przyjaciółka

[Gossip_Girls]

Cześć. Opowiem wam jak wygląda moja przyjaźń z pewną Anią. Przyjaźnimy się od małego. Zawsze wszystko sobie mówiłyśmy. Ostatnio jednak nasze relacje zmieniły się. Mam wrażenie, że jest to przyjaźń jednostronna. Kiedy ona mnie poprosi o coś, żebym jej w czymś pomogła, robię wszystko co mogę, żeby jej pomóc. Nawet jak nie miała co ze sobą zrobić na mieście to pojechałam do niej od mojego chłopaka, który cierpliwie czekał aż wróce, no i sam mnie namawiał żebym tam pojechała. Byłyśmy w sklepach. Kiedy chłopak mojej przyjaciółki po nią przyjechał zostawiła mnie natychmiastowo dokładnie w tym miejscu w którym stałam. Samą. Zrobiło mi się cholernie przykro...
Kiedy ja mam problem i chce od niej pomocy, żeby ze mną gdzieś pojechała coś załatwić ona w 90 % nigdy nie może, bo spędza czas z chłopakiem (widzieli się wtedy non stop), jest zmęczona albo jej się nie chce. Okej, rozumiem. Chcieliśmy z moim chłopakiem wyciągnąć ją z domu, na pizze, nad rzekę czy na rowery, za każdym razem odmawia. Wnioskuję, że zdziczała tak przy swoim chłopaku. Nie mam zamiaru jej się narzucać i proponować kolejnych spotkań ale nie chce też stracić przyjaciółki, ale przecież jej nie zmienie . Dziewczyny napiszcie co o tym myślicie...

[namisek1990]

Skoro tyle się przyjaźnicie proponuje szczerą rozmowę. Najlepiej sobie wszystko wyjaśnić w cztery oczy.

[Gossip_Girls]

Napisane przez namisek1990

Skoro tyle się przyjaźnicie proponuje szczerą rozmowę. Najlepiej sobie wszystko wyjaśnić w cztery oczy.

Rozmawiałyśmy. Jest zupełnie tak samo jak było

[_Matilde_]

Więc ra się pogodzić z tym, że ona nie potrzebuje Ciebie tak, jak Ty jej

[5e327f3732852adf48e9cb3f56b2e58327f4a9c0_62c21f8678871]

Napisane przez _Matilde_

Więc ra się pogodzić z tym, że ona nie potrzebuje Ciebie tak, jak Ty jej

Jak ze sobą zerwą, to nie będziesz się mogła od niej opędzić. Wtedy nadrobicie stracony czas.

[Gossip_Girls]

Mieliśmy razem mieszkać ja ona jej chłopak mój chłopak i kolega tego chłopaka. Ale stwierdziliśmy że 5 osób to duzo i nie mieszkamy. To chłopak przyjaciółki stwierdził że nie ma już powodu żeby iśc razem na piwo

[namisek1990]

Z tego wynika, że to ten chłopak po prostu za wami nie przepada i nie zależy mu na znajomości. Przykre

[Gossip_Girls]

On nawet mojego chłopaka nie poznał i mnie też zna na "cześć" więc nie może nie przepadać ...

[namisek1990]

To, że on ma jakieś ale nie powinno wpływać na relacje między Tobą a koleżanką :/. Widać ją zaslepil.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Dziwna sprawa, ale tak jak już napisała ewa jak ze sobą zerwą to się nagle obudzi...

[Gossip_Girls]

Ja nie rozumiem co za problem jest wyjść z kimś na piwo na dwie godziny raz na trzy miesiące ...
A tym bardziej że chcemy ją gdzieś zabrac żeby się rozerwała

[5e327f3732852adf48e9cb3f56b2e58327f4a9c0_62c21f8678871]

Napisane przez Gossip_Girls

Ja nie rozumiem co za problem jest wyjść z kimś na piwo na dwie godziny raz na trzy miesiące ...
A tym bardziej że chcemy ją gdzieś zabrac żeby się rozerwała

Niektórzy tak mają. Traktują ludzi jak dzieci zabawki. Ma dziecko nową zabawkę to stare w kąt idą. Znudzi się jej ta nowa, albo ją straci, to wróci do starych, na tak długo, aż coś nowego nie wpadnie. Nie przejawiała wcześniej takich zachowań w mniejszym stopniu? Bo może to jest tylko chwilowy kryzys osobowości. Albo po prostu taka jest. A wtedy na to, że się zmieni bym nie liczyła.

[Gossip_Girls]

Wczesniej troche też, ale nie aż w takim stopniu. teraz każdą propozycję odrzuca. albo zawsze chce żebym to ja do niej jechala a nie np spotkac sie w polowie drogi

[Gossip_Girls]

Chyba pora zakonczyc ta znajomosc....

[201607111028]

No na chłopaka i jego animozje nie ma co zwalać, to przyjaciółka zachowuje się fatalnie.

[muminkowa900]

podaruj sobie, też kiedyś miałam taką sytuację... ja dwoiłam się i troiłam, żeby coś ratować, próby rozmów... ech... niestety tak to jest... ludzie się zmieniają, szkoda tylko, że często na gorsze. Życie jest krótkie - i może to, co powiem będzie brutalne - ale nie warto marnować czasu dla osób, dla których jesteś tylko opcją i pasożytują tylko na Tobie, wykorzystują Twoją dobroć i "jadą" na Twoich uczuciach. Odpuść. Będziesz zdrowsza.

[madeline25]

Napisane przez muminkowa900

podaruj sobie, też kiedyś miałam taką sytuację... ja dwoiłam się i troiłam, żeby coś ratować, próby rozmów... ech... niestety tak to jest... ludzie się zmieniają, szkoda tylko, że często na gorsze. Życie jest krótkie - i może to, co powiem będzie brutalne - ale nie warto marnować czasu dla osób, dla których jesteś tylko opcją i pasożytują tylko na Tobie, wykorzystują Twoją dobroć i "jadą" na Twoich uczuciach. Odpuść. Będziesz zdrowsza.

Niestety tak jest. Też miałam takie przykre doświadczenia. Czasem lepiej dać spokój. Z szacunku do siebie

[Gossip_Girls]

Z przykroscia stwierdzam ze macie racje... tym bardziej ze ostatnoo wyjsc na dwor nawet nie chce