanie podobne do wody utlenionej, działa jednak znacznie wolniej i nie niszczy włosów Metoda trochę upierdliwa, bo dla dobrego efektu mieszanka powinna na włosach spędzać po kilka godzin i być stale wilgotna i zastanawiam się jak to technicznie wykonać, żeby np nakładać ją na noc

[Loyd]

Napisane przez Korah

Tak, tylko czemu on taki drogi, kiedy skład ma taki tani Za darmo to bym wzięła, ale grosza nie wydam.



Właśnie chodzi o to, żeby był to retinol w lekkiej formule serumowej, jak najbardziej wodnistej, oleje to wróg dla mojej skóry. Wiem, że retinol jest rozpuszczalny w olejach, ale moja skóra ich po przekroczeniu pewnej minimalnej dawki w zawiesinie po prostu nie toleruje.

No ja go dostalam od koleżanki której on nie odpowiadał zupełnie.
No a na składach się nie znam , więc czytam tylko recenzje gdy coś kupuje. Ew gdy kupuje coś bardO drogiego potpytuje czy ma to sens bo naciełam się ostatnio kilka razy. Dość czesto te ultra drogie rzeczy nie są lepsze od tanich...
Ostatnio jestem fanką kawiorowych masek do włosów ale kosztują krocie , siostra TZa rosjanka kupuje mi taki kawior opłukany w solance świeży 2 kategorii i gdy jestem w Rosjii walimy go sobie na głowy. Efekt super no i wychodzi dość tanio . On jest uszkodzony więc nikt go nie sprzeda( chyba że do niemiec) a właściwości nie traci w sumie ... Uroki ruskiej wsi na końcu świata.

[Korah]

Napisane przez zapaałka

Jeszcze w temacie miodu, co prawda nakładanego nie na twarz, a na włosy, czy któraś z Was miała na tyle samozaparcia, żeby rozjaśniać je właśnie miodem? Miód w połączeniu z wodą ma działanie podobne do wody utlenionej, działa jednak znacznie wolniej i nie niszczy włosów Metoda trochę upierdliwa, bo dla dobrego efektu mieszanka powinna na włosach spędzać po kilka godzin i być stale wilgotna i zastanawiam się jak to technicznie wykonać, żeby np nakładać ją na noc

Słyszałam a nawet widziałam kiedyś efekty, niejaka vlogerka Katosu opisywała dokładnie tę metodę, robiła rozjaśnianie miodem u fryzjerki Efekt był bardzo ładny, ale niestety delikatny i chyba ostatecznie zrezygnowała z tej metody, bo teraz jest twarzą reklamy farby do włosów Palette czy tam Welli jakiejś rozjaśniającej To połączenie, o ktorym mówisz na pewno działa, ale żeby uzyskać widoczne rezultaty, trzeba sporo cierpliwości.

Napisane przez Loyd

Ostatnio jestem fanką kawiorowych masek do włosów ale kosztują krocie , siostra TZa rosjanka kupuje mi taki kawior opłukany w solance świeży 2 kategorii i gdy jestem w Rosjii walimy go sobie na głowy. Efekt super no i wychodzi dość tanio . On jest uszkodzony więc nikt go nie sprzeda( chyba że do niemiec) a właściwości nie traci w sumie ... Uroki ruskiej wsi na końcu świata.

A to fajnie macie I co ten kawior robi?

[mentha]

