Schudnąć 20-30kg część 2

[pretty_girl19892]

Napisane przez Melonade

Nie wyświetlają mi się te zdjęcia, tylko jakieś numerki

Coś z forum jest nie tak, nie dodają się załączniki podobno w klubach, jakieś dziwne puste wiadomości prywatne przychodzą więc może uda Ci się później zobaczyć, bo mi się normalnie wyświetlają w klubie zdjęcia

[Melonade]

Napisane przez pretty_girl19892

Coś z forum jest nie tak, nie dodają się załączniki podobno w klubach, jakieś dziwne puste wiadomości prywatne przychodzą więc może uda Ci się później zobaczyć, bo mi się normalnie wyświetlają w klubie zdjęcia

:/
no to czekam aż naprawią!

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez michalova

czyli mam się zgłosić do Dagi? czuję się zaszczycona

No pewnie .

[pretty_girl19892]

Michalova a jak Tobie idą jadłospisy kolejne? Bo dawno nie wklejałaś żadnego a pamiętam że były urozmaicone i pyszne masz jakieś nowe od dietetyczki?

[michalova]

w poniedziałek idę do dietetyczki więc będą nowe jadłospisy. teraz nie wstawiałam bo trochę zaganiania jestem i nie trzymałam ich się za bardzo. starałam się jeść zdrowo ale idealnie nie było. teraz będę miała trochę luzu to liczę na to że będzie lepiej. a tak w ogóle to w sobotę wyprawiamy pierwsze urodziny mojego syna i jestem tym faktem bardzo podekscytowana.

[Melonade]

Napisane przez michalova

w poniedziałek idę do dietetyczki więc będą nowe jadłospisy. teraz nie wstawiałam bo trochę zaganiania jestem i nie trzymałam ich się za bardzo. starałam się jeść zdrowo ale idealnie nie było. teraz będę miała trochę luzu to liczę na to że będzie lepiej. a tak w ogóle to w sobotę wyprawiamy pierwsze urodziny mojego syna i jestem tym faktem bardzo podekscytowana.

Też czekam na Twoje jadłospisy .

A sama póki co przekopuję internet i książki i liczę na to, że w najbliższym czasie wykombinuję własne jadłospisy i wreszcie będzie tak jak chcę .

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez pretty_girl19892

Michalova a jak Tobie idą jadłospisy kolejne? Bo dawno nie wklejałaś żadnego a pamiętam że były urozmaicone i pyszne masz jakieś nowe od dietetyczki?

Wyświetliło mi się wreszcie jedno zdjęcie, ale skomentować go nie mogę .
Masz mylący avatar .
Fajna ta kurtka, ale ja nie jestem taką szczęściarą jak Ty i nie jestem tak proporcjonalna i w takiej kurtce wyglądam jak ludzik michelin w wersji plus size .

[pretty_girl19892]

Napisane przez Melonade

Wyświetliło mi się wreszcie jedno zdjęcie, ale skomentować go nie mogę .
Masz mylący avatar .
Fajna ta kurtka, ale ja nie jestem taką szczęściarą jak Ty i nie jestem tak proporcjonalna i w takiej kurtce wyglądam jak ludzik michelin w wersji plus size .

Noo muszę go zmienić bo jest stary jak świat nick też nie dlatego że wpadam w samozachwyt tylko w 2008 roku był to chyba mój ulubiony sklep odzieżowy bo kupiłam tam ulubione jeansy które znosiłam aż się nie porwały
A teraz w jakiej kurtce chodzisz? Tzn już zimówka czy jakaś przejściowa kurtka/płaszczyk?

[Melonade]

Napisane przez pretty_girl19892

Noo muszę go zmienić bo jest stary jak świat nick też nie dlatego że wpadam w samozachwyt tylko w 2008 roku był to chyba mój ulubiony sklep odzieżowy bo kupiłam tam ulubione jeansy które znosiłam aż się nie porwały
A teraz w jakiej kurtce chodzisz? Tzn już zimówka czy jakaś przejściowa kurtka/płaszczyk?

