Czy jest tutaj KTOŚ kto wyleczył trądzik ???

[AaniaA]

dzasmina89 no to tylko sie cieszyc, ze takie specyfki jak acnosan T i sudokrem Ci pomogaja . tylko uwazaj z tym acnosanem, bo on bardzo wysusza cere, a co za tym idzie skora zaczyna wytwarzac wiecej sebum (coraz bardziej zaczyna sie przetluszczac - nowe pryszcze) i kolko sie zamyka . radze zaopatrzyc sie w dobry krem nawilzajacy .

[asiulaaa]

jeszcze mi 2 miesiace tetralysalu(po 1 kaps) zostaly...profilaktycznie )ogonie kuracja trwala 6mc...dlugo aale efekty wspanialemam tylko nadzieje ze nawrotów nie bedzie..bo slyszalam ze z tym to roznie to bywa..tak czy siak...najwazniejsze aby przede wszystkim znalezc dobrego drmatologa(bez tego ani rusz) nie dotykac twarzy(wiem ciezko ale NIEMOZNA!),nie wyciskac,i czekac na rezultaty)pozdrowki

[Judytka2]

A czy komus pomoglo to mydełko Acne Aid?
http://www.vena-vita.pl/product_info...oducts_id=2009

[madziaa128]

Agatko i Aniolku,
glinka zielona dostepna w aptekach ok 5zl to sproszkowana glinka zawierajaca mineraly i inne dobroczynne mikrorzeczy ktore lecza tradzik. Glinka zielona jest wlasnie do tego typu skory przeznaczona, wsypujemy troche glinki do naczynia malego, dodajemy kilka kropel wody, mieszamy aby uzyskac gesta papke i nakladamy na ryjka. Czekamy az wyschnie - to najgorsze bo wyglada sie niezbyt pieknie, a brat zawsze komentuje"ejjjj, cos ci sie zielonego do twarzy przykleilo" i cholernie glosny RECHOT, bo smiechem tego nazwac sie nie da. Wracajac do glinki szczerze POLECAM, wszystko jest opisane na opakowaniu, ja zawsze ja mam i uzywam dosyc czesto! na pewno pomaga, przynajmniej mnie.
POZDRRRRRRRRRR

[dureksis]

Napisane przez nackmuay

Wyrzuć całkowicie słodycze (głównie czekolade), wyrzuć ostre/kwaśne potrawy. Jedz ciemne pieczywo, duszo nasion strączkowych, rozmaite kasze. Nie jedz wędzonego, mocno smażonego... nie pij sztucznych napoi gazowanych (pepsi, sprite itp)... dodaj do swojego jadłospisu algi morskie (spirulina)... i zobaczysz różnice

Mozesz tez pićsok z brzozy - fakt, że przez pierwszy miesiąc będziesz non stop latać siku (do 7-8 razy dziennie ), i niestety - będziesz mieć więcej (ale mniejszych) pryszczy... (sok z brzozy oczyszcza organizm, filtruje go - wyrzucając zanieczyszczenia...) Ale koniec końców - gdy odstawisz sok, zastępując go np. ziołową herbatką przeciwtrądzikową - cera Ci sie polepszy... Zmieni sie 'charakter' pryszczy - staną sie mniejsze i mnie 'tłuste'.

Mozesz takze dorzucić maseczki z tej spiruliny - jednoczesnie cera Ci nieco zbrązowieje (spirulina ma kilka razy wiecej betakarotenu niz marchew).

zdr.

jest już dawno udowodnione, że dieta nei ma żadnego wplywu na trądzik zwyczajny, a tym bardziej słodycze. to są mity, nie ma sensu się nimi przejmować...

[Little Angel]

Napisane przez dureksis

jest już dawno udowodnione, że dieta nei ma żadnego wplywu na trądzik zwyczajny, a tym bardziej słodycze. to są mity, nie ma sensu się nimi przejmować...

