Koniec z poobgryzanymi paznokciami!!!!!

[monika150]

No i brawo! Sama od niedawna ciesze się pięknymi pazurkami! Ale niestety nie mam cyfrówki, a zdjęcia z telefonu są kiepskiej jakości. Jeśli chodzi o róż to ja polecam INGLOT 166, a jako drugą warstwę Eveline 266. Nie wiem jak to działa, ale zauważyłam, że to połączenie daje niezwykle trwały efekt. Lakier długo długo długo nie odpryskuje!!! Delikatne, pastelowe kolory.

[monika150]

to moje:

[monika150]

a to kolorek astor 355 (to raczej kolor ceglany także zdjęcie nieco przekłamane)

[Agatka_90]

Napisane przez monika150

a to kolorek astor 355 (to raczej kolor ceglany także zdjęcie nieco przekłamane)

o kurcze, sliczne!
ja rozgladam sie teraz za jakims intensywnym rozem

[mala88]

Witam.
Mama strasznie dziwny nawyk, potrafię się zmobilizować i nie obgryzać pazurków, ale jak już je zapuszczę to dzieje się rzecz dziwna bo wystarczy ze złamie się chociaż jeden to ja już resztę obgryzę. Ponoszę sobie jakiś czas takie ogryzkami i znowu zapuszczam i tak w kółko
A to moje pazurki sprzed paru miesięcy, teraz oczywiście mam już zjedzone

[monika150]

mala88 eh dlatego właśnie podkreśliłam, iż "nie można sobie pozwolić na najmniejsze zaniedbanie". no cóż. ja wciąż z tym walczę. często maluje paznokcie. wierze, że przyjdzie moment, że się po prostu odzwyczaję i już nie będę musiała tak przesadnie o nie dbać bo to bywa męczące.

[arkana]

Witam!
Od prawie dwóch lat nie obgryzam paznokci. Robiłam to bardzo długo (nie jestem w stanie określić nawet przez jaki okres czasu), a było to spowodowane stresem. Udało mi się wygrać z nałogiem ze względu na zmianę szkoły, było mi po prostu wstyd. Kiedyś miałam wiecznie zaciśnięte pięści, unikałam trzymania dłoni na wierzchu, zakrywałam paznokcie, a gdy nie mogłam trzymać zaciśniętej pięści (np. chciałam się napić), odwracałam się, żeby nikt nie mógł choćby rzucić okiem na nie. Od tamtej pory już się ich nie wstydzę. Nie obnoszę się z nimi, ale nie są już moim utrapieniem. Ale... Przez cały proces rzucania nałogu kompletnie o nie nie dbałam, dlatego w dalszym ciągu występują problemy; paznokcie są łamliwe, cienkie, często się łamią prawie przy samej skórze, a każdy ma inny kształt. Zauważyłam też, iż problem z ich kształtem zaczyna się u samej "góry" (?), gdzie skóra palca się kończy, a zaczyna paznokieć (np. na kciuku skórka ta jest prosta, a na palcu wskazującym taka okrągła, przez co optycznie paznokcie nie wyglądają zbyt estetycznie). Nie mam pojęcia, jak poradzić sobie z tym problemem.
Przejrzałam cały wątek; czy mogłybyście polecić mi i podać ich nazwę, cenę i sklep, gdzie mogłabym dostać sprawdzone przez Was specyfiki?
Dodam, że bardzo niechętnie poszłabym z tym do manicurzystki, ponieważ mam... dość specyficzną fobię i... generalnie nie lubię.
Nie mam problemu ze skórkami, nic wokół paznokcia mi nie wystaje.
Za wszelkie rady serdecznie dziękuję!

[mourie]

Też mam niezbyt ładne paznokcie. Przez obgryzanie zrobiły się duże, szerokie i każdy inny. Stąd też byłam tak negatywnie nastawiona w kilku postach powyżej na wszelkie kolory, które "widać", bo po co mam ściągać wzrok na coś, na co sama nie mogłabym patrzeć

Ale dziewczyny, ja wczoraj wypolerowałam i pomalowałam sobie lekko beżową odżywką paznokcie i mam zamiar nie obgryzać. Zobaczymy co z tego wyjdzie
Dzisiaj zrobiłam zdjęcie - po miesiącu wstawię zdjęcie przed i po.
Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało!

