Moja dieta proteinowa dzień po dniu - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-19, 08:18   #1
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93

Moja dieta proteinowa dzień po dniu


Po kilku dniach intensywnego czytania i zbierania informacji na temat diety dr Dukana postanowiłam spróbować ten ostatni raz. Poprzednie odchudzanie zawsze kończyło się zanim dobrze się zaczęło. Teraz jestem zdeterminowana i w pełnej gotowości by osiągnąć upragniony kształt sylwetki.
Chciałabym opisywać Wam dzień po dniu moje samopoczucie, menu diety i różne inne mniej lub bardziej ważne rzeczy. Mam nadzieję, że uda mi się schudnąć, a tym samym zostawię innym kilka wskazówek.

Dietę rozpoczęłam 17. 08. 2010
Na śniadanie miałam serek wiejski.
Drugie śniadanie: 200 ml jogurtu naturalnego ( 1,5 % tł.)
Obiad: jajecznica ze szczypiorkiem ( 3 jajka średnie, bez tłuszczu, bez mleka, bez przypraw)
Koło godz. 17 ostatni posiłek: 3 nóżki z kurczaka, bez skóry, bez niczego.


Dzień drugi - 18. 08. 2010
Śniadanie: serek wiejski
II śniadanie - j.w.
Obiad: Makrela ( ale oby nie była tak tłusta jak moja, bo do końca dnia już o niej pamiętałam )
Kolacja: jogurt owocowy( jedynie posmak owi\ocowy, bez anie grama owocu w środku, 2, 3 % tłuszczu)


Ponieważ ze względów oczywistych nie będę się ważyć ( wolę nie wiedzieć ) będę podawać swoje wymiary. I ewentualne jakieś zdjęcia, o ile dojdę do jakiegoś sukcesu, większego bądź mniejszego.


aha i proszę, jeśli są osoby które już to przeżyły czy mogą wypisywać jakieś cenne rady, wskazówki. A i inne osoby o słowa wsparcia i otuchy.

Pozdrawiam wszystkich, powodzenia !
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-19, 08:51   #2
nevermind1989
Raczkowanie
 
Avatar nevermind1989
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Tez jestem na tej diecie i wydaje mi sie, ze za malo jesz.
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną"
nevermind1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-19, 17:43   #3
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Moje dzisiejsze menu- dzień 3- 19. 08. 2010

Śniadanie: oczywiście serek wiejski
II śniadanie: jogurt gratka
Obiad: połowa piersi z kurczaka usmażona w jednym jajku bez tłuszczu, mało przypraw
Podwieczorek: Jajko na miękko
Kolacja: Jogurt naturalny 1, 5 % tł ( ok. 200 ml) z łyżką soku malinowego - samego jogurtu nie dam już rady przełknąc

Na dodatek spotkały mnie dziś te dni..
Mam wrażenie, ze mimo (dla mnie JUZ, dla innych TYLKO) iż jestem na diecie te trzy dni nic sie nie zmienilo. Troche moj entuzjazm osłabł, dlatego dziś miałam taką wyżerkę.
No i jak na mój gust bardzo bardzo mało piję. Przed dietą to min. 2 litry czegoś piłam, a teraz ledwo 2 szklanki na dzień.
Chyba muszę na siłę pic.
Samopoczucie nie jest najlepsze, ale i tak lepiej niż pierwszy czy drugi dzień. No i już nie patrzę łakomie na jedzenie, także choc ta jedna rzecz mnie pociesza.

Nevermind1989 czy mogłabyś napisac cos o swoich doswiadczeniach? Na jakim etapie jestes obecnie?