Ja bym sie tak do konca nie upierala,ze nie ma(a tym bardziej slodycze).
Skoro dieta ma wplyw na organy wewnetrzne,to dlaczego nie mialaby miec wplywu na zewnetrzna powloke?Dlaczego niektorzy miewaja np.po bardzo pikantnych potrawach wysyp pryszczy?(ja do nich naleze akurat)Ale ja sie nie upieram,nie jestem naukowcem w koncu

[mo84nia]

czesc dziewczyny, ja wyleczyłam sie z dość ciężkiego trądziku. Pomijając juz dziesiątki leków ,które stosowałam, zabiegów na twarz itp Podziele sie z wami tym co mi naprawde pomogło i wyleczyło moja skóre ,oto co robiłam:
*nie dotykałam twarzy! niemowiac o wyciskaniu!
*przyzwyczaiłam sie do opaski na włosach,bo dotykające twarzy bardzo roznaszą bakterie.
*myje twarz wodą żródlaną z wyciągiem z alg morskich,(zwykła woda butelkowa w której pływaja wsadzone przeze mnie algi
*kiedy nawet wyskoczy mi cos to szybciutko smaruje to zinerythem i jest super!

Powiem wam,ze poprawe stanu skóry zauważyłam dopiero kiedy ktos poradził mi by odstawiła wszystkie żele,toniki,maseczki itp

i jest super

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Little Angel

Ja bym sie tak do konca nie upierala,ze nie ma(a tym bardziej slodycze).
Skoro dieta ma wplyw na organy wewnetrzne,to dlaczego nie mialaby miec wplywu na zewnetrzna powloke?Dlaczego niektorzy miewaja np.po bardzo pikantnych potrawach wysyp pryszczy?(ja do nich naleze akurat)Ale ja sie nie upieram,nie jestem naukowcem w koncu

To tez zalezy od ograznimu. Wiadomo jezeli ktos je tabliczkeczekolady dziennie, chipsy, pizze i czy inne takie to w jakis sposob to się na cerze odbije. Czasami też niektórym wychodza rozne paskudy po alkoholu,kawie...

[scandalous]

Ja osobiście od kiedy pamiętam, zawsze starałam się pamiętać,żeby wypić przynajmniej litr wody mineralnej dziennie... Bardzo ograniczam się z czekoladą (przeprowadziłam mały eksperyment i zauważyłam,że w moim przypadku, stan skóry w znacznej mierze zalezy od tego co jem).

Mimo wszystko co jakis czas na twarzy pojawiał się trądzik. Ale nigdy nie miałam z nim większego problemu.

Przetestowałam na sobie chyba z milion różnych kremów, toników i maści na trądzik, ale jakoś nie udało mi się trafić na ten naparwde dobry...

Od lutego zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne "Yasmin" ( z wiadomych względów )... a "efekt uboczny" jest taki,że na dzień dzisiejszy mam piekną cerę Jestem pewna,że to właśnie dzięki tym tabletkom Nadal przestrzegam diety, ograniczam słodycze, a jedyny krem jaki używam to "Masło kakaowe" firmy Ziaja.

Nie namawiam nikogo do zażywania tabletek antykoncepcyjnych tylko po to żeby wyleczyć trądzik ( jakby nie patrzeć to duża ingerencja horomonów ). Opisałam tylko swoją historię

Pozdrawiam cieplutko

[madzialenaKrk]

mnie trądzik prześladował kilka lat, nie był to ostry stan ale zawsze kilka krostek na buzi się znalazło ale odkąd biorę tabletki anty (Logest) widze dużą poprawe i jestem bardzo zadowolona choć czasem wyskakuje mi jakaś mała niespodzianka najważniejsze żeby nie ruszać buzi i myć ją dokładnie 3 razy dziennie rano, po powrocie z pracy/szkoły z całego tego kurzu no i wieczorem oczywiście, raz w tygodniu maseczka z glinki, broń boże peeling- tylko rozniesie trądzik no a przy ostrzejszych stanach oczywiście wizyta u dermatologa który przepisze odpowiednią robioną dla konkretnej osoby maść Pozdrawiam

[AaniaA]

Napisane przez madzialenaKrk

myć ją dokładnie 3 razy dziennie rano, po powrocie z pracy/szkoły z całego tego kurzu no i wieczorem oczywiście, raz w tygodniu maseczka z glinki, broń boże peeling- tylko rozniesie trądzik no a przy ostrzejszych stanach oczywiście wizyta u dermatologa który przepisze odpowiednią robioną dla konkretnej osoby maść Pozdrawiam

zeby to bylo takie proste jak piszesz, to byloby wspaniale.