Nie zmieniaj, bo Cię nie poznam .
Po prostu za każdym razem (tzn. chyba były tylko dwie okazje ) doznaję szoku, że nie jesteś blondynką .
W płaszczyku niby zimowym, starym jak świat, który noszę i jak jest +10 i jak jest -10, chyba z 70% wełny ma, jeśli dobrze pamiętam . Oczywiście teraz mi jest w nim za gorąco, a przy mrozach za zimno, ale cieplejszego nic nie mam, a w lżejszej parce krew mi do rąk nie dopływa . Nie wiem o co chodzi, bo kupiłam ją już jak byłam tłusta, a teraz mi się ręce w nią nie mieszczą .

[pretty_girl19892]

Napisane przez Melonade

Nie zmieniaj, bo Cię nie poznam .
Po prostu za każdym razem (tzn. chyba były tylko dwie okazje ) doznaję szoku, że nie jesteś blondynką .
W płaszczyku niby zimowym, starym jak świat, który noszę i jak jest +10 i jak jest -10, chyba z 70% wełny ma, jeśli dobrze pamiętam . Oczywiście teraz mi jest w nim za gorąco, a przy mrozach za zimno, ale cieplejszego nic nie mam, a w lżejszej parce krew mi do rąk nie dopływa . Nie wiem o co chodzi, bo kupiłam ją już jak byłam tłusta, a teraz mi się ręce w nią nie mieszczą .

Ty byś się w końcu ujawniła w klubie no ale rozumiem jak jednak nie chcesz
Ja właśnie na zimę chciałam coś z wełną, nawet na allegro widziałam taki który mi się podoba, ale wiadomo jak to kupowanie na allegro rozmiaru XL, wiadomo że nie trafię z rozmiarem

[pannaatopowa]

Ja już w trasie. Jestem w Warszawie Wschodniej. Jak któraś jest blisko i się nudzi zapraszam. Do 21,30 sobie siedzę z marudzącym ojcem. W pociągu zjadłam: jabłko, dwa pomidory, dwie bułki z szynką i gumę do żucia. Zamówiłam sobie surówkę, ale była paskudna. Grillowany kurczak był zimny? No nic wywaliłam. Dołożyłam sobie dwie frytki. Z czego jedna jakaś na sterydach była. Jak 3 normalne.

Babcia klozetowa ze mnie się śmiała. Wrzuciłam dwójkę do automatu i poszłam do kobiety rozmienic. W tym czasie maszyna zaczęła się drzeć że mało i rzuciłam do niej "zamknij się". I kobieta się zaśmiała. Czy to tie dziwne rozmawiać z rzeczami martwymi?

Obecnie korzystam z darmowego wifi.

[201709081028]

michalova
mooonik

wysłano zaproszenia

kto jeszcze jest długo a go pominełam to sie dopominać

ale chce widzieć wasze foty bo inaczej..

[Melonade]

Napisane przez pretty_girl19892

Ty byś się w końcu ujawniła w klubie no ale rozumiem jak jednak nie chcesz
Ja właśnie na zimę chciałam coś z wełną, nawet na allegro widziałam taki który mi się podoba, ale wiadomo jak to kupowanie na allegro rozmiaru XL, wiadomo że nie trafię z rozmiarem

Jeszcze nie, padłybyście .

Ja się tyle namierzyłam i nic nie pasowało, także przez internet nie ma szans zamówić .

[201709081028]

HI Ja za to kupiłam osttnio rozmiar 44 i okazało sie ze jest mi za duuuuuża

szczęscie jednak nie trwało zbyt długo bo sprzedająca zle odczytała metke był to rozmiar 46/48

[michalova]

dzięki
wrzucę zdjęcia ale po niedzieli. jak coś znajdę bo od jakiegoś czasu unikam aparatu jak ognia :P

[mooonik]

dziękuję za zaufanie!

[michalova]

Napisane przez Melonade

Jeszcze nie, padłybyście .

