młodsze dziewczyny :D

[klatka]

Napisane przez Agusia1306

Kurcze ale fajnie, w ciągu tego roku zero kontaktu? hmmm czyżby przeznaczenie??

Tak, nie mieliśmy żadnego kontaktu przez rok. Na początku jeszcze zaglądałam na jego profil na Fb ale przestałam, żeby się nie męczyć. Po prostu zauroczyłam się od pierwszego wejrzenia.

Dzień dobry Wam.
Ja zrobiłam dzisiaj młodą kapustę z kurkumą. Nic do tego bo ja się tym najem a jestem sama. Dopchałam się jeszcze buncem. Agusia, zazdroszczę codziennego dostępu do świeżego buncu Mój Tż pojechał dzisiaj na wycieczkę z podopiecznymi z Dziennego ośrodka adaptacyjnego. Mówimy na nich czasem "świrownia" ale nie żeby złośliwie, wręcz pieszczotliwie

Asia, nie bój się na zapas. Może oświadczy się kiedy wyczuje że Ty już jesteś na to gotowa. A jeśli wcześniej to możesz powiedzieć "Tak" ale z odroczeniem w czasie A tak serio to na pewno się porozumiecie w tej sprawie.

[chocolate_she]

Napisane przez asia10933

4 lata

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------





Dziwczyny ale co ja zrobię jak w końcu mi się oświadczy? Wcale się nie zdziwię jak ucieknę, ja nie chcę jeszcze teraz

Ale to, że się zaręczycie to nie znaczy, że zaraz musicie brać ślub. Porozmawiaj szczerze z chłopakiem. Przecież narzeczeństwo może trwać kilka lat a dopiero gdy będziesz gotowa na ślub to się na to zdecydujecie nosek do góry to nie koniec świata, jeśli go kochasz to czemu tak się przed tym bronisz?

[doughnut_agg]

Napisane przez chocolate_she

Kupiłam sos do spaghetti z ziołami. Ale najpierw kroje mięsko i kiełbaskę dodaje trochę czosnku i cebulki, pomidorki i to wszystko smarze na patelni. Potem dodaje sos i wszystko mieszam i doprowadzam do wrzenia. I to wszystko na makaron, przystrajam bazylią i w godzinkę mam obiadek - taka wersja dla leniwych

to wersja dla leniwych powiadasz
ja "spaghetti" robie tak, tylko prosze sie nie smiac makaron gotuje, mieso mielone rozdrabniam i smaze, pozniej dodaje sos ze sloika do spaghetti i gotowe
wlasnie jestem w trakcie robienia

Napisane przez asia10933

4 lata

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------





Dziwczyny ale co ja zrobię jak w końcu mi się oświadczy? Wcale się nie zdziwię jak ucieknę, ja nie chcę jeszcze teraz

rozmowa powiedz, ze jeszcze nie jestes gotowa albo tak jak dziewczyny mowia to, ze sie zareczycie nie oznacza, ze od razu macie sie pobierac (tak, wczoraj juz o tym pisalam )

[201711281122]

Asia ja bym szczerze porozmawiała, zanim on wyskoczy z oświadczynami. Powiedz mu wprost, że nie czujesz się jeszcze gotowa na ślub, a jeśli Ci się teraz oświadczy, to ślub i tak odbędzie się za parę lat.

[asia10933]

Tylko że znając go oświadczyny i miesiąc góra 3 i ślub. A ja mam 20 lat dopiero, za młoda jestem. Studia, szaleństwo, fajna praca wszystko przede mną. Nie chce siedzieć w domu z mężem.