[mops]

Niestety takie proste to nie jest!ja lecze trądzik od 10 lat (teraz mam 24), wypróbowałam już wszystkie chyba możliwe opcje, leki, maści. Łącznie z hormonalnymi i roaccutanem. Zwdzięczam kuracji roaccutanem brak większych blizn (nie mam na twarzy kraterów) ale trądzik powrócił! Teraz jest raz lepiej raz gorzej, jak biorę regulon jest całkiem dobrze jak odstawie ( nakaz endokrynokoga - niestety jajniki przestają pracować )już gorzej- cera robi się niemiłosiernie tłusta i wsystkie sposoby odtłuszczania jej dają efekt odwrotny do zamierzonego!Podkład spływa natychmiast a bez niego ani rusz!Lekarze- dermatolodzy i endokrynolodzy rozkładają ręcę- ,,przy pani cerze będzie się pani musiała tak męczyć". Myślę, wnioskując z własnych doświadczeń, że lekki trądzik oczywiście można wyleczyc z ciężkim (ja niestety miałam kiedyś straszny trądzik!!)można a nawet trzeba walczyć choć kosztuje to dużo energii i pieniędzy jednak pozostawiony sam sobie zostawiłby na twarzy spustoszenie ale ta świadomość jest już chyba teraz powszechna - (nie jak kiedyś - samo minie )Należy się jednak niestety liczyć z tym, że będzie to długa walka i nie zakończy się pełnym zwycięstwem! Dla mnie wazne jest żeby jednak ciągle o cerę dbać i się nie poddawać choćby dla własnego lepszego samopoczucia ( i tak trądzik wyrządził mi - jako nastolatce- sporo krzywdy )Sposób tej walki- medody jakie się wybiera - to już decyzja każdej z nas, ja zdecydowałam się na roaccutan i nie żałuję!Także DZiewczyny życze wam powodzenia z całego serca bo wiem jak to potrwafi człowiekowi dopiec!!
Ps. grunt to nie stracić poczucia własnej wartości i atrakcyjności i tu OGROMNE DZIĘKI dla wszystkich facetów, których spotkałam w życiu i którzy nigdy nie dali mi odczuć, że trądzik w jakiś sposób mi urody odejmuje!!

[Little Angel]

Napisane przez madzialenaKrk

mnie trądzik prześladował kilka lat, nie był to ostry stan ale zawsze kilka krostek na buzi się znalazło ale odkąd biorę tabletki anty (Logest) widze dużą poprawe i jestem bardzo zadowolona choć czasem wyskakuje mi jakaś mała niespodzianka najważniejsze żeby nie ruszać buzi i myć ją dokładnie 3 razy dziennie rano, po powrocie z pracy/szkoły z całego tego kurzu no i wieczorem oczywiście, raz w tygodniu maseczka z glinki, broń boże peeling- tylko rozniesie trądzik no a przy ostrzejszych stanach oczywiście wizyta u dermatologa który przepisze odpowiednią robioną dla konkretnej osoby maść Pozdrawiam

Taaa,masci robionych specjalnie dla mnie mialam na przestrzeni kilku lat okolo 20 pudelekJa widac zadna nie byla az tak odpowiednia aby zlikwidowac problem.
Cala rzecz w tym,ze jestesmy tu wszyscy dlatego,ze poki co nie ma dla nas"odpowiedniej" masci czy innego leku.Po 8 latach ciagle wierze,ze kiedys sie taka znajdzie.Ale teraz miedzy bajki wkladam porady w stylu"myc buzie 3 razy dziennie,nie robic pilingow..."

[MadziaLena89]

Mnie sie udalo!

Zadne toniki lub cos w tym stylu nie pomagaja. Uzywam leku o nazwie DAVERCIN jest on na recepte lecz mi zawsze udaje sie kupic bez recepty. Jest to zel ktory naklada sie tylko na miejsca z krostkami. Oczywiscie od czasu do czasu wyskocza krosty ale tylko pojedyncze...

[Little Angel]

Napisane przez MadziaLena89

Mnie sie udalo!

Zadne toniki lub cos w tym stylu nie pomagaja. Uzywam leku o nazwie DAVERCIN jest on na recepte lecz mi zawsze udaje sie kupic bez recepty. Jest to zel ktory naklada sie tylko na miejsca z krostkami. Oczywiscie od czasu do czasu wyskocza krosty ale tylko pojedyncze...

