Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-10-10, 20:50   #1
bunny-pie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
Angry

Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni


Witam!
Nie wiem co robic! Tesciowa mnie do szalu doprowadza. Normalnie, to ona jest ok, nie jest falszywa, niby mnie kocha jak wlasna córke. Ale to co ona robi, jest dla mnie nie do zniesienia.
Zada od mojego TZ, aby po pracy ja odwiedzal, nic w tym zlego, ale TZ musi minac nasz dom, aby do niej do domu pojechac. Do naszego domu potrzebuje ponad godzine (szczególnie po godz 16. jak wszystcy wracaja z pracy ), a zeby do tesciowej pojechac, musi sie wlec przez pare miast, ruch straszny, trwa to od naszego domu ok 40min do godziny. Wiec w najgorszym wypadku w jedna strone 2 godziny.
Ja siedze od 5.30 rano sama w domu, wyjsc nigzie nie moge, bo bez samochoda sie nigzie nie porusze, auto mam, ale nie jestem ubezpieczona :/ . Wiec normalnie siedze od 5.30 rano do 17. sama. (Internet niestety tez strasznie muli, wiec nie wiem co robic caly dzien) Tesciowa chce, aby TZ do niej przynajmniej raz na tydzien po pracy przyjezdzal, a on bedzie wtedy dopiero o 20 w domu, a o 21 juz chce mu sie isc spac.
Przeciez ona powinna myslec logicznie, ze to za dlugo trwa, za dluga droga! Jak on ja chcial odwiedzic na weekend, to ona nie chciala, byla obrazona.A jak juz podjezdzamy pod jej dom, to ja musze w aucie czekac . Wiecie jak ja sie czuje?!

Przeciesz TZ nie po to sie orzenil, aby mnie zostawiac sama. Ja tu nikogo nie mam. Tesciowa ma tescia, który przychodzi po 3. z pracy, sama nie jest. A ja nie mam nikogo Czemu jej to do glowy nie wchodzi??
A na weekend, to TZ ma ja tez bezze mnie odwiedzac, najlepiej razem z bratem (oczywiscie tez bez szwagierki).
Czy to wszystko normalne? Mnie to czekanie przed domem troche boli, i ja mam do niej tez jeszcze z "checia" zdwonic
Dodam, ze TZ nie jest takim synkiem mamusi, jak sie wydaje, ale dla swietego spokoju robi duzo, aby ja uspokoic. Ona codziennie do niego z pretesjami dzwoni.
Ja chce, zeby on swoja mame odwiedzal, ale najlepiej na weekend, TZ tez zmeczony, sam nie chce w tygodniu. Ale ona uparta, nic nie rozumi.


Jak to u Was? Jak ja (lub TZ) mam jej to wytlumaczyc? Bo do teraz ona nie chce rozumiec TZ naprawde sam nie chce, to nie tylko ja tak mysle.
A moze ja jestem przewrazliwiona?

Pozdrawiam
__________________
bunny-pie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-10, 21:01   #2
tornado
Zadomowienie
 
Avatar tornado
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 135
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Bunny-pie, masz bardzo trudną sytuację i bardzo Ci współczuję. Z Twojego opisu wynika, że niestety pępowina nie została odcięta. Myślę, że TŻ powinien stanowczo powiedzieć matce, że teraz ma nową rodzinę, o którą musi dbać i że bardzo chętnie będziecie ją odwiedzać, ale w weekend, bo w tygodniu nie macie czasu. No i koniecznie we DWOJE!!!! Nie wyobrażam sobie sytuacji, że siedzę w samochodzie pod domem. Twoja teściowa wygląda mi na toksyczną matkę, która za wszelką cenę chce rządzić synami. Myślę, że jeśli na początku nie ustalicie sztywnych zasad, to będzie tylko gorzej.
U nas wyglądało to tak, że nawet kiedy nie byliśmy małżeństwem odwiedzaliśmy jednych i drugich rodziców zawsze razem i to na kilka dni, bo daleko od nich mieszkamy.
Bunny, trzymaj się i nie daj się teściowej
tornado jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-11, 00:36   #3
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Najbardziej szokuje mnie fakt, ze masz czekac w samochodzie pod domem jak twoj maz idzie do swojej mamy. Nie moge w to uwierzyc. Czy to prawda czy cie zle zrozumialam ? Czyj to pomysl i dalczego ????
Poza tym tez ci wspolczuje. Jednak nie doceniam faktu, ze zyjemy daleko od tesciow....chociaz ja na swoja nie moge pod tym wzgledem narzekac.
Ok, Tornado ma racje, postaw sprawe jasno. Nie chodzi oczywiscie o cos w stylu : wybieraj miedzy mna a nia, bo to nie tak. Ale rozum musi gorowac tu niestety nad uczuciami. Przeciez to nienormalne, zebys spedzala caly dzien sama w domu i jeszcze wieczory, gdy twoj maz spedza godziny w aucie zeby mame odwiedzic i to w dodatku sam....
A juz o tym czekaniu w samochodzie nie wspomne....co ona o tym mysli ? Nie jest jej glupio ze ty czekasz w aucie ? To jakis cyrk.
Bunny, nie daj sie.