[klatka]

Małżeństwo wygląda tak jak sobie je sami zaaranżujemy. Nie trzeba siedzieć w domu z mężem jeśli nie chcesz. Można szaleć będąc w małżeństwie tak samo jak będąc zwykłą parą. Sztuka tylko dobrze się dobrać. Nie namawiam Cię na ślub ale chcę tylko pokazać, że to jak wygląda związek po ślubie to nie schemat, możesz z nim zrobić co chcesz, może być ekscytujące i niebanalne, jeszcze bardziej szalone niż przed ślubem.
A poza tym czasem bycie kurą domową też jest przygodą

Ja to bym chciała siedzieć już w domu z moim Tż mężem

[201711281122]

Napisane przez klatka

Małżeństwo wygląda tak jak sobie je sami zaaranżujemy. Nie trzeba siedzieć w domu z mężem jeśli nie chcesz. Można szaleć będąc w małżeństwie tak samo jak będąc zwykłą parą. Sztuka tylko dobrze się dobrać. Nie namawiam Cię na ślub ale chcę tylko pokazać, że to jak wygląda związek po ślubie to nie schemat, możesz z nim zrobić co chcesz, może być ekscytujące i niebanalne, jeszcze bardziej szalone niż przed ślubem.
A poza tym czasem bycie kurą domową też jest przygodą

Ja to bym chciała siedzieć już w domu z moim Tż mężem

Dokładnie, wszyscy narzekają na małżeństwo, a sami sobie gotują ten los Wiadomo, dochodzi więcej przyziemnych spraw, ale czy będziemy siedzieć w domu, czy gdzieś szaleć, zależy WYŁĄCZNIE OD NAS.

[Listopadowaa]

Napisane przez asia10933

4 lata

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------





Dziwczyny ale co ja zrobię jak w końcu mi się oświadczy? Wcale się nie zdziwię jak ucieknę, ja nie chcę jeszcze teraz

Daj mu do zrozumienia, że nie chcesz.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Ja nie kupuje gotowych sosow do spaghetti ani żadnych fixów itp....wiem, że dzisiaj w sklepach nie ma nic zdrowego ale wybieram łagodniejszą wersjęi kupuje pomidory w puszkach.
Mieso mielone smaże z cebulką, doprawiam solą i pieprzem, czerwoną papryką, na to wlewam pomidory z puszki, przeważnie dwa opakowania. Doprawiam oregano, bazylią,ewentualnie jak trzeba to sole jeszcze.
Zagęszczam maką ziemniaczaną albo kaszą manną. Jest pyszne, mega pomidorowo ziołowe Az mi sie zachciało spaghetti

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez asia10933

Tylko że znając go oświadczyny i miesiąc góra 3 i ślub. A ja mam 20 lat dopiero, za młoda jestem. Studia, szaleństwo, fajna praca wszystko przede mną. Nie chce siedzieć w domu z mężem.

asia ale ty tez masz coś do powiedzenia i uważam, że powinnaś mu o swoich obawiach powiedzieć. Po za tym jako małżeństwo powinniście być ze sobą szczerzy. Myślę, że powinno sie zaczać jakieś rozmowy o wspólnym życiu, małżeństwie dzieciach zanim sie nadejdą oświadczyny. Tak ni z gruchy ni z pietruchy jak się oświadczy to niech się spodziewa odmowy....

[Promyk03]

hejka można?

[Listopadowaa]

Napisane przez Promyk03

hejka można?

Hey, no jasnę, napisz coś o sobie

[Promyk03]

Napisane przez Listopadowaa

Hey, no jasnę, napisz coś o sobie

no wieć w tym roku kończę 24 lata mój TŻ 27 razem jesteśmy już prawie 6 lat od 13.09.2008
w tegoroczną majówkę oświadczył mi się na wycieczce w górach ślub planujemy za 2 lata ( bo zbieramy pieniądze) nie mieszkamy ze sobą ale w tym roku mamy zamiar

[dorotka1066]

Napisane przez asia10933

4 lata

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------





Dziwczyny ale co ja zrobię jak w końcu mi się oświadczy? Wcale się nie zdziwię jak ucieknę, ja nie chcę jeszcze teraz

