Czym karmisz swego psiaka??

[AryaxD]

"Podawaj psu Chappi a wyląduje na intensywnej terapi"
niesety taka prawda to samo z pedigree

moja Sara je purine pro plan, czasem gotowane oraz czasem animonde puszke

[moya07]

Napisane przez Doma17

ja dostałam listem dwie paczuszki po 60g karmy ROYAL CANIN dla psa rasy dużej. zamówiłam sobie przez neta próbki takie... nawet nie pamiętam jak zobaczymy czy będzie smakowało mojemu psiakowi, który nie przepada za karmami suchymi :P ale od czasu do czasu lubi wic powinien zjeść
dorzucili jeszcze taką książeczkę cieniutką o dużych rasach i swojej karmie, tzn. zachwalali ją :p jak to zwykle...

Mi siępodobały paczki z pedigree.

4 saszetki plus razem 1 kg karmy suchej(2 różne rodzaje po 500dag) i jeszcze coś tam na zęby do gryzienia.

Chociaż mój psiak zjadł tylko te na zęby bo tamtego nie znosi, to i tak ok. Bo za darmo.

doma jakbyś znalazła stronkę z której wysyłałaś po paczkę było by fajnie

Mój mies jeszcze nie próbował ich karmy a szkod ami trochę wydawac dychy na eksperymenty.
Z góry thx

[aferka]

Karma powinna być dobierana pod kątem wielkości psa, jego wieku, aktywności i ewentualnych przypadłości zdrowotnych. Przy wyborze karmy trzeba się kierować składem a nie tym czy smakuje psu czy nie. Na ogół karmy bardzo chętnie jedzone wcale nie są dobre, ze względu na ilość chemicznych przywabiaczy, więc nie sugerujcie się tym czy pies lubi czy nie lubi.

[oOCiapeKOo]

mi wterynarz pOlecił PURINE więc zamierzam mojemu psiaczkOwi kupić no a jak narazie to je gotowane takie w domku robione jak chcesz kupić swojemu pieskowi karme to najlepiej taką z wyższej półki bo te chappie, pedigree itp. to dziadOstwo jest więc zdecyduj sie na PURINE, EUKANUBA czy jakos to sie tam pisze, ROYAL CANIN itd. :P

[Doma17]

moya, możliwe że wysłałam na ten adres: info@royal-canin.pl meila z prośbą i swoim adresem ;P bo na stronie nie widzę żeby było cuś...

i tak się zastanwiam czy to karma czy witaminy ale psu smakuje :P a to najważniejsze i to że dobrane pod względem rasy i masy

[moya07]

To git.

Aferka, ale jak psu nie bd smakować, to co?? mam wpychac mu do gardła?? Sam nie ruszy...

[anetak]

Mam suczke spanielke. Jak mam czas to gotuje suni ryż z kurczakiem i warzywami, na codzien zjada suchą karme Eukanube dla spanieli oraz puszki Animondy.

[Goldi13]

Napisane przez anetak

Mam suczke spanielke. Jak mam czas to gotuje suni ryż z kurczakiem i warzywami, na codzien zjada suchą karme Eukanube dla spanieli oraz puszki Animondy.

Czy to ona jest na avatarku????

Jesli tak, to od razu mowie ze sliczna sunia


pozdro

[moya07]

Też uważam, że śliczna. W ogóle każde szczeniaki są słodkie))

[anetak]

Napisane przez Goldi13

Czy to ona jest na avatarku????

Jesli tak, to od razu mowie ze sliczna sunia


pozdro

Dziekuje bardzo na avatarku jest sunia moich rodziców.

[Majka184]

Witam
Ja karmie mojego psa chrupkami z firmy Purina i bardzo je lubi
A wy czym karmicie wasze psiaki?

[aferka]

Napisane przez moya07

Aferka, ale jak psu nie bd smakować, to co?? mam wpychac mu do gardła?? Sam nie ruszy...

Ruszy, ruszy, jak zgłodnieje to ruszy. Pies się nie zagłodzi dla idei, tylko trzeba umiec to przetrwać. Czasem ludzie się litują i zmieniają karmę zbyt szybko, a to nie tędy droga. Ewentualnie mozna troszkę karmę "przysmaczyć" np. olejem zwykłym, albo olejem z puszki rybek, albo namoczyć w rosołku itp. Ale nie może być tak, że to pies nami rządzi i decyduje o własnym menu.

