potrzebuje rady były chłopak

[patris18]

Wczoraj wieczorem po prawie miesiącu ciszy odezwał się mój ex. Rozstaliśmy się na początku sierpnia,ale potem Jeszce pisaliśmy SMS ,czas upływał na wzajemnych oskarżeniach i grze słownej. Po zerwaniu ciągle pisał przyjedz do mnie ,chodziło o sex.On nie może do mnie przez pewną sprawę ,moja rodzina go nie lubi nie chce widzieć w domu. Inne miejsca jakoś nie przychodziły mu do głowy nie chciał się zgodzić na park czy spacer po lesie.
Odmawiałam mu ciągle,i nie chciaąłm do niego wpaśc do domu. aż zamilkł zaraz potem szybko znalazł sobie nową dziewczynę .
i nagle z z tad ni zowad wczoraj sie odezwał. tak jak zawsze strzałki puszczał, chyba badawcze .Potem rozmowa ,co tam u mnie? wykazał zainteresowanie ,zadawął pytania czy mam faceta czemu nie mam , taki miły był ,znów napisał zebym wpadła.Łączy nas książka która mu pożyczyłam i uparł się ,żebym wpadła po nią do niego.Wymyśliłam ,żeby ja sam oddał do biblioteki ,albo dał siostrze jego sąsiadce. Dla niego to wielki problem i komplikacja.
pisał ze mną długo do pozna w nocy aż ja napisałam ,że idę spac. on sobie był na jakiejś imprezce dyskotece czyms takim chyba był i tak nagle dobrze się bawiąc przypomniał sobie o mnie.
po co pisał do mnie sms nie rozumiem?
niby ma dziewczynę ,a chce nawiązać ze mną kontakt ,fakt pierwszy raz pisaliśmy normalnie,ale ja go kocham dalej a on zachowuje się niejednoznacznie nie weim czy mu cos tam jeszce chodzi po głowie ,że może my kiedyś znowu ?czy po prostu chce żeby nie było zgrzytów .On ma takie charakter ,że nie powie , nie wyzna tego co czuje ,będzie robił podchody ,i powie dopiero jak będzie pewny ze to ma sens. To WODNIK .
co myslicie o jego zachowaniu ,jak powinnam się zachować? Też chciałąm przestać się kłucić bo nasz związek był burzliwy ,starcia charakterów, nie pasujemy do siebie ,ale jakaś chemia była, jeszce się nie odkochałam, o jego teraźniejszej nie mogę słuchać a on jak to facet o tym nie wiem. Proszę o opinię co wy otym myslicie?
starałam się poprawić nie wiem czy mi się udało

[SOCKI]

Napisane przez patris18

Wczoraj wieczorem po prawie miesiacu jak jeżdzilismy po sobie w sms robilismy zarzuty, on mi proponował ciągle przyjedz do mnie <chodziło mu o sex>
ja odmawiałam aż zamilkł zaraz potem szybko znalazł sobie nową dziewczynę i nagle z z tad ni zowad wczoraj sie odezwał tak jak zawsze strzałki co tam u mnie i pisał ze mną długo do pozna w nocy aż ja napisałam ,że idę spac on sobie był na jakiejś imprezce dyskotece czyms takim chyba po co pisał do mnie sms nie rozumiem?
niby ma dziewczynE A WIECIE CZEGO CHCIAL zebym wpadła po ksiażke bo on ma moja książke ja daj mojej siostrze ciotecznej zeby nie komplikowac bo to jego sąsiadka a on ,że to ja komplikuje i wogle aluzje robił nic wprost co myslicie?

Nie rozumiem. Napisz to z kropkami i przecinkami.

[d0lcevita]

Napisane przez SOCKI

Nie rozumiem. Napisz to z kropkami i przecinkami.

i ja tez poprosze

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez SOCKI

Nie rozumiem. Napisz to z kropkami i przecinkami.

[agusia327]

Może chce wrócić? Może zatęsknił? Generalnie ja z moim ex mam dobry kontakt, można rzec, że się przyjaźnimy ale chyba z tym przystopuję, ponieważ od dłuższego czasu mam kogoś, a mój ex niedawno powiedział, że jest zakochany, no to chciałam drążyć ten temat, ale powiedział, że ta kobieta jest dla niego bliską przyjaciółką, ma teraz kogoś i nie chce niczego niszczyć. Podobno chodzi o mnie... W jakich okolicznościach się rozstaliście? Zastanów się, czy jest sens wchodzić dwa razy do tej samej rzeki, ja gdybym była teraz sama raczej bym się na ten krok nie zdecydowała.