Napisane przez Loyd

Aaa rozumiem czylimiód surowy to zwykły nie popsuty niczym miód. Ja niestety tu gdzie mieszkam nie mogę kupić od pszczelarza bo po prostu zagłębie jest bardzo zanieczyszczone i nie ma pasiek w okolicy. Co do moidu to tu standardowy 500 g kosztuje zawsze ok 7€ mniejszy 4€ . W sklepie eko dwa razy tyle ( ten sam miód tj pochodzący z tej samej pasieki , przedsiębiorstwa...nie wiem ale adres jest ten sam). W sklepach eko kupuje truskawki i owoce bo nie słodzą ich na polu ale ceny są obłędne jeśli przeliczyć to na złotówki. Gdy przeprowadziłam się do Niemiec znacznie przytyłami to mimo że pracowałam jak szalona... Żywność jest tania ale okropna . Certyfikowana żywność jest dobra ale kosztuje ok 3-4 razy więcej, nie,niej warto . Zaczęłam kupować zwykłe jedzenie i już mi zeszło kilka kilo, jeżdże raz w tygodniu na targ rybny i "eko" targ warzywny z tym że to eko to zwykłe pyry które ma każdy Pan Edek w małym polskim mieście na targu, tu daje się certyfikat eko i sprzedaje kg za 5€.. No ale albo to albo słodzone truskawki... .[COLOR="Silver"]

Certyfikaty to trochę inna sprawa. Zwłaszcza w przypadku miodu (czystość terenów, sprawa leczenia pszczół itd.). Jak to w życiu, nic nie jest czarno-białe.

Napisane przez Korah

Tak, tylko czemu on taki drogi, kiedy skład ma taki tani Za darmo to bym wzięła, ale grosza nie wydam.
(...)

Bo know-how ma swoją cenę.

Napisane przez zapaałka

Jeszcze w temacie miodu, co prawda nakładanego nie na twarz, a na włosy, czy któraś z Was miała na tyle samozaparcia, żeby rozjaśniać je właśnie miodem? Miód w połączeniu z wodą ma działanie podobne do wody utlenionej, działa jednak znacznie wolniej i nie niszczy włosów Metoda trochę upierdliwa, bo dla dobrego efektu mieszanka powinna na włosach spędzać po kilka godzin i być stale wilgotna i zastanawiam się jak to technicznie wykonać, żeby np nakładać ją na noc

Rozjaśniałam kiedyś latem metodą polecaną na LU. Miód mieszałam z odżywką do włosów i dodawałam olejki cytrusowe. Nakładałam przed pójściem spać. Głowę owijałam folią spożywczą, na to ręcznik. Procedura dla mnie nieprzyjemna, ale nie zdecydowałam się dotąd na chemiczne rozjaśnianie, więc takie pomysły mi tylko pozostają. Rozjaśnienie po jednym zabiegu nieznaczne, ale widoczne.

[macka]

Napisane przez Korah

Tak, tylko czemu on taki drogi, kiedy skład ma taki tani Za darmo to bym wzięła, ale grosza nie wydam.

Mi właśnie też najczęściej ręce opadają, jak czytam składy drogich kosmetyków. Zazwyczaj takie same jak tych tanich, bo szkoda płacić 10x tyle za alkohol denat, tanie nośniki i inne takie

Moim 'hitem' jest Vichy puder sypki. Talk z parabenem za prawie stówę. I te rzesze zachwyconych użytkowniczek :-/

[chimay]

Napisane przez Korah

To weź nie pierdziel i spróbuj Rzecz w tym właśnie, że miód okazuje się o wiele mniej kłopotliwy w użyciu od żelu do mycia twarzy Ciepła woda go po prostu rozpuszcza i zmywa za jednym zamachem, bez mazania się, tak samo jak np pastę cukrową do depilacji, nawet szybciej. Zostaje całkowicie spłukany i skóra jest po prostu czysta, bez żadnej warstwy. W dodatku można kupić miody w takich buteleczkach, ja posiadam akurat w słoiku, ale takich butelkowanych z zatyczką i klapką nie brakuje, więc już naprawdę o żadnej upierdliwości nie może być mowy. Jak będzie z działaniem, to na razie nie wiem, ale poużywam i napiszę.

Ok, rozumiem, że nie masz nastroju

Dzięki za zrozumienie
Jednak nie spróbuję, w ogóle coraz mniej mnie interesują kombinowane kosmetyki i chałupnicze metody. Już warzenie salicyla na wódce wystawia moją cierpliwość na próbę. A z myciem twarzy to już w ogóle nie zamierzam kombinować, dopóki istnieje Bioderma Sensibio.

