Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

[rinneko]

Napisane przez Silence_

Może niezbyt tani, ale krem ślimakowy z mizona jest świetny

Dokładnie na takie potwierdzenie czekałam, bo mam zamiar go kupić Wielke dzięki. A jeśli używałaś, to w jakim stopniu pomaga?

[Claire91]

Tez nie polecam olei- mojej cerze,wymieszane z HA i solo w ogóle nie służą ,nawet te lekkie.Nie neguje tego ,że może komuś pomogły.OCM tak samo jakoś nie podoba mi się,wiele osób chwali,ale wiele też nabawiło się wielkich gul.

[rinneko]

Kiedyś chciałam się zabrać za OCM ale wolę nie ryzykować .. gdziekolwiek czytałam to zawsze na kogoś działało źle. A ja testuję tylko to, co ma działanie albo dobre, albo jak już to żadne. :/

[Claire91]

Napisane przez rinneko

Kiedyś chciałam się zabrać za OCM ale wolę nie ryzykować .. gdziekolwiek czytałam to zawsze na kogoś działało źle. A ja testuję tylko to, co ma działanie albo dobre, albo jak już to żadne. :/

Mam tak samo. Szkoda mi jeszcze bardziej psuć buzi,która wcale nie jest w rewelacyjnym stanie sama z siebie.Polecam żel do wtarzy Ziaja Fizjoderm- oczyszcza bardzo delikatnie,prawie że nic nie wysusza, a mam skore mieszana i wrazliwa.
Wiele osob zachwalalo tez humektan-mi po nim zrobily sie bąble na buzi jak po oparzeniu.

[Silence_]

Napisane przez rinneko

Dokładnie na takie potwierdzenie czekałam, bo mam zamiar go kupić Wielke dzięki. A jeśli używałaś, to w jakim stopniu pomaga?

Miałam dużo starych blizn po trądziku i po miesięcznym używaniu są prawie niewidoczne. Może się jednak pojawić wysyp pryszczy, po jakichś 2 tygodniach dopadło mnie właśnie masowe wyskakiwanie krotek (podobno u niektórych właśnie ślimak wyciąga co jest jeszcze pod skórą siedzi). Co prawda zaczęłam wtedy używać sporo nowych kosmetyków, ale mimo wszystko podejrzewam, że to mizon. Za to teraz nakładam grubszą warstwę na całą twarz (wszystko wchłania się do matu) i rano budzę się ze śliczną buźką Z kosmetyków azjatyckich polecam jeszcze maseczkę truskawkową z baviphatu albo ekstrakt z truskawki z zsk - ładnie rozjaśniają skórę

Napisane przez Claire91

Tez nie polecam olei- mojej cerze,wymieszane z HA i solo w ogóle nie służą ,nawet te lekkie.Nie neguje tego ,że może komuś pomogły.OCM tak samo jakoś nie podoba mi się,wiele osób chwali,ale wiele też nabawiło się wielkich gul.

Ja również nie polecam. Nawet taki olej arganowy, który podobno naprawdę jest świetny solo, po kilku dniach stosowania go na noc nabawiłam się masy pryszczy, a pory były pozapychane
Poza tym ciągle nie mogę pojąć jak olej, który mimo wszystko jest tłusty może pomóc jeśli skóra też jest tłusta.

[rinneko]

Napisane przez Silence_

Miałam dużo starych blizn po trądziku i po miesięcznym używaniu są prawie niewidoczne. Może się jednak pojawić wysyp pryszczy, po jakichś 2 tygodniach dopadło mnie właśnie masowe wyskakiwanie krotek (podobno u niektórych właśnie ślimak wyciąga co jest jeszcze pod skórą siedzi). Co prawda zaczęłam wtedy używać sporo nowych kosmetyków, ale mimo wszystko podejrzewam, że to mizon. Za to teraz nakładam grubszą warstwę na całą twarz (wszystko wchłania się do matu) i rano budzę się ze śliczną buźką Z kosmetyków azjatyckich polecam jeszcze maseczkę truskawkową z baviphatu albo ekstrakt z truskawki z zsk - ładnie rozjaśniają skórę

Wolę się jednak upewnić zanim kupię, ale miesiąc brzmi świetnie... Mam zamiar całkowicie się pozbyć przebarwień do sierpnia a mizona kupuję w maju. Myślisz, że z taką różnicą koloru jak w załączniku da sobie radę w 2-3 miesiące ?