Gratuluje

[Agatka91]

Napisane przez MadziaLena89

Mnie sie udalo!

Zadne toniki lub cos w tym stylu nie pomagaja. Uzywam leku o nazwie DAVERCIN jest on na recepte lecz mi zawsze udaje sie kupic bez recepty. Jest to zel ktory naklada sie tylko na miejsca z krostkami. Oczywiscie od czasu do czasu wyskocza krosty ale tylko pojedyncze...

O to gratuluję.
Mi davercin nie pomaga.
Teraz mam Suprycalin Tabs (juz się lpńczy)
oraz metronidazol.

I jest lepiej (tfu ftu)

Teraz wybieram się do endokrynologa może on mi coś na to paskudztwo poradzi.

Ale gładkiej buzi to już chyba nigdy nie bedę miała...

[kuduata]

endokrylolog jest super pomysłem. ja mialam trądzik przez jakieś 3-4 lata, stosowałam dużo maści, maseczek itd. ale przeszło mi dopiero po rocznej kuracji hormonalnej. endokrynolog powiedział mi, że jeśli ma się od 18 lat wzwyż to raczej trądzik bierze się z nierównowagi hormonalnej, a nie złej diety czy czegoś takiego. brałam diane, spironol i androcur przez rok począwszy od monstrualnych dawek (łykałam codziennie po 7 tabletek hormonalnych) na początku czułam się fatalnie, przytyłam i notorycznie chciało mi się spać. odkąd poprawiła mi się cera stale zmiejszano mi ilosc tabletek aż do kwietnia kiedy je całkowicie odstawiłam. teraz mamy październik i wyglądam naprawdę super (w porównaniu z tym co było przedtem udało mi się też schudnąć. jeśli macie trądzik + rzadkie lub wypadające włosy + przetłuszczającą się skórę to prawdopodobnie brakuje wam jakiegoś hormonu. powodzenia w leczeniu! uprzedzam, że taka kuracja jest dość kosztowna. ale warto!

[bakali]

Jak to nie mozna wyleczyc tradziku? ja wyleczylam.
Przyznam, ze to bylo kilka lat temu, ok. 10. Nie wiem jak leczy sie teraz, ale wtedy sie udalo.
Kiedy bylam nastolatka, moj tradzik byl naprawde straszny. Stoswalam jakies Clerasile i inne cudowne specyfiki, ale nic nie pomagalo. Mialam nie tylko krosty jak wulkany, ale jeszcze zaczely mi sie robic jakies dziwne strupy, ktore przy probach zdrapywania okazywaly sie zywa tkanka i grozily bliznami. W koncu poszlam do dermatologa. Dziewczyny, to podstawa. Dostalam tabletki i masc: o ile pamietam, byla to Erytromycyna, w kazdym razie cos z tym skladnikiem. Calkowicie zmienilam tez sposob traktowania skory. Raz na zawsze przestalam wyciskac, staralam sie nawet nie dotykac skory dlonmi, zeby nie przeniesc bakterii, wypryski przestalam maskowac fluidami i pudrami, ale kiedy cos sie pojawialo, od razu wysuszalam spirytusem (nie bylo to latwe, czasem kilka dni chodzilam z wielkim pryszczem na czole, ale oplacalo sie - po kilku dniach znikal bez sladu). Kuracja erytromycyna trwala kilka miesiecy, strupy zniknely, wypryskow zaczelo pojawiac sie mniej, na pewno tez dzieki zmianie podejscia do ich traktowania.
Teraz wciaz mam tlusta cere. czasem pojawiaja sie wypryski. ale dbam o skore jak o skarb. myje zelem antybakteryjnym (garnier czysta skora - wyprobowalam wiele, ale ten jest dla mnie najlepszy). latem nie pudruje wcale, za to myje twarz kilka razy dziennie. nadal nie dotykam twarzy rekami (opieranie czola na dloniach, podpieranie brody rekami itp). co jakis czas piling i maseczka (unikam gotowych ze sklepu, najlepszy piling jest z platkow owsianych, a maseczka z drozdzy). pojawiajace sie wypryski atakuje od razu, spirytusem albo pasta cynkowa, a jesli maja rozmiar maxi i tkwia pod skora - pasta do zebow na noc
Wiem, ze kazdy ma inna skore. Ale mozna wyleczyc tradzik. serio. powodzenia.