Pozdrawiam

a i jeszcze te wymiary, aby bylo widac czy sa jakies rezultaty...
biust : 115
talia : 107
biodra : 120
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-19, 20:30   #4
twister07
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 4
Lightbulb Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

zdecydowanie za mało jesz. Twoje jedzenie jest mało urozmaicane i przez to się zmuszasz. Daj przyprawy- głównie zioła, będzie smaczniej. TU masz pełno przepisów do tej diety, łącznie z łakociami żeby było łatwiej.
twister07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-19, 21:54   #5
nevermind1989
Raczkowanie
 
Avatar nevermind1989
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 212
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

pij 2 litry plynow dziennie! to nie zarty! wiele osob, ktore stosowaly te diete i nie pily mialy problemy z nerkami!!! pij jak najwiecej!!!
__________________
"Ale Ty nie mówisz nic
Jak głaz milczysz przede mną"
nevermind1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-20, 07:05   #6
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Wiem właśnie, muszę sie zmusić do tego picia.
W ogóle dziś już 4 dzień a ja nie czuje różnicy
Na śniadanie mam serek wiejski ( znowu).
Nie mogłam w sklepach dostać zwykły, to wzięłam normalny, ale on ma aż 6 % tł.


A i wczoraj jeszcze wieczorem musiałam szklankę mleka wypić- strasznie głodna byłam.

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Ah no i jogurty owocowe...
Muszę z nich zrezygnować niestety

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

A te otręby to trzeba jeść? Nie mam problemów z żołądkiem, oprócz tego że czasami mi kiszki marsza grają

ah co najważniejsz,e jestem okropnym łasuchem, a wczoraj normalnie patrzyłam na pączki i nic ( wczesniej nie dałabym rady im się oprzec)

co prawda nie przestałam je lubic, anie miec na nie ochote ale wierze ze ta ślepa miłość wreszcie przejdzie.

Pozdrawiam i dziękuję za rady
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-20, 11:43   #7
motylem kiedys bylam
Raczkowanie
 
Avatar motylem kiedys bylam
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 239
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Hej dziewuszki Na Dukanowej diecie jestem dzis czwarty dzien, tak jak Malgosia i jak narazie czuje sie fantastycznie..

Otreby i woda to koniecznosc!! Otreby zapychaja zoladek Ja tez jestem strasznym lasuchem tak zazwyczaj a odkad zaczelam Dukana jem zdecydowanie mniej niz zwykle i to nie dlatego ze sie ograniczam tylko slowo daje, nie chce mi sie
motylem kiedys bylam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-20, 14:05   #8
twister07
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 4
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Cytat:
Napisane przez malgosia2209 Pokaż wiadomość
W ogóle dziś już 4 dzień a ja nie czuje różnicy
Na śniadanie mam serek wiejski ( znowu).
po pierwsze za mało jesz, bo o tym ,że za mało pijesz to już wiesz

co do serka- zrób sobie raz na słono- dodaj szczypiorek, cebulkę, jakieś przyprawy itp. nie musi to być serek wiejski, możesz kupić chudy twaróg i dodać jogurt naturalny. Innym razem zjedz na słodko- odrobina słodzika, troszkę cynamonu- i masz już inny smak, jedzenie nie jest monotonne.

Co do otrębów, to bardzo dobrze zapychają!! Dlatego warto je jeść
twister07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-21, 10:15   #9
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Dzięki wielkie za wszystkie słowa.

4 dzień - 20. 08.
Śniadanie- jakby inaczej seruś wiejski
Obiad - pół piersi z kurczaka usmażona na patelni, troche przypraw
I uwaga! tu zaszalałam. Zrobiłam sos do mięska.
Jogurt naturalny, łyżeczkę przecieru pomidorowego, szczypta wegety.
Miałam wyrzuty sumienia, że robię, bo nie byłam pewna czy wolno mi tak.
Ale dziewczyny, okazał się by tak obrzydliwy, że już nie miałam problemu- po prostu nie zjdałam
A kolacja- jogurt owocowy, taki malutki, 1,5 % tł.

Samopoczucie muszę przyznac, jest świetnie
Naprawdę tyle energii, zapału do pracy nigdy nie miałam.
I nie chodzę taka najedzona, tylko lekko.
Naprawdę świetne uczucie.
A zawsze jak zaczynałam diete nie wytrzymywałam 1 dnia.