Ja się tyle namierzyłam i nic nie pasowało, także przez internet nie ma szans zamówić .

nie opowiadaj głupot. na pewno jest dużo lepiej niż Ty sama siebie widzosz!

[Bella2212]

Ma ktoś ochotę na małą dyskusję? Co myślicie na temat weganizmu? :-D
Ale bardziej mnie interesują poglądy osób które mają jakąś wiedzę w temacie lub doświadczenie a nie tylko nagonka że jak można nie jeść mięsa :-P
Jakbym zaczęła się tak odżywiać musiałabym opuścić ten wątek?

[michalova]

Napisane przez Bella2212

Ma ktoś ochotę na małą dyskusję? Co myślicie na temat weganizmu? :-D
Ale bardziej mnie interesują poglądy osób które mają jakąś wiedzę w temacie lub doświadczenie a nie tylko nagonka że jak można nie jeść mięsa :-P
Jakbym zaczęła się tak odżywiać musiałabym opuścić ten wątek?

ja wiedzy szczególnej nie mam, doświadczeń tym bardziej. ale nie widzę problemu. jak dla właściwości mięsa można czerpać z innych źródeł, wystarczy pokombinować. jem mięso bo lubię, po prostu. chcesz przejść na weganizm czy wegetarianizm? i dlaczego?

[Melonade]

Napisane przez Bella2212

Ma ktoś ochotę na małą dyskusję? Co myślicie na temat weganizmu? :-D
Ale bardziej mnie interesują poglądy osób które mają jakąś wiedzę w temacie lub doświadczenie a nie tylko nagonka że jak można nie jeść mięsa :-P
Jakbym zaczęła się tak odżywiać musiałabym opuścić ten wątek?

Mimo iż jestem wielką miłośniczką mięsa to bardzo mnie ten temat interesuje. Na pewno nie jest to prosta dieta (bo mówimy o diecie, nie o stylu życia?), pod tym względem, że trzeba najpierw dużo wiedzieć i kontrolować. Podziwiam osoby, które taką dietę wybierają, niezależnie od powodów, jednak nie jest dla mnie. Chociaż nie ukrywam, zresztą już tu kiedyś chyba mówiłam, że chciałabym sobie kiedyś zrobić np. tydzień jedzenia wegańskiego i zobaczyć jakie są moje odczucia.

Jakbyś się tak odżywiała, ale ZDROWO, a nie na zasadzie - wyrzucam mięso, mleko i jajka i jem co zostanie + ciastka oreo to jasne, że nie musiałabyś opuszczać wątku . Tylko zanim się zdecydujesz to naprawdę wczytaj się porządnie, bo szkoda sobie zdrowie zniszczyć i później zwalać na weganizm, który winny niczemu nie jest . W sensie można jeść tak samo niezdrowo wegańsko jak i jedząc wszystko. I podobnie ze zdrowym jedzeniem - można jeść zdrowo wegańsko, można jeść zdrowo z produktami odzwierzęcymi (choć oczywiście nie wszyscy weganie/wegetarianie się akurat z tym zgodzą ).
Pamiętaj o suplementach i jak nie znasz jeszcze najpopularniejszych kanałów na YT i blogów to mogę Ci coś podesłać . Ale jak mówię, śledzę tylko kilka z ciekawości, bo sama przechodzić na weganizm nie planuję.

[Bella2212]

Napisane przez michalova

chcesz przejść na weganizm czy wegetarianizm? i dlaczego?