Ja cię rozumiem, jestem 2 lata starsza od ciebie i wciąż mnie ten temat paraliżuje, sama nie wiem dlaczego. Mojemu TŻ wprost powiedziałam że jeżeli oświadczy się teraz to ja tych oświadczyn nie przyjmę. Chyba że chce "oznaczyć teren" to mogę choćby jutro przyjąć pierścionek, ale to się mija z naszymi przekonaniami. Oboje jesteśmy zgodni co do tego że chcielibyśmy nie długo po zaręczynach brać się za organizację ślubu. Kiedyś myślałam sobie że tak akurat będzie pobrać się np kiedy ja będę miała 24, a on 30, będziemy wtedy 6 lat razem. Ale przy obecnych terminach oczekiwania na salę to musielibyśmy już nie długo brać się za organizację, a mnie to wciąż przeraża!

[chocolate_she]

doughnut_agg, ile głów tyle pomysłów na jedno danie!
No to widzę, że Cię skusiłam dziś na to spaghetti
a więc jutro ja liczę na Ciebie i na jakiś Twój pomysł na szybkie, proste danie

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez Promyk03

no wieć w tym roku kończę 24 lata mój TŻ 27 razem jesteśmy już prawie 6 lat od 13.09.2008
w tegoroczną majówkę oświadczył mi się na wycieczce w górach ślub planujemy za 2 lata ( bo zbieramy pieniądze) nie mieszkamy ze sobą ale w tym roku mamy zamiar

Witaj Promyku
No to wybrał wyjątkowo piękną scenerie i strasznie Ci tych gór zazdroszczę
Ja również chciałabym sama sobie na wesele zarobić tylko jak to zrobić gdy wszystko takie drogie...

[klatka]

Napisane przez Promyk03

hejka można?

Cześć

[Agusia1306]

Napisane przez chocolate_she

Hehe to musiało śmiesznie wyglądać i pewnie minę też miałaś komiczną ale przynajmniej macie teraz co opowiadać

No niestety ślub to ogromny wydatek i tu jest chyba największy problem. Wszystko tyle kosztuje a ostatnią rzeczą, którą bym chciała jest narażanie na ten wydatek rodziców więc mamy taki plan, żeby najpierw na to wesele zarobić, tylko chyba w takim tempie to zejdzie nam do starości

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------



Ja robię spaghetti - tanio, szybko i smacznie

Nice92 u nas po podliczeniu około 200-250 osób więc u nas to taki standard.. i nie damy rade zmniejszyć liczby gości, choć ja bym wolała malusie przyjęcie

chocolate_she

haha noo głupkowtą miałam minę ponoć zreszta mamy zdjęcie to nawet go nie skomentuje do dziś się z tego śmiejemy, masz rację, jest co wspominać.

Tak wesele masakra, też chcieliśmy zbierać, ale po prostu się nie da z polskiej pensji O tyle dobrze że teraz wszystko można zapłacic po weselu, na start potrzeba kasy jedynie na zaliczki. Staramy się o wyjazd za granicę na ten rok przed ślubem i może będzie jakoś łatwiej. Za nasze oszczędności to serio ślub ale po siedemdziesiątce

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Klatka

Wpadłaś jak przysłowiowa śliwka w kompot Mówiłaś mu kiedyś że tak Cię wzieło od pierwszego wejrzenia??
Hihi bunc mniaaam czasem mama sama robi w domciu nie owczy ale też pyszota

[Listopadowaa]

Napisane przez Promyk03

no wieć w tym roku kończę 24 lata mój TŻ 27 razem jesteśmy już prawie 6 lat od 13.09.2008
w tegoroczną majówkę oświadczył mi się na wycieczce w górach ślub planujemy za 2 lata ( bo zbieramy pieniądze) nie mieszkamy ze sobą ale w tym roku mamy zamiar

Tak na szczycie jakimś się oświadczył ?
mi się marzy tak wsród pięknych gór
Gratuluje ;-)

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Ja jutro zrobie zapiekankę z warzywami, piersią kurczaka i makaronem.