[Claire91]

Napisane przez Silence_

Miałam dużo starych blizn po trądziku i po miesięcznym używaniu są prawie niewidoczne. Może się jednak pojawić wysyp pryszczy, po jakichś 2 tygodniach dopadło mnie właśnie masowe wyskakiwanie krotek (podobno u niektórych właśnie ślimak wyciąga co jest jeszcze pod skórą siedzi). Co prawda zaczęłam wtedy używać sporo nowych kosmetyków, ale mimo wszystko podejrzewam, że to mizon. Za to teraz nakładam grubszą warstwę na całą twarz (wszystko wchłania się do matu) i rano budzę się ze śliczną buźką Z kosmetyków azjatyckich polecam jeszcze maseczkę truskawkową z baviphatu albo ekstrakt z truskawki z zsk - ładnie rozjaśniają skórę


Ja również nie polecam. Nawet taki olej arganowy, który podobno naprawdę jest świetny solo, po kilku dniach stosowania go na noc nabawiłam się masy pryszczy, a pory były pozapychane
Poza tym ciągle nie mogę pojąć jak olej, który mimo wszystko jest tłusty może pomóc jeśli skóra też jest tłusta.

Nie wiem, ale olej jojoba ma sklad analogiczny do ludzkiego sebum- a podlozem niektorych tradzikow jest zly sklad chemiczny sebum .Sebum o zlym skladzie jest lepszym srodowiskiem dla bakterii tradzikowych.Wiec mimo tego ze nie ma sie bardzo tlustej skory, mozna miec zapchane pory i tradzik, wlasnie przez ten zly sklad sebum. Co do innych olei to nie wiem, ale u mnie skora po nimi nadal jest sucha,daja tylko okluzje.A juz szczegolnie olej tamanu swego czasu hit jest ciezki jak smalec.

[Silence_]

Napisane przez rinneko

Wolę się jednak upewnić zanim kupię, ale miesiąc brzmi świetnie... Mam zamiar całkowicie się pozbyć przebarwień do sierpnia a mizona kupuję w maju. Myślisz, że z taką różnicą koloru jak w załączniku da sobie radę w 2-3 miesiące ?

Jeśli nie chcesz kupować od razu całego opakowania to zajrzyj na wątek zakupowy azjatyckich kosmetyków. Akurat teraz nawet jest chyba rozbierany mizon to może jeszcze złapiesz się
Myślę, że powinno pójść Sama mam teraz blizny po ostatnim wysypie jak na drugim kwadraciku więc zdam relację jak to zejdzie

[rinneko]

Napisane przez Silence_

Jeśli nie chcesz kupować od razu całego opakowania to zajrzyj na wątek zakupowy azjatyckich kosmetyków. Akurat teraz nawet jest chyba rozbierany mizon to może jeszcze złapiesz się
Myślę, że powinno pójść Sama mam teraz blizny po ostatnim wysypie jak na drugim kwadraciku więc zdam relację jak to zejdzie

Naczytałam się już wystarczająco a twoje potwierdzenie mnie już upewniło całkowicie. Mizon na majowej liście zakupów na 100 %

[marcheweczka]

Napisane przez Claire91

Nie wiem, ale olej jojoba ma sklad analogiczny do ludzkiego sebum- a podlozem niektorych tradzikow jest zly sklad chemiczny sebum .Sebum o zlym skladzie jest lepszym srodowiskiem dla bakterii tradzikowych.Wiec mimo tego ze nie ma sie bardzo tlustej skory, mozna miec zapchane pory i tradzik, wlasnie przez ten zly sklad sebum. Co do innych olei to nie wiem, ale u mnie skora po nimi nadal jest sucha,daja tylko okluzje.A juz szczegolnie olej tamanu swego czasu hit jest ciezki jak smalec.

Powiem tak: oleje są ok, ale tylko niektóre i w bardzo małych ilościach. Mój ukochany krem ma olej jojoba, słonecznikowy i rzepakowy, ale pewnie w małych ilościach, z dużą porcją aloesu i różnymi olejkami eterycznymi. Zgaduję, że jak mieszamy je na swojej ręce, nawet z HA, to jest ich za dużo. Myślę, że kropelka wystarczy, ale polecałabym tylko te trzy oleje, bo na reszcie (tamanu, zielona herbata, śliwka) się przejechałam.

Po latach walki i zwycięstwie (ha ha, a czas zmarchom zapobiegać, więc zaczyna się nowa zabawa...) z trądzikiem polecam taką pielęgnację: zioła, tlenek cynku, olejki eteryczne, glinki, hydrolaty
Rano i wieczorem:
-delikatny żel bez SLS, ale z jakimś wyciągiem ziołowym na trądzik
-odpowiedni do cery hydrolat lub tonik też z ziołami
-jako krem jakiś zgrabny miks niekomedogennych olejów-aloesu-olejków eterycznych, zero parafiny, wazeliny, parabenów i innych takich.
-w razie pojawienia się krosty miks olejków eterycznych
-jako peeling Savon Noir
-jako maseczkę i puder (bo wkrótce nic innego nie będzie potrzebne ) glinka Rhassoul (działa jak lekki samoopalacz!).
-jak po tych dwóch rzeczach wychodzą zanieczyszczenia i mamy cerę bez krost to można użyć korundu jako peelingu mechanicznego
-suplementacja: cynk, witaminy z grupy B, miedź