w sumie coś pomiędzy... bo wegetarianie nie jedzą mięsa a weganie nie jedzą wszystkich produktów odzwierzęcych. Ja chciałabym odrzucić mięso i produkty mleczne. Do weganizmu zostałoby mi tylko odrzucenie miodu (którego i tak nie jadam jakoś bardzo) no i jajek, więc nie wiem czy z czasem nie byłby to po prostu weganizm.
a jeśli chodzi o "dlaczego" to jest tego tak dużo, że nawet nie chcę zanudzać... Ja nie jestem "mięsna". Większości mięs po prostu nie jem, a jak już jem to jestem bardzo wybredna no. piersi z kurczaka ale tylko bardzo dobrze oczyszczone bez tych białych i czerwonych "brudów", mięso mielone nie każde... to samo mam z nabiałem nie lubię jogurtów i serów itp. wiele razy się zmuszałam bo słyszałam, że to niby takie zdrowe i potrzebne, ale ani nie czułam się od tego lepiej ani nic...
natomiast miałam takie dni, że jadłam tylko warzywa i owoce i czułam się super: lekka i pełna energii. Ale wiadomo, nie da się żyć na owocach i warzywach tylko.
w sumie od bardzo dawna chodzę koło tematu, czytam publikacje naukowców i lekarzy na ten temat itp. interesuję się biologią, mam trochę wiedzy w temacie i naprawdę przekonują mnie argumenty tych ludzi. W ostatnich dniach zaczęłam właśnie się jeszcze bardziej interesować weganizmem pod względem tego jak ma wyglądać zbilansowany jadłospis, żeby organizm miał wszystkie składniki, co można jeść, jakie są zastępcze produkty itp. i się na poważnie zastanawiam, żeby spróbować...
więc widzisz, nie jest to u mnie nagły zryw, tylko naprawdę od dawna się tym interesuję i w sumie teraz też nie jest tak, ze stwierdziłam, że zostanę weganką i już, ale po prostu chcę spróbować... jak to w praktyce wygląda, jak to będzie wszystko smakować, jak się będę czuć, czy to jest uciążliwe na codzień itp.
jedyne co mnie przeraża to to, że jak np. moi rodzice czy ktoś tam usłyszy, ze przechodzę na weganizm to będą przerażeni, że co ja w ogóle teraz będę jadła i jak to tak że bez białka itp.
dlatego póki co nic nie mówię głośno, ale poczułam potrzebę żeby z kimś o tym porozmawiać dlatego napisałam tu

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Napisane przez Melonade

Mimo iż jestem wielką miłośniczką mięsa to bardzo mnie ten temat interesuje. Na pewno nie jest to prosta dieta (bo mówimy o diecie, nie o stylu życia?), pod tym względem, że trzeba najpierw dużo wiedzieć i kontrolować. Podziwiam osoby, które taką dietę wybierają, niezależnie od powodów, jednak nie jest dla mnie. Chociaż nie ukrywam, zresztą już tu kiedyś chyba mówiłam, że chciałabym sobie kiedyś zrobić np. tydzień jedzenia wegańskiego i zobaczyć jakie są moje odczucia.

no u mnie właśnie jest tak, że mięso i produkty mleczne nie są mi jakoś mega potrzebne do życia i nigdy nie były... jeszcze jak są takie możliwości żeby mleko zwierzęce zastąpić np. ryżowym to już w ogóle. Jajecznicy ze szczypiorkiem może by było trochę szkoda, ale tak poza tym to spoko....
no nie wiem, jestem mega ciekawa jak by to wyglądało w praktyce chyba serio spróbuję

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

Napisane przez Melonade

Jakbyś się tak odżywiała, ale ZDROWO, a nie na zasadzie - wyrzucam mięso, mleko i jajka i jem co zostanie + ciastka oreo to jasne, że nie musiałabyś opuszczać wątku . Tylko zanim się zdecydujesz to naprawdę wczytaj się porządnie, bo szkoda sobie zdrowie zniszczyć i później zwalać na weganizm, który winny niczemu nie jest . W sensie można jeść tak samo niezdrowo wegańsko jak i jedząc wszystko. I podobnie ze zdrowym jedzeniem - można jeść zdrowo wegańsko, można jeść zdrowo z produktami odzwierzęcymi (choć oczywiście nie wszyscy weganie/wegetarianie się akurat z tym zgodzą ).
Pamiętaj o suplementach i jak nie znasz jeszcze najpopularniejszych kanałów na YT i blogów to mogę Ci coś podesłać . Ale jak mówię, śledzę tylko kilka z ciekawości, bo sama przechodzić na weganizm nie planuję.