[maltusia87]

super że ci się udało ale nie wiem czy powinnaś myć twarz tak często wystarczy 2 razy dziennie zbyt duza sterylnosc tez nie jest dobra bo póżniej byle kurz i robi się stan zapalny

[Spycio]

Mi trądzik zaczął się 2 lata temu i trwa do chwili obecnej lecz dzięki pani dermatolog i jej receptom jest już bardzo łagodny. Miałem dziwną odmianę ponieważ miałem ogromne guzy na twarzy coś podobnego do krwiaka. Byłem też na konsultacjach w szpitalu by przyjmować specjalne leki. Najskuteczniejszym lekiem okazał się antybiotyk NOBAXIN, METRONIDAZOL lub żele do smarowania takie jak ISOTREX, BREVOKSYL. Polecam... Ważne też jest aby nawilżać skóre dobrymi tonikami np NIVEA YOUNG

[Nuzia38]

Witam!
Mam 24 lata i wyleczyłam trądzik
Zmagałam się z nim od wielu lat,dermatolog wciąż przepisywał mi róznośći ale trądzik ciągle wracał.W końcu podjęłam poważne leczenie.Trwało to dokładnie 10 miesięcy.Od czasu zakończenia kuracji nie wyskoczył mi nawet jeden syfekNiestety wszystkie pieniążki, które zarobiłam w wakacje w pracy w Anglii musiałam na ten cel poświęcić.
Ten złoty środek to Aknenormin. Bierze się jedną tabletkę dziennie. 30 tabletej kosztuje 100zł a teraz ponoć jeszcze troszkę podrożały.Leczenie trwało u mnie 10 miesięcy więc wydałam 1000zł.Dodatkowo musiałam kupować Diane35,ponieważ konieczna jest przy stosowaniu tego leku antykoncepcja.Jedynie w przypadku całkowitego braku współżycia Diane nie jest konieczne.
Przez te wszystkie lata wydałam już tyle kasy na te przeróżne leki, że pewnie już kilka takich kuracji bym za to miała.
Naprawdę warto!Jestem szczęśliwa i wreszcie mogę wyjść z domu bez makijażu
Oczywiście kuracja zostaje przepisana tylko i wyłącznie przez dermatologa, ale jeśli Was na to stać, to warto to leczenie podjąć.

[izmonek]

ja!!!!
i wszystko przeciwtardzkowe szkodzilo jeszcze bardziej
postwiłam na nawilżanie to raz

a dwa!!! cudowne maseczki
pomidorowa z orfilame
błotna z morza martwego z avon lub takiej zielonej w rossmann ale juz jej nie produkuja
i maseczki nawilżające z oliwką, miodem
cudownie działają

[jaana]

Napisane przez Wieja

po 1 trądziku nie da się wyleczyć a jedynie zaleczyć
po 2 wszystko zależy od organizmu i samomotywacji
po 3 pewnie jeszcze coś by się znalazło

ja jestem aktualnie po 1 miesiącu kuracji i w następny piątek idę na wizytę do mojego dermatologa. początki (pierwsze 2 tygodnie) były ciężkie ale wszyscy dookoła widzą tfu tfu sporą pozytywną różnicę w kondycji mojej cery więc jestem bardzo zadowolona

Jak mnie wkurzają takie opinie. Kolejny "Znaffca".
Po co piszesz jeśli nie wiesz. Powiem to głośno: TRĄDZIK MOŻNA WYLECZYĆ! nie tylko "zaleczyć".
Jestem tego doskonałym przykładem.
Miałam trądzik późno, bo zaczął mi się gdy miałam 21 lat, i trwał ponad 6 lat. trądzik miałam i na twarzy i na dekolcie i na plecach, więc mówię o sporym i uciążliwym trądziku w postaci zmian ropnych i bolących grudek.
Zgodzę się co do jednego w powyższej opinii. Trądzik "zaleczają" dermatolodzy" swoimi nieśmiertelnymi kuracjami hormonalnymi, które rozwalają wszystko inne w organizmie, smarowidłami sterydowymi o przeróżnych skutkach ubocznych, o których strach myśleć.
Wiem, bo NIESTETY przez to przeszłam tracąc sporo zdrowia i urody.
Trądzik wyleczyłam inną metodą i od 10 lat ( do dziś i na zawsze)mam spokój. WYLECZYŁAM go homeopatią. Wymagało to cierpliwości. W sumie trwało ok. 6 miesięcy, ale pierwsze efekty i znaczną , widoczną poprawę widziałam już po 3-4 miesiącach ( dokładnie czasu już nie pamiętam).Trądzik wyleczyłam, bo wyleczyłam przyczynę.