Napisane przez Korah

Wierz mi, nic tak nie śmierdzi, jak manuka

Chyba z ciekawości spróbuję (ale spożywczo). Miałam kiedyś mleczko do ciała Dr Organic z manuką i zapach był dziwny, ale nie bardzo odpychający.

Napisane przez zapaałka

Jeszcze w temacie miodu, co prawda nakładanego nie na twarz, a na włosy, czy któraś z Was miała na tyle samozaparcia, żeby rozjaśniać je właśnie miodem? Miód w połączeniu z wodą ma działanie podobne do wody utlenionej, działa jednak znacznie wolniej i nie niszczy włosów Metoda trochę upierdliwa, bo dla dobrego efektu mieszanka powinna na włosach spędzać po kilka godzin i być stale wilgotna i zastanawiam się jak to technicznie wykonać, żeby np nakładać ją na noc

Jak już bym miała wybierać z naturalnych metod, to wzięłabym raczej rumianek rzymski, kiedyś nawet przez krótki czas bawiłam się ze sprejem, ale szybko mnie to znudziło.

Napisane przez Loyd

Ostatnio jestem fanką kawiorowych masek do włosów ale kosztują krocie , siostra TZa rosjanka kupuje mi taki kawior opłukany w solance świeży 2 kategorii i gdy jestem w Rosjii walimy go sobie na głowy. Efekt super no i wychodzi dość tanio . On jest uszkodzony więc nikt go nie sprzeda( chyba że do niemiec) a właściwości nie traci w sumie ... Uroki ruskiej wsi na końcu świata.

A czemu do Niemiec?

[Renatka89]

U mnie juz bylo dobrze, tzn.pory i wagry byly, aaale ja i tak codziennie sie maluje, wiec chociaz tego nie bylo widac :-( a od kilku dni? pryszcz pryszcza pogania, nad brwiami rosna dwie mega wielkie, twarde gule :-( czeeeemu?
Mi sie wszelkie pryszczydla tak zle i dlugo goja, babraja sie i po kazdym mam czerwony slad na dluuuugo... :-(

Polecacie cos na podskorne gule?

zaciekawilyscie mnie tym miodem. Zawsze mam w szafce w celach kulinarnych, ale to chyba dosc drogi interes?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zapaałka]

Napisane przez mentha

Rozjaśniałam kiedyś latem metodą polecaną na LU. Miód mieszałam z odżywką do włosów i dodawałam olejki cytrusowe. Nakładałam przed pójściem spać. Głowę owijałam folią spożywczą, na to ręcznik. Procedura dla mnie nieprzyjemna, ale nie zdecydowałam się dotąd na chemiczne rozjaśnianie, więc takie pomysły mi tylko pozostają. Rozjaśnienie po jednym zabiegu nieznaczne, ale widoczne.

Też próbowałam kiedyś metody z LU, ale po kilku zastosowaniach zabrakło mi do tego cierpliwości i czasu, stąd pomysł, żeby zostawiać miksturkę na włosach na noc. Czy da się normalnie spać z takim turbanem na głowie? Jak długo stosowałaś i jak bardzo Twoje włosy zjaśniały? Nigdy nie farbowałam ani nie rozjaśniałam włosów, a od kiedy przestałam się opalać włosy zrobiły się sporo ciemniejsze Nie liczę, że uda mi się wrócić do jaśniutkiego blondu, ale może chociaż trochę zjaśnieją?

[Patryka]

Napisane przez zapaałka

Też próbowałam kiedyś metody z LU, ale po kilku zastosowaniach zabrakło mi do tego cierpliwości i czasu, stąd pomysł, żeby zostawiać miksturkę na włosach na noc. Czy da się normalnie spać z takim turbanem na głowie? Jak długo stosowałaś i jak bardzo Twoje włosy zjaśniały? Nigdy nie farbowałam ani nie rozjaśniałam włosów, a od kiedy przestałam się opalać włosy zrobiły się sporo ciemniejsze Nie liczę, że uda mi się wrócić do jaśniutkiego blondu, ale może chociaż trochę zjaśnieją?