Polecam każdemu, podrawiam

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

I mam jeszcze jeden problem...
Myslalam że po mierzeniu się, albo ciuchów zobaczę jakie są rezultaty. Ale niestety...
Nie zawszę zmierzę się w tym samym miejscu, a spódnica dalej ciasna.
Jak to zrobic żeby się zważyc?
Jak sie nie przerazic sumy na wadze?
I tak, i tak musze sie zwazyc przez druga faza, no nie?
Musze wiedziec ile zrzuce, by poniej wybraz przy fazie III adekwatna ilosc dni.
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-21, 10:25   #10
twister07
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 4
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

ehhh a ty dalej swoje i prawie nic nie jesz. Dziewczyno obudź się, to nie jest głodówka, tu możesz jeść do woli dozwolone produkty a sosów jest pełno, nawet majonez możesz sobie zrobić. Poszperaj troszkę tutaj * a poznasz tajniki tej diety.

Im więcej jesz tym szybciej chudniesz


* kliknij na tutaj i wejdzisz na stronę, tak samo wyżej napisałam Ci TU i tam są przepisy

Edytowane przez twister07
Czas edycji: 2010-08-21 o 10:27
twister07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-21, 19:30   #11
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Siemanko, dziś za mną 5 dzień. Nie jest taka zła ta dieta, nawet mi się podoba.
Dzisiaj trochę poszalałam z menu, a więc:
śniadanie: 2 jajka na twardo ( bez żółtka ze względu na ilość tłuszczu w nim będącego)
Obiad: kurczę nie zważyłam tego, ale no mały talerzyk wątróbki drobiowej z cebulką ( duszone, odrobinę wegety)
Kolacja: jogurt owocowy + 2 jajka nadziałam sosem z jogurtu naturalnego, szczypiorku i przypraw.

Aj no i godzinna przejażdżka rowerowa. To musi dać jakieś efekty...

Co do tego, że mało jem... Może to nie jest ekstra dużo, ale po pierwsze nie odczuwam takiego głodu, by jesc wiecej.
A po drugie teraz kiedy czuje takie lekkie ssanie mam nawet lepsze samopoczucie.

Tylko prosilabym o podpowiedz, co mozna jesc fajnego na sniadanie?

Ciao koleżanki!
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-21, 21:29   #12
aniser
Zakorzenienie
 
Avatar aniser
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 4 042
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Byc moze i nie czujesz glodu, ale to ssanie, ktore teraz cie cieszy za chwile bedzie twoja zmora- za malo jedzac zwolnisz metabolizm i waga albo bedzie spadac duuuzo wolniej,albo w ogole sie zatrzyma...
I bynajmniej nie chodzi o to,zebys zaczela sie objadac,ale po prostu jedz czesciej, tyle,ze niewielkie ilosci
No i na pewno dodawaj do potraw przyprawy-ziola, pieprz czy papryke, to naprawde zmienia smak dan i sprawia,ze dieta przestaje byc tak monotonna
A o tym co mozna jesc na sniadanie bedac na Dukanie znajdziesz w mega obszernym watku dot. tej diety. Tam dziewczyny wymyslily prawdziwe cudenka kulinarne
__________________
Znajdziesz mnie na instagramie:
http://instagram.com/ani_ser/
aniser jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-21, 21:29   #13
Kalakiria
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 745
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Zjadłaś 2 białka na śniadanie? Czyli jakieś 50 kcal... opamiętaj się póki czas.
A na śniadanie można jeść różne rzeczy, ale nie znam takich które mieściłyby się w Twoim "limicie" kalorycznym. W Twoim wykonaniu to nie dieta tylko głodówka proteinowa
Kalakiria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 00:15   #14
motylem kiedys bylam
Raczkowanie
 
Avatar motylem kiedys bylam
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 239
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

[QUOTE=malgosia2209;215227 32]Dzięki wielkie za wszystkie słowa.

