Nieprzerwany ból zębów górnej szczęki - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zamknięte > Fora sponsorowane > Stomatologia

Notka

 
 
Narzędzia
Stary 2010-08-15, 20:21   #1
daisy84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3
Unhappy

Nieprzerwany ból zębów górnej szczęki


Witam!
Od ok. 2 miesięcy cierpię na nieprzerwany ból zębów górnej szczęki. Ból jest dla mnie ogromnie uciążliwy, a najgorsze jest to, że kolejni lekarze nie potrafią zdiagnozować jego przyczyny...
16 czerwca obudziłam się rano z silnym bólem kości policzkowych, który w ciągu kilku kolejnych dni objął także górne zęby. Po tygodniu zgłosiłam się do laryngologa, który po badaniu i rtg zatok orzekł zapalenie zatok szczękowych. Zarzywałam antybiotyki, ale ból nie ustał. W trakcie kolejnej wizyty u laryngologa dostałam następny antybiotyk, leki z pseudoefedryną i mukolityczne. Po w sumie 2 tyg. leczenia minął ból jedynie kości policzkowych, ale nie zębów. Przepisano mi Nimesil - brałam 14 dni i dalej to samo, w trakcie leczenia też nie odczuwałam ulgi.
Laryngolog znowu mnie badał, ale nie widział już śladu po zapaleniu zatok, mimo to skierował mnie na tomografię. Tomografia zatok nie wykazała nic (zatoki i przewody drożne / powietrzne) poza malutką komórką Hallera w lewej zatoce szczękowej, która podobno nie ma znaczenia.
Miałam wykonywany pantomogram szczęki i byłam z nim u chirurga szczękowego, który stwierdził, że mam 2 podejrzane zęby - górne szóstki - możliwa próchnica pod amalgamatem w jednej, druga leczona 2 razy kanałowo, być może będzie do usunięcia. W diagnozie obstawiał przewlekłe zapalenie zatok szczękowych, ale jak wspomniałam tomografia to wykluczyła. Konsultowałam pantomogram jeszcze z 3 stomatologami. Miałam też robione małe zdjęcia rtg górnych szóstek. Wszyscy twierdzą, że rzeczywiście te 2 zęby nie są w super stanie, ale niemożliwe jest, żeby powodowały objawy, które mam.
W trakcie wizyt u lekarzy pojawiły się 2 sugestie - po pierwsze nietypowa neuralgia nerwu trójdzielnego (części szczękowej). Nietypowa, gdyż rzadko zdarza się ból obustronny. Muszę zaznaczyć, że ból obejmuje wszystkie zęby górnej szczęki, łącznie z przednimi. Mogę z nim żyć, jednak bardzo mnie męczy, gdyż nigdy nie ustępuje... Odczuwam go szczególnie mocno, gdy gryzę, zaciskam zęby. Mam wrażenie "rozsadzania" zębów. Wydaje mi się, że jest większy raczej w godzinach wieczornych. Ból promieniuje często na inne części twarzy, raz z jednej, raz z drugiej strony, w kierunku oczodołu lub ucha. W początkowym stadium najczęściej promieniował do uszu i szyi. Często odczuwam też mrowienie wzdłuż nosa i / lub u jego nasady. Przy nacisku na różne miejsca twarzy czuję ból od dołu kości policzkowych na ich całej długości, a także w miejscu stawu skroniowo - żuchwowego - szczególnie z lewej strony. I to właśnie wiąże się z 2 sugestią diagnozy (stomatologa) - problem ze stawem skroniowo-żuchwowym. Rzeczywiście, przy szerokim otwieraniu buzi słyszę lekki odgłos i stomatolog stwierdził, że delikatnie przeskakuje (chyba takiego określenia użył) mi ten staw, ale nie wiadomo, czy mogłoby to powodować takie objawy, jakie mam. Dodam przy okazji, że jestem po leczeniu ortodontycznym - przez dwa lata nosiłam aparat - jedynie górny łuk, który został zdjęty prawie dwa lata temu, jesienią. Potem przez ponad rok nosiłam płytkę retencyjną, stopniowo ją odstawiając (w końcowej fazie spałam z płytką co 3 dni, ostatecznie nie noszę jej od lutego tego roku). Być może to też ma związek z tym na co aktualnie cierpię. Z ciekawostek mogę jeszcze dodać, że przy lądowaniu samolotem odczuwam silny ból uszu i czasem szyi - w maju był nie do zniesienia. Ok. 4 lata temu miałam też chirurgicznie usuwane wszystkie ósemki. Ostatnio dostałam też kilka znieczuleń przy leczeniu kanałowym dolnego zęba (pod amalgamatem zrobiło się zapalenie miazgi), które zostało zakończone jakoś w styczniu. Urazów twarzy nie miałam.
Moim kolejnym krokiem będzie leczenie górnej szóstki z próchnicą pod amalgamatem. Będę też konsultować się z chirurgiem stomatologiem w sprawie usunięcia drugiej szóstki leczonej kanałowo. Jak jednak wspomniałam, dotychczasowi lekarze twierdzili, że raczej należy wykluczyć, żeby te 2 zęby były przyczyną moich dolegliwości. Prawdopodobnie zgłoszę się więc jeszcze do neurologa i kogoś, kto diagnozuje stawy skroniowo-żuchwowe - to chyba chirurg szczękowy?
Bardzo proszę o sugestie, rady, co dalej robić??? Wiele bym dała by się dowiedzieć, czy to kiedyś przejdzie. Nawet nie wiem, czy nie jest to dla mnie niebezpieczne Jak dotychczas wydałam bardzo dużo pieniędzy na konsultacje, leki i badania, a nie przyniosły one żadnego skutku
Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez daisy84
Czas edycji: 2010-08-15 o 21:02
daisy84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-16, 02:42   #2
kamilak
Zadomowienie
 