Ja zawsze uważałam, że najlepszy sposób na stworzenie sobie niejadka (zarówno psa jak i dziecka )- to za bardzo mu dogadzać. Jeśli chodzi o jedzenie, to jestem twarda (w innych dziedzinach niestety już nie ) - stawiasz miskę na 15 minut - nie je - jest głodny. Po pierwsze wyzwalasz tym u psa instynkt polowania - musi wykorzystac te 15 minut bo jak nie to będzie głodny, po drugie pokazujesz mu własną pozycję w stadzie (to Ty masz rządzić). Wierz mi, rzadko widzi się psy które nie zaczną jeść po dwóch, trzech dniach.

[moya07]

U mnei za dużo ludzi w domu by być konsekwentym co do jedzenia. Wiadomo, babcia się zlituje- da mu coś. Czasem słysze nawet jak mówi ,, no widzisz jakich złych masz ludzi, ejdzonka psu nie chca dac..." I nie pomaga tłumaczenie.

Mój je np korpusy i nawe głównie je. Czasme jakies inne kości.

[Gonia]

Dziewczyny : ja polecam Acanę - jest naparwdę rewelacyjna i niedroga
Ma bardzo dobre składy, praktycznie bez chemii.....

[synonim]

www.karmimypsiaki.pl

Jak możesz przyłączyć się do akcji?

• wybierz psiaka, któremu chcesz pomóc
• zostaw swój adres e-mail
• powiedz o akcji znajomym - razem zrobimy więcej!

[sarajoanna]

Mam sunię cocker spaniela. Jako suchą karmę dostaje Royal Canin Medium Adult. Do tego codziennie dostaje kaszę z warzywami i wołowiną. Od czasu do czasu kości wieprzowe lub wołowe, ale ona się raczej nimi bawi niż je :P

[bergamia]

Mój piesio dostał -jak myślałam jedną z najlepszych karm -"Eukanubę" z ryżem i drobiem no i muszę teraz zmienić bo dostał takiego łupieżu że aż mi go szkoda tak się drapie...ale właśnie gdzieś czytałam że dużo psiaków ma na drób uczulenie więc może to przez to, teraz chyba kupię ProPlan-a z jagnięciną. Piesio to znajda mieszaniec, bardzo do owczarka belgijskiego (odmiana czarna) podobny, ma około 3-4 mies waży 10kg, i tak się zastanawiam jaki duży urośnie

[Scottilion]

Może mieć albo uczulenie na kurczaka, albo na kukurydzę, której jest w Eukanubie dużo, albo jeszcze na coś innego. Moja najmłodsza nie tolerowała czegoś, co jest w suchych karmach (może drożdży?), więc całkowicie odstawiliśmy suche i okazało się, że nie ma problemu ani z jedzeniem drobiu, ani wołowiny, ani żadnych innych mięs. Moje psy są od ponad trzech lat na diecie BARF, czyli jedzą surowe mięso z kością, surowe podroby, surowe mielone warzywa, jogurty i dodatki. Jak na razie jestem bardzo zadowolona. Suchą karmę dostają w małych ilościach, tzn głównie jako smakołyki.

[Rokssana]

Mój pies je:
- jogurt naturalny, serek biały, jajka gotowane
- wątróbkę, serca drobiowe, ryba (mintaj), czasem filet z kurczaka (wszystko gotowane)
- kaszę jęczmienną, kaszę jaglaną
- marchew, seler, pietruszkę (surowe ścieram na drobnych oczkach)
- brokuły, kalafior, groszek zielony (gotowane)
- jabłka
- oliwę z oliwek, olej lniany, czasem trochę masełka

Przykładowy posiłek mojego psa:
kasza jęczmienna, ryba, starta marchewka, seler, olej lniany, dodaję trochę wody żeby miało konsystencję gęstej zupy

[Scottilion]

Że się tak spytam- a na co mu te kasze?

[bejbeee]

Mam 3 bordery - ok 7 lat, 4 lata i gówniarz 3 miesiące Cała trójka jest na suchym - lukullus + puszki tej samej marki, galaretka z kurzych łapek, owoce, warzywa i mięsko Wszystkie mają pięknie błyszczącą sierść i zdrowe, białe zęby z wagą wszystko ok (dwie suki po sterylce) i z kondycją również dodatkowo dostają suplementy z glukozaminą i chondorityną (jedna suka ma dysplazję)

[Rokssana]

Napisane przez Scottilion

Że się tak spytam- a na co mu te kasze?

Kasze są źródłem węglowodanów, pies również ich potrzebuje. Zresztą poczytaj sobie skład karm suchych, często na pierwszym miejscu są zboża albo ryż.

[Scottilion]

http://www.dogfoodanalysis.com/dog_food_reviews/ dobry link, warto zapamiętać. Karmy suche ze zbożami na pierwszym miejscu w składzie... to te ocenione na 1 gwiazdkę w sześciogwiazdkowym rankingu. Te oceniane najwyżej nie posiadają ich w ogóle.