[201711281122]

A ja sama nie wiem, gdzie chciałabym oświadczyny. Byleby nie przy ludziach

[Listopadowaa]

Napisane przez aardbei77

A ja sama nie wiem, gdzie chciałabym oświadczyny. Byleby nie przy ludziach

ja bym na pewno nie chciała w restauracji, tak na pokaz przy ludziach. Moglabym w gorach ale w jakimś ustronnym miejscu bez gapiów

[Promyk03]

Napisane przez Listopadowaa

ja bym na pewno nie chciała w restauracji, tak na pokaz przy ludziach. Moglabym w gorach ale w jakimś ustronnym miejscu bez gapiów

właśnie takie ja miałam w górach ustronne miejsce tylko my i potok szumiący

[chocolate_she]

Napisane przez Promyk03

właśnie takie ja miałam w górach ustronne miejsce tylko my i potok szumiący

Ehh, gdyby mój chłop był taki romantyczny...

[asia10933]

Tle że on rozmawia ze mną o tym, plan wesela to ja już na pamięć znam, których Djów zaprosi, kolegów, jakim autem pojedziemy, on nawet zaplanował ile dzieci będziemy mieć, jeszcze brakuje żeby imiona wybrał. Ja się z tymi planami zgadzam ale może za 6-8 lat

[Promyk03]

Napisane przez chocolate_she

Ehh, gdyby mój chłop był taki romantyczny...

ale mój wcale nie jest typem romantyka ale postarał się to fakt

[dorotka1066]

Napisane przez asia10933

Tle że on rozmawia ze mną o tym, plan wesela to ja już na pamięć znam, których Djów zaprosi, kolegów, jakim autem pojedziemy, on nawet zaplanował ile dzieci będziemy mieć, jeszcze brakuje żeby imiona wybrał. Ja się z tymi planami zgadzam ale może za 6-8 lat

A mówiłaś mu o tym że jeszcze nie chcesz?

[201711281122]

Napisane przez asia10933

Tle że on rozmawia ze mną o tym, plan wesela to ja już na pamięć znam, których Djów zaprosi, kolegów, jakim autem pojedziemy, on nawet zaplanował ile dzieci będziemy mieć, jeszcze brakuje żeby imiona wybrał. Ja się z tymi planami zgadzam ale może za 6-8 lat

No to w tym momencie nie jestem już taka pewna, czy przyznać Ci rację. Myślałam, że chodzi Ci o jakieś 3-4 lata. Za ten czas, który podajesz, Twój TŻ będzie miał prawie 40tkę. Na pewno daleko mu będzie do zachwytu. A wcale krótko ze sobą nie jesteście. Może się mijacie w życiowych celach po prostu.

[chocolate_she]

Napisane przez asia10933

Tle że on rozmawia ze mną o tym, plan wesela to ja już na pamięć znam, których Djów zaprosi, kolegów, jakim autem pojedziemy, on nawet zaplanował ile dzieci będziemy mieć, jeszcze brakuje żeby imiona wybrał. Ja się z tymi planami zgadzam ale może za 6-8 lat

No to widzę, że to już grubsza sprawa a nawet powiedziałabym, że lekka paranoja z jego strony. Nie chciałabym, żeby mój facet z góry sam zaplanował całe nasze wspólne życie, bo ono ma być nasze - wspólne i oboje mamy decydować nawet o najdrobniejszych sprawach porozmawiaj z nim szczerze

[Listopadowaa]

Napisane przez Promyk03

właśnie takie ja miałam w górach ustronne miejsce tylko my i potok szumiący

To zazdroszczę

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez asia10933

Tle że on rozmawia ze mną o tym, plan wesela to ja już na pamięć znam, których Djów zaprosi, kolegów, jakim autem pojedziemy, on nawet zaplanował ile dzieci będziemy mieć, jeszcze brakuje żeby imiona wybrał. Ja się z tymi planami zgadzam ale może za 6-8 lat

No właśnie, mówiłaś mu jakie jest twoje stanowisko w tej sprawie?