A tak z innej beczki. Musisz zrobic wszytsko, zeby znalesc sobie jakies zajecie. Nie wiem dlaczego nie pracujesz, chodzi o papiery ? A moze szkola jakas ? Czy chocby wolontariat ? Zajmij sie czyms bo zwariujesz w tym domu, cigle sama. Czym szybciej tym lepiej. Takie jest w kazdym razie moje zdanie....
poulette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-11, 07:43   #4
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Jak to siedzisz w samochodzie? Kto wpadl na taki chory pomysl?

Ja na Waszym miejscu postawilabym sprawe jasno:
przyjezdzamy do rodzicow, ale wtedy kiedy mamy czas, bo mamy swoje zycie i swoje lata.
Do domu wchodzimy obydwoje, a jesli sie to komus nie podoba, to wcale nie bedziemy przyjezdzac. I w tym punkcie Twoj TZ powinien byc stanowczy, jesli Ty nie wchodzisz to on tez nie wchodzi. Jestes jego zona i kropka.
Rodzice maja swoje zycie a my swoje.

Tesciowie/ Rodzice sa niestety w takich sytuacjach na straconej pozycji. Bo jesli bedziecie konsekwentni i nie ugniecie sie pod naporem telefonow i jekow to wygracie. No co Wam tesciowie moga zrobic? NIC.
Jesli stosunki miedzy Wami a tesciami sie pogorsza, to straca na tym przede wszystkim tesciowie. To oni nie beda widywac dzieci i ewentualnie wnukow. Jesli sie postawicie i nie bedziecie ulegac "dla swietego spokoju" to albo tesciowie uznaja wasze warunki albo nie beda Was widywac.
Trudno to przeprowadzic ale potem ma sie spokoj.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-11, 09:04   #5
Sylwia***
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia***
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 480
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Ja sadze, ze sa tutaj 2 sprawy do rozpatrzenia.
Po pierwsze - Twoje czekanie w samochodzie. Czyj to pomysl? Czy tesciowa cos wspomniala, ze chce sie z TZem samym widziec, bez Ciebie? Czy moze TZowi sie tak wydaje? Bo jesli to drugie, to lepiej, zeby pogadal o tym z matka, bo moze ona tez sie dziwnie z tym czuje, ze Ty w samochodzie czekasz (tak, jakbys nie chciala do niej przyjsc)? Zwlaszcza, ze chce, zebys do niej dzwonila (dobrze zrozumialam?).

Hm... druga sprawa to wizyty w tygodniu. Tesciowa powinna sie zdecydowac: Albo wizyta w tygodniu, albo w weekend. Jesli koniecznie chce w tygodniu, to ja bym sie temu na Waszym miejscu nie sprzeciwstawila, bo moim zdaniem to naprawde nie jest duze wymaganie (aczkolwiek dziwne, ze po prostu wizyta w weekend nie wystarczy). A to, ze Twoj TZ wraca wtedy o 20... hm, ciezko mi to obiektywnie ocenic, bo moj wraca kazdego dnia o 20 wiec ja bym sie cieszyla z tego, ze przez wiekszosc dni jest kolo piatej w domu.