Ja próbowałam ze trzy razy, w większych odstępach czasowych miodek na całą noc. Mieszałam go z Biowaxem albo Kallosem Latte, kładłam na mokre włosy, na to folia i turban i spać. Turban zwykle zsuwał mi się podczas snu, ale folia zostawała. Czasem coś pociekło po karku, i generalnie to dość upierdliwa metoda, ale też bez przesady, nie takie rzeczy się z włosami robiło Rozjaśnienia jakiegoś nie zaobserwowałam, ale szampony rumiankowe też na mnie nie działają. Zapałko a słyszałaś o rozjasnianiu rzewieniem? Kupiłam dwie paczki, ale jeszcze nie użyłam

Korah właśnie też trochę się obawiam używania tego w formie olejku, szczególnie że jest na kokosowym, a ten mi kiedyś nie służył. A kremy ogólnie możesz stosować, czy preferujesz wodne sera? Nie stosuję kosmetyków z kokosem już od dawna na twarz, więc nie wiem jaki byłby efekt, ale jednak trochę się obawiam. Na próbkę 1 g chyba jednak się skuszę, tak myślę, że może zrobiłabym z tego krem, zamiast serum, na bazie z ZSK np, zawsze mniej fazy olejowej na raz na twarz Na pewno można na tym jakieś bardziej wodniste mazidło ukręcić, w końcu tego retinolu ka kokosie ma być max 10% w gotowym kosmetyku. Ten krem La Roche ma aż 10 x mniejsze stężenie retinolu jednak, więc to straszne zdzierstwo...

[zapaałka]

Napisane przez chimay

Jak już bym miała wybierać z naturalnych metod, to wzięłabym raczej rumianek rzymski, kiedyś nawet przez krótki czas bawiłam się ze sprejem, ale szybko mnie to znudziło.

Napisane przez Patryka

Ja próbowałam ze trzy razy, w większych odstępach czasowych miodek na całą noc. Mieszałam go z Biowaxem albo Kallosem Latte, kładłam na mokre włosy, na to folia i turban i spać. Turban zwykle zsuwał mi się podczas snu, ale folia zostawała. Czasem coś pociekło po karku, i generalnie to dość upierdliwa metoda, ale też bez przesady, nie takie rzeczy się z włosami robiło Rozjaśnienia jakiegoś nie zaobserwowałam, ale szampony rumiankowe też na mnie nie działają. Zapałko a słyszałaś o rozjasnianiu rzewieniem? Kupiłam dwie paczki, ale jeszcze nie użyłam

Rumianek się u mnie nie sprawdził, włosy nie jaśnieją, a raczej dostają refleksów w specyficznym odcieniu (złotawym?), a to mnie zupełnie nie urządza Szampony ziołowe to dla mnie jeden wielki bubel, bo jak można rozjaśnić włosy czymś 'naturalnym' co po 30-60 zostaje spłukane? Próbowałam też płukanki do zaparzania Herbapolu KLIK, ale w sumie to droga impreza, gdyby stosować dłuższy czas, po kilku użyciach pojawiły się bardzo delikatne refleksy widoczne pod światło, ale jakoś straciłam zapał Zrobiłam kiedyś listę wszystkich ziół i korzeni, które mają właściwości rozjaśniające, część z nich była w ogóle niedostępna w sprzedaży, niektóre po lepszym researchu okazały się zmieniające kolor, ale na zielono czy rudo, więc ostatecznie porzuciłam pomysł własnoręcznie komponowanych mieszanek do płukanek
Miód wydaje mi się idealny, szczególnie w tej wersji LU z odżywką (rozjaśnianie i nawilżanie w jednym), tylko szukam lepszego sposobu niż folia i ręcznik, bo nie umiem spać w żadnych miksturach (nawet z kremem i skarpetkami na stopach)

[Loyd]

Chimy bo Niemcy zajadają się odpadami... W sensie to co się tu czasami sprzedaje za ciężkie pieniądze często jest odpadem którego w Rosji by nie sprzedano, nie sprzedano by tego też do restauracji. Podobnie jak my wciskamy im gorszą jakościowo kiełbasę ( np zwyczajną) i oni ją sprzedają za 20€/ kg... Kulinarnie naiwni

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Korah
Kawior nawilża skórę głowy włosy po takiej masce są błyszczące uniesione . Bardzo ładne ..