Avatar kamilak
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 1 062
Dot.: Nieprzerwany ból zębów górnej szczęki

Kochana Daisy,

Przede wszystkim chcialabym dodac Ci otuchy. Ten bol na pewno kiedys przejdzie, musi byc jakas przyczyna i w koncu ktorys lekarz ja znajdzie i usunie.
Mysle, ze powinnas konsultowac sie przede wszystkim z neurologami. Bol w czasie ladowania samolotem, kiedy zwieksza sie cisnienie, sugeruje moim zdaniem nacisk na jakis nerw. Moze w czasie prostowania zebow ktorys z korzeni ulokowal sie na nerwie?
Na poczatku pomyslalam, ze moze zaciskasz mocno szczeke w czasie snu, ale skoro bol nasila sie wieczorem, to raczej nie o to chodzi.

Jestes bardzo dzielna dziewczyna. Dawaj znac, jak idzie walka z ta uciazliwa doleglowoscia.

Pozdrawiam serdecznie!
Kamila
kamilak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-16, 09:59   #3
Anna Antonina
Wtajemniczenie
 
Avatar Anna Antonina
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 161
Dot.: Nieprzerwany ból zębów górnej szczęki

Witaj,

mam podobny problem i doskonale znam ból, jaki czujesz. Mi również jak dotąd żaden lekarz nie pomógł. Generalnie podejrzewam u siebie zapalenie nerwu trójdzielnego, a na poparcie swojej teorii mam to, że kiedy po usuwaniu ósemki brałam antybiotyk, to ból minął na jakiś czas, a teraz znów wrócił. Nikt nie chce mnie jednak słuchać. Może Ty przekonaj swojego lekarza, żeby przepisał Ci leki na zapalenie nerwu trójdzielnego, w celu sprawdzenia, czy to nie to. Ale mam też nową nadzieję, dentysta skierował mnie do Pracowni Zaburzeń Czynnościowych Narządu Żucia w Lublinie, ul. Karmelicka 7, tel 81 5287930. Nie dzwoniłam tam jeszcze, bo prawdopodobnie leczenie tego co nam dolega nie będzie tam refundowane, a troszkę też się boję, bo dentysta wspominał o jakiejś szynie na szczękę. Na razie łykam garściami przeciwbólowce, ale jak wątroba się znów odezwie, to będę musiała się zebrać w sobie i jechać do Lublina.

