Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III

[kaskaa11_11]

Napisane przez kathyw92

Jeżeli kuracja pomoże to skutki uboczne można przeboleć, choć czasami są okrutne (absolutnie nie chcę straszyć, ale trzeba się nastawić na wszystko)
Co do lampy LED, ja osobiście nie polecam. W moim przypadku wyciągała wszystkie syfki na wierzch w nieskończoność i tylko wywaliłam straaaasznie dużo kasy na to[COLOR="Silver"]

Ja najbardziej to się boję wypadania włosów ale moja derma powiedziała,że tylko jedna osoba jej się na to skarżyła i to niekoniecznie powodem mogły być te tabletki.
No właśnie chyba zrezygnuję z tej lampy,bo trzeba by robić serię i znowu tyle kasy w piz....
Znam parę osób po kuracji Curacne i wszystkie są zadowolone,więc oby i mnie się poszczęściło

[kathyw92]

Napisane przez kaskaa11_11

Ja najbardziej to się boję wypadania włosów ale moja derma powiedziała,że tylko jedna osoba jej się na to skarżyła i to niekoniecznie powodem mogły być te tabletki.
No właśnie chyba zrezygnuję z tej lampy,bo trzeba by robić serię i znowu tyle kasy w piz....
Znam parę osób po kuracji Curacne i wszystkie są zadowolone,więc oby i mnie się poszczęściło

Na pewno zadziała trzeba być dobrej myśli
A lampę zostaw na walczenie z ewentualnymi bliznami i śladami po kuracji, bo tu z czystym sumieniem ten sposób polecę, choć też trzeba przygotować portfel na taką serię zabiegów, ale sądzę, że warto

[Selavie]

Napisane przez kaskaa11_11

Ja bardzo boję się skutków ubocznych,ale jednak postanowiłam,że na jesień startuję z Curacne do tego czasu mam Acnatac żel (z tretynoiną), jeszcze jedną maść 2 razy w tygodniu + zabiegi tretynoinowe aby w miarę utrzymać tą skórę do jesieni, mam jeszcze spróbować serii naświetlań lampą LED, stosowała to już któraś z Was?

Ja miałam LEDy na skórę głowy, ale nie mam pewności czy to w ogóle pomogło. Na Twoim miejscu bym sobie darowała.

[--Olka--]

maszzwidyyy a stosujesz jakikolwiek krem nawilżający? polecam fitomed krem nawilżający, można zamówić na doz. pl i odebrać w aptece. ja stosuję go tylko na noc, w dzień za bardzo bym się świeciła, ale niektórzy stosują. poza tym jeśli chodzi o czerwienienie to niestety z biegiem kuracji coraz bardziej mi się nasilało.

[HelenaTrojańska]

Napisane przez --Olka--

maszzwidyyy a stosujesz jakikolwiek krem nawilżający? polecam fitomed krem nawilżający, można zamówić na doz. pl i odebrać w aptece. ja stosuję go tylko na noc, w dzień za bardzo bym się świeciła, ale niektórzy stosują. poza tym jeśli chodzi o czerwienienie to niestety z biegiem kuracji coraz bardziej mi się nasilało.

Skończyłam piąty miesiąc kuracji i w końcu przestałam się czerwienić
Skóra nadal jest w ciut innym kolorze (choć zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem nie taka moja uroda), ale nie jest to już taki burak jak wcześniej

[maszzwidyyy]

Napisane przez --Olka--

maszzwidyyy a stosujesz jakikolwiek krem nawilżający? polecam fitomed krem nawilżający, można zamówić na doz. pl i odebrać w aptece. ja stosuję go tylko na noc, w dzień za bardzo bym się świeciła, ale niektórzy stosują. poza tym jeśli chodzi o czerwienienie to niestety z biegiem kuracji coraz bardziej mi się nasilało.

Właśnie jak przed kuracją nie byłem czerwony, tak teraz niestety się zdarza. Mam nadzieję, że jak kuracja się skończy to problem zniknie sam. Obecnie używam na wieczór AA Men (https://sklep.kosmetykiaa.pl/images/...dukty/3985.jpg), wcześniej Loreal (http://www.lorealparis.pl/_pl/_pl/mi...-wrazliwej.jpg), ale po tym drugim często czerwieniłem się jeszcze bardziej. Przydałoby mi się coś takiego, co po zastosowaniu doprowadza kolor skóry do normalności, chociaż na kilka godzin..