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez macka

Mi właśnie też najczęściej ręce opadają, jak czytam składy drogich kosmetyków. Zazwyczaj takie same jak tych tanich, bo szkoda płacić 10x tyle za alkohol denat, tanie nośniki i inne takie

Moim 'hitem' jest Vichy puder sypki. Talk z parabenem za prawie stówę. I te rzesze zachwyconych użytkowniczek :-/

Najwikszy na świecie bublorób to Sisley. Ceny bardzo wysokie , a prawie wszystko albo uczula albo zapycha gorzej niż niebieski krem Nivea

[Korah]

Napisane przez macka

Mi właśnie też najczęściej ręce opadają, jak czytam składy drogich kosmetyków. Zazwyczaj takie same jak tych tanich, bo szkoda płacić 10x tyle za alkohol denat, tanie nośniki i inne takie
Moim 'hitem' jest Vichy puder sypki. Talk z parabenem za prawie stówę. I te rzesze zachwyconych użytkowniczek :-/

Trudno się nie zgodzić Pozostaje szukać dociekliwie zamienników. Na iherb są świetne produkty z retinolem i nie tylko za śmieszne w porównaniu do naszych ceny. Boję się trochę zamawiać za granicą i tez trochę kłoci się to z moim prywatnym światopoglądem, obawiam się jednak, że jak tak dalej będzie, to niestety nie będę więcej wspomagać rodzimego handlu. Jak to się mówi, popyt czyni podaż

Napisane przez chimay

Dzięki za zrozumienie
Jednak nie spróbuję, w ogóle coraz mniej mnie interesują kombinowane kosmetyki i chałupnicze metody. Już warzenie salicyla na wódce wystawia moją cierpliwość na próbę. A z myciem twarzy to już w ogóle nie zamierzam kombinować, dopóki istnieje Bioderma Sensibio.

Chyba z ciekawości spróbuję (ale spożywczo). Miałam kiedyś mleczko do ciała Dr Organic z manuką i zapach był dziwny, ale nie bardzo odpychający.

Oczywiście jeśli masz już swojego ulubieńca, to nie ma sensu eksperymentować, ale właśnie na stany zapalne może Ci miód pomóc

Co do manuki, mam dwa produkty, krem pod oczy ma manukę nieco dalej w składzie i też nie śmierdzi, czuć delikatnie ten dziwny zapach, ale nie daje obrzydliwie po nosie, za to maseczka ma manukę na drugim miejscu zaraz po wodzie i to jest kosmos!

Ja nie kupię manuki nawet, gdyby nie śmierdziała. Nasz polski miód jest po prostu lepszy, lepiej nawilża skórę, lepiej smakuje i pięknie pachnie i jest tani w porównaniu do manuki, której wysoka cena jest podyktowana po prostu krajem pochodzenia.Tyle na temat. Oczywiście nie odmawiam mu dobroczynnych właściwości, ale nasze miody także je posiadają i tez takie, których w manuce nie ma sensu szukać.

Napisane przez Renatka89

Polecacie cos na podskorne gule?

zaciekawilyscie mnie tym miodem. Zawsze mam w szafce w celach kulinarnych, ale to chyba dosc drogi interes?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Spróbuj na te gule choćby punktowo przez kilka nocy, tak jak Mentha pisze, można zmieszać z kroplą olejku z drzewa herbacianego, bo on też ma właściwości wyciągające ale jak masz zły krem czy inny kosmetyk, to miód nie pomoże, albo problem szybko wróci.

