Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIX - Strona 168 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-11-04, 13:10   #5011
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIX

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość

przepraszam, już tyle razy byłam wywoływana, że aż wstyd...Monia,Agatkaa dziękuję

ciągle się zbieram, że by w końcu się włączyć...

staram się czytać na bieżąco
mordka mi się ciągle zacieszała na wieści o nowych ciążach
i jestem duszą i sercem z nowymi AM, szczególnie z tymi które zostały po raz kolejny...

mamy troszkę problem z Dzidką(ponoć to ja mam głównie...)po miesiącu osłabł jej apetyt, zaczęła się wiercić przy cycu, odpychać co przedłożyło się na jej przybieranie

po serii badań na szczęście nic nie wyszło niepokojącego (jedynie w usg nereczki trochę mniejsze i o lekko nierównym obrysie, ale badania nerkowe z krwi wyszły ok)

nasza pediatra podejrzewa, że albo taka jej uroda - będzie drobniutka, albo załapała jakiegoś wirusa w szpitalu po porodzie i w takim przypadku może nam to się ciągnąć jeszcze kilka miesięcy

walka przy cycu jest do tej pory co poniekąd odbija się na mnie
mąż z pediatrą podejrzewali już u mnie depresję poporodową, zastanawiali się nawet nad włączeniem leczenia u mnie, tfu tfu jest już lepiej, w szczytowych momentach płakałam histerycznie, panicznie bałam się zostać sama w domu z dziećmi, a na myśl o przystawieniu do piersi Usi wpadałam w panikę, gdy nadchodziła ta godzina...pediatra zalecała dalej walczyć o kp i nie podawać mm, co pogłębiało jeszcze bardziej problem

teraz: mężowi chyba postawię pomnik za to, że mnie wspiera w tym ciągle, pomaga, tłumaczy ciągle że jak przerzucę Dzidkę na mm to nie tragedia, że w nosie ma to co inni powiedzą...bo ja wpadłam w cyckowy terror

a Usia guga, uśmiecha się i pewnie dziwi się swojej matce, że robi problem z niczego

tak więc nie wiem czy to przez ten stres w ciąży który musiałam tłumić(ta nieszczęsna różyczka na początku, strata Olka)ze po prostu panicznie się boję o Dzidkę...

mam nadzieję, że w końcu wyjdę z tego całkiem i zacznę się cieszyć z macierzyństwa w pełni

oooo nawet jak to napisałam Wam to mi już lepiejtylko wyszło tego tyle, że heeeeeej



a po za tym u nas u Julka bunt 2latka...boszeeee przed buntem 2latka Uśki wyjadę do Tybetu na ten czas...sama
takiego marudy i płaksy to jeszcze nie widziałyście...a słowo "NIE" to najczęstsze co słyszę od własnego dziecka...a sorry jeszcze "DŻORDZA MAMA WŁĄCZY" powtarzane jak mantra przez tyle godzin dopóki matka się nie złamie...i dla świętego spokoju włączy "Ciekawskiego georga"...bo Elmo już przeżytek tamtej epoki

ale mimo to słodki to czas


w miarę możliwości wrócę tu do Was aktywnie, bo to forum ma jakąś magiczną moc

w zał Usia
W końcu się odezwałaś

Usia jaka kochana
Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Iza Sprawdziłam w swoim dzienniczku i pod koniec ciąży cukry na czczo miałam 88-100, a po jedzeniu od 100-120. Skończyłam na 18 J na noc.
Diabetolog mówił, że taka uroda cukrzycy i pod koniec ciąży cukry rosną. Ale skoro trzymasz dietę będzie dobrze. Stres też podnosi cukier. Może wprowadz więcej warzyw które obniżają Ci cukier
Po porodzie doczytałam, że niektórzy uważają, że norma cukru na czczo jest do 100 A my mamy do 90. Nie wiem po co tak śrubują te wyniki.
No właśnie chyba dziś zwiększe na 12 jednostek na noc.Tż się panicznie boi tego zwiększania że bede miała niedocukrzenie w nocy i coś się nam stanie.Czytał o tym zjawisku że jak jest za dużo insuliny to za bardzo cukier spada w nocy i potem rano wybijaAle skąd moge wiedzieć czy to mam,chyba nie ma jak tego sprawdzić..
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek

Edytowane przez iza243
Czas edycji: 2013-11-04 o 13:14
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-04, 13:12   #5012
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIX

Nie zacytowało mi wszystkiego co chciałam

Edytte pisz jak tylko coś Cię męczy, czasem wygadanie się jest zbawieniem

Berbie nie denerwuj się, plamienie nie musi nic znaczyć

Cytat:
Napisane przez jana Pokaż wiadomość
Jadę dzisiaj do dr, to twardnienie brzucha mnie martwi, już sama nie wiem co jest normalne a co nie, ale zdecydowanie za dużo myślę...
Dobrze, że jedziesz. Uspokoisz się trochę

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
i po co to napisałaś? ja zapomniałam...nie chciałam pamiętać bo chyba tak mi łatwiej....w dodatku tp łączy mi się z terminem @...;/


Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
Wczoraj miałam fajny dzien a dzisiaj znowu jakis zjazd. Nie ogarniam swoich humorow i nastrojów
Czuje sie ok. Dzisiaj wieczorem, jak maz z pracy wróci, jadę na ktg
Czasem tylko mnie dolem brzucha pobolewa...
Skurczow nie czuje, zobaczymy na ktg.