4 dzień - 20. 08.
Śniadanie- jakby inaczej seruś wiejski
Obiad - pół piersi z kurczaka usmażona na patelni, troche przypraw
I uwaga! tu zaszalałam. Zrobiłam sos do mięska.
Jogurt naturalny, łyżeczkę przecieru pomidorowego, szczypta wegety.
Miałam wyrzuty sumienia, że robię, bo nie byłam pewna czy wolno mi tak.
Ale dziewczyny, okazał się by tak obrzydliwy, że już nie miałam problemu- po prostu nie zjdałam
A kolacja- jogurt owocowy, taki malutki, 1,5 % tł.

Jejku jak Ty malo jesz!!!ja dzisiaj na obiadek zjadlam trzy piersi, takie smaczne byly

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

a apropo sniadanka to sa rozne opcje.. jajka na kilka sposobow..albo omlecik z szyneczka i cebulka. serek ze szczypiorkiem i szynka. Jogurt naturalny z otrebami i cynamonem..wszystko mniamniusne
motylem kiedys bylam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 17:24   #15
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Dziewczyny ! Jest ! Jest ! Jest !
Spódnica, która była ciasna i ledwo się zapinałam - jest luźna ! JUPI!

Menu dnia 5
Śniadanie: 1,5 jajka na twardo ( tym razem z żółtkami)
II śniadanie: Jogurt owocowy
Obiad: cała pierś z kurczaka i kawałeczek wątróbki drobiowej
Kolacja: może nie szklanka, ale na pewno więcej niż pół żołądków drobiowych ( moje ulubione )
Miałam jeszcze zjeśc jogurt naturalny, ale tak się zapchałam tym mięskiem że na jutro już go zostawię.

Muszę wypróbowac koniecznie jogurt z cynamonem skoro tak zachwalacie Dzięki dziewczyny, fajnie jest wiedziec ze ktos rozumie mnie i ze jest w podobnej, albo juz byl, sytuacji.

No i za waszą radą piję stanowczo więcej wody, wczoraj zrobiłam sobie dzbanek zielonej herbaty.
Ale tak myślę, że kupię czerwoną, podobno tłuszcz spala.
Nie chce mi się trochę, ale chyba powinnam trochę pocwiczyc. Chyba poczekam, az zrobi sie troche chlodniej, bo u mnie straszny upał.

Trzymajcie się babeczki, pozdrawiam

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Wiecie co, chyba az tak mi odpowiada ta dieta, ze az rachube stracilam. Przeciez dzis minał 6 dzień
Jeszcze tylko 4 Cudnie
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-22, 22:52   #16
motylem kiedys bylam
Raczkowanie
 
Avatar motylem kiedys bylam
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 239
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Cytat:
Napisane przez malgosia2209 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ! Jest ! Jest ! Jest !
Spódnica, która była ciasna i ledwo się zapinałam - jest luźna ! JUPI!

Muszę wypróbowac koniecznie jogurt z cynamonem skoro tak zachwalacie Dzięki dziewczyny, fajnie jest wiedziec ze ktos rozumie mnie i ze jest w podobnej, albo juz byl, sytuacji.

Wiecie co, chyba az tak mi odpowiada ta dieta, ze az rachube stracilam. Przeciez dzis minał 6 dzień
Jeszcze tylko 4 Cudnie
Gratuluje rezultatow, nie ma to jak wcisnac sie w stare ciuchy
Ja tez juz tylko cztery dni
motylem kiedys bylam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 06:19   #17
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Motylku, a jak Tobie mija dietka? Jak samopoczucie, no i jak tracone kilogramy?
Cwiczysz coś dodatkowo?