[--Olka--]

Napisane przez maszzwidyyy

Przydałoby mi się coś takiego, co po zastosowaniu doprowadza kolor skóry do normalności, chociaż na kilka godzin..

W takim razie jeśli nie zależy ci na nawilżeniu (znaczy się masz nawilżoną cerę), tylko na zamaskowaniu buraka to nic innego oprócz makijażu nie polecę. U mnie nieźle się sprawdza.

[Selavie]

Napisane przez maszzwidyyy

Właśnie jak przed kuracją nie byłem czerwony, tak teraz niestety się zdarza. Mam nadzieję, że jak kuracja się skończy to problem zniknie sam. Obecnie używam na wieczór AA Men (https://sklep.kosmetykiaa.pl/images/...dukty/3985.jpg), wcześniej Loreal (http://www.lorealparis.pl/_pl/_pl/mi...-wrazliwej.jpg), ale po tym drugim często czerwieniłem się jeszcze bardziej. Przydałoby mi się coś takiego, co po zastosowaniu doprowadza kolor skóry do normalności, chociaż na kilka godzin..

Teraz nie ma sensu z tym walczyć, musisz skończyć kurację żeby skóra wróciła do swojego koloru

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Ja póki co już nie wierzę, że moje przebarwienia kiedykolwiek znikną same. Minęły 3 miesiące, nic się nie przejaśniło, wręcz mam wrażenie, że ciągle widzę nowe. I to przy pielęgnacji SPF 50. Założe się, że po pół roku będzie tak samo. No nic, ewidentnie czekają mnie lasery.

[ursaliana]

Napisane przez Selavie

Ja póki co już nie wierzę, że moje przebarwienia kiedykolwiek znikną same. Minęły 3 miesiące, nic się nie przejaśniło, wręcz mam wrażenie, że ciągle widzę nowe. I to przy pielęgnacji SPF 50. Założe się, że po pół roku będzie tak samo. No nic, ewidentnie czekają mnie lasery.

Nie trać nadziei Ja postanowiłam poczekać do jeseni z walką z przebarwieniami i bliznami a na razie tylko robie sobie maseczki z kurkumy i tyle Ale ja skończyłam w sumie nie całe 2 miechy temu, ne mam pojęcia, czy coś zbledły, ale jakoś sobie z tym poradze (a przynajmniej spróbuje )

[--Olka--]

Jakbyście zdecydowały się na jakieś zabiegi, to proszę, nie opuszczajcie wątku i dajcie znać.
Ja na 100% jestem nastawiona na laser po kuracji, bo dziury w twarzy same się nie zapełnią.
Na razie jednak modlę się, żeby w ogóle była okazja decydować się na laser, a nie np. kolejną kurację

[vatanaya]

Napisane przez --Olka--

Jakbyście zdecydowały się na jakieś zabiegi, to proszę, nie opuszczajcie wątku i dajcie znać.
Ja na 100% jestem nastawiona na laser po kuracji, bo dziury w twarzy same się nie zapełnią.
Na razie jednak modlę się, żeby w ogóle była okazja decydować się na laser, a nie np. kolejną kurację

ja też zdecyduje sie na laser po, dziury same nie znikną..
czy schodzi wam skóra z twarzy, szczególnie no i broda, cienkimi płatkami, nawet po czestym nawilzaniu? mi tak , czubek nosa i kąciki ust. u mnie żadne maści na usta nie przynoszą takiej ulgi jak alantan.
po ostatnich badaniach krwi mialam nie dość że bardzi niski poziom żelaza to i ferrytyne do kitu, myslicie ze to powod wypadania moich super mega cienkich wlosow?

[allex11]

chyba jednak ten alantandermoline krem lekki mnie zapycha (dziś się pojawiła jakaś krostka na policzku i na brodzie jeszcze jedna). Szkoda bo wiązałam z nim duże nadzieje
Używałyście może tego kremu, jak wasza skóra reagowała?

[--Olka--]

Napisane przez vatanaya

czy schodzi wam skóra z twarzy, szczególnie no i broda, cienkimi płatkami, nawet po czestym nawilzaniu? mi tak , czubek nosa i kąciki ust. u mnie żadne maści na usta nie przynoszą takiej ulgi jak alantan.

Przy częstym nawilżaniu nie.

