peeling kawowy - rewelacja

[*Catherrine*]

Napisane przez Nelkomama

Ja robię bardziej w formie pasty tzn duuuuużo kawy i żel lub oliwka w małej ilości dla lepszej konsystencji i po parzonej widzę efekt i czuję ścieranie, a jak użyłam nieparzonej kilka razy z lenistwa to jakbym się proszkiem wysmarowała, nie czułam żadnego efektu

Nom ja też taką właśnie pastę robię, zabrakło mi tego słowa
Proszek niby, ale z domieszką żelu ściera Muszę spróbowac parzonej i wtedy podzielę sie spostrzeżeniami

[Madzia14102]

Hej dziewczyny!
Mam ochotę na ten peeling kawowy. Już wczoraj odstawiłam sobie trochę fusów, ale chyba jeszcze za mało. Takie są wasze wspaniałe opinie, ze musze sie zdecydować To z oliwką, cynamonem i żelem wystarczy? To gut, bedzie frajda na calego

[meni]

Czy mogłabym i ja dostać przepis na ten cudowny "peeling kawowy"

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Zapomniałam na meni.mb@wp.pl

[*Catherrine*]

Napisane przez meni

Czy mogłabym i ja dostać przepis na ten cudowny "peeling kawowy"

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Zapomniałam na meni.mb@wp.pl

Zajrzyj na pierwszą stronę wątku, przecież ten przepis to nie jakaś tajemnica żeby zaraz na maila wysyłac.. to po prostu kawa z żelem pod prysznic, dodatkowo można robic różne modyfikacje, o których m.in. piszemy w tym wątku. Zachęcam do lektury

[maxi82]

Napisane przez *Catherrine*

Hmm.. mi jakoś nic nie farbuje.. Spłukuje się z wanny w sekundę


Ciekawe, bo myślałam właśnie że parzona jest delikatniejsza (ale nie próbowałam, więc nie wiem).
A może za mało kawy brałaś. Ja to sypię tak z pół szklanki i do tego dosłownie troszkę żelu, także jest baaardzo gęsty i strasznie drapie




Co osoba, to inne doznania ma, hihi

A może dlatego, że ja parzonej używam Od gatunku to chyba też nie zależy, chociaż to jest dobra kawa, bo akurat w domu są na nią amatorzy Spróbuję takiej prosto z torebki, bez parzenia Co prawda do tej pory byłam przekonana, że musi być zaparzona, a okazuje się, że jednak nie

[caskada]

wczoraj zrobilam sobie ten piling na twarz( nie mam pryszczy krostek) bardzo zdziera nie powiem twarz byla czerwoniutka gladka bardzo fajna sprawa

[ImmortalLover]

Napisane przez maxi82

A może dlatego, że ja parzonej używam Od gatunku to chyba też nie zależy, chociaż to jest dobra kawa, bo akurat w domu są na nią amatorzy Spróbuję takiej prosto z torebki, bez parzenia Co prawda do tej pory byłam przekonana, że musi być zaparzona, a okazuje się, że jednak nie

U mnie i po takiej i po takiej szybko wanna przypomnia wannę
Zaniedbałam coś ostatnio ten peeling ale na twarzy boję się go użyć

[myszka2020]

Napisane przez caskada

wczoraj zrobilam sobie ten piling na twarz( nie mam pryszczy krostek) bardzo zdziera nie powiem twarz byla czerwoniutka gladka bardzo fajna sprawa

Ja chyba bałabym się na twarz Choć można spróbować, jak nigdzie nie będę wychodzić spróbuję, jakby mi coś wyskoczyło

[ImmortalLover]

Napisane przez myszka2020

Ja chyba bałabym się na twarz Choć można spróbować, jak nigdzie nie będę wychodzić spróbuję, jakby mi coś wyskoczyło

Jeśli będziesz delikatnie trzeć to powinno byc wszystko okej

[caskada]

ja lekko masowalam nie przyciskalam mam wrazenie ze to niezla metoda na poprawienie ukrwienia skory dzis moja twarz ma ladny koloryt wyglada na taka hmmm ukrwiona dotleniona nie jest szara ladnie zarozowiona taka zdrowa jednym slowem
jesli ktos ma pryszcze badz krostki to odradzam bo mocno trze
od dzis raz w tyg robie sobie ten piling na twarz
wogole lubie pilingowac twarz do tej pory jednak uzywalam kosmetykow teraz mam porownanie ze zaden tak nie tarl

[crawik15]

Ja osobiście rytuał kawowy stosuję już od dawna,raz w tygodniu skóra jest naprawdę gładka,lepiej się wchłaniają balsamy no i cellulit mniejszy zachęcam do regularnego stosowania