Nie oceniaj tesciowej zbyt surowo, to, ze czuje sie zwiazana z synem nie musi znaczyc, ze pepowina nie zostala odcieta, ze ona chce miec jakis wielki wplyw na Was itd. Obserwuj ja i jesli zaoberwujesz inne niepokojace oznaki , to dzialaj, a jak nie, to niech on sobie tam jezdzi raz w tygodniu, ale nie czesciej.

Ciekawe dla mnie jest, dlaczego zona drugiego syna tez jej ma nie odwiedzac.

Poza tym tak, jak poulette napisala - sprobuj sobie tez jakies zajecie znalezc Pozdrawiam serdecznie i melduj o sytuacji
Sylwia*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 00:41   #6
bunny-pie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Cytat:
Myślę, że TŻ powinien stanowczo powiedzieć matce, że teraz ma nową rodzinę, o którą musi dbać i że bardzo chętnie będziecie ją odwiedzać, ale w weekend, bo w tygodniu nie macie czasu. No i koniecznie we DWOJE!!!!
Myślę, że jeśli na początku nie ustalicie sztywnych zasad, to będzie tylko gorzej.
Dziekuje za rade, powiedzialam wlasnie tak TZ, i on powtórzyl matce. Mysle, ze moze wczesniej czy pózniej do niej dotrze, bo po rozmowie sie obrazila, i tesc zakasowal caly opieprz za to, co TZ powiedzial.

Cytat:
Najbardziej szokuje mnie fakt, ze masz czekac w samochodzie pod domem jak twoj maz idzie do swojej mamy. Nie moge w to uwierzyc. Czy to prawda czy cie zle zrozumialam ? Czyj to pomysl i dalczego ????
Dobrze zrozumialas! Ja nie czekam gozinami, ale z 15-20 minut (bo TZ sie spieszy ). I to dlatego, bo ona zawsze musi wygladac jaknajlepiej, jesli ktos obcy ma ja zobaczyc A jak uwaza, ze wlosy akurat nie leza, to mnie nie wpuszcza. TZ próbuje to wszystko lagodnie zalatwiac, i mówi, ze on któtko wskoczy do domu odebrac cos; jak kiedys nalegalam, aby sie zobaczyc z tesciami, to sie przyznal, ze matka sobie nie zyczy, bo zle wyglada

Cytat:
A juz o tym czekaniu w samochodzie nie wspomne....co ona o tym mysli ? Nie jest jej glupio ze ty czekasz w aucie ?
Jakos nie! Tak sie zastanawialam, i nie pamietam, aby ktos kiedys z mojej rodziny mial takie pomysly. Mojej rodzinie byloby glupio. TZ mówi, ze jego rodzina jest inna od mojej, i tesciowa taka jest.


Cytat:
Czy tesciowa cos wspomniala, ze chce sie z TZem samym widziec, bez Ciebie?
Ona mówi, ze chce spedzac tez czas sama z synami, bez innych "obcych ludzi".

Cytat:
Ciekawe dla mnie jest, dlaczego zona drugiego syna tez jej ma nie odwiedzac.
Szwagierka to ma wogule wstep zabroniony do domu tesciowej! O cos sie poklócily, tesciowa chyba obrazila troche szwagierke, ona jej zas powiedziala, aby sie odczepila i dala jej spokuj, no i takie tam.
A jak bylo jakies swieto, to tesciowa powiedziala do brata TZ, zeby przyszedl do nich sam, bez zony, bo zona nie nalezy do rodziny a ona chce spedzic swieto tylko z rodzina. (Tesciowa twierdzi, ze szwagierka jest jakies monstrum a nie kobieta, bo ona nie chce miec dzieci )

Dzieki za wsyzstkie rady, juz wiem jak mam zagadac do tesciowej i TZ. Niedlugo bedzie weekend, to zobacze to ona powie.

Pozdrawiam
__________________
bunny-pie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 01:58   #7
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

ta sytuacja jest dla mnie szokujaca. ..szczegolnie to, ze Ty jestes niby ta "obca osoba"..jak to? przeciez jestes synowa, rodzina a nie obca..
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-10-12, 02:06   #8
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
ta sytuacja jest dla mnie szokujaca. ..szczegolnie to, ze Ty jestes niby ta "obca osoba"..jak to? przeciez jestes synowa, rodzina a nie obca..
Dokladnie. Czyli co, rodzina to tylko rodzice i dzieci, a juz ich malzonkowie to obcy ???? Co za bzdura.