Mam zatem prośbę do wszystkich wymądrzających się, a w sumie tylko powtarzających opinię za dermatologami (a którzy to dermatolodzy mają zwyczajnie interes we wmawianiu takich bzdur swoim pacjentom), aby poczytali, poszerzyli wiedzę, a potem nadal mieli zwyczajną pokorę w wystawianiu tak zdecydowanych opinii. Wszystkiego nie wiecie. Nie odbierajcie nadziei innym, tylko dlatego, że wam się nie udało czegoś doświadczyć. Tyle na ten temat.

[Agata414]

Trądzik da się wyleczyć! Zawsze. Odpowiedź to medycyna naturalna - żywienie przede wszystkim. Jak napisała poprzedniczka - usuniecie przyczyny. Jestem na to dowodem. Głowa do góry! Szukajcie przyczyny, u mnie to była candida i alergia na gluten. Omijajcie dermatologów, chociaż brzmi to przewrotnie - kiedyś to zrozumiecie.

[tintana]

Oczywiście, ze można - kwestia doboru odpowiedniej metody. U mnie jedyne co dało efekt, to aplikator na wypryski HB, już o tym pisałam na forum. Miałam naprawdę fatalnie wyglądającą skórę, a obyło się nawet bez zaczerwienień, przy czym przyznaję, że sama również długo szukałam skutecznego rozwiązania ;/

[arehiba]

Ja osobiście polecam ten poradnik, doskonałe metody, dzięki którym ponosząc niewielkie koszta poradzicie sobie z usunięciem trądziku

http://potradziku.pl/

[Seph]

Też biorę tetralysal i jestem zadowolona bo mam piękną cerę po nim. Jednak po odstawieniu efekt się utrzymuję do miesiąca i poźniej znowu wysyp. Teraz przyszły i badania od ginekologa i okazało się ze winowajcą są hormony.

CzyTetralysal szkodzi mocno wątrobie?

[LeeMinHo]

Uppp
Kochane dziewczynki (i chłopcy oczywiście), prawie wyleczyłam trądzik!
Znaczy, rzeby być ścisłym, raczej zaleczyłam, bo pewnie gdybym przestała stosować wszystko co stosuję teraz miałabym nawrót - ale obecnie stosowane preparaty skutecznie trzymają moją cerę w ryzach, i zwykle na całą twarz są 3-4 małe, szybko gojące się pryszcze, a kiedyś normą było 30-40. Walka co prawda była długa i baaaaardzo ciężka, ale było warto!
Jak to zrobiłam?
-praktycznie całkowita rezygnacja z kosmetyków drogeryjnych, bardzo uważne czytanie składów
-OCM! nie wyobrażam sobie innej metody oczyszczania twarzy, miałabym straszne poczucie brudu na twarzy - a tak codziennie mieszanka 30% olej rycynowy 70% słonecznikowy, najtańszy, z biedronki i siup ))) tylko od razu mówię że przy trądziku nie wolno trzeć szmatką, jedynie ją przykładać i bardzo delikatnie przesuwać
-ATREDERM, czyli tretinoina, mój geniusz. bywało bardzo ciężko, czasami miałam wrażenie że bardziej szkodzi niż pomaga ale w ogólnym rozrachunku nic nie zrobiło tyle dla mojej cery ile ten lek. co prawda bardzo podrażnia, sprawia że skóra jest zaczerwieniona i się łuszczy, ale nie zrezygnuję z tretinoinki chyba nigdy ^_^
-wysokie filtry 50+ CAŁY ROK! mało osób wie, ale słońce okropnie szkodzi cerze, a także wzmaga trądzik. obecnie mam LRP Anthelios Ultra-leger Fluide SPF 50+ PPD 42 i sprawdza się super, wchłania się natychmiastowo i świetnie chroni
-ziele wierzbownicy! od 2 miesięcy łykam tabletki z zielem wierzbownicy drobnokwiatowej i poprawa rzeczywiście jest bardzo widoczna, nawet moja znajoma komentowała że stan mojej cery się bardzo poprawił
-witamina C! kupiłam 1kg czystego kwasu l-askorbinowego i od pół roku łykam łyżeczkę rozpuszczoną w wodzie. nie dość, że bardzo pomogło na zaczerwienienie twarzy i trądzik się zmniejszył, to zauważyłam generalną poprawę kondycji organizmu - prawie nie choruję, wszystko się lepiej goi