to bardzo się cieszę, że mogę zostać na wątku bo na tym mi zależało mocno tym bardziej że póki co to tylko eksperyment
już gdzieś tam kiedyś troszkę czytałam o tym. Obecnie zagłębiam temat dokładniej w sensie właśnie konkretnych produktów i zamienników oraz właśnie tego ile g białka muszę dostarczać do organizmu i inne takie.
jak masz coś ciekawego to podeślij, chętnie popatrzę ja w ostatnich dniach obejrzałam kilka wykładów amerykańskich an ten temat, ale nie znam żadnego kanału czy bloga poświęconego weganizmowi

[Melonade]

Napisane przez Bella2212

w sumie coś pomiędzy... bo wegetarianie nie jedzą mięsa a weganie nie jedzą wszystkich produktów odzwierzęcych. Ja chciałabym odrzucić mięso i produkty mleczne. Do weganizmu zostałoby mi tylko odrzucenie miodu (którego i tak nie jadam jakoś bardzo) no i jajek, więc nie wiem czy z czasem nie byłby to po prostu weganizm.
a jeśli chodzi o "dlaczego" to jest tego tak dużo, że nawet nie chcę zanudzać... Ja nie jestem "mięsna". Większości mięs po prostu nie jem, a jak już jem to jestem bardzo wybredna no. piersi z kurczaka ale tylko bardzo dobrze oczyszczone bez tych białych i czerwonych "brudów", mięso mielone nie każde... to samo mam z nabiałem nie lubię jogurtów i serów itp. wiele razy się zmuszałam bo słyszałam, że to niby takie zdrowe i potrzebne, ale ani nie czułam się od tego lepiej ani nic...
natomiast miałam takie dni, że jadłam tylko warzywa i owoce i czułam się super: lekka i pełna energii. Ale wiadomo, nie da się żyć na owocach i warzywach tylko.
w sumie od bardzo dawna chodzę koło tematu, czytam publikacje naukowców i lekarzy na ten temat itp. interesuję się biologią, mam trochę wiedzy w temacie i naprawdę przekonują mnie argumenty tych ludzi. W ostatnich dniach zaczęłam właśnie się jeszcze bardziej interesować weganizmem pod względem tego jak ma wyglądać zbilansowany jadłospis, żeby organizm miał wszystkie składniki, co można jeść, jakie są zastępcze produkty itp. i się na poważnie zastanawiam, żeby spróbować...
więc widzisz, nie jest to u mnie nagły zryw, tylko naprawdę od dawna się tym interesuję i w sumie teraz też nie jest tak, ze stwierdziłam, że zostanę weganką i już, ale po prostu chcę spróbować... jak to w praktyce wygląda, jak to będzie wszystko smakować, jak się będę czuć, czy to jest uciążliwe na codzień itp.
jedyne co mnie przeraża to to, że jak np. moi rodzice czy ktoś tam usłyszy, ze przechodzę na weganizm to będą przerażeni, że co ja w ogóle teraz będę jadła i jak to tak że bez białka itp.
dlatego póki co nic nie mówię głośno, ale poczułam potrzebę żeby z kimś o tym porozmawiać dlatego napisałam tu

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------


no u mnie właśnie jest tak, że mięso i produkty mleczne nie są mi jakoś mega potrzebne do życia i nigdy nie były... jeszcze jak są takie możliwości żeby mleko zwierzęce zastąpić np. ryżowym to już w ogóle. Jajecznicy ze szczypiorkiem może by było trochę szkoda, ale tak poza tym to spoko....
no nie wiem, jestem mega ciekawa jak by to wyglądało w praktyce chyba serio spróbuję