OK, nie bedziemy juz cie tu pograzac w tej i tak trudnej sytuacji. Na pewno jest ci ciezko, bo to jedyni ludzie, ktorych tam teraz masz i to nie jest proste. Mysle, ze powinnas sie zastanowic za nim porozmawiasz z tesciami czy nawet z mezem o tym wszytskim. Tak jak piszesz, twoj maz mowi, ze wasze rodziny sa inne, i ma racje, nie mozemy zapomniec, ze pochodzimy z innych krajow gdzie sa rozne kultury i calkiem inna mentalnosc. Latwo jest zranic kogos slowami, trudno potem to naprawic.

Mysle, ze najwazniejsza tu kwestia jest na razie to czekanie w aucie, to jest naprawde niedopuszczalne !

Powodzenia !
poulette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 02:15   #9
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

wiadomo, ze rodziny sa rozne ale chyba jednak wszedzie jest przyjete, ze nowa osoba wchodzi do rodziny i staje sie jej czlonkiem a nie, ze ciagle jest obca osoba.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 02:18   #10
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Cytat:
Napisane przez nineczka Pokaż wiadomość
wiadomo, ze rodziny sa rozne ale chyba jednak wszedzie jest przyjete, ze nowa osoba wchodzi do rodziny i staje sie jej czlonkiem a nie, ze ciagle jest obca osoba.
No pewnie. Tez tak mysle, ale tu widac jest z tym problem. Niestety. Dla nas to oczywiste, dla tesciowej Bunny widocznie nie...popatrz jak jest z druga synowa, juz sie nie widuja...
poulette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 02:20   #11
tornado
Zadomowienie
 
Avatar tornado
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 135
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Bunny-pie, z tego co piszesz to teściowa ma trudny charakter i pewnie nieprędko zaakceptuje Wasze decyzje jakiekolwiek one będą. A to, że synowe są dla niej obcymi osobami jest dziwne. Nie wiem, może Amerykanie to tak postrzegają, może to jest różnica mentalności, ale wśród naszych tutejszych znajomych nie zauważyłam takich zachowań. Jest to początek Waszego małżeństwa, więc może teściowa jest najzwyczajniej w świecie zazdrosna o syna? Trzymaj się i posłuchaj rady poulette - znajdź jakiekolwiek zajęcie i świat będzie wyglądał inaczej Powodzenia
tornado jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-10-12, 02:30   #12
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

pewnie, ze zajecie jest dobrym wyjsciem ale dla mnie to, nie rozwiazuje sprawy. Przykro mi ale dla mnie to Twoj TZ powinien zachowac sie inaczej.. teraz Ty powinnas byc dla niego najwazniejsza...i juz. Ja bym sprawe postawila jasno, owszem odwiedzamy Twoja mame ale razem w sobote albo niedziele i dla mnie oczywistym jest to, ze on powinien sie zgodzic. Choc oczywiscie, to co dla mnie jest oczywiste nie musi byc dla Ciebie czy Twojego meza.
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 06:34   #13
Sylwia***
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia***
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 480
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

No niezle... Tu jednak moim zdaniem cala wine ponosi tesciowa. Musisz z mezem o tym rozmawiac - na razie juz to zrobilas, ale moze za jakis czas znow bedzie taka potrzeba, wiec sie tym nie zrazaj. Calkowicie kontaktu pewnie ze soba nie zerwa i tak, ale jesli bedzie zdecydowany, to powinno sie dawac uciszyc mamusie na jakis czas Sorki, ze tak okrutnie pisze

Powodzenia!
Sylwia*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 07:38   #14
Equita
Rozeznanie
 
Avatar Equita
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 833
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Ja tez mialam niezle przejscia z tesciowa... W domu przed TZ byla zawsze dla mnie mila, ale jak zostawalysmy same to mowila okropne rzeczy... np. czy jestem pewna, ze TZ mnie kocha bo ona to nie wie... albo ze nie mam liczyc na TZ bo on ma przed soba kariere i nie mozna mu przeszkadzac ale ja mam sie dla niego poswiecic bo sama i tak daleko nie zajde... brrr... jak ktos slucha takie rzeczy dwa lata, to cala pewnosc siebie i poczucie bezpieczenstwa znikaja... Bylam bardzo nieszczesliwa, bo TZ do tego bal sie rodzicow i nigdy nic zlego nie powiedzial, nie stanal po mojej stronie, chociaz nie raz mu opowiadalam co w takich sytuacjach czuje...

