Pytanie do lekarza weterynarii

[wredek]

Mojemu psu został przepisany lek o nazwie Aniprazol. Zaniepokoił mnie fakt, że na ulotce została zawarta poniższa informacja:

"Ze względu na niebezpieczeństwo zarażenia się Echinococcus spp. osoby podające ten produkt leczniczy weterynaryjny powinny zachować szczególną ostrożność oraz środki ochrony osobistej."

Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić w jakich okolicznościach mogłoby dojść do takiego zarażenia? Lek podaję psu do pyska w strzykawce, rozcieńczony wodą, wcześniej rozkruszam tabletkę łyżeczką na blacie w kuchni. Nie wiem czy mój pies ma tasiemca. Lek został przepisany ze względu na ropiejącą odleżynę na łapie, a ze względu na zaawansowany wiek psa (20 lat) nie jest on w stanie sobie tej rany wylizać.

Dodatkowo chciałabym wiedzieć czy któraś z substancji czynnych tego leku może powodować nasilenie ataków epilepsji? Podaję go od wtorku, a pies miał już trzy ataki i nie wiem czy może to być ze sobą związane. W tej sprawie na pewno dzisiaj będę się kontaktować z lekarzem psa.

Może możecie polecić jakieś forum weterynaryjne, gdzie w miarę szybko można uzyskać odpowiedź na nurtujące pytania?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[skazana_na_bluesa]

moja reakcja na to, co napisałaś -> o.O
czemu rozrabiasz tabletkę z wodą i przeciskasz to przez strzykawkę, zamiast zwyczajnie wepchnąć psu tabletkę do pyska?
co ma wiek psa do wylizywania rany? skoro jest zakażenie/odleżyna to trzeba się raną zająć, a nie czekać aż pies to rozliże i pogorszy swój stan.

zamiast się bujać po forach to idź z psem do weterynarza.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

a co do tasiemca, jeśli ma bąblowcowego - jego człony maciczne same wydostają się przez odbyt, więc można się zarazić od psa jak się pogłaszcze psa i zje coś brudnymi rękami.

[wredek]

Napisane przez skazana_na_bluesa

moja reakcja na to, co napisałaś -> o.O
czemu rozrabiasz tabletkę z wodą i przeciskasz to przez strzykawkę, zamiast zwyczajnie wepchnąć psu tabletkę do pyska?
co ma wiek psa do wylizywania rany? skoro jest zakażenie/odleżyna to trzeba się raną zająć, a nie czekać aż pies to rozliże i pogorszy swój stan.

zamiast się bujać po forach to idź z psem do weterynarza.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

a co do tasiemca, jeśli ma bąblowcowego - jego człony maciczne same wydostają się przez odbyt, więc można się zarazić od psa jak się pogłaszcze psa i zje coś brudnymi rękami.

Podaję lek przez strzykawkę, ponieważ mój pies nagminnie wypluwa wszelkie tabletki, niezależnie od tego jak głęboko je wkładam do pyska i tak polecił mi lekarz. A co do rany to też napisałam to, co usłyszałam od lekarza. Nie są to moje wnioski, tylko jego. Bez obaw, zareagowałam od razu jak zobaczyłam, że coś się dzieje. Prawda jest niestety taka, że weterynarze, u których byłam z tą czy inną dolegliwością, nie radzą sobie z leczeniem tak wiekowych psów. Na wszystko od dwóch lat słyszę tylko jedną odpowiedź - "to ze starości" i "nic się na to nie poradzi". Wszyscy są tylko bardzo zdziwieni, że ma tyle lat i oglądają go jak dinozaura.

I nie bujam się po forach, chciałam tylko poznać odpowiedź na dwa pytania, z którymi uważam, że nie powinnam jechać na wizytę.

Dziękuję za dopisek na temat tasiemca.

[skazana_na_bluesa]

to radzę skonsultować się z jakimś innym lekarzem.

[gunia 23]

Wredek, spróbuj podawać tabletki w jedzeniu tj. kruszyć lub wsuwać tabletkę do takiego pokarmu, jaki pies chętnie je (może być smaczek, dobrze wchodzi psu w pasztecie lub maśle). Rzadko który pies połknie tabletki wsadzone do gardła. Co do reszty:
- Aniprazol na odleżynę/wylizaną łapę nie zadziała, to jest lek odrobaczający,
- bąblowiec sam nie wypełza przez odbyt, chyba Ci się Skazana_na_bluesa myli z D. caninum. Wydalany jest tylko w postaci jaj w kale i tymi jajami właśnie można się zarazić. Co do specjalnej ostrożności - to jest jeden z najgroźniejszych tasiemców więc może dlatego producent nakazuje ostrożność,
- co do ataków epilepsji: w przypadku dużego zarobaczenia może dojść do śmierci wielu pasożytów i uwolnienia wielu toksyn, co może prowadzić do objawów pochodzących z układu nerwowego. Nie ma w aniprazolu substancji czynnej, która sama z siebie nasila epilepsję.