Ale przede wszystkim: umiar, spokój, natura
-nie wprowadzać wszystkich kosmetyków na raz (ewentualnie jeśli to jedna seria)
-jeśli po wprowadzeniu nowego kosmetyku wydaje się, że powoduje krosty, to odstawić go do czasu zaleczenia, potem można dać mu drugą szansę, ale nie więcej
-jak coś się sprawdza, to zostawić, zapanować nad manią nowości i kolorowych opakowań. Zmieniać to sobie można krem do rąk, żel pod prysznic albo pomadkę jeśli ktoś nie potrzebuje specjalnej.
-nie rzucać się na kwasy i retinoidy, większość wągrów widzimy tylko my przy dobrym świetle 5 cm od lustra (true!), a te substancje potrafią powodować niekończące się wysypy. Krosty za to widać i to bardzo! Jeśli już, to czasem można zrobić sobie peeling z obłażeniem Jak chce się kwasy i retinoidy to bez filtrów ani rusz, większość bardzo wypryszcza, warto się więc dwa razy zastanowić.
-przebarwienia można wybielić wieloma innymi sposobami niż kwasy i retinoidy

Oczywiście zapobieganie zmarchom to inna bajka i inna dyskusja

[aduska1212]

marcheweczka, tyyyyle przydatnych informacji!
Mogłabyś napisać, które produkty Twoim zdaniem są dobre/które używasz/polecasz? Wiem, jest KWC i inne sprawy, ale ja wolę usłyszeć to od kogoś "doświadczonego"...

[Vinnga]

Przepraszam, że tak wbijam na wątek, ale zaintrygowałyście mnie kremem ze śluzem ślimaka. Moja mama stosowała kremy innej firmy niż mizon i prawie całkowicie pozbyła się brązowych plam na policzkach. Moim problemem są różowe blizny po trądziku, troszkę zaskórników, barrdzo błyszcząca się cera. Robią mi się też gule, ale stosuję co 2-3 dni Benzacne 5 na noc, staram się odrzucić czekoladę i wtedy nic mi nie 'wyrasta'.
Ale do rzeczy Przeczytałam [TUTAJ], że w wydzielinie ze śluzu slimaka znajduje się m.in. kwas glikolowy Czy można więc zamówić krem teraz, gdy powoli zbliża się wiosna i lato? Szczerze mówiąc bardzo się nakręciłam na to, że wyrównam koloryt cery I drugie pytanie - czy mogę mojej mamie polecić mizon czy jest to krem bardziej do zmian trądzikowych?
Z góry dziękuję za odpowiedź

[Silence_]

Napisane przez Vinnga

Przepraszam, że tak wbijam na wątek, ale zaintrygowałyście mnie kremem ze śluzem ślimaka. Moja mama stosowała kremy innej firmy niż mizon i prawie całkowicie pozbyła się brązowych plam na policzkach. Moim problemem są różowe blizny po trądziku, troszkę zaskórników, barrdzo błyszcząca się cera. Robią mi się też gule, ale stosuję co 2-3 dni Benzacne 5 na noc, staram się odrzucić czekoladę i wtedy nic mi nie 'wyrasta'.
Ale do rzeczy Przeczytałam [TUTAJ], że w wydzielinie ze śluzu slimaka znajduje się m.in. kwas glikolowy Czy można więc zamówić krem teraz, gdy powoli zbliża się wiosna i lato? Szczerze mówiąc bardzo się nakręciłam na to, że wyrównam koloryt cery I drugie pytanie - czy mogę mojej mamie polecić mizon czy jest to krem bardziej do zmian trądzikowych?
Z góry dziękuję za odpowiedź

Wydaje mi się, że kwas zawarty w takim kremie nie powinien zachowywać się jak normalny kwas, którego można używać solo. A jeśli boisz się jednak słońca to zacznij używać filtrów. Zresztą ogólnie powinno używać sie filtrów na twarz; wtedy blizny pod wpływem słońca nie ciemnieją jeszcze bardziej i nie pojawiają się nowe przebarwienia.
To jest krem o szerokim spektrum więc wydaje mi sie, że Twoja mama będzie mogła bez obaw używać go
A, i oczywiście wiesz, że w tym linku pokazany jest żel z mizona? Krem jest w szklanym, brązowym opakowaniu. Podobno żel jest bardziej nawilżający, a krem wchłania się szybko do zupełnego matu i później trudno jest nałożyć na niego krem bb. Dlatego ja np. stosuję tylko na noc.