Trzymaj się
Anna Antonina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-16, 11:48   #4
majade
Zakorzenienie
 
Avatar majade
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 719
Dot.: Nieprzerwany ból zębów górnej szczęki

Daisy,
znam podobny przypadek.
Ból szczęki + niesamowite, naprawdę okropne bóle głowy + ból ucha + ból zęba tylko czasami + teoretycznie niewinne leczenie zęba kilka kilka tygodni wcześniej

Stwierdzone przez laryngologa (oczywiście błędnie) zapalenie węzłów chłonnych, leczone dwoma antybiotykami bez żadnego efektu.
Niestety czas płynął, nic się nie zmieniało a ten sposób leczenia i nierozpoznana przyczyna spowodowały poważne kłopoty z sercem. Więc wizyty u kardiologa, skierowania na badania nawet w poradni gruźliczej, szukanie przyczyn po omacku.
Wiesz co było przyczyną: ząb. Tak, tak, wtórna próchnica ( działo się to w krótkim czasie po jej wykryciu i leczeniu, bez "trucia"zęba przepraszam ale zapomiałam fachowej nazwy), rozsiane bakterie. Po przeleczeniu kanałowym tego właśnie zęba wszystko przeszło w ciągu jednego dnia (za wyjątkiem zapalenia osierdzia i jego skutków)

Stomatolog (jak i kilku innych lekarzy) oficjalnie wykluczał tę możliwość, wręcz zaklinał się, że to mogło być spowodowane próchnicą, jednak w końcu kolejny lekarz potwierdził, ze to ząb był przyczyną. Wydanych pieniędzy nawet nie liczyliśmy, wizyt u różnych specjalistów też, cała sytuacja trwała miesiąc. Zapalenie nerwu trójdzielnego też było brane pod uwagę

Także za wszelką cenę i szybko lecz te wątpliwe zęby i powodzenia!!

Dodam jeszcze, że podobne nieuzasadnione dziwne bóle miała jedna z moich znajomych wizażanek, skarżyła się na nie tu, na forum, przytoczyłam jej powyższą historię pochodzącą z mojej najbliższej rodzinki i u niej okazało się to samo. Ząbek, leczony kilka tygodni wcześniej
__________________


Edytowane przez majade
Czas edycji: 2010-08-16 o 12:11
majade jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-16, 18:47   #5
daisy84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3
Dot.: Nieprzerwany ból zębów górnej szczęki

Bardzo dziękuję Wam za sugestie i porady.
kamilak - na pewno będę konsultować się z neurologiem, będę szukać kogoś w Warszawie, bo tu mieszkam. Jeśli byłaby to jednak neuralgia, to o b. nietypowym przebiegu. Z tego co czytałam, zwykle charakteryzuje się silnym bólem, który nie występuje ciągle, a u mnie ze szczęką jest zupełnie odwrotnie... Jeśli chodzi o nacisk zęba na nerw to chyba byłoby mało prawdopodobne, bo aparat dawno już zdjęłam... ale na pewno będę konsultować to z neurologiem... Dzięki bardzo za słowa otuchy.
Aniu Antonino - niestety w moim przypadku leki przeciwbólowe nic nie dają, nie zmniejszają bólu szczęki. Tak jak pisałam, on nigdy nie przechodzi. Jedyne co mi przeszło od początku eksperymentowania z różnymi lekami, to samoistny ból kości policzkowych, chyba w trakcie brania drugiego antybiotyku. Ale przy ucisku i tak bolą, jak też inne części twarzy. Co do Ciebie, to nie masz co się bać szyny, bo jeśli jest to problem ze stawem skroniowo-żuchwowym, to szyna może tylko pomóc. Nie zwlekaj z leczeniem. Dawaj znać, jak z Twoją dolegliwością, też 3mam za Ciebie kciuki!
majade - również dziękuję bardzo za poradę. Rzeczywiście wiele wspólnego jest u mnie z tym, co piszesz, poza tym, że ja nie odczuwam bólu konkretnego zęba, tylko wszystkich, a ból dotyczy obu uszu przy zmianie ciśnienia Ząb leczony niedawno znajduje się na dole, a te, które zdaniem dentysty są ew. podejrzane (z góry szczęki), były leczone b. dawno. Ale sprawdzę to w pierwszej kolejności. W sobotę będę wymieniać amalgamat. Na 2 września (niestety w W-wie prywatnie też się czeka) mam umówioną wizytę u chirurga stomatologa, żeby się skonsultować i ew. usunąć starą szóstkę leczoną kanałowo. Chciałabym, żeby te wizyty zakończyły mój ból, ale jak będzie, zobaczymy. Na pewno dam znać. Może ktoś mnie też skieruje na badanie stawu skroniowo-żuchwowego...
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za komentarze i słowa pocieszenia.
Pozdrawiam!
daisy84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-17, 19:25   #6
Stomatolog Blend-A-Med
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 138
Dot.: Nieprzerwany ból zębów górnej szczęki