Az po pewnym czasie wszystko zaczelo sie zmieniac (coz faceci dojrzewaja pozniej). Duzo tez z TZ rozmawialam na ten temat. TZ zrozumial, ze jego rodzice nie moga miec wiecej wplywu na nasze decyzje, zycie. W koncu TZ uklada sobie zycie ze mna a nie z rodzicami. TZ zrozumial, ze musi byc bardziej stanowczy i pokazac rodzicom, ze to ja jestem teraz najwazniejsza kobieta w jego zyciu. Moja "tesciowa" powoli przyzwyczaja sie do tej mysli i kontakt miedzy nami jest coraz lepszy.

Mam nadzieje, ze i u Ciebie wszystko ulozy sie. Rozmawiaj na ten temat z TZ, moze razem znajdziecie jakies rozwiazanie.

Sprobujcie ograniczyc kontakty z jego mama. Nie calkowicie i nie na dlugo... potem odwiedzajcie ja ale na innych warunkach.

Wiem jak to jest jak sie siedzi calymi dniami w domu, a TZ pracuje. Sama to przezylam. Teraz jest lepiej, bo ja mam swoje studia, prace i mnostwo zajec... a raz w tygodniu chodzimy z TZ na kurs tanca i nasz zwiazek znow jak nowy, o naszych problemach z rodzicami zapomnielismy
__________________
9.09.2009- nasz slub koscielny!
8.07.2008- nasz slub cywilny!
http://suwaczki.maluchy.pl/sl-26127.png
http://suwaczki.maluchy.pl/sl-21469.png

http://bubbleplanet.blox.pl/html
Equita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 08:08   #15
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Nic nowego nie napisze, bo wszytko juz powiedzialam w ostatnim moim poscie.

Chcialam tylko jeszcze powiedziec, ze nie ma co za bardzo sie "cackac" z tesciami. To przykre i okrutne, ale tak jest. Jasne, ze sa na swiecie tez fajni tesciowie, ale tak w glebi serca zawsze beda cie uwazali za obca osobe. I nie ma sie co oklamywac, probowac sie zblizyc, zaprzyjaznic. Trzeba byc milym, uprzejmym i trzeba zawsze pamietac, ze to sa rodzice naszego TZ i nalezy sie im nasz szacunek i nasza pomoc. Ale bez przesady.
A juz w zadnym razie nie mozna pozwolic na to, by wtracali sie w nasze zycie. I zeby wymagali od nas stalej obecnosci w swoim zyciu.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 13:11   #16
keythh26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 493
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

jak moze twoja tesciowa- dorosly czlowiek tak bezdusznie zachowywac, no ale skoro sobie obydwoje na to pozwalacie to wykorzystuje to-widac ze jest przebiegla i zawsze dostaje to, co chce..moim zdaniem twoj maz powinien zareagowac, dziwie sie ze pozwala ci siedziec w tym samochodzie...lojalnosc jest stopniowalna-szkoda ze twoj tz o tym zapomnial. przede wszystkim ty jestes, powinnas byc na 1wszym miejscu- jestes jego zona, wybranka serca, dopiero potem jest matka. jezeli o tym nie przypomni twoj maz sobie i swojej matce to nie widze wyjscia z tej sytuacji...bedziesz nadal siedziala w tym samochodzie.pozdrawiam
keythh26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 14:40   #17
Fafix
Rozeznanie
 
Avatar Fafix
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: piękne okolice Wrocławia
Wiadomości: 630
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