[Vinnga]

Dziękuję za szybką i wyczerpującą odpowiedź
Filtry u mnie wiosną i latem są obowiązkowe To mnie uspokoiłaś
Aaa, więc Wy mówiłyście o tym kremie z większym stężeniem (92%?) śluzu ślimaka? W żelu jest 74%. Wydaje mi się, że żel by mi wystarczył, a mamie w takim razie polecę krem.
Dzięki raz jeszcze!

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Zamówiłam kremy na ebayu Zanim dojdą to akurat mój zestaw do pielęgnacji mi się skończy.
Dam Wam znać za parę miesięcy jak efekty

[magica]

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...gel-cream.html same pozytywy! wow! po tym co tu przeczytałam chyba go kupię. Szukam czegoś, co doprowadzi ostatecznie moją cerę do ładu. Jest już dużo łądniejsza, ale wciąz mam trochę przebarwień i jakichs zaskórników. Może on pomoże

[fiasco]

Napisane przez Visez

Tetralysal to najgorsze G. nic nie pomaga, problem wraca po odstawieniu. Zresztą poczytaj https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post29215792

mnie właśnie dziwi, ze mi dermatolog już drugi raz wypisała Tetralysal (za drugim razem to za moją prośbą) ale tylko jedno opakowanie, na 16 dni... Przy pierwszej kuracji 16-dniowej to po tych 2 tygodniach efekty dopiero zaczynały się pojawiać.
Teraz tam drugą kurację tym lekiem. Pewnie nie robię zbyt mądrze, ale po tych 16 dniach załatwiłam sobie receptę od znajomego lekarza i kontynuuję bez wiedzy dermatologa, tylko co drugi dzień, za radą lekarza. Oczywiście się wspomagam lekami osłonowymi i jogurtami, więc układ trawienny (choć jest wrażliwy) mam w dobrym stanie. Widzę, że działa. Zewnętrznie stosuję Epiduo, miałam go już ze 3 razy i wiem, że sam z siebie by takich efektów nie dał. Mam nadzieję, że da radę.

Brałyście coś innego niż Tetralysal na trądzik, inne antybiotyki doustnie? Przetestowałam większość preparatów zewnętrznych na receptę, kiedyś derm mi wypisywała robiony w aptece tonik z kwasem salicylowym i erytromycyną. Pomagają w większym lub mniejszym stopniu, ale wolałabym to WYLECZYĆ, a nie leczyć w nieskończoność... Nawet cięższym kalibrem. Nawet, jeśli miałabym przez pół roku nie wypić nawet piwa, co jest dla mnie ogromnym wyrzeczeniem

[zywieczdroj]

Napisane przez marcheweczka

Powiem tak: oleje są ok, ale tylko niektóre i w bardzo małych ilościach. Mój ukochany krem ma olej jojoba, słonecznikowy i rzepakowy, ale pewnie w małych ilościach, z dużą porcją aloesu i różnymi olejkami eterycznymi. Zgaduję, że jak mieszamy je na swojej ręce, nawet z HA, to jest ich za dużo. Myślę, że kropelka wystarczy, ale polecałabym tylko te trzy oleje, bo na reszcie (tamanu, zielona herbata, śliwka) się przejechałam.

Po latach walki i zwycięstwie (ha ha, a czas zmarchom zapobiegać, więc zaczyna się nowa zabawa...) z trądzikiem polecam taką pielęgnację: zioła, tlenek cynku, olejki eteryczne, glinki, hydrolaty
Rano i wieczorem:
-delikatny żel bez SLS, ale z jakimś wyciągiem ziołowym na trądzik
-odpowiedni do cery hydrolat lub tonik też z ziołami
-jako krem jakiś zgrabny miks niekomedogennych olejów-aloesu-olejków eterycznych, zero parafiny, wazeliny, parabenów i innych takich.
-w razie pojawienia się krosty miks olejków eterycznych
-jako peeling Savon Noir
-jako maseczkę i puder (bo wkrótce nic innego nie będzie potrzebne ) glinka Rhassoul (działa jak lekki samoopalacz!).
-jak po tych dwóch rzeczach wychodzą zanieczyszczenia i mamy cerę bez krost to można użyć korundu jako peelingu mechanicznego
-suplementacja: cynk, witaminy z grupy B, miedź