Oczywiście nie zapewnię że moje metody zadziałają na każdego ale może warto spróbować Dodam że pozytywne efekty całej kuracji to ogólne wygładzenie cery, zwężenie porów, lepsze nawilżenie.

[marta_suplek]

Ja wyleczyłam trądzik i stwierdzam, że najważniejsza jest pielęgnacja cery tłustej. Należy pamiętać o nawilżaniu skóry ! Każdy myśli, że posiadając tłustą cerę ma nawilżoną skórę. Jednakże jest to bardzo mylne. Zaopatrzcie się w kremy do cery tłustej oraz maseczki peelengujące.

[nnaattaalliiaa1]

Wyleczyłam się , może moja historia komuś pomoże, jeszcze na żadnym forum nie widziałam,żeby ktoś pisał o cukrze i insulinie,która u mnie była przyczyną prawie 8 letniego koszmaru.

Męczyłam się z trądzikiem jakieś 8 lat, u ginekologa okazało się, że mam problemy hormonalne, słabą owulację, czasem jej brak, lekarz przepisał mi hormony - faktycznie problem zniknął jednak z odstawieniem tabletek wszystko wróciło, a gospodarka hormonalna zwariowała .

Mój ginekolog rozpisał mi kolejne , kosztowne leczenie, bez tabletek anty,ale z użyciem hormonów, zapewniał,że to pomoże,ale niestety kuracja trwała jakieś 2 lata, faktycznie, wróciła mi owulacja ( sztucznie podtrzymywana lekami ),ale problem z trądzikiem nadal był ogromny.
Na koniec "sukcesu" udzyskania owulacji ( bo tak to nazywał doktorek i klaskał sobie sam przed oczami ) powiedział,że z cerą się nie da nic jednak zrobić, taka moja uroda, zrobiliśmy badania hormonalne i z nich wyczytał,że no niestety mam za wysoki poziom androstendionu ( chociaż dziwiło mnie to,bo mieściłam się w normie ..??)
Traciłam powoli nadzieję aż koleżanka poleciła mi wizytę u świetnej dr ginekolog i endokrynolog, która pomogła jej i jej mamie z problemem hormonalnym ODNAJDUJĄC PRZYCZNĘ A NIE ZALECZAJĄC.

Generalnie oprócz trądziku towarzyszyła mi duża ospałość (musiałam często coś jeść,bo inaczej czułam,że "odlatuję"), zmiany nastrojów ( sama byłam na siebie zła,że tego nie kontroluję i potrafię w sekunde się tak zdenerwować,że płakałam ) bardzo często sikałam, nawet w nocy i miałam wiecznie plamy pod pachami,bo tak się pociłam ( od czasu do czasu miałam uderzenia gorąca ). I te wszystkie objawy wszyscy lekarze lekceważyli tłumacząc,że taka moja uroda, taka genetyka i tego nie zmienię - A JEDNAK !

Pani doktor o której wspomniałam zrobiła dokładny wywiad ( pierwszy raz się z czymś takim spotkałam ) , pytała o różne schorzenia w rodzinie o różne objawy,które uważam za niepokojące ,więc wymieniłam je wszystkie,które mi doskwierały od liceum. Wspomniałam jej też o kuracji hormonalnej,którą przeszłam i o moim podwyższonym poziomie androstedionu - rzuciła okiem na badania i po pierwsze były one zrobione w połowie cyklu owulacji,więc w nieodpowiednim czasie i poziom hormonów był w normie... ??!!
Generalnie na pierwszej wizycie padła diagnoza : hipoglikemia reaktywna - przyczyną wszystkiego były wahania poziomu cukru i co za tym idzie insuliny we krwi - badania wszystko potwierdziły. (główne badanie : krzywa insulinowa - na tym badaniu wychodzi wahanie cukru we krwi, robiąc zwykłą morfologię tego nie wykryjemy ).

