Nieudane farbowanie - wątek zbiorczy

[SceneQueene]

Może pora na inną farbę?

[gabi97]

Napisane przez Ania-loczek

Nieudane farbowanie u fryzjera , Nieznany fryzjer z włosów zrobił mi żółtko jajka . położony był rozjaśniacz na naturalny blond , a na to colorans z goldwella 10 BS który miał być platynowym blondem . efekt platynowy odrost i żółty włos po długości .Powiedziałam fryzjerce że nie podoba mi się efekt , zaczęła zwalać winę na moje włosy . choć wiem że źle je rozjaśniła ponieważ rozjaśniacz zaczęła nakładać od nasady ....dodam że miałam nie farbowane niczym włosy bo całkowicie odrosłam . A inna fryzjerka w tym salonie robiła mi platynę w ten sam sposób , niestety poszła na macierzyński . Kupiłam płukankę srebrna z delii i szampon Silver i odżywkę fioletowa z fructis .
kupiłam też farbe z garniera .
101 nutrisse super rozjaśniajacy popielaty blond .jeśli nie pomogą odżywki i płukanki położe na włosy choć trochę szkoda
Jak pozbyć się tej żółci z włosów ?

Polecam farbe Loreal Recital Preference w kolorze Stockholm- czyli moje SOS na zoltko na glowie zawsze daje rade

[Ania-loczek]

Wyszło źle , na pewno jest już lepiej . położyłam na 10 min farbę popielaty blond , włosy wyszły trochę niebieskie .włosy są suche , skróciłam z 5 cm sama . bo końce nie nadawały się już do niczego . Bardzo żałuje tej wizyty u fryzjera . Człowiek w obawie przed zniszczeniem włosów domową koloryzacją zapisuję się do specjalisty . A tu porażka ....i to na wcześniej nie farbowanych włosach . Najbardziej boje się że włosy wykruszą mi się centymetr od nasady bo tam w świetle dziennym widać ewidentne przesuszenie . włos jest biały cm od głowy .Będę je olejowała ,odżywiała,
Ale co dalej gdy włosy odrosną , chciałam mieć jasne włosy ale nie aż tak , jak rozjaśnić odrost później żeby nie wjechać na już przepaloną nasadę ? czy lepiej wybić sobie z głowy jasne włosy , kupić średni blond , ściąć jeszcze bardziej włosy i czekać aż odrosną?

[SceneQueene]

Na razie daj im odpocząć i dobrze odżywiaj

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[Tinajero]

Napisane przez Ania-loczek

Wyszło źle , na pewno jest już lepiej . położyłam na 10 min farbę popielaty blond , włosy wyszły trochę niebieskie .włosy są suche , skróciłam z 5 cm sama . bo końce nie nadawały się już do niczego . Bardzo żałuje tej wizyty u fryzjera . Człowiek w obawie przed zniszczeniem włosów domową koloryzacją zapisuję się do specjalisty . A tu porażka ....i to na wcześniej nie farbowanych włosach . Najbardziej boje się że włosy wykruszą mi się centymetr od nasady bo tam w świetle dziennym widać ewidentne przesuszenie . włos jest biały cm od głowy .Będę je olejowała ,odżywiała,
Ale co dalej gdy włosy odrosną , chciałam mieć jasne włosy ale nie aż tak , jak rozjaśnić odrost później żeby nie wjechać na już przepaloną nasadę ? czy lepiej wybić sobie z głowy jasne włosy , kupić średni blond , ściąć jeszcze bardziej włosy i czekać aż odrosną?

Spokojnie, tak jak koleżanka napisała, odżywiać, odżywiać. Ja też miałam suche i osłabione po rozjaśnianiu i farbowaniu (chyba to drugie bardziej je dobiło), wydawało mi się, że to już koniec. Ale po trzech tyg. intensywnej kuracji (nadal ją zresztą stosuję), włosy już wyglądają lepiej, nie są suche, nie wypadają już tak itd. Więc głowa do góry.

Ja bym odczekała na spory odrost i może zafarbować jakąś naturą całość (najpierw odrost, a po jakimś czasie pociągnąć po całości)?
Wydaje mi się, że unormuje ten siwy/biały. Zdaje się, że nie możesz na to teraz kłaść nic ciepłego, a w chłodnych odcieniach może być jeszcze gorzej, chyba że o ton, dwa ciemniej np. coś z poziomu 8/9? Ale nie jestem pewna czy dobrze piszę, może jakiś fryzjer się wypowie...

Aha i raczej nie ryzykowałabym drastycznego przyciemniania (średni blond np.), bo też nie wiadomo co może z tego wyjść... Zeszłabym góra poziom, dwa w dół. I na pocieszenie dodam, że wiele dziewczyn chciałaby mieć taki kolor, jaki ty masz obecnie

[ilussiaa]

Dziewczyny, może któraś pomoże w moim problemie...