Ale przede wszystkim: umiar, spokój, natura
-nie wprowadzać wszystkich kosmetyków na raz (ewentualnie jeśli to jedna seria)
-jeśli po wprowadzeniu nowego kosmetyku wydaje się, że powoduje krosty, to odstawić go do czasu zaleczenia, potem można dać mu drugą szansę, ale nie więcej
-jak coś się sprawdza, to zostawić, zapanować nad manią nowości i kolorowych opakowań. Zmieniać to sobie można krem do rąk, żel pod prysznic albo pomadkę jeśli ktoś nie potrzebuje specjalnej.
-nie rzucać się na kwasy i retinoidy, większość wągrów widzimy tylko my przy dobrym świetle 5 cm od lustra (true!), a te substancje potrafią powodować niekończące się wysypy. Krosty za to widać i to bardzo! Jeśli już, to czasem można zrobić sobie peeling z obłażeniem Jak chce się kwasy i retinoidy to bez filtrów ani rusz, większość bardzo wypryszcza, warto się więc dwa razy zastanowić.
-przebarwienia można wybielić wieloma innymi sposobami niż kwasy i retinoidy

Oczywiście zapobieganie zmarchom to inna bajka i inna dyskusja

Właśnie się zastanawiam jaki olej zamówić do kwasu HA. Borykam się ciągle z zaskórnikami i krostkami, mam mnóstwo wągrów i nierównomierny koloryt cery przez przebarwienia. Teraz stosuję Acne Derm, na noc serum lemon, ale nie widzę poprawy ostatnio....
Maseczki ze spiruliny i białej glinki też już nie przynoszą takich efektów jak ostatnio. A nawet wyskoczyły mi dwie gule na brodzie, pewnie hormony szaleją albo to olej jojoba tak działa... Jako hydrolatu używam wody różanej a jako żelu do mycia mydła Arabian Nights. Co byście mi poleciły?


Jak stosujesz tę glinkę, że działa jak samoopalacz??? To ta z Organique?

[fiasco]

Napisane przez marcheweczka

Pozwolę się nie zgodzić. Jaki jest sens stosowania czegoś, co nie zapobiega krostkom? Moim zdaniem oleje w większym stężeniu w ogóle nie nadają się do cery trądzikowej. Nawet w postaci OCM czy z kwasem hialoronowym.

Jedyne co toleruję do małe stężenia niekomedogennych olejów w moim kremie. Przecież cerę można nawilżyć i odżywić inaczej. Jest witamina C, niacynamid, mocznik, kwas hialuronowy.

Odkąd to zrozumiałam praktycznie pożegnałam się z trądzikiem.

Oj, każdy ma inną skórę, nie ma co generalizować. Mi, podobnie jak Magnusowi, bardzo pasuje stosowanie połączenia olejku z żelem hialuronowym, wklepuję to w zwilżoną hydrolatem twarz. Mam skórę wrażliwą i skłonną do wysuszania. Wiem, że samo nawilżanie lekkimi, nietłustymi kremami czy żelem hialuronowym nie wystarcza, a tłustsze kremy zwykle zapychają. Dzięki natłuszczaniu skóry, nawilżenie się dłużej utrzymuje Trzeba tylko znaleźć niekomedogenne olejki, ja uwielbiam np. z kocanki, macerat z kasztanowca albo brzozowy, lubię też oliwę z oliwek, choć niektórych zapycha. Koszt niski, a przynajmniej wiem, że mi taki miks nie zapcha porów, nie uczuli ani nie podrażni.

A leczenie trądziku swoją drogą

[krolowa zurawin]

fiasco ja brałam Unidox -2 krotnie powtarzałam kuracje ,za 1-szym razem świetne efekty(po 2 tyg. idealna cera) ,za 2. już gorsze...(Tetryalysal też brałam raz czy 2) Jednak z antybiotykami jest tak,że działają,jak je się bierze(w przypadku jakieś infekcji innej bierzesz antybiotyk-jesteś wyleczona),a tu chyba problemem jest nieprawidłowa praca gruczołów łojowych. Wydaje mi się,że trądzik jest tak skomplikowaną sprawą,że wszystko ma wpływ : kosmetyki,to ile śpimy,dieta,tryb życia i pewnie wiele innych rzeczy o których pojęcia nie mamy(jak np. migdałki,niewyleczone zęby,czekolada,dym papierosowy,alkohol,mleko ... ) Ja po wypróbowaniu już naprawdę wielu rzeczy - 6 lat o ile nie więcej leczenia się u dermatologów... (a najlepiej sprawdzał się właśnie Unidox i Zineryt) zdecydowałam się na retinoidy doustnie.

[fiasco]

Napisane przez Claire91

Tez nie polecam olei- mojej cerze,wymieszane z HA i solo w ogóle nie służą ,nawet te lekkie.Nie neguje tego ,że może komuś pomogły.OCM tak samo jakoś nie podoba mi się,wiele osób chwali,ale wiele też nabawiło się wielkich gul.

ja próbowałam 2 razy OCM i mi nie podeszło. Nie chodzi nawet o to, że to zabieg czasochłonny czy że mnie wypryszczyło, tylko konieczność używania wysokiej temperatury zmasakrowała mi naczynka. Ja nawet nie myję twarzy pod prysznicem, bo używam do tego letniej wody żeby nie dorobić się buraka (który i tak sie czasem robi, ale nie chcę mu pomagać wysoką temperaturą). No i ciepło też nie sprzyja gojeniu się stanów zapalnych, przynajmniej u mnie...