Doczytałam o waszych burzliwych charakterach... Nie znam sytuacji, nie znam Ciebie ani jego, ale ja nigdy nie zdecydowałabym się na powrót...

[syklamen]

Wydaje mi się, ze chodzi mu tylko o seks, tak jak sama wczesniej pisałaś....
Może z Tobą było mu lepiej niż z obecną dziewczyną...haha:rolleye s:
A poza tym przygotowuje podłoże do zdrady tamtej...marny materiła na faceta...nie odpisuj mu więcej

[Suziii90]

Wiesz mi się wydaję że z tą książka to był pretekst żeby się z Tobą zobaczył ale nie pogadać czy coś tylko na sex... Mówisz że ma dziewczynę to po co do Ciebie pisze jak ją ma ? Oni może nie kochają się i może liczy na okazje? takie jest moje zdanie.

[patris18]

Tak wiem ,że książka to pretekst ,upiera się strasznie. Z nową to raczej jeszcze nie współżyje bo są razem z miesiąc nawet może nie ,my byliśmy 7 miesięcy razem . Tak myślę ,że wmyśl jego logiki związek polega na sexie niestety
zabawne ,że on nie widzi nic złego w zapraszaniu mnie i śmie twierdzić ,że ona nie będzie miała nic przeciwko. Na sto by jej nie powiedział.a jesli by powiedział to by tak obkrećił pewnie ,że to ja sie wprosiłam.
A jak sprytnie sprawdzić ,czy on na pewno nie robi podchodów bo on nie umie wprost mówić o tym co czuje kryje się z tym .

[anka68]

Troszkę się dziwię, czym On Ci w ogóle zaimponował, że byłaś Jego dziewczyną?!
Z tego co napisałaś nie ma w nim nic pozytywnego i wartościowego.
A może po prostu wychodzisz z założenia, że lepszy "rydz, niż nic".
Na Twoim miejscu nawet nie zawracałabym sobie głowy.

[patris18]

Nie absolutnie. Ja się strasznie uparłam na niego nie wiem właśnie czym
Jak z nim byłam czułam jakąś magię. Nie wiem czy grał ,ale wydawał się być czuły, pomysłowy, szarmancki ,nie nudziłam się z nim ,każda chwila trwała za mało ,żeby sie nasycić i nie wiem za sprawą czego;(
Intelektualnie być może za dużo w nim nie ma ale coś mnie do niego ciągnie ;(
Nie mam problemu z byciu z kimś bo : między czasie jak sie z nim rozstawałam poznawałam innych ale nikt mnie nie oczarował sobą każdy wypadał gorzej ,może gorzej po prostu z moim wyidealizowanym ideałem ,którym on pewnie nie jest...może jestem za mało wybredna gdy trzeba i zbyt wyrozumiała gdy powinno sie powiedzieć dośc i nie wiem co ze sobą zrobić czuje ,że zawsze będę dawać szansę nie odpowiednim a potem cierpieć...

[madana]

...może jestem za mało wybredna gdy trzeba i zbyt wyrozumiała gdy powinno sie powiedzieć dośc i nie wiem co ze sobą zrobić czuje ,że zawsze będę dawać szansę nie odpowiednim a potem cierpieć...

- ale to pretensje miej do samej siebie, masz, na co pozwalasz. Z opisu niefajny chłopak, a ty magię widzisz, cóz....

[patris18]

No nie mam do nikogo innego niż do siebie ,ale pisze to po to ,żeby się zmienić ,zeby ktoś mi powiedział jak przestać ,jak pojśc we właściwym kierunku .tak sądze ,że duzo przez moja mamę bo ona zawsze mnie męczyła z każdym rozmawiaj ,nie odrzucaj ludzi itp . na dodatek ja wierzę w ludzi nie rozumiem jak ktoś może być tak po prostu zły w każdym szukam człwieka..

[myslov]

nigdy nie wierzyłam w powroty do czasu, aż sama nie wróciłam. I nie załuję-póki co. Ale nigdy nie zarzekam sie, ze będziemy razem na zawsze, bo w życiu różnie się układa.
Wiem jedno- gość Cię nie szanuje.
Co to za cyrki z przyjazdem do niego na chatę na seks??
Gdyby Cię kochał, gdyby mu zależało- próbowałby walczyć.
A nie traktować jak przedmiot.
A tą książkę to niech sobie facet zje na kolację.

