zacząć od kursu czy inna droga?

[malina90_12]

Witajcie
od jakiegoś czasu interesuje się stylizacją paznokci. Mimo, że nie jestem już najmłodsza(26 lat)postanowiłam zapisać się na kurs , który nazywa sie manikurzystka, trwa on rok ( w systemie zaocznym) a w programie z praktycznych zajęć jest:
-metody manicure i pedicure- 40 h
-higiena-10h
-manicure naturalny-20h
-metoda żelowa i akrylowa-60h
-zdobnictwo-20h
czy w tyle czasu uda mi się ogarnąć proces robienia paznokci? głównie chce to robić na początku dla siebie, rodziny ale nie wykluczam w przyszłośći zarobku - ale do tego wiadomo,że daleka droga.
w internecie jest pełno różnych kursów z przeróżnymi metodami stylizacji ale taki kur kosztuje ok 2-3 tys zł i szczerze nie mam teraz takich pieniędzy.
czy lepiej wybrać się na ten kurs ''manikurzystka'' czy odczekać rok - odłożyć pieniądze i wybrać się na ten droższy? kompletnie nie wiem od czego zaczać nauke a nie chciałaym wyrzucić pieniędzy w błoto.

jeśli zle wybrałam to proszę o przeniesienie

[AylarLi]

Ciekawe pytanie. Sama się zastanawiam nad takim"pierwszym kursem". Niby hybrydy umiem robić, ale robuię je tylko sobie i po rodzinie. A jednak jeśli chciałabym na szerszą skalę i robić z tego biznesy to przydałabym mi się już wiedza o bhp, sterylizacji i dobry los wie co tam jeszcze powinna taka osoba wiedzieć poza tym jak nałożyć preparaty.

Więc i ja czekam na jakieś podpowiedzi jak zacząć, jak zdobywać nowe certyfikaty i jakie kursy faktycznie zrobić.
Nie ukrywam, że interesuje mnie malowanie paznokci, niekoniecznie przedłużanie. Ale podejrzewam, że bez tej drugiej umiejętności to ciężko będzie o sporą bazę klientek?

[malamyszka20]

Ja mam 30 lat i zrobilam kurs u instruktorki, indywidualny. Najpierw robilam hybryde, a za kilka miesiecy zelowe i jestem z tego zadowolona bo jak mialabym wszystko na raz robic to byloby za duzo na raz.. a tak ogarnelam nieco hybryde, prace z frezarka i ogolnie prace z klientka a pozniej zrobilam kurs na zelowe paznokcie i juz bylo mi latwiej bo wiedzialam o co chodzi itd Taki kurs na hybryde trwal tylko 1 dzien a na zele 2 dni wiec ciezko od razu byc dobrym... Ja sie uczylam niestety na swoich bledach, na poczatku hybryda nie trzumala sie moim klientkom wiec dochodzilam sama co i jak dlaczego itd.. Duzo, niemal ze codziennie cos czytalam o paznokciach, ogladalam, takze kurs to tylko podstawy a praktyka czyni mistrza wiadomo.. Paznokciami zajmuje sie po pracy i praktycznie codziennie mam klientke.. Dziewczyny sa zadowolona, paznokcie sie trzymaja, sa wykonane na najlepszych prodktach i solidnie bo uwazam ze jak cos robic to tylko dobrze albo wcale bo to nie ma sensu.. no i uwazam ze trzeba jednak miec to cos, poczucie estetyki, zmysl , umiejetnosc dopasowania kolorow wiec mysle ze nie kazdy moze to robic dobrze, a z reguly jest przekonanie ze robienie paznokci jest takie latwe, otorz nie zgadzam sie, pozdrawiam i zycze powodzenia😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaAleksndra]

Wydaje mi się że najlepiej jest ćwiczyć rękę. Dużo pracować a następnie wybrać się na kurs żeby sobie wszystko co juz wiesz ułożyć w sensownym porządku. Znam kupę osób które mają po kilka kursów a umiejętności nijakie. No i odwrotnie.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[mysia0054]

Na pewno pomaga dużo ćwiczenie malowania zwykłym lakierem, wtedy wprawisz sobie rękę i nie będziesz już później zalewała skórek, bo to najpoważniejszy błąd w stylizacji- bo się zapowietrzy. Jeśli o sam kurs chodzi to lepiej indywidualny kurs u instruktora, poczytaj o instruktorach i o firmie, takie szkoły roczne tylko wpoją Ci złe nawyki i stracisz czas