arkana

• Przede wszystkim powyrzucaj metalowe pilniczki! Rok temu miałam przez pół roku zapuszczone, ładnie wyhodowane paznokcie, aż do jesieni, kiedy organizm mi się mocno osłabił i wpadłam w jesienną depresję, to paznokcie zauważyłam, że po metalowym pilniczku zaczęły się nagminnie łamać, aż połamały się wszystkie i zaczęłam znów obgryzać...
• zamiast malować paznokcie lakierem polecam bezbarwne, albo mleczne odżywki do paznokci (np. dostępne w Rossmannie lub Naturze) - dość szybko się kruszą, ale to w sumie na plus, bo zobligowana jesteś wtedy częstego dbania o pazurki i wierz mi na słowo - wzmacniają paznokcie. Moje paznokietni na odżywce przetrzymałam przez 2 tygodnie ciężkich chwil w Chorwacji - w słonej wodzie, kamorach i naprawdę dały radę.
• kupiłam w aptece tani balsam do paznokci (firma i nawet opakowanie to samo co znany balsam do ust - Tisane) i masowałam sobie nim skórki naokoło paznokci, żeby lepiej je ukrwić - można to też zrobić zwykłym kremem do rak i paznokci.
• raz na jakiś czas moczyłam paznokcie w oliwie z oliwek z odrobiną cytryny.
• polerowałam raz na dwa tygodnie lekko płytkę, żeby pobudzić paznkocie i wygładzić, bo po tym zabiegu płytka ślicznie wygląda
• witaminki nie zaszkodzą

Trochę zachodu potrzeba, ale na tamten czas naprawdę paznokcie miałam zadbane i o dziwo mocne i to były moje metody.
Teraz zaczynam od nowa

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Dziewczyny, jeszcze zauważyłam jeden patent - nie wiem czy też tak macie, ale jak mam już lekko zapuszczone paznokcie, to bardzo pomaga pierścionek lub obrączka - kiedy założę, to mam ochotę bardziej dbać o pazurki. A jak mam obgryzione, to nie noszę żadnej biżuterii na dłoniach, żeby nie przyciągać wzroku na moje ohydne dłonie.

[mala88]

mourie ja też tak mam jeśli chodzi o noszenie pierścionków

[arkana]

Napisane przez mourie

Też mam niezbyt ładne paznokcie. Przez obgryzanie zrobiły się duże, szerokie i każdy inny. Stąd też byłam tak negatywnie nastawiona w kilku postach powyżej na wszelkie kolory, które "widać", bo po co mam ściągać wzrok na coś, na co sama nie mogłabym patrzeć

Ale dziewczyny, ja wczoraj wypolerowałam i pomalowałam sobie lekko beżową odżywką paznokcie i mam zamiar nie obgryzać. Zobaczymy co z tego wyjdzie
Dzisiaj zrobiłam zdjęcie - po miesiącu wstawię zdjęcie przed i po.
Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało!

arkana

• Przede wszystkim powyrzucaj metalowe pilniczki! Rok temu miałam przez pół roku zapuszczone, ładnie wyhodowane paznokcie, aż do jesieni, kiedy organizm mi się mocno osłabił i wpadłam w jesienną depresję, to paznokcie zauważyłam, że po metalowym pilniczku zaczęły się nagminnie łamać, aż połamały się wszystkie i zaczęłam znów obgryzać...
• zamiast malować paznokcie lakierem polecam bezbarwne, albo mleczne odżywki do paznokci (np. dostępne w Rossmannie lub Naturze) - dość szybko się kruszą, ale to w sumie na plus, bo zobligowana jesteś wtedy częstego dbania o pazurki i wierz mi na słowo - wzmacniają paznokcie. Moje paznokietni na odżywce przetrzymałam przez 2 tygodnie ciężkich chwil w Chorwacji - w słonej wodzie, kamorach i naprawdę dały radę.
• kupiłam w aptece tani balsam do paznokci (firma i nawet opakowanie to samo co znany balsam do ust - Tisane) i masowałam sobie nim skórki naokoło paznokci, żeby lepiej je ukrwić - można to też zrobić zwykłym kremem do rak i paznokci.
• raz na jakiś czas moczyłam paznokcie w oliwie z oliwek z odrobiną cytryny.
• polerowałam raz na dwa tygodnie lekko płytkę, żeby pobudzić paznkocie i wygładzić, bo po tym zabiegu płytka ślicznie wygląda
• witaminki nie zaszkodzą