Trzymam kciuki za Ciebie, trzymam za nas wszystkie !
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 06:37   #18
Panna Mia
Rozeznanie
 
Avatar Panna Mia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 645
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

w Twoich jadłospisach jest mniej niż 1000kcal a co za tym idzie wątek nadaje się do przeniesienia do krzywego zwierciadła.. tym sposobem rozwalisz metabolizm a na deser zakwasisz organizm..
__________________
"Ja mieszkać w Polska i robić kariera
my mieć samochód i bullterriera"
Panna Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 09:03   #19
motylem kiedys bylam
Raczkowanie
 
Avatar motylem kiedys bylam
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 239
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

U mnie super, po szesciu dniach zgubione 3.3 kg Samopoczucie rewelacja, raz albo dwa mialam dolka i chcialam sie poddac ale ogolnie nie jest zle. Nie chodze glodna wiec jestem zadowolona, no i fakt ze przy tej diecie mozna pic kawke pomaga bo ja bez kawki ani rusz..
A co do cwiczen to w pierwszej fazie nic nie robie, troche spacerkow i tyle. Zamierzam zaczac chodzic na silownie od drugiej fazy...a Ty cwiczysz?
motylem kiedys bylam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-23, 09:25   #20
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

No to bardzo fajnie, no ja od początku diety wycieczki rowerowe, a planuje jeszcze brzuszki przysiady itp.
Ja tam kawy nie lubie i nie piję, ale podobno z rana dobrze jest wypić bo pomaga tłuszcz spalic.
Słuchajcie, ja naprawdę jem tyle, ile chcę, nie chodzę głodna, nie patrzę wilczym wzrokiem na jedzenie i nie mam złego samopoczucia.
Przed dietą jadłam duzo. Wydaje mi się, ze po prostu trochę mi się zmniejszył zołądek.
Ale z drugiej strony, tak piszecie o tym metaboliźmie.
Mam bardzo dobrą i błyskawiczną przemianę materii, ale boję się teraz że jak nie bede jadła wiecej to przestanę chudnąć
To juz nie wiem, mam jeść mimo to, że mi się nie chce?
I proszę choć trochę spróbujcie mnie zrozumieć. To pierwszy raz, kiedy stosuje diete. Tak pierwszy, nie liczę kilkunastu poczatków zakończonych ogromną klęską.
Cieszę sie wszystkim, nie mam złego humoru bo nie mogę zjesc, jeżdze na rowerze, umilam sobie wtedy czas słuchaniem ulubionej muzyki na mp3, naprawde dopiero teraz jestem szcesliwa i juz mysle jaka to ładna sukienke sobie kupie, gdy schudne.
Ta dieta daje mi dużo frajdy, nie mówię ze nie tesknie za owocami, warzywami, czy nawet pieczywem, czy tam ulubionym spagetti. Owszem, ale poki widze rezultaty, poki ta dieta cieszy mnie i w 100 % odpowiada po co mam to zmieniac?
Kiedy moj organizm się domaga pozywienia - dostaje go. Jem regularnie, o stalych porach - o godzinie: 9, 12, 15, 17 i jest naprawde swietnie.
Ide spac lekko, nie mam problemu z zasnieciem bo np. mysle o jedzeniu.
I powiem Wam jeszcze, ze nie przypuszczałam jak fajnie jest miec pusty brzuch, a nie wiecznie pełny po brzegi, przejedzony.
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 10:06   #21
Kalakiria
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 745
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Cytat:
Napisane przez malgosia2209 Pokaż wiadomość
No to bardzo fajnie, no ja od początku diety wycieczki rowerowe, a planuje jeszcze brzuszki przysiady itp.
Zemdlejesz przy takiej ilości jedzenia.
Cytat:
Słuchajcie, ja naprawdę jem tyle, ile chcę, nie chodzę głodna, nie patrzę wilczym wzrokiem na jedzenie i nie mam złego samopoczucia.
Przed dietą jadłam duzo. Wydaje mi się, ze po prostu trochę mi się zmniejszył zołądek.
Raczej masz zaburzony (siłą sugestii?) mechanizm odczuwania głodu. Niemożliwe żeby Ci się żołądek tak szybko skurczył.
Cytat:
Ale z drugiej strony, tak piszecie o tym metaboliźmie.
Mam bardzo dobrą i błyskawiczną przemianę materii, ale boję się teraz że jak nie bede jadła wiecej to przestanę chudnąć
Raczej odwrotnie, już niedługo waga stanie i nie będziesz miała z czego odjąć, bo już teraz praktycznie nic nie jesz.
Cytat:
To juz nie wiem, mam jeść mimo to, że mi się nie chce?
Tak.
Cytat:
I proszę choć trochę spróbujcie mnie zrozumieć. To pierwszy raz, kiedy stosuje diete. Tak pierwszy, nie liczę kilkunastu poczatków zakończonych ogromną klęską.
Ta też się zakończy klęską, w postaci kłopotów zdrowotnych, zaburzeń odżywiania, oblrzymiego jo-jo.