[doughnut_agg]

Napisane przez asia10933

Tylko że znając go oświadczyny i miesiąc góra 3 i ślub. A ja mam 20 lat dopiero, za młoda jestem. Studia, szaleństwo, fajna praca wszystko przede mną. Nie chce siedzieć w domu z mężem.

majac 21 lat to ja juz na porodowce lezalam i wcale nie zaluje, mialam czas na zabawe, duzo imprezowalam
kazdy musi dorosnac do pewnych decyzji, a malzenstwo to nie tylko siedzenie w domu z mezem, mozna przeciez razem gdzies wyskoczyc ze znajomymi...

Napisane przez Promyk03

hejka można?

hej

Napisane przez Promyk03

no wieć w tym roku kończę 24 lata mój TŻ 27 razem jesteśmy już prawie 6 lat od 13.09.2008
w tegoroczną majówkę oświadczył mi się na wycieczce w górach ślub planujemy za 2 lata ( bo zbieramy pieniądze) nie mieszkamy ze sobą ale w tym roku mamy zamiar

romantiko i gratulacje

Napisane przez chocolate_she

doughnut_agg, ile głów tyle pomysłów na jedno danie!
No to widzę, że Cię skusiłam dziś na to spaghetti
a więc jutro ja liczę na Ciebie i na jakiś Twój pomysł na szybkie, proste danie

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------



Witaj Promyku
No to wybrał wyjątkowo piękną scenerie i strasznie Ci tych gór zazdroszczę
Ja również chciałabym sama sobie na wesele zarobić tylko jak to zrobić gdy wszystko takie drogie...

o nie ja sama mam juz problemy co tu na te obiady robic

Napisane przez aardbei77

A ja sama nie wiem, gdzie chciałabym oświadczyny. Byleby nie przy ludziach

dokladnie, najlepiej tylko we dwoje


zostawiam dziecko pod skrzydlami tz i ide pod prysznic, leb mnie cos boli

[chocolate_she]

Napisane przez doughnut_agg

majac 21 lat to ja juz na porodowce lezalam i wcale nie zaluje, mialam czas na zabawe, duzo imprezowalam
kazdy musi dorosnac do pewnych decyzji, a malzenstwo to nie tylko siedzenie w domu z mezem, mozna przeciez razem gdzies wyskoczyc ze znajomymi...



hej



romantiko i gratulacje



o nie ja sama mam juz problemy co tu na te obiady robic



dokladnie, najlepiej tylko we dwoje


zostawiam dziecko pod skrzydlami tz i ide pod prysznic, leb mnie cos boli

Mnie też właśnie boli i to prawie cały dzień z małymi przerwami. Wypiłam dwie kawy co do mnie jest niepodobne bo pije tylko jedną dziennie. Może przez tą nieszczęsną pogodę... grrr aż się żyć nie chce

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez Promyk03

ale mój wcale nie jest typem romantyka ale postarał się to fakt

Mimo wszystko zazdroszczę ja się chyba tych zaręczyn nie doczekam, już tyle mnie trzyma w niepewności, że oszaleć można

[asia10933]

Ale dziewczyny ja bym chciała studiować, zrobić co najmniej doktorat a wtedy będę miała już 27 lat, a kiedy praca i spełnianie się zawodowo?

[201711281122]

Napisane przez asia10933

Ale dziewczyny ja bym chciała studiować, zrobić co najmniej doktorat a wtedy będę miała już 27 lat, a kiedy praca i spełnianie się zawodowo?

Wiem, że to głupio zabrzmi, ale nie każda kobieta nadaje się do związku ze starszym facetem, może potrzebujesz... równolatka.