Kasze nie są psu potrzebne. Co więcej, u psów ras dużych i olbrzymich mogą przyczyniać się do wzdęć i ogromnie niebezpiecznych dla życia skrętów. Dla wszystkich psów - są głównie zapychaczem, z którego pies korzysta w bardzo niewielkim stopniu i doskonale może się bez nich obejść. Moje psy (psy sportowe) obchodzą się bez kasz doskonale. Ryż dostają "od święta" jak mi się za dużo ugotuje, raz na parę tygodni A mięso - surowe, gdyż takie jest najbardziej dla psa wartościowe.

Pozdrawiam.

[motylek1007]

Napisane przez Rokssana

Kasze są źródłem węglowodanów, pies również ich potrzebuje. Zresztą poczytaj sobie skład karm suchych, często na pierwszym miejscu są zboża albo ryż.

na szczęście w tych lepszych karmach na pierwszym miejscu jest mięso, a zbóż nie ma wcale

[Rokssana]

Napisane przez motylek1007

na szczęście w tych lepszych karmach na pierwszym miejscu jest mięso, a zbóż nie ma wcale

Na szczęście mój pies nigdy nie jadł karm.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez Scottilion

http://www.dogfoodanalysis.com/dog_food_reviews/ dobry link, warto zapamiętać. Karmy suche ze zbożami na pierwszym miejscu w składzie... to te ocenione na 1 gwiazdkę w sześciogwiazdkowym rankingu. Te oceniane najwyżej nie posiadają ich w ogóle.

Kasze nie są psu potrzebne. Co więcej, u psów ras dużych i olbrzymich mogą przyczyniać się do wzdęć i ogromnie niebezpiecznych dla życia skrętów. Dla wszystkich psów - są głównie zapychaczem, z którego pies korzysta w bardzo niewielkim stopniu i doskonale może się bez nich obejść. Moje psy (psy sportowe) obchodzą się bez kasz doskonale. Ryż dostają "od święta" jak mi się za dużo ugotuje, raz na parę tygodni A mięso - surowe, gdyż takie jest najbardziej dla psa wartościowe.

Pozdrawiam.

Mój pies jest rasy średniej i od 12 lat je kasze i nigdy nie miał wzdęć ani problemów z wypróżnianiem się. Nigdy na nic nie chorował, wszyscy myślą, że to młody około 3 letni pies. Z tymi kaszami to sama sobie nie wymyśliłam, czytałam gdzieś artykuł napisany przez lekarza weterynarii, o tym jak można samemu przygotowywać pełnowartościowe posiłki dla psa.

Swego czasu w gazecie "Mój pies" czytałam o 15-letnim owczarku niemieckim, który tak jego właściciele od urodzenia był wegetarianinem i cieszył się dobrym zdrowiem.

[Heroldin]

Napisane przez Kruszynka

Trudno powiedziec, czy moja sucz jest niejadkiem czy nie. Sama sobie reguluje ilość zjadanego pokarmu i je... raz dziennie.

W mojej czworonożnej rodzince mam jedną straszliwą niejadkę {Akita Inu}. Anorektyczka, prawie dziesięć kilo niedowagi . Kości miednicy jej sterczą . I tak jak Twoja sunia, moja też jest zdrowa, żywa i wszystko jest OK. Przerobiłam prawie wszystkie suche karmy . Wiesz co akurat mojej zasmakowało ? Bosch - adult - na bazie drobiu i orkiszu .
A jak mi zrobi trzydniowa głodówkę, a mnie serce z rozpaczy pęka, gotuję jej kurzą wątróbkę, w wodzie po wątróbce gotuję makaron z warzywami. Rozciapciuję wątróbkę, mieszam z makaronem i micha lata. Zdrowe, niezdrowe, ale psiak najedzony . Zamieniam też wątróbkę na skrzydełka kurze . Uwielbia olej z puszek rybnych {ryb - nie} . Małe kawałeczki chleba polewam olejem. Spróbuj. Surowego mięsa nie tknie . Gotowane szyjki indycze też lubi . Raz w tygodniu wypija trzy surowe jajka . "Ze stołu" nie dostaje nic, bo to przyprawione . I też je raz dziennie .

[Scottilion]

Rokssana, oczywiście, sama poznałam psa, 17 latka, karmionego całe życie śrutą kukurydzianą z tłuszczem. No ale... ja raczej wolę nie liczyć na to, że trafię na wyjątkowo odporny egzemplarz, bo kiepskim żywieniem można na prawdę zaszkodzić psu. Sama jestem wegetarianką od 16 lat, ale zdaję sobie sprawy, że moje psy mają zdecydowanie inne potrzeby.