"matka sobie nie zyczy, bo zle wyglada ", ja tego nie rozumię, to znaczy, że przed wizytą np; listonosza, czy kominiarza, idze do kosmetyczki i zakłada suknię wieczorową, a przed najbliższymi to się nawet nie uczesze ??? Oczywiście przejaskrawiłam, ale w dzień powszedni, wydaje mi się, że wystarczy być schludnie ubranym. Podpisuję się pod tym, co już napisały dziewczyny. Skoro twoja teściowa lubi ładnie wyglądać tylko od święta, to zróbcie z waszych wizyt święto. I skoro ona "pokazała klasę" trzymając za płotem, bo tak to trzeba nazwać, to ty ustal swoje zasady, w końcu na czym ci zależy.
__________________
"więcej rób, albo mniej chciej"
Fafix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 15:48   #18
traci
Wtajemniczenie
 
Avatar traci
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Kurcze co to za dziwna osoba????Przeciez skoro jestes zona jej syna to dla niej nie jestes obca osoba, wiec nie musi dobrze wygladac.Nie no brak mi slow. Musisz postawic sprawe jasno bo bedzie coraz gorzej, ja coprawda z tesciowa nie mialam takiej przeprawy ale za to z bracmi mojego TZ.Spedzal tam cale niedz a ja w domu sama niby jechal na mecz ale co mnie to kazda niedz? Powiedzialam mu kikla zdan i to przemowilo do niego.Mowie Ci co ja z tymi Jego bracmi mam, i tak jeszcze musze nauczyc jego braci kilku rzeczy, cos ciezko im przychodza niekyore rzeczy np wyzeranie z lodowki i grzebanie w szafkach w kuchni, jak mnie to wkurza, jak wyzra mi kielbase ktora przytaszczylam ze sklepu ale powoli ich juz oduczylam.Mowie musisz ostro bo potem bedzie coraz gorzej.
traci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-12, 17:25   #19
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Ta tesciowa to jakas niepowazna
Co do opinii na ten temat to zgadzam sie w 100% w wypowiedziami Nineczki.
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-10-13, 23:21   #20
juju
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 9
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Ja mam amerykanska tesciowa LOL i nie zachowuje sie tak jak Twoja tesciowa.

Po pierwsze czy jej sie to podoba czy nie, jestes rodzina, bo wyszlas za maz za jej syna. Nie jestes obca. Po drugie skoro chce widziec tylko syna, to poco on Cie ciagnie tam na 15 minut??
Poza tym te czeste odwiedziny sa nieco dziwne. Wyjasnienia Twojego meza o jego rodzinie tez sa jakies takie. Ja nie widze tu szacunku co do Twojej osoby!

Ludzie moga pytac o rzeczy, ale nigdy nie powinni oczekiwac, ze odpowiedz zawsze bedzie tak. Tesciowa powinna to wiedziec.

W przyszlosci moze zdecydujecie sie na dzieci i mozecie zastosowac jej bron typu nie chcemy cie widziec, tak jak zrobila to z zona drugiego syna. Tesciowa ma "krotki" wzrok i nie widzi, ze jej dzialanie pod koniec moze tylko jej zaszkodzic.
A tak na marginesie to Twoj maz moglby jej sie postawic i powiedziec ze nie wejdzie do jej domu jesli ona nie pozwoli Tobie wejsc tez.
Nie bardzo rozumiem jak ten brat nadal odwiedza ich skoro jego zona nie ma wstepu.
Sorry ze pisze maz, ale nie wiem co to jest tz???

Justyna
juju jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-14, 23:04   #21
beata_agnieszka
Raczkowanie
 
Avatar beata_agnieszka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 158
Send a message via Skype™ to beata_agnieszka
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

ja po prostu nie wierze, ze ktos tak moze sie zachowywac, jak Twoja tesciowa.

Koniecznie sie przeciwstaw temu - wymagaj, zeby ludzie Ciebie szanowali, tym bardziej ci ludzie , ktorzy cie otaczaja na codzien !!! Ale pierwszym krokiem do zmian jest powazna rozmowa z TZ, on absolutnie nie powinien TOLEROWAC takiego zachowania swojej matki, a nie mowie juz o spelnianiu jej zyczen.