Cytat:
Cieszę sie wszystkim, nie mam złego humoru bo nie mogę zjesc, jeżdze na rowerze, umilam sobie wtedy czas słuchaniem ulubionej muzyki na mp3, naprawde dopiero teraz jestem szcesliwa i juz mysle jaka to ładna sukienke sobie kupie, gdy schudne.
A potem jak utyjesz, to będzie wielki płacz i głodówka, a możliwe że i ED.

Cytat:
Owszem, ale poki widze rezultaty, poki ta dieta cieszy mnie i w 100 % odpowiada po co mam to zmieniac?
Żeby nie zepsuć sobie zdrowia?
Cytat:
Kiedy moj organizm się domaga pozywienia - dostaje go. Jem regularnie, o stalych porach - o godzinie: 9, 12, 15, 17 i jest naprawde swietnie.
Ide spac lekko, nie mam problemu z zasnieciem bo np. mysle o jedzeniu.
I powiem Wam jeszcze, ze nie przypuszczałam jak fajnie jest miec pusty brzuch, a nie wiecznie pełny po brzegi, przejedzony.
Wygląda rzeczywiście na siłę sugestii. Tak bardzo chcesz schudnąć że wmawiasz sobie, i to bardzo skutecznie że jest extra na głodno. Mózg ludzki to niesamowity organ, tylko że często nie liczy się z resztą organizmu.

Mam nadzieję że się opamiętasz, bo jeśli nie, to po prostu przekonasz się na własnej skórze o tym wszystkim co tutaj piszemy. Twój wybór.
Kalakiria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 10:20   #22
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Mój organizm już sporo sobie nagromadził zapasów, także niech spala.

A może zamiast siły sugestii to rodzaj bardzo duzego zdeterminowania? Dlaczego nie pomyslisz w ten sposób?

Decyzji o odchudzaniu nie podjęłam z dnia na dzień, z minuty na minutę. Nie wiesz, bo ska możesz wiedzieć ile mnie to kosztowało. Jestem jaka jestem i trudno, taki mam tok myslenia, rozumowania.

Próbowałam juz ograniczać jedzenie, była dieta 1000 kcal, kopenhaska, owocowa. Wszystko to było na 1 dzień.
Teraz sa reguły, wobec których muszę się sztywno trzymać. I nie ma przebacz. Mam dość swojego wyglądu w lustrze, nie podoba mi sie to co widze.

Radziłyscie mi, abym jak najwięcej piła.
Nie piję, ja wręcz chleję tą wodę.

Radzicie, abym zaczęła więcej jeść.
Wiem, że na pewno zastosuję tą radę

I za to Wam wszystkim po stokroć dziękuję. Dzięki Wam wiem o wiele wiele więcej rzeczy. To forum wprowadziło mnie do tej diety.

Nie pisz o mnie jakbym była bezmyślną dziewczyną, której się marzy rozmiar XXXXXXXXXS. Tak nie jest. Nie chce wygladac ŁADNIE ( nie chudo, sucho, szczupło, koscisto) dla otoczenia, chłopaka, fajnych ubrań, spoglądania innych facetów ale dla SIEBIE. W tej kwestii chcę być egoistką. I to jest właśnie moja determinacja, silna wola jakiej nigdy wcześniej nie miałam ( a może nie wiedziałam że mam) a nie, tak jak piszesz, siła sugestii.