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------


to bardzo się cieszę, że mogę zostać na wątku bo na tym mi zależało mocno tym bardziej że póki co to tylko eksperyment
już gdzieś tam kiedyś troszkę czytałam o tym. Obecnie zagłębiam temat dokładniej w sensie właśnie konkretnych produktów i zamienników oraz właśnie tego ile g białka muszę dostarczać do organizmu i inne takie.
jak masz coś ciekawego to podeślij, chętnie popatrzę ja w ostatnich dniach obejrzałam kilka wykładów amerykańskich an ten temat, ale nie znam żadnego kanału czy bloga poświęconego weganizmowi

No to na początek Agnieszka
http://nissiax83.blogspot.com/2014/1...kiej-czym.html
i Jej dwa filmiki:
https://www.youtube.com/watch?v=MrnY...TuVNh2PWm-o8Ww
https://www.youtube.com/watch?v=16je...TuVNh2PWm-o8Ww

Dwa genialne kanały:
https://www.youtube.com/user/VeganPowerPL
https://www.youtube.com/user/mayathebee2626

Jak przejrzysz kanały veganpower i Maythebee to Oni mają w polecanych i obejrzanych filmikach itd. sporo wegańskich kanałów czy konkretnych filmów, także tam możesz poszperać.
Szczerze mówiąc z tych dwóch kanałów możesz się dowiedzieć wszystkiego, co Ci potrzebne .

Plus dwa bardzo dobre i bardzo ważne blogi:
- ten się okropnie czyta, ale jest tam mnóstwo informacji, bardzo przydatny http://www.pepsieliot.com/
- a ten po prostu kocham http://teatimeandwhiterabbits.blogspot.com/

No i nie wiem jak Twój angielski, ale najbardziej znana weganka na świecie chyba https://www.youtube.com/user/Freelea
I dziewczyna, która powoli ze śmieciowego jedzenia przerzucała się na zdrowe, wegetariańskie, wegańskie, a teraz surowe jedzenie https://www.youtube.com/user/AnnieJaffrey/videos (tzn. raw till 4, więc nie do końca surowe )


A co do zostawania w wątku - proszę Cię, nam tu zależy (tzn. na pewno mnie, ale zakładam, że reszcie również ) na tym,żebyśmy wszystkie osiągnęły cel i były zdrowe. Więc nikt nikogo wyrzucał nie będzie. Grunt to mieć własny rozum i pamiętać o zdrowiu w całym tym kotle odchudzania, zmiany stylu żywienia itd. I brać czasem do serca uwagi od innych, bo czasem same nie widzimy, jak bardzo się dietą krzywdzimy .

[michalova]

zapomniałam że dzisiaj piątek
mizerny spadek ale każdy spadek jest dobry: 65,8 kg

[ArcymoneQ]

Witajcie dziewczyny, jak zwykle czasu nie mam na pisanie - nawet ostatnio w ogóle do kompa nie podchodzę.

Moje wczorajsze menu:
Śniadanie - kromka chleba z łyżką sałatki warzywnej
II śniadanie - dwie kromki chleba i pół kostki sera białego półtłustego
Obiad - kubek zupy ogórkowej oraz pół gałki ziemniaków, pół kotleta mielonego duszonego + duża porcja buraczków zasmażanych
Obiad II - nieduża porcja kopytek, pół kotleta mielonego i dużo zwykłych buraczków
I w sumie to na tyle - drugi obiad miałam o 17.oo więc się tak zapchałam, że później już jeść mi się nie chciało a spać poszłam o 21.oo.

Jeśli chodzi o niejedzenie mięsa to ja bym nie mogła, bo je lubię - ale znam osoby, które go nie tykają i czują się świetnie. Gorzej z tymi co nie tykają produktów odzwierzęcych - tu trzeba się dobrze zastanowić nad doborem diety żeby sobie nie zaszkodzić.

Ps. Tak jak myślałam, długi weekend dał się we znaki, ale na szczęście nie za mocno bo waga stoi - czyli dalej 72 !