Wika- wszystko gotowe. Nawet wozek w zeszlym tyg przyjechal.
Jak byłam w szpitalu Maz dokończył prasowanie. Spakowal torbę dla dziecka
Chyba wszystko ogarniete mamy- tylko nadal nie wiem gdzie rodze
No to wszystko gotowe Super

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43554720]
Kubek też lubię pastę Blanx, złota na "osady"
Ale teraz mam jakąś niebieską Signal, niby bielsze zęby po 1. użyciu - ale już wiem, jaki mają trik Ma taki barwnik chyba, jak szampony do blond włosów, bo pasta i piana po niej są granatowe, więc coś tam musi być. [/QUOTE]

Bo to właśnie taki trik - pasta wcale nie wybiela, tylko zostawia warstwę barwnika na zębach, przez co wydają się bielsze.

Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
Fiol- pewnie
Ale tez mam cykora.. I chyba to aktualnie przewaza. Lęk nie przed tym jak sobie poradzimy w domu i ogolnie z posiademiem dziecka Tylko przed porodem. Martwię sie. tak bardzo chce zeby wszytsko było ok.
Ja chyba mam za duża wyobraźnię - zeby lajtowo do tematu podejść. Troche sie tym wykanczam.
Ech.
Będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
mam wynik - 837...za mało...przyrosło o 48%...
No ale urosło... Trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
ja mogę się zająć akcją. moja propozycja jest taka: ogłaszamy mikołajki (choćby dzisiaj), dajemy sobie tydzień na zapisy, potem losowanie i mamy 2 tygodnie na zrobienie/kupienie upominku i wysłanie. w międzyczasie ustalamy podstawowe pytania, na które każda z uczestniczek odpowie (ale na prawdę kilka podstawowych, bo w zeszłym roku chyba troszkę przesadziłyśmy i zbyt poważnie podeszłyśmy do tematu), ewentualnie jeśli któraś z nas będzie bardzo chciała dopytać o jakieś preferencje/wymiary to pisze do mnie pw a ja przekazuję zapytanie wylosowanej osobie, żeby nie męczyć wszystkich dodatkowymi pytaniami bo ktoś odpowie, ktoś nie i będziemy się denerwować. co Wy na to?
Jeśli jako "świeżynka" mogłabym też wziąć udział to jestem chętna

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Na czczo od 3 dni:93,96,95Po śniadaniu mi dziś wyskoczyło 137A zawsze było okNie biore insuliny do śniadania bo dotychczas wyniki były ok..Po kolacji i obiedzie mimo insuliny czasem są skoki do 130

Te na czczo są najgorszeBiore już 11 jednostek na noc a cukry po 96,95Mam wrażenie że im więcej daje insuliny jak kazała lekarka tym cukry są gorszeTż przeczytał że to może być efekt że insuliny jest za dużoCholera ja już nie wiem co robić..Przed chwilą sobie konkretnie popłakałam przez te cukry bo naprawde nie mam już sił


Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
w zał Usia
śliczności
I super, że masz takie wsparcie w TŻ, cieszę się, że już lepiej.



No i coś jeszcze chciałam napisać ale przez to, że mi cytowania zniknęły to nie pamiętam co


Dziękuję za wszystkie słowa uznania dla mojego przełamania się
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-04, 13:13   #5013
Kubek29
Zadomowienie
 
Avatar Kubek29
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIX

"dzordza mama włączy" wymiata!




Wieka! Miło Cie czytać.
Fajnie, ze jestes
Usia jaka poważna i dorosła. Szok. Przeciez niedawno rodzilas, chyba Usia jest najmłodszym dzieckiem z naszego wątku?
Kubek29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-04, 13:15   #5014
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIX

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Jojla masz naprawdę cudną chrzestną. I bardzo dobrze, że masz wsparcie w bliskich, dzięki temu nie musisz ukrywać swojej żałoby. A jak się Ty czujesz - fizycznie pewnie już w miarę ok, a emocjonalnie?
Dziękuję Fizycznie tak, ok. Emocjonalnie jest różnie, - raz lepiej, raz gorzej ale chyba też całkiem nieźle. Wracam jutro do pracy i trochę boję się, że będzie mi ciężko się odnaleźć.




Wcześniej mi się nie zacytowało. Dziewczynki dzięki za wieści od Wadery, kciuki oczywiście zaciśnięte.

Mlebidakin nie martw się tymi dawnymi badaniami RTG, to naprawdę nie są duże dawki promieniowania i na pewno nie miały wpływu na jakość Twoich jajeczek.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/


Edytowane przez jojla
Czas edycji: 2013-11-04 o 13:20
jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-04, 13:30   #5015
inutil
Zakorzenienie
 
Avatar inutil
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: bdg
Wiadomości: 5 679
GG do inutil
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIX

hej, hej

oto nowy wątek

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43557630 #post43557630
__________________
[*] 10.01.2011
[*] 10.03.2015
inutil jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:03.