Otóż, zawsze miałam włosy bardzo przetłuszczające się, ale odkąd na zaburzenia hormonalne przyjmuję hormony, problem troszkę się zmniejszył, mogłam myć głowę raz dziennie, wieczorem były jeszcze w miarę świeże.

Do tej pory farbowałam włosy szamponetką Palette, wszystko było ok.

Ostatnio coś mnie podkusiło i pierwszy raz użyłam farby, Perfect Mousse, od Schwarzkopf. Było trochę problemu z aplikacją, całość nakładania trwała aż chyba 30-40 minut... plus 30 minut potem na głowie. Na koniec użyłam załączoną maseczkę. No i zaczyna się dramat. Następnego dnia, włosy już ok. godziny 14tej strasznie tłuste, pomyślałam, że przez tę maseczkę, ale jednak nie. Mijają kolejne dni (już 5 od farbowania), próbuję już różnych sposobów, codziennie coś innego: zwykły szampon pokrzywowy, który zawsze świetnie tolerowałam, Babydream, odżywka Seboradin Niger, Cerkogel, Nizoral, płukanka pokrzywą... i nic już rano czuję tłustą skórę głowy, trochę swędzącą, po południu włosy mam już naprawdę strasznie tłuste. Nie mam pomysłu, co się mogło stać i co mogę zrobić? Przekopałam już forum i nie znalazłam takiego przypadku... Może ktoś, coś? Będę bardzo wdzięczna!

[Ania-loczek]

zrób peeling skalpu . dodając do szamponu cukru ,użyj szamponu oczyszczającego .Jeśli nie masz dodaj do normalnego sody oczyszczonej . następnie maska na włosy od ucha w dół , później używaj delikatnych szamponów , nie dotykaj włosów w dzień żeby ich nie obciążyć . Może skalp broni się bo tak naprawę jest przesuszony .Naturalną reakcją jest łojotok . Jak już oczyścisz włosy i skórę . Spróbuj szamponów o prostym składzie . Biały jeleń itp.

[ilussiaa]

Dzięki serdeczne za odpowiedź i świetne porady! Na pewno zrobię dziś peeling cukrem. Jestem trochę zielona i nie wiem, jaki to jest szampon oczyszczający... Mam w domu tylko Babydream, zwykły pokrzywowy i Ultra Doux. Mam pytanie - czy soda oczyszczona nie zmyje farby? Z tego, co poczytałam o tej farbie to strasznie szybko się wymywa i w dodatku nierówno. Potraktowałam ją dodatkowo raz Nizoralem i teraz mam włosy dwukolorowe... Mam już myśli, by pofarbować to szamponem Palette (tym co zawsze, po którym nie miała problemów nigdy), ale to pewnie nie będzie teraz najlepszy pomysł?
Jeszcze raz dzięki

[SceneQueene]

Napisane przez Tinajero

Spokojnie, tak jak koleżanka napisała, odżywiać, odżywiać. Ja też miałam suche i osłabione po rozjaśnianiu i farbowaniu (chyba to drugie bardziej je dobiło), wydawało mi się, że to już koniec. Ale po trzech tyg. intensywnej kuracji (nadal ją zresztą stosuję), włosy już wyglądają lepiej, nie są suche, nie wypadają już tak itd. Więc głowa do góry.

Ja bym odczekała na spory odrost i może zafarbować jakąś naturą całość (najpierw odrost, a po jakimś czasie pociągnąć po całości)?
Wydaje mi się, że unormuje ten siwy/biały. Zdaje się, że nie możesz na to teraz kłaść nic ciepłego, a w chłodnych odcieniach może być jeszcze gorzej, chyba że o ton, dwa ciemniej np. coś z poziomu 8/9? Ale nie jestem pewna czy dobrze piszę, może jakiś fryzjer się wypowie...

Aha i raczej nie ryzykowałabym drastycznego przyciemniania (średni blond np.), bo też nie wiadomo co może z tego wyjść... Zeszłabym góra poziom, dwa w dół. I na pocieszenie dodam, że wiele dziewczyn chciałaby mieć taki kolor, jaki ty masz obecnie

jak już włoski będą odżywione, położyłabym farbę typu 8.2 na oxydancie 3%- powinno ciut przyciemnić i wyrównać. koniecznie perła (2 po kropce), nie popiel.

