Wysokie tętno a aeroby

[Arta]

Witajcie.

To mój pierwszy samodzielnie założony wątek, więc nie bijcie, proszę, jeśli coś zrobiłam nie tak...

Mój problem polega na tym, że mam bardzo wysokie tętno. Siedząc np. teraz przed komputerem tętno wynosi ok. 105. Raz tylko udało mi się zejść w okolice 80-90, z tym, że byłam chora i cały dzień leżałam w łóżku...

Mam 23 lata i chciałabym ćwiczyć aerobowo i tu zaczyna się problem... Wybierając najprostszą metodę obliczeń, to na poziomie 60% powinnam mieć tętno 118 - a ja takiego tętna nie mam nawet gdy spaceruję! Gdy wsiądę na rower i jadę SPOKOJNIE zaraz dochodzę do 150... Lubię biegać na bieżni, ale co z tego, skoro po 10 minutach spokojnego truchtu tętno waha się w okolicach 180, a i czasem dojdę do 200!!!

Pomóżcie, jak w takim razie wyliczyć swoje tętno maksymalne - test z rannym wstawaniem pokazał właściwie identyczne wyniki.

Aha, jeszcze jedno - gdy ćwiczę mój pulsometr nigdy "nie stoi w miejscu" - ma wahania czasem nawet 15 jednostek. To normalne? Zaznaczam, że jest z nim wszystko w porządku, gdyż dałam na próbę osobie, która miała doczynienia z takim cudem i znała swoje "parametry" - wszystko się u niej zgadzało.


Bardzo proszę o rzeczową odpowiedź...

[annan_]

powinnaś porozmawiać o tym lekarzem. Pamiętaj, że istnieje coś takiego, jak ciśnienie białego fartucha, co polega na tym, że w momencie pomiaru (szczególnie przez pracownika służby zdrowia, ale nie koniecznie) tętno i ciśnienie leci pod sufit. Lekarz powinien ustalić, czy takie tętno, jakie masz jest po prostu twoją cechą czy objawem chorobowym.

Po drugie, gdyby jednak "taka twoja uroda", wysiłek aerobowy (zwłaszcza długotrwały, czyli nie 5 min dziennie) powoduje stopniowe obniżanie się tętna spoczynkowego (np. u wyczynowców tętno może spaść nawet do 45 uderzeń na minutę, ale i u amatorów obserwuje się taką prawidłowość). Oczywiście to zasługa wieloletniego treningu, a nie trzech wyjść na bieganie.

Aha, wyliczanie tętna jest bezsensowne - bo sam wiek nie determinuje wszystkich innych naszych cech indywidualnych). Możesz jedynie orientacyjnie oszacować, że to 220-wiek. Zaś ustala się je po odpowiednio ustawionej rozgrzewce i treningu - najlepiej, by po pomoc w ustaleniu zwrócić się do doświadczonego trenera np. na siłowni (bo można to wyznaczyć na bieżni).

[Rzabba]

zacznij od regularnych spacerow czy marszow, z czasem tetno powinno zaczac spadac, na tyle, zebys mogla biegac.

[Arta]

Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi.

To, co mnie zastanawia:
"Po drugie, gdyby jednak "taka twoja uroda", wysiłek aerobowy (zwłaszcza długotrwały, czyli nie 5 min dziennie) powoduje stopniowe obniżanie się tętna spoczynkowego (np. u wyczynowców tętno może spaść nawet do 45 uderzeń na minutę, ale i u amatorów obserwuje się taką prawidłowość). Oczywiście to zasługa wieloletniego treningu, a nie trzech wyjść na bieganie."

-> ale jak w takim razie "ustalić" ćwiczenia tak, by były dla mnie aerobami? Mimo, że chodzę do fitness clubu, trener nie zajmuje się takimi rzeczami, myślicie, że lekarz np. sportowy mógłby mi coś takiego pomóc ustalić?

Albo "zwykły" lekarz"?

Aha, podając Wam moje tętno - mówiłam o wynikach z pulsometru - nie od lekarza.

Pozdrawiam ciepło...

[Rzabba]

u mnie juz po kilku tygodniach wskazania pulsometru sa znacznie nizsze
rob tak, zeby najlepiej trzymac sie w przedziale 70-80% i staraj sie nie przekraczac 85%

po kilku tygodniach mozesz wprowadzic interwaly - zaobserwowalam u siebie wielokrotnie szybsza poprawe kondycji po interwalach niz po aerobach

a jesli chodzi o utrate tluszczu to i tak najwieksze znaczenie ma utrata kalorii a nie zakres tetna

[homme78]

Nie każdy lekarz zna się na tym co piszesz. Musi to być lekarz sportowy.
Jeśli po badaniach okaże sie, że jesteś zdrowa to znaczy że wszystko jest Ok. Prawda jest taka, że organizm potrzebuje czasu by zaadoptował się do wysiłku. Jeśli zaczynasz ćwiczyć od punktu zero i nigdy tego nie robiłaś jest normalną rzeczą, że organizm osiąga bardzo wysokie tętno. Będzie tak przez okres 3-4 miesięcy a czasem dłużej. Ale po pewnym czasie to się unormuje i zacznie spadać. "Rzabba" proponuje 70-80% i nie przekraczać 85%. To jest w pewnym sensie dobrze. Dla zdrowego 20letniego człowieka literatura poda tętno maksymalne ok 200ud/min. Istnieją różne wzory wyliczeń. Poziom proponowany przez "Rzabbe" daje więc odpowiednio 140-160. Ale fizjologia człowieka, który dopiero zaczyna się ruszać rządzi się swoimi prawami i powoduje że tętno dochodzi do górnych granic. Więc pytanie: czy należałoby zwolnić?Ale często zwolnienie = zatrzymaniu w przypadku takiej osoby. Otóż nie, należy wykonywać spokojny wysiłek i oczywiście kontrolować co się będzie działo na przestrzeni dłuższego czasu(tygodni, miesięcy). Organizm w końcu się zaadoptuje i tętno zacznie spadać. Natomiast tętno spoczynkowe świadczy o poziomie wytrenowania danej osoby. Zwykle sportowcy wyczynowi mają je niskie. Związane jest to z powiększeniem lewej komory serca, której obietość wyrzutowa jest większa niż u zwykłego człowieka. Istnieje jeszcze coś takiego jak uszkodzenie aparatu przewodzenia w mięśniu sercowym. Wtedy również tętno spoczynkowe będzie niskie. Ale dotyczy to ludzi chorych.