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez krolowa zurawin

fiasco ja brałam Unidox -2 krotnie powtarzałam kuracje ,za 1-szym razem świetne efekty(po 2 tyg. idealna cera) ,za 2. już gorsze...(Tetryalysal też brałam raz czy 2) Jednak z antybiotykami jest tak,że działają,jak je się bierze(w przypadku jakieś infekcji innej bierzesz antybiotyk-jesteś wyleczona),a tu chyba problemem jest nieprawidłowa praca gruczołów łojowych. Wydaje mi się,że trądzik jest tak skomplikowaną sprawą,że wszystko ma wpływ : kosmetyki,to ile śpimy,dieta,tryb życia i pewnie wiele innych rzeczy o których pojęcia nie mamy(jak np. migdałki,niewyleczone zęby,czekolada,dym papierosowy,alkohol,mleko ... ) Ja po wypróbowaniu już naprawdę wielu rzeczy - 6 lat o ile nie więcej leczenia się u dermatologów... (a najlepiej sprawdzał się właśnie Unidox i Zineryt) zdecydowałam się na retinoidy doustnie.

dzięki za odpowiedź może następnym razem zapytam dermatolog o retinoidy, choć na razie się do niej nie wybieram... Zraziłam się do niej, a to ponoć najlepsza u mnie w mieście

U mnie jest ciężka sprawa, bo nie potrafię sobie dobrać odpowiedniej diety. Wiem, że mleko może mieć wpływ na trądzik, ale nie jestem w stanie wyeliminować go z codziennego jadłospisu. Trochę to głupie, ale jestem wegetarianką a nie przepadam za warzywami Więc moja dieta to głównie produkty mleczne (zwłaszcza na śniadanie: płatki z mlekiem albo owsianka, też jogurty i serki) i zbożowe, staram się codziennie jeść owoce albo chociaż pić soki, warzyw nie jem codziennie, ale ja w ogóle jem niedużo bo mam wolną przemianę materii, co w połączeniu z małą ilością ruchu przekłada się na szybkie przybieranie na wadze... Dieta jest moją piętą achillesową

[marcheweczka]

Napisane przez aduska1212

marcheweczka, tyyyyle przydatnych informacji!
Mogłabyś napisać, które produkty Twoim zdaniem są dobre/które używasz/polecasz? Wiem, jest KWC i inne sprawy, ale ja wolę usłyszeć to od kogoś "doświadczonego"...

Pisałam parę stron temu o serii Alva Rhassoul. Polecam krem oczyszczający, spray specjalny i żel punktowy.

Napisane przez zywieczdroj

Jak stosujesz tę glinkę, że działa jak samoopalacz??? To ta z Organique?

W Organique moim zdaniem się ostro przepłaca fundując im lokal i ładne opakowania. Kupiłam najtańszą na Lawendowej Farmie.
Z tym opalaniem to spokojnie, nikt Ci nie powie, że byłaś na wakacjach. Ale z pewnością niweluje bielenie po filtrach i nadaje skórze taki zdrowy koloryt, co jest dla mnie ważne, bo mam z natury śniadą cerę i odkąd stosuję filtry wyglądam nieciekawie.
Glinkę Rhassoul polecam również jako maseczkę. Najlepsza ze wszystkich glinek.

[Claire91]

Ja mialam glinkę Ghassoul(to chyba to samo co Rhassoul) i dostalam po niej wokol ust jakichs malych pecherzykow,kupowalam ja w mydlarni franciszka.

Co do serii alvy-wszystko fajnie, ale ten krem oczyszczajacy bardzo wysusza, tak samo spray regenerujący(innych specyfikow nie mialam).

Co do odżywiania, w wielu źródłach piszą,że dieta nie ma specjalnego wpływu na trądzik,ale są też takie co twierdzą na odwrót,więc nie wiadomo.

[aduska1212]

Myślicie, że to oryginał? -> http://allegro.pl/mizon-snail-recove...156316493.html

Nigdy nie kupowałam na ebay, wolę nasze tradycyjne allegro...

a napaliłam się na krem jak głupia!

[wiewioreczka]

Hej dziewczyny !

Postanowiłam dołączyć do Waszego wątku jeśli mogę właśnie przeczytałam wszystkie strony tej części a jutro zabiorę się za czytanie poprzedniej

Mam do Was pytanie dotyczące mojej obecnej "kuracji".
Po nieudanych walkach "domowymi" i "drogeryjnymi" oraz aptecznymi sposobami, w końcu udałam się do lekarza. Byłam u dermatologa i pierwsza pani przepisała mi Isotrexin i jakiś drugi lek który miał identyczne substancje aktywne i był z tej samej firmy. WYkupiłam leki - nie działały. Kolejna próba - Dalacin T - efekty na początku jakiekolwiek były, ale długofalowo okazały się mizerne a skóra niezwykle przesuszona. ZMieniłam zatem dermatologa. Kolejny powiedział mi żebym stosowała Skinoren a jeśli nie pomoże to za jakiś czas zmienimy specyfik.