[indisponible96]

Proszę Was pomóżcie. Miałam robione ombre jednak szybko mi się znudziło i zrobiłam włosy szamponetką jednak po spłukaniu kolor wyszedł taki jak na zdjeciu jak zrobić jednolity łądny kolor nie za ciemny bo mam jasną karnacje, a nie mogę tego mieć bo za nie długo studniówka

[SceneQueene]

Połóż brąz o ton ciemniejszy na oxydancie 3%, zaczynając od końców albo zrób pigmentację na końce farbą, którą masz wyżej (jeśli to farba). Szamponetka z rozjasnianych będzie schodzić.

[indisponible96]

Napisane przez SceneQueene

Połóż brąz o ton ciemniejszy na oxydancie 3%, zaczynając od końców albo zrób pigmentację na końce farbą, którą masz wyżej (jeśli to farba). Szamponetka z rozjasnianych będzie schodzić.

No właśnie od wakacji się utrzymuje ten rudy i wgl nie chcę zejść próbowałam jakoś zniwelować ale bez efektu dlatego chcę teraz zrobić jeden kolor tylko nie wiem jaki

[201607040946]

A jakiś ciemny blond poziomu 6? W sumie to wyglądałby jak brąz. Koniecznie popielaty.

[SceneQueene]

Takie 6,1 to też bardzo dobry pomysł.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[indisponible96]

Napisane przez SceneQueene

Takie 6,1 to też bardzo dobry pomysł.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

Myślałam nad tą farbą ale nie wiem jaki będzie efekt ?

[SceneQueene]

Moglabys napisać nazwę? Zdjęcie mi się nie pokazuje.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[indisponible96]

Napisane przez SceneQueene

Moglabys napisać nazwę? Zdjęcie mi się nie pokazuje.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

Loreal preference 7.1 popielaty blond

[SceneQueene]

Możesz kłaść, od dołu. I kontroluj efekt, żeby nie było za ciemno.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[Nekori]

Zawsze chciałam być ruda i od jakichś 2 lat farbuję włosy henną. Z początku farbowałam Khadi, ale nie byłam tak w 100% zadowolona. Potem spróbowałam Henny Eld odcieniu Tycjan i efekt bardzo mi się spodobał. Wyglądał tak: http://1.bp.blogspot.com/-xkzuo2lCcb...0/P1080821.JPG
Potem coś głupiego mi strzeliło, i postanowiłam wypróbować czerwieni. Pohennowałam kudły mieszanką Khadi czerwonej i Owocu granatu Eld'a. Wynikiem okazał się czerwonawy brąz, dosyć ciemny. Mam go na głowie od około 3 miesięcy (w ogóle jakoś mi przez ten czas dodatkowo ściemniał). Bardzo żałuję tamtej decyzji i bardzo chcę wrócić do rudości. Próbowałam już dwa razy hennować tycjanem (z przerwą około półtora miesięczną między jednym hennowaniem a drugim), ale efektów BRAK. Czerwowany brąz jest dziwnie nie do zdarcia.
Czy któraś z Was mogłaby mi jakoś poradzić, co zrobić, aby wrócić do tycjanowej rudości bez niszczenia włosów? Nie chciałabym niszczyć ich drogeryjną farbą ani rozjaśnianiem. Może farba w kremie Eld by pomogła? Ale czy chna w ogóle chwyci, jeśli henna Eld nie chce chwycić?

[BlackLilian]

Witam generalnie farbowanie wlosów henną zawsze było tematem zagadkowym nawet dla najlepszych fryzjerow, wiec na wlasna reke też nie bedzie to łatwe. Czerwony barwnik we wlosie ogolnie jest najsilniejszy i najciężej ze wszystkich jest sie go pozbyc. Na Twoim miejscu sprobowalabym z ta farba w kremie a jeśli efekt nie będzie zadowalajacy wtedy delikatnie i stopniowo sprobowac rozjasnic, zeby od razu ich nie zniszczyc. Wlosy zawsze (zwlaszcza te farbowane) rozjasniaja sie do pomaranczowego pigmentu, a wtedy powrot do rudosci pojdzie juz z gorki nie boj sie ze beda pomaranczowe, tyko nabiora rudawego odcienia, bardziej o to mi chodzilo

[szklana_mgla]

Ja bym zaczęła od bardzo delikatnej kąpieli rozjaśniającej jeśli w ogóle chcesz się w to już bawić, bo może wystarczyć i jeśli poszłoby zle może mniej zaszkodzić, no i włosy mniej się zniszczą.
Gdyby przyszedł ci do głowy dekoloryzator, to z góry mówie że nie będzie efektu bo działa tylko na sztuczny pigment, czyli po zwykłej farbie

[gusia825]

Eld ma w sobie chemię stąd nie wiadomo jak zareaguje na rozjaśniacz. Najpierw lepiej spróbuj zmyć mieszanką sody oczyszczonej i szamponu (1 łyżeczka sody na porcję szamponu i zostawiasz to na włosach na 20min). Potem należy włosy przepłukać wodą z cytryną. Możesz też spróbować olejować włosy olejami wnikającymi i powinny z czasem wyjaśnieć. Dopiero jak to nie pomoże to zrób test z rozjaśniaczem na 1 pasemku i cały czas obserwując jak się zachowują włosy

[Nekori]

Myślę o tym, aby spróbować L'Oreal Efassor, nałożyć na 5-10 min i zobaczyć, co będzie.
Próbowałam już dwa razy sody oczyszczonej z szamponem, ale nic nie dała.