A teraz lecę do klubu zobaczyć wasze foty

[mooonik]

Melonik przepisz mi proszę wagę z zeszłego tygodnia(88,1). Tak jak podejrzewałam baterie siadały i dziś się mi nie włączyła waga w ogóle
Obudziłam się z katarem :/

Bella powodzenia! Jeśli to ma służyc Twojemu zdrowiu, lepszemu samopoczuciu, to jestem za Sama natomiast bym się nie zdecydowała na odrzucenie mięsa - jestem typowym mięsożercą i obiad bez niego to nie obiad. Tak samo jaja, jajecznica, nadziewane ahh

Dziewczyny moje zdjęcia wrzucę jak się ogarnę z laptopem. Miałam robiony format, jeszcze nie wszystko mam poinstalowane, a zdjęcia są na dysku zewnętrznym. Ale wrzucę na pewno

[aniakondzia]

Waga [COLOR="Blue"]82,1 kg[/COLOR].
Wczorajsze śniad. 2 kromki chleba graham, szynka, pomidor, ogórek, papryka. IIśniad. mały jog. owocowy, banan. Obiad 2 duszone sztuki mięsa, kasza jaglana, ćwikła. Podwieczorek jabłko. Kolacja sałatka grecka. Jak dotąd nie tknęłam nic słodkiego .
Czytałam, że po godz. 16 nie powinno jeść się owoców, ciekawe czy to prawda.

[michalova]

Napisane przez aniakondzia

Waga 82,1 kg.
Wczorajsze śniad. 2 kromki chleba graham, szynka, pomidor, ogórek, papryka. IIśniad. mały jog. owocowy, banan. Obiad 2 duszone sztuki mięsa, kasza jaglana, ćwikła. Podwieczorek jabłko. Kolacja sałatka grecka. Jak dotąd nie tknęłam nic słodkiego .
Czytałam, że po godz. 16 nie powinno jeść się owoców, ciekawe czy to prawda.

ja mam dietę rozpisaną przez dietetyka i owoce jem nawet na kolacje. kolacje mam o 20.30. mało trochę w Twoim menu. śniadanie super. II ś: jogurt owocowy zamienilabym na naturalny, dodałbym nasiona słonecznika albo orzechy i byłoby super. Obiad super. jabłko to nie posiłek, więc przerwa między obiadem a kolacją za długa. sałatka grecka chyba ok ale nie jestem pewna składu

[201709081028]

wracam pomalutku do siebie to co przytyłam poszło

82,3

teraz mam nadzieję że będzie tylko lepiej

co do weganizmu to bardzo obszerny temat, z chęcią dołączę się do dyskusji

[201709081028]

co do spożywania owoców jest róznie
nie wiem czy do 16 nie powinno sie ich spozywać?
Ja np. kiedy poczuję głód wiczorny sięgam po owoc ,wolę to niż wpaśc z wilczym głodem w lodówkę i opędzlowac parówki czy coś co mi sie nawinie

wiadomo ze owoce zawierają cukier i powinno sie je tez spozywac w ilosci ograniczonej,nie np 5 jabłek tylko 1-2 max

Ja nie mam żadnych diet jak wiecie bo nie potrafię rygorystycznie się do nich stosowac to po 1 a po 2 na diecie nie można być za długo i ona kiedys się kończy i co dalej??? powrót do poprzednego odzywiania?
co to to nie!
Jem połowę z połowy ,nie katuję się bo to nic nie da~~
stosuje zamienniki i to wszytko
mam ochotę na ciastko zjem je ale najpierw sie zastanowie czy mi się to opłaca i ile bedę musiała sie wypocić aby spalić to co zjadłam
Pomalutku u mnie to idzie ale wiem ze jak schudnę to raz na zawsze!
od 9MAJA DO DZIŚ schudłam jedynie 9,8kilo
ale i tak uważam to za sukces!
mam do zrzucenia jeszcze 17 kilo
daje sobie czas jak w podpisie do wakacji 2015!
Uważam ze dobrze jest wyznaczyc sobie cel i datę wtedy bardziej się pilnujemy
mam 8miesiecy i srednio powinnam chudnąc w miesiacuu 2,5kilo
to fajnie i zdrowo
ale moze tak byc że w mcu schudnę 5-7 i stanę znowu na 2-3mce miałam tak niestety
Grunt ze sie nie załamałam i dalej mam cel który NAPEWNO OSIĄGNĘ~!
więc i za was 3mam kciuki