Duzo wytrwalosci zycze i powodzenia!
beata_agnieszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-18, 22:16   #22
bunny-pie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

A wiec,

byla rozmowa z TZ (juz mezem ) i on cos tam nagadal tesciowej, on jest po mojej stronie, ale jak tlumaczy tesciowej, to do niej nie dociera. Wedlug niej to ona ma zawsze racje Wszystcy to tlumacza, ze ona przechodzi "zmiany kobiece" i dlatego ma takie widzimisie!

Wciskalam TZ wszystkie wasze zdania, powody i opinie (zapisalam na karteczce ) no i on rozumi. Wogule powiedzial, ze jest zawsze po mojej stronie. Na szczescie.
Z tego co wiem, to powiedzial jej, ze ja nie bede siedziala w aucie.

No i wedlug tesciowej, to powinnismy traktowac szwagierke jak g*wno, bo jest przeciez poklucona z nia. Ano, i nie podobalo jej sie, jak powiedzielismy, ze brat z zona byli bardzo mili do nas, jak odwiedzilismy ich na krótko pare dni temu.

Eeeh, wazne, ze TZ zalapal o co mi chodzi i matce nagadal
Dzieki za wszystkie opinie, naprawde pomogly
__________________
bunny-pie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-18, 23:38   #23
Sylwia***
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia***
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 480
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

To super! Sprawa idzie w dobrym kierunku. Chociaz widac, ze tesciowa ma charakter wredny, wiec moze w przyszlosci beda problemy (no bo jak moze tak mowic o tej szwagierce, tak ja traktowac? i oczekiwac, ze Wy tez na nia obrazeni bedziecie?). W tym wszystkim szkoda mi Twojego TZta, bo to on bedzie musial zawsze przeprowadzac wszelkie malo przyjemne rozmowy lagodzace.

Dla Ciebie najwazniejsze jest to, ze TZ tak mocno stoi po Twojej stronie. Dlatego zle nie bedzie Dobrze, ze tak o Ciebie dba, ze szanuje Twoje uczucia, ze nie pozwala zepchnac Cie na drugi plan.

Powodzenia i pisz czasem, jak sie sytuacja rozwija!
Sylwia*** jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-19, 07:13   #24
olka_222
Zakorzenienie
 
Avatar olka_222
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

zgodnie ze starym powiedzeniem starego drzewa nie nagniesz w twojej sytuacji raczej nie pomogą rozmowy TZ z matką. ona dalej będzie myślała to co sobie w swojej główce myśli a wam nic innego tylko pozostaje jednym uchem wpuścić i wypuścić no i trzymać się razem. Masz czekać w aucie pod domem?? w takim razie niech TZ nie idzie. Jak idzie to tylko z tobą.

Z drugiej strony nie radziłabym sobie pozwalać na mówienie wszystkiego i puszczanie tego uchem, bo starszy człowiek się przyzwyczaja i zawsze musi być po jego myśli, dlatego czasem w jakiejś naprawdę istotnej sprawie warto się postawić.
olka_222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-19, 22:02   #25
bunny-pie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Hej,

Kobieta sie zas poklócila ze szwagierka, no i oczekuje, zebysmy byli po jej stronie. Ja sie tam nie chce mieszac, TZ tak samo nie.
Ona niestety TZ wciska, ze on powinien ja bronic, bo przeciesz go urodzila, powinnismy brata z zona nienawidziec. A jak TZ mówi, ze ja nie jestem po niczyjej stronie, to ona sie obraza. Ech.
Miala dzisiaj do mnie zadzwonic i wytlumaczyc dlaczego sie z ta szwagierka klóci. Chyba oczekuje, ze bede plotkowala i obgadywala
Niby chciala mi powiedziec, ze nie mam sie czuc jak "posrodku", miedzy klótniami itp. A TZ jej powiedzial, ze mnie te klótnie tam nie interesuja, ze ja nie jestem po niczyjej stronie. No to ona sie zas obrazila. I takie znowu problemy. TZ musi ja przepraszac wedlug niej, blablabla

Ech, z tym wszystkim, ale kurde, te Wasze posty serio mi pomogly, bo mam punkty, na które bym nie wpadla, nie wiedzialam jak je ujac itd Dzieki
__________________
bunny-pie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-20, 11:21   #26
Fafix
Rozeznanie
 