Powiedzcie mi proszę co sądzicie o taiej kuracji:
1. Skinoren - codziennie wieczorem, po oczyszczeniu twarzy
2. Rano - lekki krem nawilżający i od razu po powrocie do domu (codziennie koło 11) zmywanie makijażu i poranna dawka Skinorenu.
3. 2 razy w tygodniu zielona glinka a po jej zmyciu Serum z kwasem hialuronowym.
4. Raz w tygodniu enzymatyczny peeling ziołowy z Organique (w składzie jest: bromelaina, kaolin, papaina, krwawnik, kwas cytrynowy, kwas glikolowy, kwas mlekowy, melisa, prawoślaz i REGU®-CEA)
5. Oczywiście codzienna pielęgnacja mycie makijażu Biodermą a buzi żelem (używam tego z Vichy Normaderm) i tonizacja tonikiem (też Normaderm).

Błagam dziewczyny, powiedzcie co o tym sądzicie?? mam ten trądzik od mniej więcej 12 roku życia (teraz mam 22) i już nie wiem co mam robić Obecnie mam mnóstwo zmian (zaskórniki, gule, zaczerwienienia) na policzkach i wzdłuż żuchwy . Oczywiście więcej na jednym policzku niż na drugim, a jakże! Staram się jak najmniej dotykać twarzy w ciągu dnia, żeby nie nanosić kolejnych bakterii. Wycieram buzię chusteczkami a nie ręcznikiem. Telefon przecieram szmatką z alkoholem. Mimo wszystko, na twarzy mam istną masakrę

Nie wiem czy stosowanie wysuszającego Skinorenu i peelingu enzymatycznego to dobry pomysł? widziałam, że któraś z Was napisała, żeby wysuszonej skórze dać "odpaść" samej, bo po peelingu mogą wyjść przebarwienia? Jednak Pani ekspedientka (wyglądająca na dość kompetentną) zapewniała mnie, że do cery trądzikowej ten peeling się nadaje jak najbardziej mimo stosowania środków wysuszających.

[Claire91]

Napisane przez wiewioreczka

Hej dziewczyny !

Postanowiłam dołączyć do Waszego wątku jeśli mogę właśnie przeczytałam wszystkie strony tej części a jutro zabiorę się za czytanie poprzedniej

Mam do Was pytanie dotyczące mojej obecnej "kuracji".
Po nieudanych walkach "domowymi" i "drogeryjnymi" oraz aptecznymi sposobami, w końcu udałam się do lekarza. Byłam u dermatologa i pierwsza pani przepisała mi Isotrexin i jakiś drugi lek który miał identyczne substancje aktywne i był z tej samej firmy. WYkupiłam leki - nie działały. Kolejna próba - Dalacin T - efekty na początku jakiekolwiek były, ale długofalowo okazały się mizerne a skóra niezwykle przesuszona. ZMieniłam zatem dermatologa. Kolejny powiedział mi żebym stosowała Skinoren a jeśli nie pomoże to za jakiś czas zmienimy specyfik.

Powiedzcie mi proszę co sądzicie o taiej kuracji:
1. Skinoren - codziennie wieczorem, po oczyszczeniu twarzy
2. Rano - lekki krem nawilżający i od razu po powrocie do domu (codziennie koło 11) zmywanie makijażu i poranna dawka Skinorenu.
3. 2 razy w tygodniu zielona glinka a po jej zmyciu Serum z kwasem hialuronowym.
4. Raz w tygodniu enzymatyczny peeling ziołowy z Organique (w składzie jest: bromelaina, kaolin, papaina, krwawnik, kwas cytrynowy, kwas glikolowy, kwas mlekowy, melisa, prawoślaz i REGU®-CEA)
5. Oczywiście codzienna pielęgnacja mycie makijażu Biodermą a buzi żelem (używam tego z Vichy Normaderm) i tonizacja tonikiem (też Normaderm).

Błagam dziewczyny, powiedzcie co o tym sądzicie?? mam ten trądzik od mniej więcej 12 roku życia (teraz mam 22) i już nie wiem co mam robić

Nie wiem czy stosowanie wysuszającego Skinorenu i peelingu enzymatycznego to dobry pomysł? widziałam, że któraś z Was napisała, żeby wysuszonej skórze dać "odpaść" samej, bo po peelingu mogą wyjść przebarwienia? Jednak Pani ekspedientka (wyglądająca na dość kompetentną) zapewniała mnie, że do cery trądzikowej ten peeling się nadaje jak najbardziej mimo stosowania środków wysuszających.

