OGROMNY problem. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-04, 14:49   #1
BlackRoses16
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 7
GG do BlackRoses16

OGROMNY problem.


W mojej rodzinie problem z wagą jest od pokoleń. Chciałabym się pozbyć chociaż części brzucha z przodu. Mam 16 lat, 170cm wzrostu i ważę aż 90 kg. Fajnie by było, gdybyście cokolwiek doradziły co bym mogła robić żeby zrzucić ciałka. Wiele razy już próbowałam, ale na nic. Co zgubiłam to wracało w podwojonej ilości. Nie lubię biegać, robić brzuszków. Nie wiem czy wystarczająco w ciągu tygodnia są 3 wf + siłownia. Proszę o jakiekolwiek rady, byłabym wdzięczna
BlackRoses16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 15:06   #2
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 891
Dot.: OGROMNY problem.

Po 1 polecam lekturę wątków podwieszonych, najlepiej zapoznać się z podstawami prawidłowego, zdrowego żywienia. Żadne diety cud nic Ci nie dadzą, zawsze efektem jest piękne jojo.

Generalnie to zadbaj o dietę, a potem zabierz się za ruch. Jeżeli nie lubisz biegać to polecam od siebie pływanie, lub łyżwy () abo narty. Może być też chociażby rower stacjonarny. Ćwiczenia na siłowni pomagają ujędrnić ciało, ale nie poradzą nic na spalanie tłuszczu, od tego mamy ćwiczenia aerobowe. Robienie brzuszków to mit - nie spalisz tym tłuszczu. Za ćwiczenie brzucha owszem możesz się zabrać, ale żeby widzieć efekty musisz mieć tkankę mięśniową blisko skóry, co nie uda się z warstwą tłuszczu. Napisz też, co rozumiesz pod pojęciem "siłownia"
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 15:29   #3
BlackRoses16
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 7
GG do BlackRoses16
Dot.: OGROMNY problem.

siłownia to właśnie rower steppery itp.
BlackRoses16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 15:31   #4
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 891
Dot.: OGROMNY problem.

A nie szkoda Ci kasy na karnet, skoro to samo możesz robić we własnym zakresie? (propozycje podałam wyżej) Chociaż jeśli takowych możliwości nie masz to faktycznie, ze względu na porę roku może być to dobre rozwiązanie.

Dodałabym też jakiś trening FBW (full body workout), ponieważ rozwijanie układu mięśniowego jest ważne - 1kg mięśnia spala więcej kcal niż 1 kg tłuszczu.
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 15:36   #5
BlackRoses16
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 7
GG do BlackRoses16
Dot.: OGROMNY problem.

Ćwiczenia to w sumie nie problem. Słodycze to dopiero udręka. Ogólnie kuchnia w mojej rodzinie jest bardzo tłusta itd. Raz wytrzymałam 7 tygodni bez słodyczy. Cud. Chciałabym zrzucić jakieś 10 kg do czerwca w przyszłym roku. Kuzynka ma wesele i chciałabym normalnie wyglądać
BlackRoses16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 15:46   #6
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 891
Dot.: OGROMNY problem.

Cel masz realny. Fakt, jeżeli problem leży w rodzinie to jest dodatkowo ciężko się go pozbyć a może porozmawiaj z mamą i zaproponuj jakieś inne rozwiązania dot. kuchni? A jak nie, to gotuj sobie sama. Jak ja zaczęłam zmieniać siebie to rodzinka dała mi możliwości robienia sobie posiłków, a po czasie przeszli na "moje" i teraz np ziemniaki jemy od święta, a jak już to dla mnie gotują osobno kaszę. No i kurczak co chwila

Co do słodyczy to Cię rozumiem, bo kiedyś też tak miałam, dlatego uważam że całkowite wykluczenie jest niezbyt dobrym pomysłem. Powinnaś je znacznie ograniczyć i czasem pozwalać sobie na małą przyjemność. Ja zamieniłam sztuczne słodycze na rodzynki i miód, które muszę sama przed sobą chować bo czasem przesadzam z nimi Ale na pewno jest to lepszy sposób niż jedzenie cukierków. Jeżeli mama kupuje słodycze to poproś, żeby tego nie robiła.
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 15:50   #7
BlackRoses16
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 7
GG do BlackRoses16
Dot.: OGROMNY problem.