Jedyne co robie "be" to że np. widze na talerzyku ciastko i wmawiam sobie, ze przeciez ja tak naprawde srednio je lubie, albo ze jest niedobre, albo ze sprzedawczyni krojąc je miała brudne ręce czy cos w tym stylu.
Wiem schiza, ale w moim przypadku gdy codziennie obowiązkowa była słodycz to jest mi potrzebne i to musi być. inaczej połakomiłabym się na pierwszego lepszego cukierka.
Taka jest prawda.
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 10:57   #23
aniser
Zakorzenienie
 
Avatar aniser
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 4 042
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Malgosiu nie denerwuj sie, mysle,ze Kalakiria na prawde nie miala na celu sprawic, bys poczula sie jak bezmyslna dziewczyna, jak to okreslilas. Po prostu dobrze i madrze, choc stanowczo ci radzi co powinnas zmienic w swojej diecie,zeby po pierwszym spadku waga nie stanela i zebys po raz kolejny nie rozczarowala sie efektami diety.

I przez okreslenie jedz wiecej wcale nie rozumiemy zmiany diety jedz to co jesz, tylko troche wiecej, dorzuc chocby jakis jogurt w tzw miedzyczasie, jedno jajko wiecej do omletu, albo troche wiecej piersi z kurczaka.

No i wazne- wcale nie jest dobrze nie jesc po 17, no chyba,ze chodzisz spac o 20 maksymalnie 21!
Kiedys tlumaczyla mi to dietetyczka i trudno sie z nia niezgodzic...bo pomysl- od 17 kiedy jeszcz ostatni posilek do 9 rano kiedy jesz pierwszy mija jakies 16 godzin, przez ten czas metabolizm zwalnia, bo organizm jest przetrzymywany bez jedzenia i nie wie kiedy po raz kolejny dostanie porcje energii....W ten sposob za chwile to co bedziesz jesc w ciagu dnia bedzie ci sie odkladac,bo organizm zacznie sie w ten sposob bornic przed zbyt dlugimi przerwami w jedzeniu i magazynowac to co dostanie....

Najsensowniej jest zjesc ostatni posilek okolo 2 godzin przed snem, of course pamietajac o tym,ze nie powinien on byc specjalnie ciezkostrawny,ani nazbyt kaloryczny. niech to nawet bedzie mala przekaska typu jogurt naturalny,ale jednak....

Heh, z wlasnego doswiadczenia wiem,ze latwiej napisac niz zrobic,ale na prawde troszke zmieniajac swoja diete teraz bedziesz sie cieszyc efektami przez dlugi czas i wbrew pozorom szybciej osiagniesz wymarzona sylwetke
__________________
Znajdziesz mnie na instagramie:
http://instagram.com/ani_ser/

Edytowane przez aniser
Czas edycji: 2010-08-23 o 10:59
aniser jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 11:15   #24
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Nie no spoko, ale az mi sie smiac chciało jak czytalam wypowiedzi bo to wygladalo tak, jakbym co najmniej prowadzila jakas masakrycznie drakonska diete 300kcal w polaczeniu z głodówka i Bóg wie czym jeszcze.

Ok, jem mało, nie jest tego duzo, ale patrząc na wasze wypowiedzi rozumie w czym moj blad i uwierzcie mi, jak najszybciej postaram się go naprawic.
Spac ide ok godz. 21- 22
I nie jest tak ze zawsze jem ost posilek o 17, ale np o 18.
A wczoraj to juz w ogole jadłam ok. 20.
Takze to nie jest jakas sztywna godzina. Owszem, jest najczesciej, ale nie tak ze np jak mi kiszki marsza graja o np 19 to juz na pustaka. No proszę

oczywiscie, ze coś sobie schrupie
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 13:04   #25
motylem kiedys bylam
Raczkowanie
 