Trochę zachodu potrzeba, ale na tamten czas naprawdę paznokcie miałam zadbane i o dziwo mocne i to były moje metody.
Teraz zaczynam od nowa

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Dziewczyny, jeszcze zauważyłam jeden patent - nie wiem czy też tak macie, ale jak mam już lekko zapuszczone paznokcie, to bardzo pomaga pierścionek lub obrączka - kiedy założę, to mam ochotę bardziej dbać o pazurki. A jak mam obgryzione, to nie noszę żadnej biżuterii na dłoniach, żeby nie przyciągać wzroku na moje ohydne dłonie.

Używam papierowego pilniczka. A na nieco dłuższych pazurkach robię sobie francuski manicure, bo jest ładny i naturalny. Chciałabym spytać przez ile należy mniej więcej moczyć paznokcie w tej oliwie? Spróbuję z polerowaniem i skoczę do sklepu po jakiś balsam. Co do biżuterii to niczego nie zaobserwowałam. Nawet podczas 'jesiennych depresji' nie mam już nawyku obgryzania paznokci. Zdaje się, że mam ten okres w swoim życiu już za sobą!
Bardzo dziękuję za rady, mourie!

[mourie]

Napisane przez arkana

Chciałabym spytać przez ile należy mniej więcej moczyć paznokcie w tej oliwie?

Ja moczyłam około 30 minut, czasami dłużej, oglądając sobie film, albo serial

[arkana]

Napisane przez mourie

Ja moczyłam około 30 minut, czasami dłużej, oglądając sobie film, albo serial

Dziękuję.
A macie jakieś rady na te skórkę, spod której 'wyrastają' paznokcie? U mnie ma ona różne kształy (od półkolistego do prostego), a przez to wizualnie paznokcie są nieestetyczne i różniące się od siebie kształtem płytki.

[monika150]

Myślę, że powinnaś udać się do manicurzystki.
Do wyboru:
Manicure Tradycyjny
wycinają skórki wokół paznokcia za pomocą cążek
Manicure Biologiczny
złuszczają naskórek, dzięki użyciu specjalnego płynu i odpychają i usuwają zrogowaciałe, martwe komórki naskórka za pomocą drewnianego patyczka

lub sama spróbować. takie są metody.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Manicure biologiczny stosuje się przy mocno nieestetycznie wyglądających skórkach.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

i looknij tutaj jeśli chcesz go wykonać samodzielnie:
http://www.sekretyurody.eu/pages/pie...-manicure.html

[allesi]

Gratuluje wytrwania bez obgryzania!
Niestety, moje paznokcie są krótsze i szersze.. Mam nadzieje, że kiedyś będę się mogła pochwalić pięknymi, zadbanymi paznokciami..

[monika150]

a może spróbować z tipsami? z nimi nie będzie już tak łatwo Poza tym efekt jest natychmiastowy - od razu są ładne i długie i będzie Ci szkoda ich obgryzać To w końcu nie mały wydatek. Ja gdybym miała naprawdę poważny problem to bym w nie zainwestowała.

[mourie]

Napisane przez monika150

a może spróbować z tipsami? z nimi nie będzie już tak łatwo Poza tym efekt jest natychmiastowy - od razu są ładne i długie i będzie Ci szkoda ich obgryzać To w końcu nie mały wydatek. Ja gdybym miała naprawdę poważny problem to bym w nie zainwestowała.

Eeeee ładne? Nie powiedziałabym. Może na początku, ale później?
Trzy lata temu miałam akryle - ile z nimi roboty, kłopotu i ile wydanej beznadziejnie kasy... Nie ma to jak zadbane, swoje pazurki! Poza tym, ciężko jest się od tak zaraz przyzwyczaić do długich paznokci osobie, która nigdy ich nie miała. Dla mnie to była katorga...