Co do wyprysków w brwiach, to mnie się czasem robią od produktów na okolice oczu, jak oleję system i przejadę powyżej brwi, to potem mi wyskakują syfki, albo kiedyś mi wyskakiwały po kredce do brwi Staram się tez nie nakładać na nie za dużo mazideł, bo jak aplikuję coś w pośpiechu to się lubi grubą warstwą na włoskach osadzać, a potem wychodzą obiekty i człowiek nawet nie wie, skąd,

Napisane przez Patryka

Korah właśnie też trochę się obawiam używania tego w formie olejku, szczególnie że jest na kokosowym, a ten mi kiedyś nie służył. A kremy ogólnie możesz stosować, czy preferujesz wodne sera? Nie stosuję kosmetyków z kokosem już od dawna na twarz, więc nie wiem jaki byłby efekt, ale jednak trochę się obawiam. Na próbkę 1 g chyba jednak się skuszę, tak myślę, że może zrobiłabym z tego krem, zamiast serum, na bazie z ZSK np, zawsze mniej fazy olejowej na raz na twarz Na pewno można na tym jakieś bardziej wodniste mazidło ukręcić, w końcu tego retinolu ka kokosie ma być max 10% w gotowym kosmetyku. Ten krem La Roche ma aż 10 x mniejsze stężenie retinolu jednak, więc to straszne zdzierstwo...

Kokos mnie koszmarnie zapycha, kremy też, uwielbiam wodne serum, trzymałam się kurczowo tego z Alterry, ale z Nowym Rokiem zostało wycofane z polskich Rossmannów, nie wiem co dalej będzie. Można podobne kupić, ale poniżej 50 zł i nie przez internet, to nie ma szans, a to kosztowało 15zł i drugiego takiego na rynku nie ma. Na razie jadę na zapasie, który udało mi się w ostatniej chwili dorwać.

Na kwc pojawiły się recenzje tych peelingów kwasowych Iwostinu, sowją droga, że naprawdę pozytywne, ponoć leciutkie i nawilżają, no ale to są produkty do stosowania na noc, lecznicze, a co z pielęgnacją podstawową

Zdzierstwo, zwłaszcza, że zaleca się z czasem zwiększoną dawkę retinolu po przyzwyczajeniu skóry, to ile by w takim razie musiała kosztować silniejsza wersja Dla mnie to za duży wydatek, za tę cenę można iść na jakiś fajny zabieg do kosmetyczki, który da ten sam efekt.

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez Loyd

Chimy bo Niemcy zajadają się odpadami... W sensie to co się tu czasami sprzedaje za ciężkie pieniądze często jest odpadem którego w Rosji by nie sprzedano, nie sprzedano by tego też do restauracji. Podobnie jak my wciskamy im gorszą jakościowo kiełbasę ( np zwyczajną) i oni ją sprzedają za 20€/ kg... Kulinarnie naiwni

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Korah
Kawior nawilża skórę głowy włosy po takiej masce są błyszczące uniesione . Bardzo ładne ..

Zaciekawiłaś mnie, to może ja sobie sieknę np rybę albo tran.

[Loyd]

Dobry tran nie jest zły tylko nie jestem pewna czy na włosach akurat

[Renatka89]

Korah, uzylam juz tego miodu dzis, mam aktualnie otwarty rzepakowy. Rzeczywiscie przyjemne uczucie pouzywam jakis czas. (Wstepnie makijaz zmylam micelem.)

W pielegnacji nic nie zmienialam, kosmetyki do makijazu sprawdzone, a ja jestem pewna niemal,ze te gule to kwestia nieunormowanych hormonow, bo mam jeszcze inne objawy- ale narazie brak kasy,zeby ten temat ugryzc. ;-)

Szukam dlatego tylko czegos co przyspieszy ich gojenie, bo potrafi mi to i dwa tygodnie na twarzy siedziec.