Avatar motylem kiedys bylam
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 239
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Malgosiu a czytalas ksiazke Dukana?
motylem kiedys bylam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 13:31   #26
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Tak czytałam, i to nie raz, a co?
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 14:23   #27
starry_sky
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Moja mama była na tej diecie schudła 10 kg, jak przestała to przytyła 2 czyli ogólnie 8kg w dół. dieta jest rzeczywiście ekstra i większość ludzi się nią zachwyca (bo rzeczywiście działa i to na długo) ale strasznie obniża odporność organizmu, nie dostarcza wystarczjącej ilości witamin i tak moja mama mniej więcej co miesiąc łapała jakieś przeziębienie. Trzeba brać do niej jakiś suplement albo witaminy, ja zmusiłam rodzicielkę do przyjmowania Colostrum by Health(i było lepiej), bo zwykła wit c to chyba za mało. Ogolnie to nie widzę potrzeby rozpisywania jadłospisu w tej diecie bo wystarczy trzymać się pewnych produktów i można ich jeść ile się chce. Ps. ta dieta i tak nie szkodzi tak jak kopenhaska- to jest dopiero pogrom dla organizmu.
__________________
24 minutes make one day
starry_sky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 14:24   #28
motylem kiedys bylam
Raczkowanie
 
Avatar motylem kiedys bylam
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 239
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Pytam bo ja w ksiazce znalazlam wiele przydatnych rad..
motylem kiedys bylam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 16:59   #29
malgosia2209
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 93
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Ja jedynie, co 3-4 dni pije multiwitaminę i zastanawiam się czy zacząc brac Skrzypowitę?
Jadłospis piszę i przez to dzięki kilku fajnym i życzliwym koleżankom dowiedziałam się co robię źle, a co mogę robic by było jeszcze lepiej

Motylku, czytałam książkę, ale jeśli byś mogła i by Ci się chciało zawsze możesz napisac swoje spostrzeżenia. Chętnie wezmę je pod uwagę

Dzień 7 fazy uderzeniowej
Śniadanie: szczerze to nie mam czasu rano robic snaiadn takze - serek wiejski...
II śniadanie: jogurt Danone gratka
Obiad: no i tu wzięłam sobie do serca Wasze rady i tak:
zjadłam dużą ok. 350 g porcję żołądków drobiowych a do tego ok. 150 g gyrosa drobiowego
I powiem Wam, że tak się najadłam, że juz chyba nie wcisnę nic na kolację
malgosia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-23, 20:52   #30
Kalakiria
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 745
Dot.: Moja dieta proteinowa dzień po dniu

Cytat:
Napisane przez malgosia2209 Pokaż wiadomość
Nie no spoko, ale az mi sie smiac chciało jak czytalam wypowiedzi bo to wygladalo tak, jakbym co najmniej prowadzila jakas masakrycznie drakonska diete 300kcal w polaczeniu z głodówka i Bóg wie czym jeszcze.
Podliczylam kilka jadłospisów które podałaś od początku:
1.
200
max 100
150

2.
50
max 150
300

3.
120
150
max 200
150?

I to zawyżałam... matematykę pozostawiam Tobie. Ale chyba widać że jest minimalnie więcej niż w "drakońskiej diecie 300 kcal".

Chcesz wyglądać ładnie, chcesz schudnąć, potrzebujesz sztywnych reguł, ok rozumiem. Ale przy tej ilości jedzenia biedny doktor Dukan by się za głowę złapał. Skoro już jesteś na tej diecie to się do niej stosuj... to nie jest dieta poniżej 1000 kcal, w Twoim przypadku ona będzie po prostu nieskuteczna.


No ale skoro wiesz lepiej, to pozostaje jedynie patrzeć jak sobie robisz krzywdę. Nie namawiaj jednak do tego innych, i nie pisz że jesteś na Dukanie, bo przy Dukanie to nawet nie stało.
Kalakiria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:23.