[myszka2020]

Napisane przez ImmortalLover

Jeśli będziesz delikatnie trzeć to powinno byc wszystko okej

Zrobiłam sobie właśnie ten peeling na buźkę i jest śliczna gładziutka, ma ładny kolorek
A na ciałko też stosuję 1x w tygodniu

[Agamtb]

Ja mieszam kawę mieloną z cukrem - mniej więcej w proporcjach 5:1, dodaje solidną porcję oliwki dla dzieci i kremowy żel pod prysznic Ziaja kakaowa - taką ilość, aby powstała gęsta pasta.
W takiej właśnie formie peeling najbardziej mi odpowiada, dobrze ściera, ale dzięki oliwce jest fajny poślizg, no i dobrze skóry się trzyma
I ten zapach.....

[hihi]

Napisane przez *Catherrine*

Hmm.. mi jakoś nic nie farbuje.. Spłukuje się z wanny w sekundę

Mi też super się zmywało, póki używałam kawy parzonej tradycyjnie albo parzonej w ekspresie przelewowym. a pewnego dnia wpadłam na genialny pomysł użycia kawy parzonej w ekspresie ciśnieniowym - porażka roku - cała skóra, pod paznokciami, calusieńka wanna i okolice były w takim brązowawym osadzie po kawie i musiałam się naprawdę narobić, żeby to porządnie wyczyścić, a ręcznik, którym się wycierałam po peelingu był calutki brązowy. Nigdy więcej kawy z ciśnieniowego nie użyje do peelingu...

[*Catherrine*]

Napisane przez hihi

Mi też super się zmywało, póki używałam kawy parzonej tradycyjnie albo parzonej w ekspresie przelewowym. a pewnego dnia wpadłam na genialny pomysł użycia kawy parzonej w ekspresie ciśnieniowym - porażka roku - cała skóra, pod paznokciami, calusieńka wanna i okolice były w takim brązowawym osadzie po kawie i musiałam się naprawdę narobić, żeby to porządnie wyczyścić, a ręcznik, którym się wycierałam po peelingu był calutki brązowy. Nigdy więcej kawy z ciśnieniowego nie użyje do peelingu...

Aaa, no to już wiadomo. Parzona farbuje, bo ona tak jakby puszcza sok przy parzeniu (przecież woda którą się ją zalewa sie barwi). Dotąd używałam nieparzonej i tak chyba już zostanie
Dziś czas na peeling!

[Nelkomama]

Ja używam parzonej już od bardzo wielu lat i jeszcze mi nic nie zafarbowało może to zależy od rodzaju kawy?

[caskada]

mysle moze ze to zalezy od wanny jednak moze wanna posiada jakies drobne zniszczenia zatarcia niewidoczne golym okiem(zwlaszcza niektore srodki do szorowania to powoduja)i wtedy tam osadza sie osad co wyglada jakby wanna byla brudna
tak mi sie zdaje wlasnie

[Kinaa1]

A ja robię na zmiane: kawa (nieparzona) z żelem pod prysznic, albo gruboziarnista sól z żelem. Bardzo lubie efekt po jednym jak i drugim peelingu.

[vanessa1781]

ja zawsze robiłam ten peeling z kawy parzonej z dodatkiem żelu pod prysznic, więc nie rozumiałam którejś z Was, która pisała że się jej brudzi wanna, czy coś tam jeszcze (nie pamiętam która z Was to pisała a już nie chce mi się czytać wstecz), a dziś postanowiłam zmieszać kawę parzoną z olejkiem kokosowym-o masakra!!! cała wanna była tłusta i brudna i musiałam ją szorować gąbką. powróce więc do starej metody z żelem bo wtedy tylko spłukuję wannę i tyle!

[mala199491]

Dzisiaj zamierzam również wypróbować ten peeling , tylko mam pytanko... czy zamiast żelu można ta kawę zmieszać z balsamem do ciała czy nie bardzo???...

[Brydzia_]

Napisane przez mala199491

Dzisiaj zamierzam również wypróbować ten peeling , tylko mam pytanko... czy zamiast żelu można ta kawę zmieszać z balsamem do ciała czy nie bardzo???...

ja kiedyś zmieszałam z balsamem do ciała i było ok skóra fajnie nawilżona

[mala199491]

A czy jest tak samo gładka jak z zelem???

[Naneee]

Witajcie,
natura dała nam nieograniczone możliwości.
Peelingi ze składników naturalnych są po prostu fantastyczne!

Przede wszystkim kilka uwag do kawy i jej właściwości antycellulitowych.
Zaparzona kawa uwalnia dużo więcej aktywnych składników wzmagając tym samym efekty masażu.