A doprowadziła do tego moja niezdrowa dieta w liceum i duże przerwy w jedzeniu. Zawsze byłam bardzo chuda,więc objadałam się kanapkami z białym pieczywem, w szkole pączkami, chałką, na obiad jadłam tosty i dodawałam ketchup do wszystkiego. Później jak zaczęłam jeszcze pracę potrafiłam nie jeść przez 7,8 godzin, pracowałam w szybkim tempie i stresie, które też wyniszczają gospodarkę insulinową. Niedosypianie również. Dodatkowo liczne diety gdzie cały czas byłam głodna.

Moje leczenie na początku to była sama dieta dla cukrzyków, rozpisane dokładnie godziny jedzenia i to co mogę jeśc,a czego nie. Łykałam tylko dodatkowo witaminę D (bo miałam niedobór ) i cynk. Było mi bardzo ciężko, na początku wytrzymanie tych 2,5 godz do następnego posiłku było katorgą ,słaniałam się na kolanach.Po 3 miesiącach wróciłam do Pani doktor na wizytę i dostałam dopiero lek ( naturalny ) metmorfinę ( który reguluje wydzielanie insuliny i wchłanianie cukrów przez komórki ). Chcodziło o to,że mój organizm był zbyt zestresowany, były zbyt duże skoki i spadki cukru przez duże przerwy w jedzeniu i jedzenie nieodpowiednich rzeczy , o wysokim indeksie glikemicznym ,które powodowały wysoki skok cukru i wyrzyt insuliny, a zaraz po nie całej godzinie ogromny spadek cukru, którego moje komórki nie wyłapywały lub wyłapywały zbyt szybko.

Jeżeli chodzi o dietę to jeść jak najczyściej, nie objadać się tylko jeść zbilansowane, małe posiłki co 2,5 / max 3h . 3x dziennie pełnowartościowy posiłek (białko+węgłowodany ): śniadanie ok 8:30 / obiad ok 13:30/14:00 i kolację ok 18:30 + przekąski między głównymi posiłkami.

Cukier tylko w naturalnej formie - owoce. Wierzcie mi, było ciężko na początku,bo byłam przyzwyczajona do słodyczy i strasznie czułam ich brak, szczególnie,że na początku diety mogłam zjeść max 1 jabłko dziennie. Teraz mdli mnie jak patrzę na słodzone rzeczy, piekę własne muffiny i ciasta z mąki gyczanej i ryżowej i słodzę je zmiksowanym bananem i marchwią, da się wszsystko ominąć. Czuję się lepiej, zdrowiej, nie mam spadków energii, nie mam już hustawki nastrojów, nie poce się jak kiedyś i co najważniejsze - mam gładką cerę ,bo po niecałym roku wszystko się elegancko ustabilizowało w moim wnętrzu ).

Nie mogłam długo się pogodzić z tym,że nikt nigdy wcześniej nie wpadł na to,że przyczyną może być cukier i męczyłam się przez tyle lat..ale najważniejsze,że już wszystko jest ok i mam nad tym kontrolę. Przestrzegam Was przed ZALECZANIEM ! SZUKAJCIE PRZYCZYNY, a przyczyna jest zawsze w diecie, jakiś pokarm może Wam szkodzić ( przenica, nabiał ,cukier ), po moim nawróceniu wielu moich znajomych zaczęło kombinować z dietą ( plus oczywiście ruch) i wyleczyli się z wielu nieprzyjemnych dolegliwości.

Jakbyscie mieli pytania piszcie, chętnie odpowiem i pomogę, bo wiem jak straszny jest trądzik ,który wpędza w depresję.

Jakby ktoś był z Warszawy to polecam dr Juchnicką ( ja byłam u niej w Medi Cover - czasem są długie terminy,wizyta kosztuje teraz chyba 200 zł,ale Pani Doktor jest świetną profesjonalistką i ciepłą kobietą ) i będę Jej już zawsze wdzięczna za ratunek i powrót woli walki o moje zdrowie !