Napisane przez vatanaya

po ostatnich badaniach krwi mialam nie dość że bardzi niski poziom żelaza to i ferrytyne do kitu, myslicie ze to powod wypadania moich super mega cienkich wlosow?

Myślę, że bankowo. Jeśli nie jedyny to na pewno bardzo istotny.

[Selavie]

Z tymi włosami to zawsze radzę najpierw spojrzeć na skórę głowy - czy jest przesuszona, łuszczy się, widać łupież? Jeśli tak to bez zaleczenia tego nie ma szans na zdrowe włosy. U mnie zawsze łupież był skorelowany z wypadaniem. Teraz jest tak samo. Fryzjerka poleciła mi Cyrkogel 3x w tygodniu na głowę + Zoxin szampon raz w tygodniu. Wiem, że dopiero jak zwalczę ten łupież mogę liczyć na poprawę w wypadaniu, inaczej mogę zjeść tone suplementów i to nic nie da.

[kathyw92]

Napisane przez vatanaya

ja też zdecyduje sie na laser po, dziury same nie znikną..

na dziury proponuję mikrodermabrazję, bo led niekoniecznie może sobie z nimi poradzić, chyba, że myślicie faktycznie o laserze takim prawdziwym to niestety nie miałam jeszcze okazji sprawdzić jak działa, więc nie doradzę
Ale na same ślady/ przebarwienia lampa wystarczy, natomiast jak są dziury lub wypukłe blizny to zdecydowanie mikro polecam

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez vatanaya

u mnie żadne maści na usta nie przynoszą takiej ulgi jak alantan.

Mi już w trzecim tygodniu złuszczyły się całe usta i od tej pory tylko Alantan Plus i Linomag dają im radę. Tisane niestety nie ogarnia moich ust i kącików i trzeba chodzić z tubką maści wszędzie zamiast jak każdy zwykły człowiek z pomadką


A co sądzicie o serach nawilżających i wodzie termalnej? Stosowała któraś? Może to być lepsze rozwiązanie niż krem?

[--Olka--]

Napisane przez kathyw92

na dziury proponuję mikrodermabrazję, bo led niekoniecznie może sobie z nimi poradzić, chyba, że myślicie faktycznie o laserze takim prawdziwym to niestety nie miałam jeszcze okazji sprawdzić jak działa, więc nie doradzę
Ale na same ślady/ przebarwienia lampa wystarczy, natomiast jak są dziury lub wypukłe blizny to zdecydowanie mikro polecam

Oczywiście, że o prawdziwym laserze, niby jaki to nieprawdziwy?
Mikrodermabrazji nie mogę zastosować, bo mam naczynkową cerę, to po pierwsze. A po drugie to słaby kaliber, na przebarwienia seria pewnie i by pomogła, ale na pewno nie na blizny (ubytki w skórze po kilka milimetrów), których mam sporo.

Napisane przez kathyw92

A co sądzicie o serach nawilżających i wodzie termalnej? Stosowała któraś? Może to być lepsze rozwiązanie niż krem?

Stosowałam, stosuję. W jakim sensie lepsze? Zastąpić nie zastąpi.

[Selavie]

Ja po tym jak cera zwariowała po odstawieniu Izo wyrzuciłam wszystkie kremy w kąt, bo bałam się , że to przez nie mam takie pogorszenie. Zaczełam używac serum z kwasem hialuronowym firmy Dermo Pharma. Nawilża i wchłania się w kilka sekund. Idealna sprawa, ale niestety buteleczka wystarcza na jakiś miesiąc,a kosztuje troche ponad 30 zł.

[kathyw92]

Napisane przez --Olka--

Oczywiście, że o prawdziwym laserze, niby jaki to nieprawdziwy?
Mikrodermabrazji nie mogę zastosować, bo mam naczynkową cerę, to po pierwsze. A po drugie to słaby kaliber, na przebarwienia seria pewnie i by pomogła, ale na pewno nie na blizny (ubytki w skórze po kilka milimetrów), których mam sporo.

W wielu miejscach, gdzie można takie zabiegi wykonywać są one nazwane "laserowymi", a tak na prawdę wykorzystywana jest fototerapia IPL+RF i dużo osób potocznie mówi na to właśnie laser, stąd moje pytanie

Napisane przez --Olka--

Stosowałam, stosuję. W jakim sensie lepsze? Zastąpić nie zastąpi.