A jak dlugo stosowalas isotrexin ,ze uważasz ze ci nie pomogl? czytalam troche o retinoidach i niektore osoby pisaly, ze wysyp trwal nawet do 4 miesiecy,ale potem efekty super.Ja uzywalam acne dermu i skinorenu, jesli będziesz wytrwala to będą efekty.Acnederm i skinoren ladnie wybiela blizny, zapobiega powstawaniu nowych zaskornikow i pryszczy.wszystko jednak niestety dopiero po jakims czasie, na początku nawet po nim moze wypryszczyc,skóra się łuszczy,szczypie.
Co do normadermow, to ja bym byla ostrozna,sklady nieciekawe,przesuszysz buźke, a skinoren też wysusza .Ja polecam do mycia twarzy żel ziaja fizjodermale to tylko takie moje luźne przemyślenia

[Vinnga]

Napisane przez aduska1212

Myślicie, że to oryginał? -> http://allegro.pl/mizon-snail-recove...156316493.html

Nigdy nie kupowałam na ebay, wolę nasze tradycyjne allegro...

a napaliłam się na krem jak głupia!

Na ebayu był w podobnej cenie, więc chyba tak
Ja właśnie pierwszy raz zamawiałam z ebaya i nie obyło się bez pomocy TŻ , tylko że ja jeszcze zamawiałam ten krem (bo ten z aukcji, którą wkleiłaś, to jest żel-krem) dla mamy, a była znaczna różnica w cenie pomiędzy allegro a ebayem (na allegro był droższy).

[Silence_]

Napisane przez aduska1212

Myślicie, że to oryginał? -> http://allegro.pl/mizon-snail-recove...156316493.html

Nigdy nie kupowałam na ebay, wolę nasze tradycyjne allegro...

a napaliłam się na krem jak głupia!

Z tego co się orientuję to tubka tego kremu na gmarket kosztuje ok. 20zł więc prawdopodobnie nie jest to żadna podróbka Zresztą chyba częściej podrabiane są kremy bb niż produkty typowo pielęgnacyjne.

[rinneko]

Już się nie mogę doczekać mojego ślimaczka Strasznie się na to napaliłam .. czuję, że tetralysal i epiduo mi służą; broda i czoło się oczyszczają (mały wysyp) a na polikach czysto (zawsze miałam na nich masakrę!) poza, właśnie przebarwieniami. No i mam nadzieję, że mizon nie będzie kolidował z lekami .. ale jestem dobrej myśli.

[wiewioreczka]

Napisane przez Claire91

A jak dlugo stosowalas isotrexin ,ze uważasz ze ci nie pomogl? czytalam troche o retinoidach i niektore osoby pisaly, ze wysyp trwal nawet do 4 miesiecy,ale potem efekty super.Ja uzywalam acne dermu i skinorenu, jesli będziesz wytrwala to będą efekty.Acnederm i skinoren ladnie wybiela blizny, zapobiega powstawaniu nowych zaskornikow i pryszczy.wszystko jednak niestety dopiero po jakims czasie, na początku nawet po nim moze wypryszczyc,skóra się łuszczy,szczypie.
Co do normadermow, to ja bym byla ostrozna,sklady nieciekawe,przesuszysz buźke, a skinoren też wysusza .Ja polecam do mycia twarzy żel ziaja fizjodermale to tylko takie moje luźne przemyślenia

Dzięki bardzo za odpowiedź! stosowałam go ze 3 miesiące , ale bardzo piekła mnie skóra i ciągle coś wyskakiwało i byłam zdenerwowana , poza tym ta dermatolog co mi go przepisywała nie wzbudzała wielkiego zaufania, więc ostatecznie zrezygnowałam.

Co do normadermów, jak tylko skończe te opakowania co mam to zainteresuję się czymś delikatniejszym.

Zastanawiam się tylko, czy w związku z wysuszającym działaniem skinorenu nie powinnam nawilżać się jakoś "od środka"? wyczytałam w tej części wątku że stosowałyście GAL.

EDIT jeszcze mam takie pytanie, widzę, że lipss napisała, że sam Acnederm to za mało i że poleca stosowanie w duecie z Differinem.. CO o tym sądzicie? może też powinnam wprowadzić do mojej kuracji dodatkowo jakiś dodatek? Differin albo może chociaż Effaclar K??

[Silence_]

A ja trochę z innej beczki zapytam się Nie wiem jak duży trądzik macie dziewczyny, ale czy nie próbowałyście jakiejś diety oczyszczającej organizm? Czasami wiele zależy od tego co jemy i ile chemii w nas zalega.