Avatar Fafix
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: piękne okolice Wrocławia
Wiadomości: 630
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Może ta kobieta konfliktowa jest po prostu i lubi się kłucić. Na takiego człowieka nie ma rady, bo jak ktoś szuka, to znajdzie. Tak jak napisałaś, nie daj się wciągnąć w spór teściowa-synowa, bo one może się kiedyś pogodzą, a ty zostaniesz tą -złą. Dla takiego człowieka czasami wystarczy, że skiniesz głową, a ta uzna, że przyznajesz jej rację i spirala się nakręca. No bo niby o co się obraziła?! Jeśli ci pasuje towarzystwo brata i bratowej męża, to moim zdaniem powinnaś przedstawić sprawę jasno, będziesz się z nimi spotykać, a jeśli się to teściowej nie podoba, to ty rezygnujesz z jej "gościnności" . Jak zostanie sama, to może się opamięta, chociaż wątpię. A menopauza, bynajmniej, nie jest wytłumaczeniem złego zachowania. I to, że wymaga ciągłych przeprosin, trochę to dziwne. Może raz na jakiś czas powiedzcie jej coś miłego, tego każdy potrzebuje. Może jakiś spontaniczny kwiatek, a na pytanie -"z jakiej okazji" powiedz, że jest taka dobra, wyrozumiała i kochana i za to, że wogóle jest. Może się kobieta zawstydzi i chociaż zastanowi. Nie chodzi mi tu o podlizywanie się, ale trochę "cukru", każdemu czasem potrzeba. Powodzenia
__________________
"więcej rób, albo mniej chciej"
Fafix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-10-21, 17:34   #27
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Oj bunny. Mi się wydaje, że Twoja teściowa to ma głebokie problemy
Juz takie głupoty wymyśla, że sma nie wiem...
Nie będę już tego cytować, bo wszyscy wiedzą o co chodzi...
Moje zdanie jest takie ona jest dorosła osobą i nie należy się z nią cackać.
Jak się nie uczesze i nie chce nikogo widzieć, ti może wcale jej nie odwiedzajcie... Zresztą wie przecież, że macie ja odwiedzić.
Współczuję.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-15, 17:50   #28
komediopisarka81
Raczkowanie
 
Avatar komediopisarka81
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 149
Dot.: Tesciowa - Juz nie moge, a minelo dopiero 6 tygodni

Z mojego punktu widzenia tescowe nigy sie nie zmieniaja jak po jednej jak i po drugiej stronie wedlug tesciow mezowie lub zony ich synow i corek nigdy nie beda odpowiedni to widze po wielu mamach z doswiadzczenia TO JUZ CHYBA NORMA .Pamietaj jedno bunny pie jak mowila moja babcia Nigdy meza sie nie puszcza do mamuski samego ,bo wlasnie mamuski daja synkowi porady i knuja za plecami tak aby zony nie slyszaly a to jest najgorsze ,zawsze przychodz do tesciowej wraz z mezem ,tak bynajmniej bedziesz wiedziala o czym gadaja itd itd,a bedac sama w domu beda ci po glowie krazyc mysli o czym oni gadaja za twoimi plecami itd.itd
Pamietaj nie obracaj sie przeciwko szwagierce i nie wypowiadaj negatywnych opini na jej temat , bo kiedys ty mozesz znalezc sie w podobnej sytuacjii jak ona .A co do nie ulozonej fryzury twojej tesciowej a raz w zyciu maz nie moze naklamac mamuske ze idzie ja odwiedzic sam i w nagrode odwiedzi ja wraz z swoja zona bynajmniej zobaczysz raz w zyciu te slynna nie ulozona jej fryzure , ale moim zdaniem to tylko wymowka ,bo twoja tesciowa poszukuje wolnych sluchaczy a wtym przypadku to chyba synowie aby wyrazac swoje nie milo nastawione opinie bez obecnosci ich zon tak wnioskuje po wypowiedziach .Ja wlasciwie to proponuje ci dokladnie uwazac to co mowisz do tesciowej bo mi sie wydaje ze nalezy ona do typow baardzo nadwrazliwych i nerwowych .
__________________
komediopisarka81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:06.