Kupic zatem musze ten olejek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mentha]

Napisane przez zapaałka

Też próbowałam kiedyś metody z LU, ale po kilku zastosowaniach zabrakło mi do tego cierpliwości i czasu, stąd pomysł, żeby zostawiać miksturkę na włosach na noc. Czy da się normalnie spać z takim turbanem na głowie? Jak długo stosowałaś i jak bardzo Twoje włosy zjaśniały? Nigdy nie farbowałam ani nie rozjaśniałam włosów, a od kiedy przestałam się opalać włosy zrobiły się sporo ciemniejsze Nie liczę, że uda mi się wrócić do jaśniutkiego blondu, ale może chociaż trochę zjaśnieją?

Wszystko się da, tylko jest to uciążliwe i dlatego próbowałam zaledwie dwa razy... Ale nie tracę nadziei, bo efektywność ma być powiązana z działaniem enzymów. Spróbuję z innym miodem.

Włosy rozjaśniły się może o 1-2 tony, trudno to ocenić. Efekt nie był zdecydowany, ale widoczny. Być może wpłynęły też nań olejki. Z tym, że ja mam włosy ciemnoblond, jasny szatyn cienkie, gładkie, lejące się i podatne na takie działania. Latem płowieją od słońca, delikatnie ciemnieją i wychładzają się od pokrzywy czy szamponu z rzepy.

Z rumiankiem też eksperymentowałam (napar i Azulan). Włosy płukane w mocnym (może zbyt mocnym?) naparze nabrały cieplejszego kolorytu. Raczej nie rozjaśniły się.

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez Korah

(...)
Spróbuj na te gule choćby punktowo przez kilka nocy, tak jak Mentha pisze, można zmieszać z kroplą olejku z drzewa herbacianego, bo on też ma właściwości wyciągające ale jak masz zły krem czy inny kosmetyk, to miód nie pomoże, albo problem szybko wróci.

Ja bym się ograniczyła do olejku z drzewa herbacianego. Dodawałam go do miodu, którego używałam do mycia twarzy, bo kiedyś wszędzie pisali, że kosmetyki z tym składnikiem nie są polecane trądzikowcom. Miód miał stanowić pożywkę dla bakterii.

Czy miód wielokwiatowy np. może pomóc przy takich problemach - nie wiem.

Jeśli chodzi o manukę, to w aptekach jest Activon Tube, miód Manuka w tubce (ok. 20 zł), ale to nie na trądzik.

[Korah]

Napisane przez Renatka89

Korah, uzylam juz tego miodu dzis, mam aktualnie otwarty rzepakowy. Rzeczywiscie przyjemne uczucie pouzywam jakis czas. (Wstepnie makijaz zmylam micelem.)

W pielegnacji nic nie zmienialam, kosmetyki do makijazu sprawdzone, a ja jestem pewna niemal,ze te gule to kwestia nieunormowanych hormonow, bo mam jeszcze inne objawy- ale narazie brak kasy,zeby ten temat ugryzc. ;-)

Szukam dlatego tylko czegos co przyspieszy ich gojenie, bo potrafi mi to i dwa tygodnie na twarzy siedziec.

Kupic zatem musze ten olejek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To jesteśmy na tym etapie razem, bo ja tez dopiero wczoraj zaczęłam używać

Olejku kupować nie musisz, to taka tylko opcja dodatkowa, chociaż warto wypróbować.

Napisane przez mentha

Ja bym się ograniczyła do olejku z drzewa herbacianego. Dodawałam go do miodu, którego używałam do mycia twarzy, bo kiedyś wszędzie pisali, że kosmetyki z tym składnikiem nie są polecane trądzikowcom. Miód miał stanowić pożywkę dla bakterii.

Czy miód wielokwiatowy np. może pomóc przy takich problemach - nie wiem.

Miód, z tego co wiem, nie stanowi sam w sobie pożywki dla bakterii
Mam właśnie wielokwiatowy, póki co pomaga na drobne problemy. Przyspiesza znikanie pryszczy.