Wiem, że nie zastąpi, ale np czy będą lepsze np doraźnie na te nieszczęsne płatki skóry i czy też bardzo wspomoże krem, czy raczej nie będzie to efekt bardzo odczuwalny przy dobrym kremie. Pytam, bo nigdy nie stosowałam takiego rodzaju kosmetyków, a moja skóra domaga się ostatnio czegoś więcej

[vatanaya]

[QUOTE=na te nieszczęsne płatki skóry [/QUOTE]

skąd ja to znam, muszę się wybrać do dobrej kosmetyczki, która zaleci co będzie lepsze. nie tyle mam blizny potrądzikowe ale dziurki po zaskórnikach i okresie dojrzewania. brzydko to wygląda wiec skoro wyleczę się (a taki scenariusz właśnie zakładam) to później chce się wygładzić żebym już naprawdę miała ładniejszą cerę i nie musiała tak zawsze stosować podkładów.

[Selavie]

to po zaskórnikach mogą zostać dziurki? o.O

[vatanaya]

Napisane przez Selavie

to po zaskórnikach mogą zostać dziurki? o.O

oczywiście. tym bardziej, że w okresie dojrzewania było ich mnóstwo i wszystkich sama się pozbywałam. do tego oczywiście inne młodzieńcze wypryski i podziurawiona cera gotowa.

[kajaccn]

Hej dziewczyny! Można dołączyć ?

Dziś wzięłam pierwszą tabletkę zawierającą Isotretinoin. Mieszkam w Niemczech i lek który otrzymałam nazywa się IsoGalen, dawka dzienna 20 mg.
Moje problemy z trądzikiem trwaja ponad 13 lat, miałam jeszcze w PL jakieś 8 lat temu krótką kurację Izotekiem i około roku było super. Potem wszystko wróciło ale słabiej.

Od 3 lat mieszkam w Niemczech i pół roku temu po otrzymaniu awansu a co zatym idzie- większej ilości pracy i obowiązków z moją skórą jest gorzej i gorzej. Pani dermatolog po wypróbowaniu kilku kremów, które nie pomogły zgodziła się z moją propozycją przepisania Iso. Zrobiono mi badania krwi i test ciążowy z krwi dodatkowo musiałam rozpocząć (miesiąc temu) terapię hormonalną by nie zajść w ciąże- wybrałam zastrzyk co 12 tygodni.

Odbierając tabletki z apteki, miesięczne opakowanie otrzymałam za darmo chyba dlatego, że to moje pierwsze opakowanie podpytałam też o kremy nawilżające i dostałam od razu kilka próbek 5 ml każda, do wypróbowania(bo bezsensu byłoby dla mnie kupować od razu całe opakowania), który krem najlepiej na mnie działa

Liczę na dobre efekty bo już mnie moja cera dobija...

Pozdrowienia

[ursaliana]

Napisane przez kajaccn

Hej dziewczyny! Można dołączyć ?

Dziś wzięłam pierwszą tabletkę zawierającą Isotretinoin. Mieszkam w Niemczech i lek który otrzymałam nazywa się IsoGalen, dawka dzienna 20 mg.
Moje problemy z trądzikiem trwaja ponad 13 lat, miałam jeszcze w PL jakieś 8 lat temu krótką kurację Izotekiem i około roku było super. Potem wszystko wróciło ale słabiej.

Od 3 lat mieszkam w Niemczech i pół roku temu po otrzymaniu awansu a co zatym idzie- większej ilości pracy i obowiązków z moją skórą jest gorzej i gorzej. Pani dermatolog po wypróbowaniu kilku kremów, które nie pomogły zgodziła się z moją propozycją przepisania Iso. Zrobiono mi badania krwi i test ciążowy z krwi dodatkowo musiałam rozpocząć (miesiąc temu) terapię hormonalną by nie zajść w ciąże- wybrałam zastrzyk co 12 tygodni.

Odbierając tabletki z apteki, miesięczne opakowanie otrzymałam za darmo chyba dlatego, że to moje pierwsze opakowanie podpytałam też o kremy nawilżające i dostałam od razu kilka próbek 5 ml każda, do wypróbowania(bo bezsensu byłoby dla mnie kupować od razu całe opakowania), który krem najlepiej na mnie działa

Liczę na dobre efekty bo już mnie moja cera dobija...