Cenię sobie dobrych weterynarzy o otwartym umyśle, na szczęście mam możliwość konsultowania się właśnie ze specjalistami i pasjonatami - sami przyznają, że na samych studiach o żywieniu psów wiele się nie dowiedzieli. W tej chwili na studiach weteryjnych temat żywienia psów przerabia się w zasadzie na kilku zajęciach, wychodzi się z założenia, że są dostępne pasze (suche karmy) dostosowane do potrzeb psów zdrowych i chorych w różnym wieku, więc nie ma sensu kombinować z przygotowywaniem posiłków samemu. Wciąż wielu weterynarzy twierdzi na przykłąd, że pies nie trawi kości (!!), że mięso jeśli już powinien jeść to gotowane (!!), że jajka są tylko zagrożeniem (salmonella) itd.


Heroldin, czy suczka miała robione badania pod kątem funkcjonowania wątroby? Warto zrobić chociaż morfologię z biochemią i zwrócić uwagę na funkcjinowanie wątroby, trzustki i nerek. No i może, jeśli nie je suchych karm, pomyślć o zmianie sposobu karmienia?

[Heroldin]

Scottilion - Yoko ma tą przypadłość od najmłodszych lat. Przeszła za granicą wszystkie możliwe badania. Nie twierdzę, że w Polsce badają gorzej, ale małpica nie urodziła się w Polsce. Podobno {!} jest okazem zdrowia. Teraz ma siedem lat i wszystko w porządku. Ona je, tylko że minimalne ilości . Gotowanej kurzej wątróbki to pewnie i z pięć kilo wtrąbiłaby . Dawałam jej Animonde Gran Carno . Dwa, trzy chapy i koniec, a inne czworonożne basałyki { z kotami włącznie}, nogami tupią, czekając, aż Yoko odejdzie od misek .
Posłucham Twojej rady i pojadę z niejadką na badania w kierunku wątroby i trzustki . Nie zaszkodzi, a pomóc może .

O kościach dla psa też słyszałam różne opowieści . Zależy od szkoły . Jeden twierdzi, że tylko surowe, inny - wyłącznie gotowane, a jeszcze inny - żadnych kości . Ja daję i surowe i gotowane, ba - nawet kurczakowe {te grubsze i do miękkości rozgotowane}.
Mam w swoim stadzie i Dobermana, który dla odmiany ma nadwagę, bo pochłania wszystko co spotka na swej drodze {kompulsywne jedzenie}. A że dobermany mają pajęcze nogi, Max - żarłok zaczyna mieć problemy ze stawami . I wiecie co mi lekarz polecił ?! Na miękko ugotowane kurze łapki . Żrą wszystkie na potęgę ten przysmak .
I ja wierzę w profesjonalne karmy .

[Scottilion]

Heroldin, ja jestem przewrażliwiona ciutkę, moja poprzednia suńka miała długie okresy niejadkowstwa. Podobno wszystko było ok. Niestety chyba nie było... nie chcę o tym pisać, bo to wciąż boli, ale od tej pory bacznie przyglądam się apetytowi moich psic. Takie mniejsze fochy się zdarzają, ale przy większych wolę dmuchać na zimne (robię badania). No ale pewnie, może się zdarzyć po prostu niejdek, zupełnie zdrowy. Mam nadzieję, że tak jest z Twoją sunią Dobrze ją rozumiem, ja też nie za bardzo lubię jeść

Ja też daję drób, z kośćmi, surowy. Nie daję gotowanych kości, bo wtedy dopiero mogą stać się niebezpieczne, nawet te miękkie, drobiowe. Poza tym gotowanie wyjaławia kości, stają się dla psa bezwartościowe i mogą czopować jelita. Wiem jednak, że wiele osób faje kości gotowane czy pieczone (jak piszesz, są różne szkoły), ja nie chcę ryzykować.

A kurze łapki - a dokładnie galaretka z nich jest faktycznie fajna na stawy tak samo wieprzowa, ale ta dłużej się gotuje i śmierdzi. Ja jestem leń i kupuję łapki kurze w hurtowni - co kilka dni rozmrażam porcję i daję surowe

(Ja też mam odkurzacza na pajęczych nogach - charcicę, ojjjjj jak ją trzeba pilnować, jedzenie to jej wielka pasja...)

[Heroldin]

Napisane przez Scottilion

A kurze łapki - a dokładnie galaretka z nich jest faktycznie fajna na stawy

To ja ponownie z pytaniem . Wybacz natręctwo { }. Dajesz surowe łapki . Wyłącznie z lenistwa, czy też surowe są bardziej wartościowsze dla stawów ?

Ja też jestem zwolenniczką dawania psom niegotowanych kości . Dla mnie pies będzie zawsze drapieżnikiem, a bajdurzenia { z całym respektem} o ewolucji nie przekonują mnie .