Ja już nie obgryzam mmmm kilka dni - pomalowałam i obserwuje jak rosną

[monika150]

W sumie nie jestem fanką tipsów bo wiem, że tak naprawdę one robią więcej szkody niż jest z nich pożytku. Manicurzystki wypiłowują płytkę paznokcia, czasem za bardzo (bo im gładsza, tym lepiej nakłada się akryl) - paznokieć jest zniszczony, osłabiony. Trzeba to wziąć pod uwagę.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez arkana

Dziękuję.
A macie jakieś rady na te skórkę, spod której 'wyrastają' paznokcie? U mnie ma ona różne kształy (od półkolistego do prostego), a przez to wizualnie paznokcie są nieestetyczne i różniące się od siebie kształtem płytki.

Wejdź też na mojego wizażowego bloga Poczytasz o domowym sposobie na skórki

[Eventuate]

Hej

Ja także obgryzałam pazuryy ;/ dłuugii czas.. robie żele i sobie także robiłam co raz i teraz moja płytka nie dość, że zniszczona od obgryzania to i od tego dziadostwa. I ostatnio na wizażu w innym wątku pooglądałam se jakie śliczne dziewczyny mają swoje pazurki i przestałam ! Teraz tylko maluje i odżywiam i czekamm.. az chociaż troche podrosną hehe

I jeśli ktoś chce nie obgryzac to nie polecam żelów czy akryli. Bo prawda- mając je nie chce się ich obgryzac ani nic, ale po zdjęciu paznokcie są jeszcze bardziej osłabione i wtedy to szczególnie bo się rozdwajają itd..

Pozdrawiam ;*

[CukierkowaKsiezniczka]

hej dziewczynki !
gdzies kiedys na jakims forum czytałam o jakimś olejku czy czymś po którym pomoć paznokieć "przykleja sie " do palca tzw linia uśmiechu po obgryzaniu przesuwa sie ale nie moge znalezc co to było. Moze któraś z was wie?

[Jula84]

Napisane przez CukierkowaKsiezniczka

hej dziewczynki !
gdzies kiedys na jakims forum czytałam o jakimś olejku czy czymś po którym pomoć paznokieć "przykleja sie " do palca tzw linia uśmiechu po obgryzaniu przesuwa sie ale nie moge znalezc co to było. Moze któraś z was wie?

Sama bardzo chciałabym wiedziec tak więc dołaczam sie do pytania

[mourie]

Nie chodzi przypadkiem o coś takiego?
http://allegro.pl/item571815287_trip...ly_hansen.html

[Agatka_90]

a moje paznokcie nadal rosna zalaczam fotke, dzis w wydaniu mocno rozowym malowane w niedziele, co widac niestety po najmniejszym paznokciu - wybaczcie

kolor w rzeczywistosci zblizony do tego na drugiej fotce

[CukierkowaKsiezniczka]

pamietam ze ten olejek (chyba olejek) wpuszczało się pod paznokieć i ponć miał "przyklejac" płytke paznokcia do skóry jezeli ktoś rozumie o co mi chodzi

[CukierkowaKsiezniczka]

up up

[monika150]

Ja niestety nie słyszałam o takim preparacie. Ale mnie zainteresowałaś. Poszperam w google Ty nie szukałaś w wyszukiwarce?

[mourie]

Też jestem ciekawa tego preparatu, szukałam na Allegro, ale nic nie znalazłam...

[CukierkowaKsiezniczka]

pamietam ze to byłao na jakimś forum dziewczyna radziła chłopakowi który obgryzał paznokcie zapiszczać olekek z kajkiegośdzewa czy jego kory i nie moge teraz znaleźć tego tematua stwierdziłam ze przydałoby mi sie zmiejszyc białą kocówke bo po obgryzaniu <jeszcze w gim> mam u kazdego palca inna

[Adrastea1609]

Heh szczerze to jestem na tym forum przypadkiem
Też obgryzam paznokcie. 9 albo 10rok, a zaczęło się to od szkoły.
Próbowałam wszystkiego: tipsów, gum do żucia, lakierów, gorzkich paluszków no wszystko! I za przeproszeniem g... działa. Pomożecie?

[joanne.b]

Ten olejek do "przyklejania" to najzwyklejszy olejek z drzewa herbacianego, pamiętam wątek o nim. Dziewczyny polecały go jako silny środek antyseptyczny, odkażający łożysko paznokcia przy onycholizie. Niestety płytki do łożyska nie przyklei, nalezy czekac aż odrośnie sama, cała nowa.

[CukierkowaKsiezniczka]

Dziekuje bardzo za pomoc szkoda tylko ze jednak nie przyklei ale próbować trzeba