[pretty_girl19892]

Napisane przez michalova

zapomniałam że dzisiaj piątek
mizerny spadek ale każdy spadek jest dobry: 65,8 kg

Świetnie Ci idzie chciałabym mieć tyle samozaparcia żeby trzymać się jadłospisów jak Ty, do tego sukcesywnie chudnąć do kilograma tygodniowo, super!

Gratuluje również pozostałym dziewczynom spadków
Ja poproszę o wpisanie wagi 72 kg, zważę się dopiero wieczorem a to raczej nie będzie miarodajna waga po całym dniu żarcia w pracy więc poproszę taką wagę


ArcymoneQ niestety mam z czego chudnąć jak to Daga kiedyś dobrze napisała, jestem taka "nabita" kluska, widocznie dobrze kurtka to maskuje no ale walcze dalej, zobaczymy co z tego będzie do wakacji

Daga też postawiłam sobie za cel wakacje 2015 duzo wtedy powinno się dziać, wakacje w fajnym miejscu, wesele, więc nie chce marnować czasu na takie głupoty jak wstydzenie się własnego ciała na plaży

Bella trzymam kciuki za dietę wegańską

moonik i michalova czekamy z niecierpliwością na zdjęcia i metamorfozy, bo sporo już schudłyście i napewno to widać na zdjęciach

[201709081028]

Pretty Ja też się wstydzę;( i tak bedę zapewne przez moje rozstępy na brzuchu ,nawet jak schudnę
ale co tam ,mam dwóch synków i trochę mi zabrali urody ciała

w każdym razie dopłenieniem mojego powrotu na FORUM DO WAS musi byc FOTKA!
nie robiłam tego długggggooooooo
więc teraz daje golasa na publicznym! aby sie powstydzić i zmobilizowac
zachęcam was również do tego !

Powiedzcie mi czy macie takie partie ciała na których wam najbardziej zalezy? aby je wymodelowac?

Ja mam obsesję na punkcie nóg i pupy! zresztą to co udało mi się uchwycic na foto to własnie dużo nad tym pracowałam ,natomiast zaniedbałam brzuch totalnie!
wiec teraz zabieram się za brzuch w 80% a po 10% na nogi i pupe

[michalova]

Daga moja dieta to bardziej zmiana nawyków żywieniowych. już zmieniłam jasne pieczywo/ryż/makaron na ciemne. myślę że przy tym zostanę na dłużej, bo ostatnio zjadłam małą kromkę jasnego pieczywa z masłem i już mi nie smakowało tak jak dawniej. przy okazji poznaję też sposoby na smaczne i zdrowe obiady. to co mi się podoba w tej mojej diecie to to, że nie ogranicza się tylko do gotowanego kurczaka czy indyka, ale jem wszystko. mam fajne sosy, warzywa faszerowane, pieczone mięso, nawet pierś z kurczaka w panierce z orzechów. sama bym tego nie wymyśliła a gdy szukałam inspiracji w sieci, zawsze znajdowałam mięso gotowane ewentualnie duszone + ryż + warzywa gotowane. szybko by mi się znudziło i tyle byłoby z tego mojego odchudzania. a tak to dietę mam urozmaiconą i smaczną, na pewno nie jest rygorystyczna. i na pewno większość przepisów zagości na stałe w mojej kuchni. no i sprawa wygląda tak że ja musze mieć wszystko rozpisane, ktoś musi stać nade mną u mówić "zrób to tak i siak", lubię schematy.

Pretty jesteś bardzo miła. dziękuję za te słowa jednak sprawa ostatnio u mnie się rypła i nie jest tak pięknie jak na początku. ale od poniedziałku wracam na dobre tory