[NaOSTRO]

może po prostu tęskni nie wierze ,że ludzie po długich związkach nigdy nie tęsknią po rozstaniu

a może po prostu,chodzi o seks trudno jest odpowiedzieć na to pytanie
a może się napił i napisał z sentymentu bądź z nietrzeźwości
Ja kiedyś mimo ,że zostawiłam faceta-i nie chciałam utrzymywać z nim kontaktów ,po imprezie gdzie trochę przesadziłam z alkoholem na wypisywałam mu głupot ,w ogóle ,że napisałam do niego - nie wiem jak to się stało ale na następny dzień w głowie mi się to nie mieściło.ludzie czasem mają momenty kiedy tęsknią za przeszłością
No chyba ,że naprawdę jest taki powierzchowny ,że oczekuje seksu - trudno jest powiedzieć cokolwiek przecież nie siedzimy w jego głowie ,nie wiemy co myśli

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

wydaje mi się ,że ludzi po związku są w stanie zachować się w miarę dojrzale porozmawiać na czym stoją a nie bawić się w jakieś podchody
Tym bardziej ,że ma dziewczynę - co nie oznacza ,że Cię nie kocha,no ale oszukuje
Ile macie lat ?
Bo mi się wydaje ,że dojrzali ludzie po prostu by pogadali i tyle a nie bawili się w okłamywanie ,podchody i inne cyrki
Moim zdaniem powinnaś zakończyć tę znajomość i tyle ,bo to jakaś dziecinada i kpiny

[patris18]

ma 20 lat

[kennedy]

Nie umawiaj sie z nim na osobnosci tylko jak tak bardzo chce sie spotkac to idzcie do kawiarni lub na spacerek.

Ale wydaje mi sie ze gosciu sie nudzi, ale barak mu seksu a nie ze chce wrocic. Nie spotykalabym sie z nim na twoim miejscu.

[patris18]

Nie ja nie zamierzam się spotykać ,ja się raczej zastanawiam czy takie poznanie go jako koleżanka coś by zmieniło , na żaden sex nie mam ochoty itp ,nasze relacje ograniczają się do jego pisania co jakiś czas

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Wiecie bo ja po prostu się ślepo zakochałam i się trochę w tym plącze . Pocieszam się tylko tą myślą,że już nie lecę jak głupia na każde jego słowo tylko mu odmawiam jedyne co robię to pisze z nim te sms .
Nadzieji n ie umiem stracić ,co by nie zrobił ja zawsze będę szukać czegoś co sprawia ,że licze na cos tylko na co...bo przecież on się nie zmieni ,a nawet nie powinien powinnam go kochac takim jakim jest chyba to takie beznadziejne

chciałam kogoś kto przeszedł podobną sytuację ,bo wydaje mi się że z jednego bagna wpadam w 2 nie ciągle bo mam 19 lat i jestem po raz 1 tak zakochana ale chciałąbym umieć z nimi postępować ,pewnie wychodzę na idiotkę pisząc to wszystko...

[Elfir]

Był pijany na dyskotece, może posprzeczał się z dziewczyną i sobie zadzwonił do eks.

Nie zwracaj uwagi.

[patris18]

To bardzo możliwe, ale nie umiem sobie tego przetłumaczyc bo to by oznaczało,że to robił ze mną jak bylismy razem . Być z jedną a utrzymywać konkaty z byłą ,która niedawno jeszce na nk mnie podglądała ona też pewnie cierpi ależ on jest .

[elvegirl]

Napisane przez patris18

Nie ja nie zamierzam się spotykać ,ja się raczej zastanawiam czy takie poznanie go jako koleżanka coś by zmieniło , na żaden sex nie mam ochoty itp ,nasze relacje ograniczają się do jego pisania co jakiś czas

Zmieniłoby - na gorsze. Dlaczego? Bo Ty go KOCHASZ, a jego fiutek swędzi. Żadnego koleżeństwa tutaj nie będzie.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez patris18

Nie absolutnie. Ja się strasznie uparłam na niego nie wiem właśnie czym
Jak z nim byłam czułam jakąś magię. Nie wiem czy grał ,ale wydawał się być czuły, pomysłowy, szarmancki ,nie nudziłam się z nim ,każda chwila trwała za mało ,żeby sie nasycić i nie wiem za sprawą czego;(
Intelektualnie być może za dużo w nim nie ma ale coś mnie do niego ciągnie ;(

Hahaha, szarmancki, czuły - no, bardzo. Po zerwaniu chciał mieć lalkę do bezpiecznego seksu (w końcu lepiej z byłą, o której wiadomo, że zdrowa, niż z przypadkową laską z klubu), teraz chce zdradzić swoją kobietę.

Mega kultura.