Z bardzo obszernego opisu wynika, że nadal przyczyny Pani dolegliwości nie zostały ostatecznie zdiagnozowane. Proponowałabym konsultację i ewentualne leczenie zaburzeń stawu skroniowo-żuchwowego. Zarówno lekarz chirurg stomatolog jak i protetyk mają duże doświadczenie w leczeniu stawów skroniowo-żuchwowych. Zatem po wnikliwym badaniu klinicznym być może będzie konieczna szyna relaksacyjna, której noszenie po jakimś czasie poprawi Pani sytuację. Nie lekceważyłabym także wspomnianej leczonej dwukrotnie kanałowo szóstki. Należy wyjaśnić czy w tkankach okołowierzchołkowych wspomnianego zęba obserwuje się zmiany patologiczne lub czy kanały tego zęba nie są właściwie wypełnione, a kolejna rewizja leczenia kanałowego nie będzie w stanie zmienić tej sytuacji. Wobec takiego stanu rzeczy przychylałabym się ku sugestii usunięcia tego zęba.
Stomatolog Blend-A-Med jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-17, 21:01   #7
daisy84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3
Dot.: Nieprzerwany ból zębów górnej szczęki

Szanowna Pani Doktor, uprzejmie dziękuję za poradę.
Dziś udało mi się odbyć konsultacje z chirurgiem stomatologiem. Po wywiadzie i badaniu stwierdził, iż wszystko wskazuje na problem ze stawem skroniowo-żuchwowym. Mam podobno bardzo napięte mięśnie tego stawu. Pan dr ubiegał moje odpowiedzi na pytania o nasilenie bólu w poszczególnych badanych miejscach i o inne objawy. Ta diagnoza to chyba pierwszy klucz do sukcesu w walce z bólem. Jego zdaniem moja przypadłość nie wskazuje na neuralgię. Jeśli chodzi o szóstkę leczoną kanałowo, to nie ma w niej stanu zapalnego. Zdaniem dr małe zdjęcie rtg wskazuje, że nie kwalifikuje się ona na razie do usunięcia, ale niewykluczone, że kiedyś trzeba będzie się jej pozbyć. Będzie trzeba obserwować ten ząb. Dostałam dziś "prowizoryczną szynę relaksacyjną" (wygląda jak z gumy - odlew z mojej szczęki). Właśnie mam ją na zębach. Mam to nosić jak najczęściej i za 2 dni odezwać się, jak wygląda sytuacja. Przede wszystkim trzeba sprawdzić, jak będzie ona wyglądać po nocy (np. czy ją przegryzę), bo zdaniem dr wygląda na to, że bardzo zaciskam zęby podczas snu. Dalszym krokiem będzie pewnie noszenie prawdziwej szyny relaksacyjnej. Ta diagnoza to kolejny sygnał, że muszę skończyć z braniem na siebie zbyt wielu obowiązków i w końcu znaleźć czas na odpoczynek... Mam nadzieję, że w końcu uda mi się zwalczyć ból.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za porady. Napiszę za jakiś czas, jak będę w stanie ocenić, czy moja sytuacja rzeczywiście się poprawia... Pozdrawiam!
daisy84 jest offline Zgłoś do moderatora  
 

Nowe wątki na forum Stomatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:27.