Mmmm kasza. Jakbym mogła to bym gryczaną kilogramami jadła. Jest świetna, lepsza niż ziemniaki. A co do gotowania, to fajtłapa ze mnie A masz jakąś propozycję co mogę do szkoły brać do jedzenia. Bo tam są najczęściej pokusy
BlackRoses16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-04, 16:06   #8
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 891
Dot.: OGROMNY problem.

Ja nie mogę jeść pieczywa, więc do szkoły biorę albo serek wiejski + jabłko + 2 wafle ryżowe i np po 1 plasterku sera żółtego, albo jak mam na ten dzień zaplanowany trening to serek + jabłko + jako drugi posiłek tuńczyk lub kurczak z kaszą i jakimiś warzywami.

Tobie poleciłabym jakąś kanapkę typu chleb razowy + chuda szynka + nie dużo sera żółtego + sałata, albo z bułką grahamką. Możesz też robić sobie sałatki. Nie wiem jak jest u Ciebie z nabiałem, mi np. prawdopodobnie utrudnia chudnięcie, więc jeżeli chcesz się redukować to max 150g nabiału dziennie. Jeżeli chcesz coś przegryźć w międzyczasie to możesz sobie do tego zrobić taką mieszankę do woreczka typu migdały, orzechy, rodzynki (byle wszystko z umiarem), bo właśnie orzechy i migdały są źródłem potrzebnych NNKT.

Ostatnio znalazłam też fajny "patent" na zabieranie do szkoły - kupiłam szczelny kubek o pojemności ok 0,5l i robię sobie koktaile (same owoce, albo owoc z twarogiem i mlekiem) bardzo fajna sprawa. I generalnie nie bój się jeść sałatek itp w szkole, nawet jeżeli na początku ktoś się będzie dziwił Ja potrafię się na przerwie rozłożyć z waflami i na bieżąco robić sobie kanapkę typu ser, szynka i sałata. Teraz już wszyscy się przyzwyczaili

Co do kaszy - pamiętaj, że są to węglowodany, czyli składnik którego na redukcji powinno być stosunkowo mało.

Edytowane przez 97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10
Czas edycji: 2011-12-04 o 16:08
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 16:15   #9
BlackRoses16
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 7
GG do BlackRoses16
Dot.: OGROMNY problem.

u mnie to jest problem głównie z różnorodnością posiłków. Jem to samo na śniadanie i kolacje praktycznie nie wiem już od jakeigo czasu ( 2 kromki chleba razowego, szynka, ser, sałata, pomidor) Z tymi waflami to ciekawy pomysł. A co myślisz, żeby śniadanie zostawić takie jakie jest, do szkoły bułka z szynką i z czymś jeszcze ( zależność co w lodówce ) + jabłko. Obiad, kiedyś mój tata kupywał mrożonki różnego rodzaju i na parze sobie robił. Tylko problem, jeść kolacje czy nie. Kiedyś... w sumie 3 lata temu miałam 166 cm wzrostu i ważyłam 79 kg, schudłam do 73, ale się zwróciło z nawiązką. Najgorszy jest ten okres zimowy.
BlackRoses16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-04, 16:20   #10
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 891
Dot.: OGROMNY problem.

Cytat:
Napisane przez BlackRoses16 Pokaż wiadomość
u mnie to jest problem głównie z różnorodnością posiłków. Jem to samo na śniadanie i kolacje praktycznie nie wiem już od jakeigo czasu ( 2 kromki chleba razowego, szynka, ser, sałata, pomidor) Z tymi waflami to ciekawy pomysł. A co myślisz, żeby śniadanie zostawić takie jakie jest, do szkoły bułka z szynką i z czymś jeszcze ( zależność co w lodówce ) + jabłko. Obiad, kiedyś mój tata kupywał mrożonki różnego rodzaju i na parze sobie robił. Tylko problem, jeść kolacje czy nie. Kiedyś... w sumie 3 lata temu miałam 166 cm wzrostu i ważyłam 79 kg, schudłam do 73, ale się zwróciło z nawiązką. Najgorszy jest ten okres zimowy.
Na śniadanie polecam np omlet biszkoptowy (2 jajka, białka roztrzepujemy na sztywno, do żółtek dodajemy mąkę, mleko i np miód, łączymy i smażymy z obu stron) albo różne wersje owsianki, jeżeli lubisz śniadania na słodko. Kolacje jasne, że jedz, ostatni posiłek powinien być lekki, 2-3 h przed snem. A co do wafli... Jednak lepszy jest chleb Więc jak możesz to jedz, ja jem wafle z konieczności.
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:32.