Pozdrowienia

Hej
Ale se masz super, że dostałaś za darmo i jeszcze tyle próbek W ogóle w niemczech jest refundowany ten lek?
Aaa i to nie jest pocieszające, że to jest twoa druga kuracja
Powodzenia

[--Olka--]

Napisane przez kajaccn

Od 3 lat mieszkam w Niemczech i pół roku temu po otrzymaniu awansu a co zatym idzie- większej ilości pracy i obowiązków z moją skórą jest gorzej i gorzej.

Mogę zapytać gdzie pracujesz? Tzn. nie chodzi mi konkretnie, tylko o branżę.
Ja niby nie pracuję w miejscu gdzie jakoś specjalnie pracuje się twarzą, ale jednak z ludźmi, publiką, dlatego jak sobie pomyślę o nawrocie trądziku to mi słabo. W obecnym miejscu pracy nikt mnie z trądzikiem nie widział.
Dziewczyny nie miałyście problemów z trądzikiem w pracy?

[kajaccn]

Dziekuję
Ah ta pierwsza kuracja to jakieś nieporozumienie wielkie było, to były opakowania po 5 tabletek chyba i 2 takie opakowania tylko wzięłam taki zacny był mój lekarz więc nie dziwne, że wróciło

Wydaje mi się, że jest refundowane, przynajmniej tak wychodzi w aptece internetowej gdy wpiszę, że to na państwową receptę to wychodzi 0,00 euro.

Ah moja praca to żadna tajemnica Pracuję w markecie Aldi i od kiedy zaczęłam tam normalnie pracować a nie tylko od czasu do czasu pomagać to problemy z cerą znacznie się nasiliły. powodem może być stres oczywiście, ale także klimatyzacja, nawet ten ciąły kontakt z pieniędzmi a wiadomo tam bakterie i czasem sie do twarzy dotknie, poza tym zabieganie to i potówki mi się pojawiły :/

[Selavie]

Ja na szczęście pracuje z domu, nikt nie musi mnie oglądać

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Nie wiem, czy ktoś mnie tu pamięta. Ale stwierdziła, że pewnie dobrze zrobię jak wam to napiszę. Jestem już ponad miesiąc po zakończeniu kuracji i jest super. Nic się nie pojawia, twarz się nie przetłuszcza. Skutki uboczne ustąpiły. Podsumowując jestem bardzo zadowolona z kuracji. I trzymam za was kciuki, żeby u was też zakończyło się pomyślnie.

[--Olka--]

Napisane przez kajaccn

powodem może być stres oczywiście, ale także klimatyzacja

Właśnie. Ja się obawiam, że nawet jeśli kuracja pomoże, to i tak stres i klima zniweczą efekty. Klimatyzacji wiadomo, staram się w biurze nie nadużywać, ale nie zawsze się da, bo spocona siedzieć też nie mogę. A stres... niestety stały towarzysz.

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47018924]Nie wiem, czy ktoś mnie tu pamięta. Ale stwierdziła, że pewnie dobrze zrobię jak wam to napiszę. [/QUOTE]

Ja pamiętam, tylko już niekoniecznie przypominam sobie czy z tego wątku. Gratuluję. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze beztrądzikowego życia.

[vatanaya]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47018924]Nie wiem, czy ktoś mnie tu pamięta. Ale stwierdziła, że pewnie dobrze zrobię jak wam to napiszę. Jestem już ponad miesiąc po zakończeniu kuracji i jest super. Nic się nie pojawia, twarz się nie przetłuszcza. Skutki uboczne ustąpiły. Podsumowując jestem bardzo zadowolona z kuracji. I trzymam za was kciuki, żeby u was też zakończyło się pomyślnie. [/QUOTE]


super! gratulacje!!! chyba każda z nas chciałaby takiego właśnie zakończenia

[ursaliana]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47018924]Nie wiem, czy ktoś mnie tu pamięta. Ale stwierdziła, że pewnie dobrze zrobię jak wam to napiszę. Jestem już ponad miesiąc po zakończeniu kuracji i jest super. Nic się nie pojawia, twarz się nie przetłuszcza. Skutki uboczne ustąpiły. Podsumowując jestem bardzo zadowolona z kuracji. I trzymam za was kciuki, żeby u was też zakończyło się pomyślnie. [/QUOTE]

Super I oby tak zostało , ja jestem juz prawie 2 miesiące po zakończeniu i też jest dobrze