Ponadto zaparzona kawa delikatnie poprawia koloryt skóry (naprawdę bardzo delikatnie, także bez obaw-żadne ślady czy smugi nie wchodzą w grę). Możecie zatem odstawić na bok śmierdzące samooopalacze.

Mój przepis na peeling -
ja robię od razu większą porcję i przekładam do "wyciskanego" pojemniczka po mydełku, dzięki czemu jest zawsze pod ręką i nie trzeba odkręcać żadnych słoiczków umazaną w peelingu ręką, kiedy chcemy zrobić sobie "dokładkę".

-parzona kawa- 3/4 kubka w niewielkiej ilości wrzątku-konsystencja bardzo gęstej papki
-oliwa z oliwek-kilka łyżeczek, tak aby powstała luźniejsza konsystencja
-cukier zwykły lub trzcinowy-kilka łyżeczek do przestudzonej już kawy
-odrobina żelu pod prysznic ułatwia rozprowadzanie preparatu. Ja najczęściej dodaję pomarańczową Ziaję lub żel oliwkowy. Można to zrobić tuż przed aplikacją na skórę- łącząc peeling i żel, ale ja lubię mieć już wszystko razem i tylko sobie wyciskać na rękę gotowy produkt.

Dodatkowo możecie dodać, tak jak w kuchni- wedle uznania, najróżniejsze naturalne, aromatyczne składniki- zmieloną wanilię (cukier waniliowy), cynamon, kilka kropli cytryny, zmielone orzechy lub migdały, a także utartą miętę!
Każdy wedle swoich potrzeb i zachcianek! Można łączyć naprawdę dowolnie.
I nie przejmujcie się upaćkaną wanną! Efekt końcowy jest fantastyczny! A zapach skóry..... poezja!!!

[kadi91]

Ten peeling to jakaś normalnie REWELKA Dałam fusy z kawy Jacobs(bo innej nie miałam ) + sól+troszkę cynamonu+troszkę kakao+żel pod prysznic(nawilżający Johnsons z dodatkiem miodu) . Ciałko super mięciutkie i jedwabiste Rzeczywiście te drobinki kawy dostają się wszędzie Jednak szybko je spłukuje się pod prysznicem POLECAM go tym wizażystkom, które jeszcze go nie robiły!

[Ahtaga]

przyłączam się do osób zadowolonych peelingiem kawowym.
Wsypuje kilka łyżeczek kawy, zalewam wrzątkiem, czekam parę minut, wodę odlewam, do fusów dolewam żel pod prysznic i masuje masuuje i skóra super gładka.

Na twarz też stosuje (nie wiem czy można, ale narazie nic złego się nie robi) z tym, że tutaj dodaje żel do mycia twarzy.

[*Catherrine*]

Spróbowałam ostatnio tego peelingu z kawy parzonej. Tak samo ściera - ani mocniej ani słabiej, tak samo łatwo spłukuje sie z wanny i ciała. Nie widzę różnicy, więc po co parzyc

[agatka-a]

ja zawsze parzę kawę
dawno go nie robiłam, jutro muszę zrobić

[*Catherrine*]

Dziś piątek - dzień peelingowy Jestem właśnie po masażu kawowym, nabalsamowana mleczkiem jeżynowym, ciałko gładkie i milutkie (jutro przyjeżdża TŻ)

Podczas peelingu nie pomijam stóp, ze szczególnym uwzględnieniem pięt - odwdzięczają się gładkością i ładnym wyglądem

[martusiaaxd]

Ojoj ostatnio coś zaniedbałam moje ciałko i dziś chyba muszę powrócic do starych czasów i porozpieszczac się troche peelingiem kawowym i oliwkami

[Kaffi]

peeling kawowy to rewelacja, uwielbiam pić kawę towarzyszy mi ona każdego dnia, ale dziś po raz pierwszy zdecydowałam się aby użyć jej w łazience i nie żałuję
do ostygniętej, zaparzonej kawy(w małej ilości wody) dodałam kilka kropel aromatu waniliowego i kilka łyżek oliwy z oliwek, wskoczyłam do wanny i wsmarowałam aromatyczną papkę w całe ciało (zostawiłam jedynie twarz bo nie wiem czy teki peeling nie jest za intensywny??) miała wrażenie jakbym nacierała się piaskiem i martwiłam się że będę miała podrapaną skórę, ale po opłukaniu wodą okazało się że ciało jest idealnie gładkie a do tego ma lekko powłokę z oliwy z oliwek
Od dzisiaj tylko peeling kawowy - polecam wszystkim!!