[BlackLilian]

Możesz spróbować ale nie nakładaj ciemniejszej rudej farby, może być ruda ale tylko jaśniejsza, bo nawet w te 5 minut mozesz sobie włoski przyciemnić ;c

[Nekori]

Soda oczyszczona nic nie dała. Nałożyłam rozjaśniacz (zmieszany z odżywką 1:1) na jakieś niecałe 20 min i rozjaśniło mi tylko parocentymetrowe odrosty.
Kupiłam rudą farbę Delii w kremie, z henną, i zobaczymy, czy ona coś zdziała...

[szklana_mgla]

Napisane przez Nekori

Soda oczyszczona nic nie dała. Nałożyłam rozjaśniacz (zmieszany z odżywką 1:1) na jakieś niecałe 20 min i rozjaśniło mi tylko parocentymetrowe odrosty.
Kupiłam rudą farbę Delii w kremie, z henną, i zobaczymy, czy ona coś zdziała...

Tak, wynikiem tego będzie czerwień w pomarańczową poświatę

[Nekori]

Ta farba Cameleo faktycnie nic nie dała, natomiat rozjaśniacz (w proporcjach 1:2 z odżwyką) rozjaśnił mi same odrosty na rudo, a reszty włosów praktycznie nie zmienił (no, może, powiedzmy, że o jakieś pół tonu). EH. Czy w ogóle istnieje jakiś sposób, aby rozjaśnić hennowane włosy w czasie krótszym niż 2 tygodnie?

[SceneQueene]

Chyba próbowałabym jeszcze kąpieli, ale raczej proporcje typu (gramy sama musisz dobrać, chodzi o proporcje) 50g rozjasniacz, 50g utleniacz, 25g lekki szampon. Z odżywka, jeśli w dodatku bogata w składniki, może być tu ciężko. I zrób najpierw test na pasemku.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[madellene]

Witam, moj natralny kolor wlosow to ciemny blond, ostatnio napadlo mnie, zeby delikatnie je rozjasnic i zrobilam to, kupialm rozjasniacz z joanny rozrobilam, dodalam sporo szamponu do tego, zeby tylko lekko chwycilo, polozylam na wlosy i trzyalam ok 12 minut, wyszedl ladny kolorek, lecz jakos zszedl, wiec wczoraj chcialam zrobic to samo, lecz zamiast ladnego koloru wyszedl mi totalny zolty, nie wiedzialam co zrobic, szybko polecialam do rossmana i kupilam farbe z revlona ciemny blond, trzymalam ja na glowie ok. 20 min, ale kolor nie wyszedl satysfakcjonujacy, gdyz ciemniejszy niz na opakowaniu, a wlosy przy skorze odbijaja zielenia/zolcia nie wiem jak to doprowadzic do porządku, a w sobotę mam studniówkę

[Anonimka1988]

Napisane przez madellene

Witam, moj natralny kolor wlosow to ciemny blond, ostatnio napadlo mnie, zeby delikatnie je rozjasnic i zrobilam to, kupialm rozjasniacz z joanny rozrobilam, dodalam sporo szamponu do tego, zeby tylko lekko chwycilo, polozylam na wlosy i trzyalam ok 12 minut, wyszedl ladny kolorek, lecz jakos zszedl, wiec wczoraj chcialam zrobic to samo, lecz zamiast ladnego koloru wyszedl mi totalny zolty, nie wiedzialam co zrobic, szybko polecialam do rossmana i kupilam farbe z revlona ciemny blond, trzymalam ja na glowie ok. 20 min, ale kolor nie wyszedl satysfakcjonujacy, gdyz ciemniejszy niz na opakowaniu, a wlosy przy skorze odbijaja zielenia/zolcia nie wiem jak to doprowadzic do porządku, a w sobotę mam studniówkę

Z tego co wiem - każdy rozjaśniacz działa w ten sposób, że zażółca włosy, dlatego najlepiej kupić farbę w wybranym odcieniu, która ma w sobie już utleniacz oraz barwnik. A poza tym - czy warto tak męczyć włosy żeby tylko trochę je rozjaśnić? Moim zdaniem gdybyś od razu poszła z tym do fryzjera, a nie bawiła się sama w domu - efekt byłby zadowalający.